bim_październik_2018.pdf
|
Nr 10 (300) Rok XXVII PAŹDZIERNIK 2018
CENA 3,00 zł w tym 5% VAT
ISSN 1232-5678
RZIWI
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
październik 2018
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
Brzeskie sunktuarium
Kościół pw. św. Jakuba został podnie- siony do rangi diecezjalnego sank- tuarium pw. św. Jakuba Apostoła Starszego przy Via Regia w Brze- sku. Dekret ustanawiający brzeskie sanktuarium został wydany przez biskupa tarnowskiego Andrzeja Jeża. 6 października duchowny przewodni- czył uroczystej mszy, podczas której odczytano dekret. W dokumencie można przeczytać: Figura i re- likwie św. Jakuba są otaczane w tej najstarszej brzeskiej parafii wielkim kultem. Jednym z prze- jawów tego kultu jest odprawia- na w każdy wtorek Msza św. przy ołtarzu jakubowym wraz z nieustanną nowenną do św. Jakuba oraz 25. dnia każdego miesiąca Msza św. za pielgrzy- mów, którzy znajdują się na Drogach Jakubowych w Polsce i Europie. Podczas homilii biskup podkreślił, że brzeska świątynia jest mocno związana z hiszpań- skim sanktuarium św. Jakuba w Santiago de Compostela, do którego przybywają pielgrzymi z całego świata - W tym konitek- ście brzeskie sanktuarium św. Jakuba przy Via Regia jest sank- tuarium ludzi w drodze, ludzi pielgrzymujących, sanktuarium przydrożnym, w którym mogą się oni zatrzymać na modlitwę i zaczerpnąć z bogactwa ducho- wego, którym żyła cała Europa. Pierwszym kustoszem sanktu- arium został ks. Józef Drabik. Po nim tę rolę pełnić będą przyszli proboszczowie parafii.
W uroczystości udział wzięły poczty sztandarowe i delegacje brzeskich instytucji, placówek oświatowych i kulturalnych, władze gminy i powiatu, poli- tycy, parlamentarzyści, a także przedstawiciele bractw jaku- bowych, przyjaciół dróg św. Jakuba, Cechu Rzemiosł Róż- nych i Izb Rzemieślniczych. Najważniejszymi uczestnikami mszy byli jednak parafianie. Dla wielu podniesienie ich kościoła
do rangi sanktuarium było wielkim wydarzeniem. Na zakończenie kapi- tuła Medalu św. Jakuba Bonum Ope- ranti, przyznała medale dla biskupa Andrzeja Jeża oraz redakcji „Gościa Tarnowskiego”.
Dzień później podczas niedzieli dziękczynienia za sanktuarium, wszystkie kazania wygłaszał ks.
UROCZYŚCIE
Jakub Kuchta, autor książki Kult Świętego Jakuba Apostoła. Tradycja i współczesność. Duchowny pochodzi właśnie z parafii św. Jakuba. Święce- nia kapłańskie przyjął trzy lata temu. W godzinach wieczornych w auli Chrystusa Króla na zakończenie ob- chodów grupa młodzieżowa „Fideles” pod kierunkiem ks. Macieja Biedronia zaprezentowała publiczności spektakl „Brzeski mocarz wiary”, traktujący o osobie św. Jakuba.
red. fot. kolor.
Wydawca: Miejski Ośrodek Kultury w Brzesku; www.mok.brzesko.pl. Dyżury wredakcji: pn.-pt. w godz. 8.00-15.00. Redaguje zespół: Małgorzata Cuber — redaktor naczelna, Beata Kądziołka — sekretarz redakcji,
Jerzy Wyczesany, Konrad Wójcik, współpraca: Bogumiła Put, dr Piotr Duda, Sabina Jakubowska, Grzegorz Heród Adres: 32-800 Brzesko, Plac Targowy 10, tel. (14) 68 49 660, e-mail: redakcjaQmok.brzesko.pl
Redakcja nie zwraca materiałów niezamówionych oraz zastrzega sobie prawo do skrótów i zmiany tytułów. Archiwalne numery do nabycia w redakcji. © Wszelkie prawa zastrzeżone. Za treść ogłoszeń redakcja nie bierze odpowiedzialności. Skład idruk: Brzeska Oficyna Wydawnicza A.R. Dziedzic, ul. Czarnowiejska 1, tel. (14) 686 14 70.
INWESTYCJE
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
październik 2018
Inwestycje, a unijne fundusze
Brzesko mieści się w czołówce mało- polskich gmin pod względem skutecz- ności w pozyskiwaniu zewnętrznych środków finansowanych, dzięki czemu realizowane są wcześniej zaplanowane inwestycje. Tylko w ostatnich dwóch latach na konto Urzędu Miejskiego wpłynęło ponad 10,7 miliona złotych pochodzących z różnych funduszy. Pozwoliło to na przystąpienie do przedsięwzięć, których łączna wartość wynosi 18,8 miliona złotych. Łatwo obliczyć, że dotacje stanowią aż 57 procent tej wartości.
W maju tego roku ruszył czwarty, ostatni etap budowy sieci wodociągo- wej w Porębie Spytkowskiej. Prace warte 3,5 miliona złotych zakończone zostaną w kwietniu przyszłego roku.
Dofinansowanie wyniosło 1,8 miliona złotych (51 procent kosztów). To tylko jedna z realizowanych w ostatnich dwóch latach inwestycji. Lista innych realizowanych w ten sposób zadań jest bardzo szeroka.
Inwestycje oświatowe
Sześć budynków szkolnych w gminie Brzesko zostanie poddanych termo- modernizacji, część z nich zostanie wyposażona w źródła energii odna- wialnej i nowe instalacje wewnętrzne c.o. Termomodernizacja obejmie też budynek Urzędu Miejskiego. To efekt skutecznych starań o dofinansowanie, które w tym przypadku wyniesie 3,1 miliona złotych. Cały proces pochłonie kwotę 7,2 miliona, czyli dotacja sta- nowi tutaj 43 procent całości kosztów.
E żem — "| uw |
Wszystkie te inwestycje w przyszłości przyniosą wymierne oszczędności.
W lecie tego roku w Szkole Pod- stawowej nr 2 w Brzesku oddano do użytku trzy w pełni wyposażone nowe oddziały przedszkolne (60 miejsc). Gmina wydała na ten cel 750 tysięcy złotych, ale aż 630 tysięcy (84 procent) stanowiła dotacja.
Sektor MŚP
Radni brzescy i burmistrz Grzegorz Wawryka mają na uwadze promocję sektora MŚP, czyli małych i średnich przedsiębiorstw, dbając o ich zrówno- ważony rozwój. Stąd wzięła się decyzja o przystąpieniu do Tarnowskiego Kla- stra Przemysłowego, który wraz z Fun- dacją Małopolska Izba Samorządowa zajmuje się promocją tego sektora, a swoją działalnością obejmuje gminy z powiatów brzeskiego, dąbrowskiego i tarnowskiego. Te działania mają przyczynić się do wzrostu eksportu towarów i usług oferowanych przez przedsiębiorców z tego regionu. Koszt całego projektu realizowanego od grud- nia 2016 do listopada 2018 został osza- cowany na ponad 820 tysięcy złotych. Wkład gminy Brzesko został ustalony w wysokości 105 tysięcy złotych, jednak blisko 90 tysięcy (86 procent) pochodzi z zewnętrznych funduszy. W ramach projektu utworzony został portal promujący rodzimych przed- siębiorców, wyprodukowane zostały też film, foldery i ulotki o charakterze promocyjnym. Lokalni przedsiębiorcy mogli też wziąć udział w specjalnej konferencji w Brukseli, w której uczestniczyły instytucje wspierające sektor MŚP. Tarnowski Klaster Prze- mysłowy prowadzi też doradcze usługi dla przedsiębiorców świadczone przez doświadczonych konsultantów.
Gmina przystąpiła też do projektu, którego zadaniem jest stworzenie zin- tegrowanego produktu turystycznego Subregionu Tarnowskiego o nazwie „Trasy Rowerowe Pogórza”. Prace zainaugurowane zostały w lutym ubiegłego roku, a zakończone zostaną we wrześniu 2019 roku. Cały projekt obejmujący trzy powiaty wchodzące w skład subregionu pochłoną ponad 14 milionów złotych. Wartość projektu po stronie gminy Brzesko wynosi nieco ponad milion złotych przy 50-procen- towym dofinansowaniu.
Ważne drogi i parking W listopadzie zostanie zakończona budowa blisko kilometrowej drogi
październik 2018
łączącej ulice Brata Alberta, Leopolda Okulickiego, Generała Władysława Sikorskiego i Hugo Kołłątaja. Nowy szlak poprawi mieszkańcom tych ulic oraz działającym tam przedsiębiorcom dostępność do centrów gospodarczych lub społeczno-kulturalnych. Dodatko- wo wzdłuż ulicy Sikorskiego budowa- ny jest ciąg pieszo-rowerowy. Koszt budowy wynosi 1,8 miliona złotych. Gmina pozyskała na ten cel dotację w wysokości 1,2 miliona złotych (67 procent).
Aż 980 tysięcy złotych pozyskała gmina na budowę nowego parkingu, który powstanie w pobliżu dworca PKP. Ta dotacja to 82 procent całkowi- tych kosztów przedsięwzięcia szacowa- nych na 1,2 miliona złotych. Z nowego parkingu mającego pomieścić 158 sa- mochodów na pewno ucieszą się osoby dojeżdżające do pracy w Krakowie lub Tarnowie, a także studenci. Zakłada się, że rocznie skorzysta z niego 68 400 osób. Na monitorowanym i oświe- tlonym parkingu przewidziana jest też wiata na 20 rowerów. Inwestycja ma być gotowa w grudniu 2019 roku.
Półtora roku trwała przebudowa drogi w ciągu ulicy Zachodniej w Ja- downikach. Remont kosztował 307 ty- sięcy złotych, a wysokość udzielonego gminie dofinansowania sięgnął 180 tysięcy (59 procent). Remont ratusza Kilka tygodni temu ruszyły prace związane z moderniza- cją dachu zabytkowego brze- skiego ratusza, w którym mieści się obecnie siedziba Urzędu Stanu Cywilnego. Brzeski samorząd wyda na ten remont blisko 285 tysię- cy złotych przy dofinansowa- niu wynoszącym 72 tysiące (25 procent).
Wymiana źródeł ciepła
Prawie 100-procentową do- tację otrzymała gmina Brze- sko na realizację projektu
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
polegającego na wymianie źró- deł ciepła w in- dywidualnych gospodarstwach domowych. Całe zadanie realizo- wane od połowy ubiegłego roku kosztuje 1 705 000 tysięcy złotych, a dofinansowa- nie z zewnątrz to kwota zaledwie
a o 5 tysięcy mniej- sza. Za te pieniądze wymieniane są stare kotły węglowe na nowe opalane gazem lub biomasą. Projektem obję- tych zostało 120 gospodarstw. Władze
gminy już teraz prowadzą działania w celu pozyskania kolejnej dotacji, dzięki której wymiana kotłów będzie kontynuowana.
Senior+
W drugiej połowie ubiegłego roku na parterze budynku Sanepidu przy ulicy
INWESTYCJE
Okocimskiej prowadzone były prace adaptacyjne 13 usytuowanych tam po- mieszczeń, które przeznaczone zostały na potrzeby tworzonego Domu Dzien- nego Pobytu Senior+. Nowa placówka uruchomiona została na początku tego roku, Od tego czasu codziennie prze- bywa tam 20 osób w zaawansowanym wieku. Gmina pozyskała na ten cel 224 tysiące złotych, co stanowi 75 procent całkowitych kosztów zadania wynoszą- cych 298 tysięcy złotych.
Małe projekty
Pracownicy brzeskiego magistratu mogą pochwalić się też skutecznością w pozyskiwaniu zewnętrznych środ- ków na tzw. małe projekty. Dzięki tej umiejętności tylko w ciągu ostatnich dwóch lat zostało zrealizowanych osiem inicjatyw, których koszt wyniósł blisko 650 tysięcy złotych przy dofi- nansowaniu w wysokości blisko 220 tysięcy (średnio 34-procentowy udział środków z zewnątrz).
Wśród tych projektów wymienić można zakup sprzętu ratowniczego (2016 rok) i odzieży ochronnej (2017) dla jednostek Ochotniczej Straży Pożar- nej w Jadownikach, Jasieniu, Porębie Spytkowskiej, Szczepanowie i Wokowi- cach. Całkowite koszty tych zakupów zamknęły się kwotą 52,5 tysiąca zło- tych, przy czym 38,5 tysiąca stanowiły środki zewnętrzne (73 procent).
W latach 2016-2018 za 110 tysięcy złotych odrestaurowano wiele kapliczek położonych na terenie gminy. Na ten cel pozyskano 40 tysięcy złotych (36 procent całkowitych kosztów zadania).
Funkcjonowanie otwartego na początku tego roku Domu Dziennego Pobytu Senior+ tylko w tym roku wymagało nakładów w wysokości 285 tysięcy złotych. Brzeski samorząd po- zyskał na ten cel 66 tysięcy, czyli 23 procent całej sumy.
W 2016 roku uczniowie dwóch brzeskich szkół podstawowych — „dwój- ki” i „trójki” - przebywali na tzw. Zielo- nych Szkołach, a koszty tego pobytu pokryła gmina, która wydała w tym celu 65 tysięcy złotych, przy 1/-tysięcznym dofinansowaniu z zewnątrz (26 procent).
Do tego dochodzą także przeprowadzone w latach 2016-2018 likwidacja Barsz- czu Sosnowskiego i edukacja ekologiczna w gminie. Oba zadania kosztowały łącznie 132,5 tysiąca złotych, a do- finansowanie wyniosło 67 tysięcy (51 procent).
Waldemar Pączek
WOKÓŁ NAS BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY październik 2018
Aukcja „Bo Jesteśmy”
W piątek 21 września br., odbyła się pierwsza aukcja ph. „...Bo Jeste- śmy...” zorganizowana z inicjatywny Rady Rodziców Zespołu Szkolno- -Przedszkolnego w Brzesku. Dzięki gościnności dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury Małgorzaty Cuber aukcja odbyła się w Regionalnym Centrum Kulturalno-Bibliotecznym w Brzesku. Dochód z imprezy prze- znaczony został na dofinansowanie wyposażenia dla szkoły i placu zabaw przedszkola, który powstał w ra- mach projektu pt. „Przedszkole bez granic — wysokiej jakości edukacja w nowych oddziałach przedszkolnych OWP przy PSP nr 2 w Brzesku” realizowanego przez Urząd Miejski w Brzesku. W akcję zaangażowali się brzescy i krakowscy przedsiębiorcy oraz przyjaciele szkoły, przekazując na jej rzecz wartościowe przedmioty, m.in. koszulki znanych sportowców z autografami, oryginalne stroje sportowe, rękodzieła, a także obrazy, m.in. grafiki Szymona Kobylińskiego. Licytacja przeplatana była wystę- pami znanych absolwentów szkoły tj. Jędrzeja Rosy, Franciszka Pod- łęckiego, Darii Nalepy, Krzysztofa Musiała oraz występami obecnych uczniów szkolnego koła teatralnego „Stonoga”. Na zakończenie rozbawiał publiczność brzeski kabaret „Sprawa Drugorzędna”, który przygotował na tę okoliczność specjalny program artystyczny.
Największym zaangażowaniem w realizację licytacji na rzecz placu zabaw dla dzieci wykazali się bur- mistrz Brzeska Grzegorz Wawryka, przewodniczący Rady Miejskiej Krzysztof Ojczyk, Przewodniczący Komisji Oświaty Bogusław Babicz, Przewodnicząca osiedla Kopaliny-Ja- giełły Barbara Borowiecka.
Mogliśmy również liczyć na hoj- ność przyjaciół szkoły, rodziców, którzy jak zwykle nie zawiedli dzieci. Dodatkowo w imieniu Zarządu Ko- paliny-Jagiełły Barbara Borowiec- ka przekazała fundusze na zakup urządzenia zabawowego. Organiza- torzy zapraszają na kolejne wspólne licytacje na rzecz dzieci. Ogromne podziękowania należą się wszystkim, którzy zaangażowali się w to szczytne przedsięwzięcie.
PSP2
październik 2018
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
PRZEGLĄD
VIli Przegląd Rękodzieła i Kuchni Regionalnej
14 października odbył się tradycyj- nie w Porębie Spytkowskiej już po raz ósmy Międzygminny Przegląd Rękodzieła i Kuchni Regionalnej. Organizatorem cieszącego się dużym zainteresowaniem wydarzenia było Po- rębskie Towarzystwo Społeczno-Kultu- ralne wraz ze Świetlicą Wiejską Poręba Spytkowska działającą przy Miejskim Ośrodku Kultury w Brzesku. Celem Przeglądu jest rozwijanie, kultywowa- nie dorobku kulturalnego, rękodzieła i kuchni regionalnej mieszkańców Poręby Spytkowskiej i okolic. To świet- ny sposób na pokazanie twórczości rękodzielniczych wielu ludzi, zwłasz- cza twórczych umiejętności takich jak bibułkarstwo, koronkarstwo czy wyplatanie ze sznurka, a także now- szych technik jak decoupage. To także popis umiejętności kulinarnych oraz talentów artystycznych, wokalnych i tanecznych. Podczas Przeglądu zapre- zentowali się ręko- dzielnicy z różnych miejscowości, sto- warzyszeń, KGW, Świetlic Wiejskich powiatu i gminy Brzesko.
Udział w wy- darzeniu wzięli m.in. burmistrz Brzeska Grzegorz Wawryka, wice- starosta Ryszard Ożóg, sołtys Ad- rian Zaleśny, były sołtys Stanisław Góra, burmistrz Nowego Wiśnicza Małgorzata Więc- kowska, Adam Kwaśniak Radny Województwa Ma- łopolskiego, Paweł Kwaśniak przed- stawiciel Małopol- skiej Izby Rolni- czej w Tarnowie. Wyjątkowymi go- śćmi imprezy byli członkowie Zespo- łu Pieśni i Tańca „Kalina” z Doma- niewic wraz z dy- rektor Gminnego Ośrodka Kultury — Edytą Baleją, koordynatorką Małgorzatą Paw-
latą i choreografem Haliną Kostecką.
W tym roku w Międzygminnym Przeglądzie Rękodzieła i Kuchni Re- gionalnej wzięły udział KGW, stowa- rzyszenia i świetlice wiejskie z pięciu gmin: Brzesko, Borzęcin, Czchów, Gnojnik, Nowy Wiśnicz. Wyroby rękodzielnicze i potrawy regionalne zaprezentowały: Świetlica Wiejska Przyborów, Świetlica Wiejska ze Złotej, Stowarzyszenie na Rzecz Roz- woju Wsi Biesiadki, Stowarzyszenie „Wieś Naszych Marzeń” z Zawady Uszewskiej, Świetlica Wiejska Uszew, Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Wsi Bucze, Stowarzyszenie Rehabilitacyj- no - Kinezjologiczne Zawsze Aktywni z Brzeska, Koło Gospodyń Wiejskich z Okocimia, Porębskie Towarzy- stwo Społeczno-Kulturalne wraz ze Świetlicą Wiejską i Kołem Gospodyń Wiejskich z Poręby Spytkowskiej, Uniwersytet III Wieku z Brzeska, Koło
Gospodyń Wiejskich z Kobyla, Galicyj- skie Gospodarstwa Gościnne Kraków i Okolice, Małopolska Wieś Pachnąca Ziołami - Sądecka Izba Turystyczna. Stowarzyszenia i organizacje biorące udział w Przeglądzie otrzymały pamiąt- kowe dyplomy i nagrody ufundowane m.in. przez Urząd Miejski w Brzesku, Starostwo Powiatowe, Miejski Ośrodek Kultury w Brzesku, Małopolską Izbę Rolniczą w Tarnowie, Radnego Woje- wództwa Małopolskiego Adama Kwa- śniaka oraz sołtysa Adriana Zaleśnego. Na scenie wystąpił ZPiT Porębia- nie oraz gościnnie ZPiT Kalina z Do- maniewic. Członkowie Zespołu Kalina, goszcząc trzy dni w Porębie Spytkow- skiej wzięli m.in. udział w warsztatach rękodzielniczych i tanecznych oraz zwiedzili okolice Brzeska. Słowa uznania należą się gospody- ni Przeglądu Marii Karaś. red. fot. kolor.
fot3B)Kądziołka;
UROCZYŚCIE
Marsz Pamięci w 76 rocznicę
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
likwidacji getta w Brzesku
W niedzielę 7 października w Brze- sku odbył się Marsz Pamięci w 76 rocznicę likwidacji getta. Pod wieloma względami było to wyjątkowe wyda- rzenie. Uroczystości rozpoczęły się na placu Kazimierza Wielkiego i nie sposób było nie myśleć o tym, że to na ten plac spędzono jesienią 1942 roku wszystkich brzeskich Żydów. „Kazano im klęczeć od godzin porannych do południa z rękami podniesionymi do góry, a następnie, po zabraniu kosz- towności, załadowano ich do pociągów. Chorych i niezdolnych do transportu zastrzelono na miejscu...” (Cyt. po: A. Pietrzykowa „Region tarnowski w okresie okupacji hitlerowskiej”).
W ciągu kilku wojennych lat zosta- ła wymordowana połowa mieszkańców Brzeska - tylko dlatego, że byli Żydami. Lecz „ostateczne rozwiązanie kwestii żydowskiej” jednak się nie powiodło. I świadectwem tego jest ocalały z Ho- lokaustu Dov Landau, potomkowie brzeskich Żydów, którzy coraz częściej przyjeżdżają do Brzeska i my wszyscy, nasza pamięć. Jak i w poprzednich latach, Marsz Pamięci rozpoczął się wystąpieniem burmistrza Grzegorza Wawryki. Pan burmistrz opowiedział o wspólnej polsko-żydowskiej historii Brzeska i podkreślił ważność pielęgno- wania pamięci. W szczególny sposób zwrócił się do Pana Dova Landaua, dziękując mu za wieloletnie oddanie swojemu rodzinnemu miastu. Jak chyba wszyscy Państwo wiecie, Pan Landau już od ponad 30 lat kilka razy do roku przyjeżdża do Polski z Izraela z grupami Żydów i zabiera ich nie
tylko do miejsc Zagłady, lecz również do Brzeska, opowiadając o tym, jak wyglądało życie w mieście przed wojną. Wiem, że dzięki temu wiele osób zaczę- ło zupełnie inaczej postrzegać Polskę i historię polskich Żydów...
W tym roku mieliśmy na Marszu Pamięci wyjątkowego gościa - ambasa- dora Izraela Panią Annę Azari. W swo- im wystąpieniu Pani Ambasador podkreśliła szczególną ważność pielę- gnowania pamięci o wspólnej przed- wojennej historii w takich niewielkich miastach jak Brzesko i przekazanie tej pamięci następnym pokoleniom młodzieży. Pani Ambasador wyraziła również swoją głęboką wdzięczność wszystkim mieszkańcom Brzeska.
Naczelnik Oddziałowego Biura Upamiętnienia Walk i Męczeństwa IPN w Krakowie dr Maciej Korkuć w swoim wystąpieniu podkreślił, jak ważne jest nie dzielić historii na polską i żydowską. I Polacy, i Żydzi byli obywatelami jednego państwa, sąsiadami, wspólnie budowali ten kraj, zamiast tworzenia sztucznych podziałów powinniśmy raczej dążyć do wzajemnego zrozumienia i uleczenia bolesnej przeszłości.
Jak co roku, ze słowami podzię- kowania zwrócił się do zebranych przewodniczący gminy żydowskiej w Krakowie Tadeusz Jakubowicz. Krakowski rabin Eliezer Gurary odczytał list od naczelnego rabina Polski Michaela Schudricha, z którego wynikało, że takie działania, jak nasz coroczny Marsz Pamięci są skierowane nie tyle w przeszłość ile w przyszłość,
| fot. B. Kądziołka” |
październik 2018
mają służyć kolejnym pokoleniom mieszkańców Brzeska.
Szczególnie ważna była obecność na Marszu księdza proboszcza Józe- fa Drabika, który, będąc duchowym autorytetem dla tak wielu katolickich mieszkańców miasta, pokazał, że ta pamięć o wydarzeniach sprzed ponad 70 lat dotyczy wszystkich, i Polaków, i Żydów. Ksiądz proboszcz podkreślił, że, nie będąc świadkiem tamtych wy- darzeń, jest świadom ogromu tragedii, o której nie mamy prawa zapomnieć.
Na zakończenie wystąpień dyrek- tor Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1 w Brzesku Dorota Jedlińska opo- wiedziała o działaniach swojej szkoły (która od kilku lat nosi zasłużony tytuł „Szkoła Dialogu”) skierowanych na pielęgnowanie pamięci, budowanie wzajemnego szacunku i zrozumienia między przedstawicielami różnych narodów, m.in. Polakami, Niemcami i żydami
Z placu Kazimierza Wielkiego Marsz Pamięci wyruszył pod budy- nek byłej synagogi na ul. Puszkina, gdzie przed tablicą upamiętniającą ofiary Holokaustu z Brzeska i okolic zostały złożone kwiaty i zapalone znicze. Ksiądz proboszcz przeczytał jeden z Psalmów, a Dov Landau po- prowadził modlitwę za wszystkich pomordowanych.
Idąc ulicą Głowackiego przez teren byłego getta w kierunku Urzędu Mia- sta, mogliśmy wysłuchać świadectwa Pana Landaua, który opowiadał o swo- ich doświadczeniach z czasu wojny, o życiu w getcie.
Plac naprzeciwko Urzędu Miasta - obecny parking - jest tak naprawdę starym cmentarzem żydowskim. Co prawda, ostatnie pochówki miały tam miejsce w połowie XIX wieku (to wtedy był założony nowy cmentarz żydowski na ul. Czarnowiejskiej), i podczas woj- ny ten cmentarz był w znacznym stop- niu zniszczony, ale ludzie są tam nadal pochowani i należy im się pamięć.
Podczas Marszu nastąpiło odsło- nięcie pamiątkowej tablicy na miejscu starego cmentarza żydowskiego. (Trze- ba powiedzieć, że to Urząd Miejski pokrył wszystkie koszty związane z po- wstaniem tego obelisku). Rabin Gurary poprowadził modlitwę za pochowanych w tym miejscu zmarłych. Uczeń klasy maturalnej brzeskiego liceum Fran- ciszek Podłęcki zagrał na skrzypcach niezwykle wzruszający utwór, który sam skomponował specjalnie na tę okazję, a wszyscy obecni mogli złożyć kwiaty i zapalić znicze.
Później wyruszyliśmy na nowy
październik 2018
cmentarz żydowski, żeby uczestniczyć w ceremonii upamiętniającej Żydów, którzy byli zamordowani podczas wojny w samym Brzesku. Ceremonia rozpoczęła się od odczytania świadec- twa Władysława Myślińskiego, doty- czącego „akcji żydowskich” w Brzesku:
„... Do tych właśnie domów z Gwiaz- dą Dawida wpadali Niemcy i kładli trupem kogo dopadli. Nie upewniali się i nie czekali, że po oddaniu strzału ofiara się przewróci, w pośpiechu jak gdyby na wyścigi wciąż gonili za nowy- mi ofiarami, pozostawiając zbryzgane ściany i mieszkania zalane krwią...
Po pierwszych tego rodzaju ak- cjach pozostali Żydzi zmuszeni byli sami zanosić pomordowanych na swój cmentarz i grzebać ich we wspólnych grobach. Zadanie to wykonywali razem z niewiastami i dziećmi, Wspólnie kopali wielkie doły, zbijali naprędce — byle jak z patyków — nosze i na nich do późna w nocy znosili ze wszystkich stron miasta pomordowane ofiary...
Po dalszych tego rodzaju akcjach, gdy już nie miał kto wynosić trupów na cmentarz i grzebać ich, furmanki magistrackie i chłopskie angażowane były do zwożenia, a Straż Pożarna do zakopywania pomordowanych... Cza- sem było między nimi jeszcze wielu żywych, ale Niemcy przynaglali, aby ładować wszystkich bez wyjątku, na pewno w przekonaniu, że w ciżbie i pod ziemią wszyscy dojdą...”
Udało nam się odtworzyć imiona 502 Żydów, którzy zginęli podczas róż- nych akcji w samym mieście. Prawdo- podobnie wszyscy są pochowani gdzieś na cmentarzu żydowskim, ale raczej nigdy nie będziemy mieli pewności, w jakim konkretnie miejscu. W ze- szłym roku Pan Aleksander Schwarz z centralnej komisji rabinicznej do spraw cmentarzy żydowskich zlokali- zował duży grób masowy, który udało nam się we właściwy sposób upamięt- nić - wielkie podziękowania należą
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
się wszystkim osobom i instytucjom (m.in. krakowskiemu oddziałowi IPN), które wsparły finansowo ten projekt. Najprawdopodobniej w tym miejscu jest pochowanych ok. 200 Żydów za- mordowanych 18 czerwca 1942 roku, ale mam wrażenie, że cały obszar nie- daleko wejścia na cmentarz może być jednym wielkim grobem masowym... Odsłoniliśmy nowy obelisk, ksiądz proboszcz przeczytał Psalm 23 — „Cho- ciażbym chodził ciemną doliną, zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną...”. Prof. Webber poprowadził modlitwę za wszystkich zamordowanych. Przed- stawiciele czterech żydowskich rodzin, których przodkowie zginęli w Brzesku - Dov Landau, Michal Elran, Piotr Mingelgrin i Peter Burns - zgodnie z żydowską tradycją - złożyli na grobie kamienie pamięci o swoich pomor- dowanych. Przez kolejny kwadrans prof. Jonathan Webber czytał imiona pozostałych 493 osób, z których naj- młodsza, Mina Sterngast, miała 9 lat, a najstarszy, Chaim Izrael Flank - 92 lata. Wszyscy uczestnicy Marszu podchodzili po kolei i kładli na grób kamienie pamięci o zmarłych. A ja miałam wrażenie, że nareszcie, po tylu
Inauguracja UTW
26 września w sali wystawienniczej RCKB odbyła się uroczysta inauguracja XV roku akademickiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Brzesku działają- cego przy brzeskim MOK-u. Tego roku do grupy dołączyło aż 45 nowych osób, co daje wspólnie blisko 290 studentów. Nowym słuchaczom indeksy wręcza- li: zaprzyjaźniony z Uniwersytetem ksiądz Andrzej Jedynak, wicestarosta brzeski Ryszard Ożóg (który sam zasilił
szeregi studentów) oraz prezes Cecylia Jabłońska. Inauguracyjny wykład „Ge- nerał Józef Bem — artylerzysta, wódz i polityk” wygłosił dr Marek Smoła.
W brzeskim UTW Seniorzy mają okazję nie tylko brać co tydzień udział w ciekawych wykładach, ale również uczestniczyć w cyklicznych sesjach wyjazdowych i wycieczkach krajo- znawczych. Chętni mogą wziąć udział w dwustopniowym kursie komputero-
UROCZYŚCIE
latach kompletnego zapomnienia, ci ludzie odnajdują ukojenie.
Po zakończeniu Marszu Pamięci w Miejskim Ośrodku Kultury odbył się piękny koncert piosenek żydowskich w wykonaniu młodych artystów zwią- zanych z MOK w Brzesku.
Wielkie podziękowania należą się wszystkim uczestnikom Mar- szu Pamięci, Urzędowi Miejskiemu, a szczególnie Iwonie Leś, która wło- żyła tyle czasu i serca w organizację Marszu. Także Miejskiemu Ośrod- kowi Kultury, burmistrzowi, księdzu proboszczowi, żydowskim rodzinom, które przyleciały z Izraela specjalnie na to wydarzenie. Piotrowi Śledziowi za wykonanie obelisku na starym cmentarzu żydowskim, Damianowi Styrnie za projekt, a Jackowi Świe- godzie za wykonanie wszystkich prac związanych z upamiętnieniem grobu masowego na nowym cmentarzu ży- dowskim. Podziękowania należą się też brzeskiej młodzieży i nauczycielom z Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1 oraz klasom gimnazjalnym za pielęgnowanie pamięci o wspólnej polsko-żydowskiej historii Brzeska.
fot. kolor., Anna Brzyska
wym oraz zajęciach artystycznych, pro- wadzonych przez instruktorów MOK-u. W tym roku oferta została poszerzona o zajęcia fotograficzne, które prowa- dzić ma jeden z członków UTW Jacek Wolny. Uniwersytet stale współpracuje z Polskim Towarzystwem Turystycz- no-Krajoznawczym oraz z Państwową Wyższą Szkołą Zawodową w Tarnowie w ramach programu Ministerstwa Na- uki i Szkolnictwa Wyższego. Studenci chętnie wspierają też lokalne działania i inicjatywy, są doceniani za zorganizo- wanie i aktywność.
red. fot. kolor.
9
PRZEGLĄD
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
październik 2018
Teatralna twórczość osób niepełnosprawnych
Na początku września br. w sali wi- dowiskowej Regionalnego Centrum Kulturalno-Bibliotecznego odbył się VII Przegląd Twórczości Teatralnej Osób Niepełnosprawnych. Uczest- niczyło w nim dziewięć zespołów z sześciu powiatów województwa małopolskiego. Laureatem pierw- szej nagrody został zespół Maska ze Środowiskowego Domu Samo- pomocy w Ujanowicach.
W przeglądzie wzięły udział grupy teatralne reprezentujące Środowisko- we Domy Samopomocy z Lisiej Góry (powiat tarnowski), Łysej Góry (powiat brzeski), Łyszkowice (powiat proszowic- ki), Proszowie (powiat proszowicki), Ujanowic (powiat limanowski), Zagó- rzan (powiat gorlicki) i Żegociny (po- wiat bocheński) oraz zespół teatralny z Warsztatu Terapii Zajęciowej w Za- wadzie Uszewskiej. Gościnnie, poza konkursem wystąpiła grupa Stonoga działająca przy Szkole Podstawowej nr 2 w Brzesku pod kierunkiem Aga- ty Podłęckiej, która zarazem pełniła
|
funkcję przewodniczącej jury. Oprócz niej jurorami byli Bernadeta Wojtasiń- ska i Krzysztof Musiał.
Stali uczestnicy i obserwatorzy tego przeglądu zgodnie podkreślają, że poziom artystyczny uczestniczą- cych w nim zespołów z roku na rok jest coraz wyższy. Mimo to, chyba po raz pierwszy jurorzy nie mieli problemów ze wskazaniem grupy, która zasłużyła na główną nagrodę. W pewnym sensie w podjęciu decyzji pomogli im widzowie, którzy spektakl „Rzepka” na podstawie wiersza Ju- liana Tuwima nagrodzili trwającymi kilka minut oklaskami na stojąco. Zapewne większość spodziewała się monotonnego „odklepania” znanego wierszyka. Wszystkich zaskoczyła
pomysłowa inscenizacja. Karkołomne wyciąganie rzepki przez dziadka i jego pomocników opisywał zza kulis nar- rator, a na scenie ów opis ilustrowali pantomimicznie aktorzy, wywołując raz po raz salwy śmiechu. Głównym atutem były dowcipnie dobrane mu- zyczne cytaty, które podkreślały komizm całego przedstawienia. Na widowni bawili się wszyscy — zarówno dorośli jak i obecne na sali brzeskie przedszkolaki. „Rzepka” przyjechała do Brzeska z Ujanowic, a przedsta- wiona została przez działającą przy tamtejszym ośrodku grupę teatral- ną Maska. Spektakl przygotowany został przez Beatę Garbacz, Żanetę Zelek i Leszka Rosiaka. Ten ostatni przyznał, że pomysł tej zaskakującej inscenizacji został podpatrzony, ale wzbogacony w mnóstwo autorskich wstawek. Nie zmienia to faktu, iż ta propozycja zostanie owacyjnie przyjęta w każdym miejscu, w którym zostanie zaprezentowana.
Drugą nagrodę otrzymała grupa
Kuśnierz) oraz Zawadiaki z WTZ Za- wada Uszewska za oparty na komedii Jana Drdy spektakl „Zapomniany diabeł” przygotowany pod okiem Mag- daleny Wiśniewskiej. Pozostałe zespoły otrzymały równorzędne wyróżnienia. Cały przegląd był współfinansowany ze środków powiatu brzeskiego. Wszystkie grupy otrzymały ufundowane przez organizatorów i sponsorów nagrody rze- czowe i wykonane przez uczestników za- jęć z łysogórskim ŚDS statuetki przed- stawiające aniołów. Nad przebiegiem konkursu czuwała dyrektor placówki z Łysej Góry Jolanta Piech wspoma- gana przez pracowników. Wszyscy oni zbierali od gości pochwały za sprawną organizację konkursu. Każdy uczestnik miał zapewniony poczęstunek. Występująca poza konkursem grupa Stonoga ze Szkoły Podstawowej nr 2 w Brzesku przedstawiła sztukę zatytułowaną „Ja” autorstwa Agaty Podłęckiej, traktującą o konsumpcyj- nym stylu życia i egoizmie. Waldemar Pączek, fot. kolor.
Łyszkersi z ŚDS Łyszkowice. Łyszkersi to teatr ruchu, który w tym roku za- prezentował widowisko „Żywioły”. Za pomocą tańca i muzyki przedstawione zostały kolejno woda, ogień, powietrze i ziemia. Spektakl został przygotowany pod kierunkiem Jadwigi Czekaj. Trzecia nagroda przypadła w udziale zespołowi Tacy Sami z ŚDS Łysa Góra. Sylwia Wąs, Marek Trybalski i Artur Wróbel przygotowali ze swoimi podopiecznymi przedstawienie zatytułowane „Cza- rownice z Łysej Góry”. Jury przyznało też dwa równorzędne wyróżnienia I stopnia. Otrzymały je zespół Energia z ŚDS Żegocina za widowisko „Pamię- tamy” nawiązujące do 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości (terapeuci: Natalia Juszczyk i Justyna
VII Przegląd Twórczości
Teatralnej Osób Niepełno-
sprawnych
Organizatorzy:
* Stowarzyszenie na Rzecz Osób Niepełnosprawnych i Potrzebujących Pomocy „NADZIEJA?
« Środowiskowy Dom Samopo- mocy w Łysej Górze
Sponsorzy:
* Piekarnia Awiteks
«Adam Kwaśniak — radny województwa małopolskiego
e Cukiernia-kawiarnia „Po- ezja” w Gnojniku
* Firma MacLand
październik 2018
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
Koncert Brzeskich Smyczków
13 października w Miejskim Ośrodku Kultury odbył się koncert „Stare dobre polskie tango... i nie tylko” w wykona- niu Brzeskich Smyczków. Muzycy pod kierownictwem Zbigniewa Kawalca takimi utworami jak „Ja się boję sama spać”, „Ta ostatnia niedziela” czy „Mi- łość ci wszystko wybaczy” przenieśli publiczność kilkadziesiąt lat wstecz. Zespół wokalnie wspierała Agnieszka Piekarz, która współpracuje ze „Smycz- kami” już od wielu lat. Grupa rok temu obchodziła dziesięciolecie działalności.
Wcześniej prezentowała w RCKB kon- cert muzyki filmowej, walentynkowy „Od sarabandy do walca” czy jubile- uszowe „Wiedeńskie potpourri”. Od początku istnienia zespołu pierwsze skrzypce gra w nim Zbigniew Kawalec — koncertmistrz Galicyjskiej Orkiestry Straussowskiej Obligato, były członek kapeli Cracoviensis oraz Orchestra da Camera di Padova e del Veneto, z któ- rą koncertował w Europie i Stanach Zjednoczonych.
red., fot. kolor
„irza mieć kwiaty na weselu”
27 września w Regionalnym Centrum Kulturalno-Bibliotecznym odbył się pokaz mody, fryzur oraz bukietów i dekoracji kwiatowych według pomy- słu Katarzyny Pacewicz Pyrek. Już po raz kolejny z jej inicjatywy hol RCKB zamienił się w profesjonalny wybieg mody. Licznie zgromadzona publicz- ność miała okazję zobaczyć niecodzien-
ne stylizacje, będące połączeniem mody ślubnej i ludowych strojów. Głównym motywem imprezy były oczywiście dekoracje kwiatowe, przygotowane przez Katarzynę Pacewicz-Pyrek. Za wykonanie i projekt większości strojów odpowiedzialna była Bogusława KIi- mek. Makijaże wykonała Sylwia Odroń, z którą brzeska florystka współpracuje
już od wielu lat. O fryzury modelek już po raz kolejny zadbała Joanna Wolsza. Autorskie kompozycje muzyczne spe- cjalnie na potrzeby pokazu przygotował i wykonał na żywo Bogusław Hajduk. „Trza mieć kwiaty na weselu” to kolejna udana kooperacja Katarzyny Pacewicz- -Pyrek, Miejskiego Ośrodka Kultury oraz Powiatowej i Miejskiej Biblioteki Publicznej. Wcześniej odbyły się m.in. pokazy „Kwiaty dla Madame Butterfly” i „Pół żartem, pół kwiatem”.
red. fot. kolor.
KULTURALNIE
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
Indialucia = „Światło z Indii” w Pałacu Goetzów w Brzesku
Najpierw przybysze z Indii przywę- drowali do Europy. Kiedy to było? — Uczeni proponują różne daty. Może starożytność, a może średniowiecze? A może tych fal migracji było kilka? Następnie osiedlili się w hiszpańskiej Andaluzji. Przywieźli ze sobą mu- zyczną tradycję indyjską, która na gruncie europejskim przerodziła się w muzykę flamenco. Nie ma drugiej takiej muzyki, która by była tak blisko bicia serca ludzkiego — wyraża emocje najprostszymi środkami: szlachetnym brzmieniem akustycznym instrumen- tów znanych od wieków i ciepłem ludzkich rąk, wyklaskujących rytm gitarzyście. Najprostsze jest najlep- sze... ale i najbardziej wymagające. Ileż trzeba biegłości, by sprostać wy- maganiom flamenco!
Wie o tym dobrze wielokrotnie na- gradzany wirtuoz - gitarzysta Michał Czachowski, który gitarze i flamenco oddał swe serce w bardzo wczesnej młodości. A potem zaczął szukać inspiracji głębiej, wypatrując źródeł flamenco i przemierzając swą muzycz- ną drogę w kierunku odwrotnym, niż kiedyś przybysze z Indii. I tak powstał projekt Indialucia. Nazwa pozwala łączyć Indie z Andaluzją. Można in- terpretować też tytuł jako „Światło z Indii” (po hiszpańsku „Światło” brzmi luz, z łacińskiego lux,lucis).
Międzynarodowy projekt muzyczny
Michała Czachowskiego — India- lucia - to zarazem jeden z najbardziej znanych zespołów grających muzykę typu World Music Fusion. To także pierwszy zespół, który połączył mu- zykę Indii z andaluzyjskim flamenco, odnosząc sukcesy i występując na ca- łym świecie od 1999 roku. Gitarzysta, znany jako Miguel Czachowski, przy okazji tego niezwykłego wydarze- nia muzycznego, jakim jest koncert w brzeskim Pałacu Goetzów, tak opo- wiada o swej muzycznej drodze:
Jest Pan Mistrzem flamenco (kto raz słyszał, ten wie). Skąd wziął się pomysł szukania głębiej? Podróży do korzeni tego gatunku muzyki?
Indie i ich kultura fascynowa- ły mnie od wczesnych lat liceal- nych. Wszystko za sprawą zespołu The Beatles, którego byłem wielkim fanem pod koniec szkoły podsta- wowej. To właśnie w kompozycjach George'a Harrisona usłyszałem po raz pierwszy sitar i tablę - instrumenty, które towarzyszą nam zawsze na kon- certach w projekcie Indialucia. Wraz z muzyką indyjską przyszła fascynacja kulturą, duchowością i filozofią tego kraju. Na moją pierwszą podróż do Indii przyszedł czas dopiero w roku 1998 i od tego czasu do dzisiaj jeżdżę tam częściej niż do Hiszpanii.
Proszę opowiedzieć, czego nauczył się Pan w Indiach?
październik 2018
Mój pierwszy wyjazd wiązał się ściśle z muzyką. Pojechałem tam w po- dwójnej roli - jako student klasycznej muzyki indyjskiej oraz jako nauczyciel gitary flamenco. Wtedy zaczęły mi się rozjaśniać tajniki zupełnie egzotycz- nych dla mnie rytmów i dźwięków iim głębiej w tej muzyce się zanurzałem, tym więcej elementów podobnych do flamenco byłem w stanie odkryć. To był czas, kiedy flamenco odeszło na dalszy plan. Codziennie brałem lekcje sitaru, obserwowałem innych muzyków i chodziłem na wszystkie możliwe koncerty. Przy tym wszyst- kim odkrycie wspaniałej kuchni in- dyjskiej, którą uważam za najlepszą na świecie, kolory, zapachy, indyjska mentalność - wszystko niesamowite. Cały ten okres pobytu w Indiach do dzisiaj wspominam jako najpiękniejszy w moim życiu.
Pierwsza płyta Indialucia jest niezwykłą muzyczną podróżą w czasie i przestrzeni. Druga — Acatao — sta- nowi kontynuację muzycznych poszu- kiwań międzykontynentalnych, bo koncertował Pan chyba na wszystkich kontynentach?
Nasza druga płyta pt. Acatao jest kontynuacją tej myśli, kontynuacją na skalę światową, w której zaistniały nowe muzyczne spotkania do tej pory nieznane, przenikały się style oraz instrumenty. Mieliśmy zaszczyt gościć wielu znanych artystów przy produkcji tej płyty. Wśród polskich gwiazd wy- mienić trzeba Leszka Możdżera oraz orkiestrę smyczkową Aukso pod batu- tą pana Marka Mosia. Wśród świato- wych to przede wszystkim Jorge Parr-
październik 2018
do - flecista znany z współpracy samym Paco de Lucią. Kompozycje nagrane na płycie Acatao przybliżają słuchaczowi kulturę muzyczną Andaluzji oraz róż- nych regionów Indii. Słychać elementy muzyki karnatyckiej, hindustańskiej i nawet bollywood. Obie płyty otrzyma- ły nagrodę Polskiego Radia w kategorii drugiej najlepszej płyty roku. Acatao zdobyła wiele nagród, dostała się na listę najlepszych płyt World Music
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
i w rankingu światowym dotarła do 2l.miejsca, a w samej Europie do miejsca 6, parę miesięcy pozostając w pierwszej dziesiątce. Koncertowali- śmy w 30 krajach. Dwa tygodnie temu wróciliśmy z Kanady, w zeszłym roku byliśmy w Nigerii, wiosną w Bangko- ku, wcześniej w Ameryce Południowej, w Singapurze, w samych Indiach było to 12 różnych tras koncertowych.
Na pewno ma Pan już kolejne pomysły.
Konkurs plastyczny
28 czerwca w Miejskim Ośrodku Kultury rozstrzygnięto konkurs pla- styczny „Piękne rodzin-
ko plastyczne przy parafii Miłosierdzia Bożego). Wyróżniono Agatę Uwioro
W MOK
Na horyzoncie jest pomysł na nową, trzecią płytę. Za dwa tygodnie nagrywamy pierwszy utwór, mamy gotowe cztery, kolejne powstają.
Zatem czekamy z ogromną niecier- pliwością. Pana muzyka pozwala zro- zumieć Europejczykom Indie, a Indiom - Europę. Wyraża też emocje, które są przecież uniwersalne. Dziękuję za rozmo- wę i życzę wielu wspaniałych koncertów.
Sabina Jakubowska
z WTZ w Brzesku oraz Milenę Kutę, Kingę Gicalę i Karola Pabiana z kółka plastycznego przy parafii Miłosierdzia Bożego. Nagrodzeni otrzymali nagrody rzeczowe i pamiątkowe dyplomy. red.
ne chwile” w ramach projektu „Postaw na ro- dzinę”, organizowanego przez MOK i Funda- cję Can-Pack. Pierwsze miejsce zdobyły prace Macieja Opioły i Mar- celiny Bratek z ŚDS w Łysej Górze. Miejsce drugie zajęli Krzysztof Wiśniowski (PSP nr 2 w Brzesku) i Anna Janas (kółko plastyczne przy parafii Miłosierdzia Bo- żego), trzecie Magdalena Wiśniowska (PSP nr 2) oraz Anna Strzesak (kół-
Niecodzienny spektakl
We wtorek 9 października w Miejskim Ośrodku Kultury odbył się spektakl multimedialno-taneczny w reżyserii Andrzeja Starowicza. Imponujące połączenie tańca, śpie- wu, efektów świetlnych i multimedialnych oglą- dało ponad 300 osób zebranych na widowni. Występ nawiązywał te- matyką do 100. rocznicy odzyskania przez Pol- skę niepodległości oraz historii miasta i gmi- ny Brzesko. Ukazując te wydarzenia oczami dziadka i wnuka, po- kazano, że przeszłość i tożsamość narodo- wa są ważne, dla osób w każdym wieku, bez względu na datę urodze- nia. Międzypokoleniowy
charakter imprezy świetnie wpisał się w projekt „Postaw na rodzinę”, w ramach którego się odbyła. Projekt organizowany jest przez Miejski Ośro-
dek Kultury i Fundację Can-Pack. Do udziału we wtorkowej imprezie zaproszono uczniów brzeskich szkół podstawowych i ponadgimnazjalnych oraz uczestników Warsztatu Terapii Zajęciowej.
red. fot. kolor.
14 BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY październik 2018 FELIETON Każdy, kto w nadchodzących wybo- rach samorządowych kandyduje z list Wspólnoty Samorządowej, narażony jest na gniew samego Jana Waresia- ka, a tym samym na tyradę z jego ust lub spod jego pióra. Doświadczył tego 22-letni Wojciech Wojdak, który z „je- dynką” na tej liście startuje do Rady Powiatu z okręgu obejmującego swym zasięgiem gminę Dębno. Waresiakowi z gminy Brzesko się to nie podoba. Pan Waresiak, który oczywiście wszystko wie lepiej, zakłada, iż młody pływak nie podoła roli radnego i nie pogodzi jej z życiem sportowca, gdyby wybory wygrał. „Mandat radnego to nie jest zabawka, jakiś ozdobnik, ko- lejny tytuł do innych tytułów. Mandat radnego to powołanie do pracy na rzecz społeczności, która daną osobę wybra- ła. (…) Jeżeli ktoś decyduje startować w wyborach, to powinien to czynić z pełną świadomością, że kiedy zosta- nie obdarzony zaufaniem wyborców i wybrany, to będzie musiał poświęcić wypełnianiu swojego mandatu wiele czasu. Taka jest cena i nie można się dziwić, że wyborcy tego oczekują” - peroruje Hipokrytes ze Szczepanowa. Szkoda, że ów retor nie znał tej prawdy 16 lat temu. Dlaczego Hipokrytes? O tym już za chwilę. Wszystko najlepiej wiedzący Ware- siak ma swoją teorię na temat moty- wów, które pchnęły wicemistrza świata do lokalnej polityki. Oczywiście stoi za tym Grzegorz Wawryka, który wyko- rzystuje młodego człowieka do swych niecnych celów. Zdaniem Waresiaka kandydat na radnego powiatowego z gminy Dębno ma wzmocnić pozycję kandydata na burmistrza w Brzesku. W jaki sposób miałoby się to stać, wie chyba tylko sam wypisujący te bzdury Waresiak, który postępowanie Wojciecha Wojdaka określa mianem nieuczciwego i znamionującego brak szacunku do wyborców, „ludzi ze swojej miejscowości, być może nawet sąsiadów”. Hipokrytes ze Szczepanowa potępia w czambuł chęć kandydowania wyrażoną przez Wojciecha Wojdaka. Zarzuca też Grzegorzowi Wawryce, któremu zarzucać cokolwiek uwielbia, że ten uknuł perfidną taktykę. Przecież Wojciech Wojdak może mieć taki sam wpływ na wyniki wyborów w Brze- sku, jak na wybory parlamentarne na przykład w Rumunii. Z drugiej strony Waresiakowi w ogóle nie przeszkadza, że jego pupil Tomasz Latocha (a może to Waresiak jest pupilem Latochy? - sam już nie wiem) jednocześnie star- tuje w wyborach na burmistrza i do Rady Powiatu. Niezdecydowany, czy asekurant? - oto jest pytanie. Na jakiej podstawie Jan Waresiak odmawia młodemu, ale pełno- letniemu człowiekowi prawa, które gwarantuje mu konstytucja i przepisy dotyczące ordynacji wyborczej? Na podstawie czego wietrzy w tym wszystkim spisek? Dlaczego też sugeruje – w pew- nym sensie – mieszkańcom gminy Dębno, jak mają zacho- wać się 21 października? I skąd u niego taki dar wieszczenia po- wyborczych wydarzeń? Zapewne dlatego, że on sam 16 lat temu postąpił nikczemnie wobec „ludzi ze swojej miejscowości, być może nawet sąsiadów”. Po prostu ich oszukał. Cofnijmy się zatem do 2002 roku, w którym to 34-letni wów- czas Jan Waresiak w okręgu nr 4 kandydował na radnego miej- skiego, reprezentując Komitet Wyborczy Wspólnota Samorządowa, a więc tę samą drużynę, w której o mandat radnego powiatowego ubiegał się Grzegorz Wawryka. Obaj panowie uzyskali znakomite wyniki wyborcze. Grzegorz Wawryka zdo- był 1146 głosów, najwięcej spośród wszystkich kandydatów w powiecie. 194 głosów oddanych na Jana Ware- siaka było też świetnym osiągnięciem, bo dało mu trzecie miejsce w gronie wszystkich kandydatów w gminie. Taki wynik świadczył wyraźnie, że mieszkańcy Szczepanowa, „być może nawet sąsiedzi” zaufali swojemu kan- dydatowi, który jednak już kilka mie- sięcy później wypiął się na wyborców. O ile mnie pamięć nie myli, jedynym wówczas źródłem dochodu świeżo upieczonego radnego, była skromna wynikająca z tego faktu dieta. Można domniemywać, że reprezentant Szcze- panowa – tak się wtedy naiwnym mieszkańcom, „być może nawet sąsia- dom” wydawało – poszedł w politykę z sobie tylko wiadomych, partyku- larnych powodów. Już w pierwszym kwartale 2003 roku Waresiak zrzekł się mandatu i przyjął propozycję objęcia intratnego stanowiska dyrek- tora krytej pływalni. Wszyscy dobrze pamiętamy, jak szybko skonfliktował całą załogę, ale nie o tym jest to opo- wiadanie. Rzecz jest o zakłamaniu, hipokryzji człowieka, który w bez- czelny sposób oszukał wyborców. Stąd właśnie tytułowy Hipokrytes ze Szczepanowa. Kilka dni temu roz- mawiałem z dwoma mieszkańcami tej miejscowości. Obaj powiedzieli mi, że ludzie do dziś pamiętają gest Kozakiewicza, który w ich kierunku wykonał Jan Waresiak. Panie Janie, na koniec dwie spra- wy. Pierwsza to taki krótki wykład z literatury. Mniej więcej 10 lat po wojnie w polskiej literaturze nastąpiła zmiana warty. Pokolenie „Pryszcza- tych” wyparte zostało przez Pokolenie 56. Wypierani zażarcie bronili się przed odejściem w niebyt, toteż na ostrą krytykę „nowych” pozwolił sobie Julian Przyboś. W odpowiedzi Irene- usz Iredyński stwierdził krótko: „Żeby kogoś ganić, trzeba mieć parafię”. I o to chodzi panie Janie, że pan tej parafii nie ma. Po drugie, kiedyś w jednym ze swoich tekstów napisał pan, że Brzesko zasługuje na szacunek. To prawda, Brzesko na ten szacunek za- sługuje, ale z pana strony nikt się tego szacunku nie spodziewa. Przecież już w 2003 roku jasno pan określił, gdzie ma mieszkańców tej gminy, „być może nawet sąsiadów”. Waldemar Pączek Hipokrytes ze Szczepanowa 2018 Hipokryzja jest stałą ce- chą ludzkich społeczeństw. Wynika ona z konfliktu między indywidualnym interesem po- szczególnych osób i normami panującymi w danym społe- czeństwie. designed by Freepik październik 2018
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
„NA BANK SIĘ UDA”
nowa komedia kryminalna Szymona Jakubowskiego
Zakończyły się zdjęcia do filmu po- chodzącego z Brzeska krakowskiego reżysera Szymona Jakubowskiego. Komedię kryminalną pod tytułem „NA BANK SIĘ UDA” będzie można zobaczyć w kinach już w sierpniu 2019 roku. W głównych rolach zagrali: Lech Dyblik, Marian Dziędziel, Adam Ferency, Maciej Stuhr, Józef Pawłow- ski, Paulina Gałązka, Emma Giegźno. Zdjęcia, podobnie jak w poprzednim kinowym filmie Szymona Jakubow- skiego „Jak żyć?” z 2008 roku, powsta- wały w Krakowie. Zarówno Rynek, jak również zapomniane kamieniczki Podgórza i podejrzane postindustrial- ne rudery Nowej Huty stały się tłem fascynującej komedii kryminalnej, w której trzech dziadków napada na bank, niechcący powodując lawinę wydarzeń, jakie odbiją się echem w wielkim świecie vipów i polityków, a tropem ich wyczynów wyrusza zbuntowany policjant, do niedawna jeszcze haker.
Scenariusz filmu jest autorskim pomysłem Szymona Jakubowskiego, nagrodzonym Małopolską Nagrodę Fil- mową w prestiżowym konkursie „Trzy
Korony” pod patronatem Marszałka Województwa Małopolskiego, Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej, Krakowskie- go Biura Festiwalowego oraz Telewizji Polskiej S.A. Oddział w Krakowie. Pro- ducentem filmu jest warszawska firma produkcyjna Ekipa, zaś producentem wykonawczym Magdalena Jakubowska, żona reżysera, która współpracowała z nim przy jego poprzednich artystycz-
'ReżyserjSzymon(Jakubowskijzjaktorkąj e ad najplaniejfilmuj r PNałbankfsię uda
WOKÓŁ NAS
nych działaniach. Za kamerą stanął za- ufany operator Patryk Jordanowicz. I tu wspomnieć jeszcze trzeba, że panowie Jakubowski i Jordanowicz wiosną 2018 roku nakręcili pro publico bono filmik promujący Szkołę Muzyczną w Brzesku, który obejrzeć można na stronie inter- netowej tejże szkoły. Brzesko dziękuje, Brzesko trzyma kciuki. To NA BANK SIĘ UDA. Sabina Jakubowska
Ziarenka Nadziei w koncercie „Niepodległa”
Z okazji 100 rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości, Scho- la Dziecięca Ziarenka Nadziei 14 października w RCKB wystąpiła z koncertem „Niepodległa. Przygo- towane widowisko było efektem pracy, jaką Ziarenka Nadziei wykonały pod- czas tegorocznych letnich warsztatów muzycznych. Prapremiera koncertu miała miejsce we Władysławowie i była zwieńczeniem wspomnianych wyżej warsztatów muzycznych. Na premie- rowy koncert dla mieszkańców naszej Gminy, widzowie przybyli tak licznie, iż sala RCKB wypełniła się do „granic możliwości”. Przed występem zgroma- dzona publiczność obejrzała krótki film, będący wspomnieniem z tegorocznego wyjazdu. Ziarenka dziękowały w nim, swoim tegorocznym dobrodziejom. Są to (w kolejności alfabetycznej): AP Stone Kamieniarstwo, Auto Zelek Lewniowa, Betoniarnia Jerzy Mikołajek, Bumat, Elkom, Granit, Inox Instal, Kobyłecki Elektroinstalacje, Megamot, M-Lack, P.B.H.T Edmund Leś, Sławomir Pater,
pani Józefa Szczurek-Żelazko, Państwo Anna i Lesław Mika, Państwo Dorota i Ryszard Majka, Parafia Miłosierdzia Bożego, Parafialny oddział Caritas,
Proster, Dobrodzieje anonimowi. Dzię- kujemy, że jesteście Państwo z nami! DM fot. kolor.
W BIBLIOTECE
W Bibliotece
Po wakacyjnej przerwie w Oddziale dla Dzieci ruszyły cykliczne zajęcia i warsztaty dla młodszych i nieco star- szych dzieci. W ramach spotkań ,„ABC
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
Niepokalanie Poczętej w Jasieniu.
12 września 2018 r. odbyło się spotkanie z Lucjanem Kołodziejskim, znanym historykiem, autorem książki „Borzęcin i okolice w czasie Wielkiej Wojny: 1914-1918”, w ramach cyklu Regionalne Spotkania Literackie. Uczestnicy wydarzenia mieli okazję
Biblioteki”, pierwsza zawitała grupa brzeskich przedszkolaków z Przed- szkola nr 3, odwiedziły nas także dzieci z Przedszkola nr 4, uczniowie kl. O z Publicznej Szkoły Podstawowej nr 3. Do oferty Biblioteki powróciły zajęcia dla dzieci ze świetlicy szkolnej Publicznej Szkoły Podstawowej nr 3 i nr 1. Za nami również pierwsze spo- tkanie z małymi pacjentami w Samo- dzielnym Publicznym Zespole Opieki Zdrowotnej w Brzesku w ramach cyklu „Z biblioteczną wizytą”. Z wycieczką do Biblioteki przyjechały dzieci z Przed- szkola ,„Bajka” i „Stacyjkowo” oraz uczniowie ze Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Złotej. Promując akcję „Mała książka — wielki człowiek”, udaliśmy się do Przed- szkolaków z Przedszkola nr 4,9,10, Przedszkola „Bajka” i Ochronki Sióstr Służebniczek Bogurodzicy Dziewicy
16
październik 2018
ka 2018 r. w ramach Międzynarodo- wej Galicyjskiej Jesieni Literackiej miał miejsce „Koncert poezji i bal- lady”, objęty honorowym patrona- tem Burmistrza Brzeska Grzegorza Wawryki. Jesień Literacka to jeden z największych festiwali promują- cych poezję, muzykę, sztukę oraz
poznać historię Borzęcina w latach I wojny światowej. Wypowiedź Lu- cjana Kołodziejskiego uzupełniona była o prezentację archiwalnych zdjęć dokumentujących m.in. odbudowę mostu przy ko- ściele w Borzę- cinie w grudniu 1914 r. Pracując nad najnowszą publikacją au- tor zadał sobie trud odtworzenia losów wielu żoł- nierzy pochodzą- cych z Borzęcina i okolic. Dzięki jego staraniom możemy poznać sylwetki bohate- rów sprzed lat.
3 październi-
literaturę na terenach Europy Środ- kowo-Wschodniej. Dla młodzieży z ZSP nr 1 w Brzesku wystąpili: po- chodzący z Wietnamu a mieszkający od wielu lat w Polsce dr Thai Van Nguyen — z wykształcenia geodeta, z zamiłowania poeta, propagator pol- skiej literatury, tłumacz takich dzieł jak m.in.: „Pan Tadeusz”, „Chłopi”; Tamara Łucenko — ukraińska pio- senkarka, muzyk, autorka tekstów do piosenek; Artur Grabowski — na- uczyciel, poeta, grafik, ilustrator oraz Andrzej Grabowski - poeta i prozaik, autor utworów dla dzieci, kawaler Orderu Uśmiechu oraz tłumacz literatury anglosaskiej i animator kultury. „Koncert poezji i ballady” stał się okazją do dyskusji i wymiany poglądów pomiędzy młodymi ludźmi, którzy rozpoczynają swoją przygodę z poezją a doświadczonymi literatami.
PiMBP
październik 2018
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
W BIBLIOTECE
Inauguracja Miesiąca Papieskiego 2018
Co roku miesiąc październik Biblio- teka dedykuje św. Janowi Pawłowi II — patronowi Regionalnego Centrum Kulturalno-Bibliotecznego w Brzesku. W tym czasie organizowane są różno- rodne wydarzenia, które przypominają Osobę i dzieło wyjątkowego Świętego, który żył wśród nas, chodził po mało- polskiej ziemi, z którym wielu z nas spotkało się osobiście.
3 października 2018 r. miała miej- sce uroczysta inauguracja VII Miesią- ca Papieskiego, podczas której otwarto wystawę malarstwa Franciszka Kafla „Madonny Polskie”.
Franciszek Kafel ukończył kra- kowską Akademię Sztuk Pięknych na Wydziale Grafiki w Katowicach. Zajmuje się malarstwem sztalugowym, rysunkiem i projektowaniem graficz-
nym. Był trzykrotnym stypendystą Mi- nistra Kultury i Sztuki. Otrzymywał nagrody na polskich i zagranicznych wystawach konkursowych. Jego pra- ce znajdują się w zbiorach polskich muzeów i instytucji kulturalnych oraz w kolekcjach prywatnych w Polsce i za granicą. Miał ok. 65 wystaw indywidu- alnych. Uczestniczył w ponad 80 wy- stawach zbiorowych i poplenerowych.
Artysta pochodzący z okolic Czcho- wa prezentuje w brzeskiej Bibliotece Madonny z różnych polskich Sank- tuariów Maryjnych, m.in. z Okulic, Częstochowy, Nowego Sącza, Hebdo- wa, Bochni, Kalwarii Zebrzydowskiej, Gietrzwałdu, Tuchowa, Wadowice i Krakowa. Dopełnieniem wizerunków są kaligraficzne teksty modlitewne Jana Pawła II. Kompilacje malarsko-
graficzne Franciszka Kafla ukazują niezwykle ważny w życiu Papieża Polaka kult Maryi.
Dopełnieniem wernisażu była część artystyczna, podczas której wystąpiła młodzież pod kierunkiem Eweliny Stępień i Krzysztofa Musiała z Miej- skiego Ośrodka Kultury oraz brzeska poetka, przyjaciółka Biblioteki — pani Anna Gaudnik, która przeczytała przy- gotowany specjalnie na tę okoliczność wiersz.
Wystawę można oglądać w sali wystawienniczo-odczytowej w godz. 8.00-15.00 do końca listopada br.
Zachęcamy do nabycia kalendarzy na 2019 rok z Madonnami Franciszka Kafla. Więcej informacji: Wypożyczal- nia Działu Dorosłych.
PiMBP
Akcja „Mała książka - wielki
już od 01.10.2018 r. w brzeskiej Bibliotece!
Powiatowa i Miejska Biblioteka Pu- bliczna w Brzesku włączyła się w nową odsłonę ogólnopolskiej kampanii „Mała książka — wielki człowiek”, która po wielkich sukcesach projektu bookstarto- wego na oddziałach położniczych w całej Polsce, poszerza swoją działalność. Tym razem wyjątkowe „Wyprawki Czytelni- cze” otrzymają nie tylko rodzice nowo narodzonych dzieci w szpitalach, ale także trzylatki, które odwiedzą biblio- teki biorące udział w akcji.
Pilotażowy projekt dla trzylatków realizowany w ramach ogólnopolskiej kampanii „Mała książka - wielki czło- wiek” rozpoczął się w połowie wrze- śnia 2018 roku, a w naszej Bibliotece wystartował od 01.10.2018 r. Akcja ma zachęcić rodziców do odwiedza- nia bibliotek i codziennego czytania
z dzieckiem. Każdy trzylatek, któ- ry przyjdzie do Biblioteki, otrzyma w prezencie „Wyprawkę Czytelniczą”, a w niej: książkę „Pierwsze wiersze dla...” oraz Kartę Małego Czytelnika. Za każdą wizytę w Bibliotece zakoń- czoną wypożyczeniem minimum jednej książki z księgozbioru dziecięcego Mały Czytelnik otrzyma naklejkę, a po zebra- niu dziesięciu zostanie uhonorowany imiennym dyplomem potwierdzającym jego czytelnicze zainteresowania.
W Wyprawce znajdą coś dla siebie także rodzice. „Książką połączeni, czyli o roli czytania w życiu dziecka” to bro- szura informacyjna, przypominająca o korzyściach wynikających z czytania dzieciom oraz podpowiadająca, skąd czerpać nowe inspiracje czytelnicze.
Wyprawki Czytelnicze dla
człowiek”
trzylatków można odebrać w Powia- towej i Miejskiej Bibliotece Publicznej w Brzesku, w filiach w Jadownikach, Mokrzyskach, Okocimiu, Porębie Spytkowskiej i w Szczepanowie od 01.10.2018 r.
Więcej informacji oraz lista bi- bliotek biorących udział w projekcie znajduje się na stronie: www.wielki- -czlowiek.pl. O szczegóły można pytać także w Oddziale dla Dzieci PiMBP w Brzesku. Dokładne informacje do- tyczące projektu znajdują się również na stronie internetowej brzeskiej bi- blioteki www.bibliotekabrzesko.pl oraz na bibliotecznym facebooku.
Zapraszamy do udziału w kam- panii. Liczba pakietów czytelniczych jest ograniczona, dlatego wyprawkę otrzymają tylko te trzyletnie dzieci, które jako pierwsze odwiedzą naszą Bibliotekę. PiMBP
17
UROCZYŚCIE
Jubileusze
6i 13 października w siedzibie Urzędu Miejskiego odbyły się uroczystości wrę- czenia odznaczeń parom świętującym 50-lecie pożycia małżeńskiego. Gra- tulacje jubilatom składali burmistrz Grzegorz Wawryka, przewodniczący Rady Miejskiej Krzysztof Ojczyk, Aleksandra Fijałkowska i Jarosław Pasierb z Urzędu Stanu Cywilnego oraz radni, przewodniczący zarządów osiedli i sołtysi. Na uroczystościach wystąpili uczniowie brzeskiej szkoły muzycznej, wokalistki z MOK i Kra- kowiacy Ziemi Brzeskiej.
6 października odznaczeni zostali Maria i Henryk Styrnowie z osiedla Brzezowieckie, Mieczysława i Stani- sław Drągowie, Krystyna i Stanisław Jabłońscy, Bogusława i Stanisław Kleccy, Zofia i Edward Knagowie, Maria i Władysław Lincowie z os. Ko- paliny-Jagiełły, Halina i Andrzej Go-
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
lisowie, Stefania i Andrzej Górakowie, Krystyna i Adam Mlickowie, Józefa i Stanisław Myszkowie, Maria i Jan Puchalscy, Zofia i Roman Rubachowie z os. Kościuszki-Ogrodowa, Maria i Kazimierz Brożkowie, Zofia i Anto- ni Gizowie, Danuta i Jan Kuciowie, Krystyna i Jan Kusiakowie, Alicja i Józef Martynowie, Zofia i Jerzy Nie- ciowie, Kazimiera i Jerzy Rogozińscy z os. Stare Miasto, Stanisława i Jan Gibałowie, Celina i Antoni Prokopo- wie, Anna i Józef Żurkowie z Bucza, Zofia i Józef Dadejowie, Barbara i Władysław Jankowscy, Władysława i Władysław Kwiatkowie z Jadownik, Emilia i Kazimierz Duchowie, Kazi- miera i Józef Francuzowie z Poręby Spytkowskiej oraz Maria i Bronisław Potępowie z Wokowie. Zaproszeni zostali również państwo Czesława i Eugeniusz Wełnowie z os. Stare Miasto, którzy obchodzą w tym roku 60. rocznicę ślubu.
13 października jubileusz święto- wali: Anna i Julian Cebulowie, Cecylia
Odblaskowa Szkoła
Od pierwszych dni września cała społeczność szkoły w Mokrzyskach z zapałem przystąpiła do realizacji zadań konkursowych ODBLASKO- WEJ SZKOŁY. W klasach I — III podjęto następujące przedsięwzięcia: Przystąpiono do ogólnopolskiej akcji edukacyjnej PZU „Odblaski”, mającej na celu poprawę bezpieczeństwa i wi- doczności najmłodszych uczestników ruchu drogowego. W ramach tej akcji będą realizowane poniższe działania: każda klasa urządza własną wystawkę ph: Bezpieczny powrót ze szkoły do domu, dowolną techniką plastycz- ną uczniowie ilustrują odpowiedź na zadanie konkursowe brzmiące: „Przed- staw bezpieczny powrót ze szkoły do domu”. Korzystając ze strony: https:// niestraszki.pzu.pl/dzieci poznają Nie- straszki - grupkę przyjaciół, którym niestraszne są żadne zagrożenia. Te wesołe stworki poprzez zabawę i edukacyjne piosenki uczą dzieci odpowiednich zachowań i wyrabiają w nich pozytywne nawyki.
Wiele interesujących zadań re- alizują wychowankowie świetlicy szkolnej. Pod kierunkiem wycho- wawczyń i rodziców tworzą wierszyki i rymowanki, których tematem jest bezpieczna droga do szkoły.
Każdy uczeń klas I - V wyposa- żony jest w kamizelkę odblaskową.
Obowiązek jej noszenia wpisany jest do statutu szkoły, a wychowawcy klas egzekwują ten wymóg. Uczestnicząc w wycieczkach po najbliższej okolicy i wyjeżdżając poza miejsce zamiesz- kania, 100 % dzieci zakłada kamizelkę odblaskową.
Klasy IV — VIII włączają się do ogólnopolskiej AKCJI „Zadbajmy o bezpieczeństwo na naszych dro- gach”. W ramach zajęć z wychowawcą uczniowie oglądają film ze strony: https://www.youtube.com/watch?v=Y- 1O6piUVPsU oraz wykonują gazetkę klasową dotyczącą bezpiecznych za- chowań na drodze.
Uczniów klas IV- VIII zapra- szamy do udzia- łu w konkursie rysunkowym pt. „Noś odblaski - świeć przykła- dem”.
Uczniowie II etapu edukacyj- nego mają moż- liwość spraw- dzenia własnej wiedzy z zakresu bezpieczeństwa w ruchu drogo- wym podczas szkolnych kon-
październik 2018
i Józef Laskowie, Maria i Czesław Majcherczykowie, Krystyna i Antoni Ryncarzowie, Maria i Henryk Styr- nowie, Janina i Wiesław Zającowie z os. Brzezowieckie, Krystyna i Jan Bystroniowie, Anna i Stanisław Kwo- czakowie, Stanisława i Józef Lechowie, Zofia i Józef Pytkowie, Grażyna i Zbi- gniew Wójcikowie z os. Okocimskie, Janina i Bronisław Barnasiowie, Aniela i Zdzisław Burzawowie, Barbara i Sta- nisław Kopaczowie z os. Słotwina, Maria i Leon Obalowie z os. Zielonka, Halina i Włodzimierz Babiczowie, Ewa i Marian Stolarczykowie, Apolonia i Władysław Sumarowie z Jasienia, Józefa i Paweł Gurgulowie, Wiesława i Tadeusz Lisowie z Mokrzysk, Maria i Kazimierz Spędzia, Zofia i Kazimierz Stósowie z Okocimia, Maria i Stani- sław Budynowie, Halina i Stanisław Kubalowie, Władysława i Jan Niedoja- dłowie ze Szczepanowa, Maria i Sta- nisław Krajowie oraz Bożena i Józef Kubalowie ze Sterkowca.
red. fot. kolor.
kursów wiedzy: „Bezpieczny pieszy” i „Bezpieczeństwo na drogach jest najważniejsze”.
Na zajęciach komputerowych i informatycznych uczniowie klas IV — VIII zaprojektują i wykonają ulotki zachęcające babcie i dziadków do noszenia odblasków, a następnie rozpropagują te materiały wśród bli- skich seniorów.
Młodzież posiadająca kartę rowe- rową, weźmie udział w „Odblaskowym rajdzie rowerowym” po najbliższej okolicy.
Mamy nadzieję, że te i jeszcze szereg innych realizowanych działań pomogą naszym uczniom zrozumieć istotne zasady bezpieczeństwa na drodze.
PSP w Mokrzyskach
/f(ot)PSP/Mokrzyskaj
* ADP U | kj
w PF * UT | a 1 gf
8 © =
Ś
i)
z A
1 th wzrok a RE Z EE
październik 2018
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
Niełatwa pomoc Mruczkom
Nieprzespane noce; po kilka, lub kilkanaście kotów w mieszkaniu i wysokie rachunki u weteryna- rza. Z takimi uciążliwościami muszą zmagać się członkowie Stowarzyszenia „Pomóż Mrucz- kom”. Najbardziej jednak martwi ich fakt, że nie są w stanie pomóc wszystkim zwierzętom, które tej pomocy potrzebują.
„Mruczki” ratują osiedla Brzeskie Stowarzyszenie Przyjaciół Zwierząt „Pomóż Mruczkom”, jedyna zarejestrowana w brzeskim starostwie organizacja tego typu, została założo- na w grudniu 2017 roku, chociaż jej członkowie w opiekę nad bezdomnymi zwierzętami angażowali się już wcze-
Jak mówi pani prezes, rzekome zagrożenie ze strony wolno żyjących kotów to mit
- Przede wszystkim koty to zwie- rzęta bardzo czyste. Jeśli zaś chodzi o choroby, to większość kocich chorób nie jest w żaden sposób groźna dla człowieka, a te którymi teoretycznie można się zarazić występują nie tylko u kotów i można ich uniknąć przy przestrzeganiu podstawowych zasad higieny.
Ale koty nie tylko nie stanowią za- grożenia. Przede wszystkim są bardzo pożyteczne.
- Żyjące na osiedlach koty pomaga- ją utrzymać w ryzach populację szczu- rów. Tam gdzie zaczyna się koty zwal-
WOKÓŁ NAS
cyjną. M.in., za zgodą administrato- rów budynków wieszają na klatkach schodowych bloków plakaty informa- cyjne. Uczą o wartości, jaką są wolno żyjące koty, ale też przypominają, że znęcanie się nad nimi, podobnie, jak nad każdym innym zwierzęciem jest przestępstwem, za które grozi odpo- wiedzialność karna — z pozbawieniem wolności włącznie. Problematyczne adopcje Fanatyk wędkarstwa z internetowej pasty miał połowę mieszkania „zawa- loną” wędkami. Członkowie stowarzy- szenia mają czasem koty w każdym pokoju. Bynajmniej nie z fanatyzmu. Tworzą oni tzw. domy tymczasowe dla porzuconych zwierząt. Zgłoszeń o po- trzebujących pomocy kotach jest wiele. - Czasem są to zwierzęta, które ktoś znalazł wyrzucone np. na ulicy, czy na złomowisku. Zdarza się też,
śniej. Po co więc powoływano stowarzyszenie?
- Inspiracją była dla nas pani Marta Sosin i jej Sto- warzyszenie „Bochnianie Bez- domniakom”. Przekonaliśmy się, że prowadzenie zarejestro- wanego Stowarzyszenia uła- twia pomaganie zwierzakom. Przede wszystkim jesteśmy o wiele bardziej wiarygodni dla różnego rodzaju instytucji. — tłumaczy prezes stowarzy- szenia Anna Smytry — Ka- mińska. Związki z bocheńskim stowarzyszeniem nie kończą się zresztą na inspiracji, bo logo „Mruczków” zaprojekto- wał działający w „Bochnia- nie Bezdomniakom” Ryszard Piekarczyk. (Prywatnie brat Marka z TSA).
Dlaczego akurat „Mrucz- ki”? Przecież zwierząt potrze- bujących pomocy jest wiele, nie tylko koty...
- Ale kotom, inaczej niż np. psom, pomaga niewiele osób. W społeczeństwie często pokutuje takie przekonanie, że „kot sobie zawsze poradzi”. — mówi pani Smytry — Ka- mińska. Dodaje też, że ludzka niewie- dza często powoduje, że koty, a także osoby, które im pomagają nie są zbyt lubiane. — Często uważa się, że koty są brudne czy przenoszą choroby. Z tego powodu wolno żyjące koty często są przeganiane z osiedli, czy nawet trute. Panie, które dokarmiają zwierzęta są zastraszane. Znam przypadek kobiety, która, ze strachu przed sąsiadami, dokarmia koty tylko w nocy, tak aby nikt jej nie widział.
czać gryzonie natychmiast zaczynają się mnożyć. Tak stało się choćby na Ogrodowej, gdzie pozatykano okienka do piwnic, aby koty nie wchodziły do środka. — mówi wiceprezes stowarzy- szenia Joanna Makurat — Zalasińska — Kot, nawet jeśli nie poluje, to sama jego obecność i zapach zniechęca szczury do osiedlania się. Dlatego, nawet jeśli ktoś nie przepada za kotami, powinien zadać sobie pytanie: Lepiej mieć na osiedlu koty, czy szczury?
Aby walczyć z niewiedzą na temat zwierząt członkowie stowarzyszenia prowadzą również działalność eduka-
że koty, zwłaszcza młode, są podrzucane. Ludzie, którzy znajdują je na swoim po- dwórku nie zawsze mogą się nimi zająć. Ostatnio mieliśmy telefon od pani, której ktoś podrzucił kocięta. Niestety zarówno ona, jak i jej mąż są uczuleni na sierść. — tłumaczy pani prezes.
- Niestety możliwości lo- kalowe są ograniczone. Chce- my, aby nasze koty miały przestrzeń. Te, które są chore trzeba czasem odizolować od innych. Często jest tak, że jeden kot mieszka w łazience dwa w sypialni itd. Ja mia- łam niedawno kota chorego na panleukopenię, dlatego nie mogę przyjmować mło- dych kotków, dla których ta choroba jest szczególnie groź- na. — mówi Joanna Makurat — Zalasińska.
- Braki lokalowe są naj- częstszym powodem, dla któ- rych musimy odmawiać po- mocy. Dlatego nowe domy tymczasowe i nowi wolontariusze są wsparciem jakiego najbardziej potrzebujemy — do- daje Anna Smytry — Kamińska.
Kiedy zwierzęta są zdrowe i samo- dzielne stowarzyszenie szuka im no- wych domów. Nie zawsze jest to łatwe.
- Nie jest nam obojętne do kogo trafią nasi podopieczni. Musimy mieć pewność, że kot będzie miał dobre warunki.
Chętni na adopcję kotów podpisują ze stowarzyszeniem umowę adop- cyjną, w której zobowiązują się do odpowiedniego traktowania swojego
WOKÓŁ NAS
podopiecznego. Dodatkowo jeśli kot nie jest wysterylizowany (bo na przykład jest za młody) nowy właściciel, czy jak woli mówić pani Smytry — Kamińska, opiekun zobowiązuje się, że w odpo- wiednim czasie wykona zabieg.
- Ludzie często, czy to ze względów ekonomicznych, czy to pseudoetycz- nych, nie chcą sterylizować ko- tów. Tymczasem sterylizacja jest najlepszym sposo- bem zapobiegania bezdomności zwie- rząt, a dodatkowo oszczędza kotce bo- lesnej rui. — tłuma- czy prezeska.
Wymagania ja- kie stawia stowa- rzyszenie sprawia- ją, że wielu ludzi woli zabierać koty od osób prywat- nych, chcących się po prostu „pozbyć problemu”, nie przejmujących się, gdzie trafi zwie- rzak.
- To bardzo utrudnia naszą dzia- łalność. Jeśli kotów nie ma kto adop- tować, nie możemy pomóc kolejnym. Po prostu nie mamy dla nich miejsca.
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
Przygarnij Mruczka
Jak podkreślają członkinie zarządu stowarzyszenia to właśnie braki loka- lowe są ich największą bolączką. Do „przeskoczenia” są dyżury przy kotach (Większość członków stowarzyszenia
pracuje zawodowo, a niektóre koty wymagają niemal całodobowej opieki, wszystkie zaś — pieszczot i ludzkiego towarzystwa). Do „przeskoczenia” są faktury od weterynarza, które czasem
Pomnik ku czci mjr. Stanisława Kolasińskiego odsłonięty
Wzniesiony na przestrzeni ostatnich kilkunastu miesięcy w Mokrzyskach pomnik w hołdzie dla majora Stanisła- wa Kolasińskiego i innych Cichociem- nych z pobliskich miejscowości, został odsłonięty 8 października 2018 roku. W podniosłej uroczystości wzięło udział kilkadziesiąt osób, w tym między in- nymi członkowie najbliższej rodziny majora, przedstawiciele Światowego Związku Żołnierzy AK - Okręg Tar- nów, nauczyciele i młodzież harcerska Publicznej Szkoły Podstawowej im. T. Kościuszki w Mokrzyskach z dyrekto- rem Markiem Kossoniem, członkowie Stowarzyszenia Społeczno Kulturalne- go Wsi Mokrzyska z prezesem Urszulą Halik oraz wielu innych patriotycznie usposobionych mokrzyszczan.
24
Uroczystość, której przewodniczył Ryszard Fedor, siostrzeniec mjr. Stanisława Kolasińskiego, rozpoczęto hymnem narodowym. Po przywitaniu zgromadzonych, prowadzący przypo- mniał biografię majora, wskazując, iż właśnie na tej działce gdzie stanął pomnik, urodził się i wychował jego wujek, jeden z tych 316 bohaterskich żołnierzy AK. Tu, w Mokrzyskach, a potem w Brzesku, przyszły Cicho- ciemny uczęszczał do szkół, które kształtowały jego wrażliwość patrio- tyczną i oddanie Ojczyźnie. Jako oficer zawodowy Wojska Polskiego służył w 6. pp Legionów Józefa Piłsudskiego w Wilnie, z którym walczył w kam- panii wrześniowej 1939 roku. Został ranny w bitwie pod Tarnawatką
październik 2018
przekraczają tysiąc złotych miesięcznie. - A zauważyć trzeba, że nasz za- przyjaźniony weterynarz Piotr Tytro traktuje nas ulgowo, nie pobierając opłat za leczenie, a jedynie za potrzeb- ne leki.- zaznacza pani prezes. Pomaga wete- rynarz, pomaga też Urząd Miejski. Ostat- nio UM zafundował dziesięć budek dla bez- domnych kotów, które staną w różnych miej- scach Brzeska. Urząd opłaca też część stery- lizacji zwierząt. Wszystkie działa- nia podejmowane przez wolontariuszy i urzęd- ników są bardzo waż- ne. Działacze stowa- rzyszenia podkreślają jednak, że najbardziej jednak potrzebni są chętni, którzy przy- garną Mruczka albo chociaż stworzą mu dom tymczasowy. Grzegorz Heród Dodatkowe infor- macje na temat działal- ności stowarzyszenia, a także dane kontaktowe można zna- leźć na stronie internetowej: https:// pomozmruczkom.pl/wp/ oraz na face- booku: Brzeskie Stowarzyszenie przy- jaciół zwierząt „Pomóż Mruczkom”.
(woj. lubelskie). Po podleczeniu ran w szpitalu polowym w Zamościu, udał się najpierw do rodziny w Tarnowie, a potem przez Węgry i Jugosławię do Francji, gdzie brał udział w walkach z Niemcami w 8. pp 1. Dywizji Piecho- ty. Po upadku Francji wyemigrował do Szkocji. Tam uzyskał przydział do 1. Brygady Strzelców. We wrześniu 1942 roku zgłosił się do służby w kra- ju i po zakwalifikowaniu go, został przeniesiony do dyspozycji Oddziału VI Sztabu Naczelnego Wodza. Po prze- szkoleniu na kursach dla Cichociem- nych i złożeniu przysięgi na rotę AK, 13/14 marca 1943 roku na pokładzie brytyjskiego bombowca Halifax został przerzucony do kraju i wykonał skok na spadochronie koło Zwolenia w po- wiecie kozienickim. Po aklimatyzacji w Warszawie, został skierowany do Kedywu Komendy Okręgu AK Lwów, gdzie dowodził 1. Oddziałem Dyspozy- cyjnym. W lipcu 1944 roku brał udział w przygotowaniach operacji „Burza”. Po aresztowaniu w obławie niemieckiej
październik 2018
w sierpniu 1944 roku został wywie- ziony do Hamburga i umieszczony w obozie. Tam przymusowo zatrudnio- ny najpierw przy usuwaniu szkód po bombardowaniach alianckich, a potem przydzielony do prac przy budowie obiektów wojskowych. Na przełomie kwietnia i maja 1945 roku przedostał się przez front i zbiegł do Wielkiej Bry- tanii gdzie zgłosił się do dalszej służby w Polskich Siłach Zbrojnych. Dodajmy, że Cichociemni to nie byli zwykli żołnierze. To był nowy rodzaj służby wojskowej. Nie mieli swoich barw broni, nie mieli tradycji, ani sztandaru. Żadnych tego typu atrybutów. To byli żołnierze-agenci — odważni, niepokorni i silni, którzy mając jasno wytyczony cel czy zadanie — brali najtrudniejsze sprawy w swoje ręce i je realizowali. Swoją wojenną filozofię życia zawarli w dewizie „Wywalcz Polsce wolność lub zgiń!”. Wyszkoleni w ośrodkach brytyj- skiego Kierownictwa Operacji Specjal- nych, po zaprzysiężeniu i przerzuceniu drogą powietrzną na teren okupowanej Polski, przechodzili pod zwierzchnictwo Armii Krajowej, w strukturach której walczyli do końca wojny. Spośród 316 Cichociemnych wojnę przeżyło 218. Powinni oni byli wrócić do ukochanej Polski. Tak się jednak nie stało. Wielu z nich pozostało na emigracji, w tym także mjr Stanisław Kolasiński. Ci, którzy wrócili do kraju byli mordowani lub trafiali do więzień, inni zaś, razem ze swoimi rodzinami, byli represjono- wani przez komunistyczny reżim PRL. Więcej na temat majora Stanisława Kolasińskiego oraz Cichociemnych, zainteresowani mogą przeczytać w ksią- żeczce zatytułowanej „Major Stanisław Kolasiński (1916-1996), żołnierz Armii
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
WOKÓŁ NAS
Krajowej, Cichociemny”, bezpłatnie kolportowanej z okazji uroczystości odsłonięcia pomnika.
Po krótkim przedstawieniu sylwet- ki majora Stanisława Kolasińskiego, Ryszard Fedor poprosił Stanisława Pagacza i Piotra Fedora o odsłonięcie pomnika, a następnie ks. dr Zdzisław Guzy, kapelan Światowego Związku Żołnierzy AK, odmówił modlitwę i do- konał poświęcenia. Ksiądz kapelan w pięknych słowach pogratulował fundatorom wzniesionego obiektu dla uczczenia tak bohaterskiego członka rodziny jakim był śp. major Stanisław Kolasiński, żołnierz Armii Krajowej, Cichociemny. Dobrze jest — powiedział ksiądz kapelan — że przypominamy na- szych lokalnych bohaterów, ludzi, któ- rzy nigdy nie pogodzili się z niewolą, ludzi, którzy nosili w sobie pragnienie wolności dla siebie, dla narodu, dla
umiłowanej Ojczyzny.
W dalszej części złożono kwiaty i zabrała głos mieszkanka Mokrzysk Maria Góra. W swoim wystąpieniu zwróciła uwagę, iż w Mokrzyskach mamy jeszcze inne osoby zasłużone dla Ojczyzny, które powinniśmy uchronić od zapomnienia. Przykład upamiętnie- nia majora Stanisława Kolasińskiego powinien nas zmotywować do dalszych działań w tym kierunku. To jest na- szym patriotycznym obowiązkiem, o którym musimy pamiętać szczególnie w roku jubileuszu stulecia odzyskanej niepodległości.
Uroczystość zakończono wspólnym odśpiewaniem „Roty”. Organizatorzy spotkania dziękują wszystkim jego uczestnikom, którzy swoją obecnością i aktywnością przyczynili się do nada- nia jej odświętnego charakteru.
Stanisław Pagacz
e A
HISTORIA
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
październik 2018
Polscy żołnierze polegli 4 i 5 września 1939 roku w rejonie stacji Słotwina-Brzesko c.2
Mające iść na pomoc jednostki odwodowej Armii „Prusy” były w fazie koncentracji. Jej 36. Dywizja Piechoty (rez.) powstała częściowo na bazie jednostek Korpusu Ochrony Pogra- nicza „od 29 sierpnia była częściami kierowana przez Lwów, Kraków, Tu- nel, Kielce i Skarżysko-Kamienną do rejonu Szydłowca. W rejon Szydłowca faktycznie dotarły jedynie dowództwo dywizji, 163. pp w całości oraz 165. pp bez III batalionu (łącznie pięć bata- lionów), a także kompania łączności i w nocy z 4 na 5 września kawaleria dywizyjna. Nie dołączyły więc do 36. DP rez. w wyniku poważnych zakłóceń w przewozach transportami
„Trzy Mosty” (fot. z arch. Leokadii Jakubowskiej)
kolejowymi, wywołanych niszczeniem torów przez lotnictwo nieprzyjaciela, Ti III dyon 40. pal oraz 164. pp i 46. ba- talion saperów. Nie było też służb ani taborów dywizyjnych. III batalion 165. pp mobilizowany przez baon KOP „Ko- pyczyńce”, posiadając znaczne braki w wyposażeniu, na skutek znalezienia się na trasie odwrotu Armii „Kraków”, nie dotarł do pułku. Wyładowany w Tarnowie, został podporządkowany 24. DP z Armii „Karpaty”. I dyon 40. pal, mobilizowany przez dywizjon artylerii lekkiej KOP „Czortków”, w trakcie transportu kolejowego wyła- dował się w rejonie Tarnów-Brzesko. W tym stanie został podporządkowany dowódcy 24. DP, po czym skierowany do obrony Dunajca[13].”
40. pal nie był jednostką występu- jącą w organizacji pokojowej wojska. Był oddziałem rezerwowym, mobi- lizowanym na wypadek wojny, jako organiczna jednostka artylerii 36. Dywizji Piechoty (rez.). Pułk składał się z trzech dywizjonów (dyonów); każ- dy z nich posiadał 3 baterie po cztery armaty wzór 1897.
Wszyscy polegli 4
Obecny wygląd prawdopodobnego miejsca ich pochówku. (fot. J. Filip)
do mobilizacji kierownik kancelarii; ogniomistrz Franciszek Sikora — do mobilizacji szef plutonu gospodarcze- go; plutonowy Mieczysław Miedziński — do mobilizacji podoficer zwiadowczy 3. Baterii[ 14]; kanonier Walter Ernest Klawiter; kanonier Wasyl Stasiuk; kanonier Jan Szabelski; kanonier Włodzimierz Zabijaka.
Jak wynika z wpisu w „Wykazie poległych”, który został sporządzony 16 lipca 1940 roku, śmierć wymienio- nej ósemki żołnierzy spowodował „Na- lot samolotów niemieckich w czasie
września żołnierze na- leżeli do I Dywizjonu Artylerii Lekkiej KOP „Czortków” 40. Pułku Ar- tylerii Lekkiej: porucznik Stanisław Prewysz-Kwin- to — do mobilizacji oficer
TARŁA GŁÓWNY
"FO[SKI CZERWONY Ktzyż „BUBÓ” BAPOWACJ | POSTUCWAŃ
EZ
SR ń
PROTOKÓŁ Nr443P
a akakumacji lak unpjdających sią ma terenia "PRZ Kraska, a
łączności; ogniomistrz Marian Krystkowiak —
Tu dawniej stały „Trzy Mosty” (fot. J. Filip)
26
Nazekka I ladą A die, kis=dloGio_
eaaach
ada R RA Pańkącre
We 3. Kotki PZD sej dee
Fiukumywaza relcki złatcza 45 trumien wy
pipe Him GSJT. an wa ada zajac s ph pea pt a Aaa areo, Śr Inskl srerepilne z :
Uwagi Ca klad, Żją. tar LSK spik da
Fotokopia jednego z protokołów ekshumacji (arch. K.B. Serwin)
październik 2018
E Bi
jazdy transportem kolejowym w kie- runku stacji kolejowej Słotwina-Brze- sko dnia 4 września 1939[15].” I dalej: „Pogrzebani przez żołnierzy z rozkazu kapitana, a mogiła oznaczona jest krzyżem i spisaniem nazwisk i imion poległych na tablicy blaszanej. Pogrze- bani są obok toru kolejowego po lewej stronie i kierunku Krakowa w lesie nad potokiem pod <3 Mostami>[16]".
Nazwa wzięła się stąd, że most miał trzy przęsła. Prawdopodobnie został zniszczony pod koniec wojny, a w jego miejsce postawiono stalowy most pojedynczy, który zastąpiono kilka lat temu innym.
„Pogrzebani są obok toru kolejowe- go po lewej stronie i kierunku Krakowa w lesie nad potokiem pod <3Mosta- mi>”. (Wykaz poległych)
Wiesław Sroczyński, który wraz z dziadkiem odwiedzał to miejsce pod koniec lat pięćdziesiątych, pamięta, „że w okolicy w stronę stacji PKP były świeże niezasypane wykopy po ekshumacjach ofiar bombardowania pociągówl 17].” A cytowany już Fran- ciszek Wolnik wspomina, że „była osobna mogiła z ciałem ogniomistrza WPI18].” Czy chodzi o Franciszka Sikorę - wymienionego w „Wykazie
Cmentarz wojenny nr 276 przy ul. Czarnowiejskiej w Brzesku. Pomnik i pamiątkowa tablica w miejscu pochówku ofiar po ich ekshumacji. (fot. J. Filip)
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
poległych” jako pocho- wanego we wspólnej mogile - czy o innego, niezidentyfikowanego, ogniomistrza?
Wydobyte ciała za- bitych podczas bom- bardowań 4 i 5 wrze- śnia żołnierzy oraz
cywilów zostały prze- niesione w czerwcu 1958 roku do wspólnej mogiły na cmentarzu wojennym nr 276 przy ulicy Czarnowiejskiej w Brzesku, gdyż pod- czas bombardowania, jakie miało miejsce 5 września, również zginęli „nasi chłopcy”, czekający w transporcie na możliwość dalszej jazdy.
Franciszek Wolnik: „W dniu 5 września 1939 roku pełniłem służbę w nastawni stacyjnej od strony za- chodniej od godziny 7-mej do 19-tej. W tym dniu na torze <wyciągowym>, obok mojej nastawni, stało kilka
HISTORIA
krytych wagonów z wojskiem. Przed godziną 16-tą nadleciał jeden samolot niemiecki, który zrobił okrążenie nad stacją i torami w jej pobliżu. Samolot ten został ostrzelany, bez rezultatu, przez oddział wojskowy z broni ręcz- nej. Samolot odleciał. W tym czasie obydwoma torami zdążały w kierunku na wschód liczne pociągi ewakuacyjne. Dwa pociągi zatrzymałem przed sema- forem i oświadczyłem maszynistom, iż drogi wolnej nie ma, ponieważ na torach stoją pociągi oczekujące na możliwość dalszej drogi. Jeden z ma- szynistów nie usłuchał, powiedział, że mu się śpieszy, gdyż za nim jadą
Porucznik Stanisław Prewysz-Kwinto (arch. B. Kisiel)
27
HISTORIA
dalsze pociągi i czas nagli. Odjechał, ale zatarasował się na samej stacji, tuż za pociągiem stojącym na tym samym torze. W tym czasie nadleciały samoloty niemieckie. Zdołałem ich naliczyć osiem. Rozpoczęło się bom- bardowaniel[19].”
Michalina Stec, mieszkająca około 100 metrów od słotwińskiej kaplicz- ki, zapamiętała, że 5 września 1939 roku „początkowo panował spokój. Wprawdzie przebywający w pobliżu w wagonach kolejowych polscy żołnie- rze ostrzegali mnie, żebym uciekała z dziećmi z tego miejsca, które jest niebezpieczne, ale nie wierzyłam temul20].” Już wkrótce okazało się, że mieli rację. Jak pisze Maria Wójcik - „W jednym z pociągów wojskowych, sto- jących koło Kapliczki na Słotwinie (dziś w tym miejscu jest kościół), znajdował się wagon z amunicją, w który trafiła
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
bliższe dane udało się uzyskać tylko w stosunku do dwóch.
W 1947 roku Scholastyka Sikora, starająca się o rentę po poległym w czasie wojny mężu, otrzymała z Urzędu Parafialnego w Jasieniu poświadczenie następującej treści: „Urząd parafialny ob. łacińskiego w Jasieniu stwierdza, że w czasie bombardowania pociągu wojskowe- go w dniu 4 września 1939 r. przez samoloty niemieckie zginęło ośmiu żołnierzy polskich. Pochowani przez kolegów we wspólnej mogile. Pomiędzy zabitymi znajduje się Sikora Franci- szek ogniomistrz syn Michała i Julii Smitko urodzony dnia 28/11 1901 w Stubienku[23].”
Bożena Kisiel - Prezes Pomorskie- go Oddziału Towarzystwa Miłośników Wilna i Ziemi Wileńskiej: „Cieszę się bardzo, że zostanie zachowana
Pomnik, przy którym rokrocznie odbywają się uroczystoś
ci upamiętniające tragiczne
wydarzenia 5 września 1939 r. (fot. J. Filip)
jedna z bomb. Wybuch i ogromny huk towarzyszący eksplozji, widać nawet było w Jasieniu, podobnie jak eksplozję amunicji i detonacje bomb zrzucanych przez lotnictwo niemieckie[21].”
W „Wykazie poległych” odnotowa- no, że tego dnia zginęło 13 żołnierzy, ale tylko dwa nazwiska udało się ustalić. Byli to szeregowcy Jan Lorek i Mieczysław Żyła. Jak wspomina Ma- ria Wójcik - „Po stronie południowej od linii kolejowej żołnierze wykopali drugi grób zbiorowy, w którym pochowano ok. 13 żołnierzy polskich poległych podczas tych bombardowań. Obok nich, na wschód od rampy kolejowej znajdowała się mogiła dwóch duchow- nych oraz dwóch żołnierzy, którzy również zginęli podczas tego bombar- dowania [22].” Może byli to właśnie Lorek i żyła? Spośród wszystkich zabi- tych w tych dwóch dniach wojskowych
pamięć o tych żołnierzach, a wśród nich o moim wujku Stanisławie Pre- wysz-Kwincie, urodzonym 16.06.1903 roku, bracie mojej Matki. Pochodził z Wileńszczyzny, a jako zawodowy żołnierz służył w Korpusie Ochrony Pogranicza w Czortkowie (na tere- nie dzisiejszej Ukrainy). Cieszę się szczególnie dlatego, że po 70 latach udało mi się odnaleźć w Australii jego córkę, która wraz z matką zostały wywiezione w czasie wojny na Syberię. Moja Rodzina poszukiwała ich bez- skutecznie — otrzymali informację, że gdzieś zaginęły. Po latach ja zaczęłam szukać jakichś informacji i odnalazłam kuzynkę, Hannę Maidment, z domu Prewysz-Kwinto, w Sydney. Z Syberii, z wojskiem gen. Andersa, m.in. przez Teheran, potem Afrykę, dotarły do Au- stralii. Jej matka, Janina, żona mojego wujka Stanisława Prewysz-Kwinty,
październik 2018
niestety, już nie żyje[24].”
Do poniesionych wtedy strat przez I Dywizjon Artylerii Lekkiej KOP „Czortków” należy doliczyć jeszcze jedną ofiarę. Wskutek bombardowania 4 lub 5 września został ciężko ranny kanonier 1. Baterii - Stanisław Boro- wiec. Zmarł w bocheńskim szpitalu 6 wrześnial25]. Pochodził z Mokrzysk. Miał 34 lata[26]. 9 września został pochowany na cmentarzu wojennym w Brzesku.
Powróćmy jeszcze do żołnierzy, któ- rzy zginęli 5 września. Niewykluczone, że istnieje duże prawdopodobieństwo w tym, co przypuszcza prof. Uniwersy- tetu Warmińsko-Mazurskiego dr hab. Jarosław Rubacha: „Dwaj (i chyba pozostali — przyp. J.F.), którzy zginęli 5 września 1939 r. to żołnierze piechoty, ale jednostki chyba nie da się ustalić. Być może byli z 3. batalionu (KOP) 165. pułku piechoty, który podążał zapewne tą samą trasą co 40. pal (rez.). Jednostka została sformowana w Czortkowie k. Tarnopola z prze- znaczeniem (tak jak cały pułk) dla 36. Dywizji Piechoty (rezerwowej)[27].”
Choć od opisanych wydarzeń mi- nęło już wiele lat, to nie pozostaje nic innego, jak wierzyć, że jakiś szczęśliwy przypadek pozwoli odnaleźć dokumen- ty, dzięki którym uda się potwierdzić przypuszczenie J. Rubachy (lub uzy- skać inne wyjaśnienie) oraz ustalić nazwiska tych niezidentyfikowanych do tej pory 11 żołnierzy.
Jacek Filip
Przypisy:
13. J.R. Prochwicz, Formacje Korpusu Ochrony Pogranicza w 1939 roku, Wyd. Neriton, Warszawa 2003, s. 7-98.
14. Dane o w/w żołnierzach uzyskałem dzięki uprzejmości prof. nadzw. dr. hab. Jerzego R. Prochwicza, któremu niniejszym bardzo dziękuję.
15. Kserokopia Wykazu poległych, Polski Czerwony Krzyż Zarząd Oddziału w Brzesku, 1940, arch. K.B. Serwin.
16. Ibidem.
17. W. Sroczyński, Trzy Mosty, www. brzesko.ws.
18. J. Burlikowski, op.cit., s. 61.
19. Ibidem, s. 60.
20. J. Burlikowski, op.cit., s. 61.
21. M. Wójcik, Początek wojny w moich wspomnieniach, Znak Wiary, nr 20/2011, s. 14.
22. Ibidem.
23. Kserokopia pisma Scholastyki Si- kory do Urzędu Parafialnego w Jasieniu, arch. K.B. Serwin.
24. Fragment korespondencji mailowej z autorem artykułu.
25. J. Burlikowski, op, cit., s. 62.
26. Odpis skrócony aktu zgonu wydany przez USC Brzesko 21.11.2008 r.
27. Fragment korespondencji mailowej z autorem artykułu.
29 BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY październik 2018 HISTORIA Nasłuch radiowy, prasa konspira- cyjna, choroby i utworzenie szpi- tala w Brzesku. Wiele odwagi i wysiłków konspiracji było związanych ze stałym nasłuchem radiowym (Ankara i BBC). Komunikaty tego ostatniego radia rozpoczynały się od stwierdzenia spikera, że radio to podaje wiadomości „dobre lub złe, ale zawsze prawdziwe”. Tu musimy podkreślić, że za posiadanie i słuchanie radia groził w najlepszym wypadku pobyt w obozie koncentracyjnym lub kara śmierci. Mimo tak drastycznych kar, na terenie powiatu brzeskiego znajdowało się kilka aparatów radiowych m. in. w placówce ZWZ w Brzesku u Michała Wojsa (TG „Sokół), u Zenona Sobola i u Górów na Słotwinie (Jan był członkiem TG „Sokół”) i u Stanisława Dobrzańskiego. W placówkach ZWZ: w Czchowie u Michała Kotasa „Świdra” na Machul- cu, w placówce Dębno u Stanisława Kubali w Woli Dębińskiej, w Szczepa- nowie w Starej Cegielni słuchał radia Józef Kozub – „Tata” ( po wykryciu aparatu zginął w walce z Niemcami)1, w Szczurowej u Robaszkiewicza „Ta- rzana”, w Grabnie u Alojzego Brzęka „Anteny” oraz u Władysława Przeklasy w Wojniczu (oba aparaty w placówce Wojnicz), w Uszwi u Franciszka Graba- ni, w Wesołowie u Franciszka Musiała w placówce zakliczyńskiej, oraz w Woli Strużeckiej u Władysława Musiała, i w Zawadzie Lanckorońskiej u Kazi- mierza Styrny. W całym powiecie mno- żyła się liczba detektorów, czyli odbior- ników radiowych na słuchawki, które wykorzystywano nocą, po rozciągnięciu anten na drzewach. Nad ranem po zakończeniu nasłuchu anteny zwijano. Uzyskanymi wiadomościami dzielono się z najbliższymi i zaprzyjaźnionymi osobami. W oparciu o nasłuch radiowy wydawano w Brzesku „Biuletyny In- formacyjne”, które rozprowadzono naj- pierw na terenie całej placówki w tym w Jasieniu, Jadownikach, Okocimiu 1 Istnieją źródła które mówią, że był to aparat nadawczo odbiorczy. i w Porębie Spytkowskiej (od 70 – 100 egzemplarzy). Kryszczuk podkreślił, że „pierwsze gazetki były zwykłymi biuletynami radiowymi, redagowa- nymi przez posiadaczy odbiorników radiowych i odbijane na maszynach do pisania”. Redaktorem pierwszego takiego biuletynu radiowego w Brzesku był Stanisław Czapkiewicz „Sprężyna” oraz Zenon Sobol „Tur” i Michał Wojs „Okrzeja”. Od 1943 r. po utworzeniu AK, w Brzesku maszynę do pisania zastąpił powielacz, na którym odbijano gazetkę „Ku Wolności”– wydano 45 egzem- plarzy, a także „Żołnierza Polskiego”. Nieco później (w 1944 r.?) wydawano w Brzesku „Świt”. Gazetki te rozpro- wadzono do poszczególnych placówek i przekazywano dowódcom plutonów i drużyn. Oni zapoznawali z ich treściom swoich podkomendnych. W Zdrochcu w placówce Radłów, Władysław My- śliński (”Zawora”, „Młot”) i organista redagowali „Jedność ” organ BCh, który był rozprowadzany na ternie powiatu brzeskiego, bocheńskiego, tarnowskiego, a nawet za Wisłą w pińczowskim. Brzęk w Grabnie w 1944 r. redagował i wyda- wał gazetkę pt. „Wolność”. W Szczurowej od 1942 – 1944 r. wydawano „Pobudkę”. W powiecie był także rozpowszechniany „Odwet”, przepisywany lub powielany u P. Kozioła „Filara” w Świebodzinie, w Jadownikach Mokrych i u P. Nowaka „Soroki” w Sikorzycach. Placówka „Weronika”, po areszto- waniach „Władysław” (Wojnicz) dyspo- nowała również aparatem nadawczo – odbiorczym do dyspozycji „Tamy” (Tar- nowa). Był on zainstalowany w Dębinie Łętowskiej u „Walecznego”. W tej placów- ce drukowano także ulotki w języku nie- mieckim i rozprowadzano (podrzucano) je wśród żołnierzy niemieckich i członków organizacji Todt. Czyniły to Jadwiga No- wak „Wiara” i nieletnia Domicela (córka Kozaczkiewicza – dowódcy placówki). W tamtych latach w powiecie brze- skim rozprowadzano również „Biuletyn Informacyjny” KG AK, „Biuletyn In- formacyjny Małopolski”, „Żywią i Bro- nią”- (Ruch Oporu Chłopskiego - Ruchu Obrony Chłopów) oraz „Walkę” NOW. Docierały do powiatu brzeskiego rów- nież inne tytuły prasy podziemnej takie jak „Rzeczypospolita”, „Przez walkę do zwycięstwa”, „Wiadomości Polskie”, „Instrukcja”, „Wolność”, „Służba Ko- biet”, a nawet „Sygnał ” – tarnowskiego Obwodowego Komitetu PPS, którego re- daktorem w 1944 r. była Danuta Czech. Nieco wcześniej, bo w zimie (luty) 1940 r. doktor Mieczysław Kossowski stwierdził kilka przypadków tyfusu plamistego w powiecie brzeskim m. in. w Porąbce Uszewskiej, w Uszwi, Grabnie, wśród wyznawców religii mojżeszowej w Brzesku i w innych miejscowościach. W kronice Grabna np. odnotowano, że „w dniach 18, 25 lutego i 6 marca odbyły się trzy szcze- pienia przeciwko tyfusowi, mumsowi i czerwonce wszystkiej (całej) ludności w Grabnie. Szczepienia przeprowadził p. Łowczowski TG „Sokół” i Piotrowska – higienistka z Wojnicza”. W ramach przygotowań do wojny z ZSRR prze- prowadzano przymusowe szczepienia ochronne w całym powiecie brzeskim i Brzesku. Tak było przez całą oku- pację. W 1943 r. przeprowadzono szczepienia ochronne przeciw tyfusowi brzusznemu, odrze i innym chorobom epidemicznym, na które chorowało np. w Milówce 80 % dzieci. Tak Niemcy, jak i Polacy i Żydzi bali się wybuchu epidemii, tym bardziej, że już w drugiej połowie XIX w., o czym pa- miętano w Brzesku, tyfus dziesiątkował mieszkańców miasta i powiatu brzeskie- go. Tu wystarczy podać, że w Jasieniu, w 1873 r. zmarło na tyfus i cholerę 98 osób, a w całej parafii jasieńskiej 262 osoby (tyfus zbierał wówczas znacznie większe „ żniwo” niż cholera). Podobna procentowa liczba mieszkańców zmarła wówczas na Kopalinach (dziś ul. Wiejska w Brzesku), czyli 96 osób2. Kossowski, zdając sobie sprawę z tego, jak nie- bezpieczną może być epidemia tyfusu, poprosił Landrata Langera o zezwolenie na zorganizowanie szpitala w Brzesku. Landrat nie tylko wyraził zgodę na utworzenie szpitala, ale udzielił Kos- sowskiemu pełnego poparcia. Na rzecz tej instytucji (szpitala) zajęto dom For- tunów, a następnie w miarę rosnących potrzeb również łaźnię miejską, bożnicę i budynek cechu rzemiosł różnych. Tak zorganizowany szpital w Brzesku działał przez całą okupację – ratując niejedno 2 Bliższe informacje na ten temat znajdzie czytelnik w moich artykułach w Piśmie Parafi alnego Oddziału Akcji Katolickiej „Znak Wiary” w Jasieniu, nr 35 i 36. SPROSTOWANIE: We wrześniowym numerze BIM do 4 części opracowania prof. Mariana Stolarczyka wkradł się chochlik drukarski. W tekście zamiast 0,5kg pojawił się zapis 5kg. W KL Auschwitz więźniom doręczano tylko paczki o wadze do pół kilograma. Inne były konfiskowane. Przepraszamy Redakcja BIM Marian Stolarczyk Brzesko i powiat w latach drugiej wojny światowej (1939–1945) cz.5 HISTORIA
życie. Wszyscy mieszkańcy Brzeska zostali wówczas objęci szczepieniem ochronnym. W latach okupacji różnego typu choroby epidemiczne niepokoiły
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
mieszkańców w całym powiecie (np. czerwonka w Grabnie, Milówce, czy Ły- sej Górze). W związku z niedożywieniem choroba ta miała bardzo groźny przebieg.
październik 2018
„Prawie 70% tutejszej ludności chorowa- ło... ibyło dużo wypadków śmiertelnych, tak wśród starszych jak i wśród ... dzieci” — odnotował kronikarz.
Kwestie dydaktyczno-wychowawcze
w wybranych publikacjach Kazimierza Missony
K. Missona przez czternaście lat (1915-1929) kierował brzeską szkołą średnią, a przez cztery (1929-1933) gimnazjum w Trembowli. W szkołach tych wprowadzał różne innowacje pedagogiczno-wychowawcze. Stosował je także w miarę możliwości w innych szkołach, w których nauczał. Doty- czyło to przede wszystkim brzeskiej placówki zwłaszcza do momentu jej upaństwowienia w 1920
r. Missona o nowatorskim po podejściu do dydaktyki i wychowania sam na- pisał we wstępie swojej publikacji pt. „W poszu- kiwaniu szkoły nowej”, wydanej w 1916 r., skie- rowanej do barona Jana II Gótz-Okocimskiego, prezesa Towarzystwa Po- pierającego Gimnazjum Powiatowe w Brzesku, osoby, która tak napraw- dę w tym okresie utrzy- mywała brzeską szkołę średnią.
„Obejmując kierow- nictwo zakładu, którego JW Pan jesteś opiekunem, oświadczyłem, że będę się starał napełnić gimna- zjum im. Jana br. Gótza nową treścią, mimo że jest zakładem prywatnym. Jeżeli przypatrzymy się rozwojowi zakładu w mi- nionym roku szkolnym, musimy stwierdzić, że zakład ten właśnie jako prywatny, nie zmuszony stosować się niewolniczo do przepisów, obowiązu- jących zakłady rządowe, mógł stać się w niejednym kierunku pedagogiczną stacją doświadczalną, dążąc stale do pogłębienia oryginal- nej pedagogii polskiej. Należało tylko nawiązać do dążeń pedagogii, którą stworzyła ku chlubie naszej prywatna szkoła w Królestwie Polskim, co też w pracach naszych staraliśmy się uwzględnić (...)”.
To właśnie w Brzesku, liczącym
H
w 1910 r. 3659 mieszkańców, z któ- rych zdecydowaną większość stano- wili wyznawcy Starego Testamentu Missona rozpoczął wprowadzanie nowości dydaktycznych, znacznie wyprzedzających ówczesne standardy pedagogiczne.
K. Missona, jako doświadczony nauczyciel, dążył do dostosowania programu nauczania zarówno w gim-
KAZIMIERZ MISSONA.
W POSZUKIWANIU SZKOŁY NOWEJ.
;
SZIOSOŃ (2 W ę*
% M yŚ
7
W KRAKOWIE 1916.
SKLAD W KSIĘGAWNI K. A. KAZYŻANOWSKIEGO,
JEFA
| KRAKOWSKA DRUKARNIA NAKŁADOWA KRAKÓW, LL. KOPERNIKA A. j j ród TAKIĄNDTU ROA TA.
Uktadka jednej z publikacji K. Missony
nazjum jak i w średnich szkołach realnych (odpowiednik dzisiejszych techników) do zmian społeczno-gospo- darczych, zachodzących z początkiem XX wieku. Trzeba w tym miejscu zaznaczyć, że program nauczania dla gimnazjów opierał się na założeniach dydaktycznych, opracowanych jeszcze w połowie XIX stulecia. Zdecydowaną większość galicyjskich szkół średnich
stanowiły ośmioklasowe gimnazja klasyczne, w których dominowała greka i łacina.
Missona m.in. pisał: „(...) Powin- niśmy pamiętać o tym, że poza nauką istnieje życie i mamy nie tylko uczyć, lecz także wychowywać młodzież do spełniania zadań życiowych: osobi- stych i społecznych. Szkoła powinna w części wychowawczej uwzględnić
także wszelkie potrzeby ży-
cia i dostosować się do nich
ustawicznie, unikając w ten
sposób kostnienia młodego
pokolenia, a zarazem i siebie.
Nie Grek lecz Amerykanin
będzie naszym ideałem (...).”
To właśnie w celu przy-
gotowania młodzieży do funk-
cjonowania w szybko zmienia-
jących się realiach społeczno-
gospodarczych Missona wpro-
wadzał nowe przedmioty, np.
zajęcia praktyczno-techniczne
dla chłopców i dziewcząt, pod-
czas których jak sam wspomi-
nał: „(...) Nie mieliśmy sceny
do przedstawienia uczniow-
skiego. Uczniowie zbudowali
scenę, kulisy, sporządzili
kurtynę i przyrządy sceniczne.
Uczennice pomagały, szyjąc
kurtynę, wyłogi dla wojska
teatralnego, okłady na man-
Ą szety. Na następne przedsta-
wienie uczniowie wymalowali
kulisy więzienia, ku ogólnemu zadziwieniu, sami (...)”.
Dyrektor Missona uważał, że człowiek wykształcony, z maturą niejednokrotnie na stanowisku nie: „(...) po- winien bujać nad ziemią, w świecie wiedzy(...)”, powi- nien również umieć pracować fizycznie np. w ogrodzie, w ten sposób będzie miał sposobność odreagować napięcie i stres, dlatego też w brzeskim gimna- zjum założony został ogród szkolny.
Ponadto w jarosławskim i brze- skim gimnazjum K. Missona zorgani- zował kasę szkolną oszczędnościową, a w brzeskiej szkole średniej założono sklep. Działalność swoją rozpoczął on
październik 2018
dzięki hojności brzeskiego proboszcza ks. Romana Mazura, który na ten cel przeznaczył 50 koron. Sklep prowadzili sami uczniowie, ucząc się w ten spo- sób przedsiębiorczości. W ciągu tylko rocznego istnienia 1915-1916 dochód sklepiku dwukrotnie przewyższył ka- pitał początkowy.
Dyrektor Missona postulował także wprowadzenie nowych przedmiotów na skalę całej Galicji, a później ogól- nopolską, np. zajęć z wychowania i wiedzy o świecie współ- czesnym (zajęcia takie odbywały się w Brze- sku i Trembowli). Pod- czas tych przedmiotów realizowano m.in. na- stępujące tematy: „Jak uczeń powinien sobie urządzić życie osobiste”, „Prowadzenie zestawień wydatków własnych”, „Dom, miasto wieś, kraj — stosunek ucznia do nich”, „Władze, urzędy, stowarzyszenia”, „Polak — obywatel i jego obo- wiązki względem Ojczy- zny”, „Popieramy polską produkcję i handel”.
Kazimierz Missona dążył także do zrefor- mowania programów nauczania w gimna- zjach, pisał o tym nie- jednokrotnie na łamach periodyku „Muzeum”, | czasopisma poświęcone- go sprawom nauczania i szkolnictwa, wydawa- nego przez Towarzystwo Nauczycieli Szkół Śred- nich i Wyższych. Misso- na zalecał ograniczenie nauczania łaciny i greki. Wprowadze- nie łaciny zalecał dopiero od klasy IV i to ze względu na dziedziny z zakresu biologii, chemii, medycyny czy pra- wa. Natomiast grekę traktował jako przedmiot zbędny i zalecał, by stała się ona nadobowiązkowa. Zamiast niej Missona postulował wprowadzenie przedmiotu z zakresu podstawowych dziedzin prawa.
Missona postulował także zwięk- szenie godzin z języka polskiego, a zwłaszcza zalecał, by wszyscy uczą- cy bez względu na dyscyplinę, jaką reprezentują zadawali więcej zadań pisemnych, aby w ten sposób ucznio- wie mogli się ćwiczyć w kaligrafii i ortografii, poprawiając przy okazji styl wypowiedzi pisemnych.
Missona jako członek władz To-
więk |
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
warzystwa Gimnastycznego „Sokół” postulował także zwiększenie godzin z wychowania fizycznego, dążąc zarazem do tego, by zajęcia z kul- tury fizycznej były obowiązkowe we wszystkich galicyjskich szkołach średnich. W gimnazjach w Jarosła- wiu i w Brzesku z jego inicjatywy nie tylko znacznie zwiększono liczbę zajęć z tego przedmiotu, ale zajęcia gimnastyczne stały się przedmiotami obowiązkowymi.
TEATR SZKOLNY
ułasył ma poiyawie utworów polskich plaarry
KAZIMIERZ MISSONA
Okładka książki wydanej w 1930 roku
Postulował on zarazem zakładanie kół naukowych i czytelni uczniow- skich „(...) koła naukowe i czytelnie uczniów powinno zaprowadzać się wszędzie dla uczniów kLas wyższych, celem wyrobienia w nich potrzeby or- ganizacji, chęci do samodzielnej pracy naukowej (...). Każdy zakład powinien mieć własną czytelnię zaopatrzoną książki czasopisma nadające się dla uczniów (...)”. W Brzesku czytelnia gimnazjalna początkowo funkcjono- wała dzięki uprzejmości działaczy Towarzystwa Szkoły Ludowych, któ- rej działaczem został sam dyrektor brzeskiego gimnazjum.
Missona był także wielkim miłośni- kiem teatru. Jeszcze jako gimnazjali- sta w rodzinnych Brodach wielokrot- nie występował w przedstawieniach
HISTORIA
szkolnego teatru. Pisząc własne sztuki, czy wystawiając klasyków literatury polskiej we wszystkich miejscowo- ściach i szkołach, w których przyszło mu pracować, kształtował młodzież w postawach patriotycznych, także poprzez organizowanie poranków, wie- czornic, czy akademii z okazji rocznic narodowych.
W swoich publikacjach K. Missona wiele uwagi poświęcał także systemo- wi kształcenia nauczycieli, zakładając słusznie, że lepiej wykształcony peda- gog może więcej wiedzy i umiejętności przekazać swoim wychowankom. Zaznaczał zarazem, że nauczyciel powinien być dobrze wynagradzany, ponieważ m. in. od jego zaangażo- wania i wiedzy zależy wychowanie młodego pokolenia.
Missona swoją postawą, zaanga- żowaniem i nowatorskim podejściem do nauczania i edukacji wyprzedał epokę. Wiele z jego postulatów peda- gogicznych zostało wprowadzonych do oświaty znacznie później, a dużo z nich jest realizowanych w progra- mach szkolnych.
Piotr P. Duda
Odeszli we wrześniu: Leszek Duch (73) — Brzesko Zygmunt Buchowicz (54) — Brzesko Mieczysław Żółty (60) — Brzesko Zofia Ropek-Kural (61) — Brzesko Helena Maj (96) — Brzesko Edward Zaczyński (72) — Brzesko Julia Bieniek (90) — Brzesko Józef Górka (73) — Brzesko Tadeusz Borek (72) — Brzesko Emilia Mendocha (76) — Brzesko Antonina Czernecka (77) — Brzesko Zenon Szuba (90) — Mokrzyska Lucyna Kurek (58) — Okocim Józef Kupiec (66) — Sterkowiec Zofia Michalska (68) — Jadowniki Tadeusz Czernecki (91) — Jadowniki Jan Palej (71) — Jadowniki Janina Sierant (81) — Jadowniki
Jadwiga Mostalerz (87) — Poręba Spytkowska Jan Nabielec (68) — Poręba Spytkowska Barbara Król (81) — Szczepanów
ZDROWIE
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
Prof. dr hab. med. Paulin Moszczyński Zywienie w cukrzycy i otyłości
najnowsze wytyczne
W lipcu 2018 r. wydano w Stanach Zjednoczonych i w Anglii książkę pt „Nutritional and Therapeutic In- terventions for Diabetes and Metabolic Syndrom”. Jest to praca zbiorowa kilkudziesięciu ekspertów z rożnych stron świata. Zostałem zaproszony do napisania artykułu na temat pla- nowania posiłków i bilansu energe- tycznego w cukrzy- cy i otyłości.
Wstęp
Cukrzyca typ 2 jest globalnym pro- blem zdrowotnym z dużą dynamiką wzrostu. Zabu- rzenia gospodarki węglowodanowej stwierdza się u 10- 20% ludności na świecie. Zwrócono uwagę na związki cukrzycy nie tylko z chorobami serco- wo-naczyniowymi, ale także z raka- mi. Cukrzyca typ 2 zwiększa dwukrot- nie ryzyko choroby niedokrwiennej serca i udaru mó- zgu oraz nowotwo- ru jelita grubego (o 30%), raka endo- metrium (o 110%), wątroby (o 150%), trzustki (o 82%). Dane te powodu- ją, że dieta w cu- krzycy powinna być uniwersalna, także przeciwmiaż- dżycowa i przeciwnowotworowa, zbilansowana ilościowo i jakościowo.
Paa 4
Bilans energetyczny
Dobową ilość kilokalorii określa indywi- dualne zapotrzebowanie energetyczne. Dorosły człowiek powinien przez cale swoje dorosłe życie utrzymywać prawie taką samą masę ciała. Mózg oraz obwo- dowe organy (wątroba, mięśnie, tkanka tłuszczowa, komórki trzustki, jelito), posiadają zegary biologiczne. Sygnała- mi dla nich są światło i przyjmowane
Nltritio pa LET ę" (EJ,
posiłki. Skrócenie czasokresu przyj- mowania z ponad 15 godzin do 10 - 12 godzin w ciągu doby powoduje wyraźny spadek masy ciała. Osoby przestrzega- jące takiego reżimu spożywały mniej przekąsek i produktów słodkich oraz zgłaszały poprawę snu. Optymalizacja godzin snu (7-8 godz.) oraz unikanie
and JESTE SEKE
Debasis Bagchi Sreejayan Nair
jedzenia po 18-tej są bardzo korzystne w profilaktyce cukrzycy typ 2 i otyłości.
Dobową ilość kilokalorii należy przyjmować w 4-5 posiłkach. Pierw- szym głównym posiłkiem powinno być śniadanie. Pomijanie śniadania powoduje zaburzenia hormonalne i metaboliczne skutkujące większym apetytem w ciągu dnia. Po zjedzonym śniadaniu obserwowano wolniejszy wzrost poziomu glukozy i insuliny, mniejszą konsumpcję tłuszczów w cią- gu dnia oraz mniejszy wzrost stężenia
El AŃ Therapet ions for Diabetes
październik 2018
glukozy po lunchu.
Dzienny pobór energii powinien pochodzić w 45-65% z węglowodanów, 30-35% z tłuszczów i 10-20% z białek. Joslin Diabetes Center z USA zaleca odpowiednio: 40, 30, 30%.
Tkanka tłuszczowa
Otyłość to zwiększona masa tkanki tłuszczowej białej. Dostarczane kalo- rie są magazynowane w komórkach tłuszczowych tzw. adipocytach pod postacią triglicerydów. Techniki kom- puterowe wykazały, że w organizmie dorosłego człowieka występują w nie- wielkich ilościach inne prócz białej, tkanki tłuszczowe: brązowa i beżo- wa, w okolicach szyi i klatki pier- siowej. Tkanki te zawierają termo- geninę, białko roz- przęgające, które ma zdolność nie magazynowania, ale rozpraszania energii w postaci ciepła. Specyficzny metabolizm tych tkanek zapobiega hipotermii oraz otyłości. Tłuszcz brunatny i beżo- wy nie kumuluje, ale wydala kalorie przetworzone na ciepło w procesie termogenezy bez- drżeniowej. Niska temperatura oto- czenie i wysiłek fi- zyczny zwiększają ilość tłuszczu brą- zowego i beżowe- go w organizmie człowieka. Trwają intensywne bada- nia nad sposoba- mi prowokowa- nia transformacji tkanki tłuszczowej białej w brązową za pomocą leków lub żywności.
>.
Li(e 3
Węglowodany
Węglowodany, podstawowe związki w pożywieniu człowieka dzielą się na cukry proste i złożone. Do cukrów prostych należą: glukoza (cukier gronowy), fruktoza (cukier owocowy) oraz galaktoza (np. laktoza - cukier mleczny). Do wielocukrów zalicza się błonnik pokarmowy. Spożywanie wę- glowodanów prostych jest niezdrowe,
33 BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY październik 2018 ZDROWIE bo powoduje otyłość. Największe ilości glukozy i fruktozy w stosunku 1:1 są w miodzie i w niektórych owocach oraz jarzynach. Duże ilości cukrów prostych znajdują się w napojach typu kola i energetycznych. Błonnik pokarmowy posiada działanie odwrot- ne: zmniejsza stężenie glukozy i cho- lesterolu w surowicy krwi, powoduje uczucie sytości, wpływa korzystnie na florę bakteryjną jelit. Dużo błonnika pokarmowego zawierają otręby i pro- dukty z mąki z pełnego przemiału, płatki owsiane, brązowy ryż. Charakterystyka energetyczna produktów żywnościowych Produkty spożywcze zalecane w cu- krzycy powinna cechować niska gę- stość energetyczna i niski wskaźnik glikemiczny. Gęstość energetyczna to zawartość kalorii w 100 g produktu. Indeks glikemiczny określa szybkość wzrostu stężenia glukozy we krwi po konsumpcji określonych produktów spożywczych. Ziemniaki charakteryzu- je wysoki indeks glikemiczny. Głównym ich składnikiem jest skrobia. Skrobia jest cukrem trudno strawnym, dlatego produkty zawierające ten polisacharyd należy przed spożyciem poddawać ob- róbce termicznej (gotowaniu, pieczeniu, smażeniu), która powoduje rozkład skrobi na cukry proste, które są tuczą- ce. Owoce, w odróżnieniu od warzyw, są bogatsze w łatwo przyswajalne węglo- wodany proste. Owoce o niskim indek- sie glikemicznym to arbuzy, grejpfruty, poziomki, truskawki. Średni wskaźnik glikemiczny mają agrest, brzoskwinie, czereśnie, jagody, jabłka, gruszki, kiwi, maliny, morele, mandarynki, pomarań- cze, czerwone porzeczki, wiśnie. Mięso Wśród pokarmów, które należy ogra- niczać wymienia się czerwone mięso (wołowina, wieprzowina, cielęcina, dziczyzna) oraz wędliny, pasztety lub mielonki. W stosunku do mięsa czerwonego rekomendacja brzmi: „ogranicz”, natomiast w przypadku mięsa przetworzonego: „unikaj”. Mięso przetworzone zostało zaklasyfikowane do grupy produktów, co do których istnieją przekonujące dowody, że są rakotwórcze dla człowieka. Słodziki Nie należy poprawiać słodkości spoży- wanych płynów. Powinna wystarczyć naturalna słodycz. Okazuje się, że niskokaloryczne sztuczne substancje słodzące blokują metabolizm organi- zmu, a częste spożycie tych substytu- tów cukru może sprzyjać gromadzeniu się tłuszczu, zwłaszcza u osób, które już są otyłe. Alkohol Najmniejsze ryzyko rozwoju cukrzycy stwierdzono u osób spożywających 10- 14 g alkoholu na dobę. Wysiłek fizyczny Wysiłek fizyczny jest ze wszech miar korzystny. Zdecydowanie redukuje liczbę dla zgonów z powodu chorób układu oddechowego, metabolicznych, sercowo-naczyniowych i onkologicz- nych. Wysiłek fizyczny zwiększa ak- tywność i dostępność neurotransmite- rów: dopaminy, norepinefryny, acety- locholiny w mózgu oraz ilości endorfin w krwi. Endorfiny są określane jako hormony szczęścia - to właśnie dzięki nim możemy odczuwać przyjemność oraz znoszą bodźce bólowe. Iryzyna jest białkiem obecnym w krwi zmniej- szającym ryzyko otyłości i cukrzycy typ 2. Im większe stężenie Iryzyny w krwi tym mniejsza masa ciała i masa tkanki tłuszczowej. Stężenie iryzyny zwiększa wysiłek fizyczny. W pierwszej kolejności zaleca się codzienny spacer trwający 30—45 min, który nie powoduje zadyszki. Chodzenie może być określone jako „idealne ćwiczenie”, ponieważ jest proste, bezpłatne, dostępne dla każ- dego w każdym wieku, nie wymaga sprzętu, ekwipunku i szczególnego treningu. W listopadzie rozpocznie się nabór pacjentów do Dziennego Domu Opieki Medycznej w Brzesku Za kilka dni ruszy remont po- mieszczeń, w których powstanie Dzienny Dom Opieki Medycznej (DDOM). Szpital przygotował i złożył projekt na utworzenie tej placówki. Pomysł zyskał akcep- tację i został zakwalifikowany do sfinansowania w ramach Euro- pejskiego Funduszu Społecznego RPO Województwa Małopolskiego na lata 2014-20. Pierwsi pacjenci zostaną przyjęci do DDOM w stycz- niu 2019, ich nabór planowany jest już w listopadzie tego roku. DDOM pomyślany jest dla miesz- kańców powiatu brzeskiego powyżej 60 roku życia. Chodzi o osoby, które po wyjściu ze szpitala potrzebują jeszcze wsparcia medycznego, którego nie można im zapewnić w domu. To pacjenci po przejściu ciężkiej choroby, którzy po wypisie ze szpitala, wyma- gają wsparcia i kontroli medycznej. - Będziemy więc kontynuować ich leczenie w ramach dziennego pobytu w DDOM-u. Chcemy prowadzić reha- bilitację, wykonać niezbędne kontrolne badania, będziemy edukować, jak radzić sobie z chorobą. Celem tych działań ma być przywrócenie pacjen- towi sprawności umożliwiającej samo- dzielne funkcjonowanie w swoim domu – tłumaczy Adam Smołucha dyrektor Szpitala Powiatowego w Brzesku. - Jesteśmy zadowoleni, że udało się nam uzyskać środki finansowe na stworzenie tej bardzo potrzebnej instytucji, z której będą mogli korzy- stać mieszkańcy powiatu brzeskiego – dodaje dyrektor szpitala. Pacjenci, którzy zostaną zakwali- fikowani do przyjęcia do DDOM będą objęci opieką zespołu terapeutów, w skład którego wejdą lekarze, pie- lęgniarki, rehabilitanci, psycholodzy. Przebywający w DDOM będą mieć do swojej dyspozycji min: pokój dzien- ny, gabinet rehabilitacji, gabinety medyczne, kuchnię, szatnię, a także miejsce wypoczynku. Pomieszczenia zostaną wyposażone w nowy sprzęt, meble i urządzenia medyczne. Obiekt będzie dostosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych. Pacjenci ośrodka mogą liczyć także na darmowy dojazd i wyżywienie. - W tej chwili kompletujemy ze- spół, który będzie pracował w DDOM, zależy nam, aby to były osoby doświad- czeniem, z odpowiednim podejściem do osób starszych i niepełnospraw- nych, oddani swojej pracy– mówi dr Małgorzata Urbaniak-Ostrykie- wicz Naczelna Pielęgniarka szpitala. Rekrutacja pacjentów do DDOM ru- szy w listopadzie. Z placówki może korzystać jednocześnie 15 osób. Pobyt w DDOM nie może być dłuższy niż cztery miesiące. W sumie przewidzia- no przyjęcie łącznie 120 pacjentów w okresie 2 lat. SP ZOZ Dzienny Dom Opieki Medycznej WOKÓŁ NAS
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
Kronika policyjna
Zakupowy szał
Wśród młodych powodzeniem cieszy się ostatnio określenie „shopping”, oznaczające buszowanie po sklepach. Taki właśnie szoping urządziła sobie pewna 57-letnia mieszkanka naszego powiatu. Z zakupowego szału wyrwali ją jednak mundurowi. Zatrzymali zakupoholiczkę z torbą wypchaną ciuchami z różnych brzeskich sklepów. Czemu zatrzymali? Ano dlatego, że kobieta zapomniała za zakupy zapła- cić. Tournće po sklepach skończyło się nieudaną próbą ucieczki przez tylne wyjście jednego z butików. Pojawiły się również podejrzenia, że wspomniana pani kilka dni wcześniej miała dopu- ścić się kradzieży biżuterii. A może miała kartę podarunkową? Warto
podsunąć śledczym ten trop.
10 tys. z dymem
Kolejna brzeska kombinatorka też miała wypchane torby, tyle, że trzy- mała je w domu. No i zawartość była inna - ponad 15 kilogramów suszu tytoniowego, gotowego do palenia. Pani miała chyba nawet zamiar, żeby wszystko wypalić, bo mundurowi zna- leźli u niej maszynki do krojenia liści tytoniu, glizy papierosowe i sprzęt do ich nabijania. Kobieta musi mieć płuca ze stali, jeżeli sama chciała się porwać na tyle kilogramów palenia. Policja w oficjalnym komunikacie informuje, że szacunkowo skarb państwa stracił przez kobietę blisko 10 tys. złotych. Okazja czyni złodzieja
Przekonał się o tym jeden z kierowców,
październik 2018
który w czasie wakacji zatrzymał się przed jednym ze sklepów w powiecie brzeskim. Nie zamknął drzwi jak należy, więc już po kilku chwilach przypadkowi przechodnie zauważyli w ciężarówce złodzieja. Spłoszyli ban- dytę, zanim zdążył cokolwiek sobie przywłaszczyć. Zawiadomili policję, za- pamiętali rysopis mężczyzny a nawet spisali numery rejestracyjne i model samochodu, którym uciekł. Z takim kompletem informacji mundurowi bez problemu zatrzymali wskazany pojazd. Okazało się, że w środku był nie jeden, a dwóch panów. Kierowca nie posiadał żadnych dokumentów wymaganych podczas kontroli pojaz- du (nie wspominając o braku prawa jazdy). Pasażer odpowiadał rysopisowi świadków i okazał się kryminalistą, poszukiwanym przez policję za inne przewinienia.
zebrał: detektyw
Mali strażacy otrzymali hełmy
Dziecięca Drużyna Pożarnicza z Poręby Spytkowskiej jest jedną z dwóch tego typu formacji strażac- kich działających w gminie Brzesko. Niedawno najmłodsi strażacy z Ja- downik otrzymali dziesięć kompletów umundurowania, a teraz burmistrz Grzegorz Wawryka wręczył hełmy członkom DDP z Poręby Spytkowskiej.
-Cieszy fakt, że drużyna prężnie się rozwija i skupia sporą grupę dzieci — mówi burmistrz Grzegorz Wawryka. —Wielkie słowa uznania należą się założycielom i opiekunom grupy, któ- rzy przygotowują dla małych druhów interesujące zajęcia. Mam nadzieję, że z tych dzielnych małych druhów wyrosną prawdziwi strażacy, którzy
w przyszłości służyć będą w szeregach zawodowej lub ochotniczej straży pożarnej.
Burmistrz podziękował również druhnie Monice Adamczyk — opie- kunce małych strażaków za olbrzymie zaangażowanie przy tworzeniu i pro- wadzeniu drużyny.
BP
34
a BA
e
A
+
październik 2018
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
WOKÓŁ NAS
Wymiana Polsko-Niemiecka w ZSPI w Brzesku
W dniach 21 - 25 09. 2018r w Ze- spole Szkół Ponadgimnazjalnych nr l w Brzesku gościła 20-osobowa grupa młodzieży wraz z opiekunami z niemieckiego miasta Soltau, położonego w Północnej Saksonii, w ramach wymiany dofinansowanej przez Polsko-Niemiecką Współpracę Młodzieży. Wspólnie realizowaliśmy projekt „Zachować pamięć”. Ideą tego przedsięwzięcia było wspólne poznawanie i badanie przeszłości oraz działania na rzecz wzajemnej integra- cji, która ma w przyszłości skutkować tworzeniem świata tolerancyjnego, wolnego od ksenofobii i przemocy.
=
N
R |
Promowanie wspólnych wartości, takich jak: poszanowanie praw człowieka, prawda historyczna, a także możliwość współistnienia kultur i religii jest podstawą wy- chowywania młodego pokolenia w duchu pokoju, dialogu i zgody. Podczas wizyty gości z Niemiec miało miejsce podpisanie umowy partnerskiej między szkołami. Projekt koordynują nauczyciel języka niemieckiego Dorota Woda oraz nauczyciel języka polskiego Bernadeta Styczeń.
ZSP1
Europejski Tydzień Sportu w gminie Brzesko
Publiczna Szkoła Podstawowa w Mo- krzyskach i Jasieniu były organizato- rem imprez w ramach Europejskiego Tygodnia Sportu, który jest inicja- tywą Komisji Europejskiej. Ma on na celu promować sport i aktywność fizyczną w całej Europie. Pierwszym wydarzeniem był „Wieczorny Tur- niej Siatkówki” organizowany przez nauczycieli z Jasienia. Rodzice i na- uczyciele po intensywnej rozgrzewce przystąpili do rozegrania kilku setów. Jak na amatorów siatkówki, podczas całego spotkania nie brakowało do- skonałych zagrywek, bloków, a także zbić, których nie powstydziłby się nawet sam Bartosz Kurek. Drugim wydarzeniem był „Bieg Światła” zorganizowany przez nauczycieli wychowania fizycznego w Mokrzy- skach. Podczas tej wieczornej imprezy rodzice, uczniowie jak i nauczyciele zaopatrzeni w latarki bardzo dobrze
poradzili sobie z dystansem 6 km. Jed- nak głównym celem naszych spotkań pod hasłem „BeActive” było promo- wanie sportu i aktywności fizycznej w czasie wolnym, co nam wszystkim biorącym udział w tych wydarzeniach
udało się w 100 procentach. Serdeczne podziękowania kierujemy do rodziców z Jasienia i Mokrzysk za bycie „Ak- tywnym” i spędzenie swojego wolnego czasu na sportowo.
MB
z
ZHP BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY październik 2018
Harcerze z „dwójki” Mają Moc w Małopolsce
Ponad 1500. zuchów, harcerzy i in- struktorów z 22 małopolskich hufców uczestniczyło w inauguracji roku harcerskiego ZHP Chorągwi Kra- kowskiej, której organizatorem był Hufiec Podkrakowski. Uczestnicy zlotu rozlokowani zostali w miejsco- wościach Zielonki, Michałowice, Więcławice i Zabierzów, a tegorocz- nemu wydarzeniu towarzyszyło hasło „Mamy moc!”.
Szczep Drużyn im. Bohaterów Września, działający przy Publicznej Szkole Podstawowej nr 2 w Brzesku reprezentowały trzy patrole o roboczych nazwach Ziemniaczane Ziemniaki, Ziemniaki z Nutellą (pion harcerzy) oraz Szyszkożerne WielbłądDziki (pion harcerzy starszych).
Organizatorzy spotkania przygo- towali ciekawy program dostosowany do wieku i umiejętności. W piątek uczestniczyliśmy w apelu powitalnym, a następnie wszystkie drużyny udały się na punktowaną Nocną Grę Miejską. W sobotę czekała nas gra terenowa po Michałowicach, podczas której m. in. sprawdzaliśmy swoją moc w tyrolce, przejściu przez most linowy, wspinaczce oraz innych zajęciach biletowanych. Wieczorem bawiliśmy się na koncercie zespołów InoRos oraz Poparzeni Kawą Trzy. W niedzielę uczestniczy- liśmy we Mszy św., która odprawiana była przed zabierzowskim ratuszem, tuż po niej odbył się uroczysty apel, kończący trzydniowe harcowanie.
Z kompletem nagród wróciliśmy do Brzeska, ponieważ po podsumowaniu Nocnej Gry Miejskiej, w kategorii harcerzy, patrol im. Starzyńskiego pod opieką druhny komendantki pzs phm. Renaty Rożkowicz i druhny Aleksandry Re- czek (Ziemniaki z Nutellą) zdobył trzecie miejsce. Dru- gie miejsce w tej samej rywa- lizacji zajął patrol mjr Hubala pod przewodnictwem pwd. Marcina Gromadzkiego i druhny Zofii Górskiej (Ziemniaczane Ziemniaki). Miłą niespodziankę sprawili harcerze starsi z 1IDSH Fa- tamorgana (Szyszkożer- ne WielbłądDziki), którzy w swojej kategorii wywalczyli trzecie miejsce. Opiekunem patrolu był druh Antoni Kotyński.
Pwd. Marcin Gromadzki
36
październik 2018
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
Powrót na siatkarskie parkiety
nie jest już jedyną dyscypliną zespołową uprawianą w Brze- sku. MKS gryf Brzesko zgłosił siatkarską drużynę seniorów do rozgrywek II ligi małopolskiej (IV ligi ogólnopolskiej) w sezonie 2018/2019. Debiut w rozgrywkach wypadł wielce obiecująco.
W inauguracyjnym meczu brzescy siatkarze sprawili sporą niespodziankę, bo na wyjeździe pokonali jednego z fa- worytów rozgrywek, Orła Ciężkowice. Wygrali 3:2 (25:18, 25:21, 23:25, 17:25, 15:13), a mieli szansę zakończyć ten mecz bez straty seta. W pierwszych dwóch partiach młodzież z Brzeska wy- raźnie dominowała nad doświadczonymi rywalami. Trzecią odsłonę przegrali na przewagi, a w czwartym secie nieco się pogubili, co przeciwnicy skrzętnie wyko- rzystali. Na szczęście w tie-break'u pod- opieczni Wiesława Gibesa odzyskali pewność siebie i zasłużenie sięgnęli po pierwsze punkty w sezonie.
Siatkówka w Brzesku ma bogatą historię. W czasach, kiedy OKS funk- cjonował jako klub wielosekcyjny, była to dyscyplina traktowana przez kibiców na równi z piłką nożną. Na każdym me- czu „stara hala” w parku Goetzów była po brzegi wypełniona przez kibiców. Był sezon, kiedy Okocimski Klub Sportowy występował w I lidze. W Brzesku nie było wówczas obiektu spełniającego wymogi stawiane przez Polski Związek Siatkówki, toteż mecze rozgrywane były w Bochni.
Popularność tej dyscypliny była w mieście tak wielka, że w 1985 roku założony został MKS Gryf Brzesko. Jed- nym ze współzałożycieli i wieloletnim prezesem klubu był Józef Kaczmarczyk. Treningi i mecze odbywały się w kame- ralnej sali sportowej przy Szkole Podsta- wowej nr 2. Głównym założeniem klubu było szkolenie młodzieży, która w przy-
szłości miała zasi- lać szeregi OKS-u. Siatkówkę z powo- dzeniem uprawia- ły też dziewczęta. Chłopcy osiągali znaczące sukcesy na szczeblu ogólno- polskim. Były cza- sy, kiedy młodzicy byli notowani na 5. miejscu w Pol- sce, a juniorzy byli 7. potęgą w kraju. Nadszedł jednak czas, kiedy seniorska siatkówka znik- nęła ze sportowej mapy Brzeska. Gryf nadal funkcjonował, jednak jego wycho- wankowie po osiągnięciu wieku seniora pozostawali w próżni. Tylko nieliczni trafiali do mocnych ośrodków w kraju, dla większości przygoda z siatkówką się kończyła.
Był taki okres, kiedy w Woli Dębiń- skiej funkcjonowała siatkarska drużyna seniorów, a trzon zespołu tworzyli wy- chowankowie brzeskiego Gryfu. Byt Wo- lanii okazał się jednak być kilkuletnim epizodem, bo klub został rozwiązany. Wówczas to Rafał Banaś spowodował, że w Gryfie Brzesko został zawiązany seniorski team. Zawodnicy byli tak zdeterminowani, że sami kupowali sobie sportowy sprzęt, sami też ponosili koszty związane z organizacją meczów i opłata- mi wynikającymi z cennika MZPS. Tej determinacji starczyło jednak na jeden sezon, po czym seniorska siatkówka znowu przestała w Brzesku istnieć.
Tęsknota za siatkówką jednak po- została, toteż wiosną tego roku około 20 młodych siatkarzy zaczęło się re- gularnie spotykać na treningach, aby ponownie powrócić na ligowe parkiety. Inspiracją stała się dla nich postawa działaczy
SPORT
magając im, a tym samym następnym pokoleniom, nie będę miał wyrzutów sumienia, kiedy wszyscy na dobre się zestarzejemy — mówi Wiesław Gibes.
Od wiosny do Brzeska zapraszane były drużyny występujące na co dzień w rozgrywkach II ligi małopolskiej. Większość z nich była tutaj ogrywana i to stało się głównym sygnałem do tego, żeby reaktywować seniorską siat- kówkę. Z czasem wyselekcjonowała się 13-osobowa drużyna, która przystąpiła do sezonu 2018/2019.
Gryf Brzesko jest finansowany przez gminę Brzesko. Dotacja starcza na bie- żącą działalność, jednak nie są to środki wystarczające na pokrycie wszystkich kosztów funkcjonowania w II lidze ma- łopolskiej. Brzeskim siatkarzom marzy się sytuacja, kiedy każdy mecz „u siebie” miałby swojego sponsora, który opłacił- by koszty obsługi sędziowskiej, a przy okazji zaprosiłby zawodników na pizzę. Jednorazowo byłby to koszt około 600 złotych. Funkcjonuje już strona inter- netowa drużyny (www.gryfbrzesko.pl), na której czeka okienko przygotowane dla potencjalnego sponsora. Strona ma już ponad tysiąc polubień, a udział w pierwszym „brzeskim” meczu zapo-
wiada kilkuset kibiców. Waldemar Pączek Mecze „u siebie” — sezon 2018/2019 Data Przeciwnik 20.10.2018 | Jaworze Ptaszkowa 17.11.2018 |KS Grzegórzecki Kraków 1.12.2018 | Zalew Świnna Poręba 15.12.2018 | SMS Dalin Myślenice 12.01.2019 | Orzeł Ciężkowice 26.01.2019 | Volleyteam LO Gromnik 2.02.2019 | Gorce Nowy Targ 23.02.2019 | Sparta B Kraków 9.03.2019 | Sparta A Kraków
Wszystkie mecze o godzinie 17.00
Kadra seniorów Gryfu Brzesko - sezon 2018/2019
obecnego zarządu OKS-u, Imięinazwisko | Rocznik | Wzrost Pozycja którzy doprowadzili do Artur Boroń 2001 86 środkowy klabu O con stabilizacji Kacper Chrabąszcz 999 85 atakujący ubu. O pomoc poprosili —— NE Wiesława Gibesa, który Sebastian Gibes 997 94 przyjmujący w Gryfie pełni funkcję Cyryl Górnisiewicz 999 84 atakujący trenera. Jan Kopacz 2001 80 libero - Zgodziłem się bez wa- Dawid Mączka 997 83 | przyjmujący hania. Mobilizuje mnie za- Paweł Mleczko 988 83 | rozgrywający angażowanie tych młodych Paweł Pukal 996 80 libero a Oaiekzałe.|— ubfaa —_|189- || ajm nie siatkówki, że ja czuję Fabian Szylar 999 85 środkowy się w tym gronie bardziej Dariusz Wnęk 2001 83 rozgrywający jako szara eminencja. Już Kacper Zduleczny 997 91 atakujący teraz jestem pewien, że po- Karol Zduleczny 999 86 środkowy
37
SPORT
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
Strzelali jak Tomasz Gałka
Młodzi piłkarze reprezentujący Szkołę Podstawową nr 3 w Brzesku zwycię- żyli w Międzypowiatowym Turnieju Piłki Nożnej „Mini Champion Le- ague” rozegranym w Woli Dębińskiej. W zawodach rozegranych 19 września wystartowało 10 drużyn.
Początek turnieju nie rozpoczął się zbyt dobrze dla brzeszczan, któ- rzy uznawani za faworytów w meczu otwarcia ulegli 2:5 pierwszej repre- zentacji SP Szczurowa. Podopieczni Tomasza Gałki szybko jednak pozbie- rali się po niespodziewanej porażce i w kolejnym meczu rozgromili 5:1 SP Jurków, co pozwoliło im awansować z drugiego miejsca do następnej fazy rozgrywek. Pierwsze miejsce w grupie zajęła Szczurowa I, która wygrała z Jurkowem 3:1.
Do drugiej fazy rozgrywek awan- sowało 6 drużyn, które podzielono na dwie grupy. Od tej pory rozpędzeni pił- karze z Brzeska wyraźnie dominowali na boisku, pokonując kolejno 5:1 SP II Szczurowa oraz 4:2 SP Wietrzychowi- ce, co zapewniło im awans do półfinału. Na tym etapie rywalizacji doszło do rewanżu, bo przeciwnikiem SP 3 Brze- sko ponownie została SP I Szczurowa. Był to dla brzeszczan rewanż w pełni udany, bo wygrany przez nich aż 5:1. W rozgrywanym równolegle drugim półfinale Wietrzychowice wygrały 2:0 z Iwkową, a więc w finale doszło znowu
do rewanżu. Tym razem brzeska dru- żyna nie pozostawiła rywalom żadnych złudzeń, gromiąc ich 6:1, a ten finał był popisem strzeleckim Pawła Puta, który został uznany najlepszym za- wodnikiem turnieju. Paweł Put w ca- łym turnieju zdobył 7 bramek (w tym 5 w samym finale). Wiktor Włodek na swoim koncie zapisał 8 goli,Kamil Płoński — 5, Igor Gurgul — 4, a Marcel Kubala dwie. Jedną bramkę zdobył też Kamil Marecik, który w całym turnieju występował na pozycji ... bramkarza. Ponadto w zawodach uczestniczyli Jakub Piechowicz i Kacper Wójcik.
- W pierwszym meczu daliśmy się zaskoczyć, co rywale skrzętnie wyko- rzystali. Jednak to my najlepiej znie- śliśmy trudy całego turnieju, a zawody
październik 2018
Małysy, który na co dzień z tymi chłopakami pracuje. Marek ma teraz drobne kłopoty natury zdrowotnej, a ja go niejako zastępuję.
Dodajmy, że Marek Małysa, na- uczyciel wuefu w SP 3 Brzesko, jest równocześnie jednym z trenerów w Akademii Piłkarskiej CAN PACK Okocimski Brzesko. Tomasz Gałka to jeden z czołowych snajperów Oko- cimskiego, król strzelców ubiegłego sezonu w lidze okręgowej, mający ogromny wkład w wywalczenie awan- su do IV ligi.
Ostateczna kolejność turnieju w Woli Dębińskiej: 1. SP 3 Brzesko, 2. SP Wietrzychowice, 3. SP Iwkowa, 4. SP I Szczurowa, 5. SP II Szczurowa, 6. SP Wola Dębińska. W zawodach ponadto uczestniczyły: SP 1 Bochnia, SP Maszkienice, SP Jurków i SP 5 Tarnów.
rozgrywane były w potwornym, blisko 30-stopnio- wym upale — pod- sumowuje Tomasz Gałka — Piłka noż- na to gra zespoło- wa i myśmy to na boisku potwier- dzili, bo na ten sukces zasłużył każdy zawodnik w naszej drużynie. To zwycięstwo to w głównej mierze zasługa Marka
Turniej Miast w kręglarstwie klasycznym
6 października rozgrywkami na brze- skiej kręgielni rozpoczął się Turniej Miast — cykl rozgrywek organizo- wanych w celu propagowania krę- glarstwa oraz integracji środowiska kręglarskiego w Polsce. Organizato- rem pierwszych zawodów w cyklu był Brzeski Ośrodek Sportu i Rekreacji oraz Polski Związek Kręglarski - Sekcja Kręglarstwa Klasycznego. W brzeskim turnieju wzięło udział 59 kręglarzy (44 mężczyzn i 15 kobiet). Wśród mężczyzn pierwsze miejsce za- jął Radosław Cwojdziński z Gostynia. Miejsce drugie wywalczył Przemysław Spychaj z Pleszewa, trzecie Jerzy Szulc z Leszna. Wśród pań zwyciężyła Violetta Kolendowicz (Gostyń), po niej Agata Suchocka (Pleszew) i Magda- lena Kaźmierczak (Śrem). Dekoracji najlepszych zawodników dokonali
burmistrz Grzegorz Wawryka oraz radny Krzysztof Stępak.
Rozgrywki w ramach Turnieju Miast organizowane są w formule OPEN, co oznacza, że udział mogą brać nie tylko zawod- gp nicy zrzeszeni w klubach, ale również zawod- nicy startujący bez przynależ- ności klubowej. Każdy turniej składa się z jed- nego startu na 60 rzutów. Ilość zawodników i zawodniczek z danego mia- sta, startujących w turnieju nie
jest ograniczona, ale do klasyfikacji zaliczane są trzy najlepsze wyniki. Naj- bliższe zawody Turnieju Miast odbywać będą się we Wronkach (24 listopada) i Lesznie (8 grudnia).
BOSiR
*
RZ ch 7 BRZESKO , RYNEK
www.bufix.pl BUFIX. aaa 00 « KOMUNIKACYJNE” OSOBOWE GWARANCJE UBEZPIECZENIOWE ŻYCIOWE-MAJĄTKOWE
nn gra | pet
Pla Klientów Indywidualnych, Firm, Rolnictwa i Instytucji
OWU WAĆ WA!
e Filia Brzesko, Filia Brzesko, i ul. Mickiewicza 31a, ul. Ogrodowa 6, a iż CNA 32-800 Brzesko 32-800 Brzesko Przyjdź lub zadzwoń, a przekonasz się, że możesz płacić mniej! tel. 14 663 01 20, tel, 14 663 4] 84,
KOSTKA ORZECH ekoGROSZEK MIAŁ KOSTKA o v4R | ekoGROSZEK MIAŁ
ee. SKŁAD WĘGLA o«niien
AAAAAle
Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej Spółka z o.o. w Brzesku 32-800 BRZESKO, ul.Ciepła 11 tel. 664 164 374, 14 68 62 505 e-mail: biuroQmpec.brzesko.pl, www.mpec.brzesko.pl
|
bim_listopad_2018.pdf
|
Nr 11 (301) Rok XXVII LISTOPAD 2018
CENA 3,00 zł w tym 5% VAT
ISSN 1232-5678
BBI WI
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
Eg ie N 2 | tna X co sg b ed
2
KU M
listopad 2018
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
UROCZYŚCIE
50 lat Krakowiaków Ziemi Brzeskiej
W niedzielę 21 października w Miej- skim Ośrodku Kultury odbył się uro- czysty koncert z okazji 50-lecia powsta- nia zespołu regionalnego Krakowiacy Ziemi Brzeskiej. Koncert rozpoczął się polonezem. W wypełnionej po brzegi sali audytoryjnej jubilaci zaprezento- wali też obrazek „Wesele u Stareszki”, a także tańce krakowskie. Krakowiacy Ziemi Brzeskiej istnieją 50 lat i mają się dobrze, a nawet bardzo dobrze. Tańczą, śpiewają, kultywują i chronią przed zapomnieniem barwne i prze- piękne tradycje naszych przodków, Krakowiaków Wschodnich. Na szczę- ście wciąż pojawiają się młodzi ludzie, dla których ludowość to nie przeżytek, a źródło dumy i radości. I dzięki nim Zespół odnawia swe szeregi i trwa — pisze Jadwiga Podolańska we wstępie do okolicznościowego folderu wyda- nego z okazji 50-lecia zespołu. Wśród brzeskich krakowiaków spotkać można ludzi w każdym wieku, co stanowi o wyjątkowości grupy. Na próbach pracuje ze sobą kilka pokoleń tance- rzy, śpiewaków i muzyków, co zawsze owocuje zapadającymi w pamięć spek- taklami, gorąco oklaskiwanymi przez publiczność.
Podczas jubileuszowej uroczystości burmistrz Grzegorz Wawryka oraz dyrektor MOK Małgorzata Cuber wrę- czyli pamiątkowe dyplomy i podzięko- wania dla członków zespołu i kapeli. Wielu zaproszonych gości przekazało życzenia i urodzinowe upominki. Naj- większą gwiazdą i specjalnym gościem niedzielnego wieczoru była blisko stu- letnia Janina Kalicińska. Pełniła ona rolę choreografa zespołu przez blisko 40 lat (od 1968 roku. Wcześniej przez kilka miesięcy obowiązek ten spoczy- wał na Adeli Golonce). Jadwiga Podo- lańska wspomina pracę z Panią Janką następująco: Zawsze otwarta, przy- jazna, ale też wymagająca i dbająca o poziom każdego występu, nawet tego z pozoru mniej ważnego. Do dziś moż- na usłyszeć od tancerzy słowa: „nie ma nieważnych wystepów” - każdy powi- nien być wytańczony i wyśpiewany jak najlepiej. Perfekcjonizm łączyła Pani Janka z fachowością, a wykształcenie
pedagogiczne i wrodzone wyczucie pozwalały Jej na dobry kontakt z mło- dymi i starszymi członkami zespołów, które prowadziła. Dla Krakowiaków Ziemi Brzeskiej była skarbem nie do przecenienia, dlatego uznano ją za Duszę Zespołu i nie ma w tym żadnej przesady. W niedzielę pani Janina nie kryła wzruszenia. W krótkim przemó- wieniu podziękowała tancerzom za to, że wciąż na wysokim poziomie konty- nuują pracę w zespole. Podkreśliła, że tańce, pieśni i przyśpiewki ludowe są naszym dziedzictwem narodowym, które należy kultywować.
Obecnie choreografem jest ceniona w środowisku Stanisława Kościelniak- Stolarz. Funkcję kierownika pełni natomiast Helena Jewuła, zastępująca nieodżałowaną Reginę Głuszak, która odeszła niespodziewanie w lipcu 2017 roku. O pani Reginie wielokrotnie już pisaliśmy na łamach BIM-u, za każ- dym razem stwierdzając, że nic nie jest w stanie wypełnić pustki, którą pozostawiła po sobie. Pani Regino, bardzo za Panią tęsknimy! W poprzed- nich latach funkcję kierownika pełnili Antoni Górski, Zofia Kudła, Marta Kozik, Jan Makurat, Jadwiga Podo- lańska, Andrzej Skrzekucki i Krystyna Śmietana. Pierwszym kierownikiem była Maria Motylewska. To ona pod- jęła się organizacji i założenia zespołu, który z początku miał swoją siedzibę w Związku Nauczycielstwa Polskiego, a dziś działa w strukturach Miejskiego Ośrodka Kultury.
W skład kapeli Krakowiaków Ziemi Brzeskiej wchodzą: Agnieszka Kmiecik, Aleksander Frankowicz, Ryszard Sroga, Wiesław Brożek oraz kierownik Andrzej Soja. Pierwszym składem kapeli kierował Władysław Chłopecki. Jego kolejni następcy to Józef Wróbel, Zbigniew Brożek, Zbi- gniew Głuszak, i Bogusław Wójcik. Grali, szkolili następców, umilali życie nie tylko widzom koncertów, ale też Zespołowi. Nieustannie wprowadzali wesoły nastrój i chwała Im za to. Trzeba przyznać, że Zespół ma szczę- ście do muzycznych osobowości — pisze Jadwiga Podolańska.
Nie da się dziś dokładnie obliczyć ile występów dali „Krakowiacy”. Można bez obaw stwierdzić, że było ich kilka tysięcy. Zespół koncertował w prawie każdym zakątku naszego kraju. Brał udział w setkach konkur- sów i festiwali, zdobywając wysokie miejsca. Tancerze prezentowali nasz rodzimy folklor w Finlandii, Belgii, Hiszpanii, Niemczech, Turcji, Sło- wacji, Bułgarii, byłej Jugosławii i na Węgrzech. W Brzesku „Krakowiacy” wielokrotnie występowali m.in. pod- czas Dni Brzeska, Święta Chleba, na festynach osiedlowych i parafialnych czy koncertach kolęd i pastorałek. Brali udział w międzynarodowych spo- tkaniach z folklorem oraz dwukrotnie gościli na Międzynarodowych Targach Sztuki na krakowskim rynku. Wielo- letnią tradycją jest wspólny występ „Krakowiaków” i scholi „Ziarenka Nadziei” w noworocznym programie „Z tańcem i śpiewem” organizowanym w brzeskim MOK-u. Od wielu lat tancerze uświetniają organizowane w Urzędzie Miejskim uroczystości 50-lecia zawarcia związku małżeńskie- go. Dziś Krakowiacy Ziemi Brzeskiej doczekali się własnego pięćdziesię- ciolecia.
To Bikądziolkaj
Wydawca: Miejski Ośrodek Kultury w Brzesku; www.mok.brzesko.pl. Dyżury wredakcji: pn.-pt. w godz. 8.00-15.00. Redaguje zespół: Małgorzata Cuber — redaktor naczelna, Beata Kądziołka — sekretarz redakcji,
Jerzy Wyczesany, Konrad Wójcik, współpraca: Bogumiła Put, dr Piotr Duda, Sabina Jakubowska, Grzegorz Heród Adres: 32-800 Brzesko, Plac Targowy 10, tel. (14) 68 49 660, e-mail: redakcjaQmok.brzesko.pl
Redakcja nie zwraca materiałów niezamówionych oraz zastrzega sobie prawo do skrótów i zmiany tytułów. Archiwalne numery do nabycia w redakcji. © Wszelkie prawa zastrzeżone. Za treść ogłoszeń redakcja nie bierze odpowiedzialności. Skład idruk: Brzeska Oficyna Wydawnicza A.R. Dziedzic, ul. Czarnowiejska 1, tel. (14) 686 14 70.
4 BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY listopad 2018 WYBORY 50 lat istnienia to kawał czasu, setki ludzi, tysiące wystąpień i zda- rzeń. Częściej miłych niż smutnych, choć i tych było niemało. Opłakiwali- śmy odejście wielu członków Zespołu i kapeli, także trzech wspaniałych kierowników. Jak to w życiu. Z całą pewnością te 50 lat jest powodem do dumy nie tylko dla zainteresowanych, ale też dla miasta Brzeska i polskiej kultury. Dorobek Zespołu podtrzymy- wany i kultywowany przez Panią Jan- kę i wszystkich, kto kiedykolwiek jako Krakowiak Ziemi Brzeskiej postawił przysłowiową nogę na scenie, jest nie do przecenienia. Wszak to nasze korze- nie, piękna spuścizna po przodkach – pisze w zakończeniu wspomnianej już publikacji Jadwiga Podolańska. Z okazji 50-lecia działalności, Mini- ster Kultury i Dziedzictwa Narodowe- go przyznał zespołowi odznakę „Zasłu- żony dla Kultury Polskiej”, którą tancerze odebrali 11 listopada z rąk dyrektor MOK Małgorzaty Cuber. Jubileusz odbył się dzięki Urzędowi Miejskiemu, wsparciu Starostwa Po- wiatowego, a także dzięki sponsorom, którymi byli: Browar Okocim, Hotel August, firma Proster, firma Impero, Towarzystwo Gimnastyczne Sokół, Krakowski Bank Spółdzielczy oddział Szczurowa, Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej oraz restauracja Galicyjska. Konrad, fot. kolor 4 listopada miesz- kańcy gminy Brze- sko wybrali nowego burmistrza na naj- bliższe 5 lat. Został nim reprezentujący Komitet Wyborczy Brzesko Od- Nowa Tomasz Latocha, który bezapelacyjnie pokonał Krzysz- tofa Ojczyka, Sławomira Patera i Grzegorza Wawrykę. Liczący 41 lat (najmłodszy z całej czwórki kandydatów) nowy burmistrz zwy- ciężył w większości wyborczych obwodów. Do wyboru nowego burmistrza po- trzebne było przeprowadzenie dwóch tur głosowania. Jak rozkładały się głosy wyborców w obu turach? Poniżej przedstawiamy analizę w rozbiciu na poszczególne obwody wyborcze. W jed- nym z tych obwodów (ZOL Brzesko – nr 22) nie oddano ani jednego głosu, dlatego został pominięty. I tura Już wyniki wyborów w pierwszej turze (21 października) wskazywały, że faworytem w dogrywce będzie To- masz Latocha, który uzyskał ponad 46-procentowe poparcie. Drugi wynik uzyskał Sławomir Pater (32 procent), a trzecie Grzegorz Wawryka (blisko 18 procent), co należy uznać za nie- spodziankę. Czwarte miejsce w tej rozgrywce zajął Krzysztof Ojczyk (niecałe 4 procent). Tomasz Latocha zwyciężył w 19 obwodach, co na pewno jest powodem do satysfakcji. W 6 obwodach uzyskał Mieszkańcy wybrali nowego burmistrza ponad 50-procentowe poparcie – w Szkole Podstawowej nr 1 w Brzesku (50,37 procent), w Porębie Spytkow- skiej (57,48), w Mokrzyskach (54,73), Szczepanowie (66,61), Sterkowcu (60,52) i Wokowicach (66,37). Drugi wynik zanotował tylko w Jasieniu (37,83) i w SP ZOZ (33,33). W tych dwóch obwodach najwięcej głosów uzyskał Sławomir Pater – odpowied- nio 46,44 oraz 44,44. Należy jednak pamiętać, że w brzeskim szpitalu oddano zaledwie 18 głosów. W każdym obwodzie Grzegorz Wawryka zajął trzecie miejsce, a Krzysztof Ojczyk czwarte. Ustępujący burmistrz naj- większe poparcie uzyskał w Domu Ludowym w Jadownikach (28,32). Ponad 20 procent głosów zgromadził także w przedszkolu nr 4 (20,36), w siedzibie MZGM (20,86), w kręgiel- ni BOSiR (20,42) oraz w Okocimiu (20,23). W dwóch obwodach poparcie jego kandydatury nie przekroczyło 10 procent – w Szczepanowie wyniosło 9,56, a w Sterkowcu 9,11. Tylko w pię- ciu obwodach poparcie dla Krzysztofa Ojczyka przekroczyło 5 procent. Stało się tak w przedszkolu nr 4 (5,18), w kręgielni BOSiR (5,69), w Szkole Podstawowej nr 3 (6,13), w Okocimiu (9,86) i w SP ZOZ (11,11). W tym Obecny skład zespołu: Stanisława Kościelniak-Stolarz (choreograf), Helena Jewuła (kierownik), Marta Kozik, Barbara Kordecka, Maria Nawrocka, Stanisława Nowak, Ewa Wadycka, Jolanta Domańska, Bożena Piekarz, Teresa Chrząstek, Izabela Podsiadło, Jolanta Święch, Anna Węgrzyn, Katarzyna Głuszak-Żurek, Anna Seremak, Edyta Wójcik, Beata Hermaszewska, Daria Mleczko, Magdalena Górnisiewicz, Ewa Cierniak, Karolina Stachura, Magdalena Andrzejewska, Magdalena Raczyńska, Katarzyna Filipek, Edyta Orlik-Skóra, Agnieszka Blacharska, Karolina Rudnik, Monika Synowiec, Tadeusz Zięba, Dominik Dudek, Marian Piekarz, Krzysztof Roczniak, Artur Stachura, Mirosław Wrona, Roman Kukułka, Sławomir Kluska, Jerzy Kłusek, Grzegorz Kopytko, Grzegorz Cierniak, Karol Surowiecki, Marian Czarnik, Antoni Pach, Henryk Kuboń, Michał Seremak. I tura – łączne wyniki głosowania w Brzesku i sołectwach Tomasz Latocha Krzysztof Ojczyk Sławomir Pater Grzegorz Wawryka Razem Brzesko 3385 (45,50) 345 (4,64) 2398 (32,23) 1312 (17,63) 7440 Sołectwa 4003 (47,58) 239 (2,84) 2729 (32,43) 1443 (17,15) 8414 Razem 7388 (46,60) 584 (3,68) 5127 (32,34) 2755 (17,38) 15854 II tura – wyniki głosowania w mieście Nr obwodu Siedziba Tomasz Latocha Sławomir Pater Razem 1 PP nr 4 293 (57,68) 215 (42,32) 508 2 Ratusz 340 (55,56) 272 (44,44) 612 3 MZGM 370 (58,18) 266 (41,82) 636 4 Kręgielnia BOSiR 297 (61,24) 188 (38,76) 485 5 RPWiK 439 (57,92) 319 (42,08) 758 6 SP nr 1 378 (59,62) 256 (40,38) 634 7 SP nr 3 497 (57,26) 371 (42,74) 868 8 SP nr 3 350 (53,19) 308 (46,81) 658 9 SP nr 2 457 (55,13) 372 (44,87) 829 10 SP nr 2 488 (53,69) 421 (46,31) 909 21 SP ZOZ 5 (38,46) 8 (61,54) 13 Razem 3914 2996 6910 5 BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY listopad 2018 WYBORY Takich personalnych przetasowań w gminnej historii samorządo- wych wyborów jeszcze nie było. Aż dziesięć osób po raz pierwszy weszło w skład nowej Rady Miej- skiej. Zmienił się też diametralnie układ politycznych sił. Prawo i Sprawiedliwość wprowadziło do rady 8 osób (poprzednio było ich 11), Wspólnota Samorządowa 6 (poprzednio 9). Nowe grupy rad- nych to: Mieszkańcy Zasługują Na Więcej (2 mandaty) oraz Brzesko OdNowa (5 radnych). Pozostaje więc pytanie, które ugrupowania stworzą tzw. koalicję. Nie będzie już sytuacji takiej jak cztery lata temu, kiedy PiS z 11 mandatami mogło rządzić samodzielnie. Jeszcze przed wyborami wia- domo było, że w skład nowej rady nie wejdą przynajmniej trzy osoby. Krzysztof Bogusz i Adam Smo- łucha (obaj z PiS) zrezygnowali z ubiegania się o reelekcję. Jerzy Gawiak (Wspólnota Samorządowa) tym razem wystartował w wyborach do Rady Powiatu, jednak mandatu nie wywalczył. W wyniku tegorocznych wy- borów z mandatami radnych pożegnali się Bogusław Ba- Wyborcze niespodzianki bicz, Stanisław Góra, Edward Knaga, Grzegorz Kolbusz, Krzysztof Ojczyk, Kazimierz Sproski, Krzysztof Stępak i Piotr Wyczesany. Skład wybranej na najbliższe pięć lat Rady Miejskiej tworzą: Ewa Chmielarz-Żwawa, Jadwiga Dadej, Barbara Górczewska, Marcin Ciurej, Marek Górski, Adam Kwaśniak, Zbigniew Łanocha i Jarosław Sorys z KWW Prawo i Sprawiedliwość, Ma- ria Kądziołka, Maria Kucia, Anna Lu- bowiecka, Franciszek Brzyk, Leszek Klimek i Bartłomiej Turlej z KWW Wspólnota Samorządowa, Piotr Duda, Karol Mróz, Bogusław Sambor, Kamil Trąba i Adrian Zaleśny z KWW Brze- sko OdNowa oraz Barbara Borowiecka i Rafał Cichoński z KWW Mieszkańcy Zasługują Na Więcej. Dodajmy tutaj, że początkowo na liście radnych figu- rowało nazwisko Tomasza Latochy, jednak ten po wygranych wyborach na stanowisko burmistrza zrzekł się mandatu na rzecz następnego na liście wyników Karola Mroza. Fran- ciszek Brzyk (WS) cztery lata temu startował jako kandydat Platformy ostatnim obwodzie do przekroczenia 10 procent wystarczyły dwa głosy. Dla porównania – w Szczepanowie na byłego przewodniczącego Rady Miej- skiej głos oddały trzy osoby, co oznacza poparcie na poziomie 0,47 procent. W Wokowicach poparła go tylko jedna osoba (0,44 procent wszystkich głosów w tym obwodzie. II tura W dogrywce Tomasz Latocha potwierdził swoją dominację nad kon- trkandydatami. Zdobył 8061 głosów, co dało mu poparcie na poziomie 55,64 procent i to on będzie przez najbliższe 5 lat burmistrzem Brzeska. Jego opo- nent, Sławomir Pater, z poparciem rzędu 44,36 procent zgromadził 6428 głosów. Tym razem Tomasz Latocha zwy- ciężył w 17 obwodach. Najlepszy wy- nik uzyskał w Szczepanowie (72,82 procent głosów). W czterech innych obwodach uzyskał ponad 60-procento- we poparcie – w kręgielni BOSiR oraz w Porębie Spytkowskiej, Mokrzyskach i Sterkowcu. Sławomir Pater lepszy II tura – wyniki głosowania w sołectwach Nr obwodu Siedziba Tomasz Latocha Sławomir Pater Razem 11 SP Jasień 514 (40,92) 742 (59,08) 1256 12 SP Bucze 258 (47,60) 284 (52,40) 542 13 SP nr 2 Jadowniki 329 (49,10) 341 (50,90) 670 14 DL Jadowniki 649 (51,51) 611 (48,49) 1260 15 DL Okocim 344 (53,09) 304 (46,91) 648 16 SP Poręba Spytkowska 479 (60,79) 309 (39,21) 788 17 GOSiR Mokrzyska 690 (61,72) 428 (38,28) 1118 18 SP Szczepanów 450 (72,82) 168 (27,18) 618 19 DK Sterkowiec 314 (67,53) 151 (32,47) 465 20 DL Wokowice 120 (56,07) 94 (43,93) 214 Razem 4147 3432 7579 wynik od konkurenta osiągnął w Ja- sieniu (59,08), Buczu (52,40) i Jadow- nikach (SP 2 – 50,90). Wygrał także w SP ZOZ (61,54), ale tam oddano łącznie tylko 13 głosów. Wiadomym było, że o wynikach wyborów w II turze zadecydować miało to, jak zachowają się zwolennicy kan- dydatów przegranych dwa tygodnie wcześniej. Nie wszyscy oddali swoje głosy w dogrywce, jednak większość z nich poparła jednak Sławomira Patera, który uzyskał o 1301 głosów więcej niż poprzednio (wzrost o 25,38 procent). W przypadku Tomasza Lato- chy 673 głosy więcej dało wzrost o 9,11 procent. Nie miało to jednak większego wpływu na ostateczny wynik wyborów. Dodajmy jedynie, że nowy burmistrz uzyskał nieco wyższe poparcie w sołec- twach niż w samym Brzesku. Waldemar Pączek Liczba głosów w okręgu nr 1 (w nawiasie wartość procentowa) Nr obwodu PiS MZNW BO WS Razem 1 156 (28,73) 87 (16,02) 142 (26,15) 159 (29,10) 544 (100) 2 199 (31,73) 84 (13,40) 167 (26,63) 177 (28,23) 627 (100) 4 197 (40,12) 51 (10,39) 154 (31,36) 89 (18,13) 491 (100) 9 285 (32,72) 193 (22,16) 232 (26,64) 161 (18,48) 871 (100) 10 281 (30,54) 218 (23,70) 241 (26,20) 180 (19,57) 920 (100) 21 8 (47,06) 5 (29,41) 1 (5,88) 3 (17,65) 17 (100) Razem 1126 (32,45) 638 (18,39) 937 (27,00) 769 (22,16) 3470 (100) Liczba głosów w okręgu nr 2 (w nawiasie wartość procentowa) Nr obwodu PiS MZNW BO WS Razem 3 201 (31,02) 70 (10,80) 164 (25,31) 213 (32,87) 648 (100) 5 276 (34,72) 192 (24,15) 163 (20,50) 164 (20,63) 795 (100) 6 210 (32,11) 92 (14,07) 213 (32,57) 139 (21,25) 654 (100) 7 283 (30,96) 195 (21,33) 300 (32,82) 136 (14,88) 914 (100) 8 278 (38,50) 140 (19,39) 203 (28,12) 101 (13,99) 722 (100) Razem 1248 (33,43) 689 (18,46) 1043 (27,94) 753 (20,17) 3733 (100) 6 BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY listopad 2018 WYBORY Obywatelskiej, a Barbara Borowiecka (MZNW) poprzednio była kandydatką Prawa i Sprawiedliwości. W porównaniu z poprzednią ka- dencją w radzie pozostali: Ewa Chmie- larz-Żwawa, Marcin Ciurej, Adam Kwaśniak i Jarosław Sorys z PiS oraz Maria Kądziołka, Maria Kucia, Anna Lubowiecka i Leszek Klimek z WS. Wspólnotę Samorządową reprezentuje też Franciszek Brzyk, który cztery lata temu startował jako kandydat Platformy Obywatelskiej. Pozostała również Barbara Borowiecka z MZNW, choć poprzednio startowała jako przedstawicielka PiS. Średnia wieku radnego zaczy- nającej się właśnie kadencji wynosi 47 lat. Najstarsza w tym gronie jest Maria Kucia z Brzeska, natomiast najmłodszy radny to Adrian Zaleśny z Poręby Spytkowskiej. Zwiększyła się liczba kobiet zasiadających w radzie. Poprzednio było ich pięć, teraz jest siedem. Waldemar Pączek Liczba głosów w okręgu nr 3 (w nawiasie wartość procentowa) Nr obwodu PiS MZNW BO WS Razem 13 240 (33,06) 118 (16,25) 114 (15,70) 254 (34,99) 726 14 594 (43,11) 149 (10,81) 288 (20,90) 347 (25,18) 1378 15 198 (25,98) 98 (12,86) 116 (15,22) 350 (45,93) 762 16 252 (29,79) 21 (2,48) 452 (53,43) 121 (14,30) 846 Razem 1284 (34,59) 386 (10,40) 970 (26,13) 1072 (28,88) 3712 Osiem mandatów radnych po- wiatowych mieli do rozdzielenia wyborcy głosujący w okręgu nr 1 obejmującym całą gminę Brzesko. O te osiem miejsc ubiegało się 40 kandydatów reprezentujących cztery komitety wyborcze – KWW Prawo i Sprawiedliwość (PiS), KWW Wspólnota Samorządowa Powiatu Brzeskiego (WSPB), KWW Powiat Brzeski (PB) oraz KWW „Samorządy Razem – 2018” (SR). W całym okręgu nr 1 w wyborach do Rady Powiatu oddano 15 228 głosów ważnych. Najwięcej głosów oddali wyborcy na PiS – 5063 (33,25 procent). Powiat Brzeski zdobył 4800 głosów (31,52 procent). W efekcie oba te Komitety Wyborcze otrzymały od mieszkańców gminy po trzy mandaty. Po jednym mandacie zebrały WSPB (2265 głosów – 14,87 procent) i SR (3100 głosów – 20,36 procent). Przez najbliższe 5 lat w Sejmiku Województwa Małopolskiego rzą- dzić będzie PiS, które zdecydo- wanie wygrało wybory uzyskując 43,55 procent poparcia. W okręgu nr 5, do którego należy gmina Brzesko radnymi z listy wyborczej PiS zostali Anna Pieczarka, Marta Malec-Lech, Stanisław Bukowiec, Józef Gawron i Wojciech Skruch. „Nasi” radni powiatowi Triumf PiS-u w województwie Przez najbliższe pięć lat brzeską gminę w powiecie reprezentować będą: Justyna Wójtowicz-Woda (1114 – 7,32), Henryk Anioł (495 – 3,25) i Stanisław Pacura (1668 – 10,95) z PiS, Kazimierz Brzyk (1126 – 7,39), Jan Musiał (571 – 3,75) i Maciej Podobiński (1269 – 8,33) z PB, Elż- bieta Kania (548 – 3,60) oraz Ryszard Ożóg (610 – 4,01) z SR. Z tej ósemki siedmioro radnych uzyskało wyniki, które stawiają ich na czele wyników osiągniętych przez wszystkich 40 kandydatów. Henryk Anioł zajął w tej klasyfikacji 9. miejsce. Lepszy od niego wynik uzyskał Wojciech Podleś z PR, na którego głosowało 500 wyborców (3,28 procent). O podziale mandatów decydują jednak nie liczby rzeczywiste, ale metoda d’Hondta. A jak było w po- zostałych trzech okręgach? W okręgu nr 2 mandaty radnych otrzymali Marta Kulig, Jacek Frankow- Po jednym mandacie wywalczyły Platforma.Nowoczesna Koalicja Obywatelska (22,66 procent po- parcia) i PSL (10,03). W Sejmiku te ugrupowania będą reprezento- wane odpowiednio przez Krzysz- tofa Nowaka i Stanisława Sorysa. Przyjrzyjmy się, jakimi wynikami zakończyły się wybory w gminie Brzesko. ski i Andrzej Potępa z PB oraz Łukasz Przybyło z PiS. Andrzej Potępa od lat z powodzeniem startuje w wyborach do Rady Powiatu i zawsze osiąga najlepszy wynik spośród wszystkich kandydatów. Podobnie było w tym roku. Brzeski sta- rosta zgromadził 1973 głosy, co daje mu poparcie rzędu 33,05 procent. W okręgu nr 3 (gminy Borzęcin i Szczurowa) mandaty radnych trafiły do Edyty Cieśli i Krzysztofa Przepiórki z PiS, Marka Antosza z SR i Piotra Mikusia z PB. Z kolei w okręgu nr 4 (gminy Czchów, Gnojnik i Iwkowa) radnymi powiatowymi na nową ka- dencję zostali Ewa Cierniak-Lambert z SR, Grzegorz Gołąb i Paweł Pabian z PiS, Tadeusz Kanownik z WSPB oraz Grzegorz Mrozowski z PB. Podział mandatów w nowo wybra- nej Radzie Powiatu przedstawia się następująco: PiS – 8, PB – 8, SR – 3, WSPB – 2. Wielce prawdopodobne jest porozumienie pomiędzy PB i SR w sprawie utworzenia koalicji. EMIL Tutaj również zwyciężyło PiS osiągając miażdżącą przewagę nad konkurentami. Świadczy o tym po- parcie 46,16 procent wyborców. Ko- alicja Obywatelska zdobyła w gminie 12,37 procent poparcia, a PSL 12,72. Tak jak wszędzie niekwestionowaną liderką jest Anna Pieczarka z ponad 22-procentowym poparciem (w całym okręgu uzyskała 32,43 procent głosów). Brzeszczanie obok niej w składzie Sejmiku widzieliby Martę Malec-Lech, Stanisława Bukowca, Józefa Gawrona i Piotra Dziurdzię, który na naszym Liczba głosów w okręgu nr 4 (w nawiasie wartość procentowa) Nr obwodu PiS MZNW BO WS Razem 11 487 (35,70) 194 (14,22) 319 (23,39) 364 (26,69) 1364 12 183 (31,44) 98 (16,84 63 (10,82) 238 (40,89) 582 17 496 (42,57) 61 (5,24) 423 (36,31) 185 (15,88) 1165 18 134 (22,41) 14 (2,34) 217 (36,29) 233 (38,96) 598 19 161 (36,02) 13 (2,91) 176 (39,37) 97 (21,70) 447 20 27 (12,28) 4 (1,82) 84 (38,18) 105 (47,73) 220 Razem 1488 (34,00) 384 (8,78) 1282 (29,30) 1222 (27,93) 4376 listopad 2018
terenie zdobył więcej głosów niż Wojciech Skruch. Mieszkańcy gminy Brzesko tak jak w okręgu po jednym mandacie przydzielili PSL i Koalicji Obywatelskiej. Różnica polega na tym, że radnego z listy ludowców widzieli w osobie Adama Kwaśniaka. Krzysz- tof Nowak zyskał ich wystarczające poparcie, aby otrzymać mandat.
Jeśli wziąć pod uwagę liczby rze- czywiste, to pierwsza „siódemka” w gminie Brzesko przedstawia się następująco: Anna Pieczarka (3398 głosów), Marta Malec-Lech (1495),
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
Józef Gawron (1261), Adam Kwaśniak (981), Krzysztof Nowak (879), Stani- sław Sorys (508) i Jerzy Tyrkiel (461). Jak widać, w tej czołówce nie zmieścili się Stanisław Bukowiec, który zdobył 316 głosów i Wojciech Skruch (zaled- wie 87 głosów).
W okręgu nr 5 wyborach startowało sześć osób reprezentujących naszą gminę. Obok Jerzego Tyrkiela, który startując z listy Wspólnej Małopolski osiągnął bardzo dobry wynik, byli to: Helena Jewuła (SLD Lewica Razem — 812 głosów), Monika Habryło-Stec
Sesja bardzo uroczysta
9 listopada w siedzibie Urzędu Miejskiego odbyła się uroczy- sta sesja Rady Miejskiej. Sesja była uroczysta z kilku powodów. Po pierwsze radni uczcili setną rocznicę odzyskania niepodległo- ści. Po drugie sesja była okazja do wręczenia tytułów honorowych i odznaczeń za zasługi dla miasta i gminy. Wreszcie, radni spotykali się po raz ostatni w tej kadencji, stąd też nie zabrakło podzięko- wań, podsumowań i refleksji.
Sesja rozpoczęła się przyjęciem przez radnych uchwały upamiętnia- jącej setną rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości. W treści radni uczcili wszystkich, którzy przyczynili się do budowy odrodzonego państwa. Uchwała została przyjęta jednogłośnie.
Na uroczystości obecny był wice- wojewoda małopolski Józef Gawron, który wręczył pracownikom UM pre- zydenckie odznaczenia za długoletnią służbę. Odznaczenia zostały wręczone: Elżbiecie Grabowskiej — Kaczmarskiej, Irenie Krzyżak, Zbigniewowi Matra- sowi, Beacie Pajor, Henrykowi Pieli, Elżbiecie Spyrce, Antoniemu Staszczy- kowi, Małgorzacie Tomaszek, Dorocie Wąsik i Danucie Ziębie.
Docenieni zostali również przedsię- biorcy, którzy od lat działają na terenie gminy i angażują się w działalność spo- łeczną. Medale na Wstędze za Zasługi dla Miasta Brzeska otrzymali: Jerzy Mikołajek, Jadwiga Pacura, Henryk Strąk, Andrzej Gruca, Franciszek Krupa, Jan Płachta, Edward Milewski i Janusz Niemiec.
Okolicznościowe medale 100 — le- cia otrzymali również przedstawiciele Cechu Rzemieślników oraz Małych i Średnich Firm: Adam Halik, Ludwik Cyga i Michał Mrówka.
Burmistrz Brzeska został odzna-
czony medalem za zasługi dla Ligi Obrony Kraju.
Ostatnie w tej kadencji posiedze- nie radnych stało się też okazją do podsumowania ostatnich czterech lat pracy samorządu. Przewodniczą- cy Rady Miejskiej Krzysztof Ojczyk podziękował za współpracę radnym, burmistrzowi i pracownikom UM. Podziękowania dla burmistrza od- czytali również radni Wspólnoty Samorządowej.
Głos zabrał również ustępujący
Z SESJI
(Bezpartyjni Samorządowcy — 247 głosów), Piotr Skupiewski (Koalicja Obywatelska — 204 głosy), Jan Skiba (SLD Lewica Razem — 137 głosów) oraz Krzysztof Bruc (Wolni i Solidarni — 119 głosów). Wyniki wyborów to obraz preferencji politycznych, ale dał też o sobie znać patriotyzm lokalny. Naj- lepiej świadczy o tym fakt, że Krzysztof Bruc z Bucza w swojej miejscowości uzyskał 95 głosów. W tym obwodzie wyprzedziła go tylko Anna Pieczarka (172 głosy).
EMIL
burmistrz, dziękując środowiskom, z którymi współpracował pełniąc swoją funkcję:
- Dziękuję wszystkim, z którymi dane mi było współpracować przez bli- sko dwadzieścia lat mojej pracy w sa- morządzie. Dziękuję rzemieślnikom, z którymi organizowaliśmy Diecezjalne Święta Chleba, pracownikom urzędu, z którymi się przez te wszystkie lata bardzo zżyłem i radnym — mówił bur- mistrz. Grzegorz Wawryka pogratulo- wał również nowo wybranym radnym i burmistrzowi oraz życzył im owocnej pracy na rzecz gminy w rozpoczynają- cej się nowej kadencji samorządu.
GH
UROCZYŚCIE
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
Stypendia dla najlepszych
17 października, podczas uroczystej sesji Rady Miejskiej w Brzesku, która odbyła się w Regionalnym Centrum Kultural- no-Bibliotecznym wręczono stypendia ufundowane przez burmistrza Brzeska Grzegorza Wawrykę dla najlepszych uczniów ze szkół z terenu gminy. W tym roku komisja stypendialna przyznała wyróżnienia za wybitne osiągnięcia naukowe, artystyczne i sportowe, uho- norowano nimi 77 uczniów.
- Serdecznie gratuluję rodzicom i nauczycielom i dziękuję za ich ciężką pracę i zaangażowanie, bez których sukcesy uczniów nie byłyby możliwe — mówił w czasie uroczystości bur- mistrz Grzegorz Wawryka. Wyróżnieni uczniowie otrzymali od burmistrza stypendia i dyplomy.
Lista tegorocznych stypendystów:
Oliwia Brach, Barbara Dąbrówka, Patryk Król, Jakub Kuryło, Natalia Malaga, Jan Nowak, Oliwia Olchawa, Katarzyna Pabian, Julia Sieniatecka, Michał Siudut, Filip Solak, Maciej Wełna, Jakub Widła, Kinga Wilk, Marcelina Żurek - Publiczna Szkoła Podstawowa nr 1 w Brzesku.
Maria Kokoszka, Gabriel Kraj, Ja- kub Lipka, Michał Nizioł, Zofia Strąk, Patryk Tucznio, Barbara Waresiak - Publiczna Szkoła Podstawowa nr 2 w Jadownikach.
Natalia Gicala - PSP w Porębie Spytkowskiej
Jakub Ciuruś, Piotr Pitaś, Mikołaj Jędrzejczyk - Publiczna Szkoła Pod- stawowa w Okocimiu.
Adrian Pawełek, Patryk Jawień, Eryk Policht, Szymon Kozieł, Ignacy Zelek, Nikodem Skórnóg, Igor Uryga, Jakub Budzyn, Michał Budzyn, Kamil Bączek, Konrad Jaworski, Mikołaj Małek - Publiczna Szkoła Podsta- wowa w Jasieniu.
Maksymilian Klimek, Szymon Gagatek, Jakub Olchawa, Marcel Ku- bala, Wiktor Włodek, Kamil Płoński, Sebastian Świerczek, Klaudia Sambor, Mikołaj Biliński, Weronika Nowicka, Dawid Poliszak, Kamil Marecik, Wik- tor Legutko, Stanisław Ojczyk, Alek- sandra Krokosz - Publiczna Szkoła Podstawowa nr 3 w Brzesku
Klaudiusz Duda, Maciej Hamielec, Stanisław Solak, Agnieszka Dadej, Filip Babicz, Marcel Kieroński, Fran- ciszek Oleszczuk, Ewa Wawryka, Aleksandra Pabian, Julia Dadej, Bru- non Turlej, Szymon Opoka, Konrad Augustyn, Kajetan Filipowski, Judyta
Kusion, Kacper Majda, Szymon Mida, Anita Frey, Klara Filipow- ska, Amelia Kural, Kinga Dorosz, Filip Tomczyk - Publiczna Szkoła Podstawowa nr 2 w Brzesku.
Oliwia Mikulska - PSP w Mo- krzyskach
Kacper Rojkowicz - Publiczna Szkoła Podstawowa nr 1 w Ja- downikach.
BP fot. kolor
listopad 2018
9 BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY listopad 2018 PODZIĘKOWANIE W 2008 roku w wyniku wyborów samorządowych po raz pierwszy otrzymałem od Was mandat zaufa- nia do pełnienia urzędu burmistrza Brzeska. Jako młody człowiek, ale już doświadczony samorządowiec, przede wszystkim jako mieszkaniec znający oczekiwania społeczeństwa rozpocząłem realizację zadań i in- westycji tak potrzebnych naszej gminie. Dzięki współpracy i praco- witości wielu ludzi, których dane było mi spotkać w ciągu tych lat, wiele udało się dokonać i zmienić. Czy nasza gmina dzisiaj jest taką, jaką zastałem w 2008 roku? Nie mnie to oceniać, bowiem oce- na należy do Państwa. Jedno jest pewne, że ta dekada była niezwykle pracowita, pełna wyzwań, trudnych decyzji, ale i radości z wielu zre- alizowanych spraw. Zawsze jako społeczność lokalna byliśmy w czo- łówce tych najlepiej rozwijających się gmin. Jako jedni z pierwszych w Małopolsce otworzyliśmy na Po- mianowskim Stoku strefę aktywno- ści gospodarczej, wybudowaliśmy nowoczesne Regionalne Centrum Kulturalno-Biblioteczne, przepro- wadziliśmy rewitalizację rynku, domów ludowych oraz remiz OSP. Możemy być dumni z inwestycji proekologicznych. Mamy dziesiątki kilometrów kanalizacji, sieć wodo- ciągowa jest w każdym zakątku naszej gminy, jeździmy po coraz lepszych drogach a nowe chodniki zapewniają nam coraz większe bezpieczeństwo. Priorytetem było zawsze dla mnie najmłodsze pokole- nie naszych mieszkańców. Powstały nowe przedszkola, placówki oświa- towe były ciągle unowocześniane i wyposażane w najlepsze pomoce dydaktyczne, wybudowaliśmy bo- iska ze sztuczną nawierzchnią i piękną halę sportową w Brzesku. Jako jedyni mamy nie tylko węzły Szanowni Mieszkańcy Gminy Brzesko autostradowe, ale i doskonałe zjaz- dy. Zadbaliśmy o perspektywiczne rozwiązania komunikacyjne jak parking przy dworcu PKP, kolejną obwodnicę Brzeska w kierunku No- wego Sącza. Możemy poszczycić się w Brzesku nowoczesnym dworcem PKP, a w kolejnych latach zaplano- wanymi przebudowami przystan- ków w Sterkowcu i Jasieniu. Przez lata pracy budowaliśmy solidne podwaliny do rozwoju gminy. Są w realizacji kolejne projekty, które będą służyły naszym mieszkańcom i uczynią naszą gminę piękniejszą. Swoją pracę zawsze traktowałem jako służbę społeczeństwu. Moje decyzje podejmowałem przez pry- zmat potrzeb mieszkańców, a nie korzyści. Mimo że pełniąc funkcje publiczne należy liczyć się z kryty- ką to nieuzasadnione oraz kłamliwe ataki w ostatnich latach sprawiły mnie i mojej rodzinie wiele przykro- ści. Odchodzę z urzędu z poczuciem dobrze spełnionego obowiązku. Pragnę podziękować wszystkim mieszkańcom, którzy swoją radą, spostrzeżeniami czy głosem podczas spotkań w sołectwach i na osiedlach przyczynili się do rozwoju naszej gminy. W sposób szczególny pragnę podziękować radnym, którzy mo- bilizowali mnie do pracy na rzecz lokalnej społeczności. Za wzorową współpracę pragnę podziękować kierownikom jednostek organiza- cyjnych gminy i ich pracownikom. Dziękuję dyrektorom szkół, nauczy- cielom i wychowawcom. Dziękuję pracownikom MOPS, MOK, PiMBP, RPWiK, BZK, MZGM, MPK, pra- cownikom KPP w Brzesku oraz KP Straży Pożarnej, działaczom klubów sportowych, przedstawicielom orga- nizacji społecznych, politycznych i gospodarczych, członkom OSP oraz organizacjom samorządowym, pozarządowym i młodzieżowym. Dziękuję przedsiębiorcom, szefom i pracownikom zakładów pracy. Słowa uznania i podziękowania składam na ręce współpracowników z Urzędu Miejskiego. Dzięki Waszej pomocy i zaangażowaniu zrealizo- waliśmy wiele zadań i inwestycji, budowaliśmy gminę nowoczesną na miarę XXI wieku. Szczególne słowa uznania kie- ruję do duchownych, proboszczów i księży naszych parafii, z któ- rymi współpracowałem w ciągu mojej dwudziestoletniej służby społeczeństwu. Słowa uznania i podziękowania składam na ręce członków Cechu Rzemiosł, Ma- łych i Średnich Przedsiębiorców, Stowarzyszenia Przedsiębiorców Brzeskich, Kongregacji Kupieckiej, związków kombatanckich, emery- tów i rencistów. To Wy stanowicie przykład żywej historii, dając wzór kolejnym pokoleniom, przyczyniając się rozwoju naszej małej ojczyzny. Dziękuję wszystkim tym, których tu nie wymieniłem, a którzy na słowa uznania i podziękowania zasługują. Kolejne lata ciężkiej pracy przed nami. Mam nadzieję, że tak jak w ubiegłych kadencjach, tak również w obecnej, współpraca pomiędzy burmistrzem a radą miejską będzie oparta na mery- torycznej dyskusji i umiejętności osiągania dobrych, pozytywnych kompromisów. Życzę nowemu burmistrzowi, radnym jak najwięcej satysfakcji płynącej z wykonywania misji sa- morządowej. Powodzenia w realiza- cji planów i zobowiązań wyborczych. Niech efekty Waszej pracy i służby będą widoczne z korzyścią dla na- szych mieszkańców. Z wyrazami szacunku Grzegorz Wawryka Burmistrz Brzeska Miejski Ośrodek Kultury w Brzesku składa serdeczne podziękowania burmistrzowi Grzegorzowi Waw- ryce za okazaną życzliwość, wsparcie i dobrą współpracę przy realizacji zadań statutowych. Dziękujemy za wspólnie przepracowane lata, za wyznaczanie ambitnych celów w naszej kulturalnej działalności. Aktywne uczestnictwo we wszystkich wydarzeniach kulturalnych, projektach, przedsięwzięciach przez nas realizowanych jest dowodem no to, że życie kulturalne naszego miasta i gminy było dla Pana bardzo ważne. Działał Pan z kulturą i dla kultury. Bardzo dziękujemy. Małgorzata Cuber, Dyrektor MOK Kultura kształtuje człowieka do świata KWESTA
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
listopad 2018
Kwestowaliśmy po raz kolejny na obu cmentarzach
„To tylko przetrwa, co z wdzięcznością pamięć ludzka dosięgnie.”
W niedzielę, 28 października 2018 roku, ks. Łukasz Polniaszek z parafii pw. NMP Matki Kościoła i św. Jakuba Ap. w Brzesku poświęcił odrestauro- wany pomnik nagrobny nieznanej 0so- by, pochodzący z końca XIX w., a znaj- dujący się na cmentarzu parafialnym. Nie będzie przesadą powiedzenie, że pomnik ten - będący swoistym ewene- mentem, bo tak do dzisiaj przedstawia się Ukrzyżowanego Chrystusa w sztu- ce prawosławnej (cerkiewnej) — został uratowany w ostatniej chwili. Odnowił go Wojciech Siek — rzeźbiarz i konser- wator dzieł sztuki. Praca ta została sfinansowana z pieniędzy zebranych podczas ubiegłorocznej kwesty.
W dniu 1 listopada towarzyszyła nam przepiękna pogoda, która zapew- ne była jednym z czynników udanej tegorocznej zbiórki na rzecz ratowania kolejnych zabytkowych pomników na „Starym Cmentarzu”, zorganizowanej - podobnie jak w roku ubiegłym - przez
Komitet Odnowy i Troski o Cmentarz Parafialny w Brzesku. Drugim — i to najważniejszym czynnikiem - byli bez wątpienia WSZYSCY, którzy w jakikolwiek sposób przyczynili się do zebrania tego dnia 8747, 36 PLN
CEGIEŁKA
NA RENOWACJĘ ZABYTKÓW CMENTARZA PARAFIALNEGO W BRZESKU
RATUJMY CMENTARZ PARAFIALNY W BRZESKU!
+ł
i 5,70 euro: hojni Ofiarodawcy, bezinteresowni Sponsorzy i wspa- niali Wolontariusze.
Wśród wolontariuszy na szczególne słowa uznania i serdeczne podzię- kowania zasłużyli, zresztą już nie po raz pierwszy, harcerze i „cywile” z Publicznej Szkoły Podstawowej nr 2 (dziękujemy ich Opiekunom) oraz przedstawiciele Szkolnego Koła Wo- lontariuszy z Zespołu Szkół Ponadgim- nazjalnych nr 1 (ich Opiekunom także wielkie dzięki); obie szkoły z Brzeska. Członkowie obu grup bardzo rzetelnie podeszli do swoich zadań, choć wielu z nich kwestowało po raz pierwszy. Wyrazy wdzięczności kierujemy do kwestarzy z Grupy Teatralnej przy kościele pw. Miłosierdzia Bożego oraz ich szefowej - Agaty Podłęckiej.
Nie byłoby możliwe wzbogacenie kwesty materiałami informacyjny- mi, gdyby nie bezinteresowna po- moc Brzeskiej Oficyny Wydawniczej Aleksandry i Ryszarda Dziedziców. Za bezinteresowne wsparcie naszej akcji dziękujemy również Małgorza- cie i Markowi Cieślom - właścicielom
listopad 2018
firmy Macland, kwiaciarni „Elżbieta”, Przedsiębiorstwu Handlowo Usłu- gowemu „C.D.S” Jacka Glonka oraz brzeskiemu Oddziałowi Uniwersytetu Trzeciego Wieku.
Dziękujemy ks. Wojciechowi Wer- nerowi, proboszczowi parafii pw. Miło- sierdzia Bożego, za udzielenie gościny kwestującym na cmentarzu komunal- nym oraz Paniom opiekującym się kawiarenką Makarios za pracę, którą wykonały na rzecz kwesty.
Pozwolę sobie na przypomnienie, że wszystkie pomniki, na rzecz których prowadzimy pieniężne zbiórki, chcemy odnowić ze względu na unikalność ich formy, wartości artystyczne i histo- ryczne. Mamy nadzieję, że zebrane podczas tegorocznej kwesty pieniądze pozwolą na renowację kolejnych po- mników, a mianowicie nagrobka wy- konanego z tufu wulkanicznego przez warsztat Wojciecha Samka z Bochni lub nagrobka tumbowego Maksymi- liana Nałęcz-Sowińskiego, autorstwa
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
brzeskiego rzeźbiarza i kamieniarza Franciszka Lisaka.
Gdyby ktoś z Państwa zechciał jesz- cze wspomóc nasze starania, można to zrobić, przesyłając pieniądze na adres:
Parafia NMP Matki Kościoła i św.
SCESPE
doco
Widowisko Dumy i Radości
19 października Kuratorium Oświaty w Krakowie, by uczcić setną rocznicę Odzyskania Niepodległości, zorgani- zowało Widowisko Dumy i Radości, w którym wzięło udział ponad 10 tys.
uczniów z całej Małopolski. W tym niecodziennym wydarzeniu uczestni- czyli także wychowankowie Publicznej Szkoły Podstawowej nr 3 w Brzesku.
Uroczystość rozpoczęła się mszą świętą na Wawelu, odprawioną przez arcybiskupa Marka Jędraszewskiego. W swoim kazaniu do młodych arcybi- skup wspomniał wybitnych Polaków — Romualda Traugutta i Urszulę Ledóchowską oraz wskazał wartości, jakimi młodzież powinna się kierować w życiu.
Następnie wszyscy uczestnicy wy- darzenia przemaszerowali z Wawelu do parku Jordana. Kolorowy korowód poprowadził konno major Włodzimierz Wowa-Brodecki. Brzeską „trójkę” reprezentowała w pochodzie klasa 8 a, której prze- wodził patron szkoły — Mikołaj Kopernik. W par- ku przywitała wszystkich ma- łopolska kurator oświaty Barbara Nowak. Tutaj dla młodzieży przy-
WOKÓŁ NAS
Jakuba Ap. w Brzesku
32-800 Brzesku, ul. Głowackiego 2
Nr konta: 06 1020 4984 0000 4702 0030 8551
tytułem: Darowizna na cele kultu - cmentarz
W imieniu Komitetu Odnowy i Tro- ski o Cmentarz Parafialny w Brzesku
Jacek Filip
Odeszli w październiku:
Józef Cichostępski (88) — Brzesko Anna Tyka (82) — Brzesko
Maria Zalasińska (93) — Brzesko Jan Brzęk (64) — Brzesko
Maria Pabijan (82) — Brzesko Antoni Krzan (85) — Brzesko Marian Madej (62) — Brzesko Wiktoria Kramer (19) — Brzesko Małgorzata Marecik (63) — Brzesko Tadeusz Dal (74) — Brzesko Kazimiera Laska (78) — Brzesko Stanisław Rudnik (68) — Brzesko Maria Węglarz (56) — Poręba Spyt. Antonina Gabryś (86) — Poręba Spyt. Jan Rudnik (83) — Bucze
Maria Gargól (84) — Okocim Władysława Biernat (84) — Szczepanów Adam Płachta (72) — Jasień
Anna Konieczna (87) — Jasień
Jan Zachara (73) — Jasień
Melania Krokosz (73) — Jasień Józef Hudy (62) — Jadowniki Elżbieta Wąs (62) — Mokrzyska Janusz Szewczyk (60) — Mokrzyska
gotowano m. in. stoiska edukacyjne i plenerową wystawę „Ojcowie Nie- podległości”. Można było również spotkać się z Żołnierzami Niezłomny- mi - Wacławem Szaconiem i majorem Stanisławem Szurą.
DLA NIEPODLEGŁEJ
„Trójka” świętuje
Tegoroczne obchody Święta Niepodle- głości w Publicznej Szkole Podstawo- wej nr 3 w Brzesku miały wyjątkowy charakter. Społeczność szkoły już od września przygotowywała się do świę- towania tego niecodziennego wydarze- nia, jakim jest 100 - lecie Odzyskania Niepodległości, organizując na terenie placówki różnorodne działania o cha- rakterze patriotycznym. Efekty pracy uczniów i nauczycieli zostały zaprezen- towane podczas uroczystej akademii. W piątek, 9 listopada, pedagodzy wraz z młodzieżą w galowych strojach z przypiętymi biało - czerwonymi koty- lionami zebrali się w sali gimnastycz- nej, by uczcić Jubileusz Niepodległej. W uroczystości wzięli udział także zaproszeni goście: naczelnik Wydziału Edukacji, Kultury i Sportu — Józef Cierniak, dyrektor Biblioteki Pedago- gicznej w Brzesku — Alicja Koźmińska, dyrektor Poradni Psychologiczno — Pedagogicznej w Brzesku — Grzegorz Zelek, dyrektor Powiatowego Centrum Edukacji w Brzesku — Tomasz Gurgul, zastępca komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej — Piotr Słowiak oraz przewodnicząca rady ro- dziców — Agnieszka Mastalska-Sowa. Na początku dyrektor szkoły Dorota
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
Wójcik w swoim przemówieniu podkreśliła, jak ważne znaczenie dla współczesne- go Polaka ma pamięć o wyda- rzeniach sprzed stu lat.
Długą i trud- ną walkę o su- werenność przy- pomniała także inscenizacja przygotowana przez koło teatralne „Miszmasz” oraz szkolny chór. Nastepnie podsumowano projekt edukacyjny „Śladami ducha narodu i wielkie marzenia o niepodległości”. Kolejny punkt programu to przedsta- wienie fotorelacji, w której zaprezen- towane zostały życzenia, jakie nasi uczniowie złożyli Niepodległej, kartki do powstańców warszawskich napisa- ne w ramach kampanii „BohaterON. Włącz historię”, zdjęcia z udziału dzieci w Patriotycznym Korowodzie w Brze- sku i w Widowisku Dumy i Radości w Krakowie oraz fotografie z wycieczek śladami miejsc pamięci w naszym regionie. W dalszej kolejności pani dyrektor wręczyła nagrody laureatom
listopad 2018
konkursów zorganizowanych w ramach projektu. O godzinie 11:11 wszyscy odśpiewali cztery zwrotki „Mazurka Dąbrowskiego”. Na koniec śpiewano pieśni patriotyczne.
Jubileusz Niepodległej był w naszej szkole wydarzeniem wyjątkowym. Uczestniczyliśmy w nim w atmosferze powagi i skupienia nad losami Ojczy- zny, pamiętając o swoich obywatel- skich obowiązkach i godnej postawie patrioty. Wierzymy, że ta rocznica, upamiętniająca radosny w naszej historii czas zwycięstwa, pozostawi niezatarty ślad w sercach i umysłach naszych uczniów, którzy są fundamen- tem przyszłości naszego kraju.
Magdalena Głowacka-Zastawnik
100-lecie odzyskania niepodległości
Dyrekcja, nauczyciele i uczniowie Publicznej Szkoły Podstawowej nrl w Brzesku zaprosili mieszkańców miasta do obejrzenia uroczystości pa- triotyczno—religijnej pt. „Pamiętamy” przygotowanej z okazji setnej rocznicy odzyskania niepodległości.
W dniu 09.11.2018r. po raz kolej- ny spotkaliśmy się w Kościele NMP Matki Kościoła i św. Jakuba Apostoła w Brzesku, aby oddać hołd wszystkim tym, dzięki którym żyjemy, uczymy się i pracujemy w wolnym kraju.
Zaprosiliśmy zebranych do wspól- nego przeżywania bolesnej i tra- gicznej historii naszej Ojczyzny w ostatnich stu latach jej istnienia. Wspominaliśmy: ofiary II wojny światowej, ofiary Katynia i Rzezi Wołyńskiej, bohaterskich powstańców walczącej Warszawy, wywożonych do łagrów, poległych z rąk braci w la- tach 1945-1956, ofiary „wypadków czerwcowych”, niespokojnych lat 70 i 80 oraz stanu wojennego. Wzrusza-
jąca recytacja, nastrojowe piosenki sprawiły, że uczestnicy uroczystości zasłuchali się i wspominali tych, którzy swoje życie złożyli na ołtarzu Ojczyzny.
To była piękna lekcja patriotyzmu, zwłaszcza dla młodego pokolenia. Młodzi ludzie zapewniają, że: Pamię-
tamy i dziękujemy za spokojne domy, za spokojne sny, za wolność i niepodległość. Będziemy pamiętać również o słowach Kardynała Stefana Wyszyńskiego „Sztuką jest umierać dla ojczyzny, ale największą sztu- ką jest dobrze żyć dla niej”. PSP1w Brzesku
listopad 2018
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
Sto lat niepodległości
Obchody 100-lecia odzyskania przez Niepodległości przez Polskę trwały cały rok. O różnorodnych działaniach pisaliśmy w poprzednich numerach BiIM-u. Główne uroczystości miały jednak miejsce w listopadzie. Już 7 listopada w Zespole Szkolno-Przed- szkolnym nr 2 w Brzesku odbył się finał międzyszkolnego konkursu histo- rycznego „Zmagania Polaków w walce o Niepodległość”.
Dzień później w Regionalnym Cen- trum Kulturalno-Bibliotecznym przed- szkolaki z Publicznego Przedszkola nr 4 im. Jana Brzechwy pod opieką nauczycieli zaprezentowały program patriotyczny, w którym próbowały odpowiedzieć na pytanie „Co to jest niepodległość?”. Program rozpoczął się polonezem, po którym nastąpiło wspól- ne odśpiewanie hymnu państwowego. Poszczególne grupy prezentowały wiersze, piosenki i tańce. Nie zabrakło patriotycznych akcentów jakimi były biało- czerwone flagi, chorągiewki i kotyliony.
9 listopada odbyła się uroczysta sesja Rady Miejskiej, podczas której wręczono tytuły honorowe i odznaki za zasługi dla miasta i gminy. Po południu na krytej pływalni BOSiR odbyły się XVI Zawody Pływackie z okazji Święta Niepodległości. O godz. 9:00 w przedszkolu przy Zespole Szkolno-Przedszkolnym nr 2 zorga- nizowano biesiadę patriotyczną w ra- mach projektu „Piękna nasza Polska cała”. W programie znalazły się m.in. przedstawienie „O tym, jak powstało godło Polski”, konkurs wiedzy o Polsce, wspólne śpiewanie pieśni patriotycz- nych, pokaz mody patriotycznej i de- gustacja biało-czerwonych przekąsek. Tego samego dnia w kościele św. Jaku- ba uczniowie, absolwenci i pedagodzy PSP nr 1 w Brzesku zaprezentowali program religijno-patriotyczny „Pa- miętamy”. Wspominali w nim bohate- rów, którzy na przestrzeni lat oddali życie w obronie ojczyzny.
Również 9 listopada Porębskie Towarzystwo Społeczno-Kulturalne i świetlica wiejska działająca przy Miejskim Ośrodku Kultury zaprosiły na spotkanie z Marianem Putem, autorem kroniki Poręby Spytkowskiej. Spotka- nie przebiegało pod hasłem „Wydarze- nia historyczne, bohaterowie Poręby Spytkowskiej polegli w działaniach Ii II wojny światowej — wspomnienie w 100-lecie odzyskania Niepodległości”.
11 listopada uroczyste obchody Święta Niepodległości rozpoczęło od- słonięcie i poświęcenie pamiątkowych tablic upamiętniających wieloletniego burmistrza Brzeska Jana Władysława Brzeskiego (1878-1942) oraz dokto- ra medycyny i radnego miejskiego Szymona Bernadzikowskiego (1856- 1936). Tablice znajdują się przy ulicy Mickiewicza. Następnie, zgodnie z wie- loletnią tradycją, pochód prowadzony przez poczty sztandarowe i delegacje wyruszył spod budynku Urzędu Miej- skiego do brzeskiego sanktuarium św. Jakuba, gdzie odbyła się msza w in- tencji ojczyzny. W czasie nabożeństwa kustosz Józef Drabik podziękował ustępującemu burmistrzowi Grzego- rzowi Wawryce za owocną współpracę. — Podziwialiśmy Pana wiarę, której się Pan nie wstydził, która nie była na pokaz, tylko była autentyczna i o której Pan powiedział, że jest najbardziej istotna w Pana życiu (...) Przeży- waliśmy wspólnie jako mieszkańcy Brzeska wielkie uroczystości religijne, w które Pan autentycznie się angażo- wał, z najważniejszą, historyczną dla Brzeska — ogłoszeniem decyzji Stolicy Apostolskiej o patronacie św. Jakuba Starszego Apostoła nad Brzeskiem. Także te inne, coroczne, jak kolejne Święta Niepodległości, Konstytucji 3 Maja, Święta Chleba, patriotyczne śpiewanie, konkursy kolęd o Muszlę św. Jakuba czy Brzeskie Dni Jakubowe — mówił ks. Drabik. Grzegorz Waw- ryka został wyróżniony przez parafię medalem św. Jakuba „Bonum Operan- ti — Czyniącemu Dobro”. Na wniosek brzeskich proboszczów Biskup Andrzej Jeż przyznał Grzegorzowi Wawryce najwyższe odznaczenie diecezjalne, czyli medal „Dei Regno Servire — Słu- żyć Królestwu Bożemu”.
Po mszy wszyscy uczestnicy uro- czystości przeszli wraz z orkiestrą dętą przed Grób Nieznanego Żoł- nierza, gdzie złożono kwiaty. Następnie do zebranych zwrócił się burmistrz Grzegorz Wawryka, dziękując za przybycie. Głos zabrał również burmistrz elekt Tomasz Latocha.
Wieczorem miesz- kańcy licznie zebrali się w Regionalnym Cen- trum Kulturalno-Biblio-
DLA NIEPODLEGŁEJ
tecznym, by jak co roku wspólnie śpiewać pieśni i piosenki patriotyczne. Tym razem akompaniował zespół w składzie: Michał Seremak (klawi- sze i śpiew), Krzysztof Szydłowski (perkusja) i Zbigniew Gdowski (akor- deon) z gościnnym udziałem grupy śpiewaczej „Porębian”. Wcześniej dyrektor MOK Małgorzata Cuber wręczyła przedstawicielom zespołu regionalnego Krakowiacy Ziemi Brze- skiej odznakę „Zasłużony dla Kultury Polskiej” przyznaną przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. W imieniu brzeskiej biblioteki i MOK- -u podziękowała też ustępującemu bur- mistrzowi za bardzo dobrą współpracę i wsparcie wszystkich organizowanych kulturalnych wydarzeń. Wyświetlony został również film „Brzeskie drogi do Niepodległości” zrealizowany przez Studio.pl we współpracy z TG Sokół.
12 listopada w świetlicy wiejskiej w Mokrzyskach odbyła się uroczysta wieczornica patriotyczna. Z tej okazji członkinie Koła Gospodyń Wiejskich i Stowarzyszenia Społeczno-Kultral- nego wsi Mokrzyska przy wsparciu zespołu Jadowniczanie przygotowały patriotyczny montaż słowno — mu- zyczny. Tradycyjnie pod Pomnikiem Poległych uczczono pamięć tych, któ- rzy oddali życie za Polskę.
Obchodom Święta Niepodległości jak co roku towarzyszyły otwarte zawody strzeleckie na strzelnicy KPP w Brzesku. Rozegrano również Niepod- ległościowy Turniej Szachowy w PSP w Porębie Spytkowskiej.
Organizatorami wydarzeń byli Gmina Brzesko, Brzeski Ośrodek Sportu i Rekreacji, Jednostka Strzelec ka 2059, LOK Brzesko, Towarzystwo Gimnastyczne „Sokół”, parafia pw. NMP Matki Kościoła i św. Jakuba ap. w Brzesku, PSP nr 1 w Brzesku, PSP nr 2 w Brzesku, PSP w Porębie Spytkowskiej, Publiczne Przedszkole nr 4 w Brzesku oraz Miejski Ośrodek Kultury. red. fot.kolor
DLA NIEPODLEGŁEJ
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
W hołdzie Niepodległej
„Umarłych wieczność dotąd trwa, dokąd pamięcią im się płaci”
9 listopada w Szkole Podstawowej im. Tadeusza Kościuszki w Mo- krzyskach miało miejsce doniosłe wydarzenie — Wieczornica Patrio- tyczna, w czasie której uczniowie oddali cześć wolnej Ojczyźnie, pamiętając o dokonaniach wielu pokoleń Polaków.
W uroczystości wzięła udział lokalna społeczność, rodzice, grono pedagogiczne oraz zapro- szeni goście: naczelnik wydziału edukacji kultury i sportu — Józef Cierniak, sołtys wsi Mokrzyska — Stanisław Pacura, radna miej- ska — Ewa Chmielarz — Żwawa, dyrektor Miejskiego Ośrodka
Poezji i Piosenki Patriotycznej. Całości dopełnił wspólny śpiew. Dyrektor Marek Kossoń serdecznie
listopad 2018
podziękował wszystkim zebranym za wspólne świętowanie tak niezwykłej rocznicy, a także za współpracę i szcze- gólne zaangażowanie w organizację tej uroczystości ze strony rodziców, uczniów, nauczycieli.
Kultury w Brzesku — Małgo- rzata Cuber, dyrektor Poradni Psychologiczno — Pedagogicznej w Brzesku - Grzegorz Zelek, prezes Stowarzyszenia Społeczno — Kulturalnego Wsi Mokrzyska — Urszula Halik i jego członko- wie oraz prezes ZNP — Helena Jewuła.
W części artystycznej ucznio- wie przypomnieli losy narodu pol- skiego w drodze do niepodległości. Ważnym elementem spotkania było zaprezentowanie bohaterów wywodzących się z Mokrzysk. Po- kaz slajdów urozmaicały występy laureatów Szkolnego Konkursu
(fo19B) Kądziołka
=
Święto Niepodległości na Pływalni
9 listopada na pływalni BOSiR odbyły się XVI Zawody Pływackie z okazji Święta Niepodległości, w których udział wzięło 115 młodych pływaków. Uczestnikami zawodów przeważnie byli uczniowie szkół podstawowych. Cieszy fakt, że była to tak duża liczba dzieci. Zawodnicy tradycyjnie star- towali w dwóch stylach pływackich: dowolnym i klasycznym na dystansie 25 lub 50 metrów, w zależności od wieku. Sędzią głównym zawodów był Michał Kacer. Dekoracji zwycięzców dokonali dyrektor BOSiR Marek Da- dej oraz burmistrz Brzeska Grzegorz Wawryka.
W czasie trwania zawodów prze- prowadzona została akcja charyta-
14
tywna „Cegiełka dla Oliw- ki”. Cały dochód ze sprze- daży przeznaczony został na pomoc w walce z ciężką chorobą z jaką zmaga się dziewczynka. Kierujemy wielkie podziękowania do wszystkich, którzy udzielili wsparcia Dziękujemy! Ze- braliśmy 8454,00 zł. Partne- rami zawodów byli: Gmina Brzesko, firma Oknolux, Punkt Sprzedaży Plusa i Cyfrowego Polsatu, Sklep Cukiereczek, Zarząd Osie- dla Brzezowieckie i Stowa- rzyszenie Zielone Serduszko.
BOSiR
listopad 2018
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
„Rówieśnicy Niepodległej”
9 listopada 2018 r. w warszaw- skim „Domu Spotkań z Historią” odbył się finał ogólnopolskiego konkursu zorganizowanego przez Ośrodek KARTA pt. „Rówieśnicy Niepodległej”.
Zmagania toczyły się na kanwie Deklaracji Podziwu i Przyjaźni dla Stanów Zjednoczonych, jako wyraz podziękowania za amerykańską pomoc w odzyskaniu przez Polskę niepodległości.
W 1926 r. w 150. rocznicę powsta- nia USA dziękczynne adresy złożone ze 111 tomów podpisało 5,5 miliona obywateli II Rzeczypospolitej. W tomie pierwszym znalazły się podpisy Prezy- denta Ignacego Mościckiego, członków rządu, w tym Józefa Piłsudskiego, posłów, senatorów, najwyższych urzęd- ników państwowych i księdza pryma- sa. W drugim znalazły się podpisy władz lokalnych, tomy 3-5 zawierają autografy społeczności akademickich, w następnym szóstym podpisy swoje złożyły osoby związane z polonią. W tomach 7-13 swoje uznanie dla USA wyrazili nauczyciele i uczniowie szkół średnich i seminariów nauczy-
cielskich. Natomiast pozostałe tomy, nie licząc ostatniego, w którym znalazł się indeks całego przed- sięwzięcia, zawiera- ją podpisy pracow- ników oraz uczniów szkół powszechnych.
Na kartach tych znalazły się także nazwiska wszyst- kich nauczycie- li i uczniów szkół (wraz z ich patro- nami opiekunami) znajdujących się na terenie ówczesnego powiatu brzeskiego, w tym również spo- łeczności przedwo- jennego brzeskiego gimnazjum i szkoły powszechnej w Oko- cimiu.
Praca konkur- sowa uhonorowana III nagrodą - film brzeskich liceali-
| fot.: ht
ŹR
[ TCH
i KOŁA PR Mone Aga eesti. MIEBCOWOŚĆ Fbeczre. <Mrzaado
DIYTACI POWIAT
aa ń 7
WA Pe, WARSA |, ladlys ława Żura nałoasła s Yp l] I c? b a.
PILLULOC t PE odjcći Jk rafi Właołyo ła ź Jłzwwadnaw chi psi — dnłóni Jhurneg — Śłamałau Słiqozuk— Jeża 1 Blahula— Hancisxeh Nase AT ówa he Malemiy SLA — ora Brornislau= Sirzyń — l . ; £
PAM bu Pazegm Han doch
bo
p... WE
3
r f
ZPKŁZ Z NAN SZKOLNICTWO POLSKIE (OWHOŁRDZIE NARODOWICZO AMERDYKAŃSKIEMU GIDNADAMIATKE1DO-LECIAGJD R NIEPODLEGŁOSCI 28 GIMOSTANÓWZJEDNGCZONYCHONO
=
» ł : j4 : anina. Adamuutowna=|la nało Ślodiidu na. =
tp:/[nieskonczenieniepodlegla-ludzie.pllkarty/5445
KONKURS
stów w składzie: Magdalena Boro- wiec, Zuzanna Gemza, Franciszek Podłęcki, Dawid Reczek, Dariusz Piotr Sapeta pod opieką merytorycz-
4
TRUSTEE
OBIEKUN,
PRINCIDA| FE Ik GW
2"
re Posl, Okocieee adi. Kszć Bol bo.
3247
42a,
„8% R
zersetapzt o dT EĆ
, z FAREERE Sg Maka | „TEŻ
4
asń
fernel 4Q a. z bo at dys
Qzalwa dzheln
firakouoki — Mdystac kyolnoń
ef dock
ną dr. Piotra P. Dudy - przedstawiała życie i działalność patrona i opieku- na szkoły powszechnej w Okocimiu barona Jana II Gótz-Okocimskiego i zatytułowana została: „» Pracą i Prawdą« Baron Jan Albin Gótz Okocimski (1864-1931)”.
Nadesłane projekty mogły być przedstawione w różnych formatach: filmu, prezentacji multimedialnej, audycji radiowej, wirtualnej wystawy, montażu materiałów itp.
Zdigitalizowane karty udostęp- nione przez Ośrodek KARTA można zobaczyć na stronie http://nieskoncze- nieniepodlegla-ludzie.pl/
Warto nadmienić, że o Deklara- cjach Podziwu i Przyjaźni dla narodu amerykańskiego wręczonych w paź- dzierniku 1926 r. m.in. przez Leopolda Kotnowskiego prezesa Amerykańsko- -Polskiej Izby Handlowo-Przemysłowej w II Rzeczypospolitej, prezesa Cen- tralnego Komitetu Obchodu 150-lecia Niepodległości Stanów Zjednoczonych oraz ambasadora RP w Waszyngtonie Jana Ciechanowskiego na ręce pre- zydenta USA Calvina Coolidge pisał wcześniej na witrynie brzesko.ws Andrzej Pasula.
Piotr P. Duda
W MOK
Folklor Gruzji
23 i 24 października w Miejskim Ośrodku Kultury odbyły się wyjąt- kowe występy zespołów tanecznych Polunychka oraz Mtsvervali.
Grupa Polunychka powstała w 1993 we Lwowie i od samego po- czątku kieruje nią Nataliya Dobynda. Zespół występował na scenach całej Europy, m.in. we Francji, Włoszech, Hiszpanii, Portugalii, Finlandii, Gre- cji, Serbii, Bułgarii czy Estonii. Tan- cerze mają na koncie nagrody zdobyte w międzynarodowych konkursach i festiwalach. Co ciekawe, „Polunych- ka”, po polsku znaczy po prostu... „Truskaweczka”.
Gruziński zespół Mtsvervali po- chodzi z miasta Rustawi, położonego w południowo-wschodniej części kraju. W repertuarze posiada jednak tańce ludowe ze wszystkich regionów Gruzji. Grupą kierują Marta i Jumber Tsot- soria oraz Leri Minadze. Podobnie jak w przypadku „Truskaweczki” członko- wie zespołu mają średnio 12-14 lat.
Na scenie solowo zaprezentowała się również młoda i utalentowana skrzypaczka Yelyzaveta Tkachuk z Ukrainy, obecnie uczącą się w Cze- chach.
Pierwszy występ zespołów odbył się we wtorek 23 października w godzi- nach przedpołudniowych. Zaproszono na niego uczniów brzeskich szkół śred- nich i podstawowych. Odbiór koncertu był tak entuzjastyczny, że zapadła decyzja o zorganizowaniu kolejnego występu już następnego dnia, dla
16
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
listopad 2018
i Ukrainy na brzeskiej scenie
dorosłej publiczno- ści. Pomimo bardzo krótkiego czasu na rozpropagowanie imprezy, widownia sali audytoryjnej RCKB była za- pełniona w trzech czwartych. Orga- nizatorzy oraz tan- cerze zgodnie zapo- wiadają, że folklor Gruzji i Ukrainy z pewnością zawita do Brzeska ponow- nie. red. fot. kolor
i(o1]BJKądziołkaj
listopad 2018
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
W MOK
Muzyczna uczta w Pałacu Goetzów
Energetyczna fuzja muzyki indyjskiej i flamenco to znak rozpoznawczy zespołu Indialucia, który odwiedził Brzesko 18 października 2018 roku. Podwójny koncert tej niezwykłej grupy był ważnym wydarzeniem w muzycz- nym kalendarium miasta — tym bar- dziej, że odbywał się w wypełnionych po brzegi, przepięknych wnętrzach Pałacu Goetzów. W związku z ogrom- nym zainteresowaniem koncert odbył się aż dwa razy — o godz. 18.00 oraz 20.30. W brzeskiej odsłonie powsta- łego w 1999 roku projektu, oprócz założyciela zespołu — pochodzącego z Tychów gitarzysty flamenco Micha- ła Czachowskiego, wziął też udział największy europejski wirtuoz sitar, Włoch Leo Vertunni; grający na tabli oraz cajónie Piotr Malec oraz tańcząca indyjski taniec katak Neha Seshadrinath.
Już samo instrumentarium wzbu- dziło duże zainteresowanie publicz- ności. Obok doskonale znanej gitary znalazł się inny instrument z kręgu muzyki flamenco — cajón, muzyczna skrzynka perkusyjna, jak również dwa instrumenty z Indii — tabla, czyli dwa kociołki o bogatych, perkusyjnych barwach oraz sitar, pochodzący z XIII wieku instrument strunowy szarpany o wielu strunach, które nadają jego brzmieniu charakterystyczne, brzę- czące nuty.
Na koncert o godz. 20.30 składały się kompozycje pochodzące zarówno z dwóch wydanych już albumów ze- społu: Indialucia (2005) oraz Acatao (2014), a także nowa kompozycja Puente de los Alunados, którą zespół planuje nagrać na swojej trzeciej pły- cie, a która otworzyła występ w Pałacu Goetzów. Wśród kolejnych utworów Indalucia zaprezentowała spokojną, melodyjną balladę Aroma de Cilantro, ragę Gujari Todi, energetyczne bule- rias Kyabathe oraz rumbę Raag ,n' Olć.
Szczególne wrażenie zrobiła kom- pozycja Gujari Todi oparta na hindu- skich ragach, czyli na pochodzących sprzed ponad 1000 lat rodzajach me- lodii, tworzących indyjski system mu- zyczny. Rozwijający się powoli utwór, mający bardzo medytacyjny, lecz i in- tensywny charakter, zahipnotyzował publiczność, szczególnie ze względu na towarzyszący mu taniec katak w wy- konaniu Nehi Seshadrinath. Hinduska tancerka, ubrana w strój o niezwykle nasyconej barwie, oczarowała publicz-
ność precyzją ruchów dłoni i wyrazistą mimiką, charakterystyczną dla tego rodzaju tańca.
W wieńczącej koncert rumbie Raag ,n. Olć muzycy wraz z tancerką dali popis umiejętności rytmicznych, żonglując między sobą różnymi sche- matami rytmicznymi — jak gdyby rzucając sobie wyzwania, czy każdemu z członków zespołu uda się zaprezentować na swym instrumencie (czy też nogami, jak w przypadku tancerki) skom- plikowane rytmy.
Koncert prowadzili organi- zatorzy całego przedsięwzięcia: Małgorzata Duśko-Shekar oraz Shivakumar Shekar, którym należą się słowa uznania za zorganizowanie tego wyjątko- wego wydarzenia, swą rangą ściągającego do Pałacu Goetzów
słuchaczy nie tylko z Brzeska i okolic,
ale także z Krakowa, Tarnowa czy
Bochni. Współorganizatorem koncertu
był Miejski Ośrodek Kultury w Brze- sku. Oby więcej tego typu inicjatyw!
fot. kolor.
Wojciech Gurgul
... _ fot. Ki. Wójc.
UROCZYŚCIE
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
Gminne święto edukacji
15 października w Publicznej Szkole Podstawowej nr 3 w Brzesku obchodzo- no gminne Święto Edukacji. Co roku przy tej okazji wręczane są awanse na- uczycielskie oraz nagrody burmistrza.
Tytuły nauczyciela mianowane- go otrzymali: Sabina Cebula, Alicja Kawa, Piotr Kleśny — Szkoła Muzycz- na I stopnia w Brzesku, Agnieszka Dorosz, Mateusz Urban, Paulina Soból — Zespół Szkolno-Przedszkolny w Brzesku, Ewa Gurgul, Anna Stani- sławczyk — Zespół Szkolno-Przedszkol- ny w Jadownikach, Kinga Juszyńska- -Fudala — PSP w Okocimiu, Katarzyna Kargol — PSP w Szczepanowie, Joanna Malik — PSP w Buczu, Justyna Sarlej — Przedszkole nr 1 w Jadownikach, Magdalena Wojnicka — PSP nr 1 w Brzesku.
Nagrody z rąk burmistrza Grzego- rza Wawryki odebrali: Marta Kania, Małgorzata Góra — PSP nr 1 w Brze- sku, Jadwiga Fior — Przedszkole nr 3 w Brzesku, Katarzyna Zaleśna — Przedszkole w Porębie Spytkowskiej, Marek Kossoń, Aleksandra Hebda — PSP w Mokrzyskach, Małgorzata Szylar — Przedszkole nr 4 w Brzesku, Jolanta Płachta — PSP w Jasieniu, Natalia Sambor — PSP w Okocimiu, Urszula Białka, Maria Stolińska — Zespół Szkolno-Przedszkolny w Brze- sku, Justyna Krzywacka, Grażyna Pleśniarska-Gwizdała, Teresa Sedi- wy, Dorota Wójcik, Agnieszka Dzień- ska — PSP nr 3 w Brzesku, Danuta Turlej, Krystyna Serbeńska-Biel, Małgorzata Kokoszka, Tomasz Wie- techa — Zespół Szkolno-Przedszkolny w Jadownikach.
Burmistrz wręczył również oko- licznościowe medale z okazji 100. rocznicy odzyskania przez Polskę nie-
podległości. Otrzymali je nauczyciele i pracownicy obsługi szkół i przed- szkoli: Elżbieta Daniłowska, Monika Kądziołka — Przedszkole nr 1 w Brze- sku, Małgorzata Śmiałek, Bożena Maj- chrzak — Przedszkole nr 3 w Brzesku, Dorota Kusiak, Bogusława Gałek — Przedszkole nr 4 w Brzesku, Luiza Biel, Elżbieta Szemer — Przedszkole nr 7 w Brzesku, Lidia Wolnik, Dorota Pala — Przedszkole nr 9 w Brzesku, Mirosława Dubiel, Dorota Ormiań- ska, Agata Pająk — Przedszkole nr 10 w Brzesku, Małgorzata Robak, Marta Zaleńska — Przedszkole nr 1 w Jadownikach, Agata Jabłońska- Gawenda, Bożena Góra — Przedszkole w Porębie Spytkowskiej, Katarzyna Kocoł, Joanna Wolnik — Przedszkole w Szczepanowie, Maria Kieć, Urszula Gawenda, Maria Stolińska, Jadwiga Zaczyńska, Renata Rożkowicz, Lucy- na Zając, Barbara Borowiec, Wacław Zając — Zespół Szkolno-Przedszkolny w Brzesku, Krystyna Serbeńska-Biel, Bartłomiej Turlej, Agnieszka Kalten- berg, Teresa Opoka, Małgorzata Faron — Zespół Szkolno-Przedszkolny w Ja- downikach, Małgorzata Grabarz, Bar-
listopad 2018
bara Surowiecka, Iwona Mikołajek, Beata Franczak-Wołek, Ewa Duśko, Marta Skurnóg — PSP nr 1 w Brze- sku, Grażyna Pleśniarska-Gwizdała, Dorota Wojtyś, Elżbieta Porwisz, Ewa Sobczyk, Elżbieta Zydroń — PSP nr 3 w Brzesku, Joanna Cebula, Barbara Michałek — PSP nr 1 w Jadownikach, Maria Pater, Jolanta Król, Lucyna Jaworska, Danuta Mucha — PSP w Jasieniu, Elżbieta Fitrzyk, Edyta Rams, Janina Zalewska — PSP w Bu- czu, Maria Rudnik, Alicja Pikulska, Halina Kuciel, Ryszard Zachara — PSP w Mokrzyskach, Barbara Stachowicz, Bożena Spędzia — PSP w Okocimiu, Bernadeta Zapiór, Łucja Klimek — PSP w Porębie Spytkowskiej, Ewa Wojas, Urszula Kocoł — PSP w Sterkowcu, Agata Dąbrowa, Danuta Wolnik, Maria Jarosz — PSP w Szczepanowie, Renata Suska, Piotr Kleśny — Szkoła Muzyczna w Brzesku.
Medalami okolicznościowymi uho- norowany został również brzeski Cech Małych i Średnich Przedsiębiorców, Towarzystwo Gimnastyczne „Sokół” oraz brzeski hufiec ZHP. Uroczystość uświetniły występy uczniów szkoły muzycznej oraz pokazy taneczne w wykonaniu dzieci ze szkoły Thomas Dance.
red. fot. kolor.
ł M YrAŚW 2
(8. og + FP
A EC)
s A
NI BURMISTRZ, © «m W WROLJEEZCCH OSS WAY TYCZNEGO „SOKÓŁ W BRZESKU, JNY W NIEMIE(KIM KL AUSCHWITZ.
DO WRINECE U MDN
KoOseę
p EL żo wii
aa
— P; (KiMB. fot.
listopad 2018
W bibliotece
Powiatowa i Miejska Biblioteka Publicz- na w Brzesku już od siedmiu lat dedy- kuje św. Janowi Pawłowi II cykl imprez organizowanych w październiku. Tego roku ze wszystkich imprez zorganizo- wanych w ramach Miesiąca Papieskiego skorzystało ponad 1000 osób.
Inaugurację cyklu stanowiło w dniu 3 października otwarcie wysta- wy dzieł Franciszka Kafla „Madonny Polskie”. Wystawę można zobaczyć do końca listopada.
W Oddziale dla Dzieci odbywały się lekcje biblioteczne dla najmłodszych czytelników, prezentujące postać św. Jana Pawła II. W lekcjach wzięło udział około 300 uczniów i przedszkolaków.
25 października w bibliotece w Brzesku i w Jadownikach gościli- śmy Joannę Krzyżanek autorkę bajek, wierszy i opowiadań dla dzieci, która przyjechała do nas z Poznania. Pisarka zaprezentowała jedną ze swoich ksią- żek: „Jan Paweł II, czyli jak Karolek został papieżem”.
Dzieci z Publicznego Przedszkola nr 10 z Oddziałem Integracyjnym, któremu patronuje św. Jan Paweł II, dwukrotnie zaprezentowały montaż słowno-muzyczny pod hasłem „Przed- szkolaki Janowi Pawłowi II”. Uroczy- ste występy zostały przygotowane spe- cjalnie z okazji obchodów VII Miesiąca Papieskiego. Dzieci śpiewały, tańczyły, mówiły wiersze w hołdzie Wielkiemu Polakowi - Janowi Pawłowi II. Tym samym przypomniały nam, że Jego słowa wciąż wiele dla nas wszystkich znaczą. Montaże, które miały miejsce 26i31 października, obejrzeli rodzice i dziadkowie występujących dzieci, emerytowani i obecni pracownicy Przedszkola nr 10 oraz przedszkolaki z placówek w Brzesku i Jadownikach.
26 października odbył się koncert finałowy VII Miesiąca Papieskiego. Występ Chóru Sanktuaryjnego ze Szczepanowa i Orkiestry Dętej z Oku- lic nosił tytuł „W hołdzie Ojcu św. Janowi Pawłowi II”. Obie grupy znane są w regionie z udanych inicjatyw świąteczno-noworocznych. Tym razem przygotowały koncert, który stanowił piękne przypomnienie o dziele Papieża Polaka oraz o naszej polskiej drodze do odzyskania niepodległości. Koncert poprowadziła brzeska poetka, autorka sztuk teatralnych - Agata Podłęcka, która przybliżyła wszystkim słucha- czom kontekst historyczny i społeczny prezentowanych utworów.
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
Cały szereg imprez październi- kowych miał na celu upamiętnienie osoby Jana Pawła II i przybliżenie jego dokonań. Nie byłoby to możliwe bez po- mocy życzliwych nam osób i instytucji. Dziękujemy patronom honorowym: Biskupowi Tarnowskiemu - Andrze- jowi Jeżowi, Burmistrzowi Brzeska - Grzegorzowi Wawryce, Staroście Brzeskiemu - Andrzejowi Potępię oraz ks. Dziekanowi Józefowi Drabikowi - proboszczowi Parafii NMP Matki Ko- ścioła i św. Jakuba Apostoła w Brzesku.
Dziękujemy patronom medialnym: ks. Zbigniewowi Wielgoszowi - redak- torowi naczelnemu dodatku tarnow- skiego Gościa Niedzielnego, redakcji BIM, radiu RDN Małopolska, Brze- skiej Witrynie Internetowej, telewizji Tarnowska.TV.
Za życzliwość i wsparcie finansowe dziękujemy sponsorom VII Miesiąca Papieskiego, którymi byli: Towarzy- stwo Gimnastyczne „Sokół”, Bank Spółdzielczy, Studio Masters, firmy: Fachowiec, Zasada Trans Spedition, Proster oraz Granit oraz firmie PiPi.
Dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury - Małgorzacie Cuber oraz pra- cownikom MOK dziękujemy za pomoc w realizacji naszych przedsięwzięć.
W BIBLIOTECE
W szczególności dziękujemy czy- telnikom i użytkownikom brzeskiej Biblioteki za wsparcie i liczne uczest- nictwo w wydarzeniach tegorocznego Miesiąca Papieskiego.
Poza tym w Bibliotece
8 października ulicami Brzeska prze- maszerował Patriotyczny Korowód z okazji 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. Uczestnikami marszu byli uczniowie z PSP nr 1, PSP nr 2 oraz PSP nr 3 wraz z nauczyciela- mi. Trasa korowodu wiodła przez Plac Kazimierza, następnie jego uczestnicy dotarli do Grobu Nieznanego Żołnierza, gdzie został zapalony znicz w hołdzie poległym za ojczyznę. Dzieci niosły transparenty, kwiaty i chorągiewki w barwach narodowych, śpiewały pa- triotyczne piosenki czym wzbudzały zainteresowanie i życzliwość przechod- niów. Marsz zakończył się w Urzędzie Miasta, gdzie dzieci zostały przyjęte przez burmistrza Brzeska Grzegorza Wawryką, który otrzymał od uczest- ników korowodu pamiątkowe kwiaty w biało-czerwonych barwach.
Serdecznie dziękujemy nauczy- cielom i uczniom za zaangażowanie i udział w Patriotycznym Korowodzie.
PiMBP fot. kolor.
>”
GL
+4 TWARZY
SEP Z LE
M.) LLL wwa
[AMLA
ARTYKUŁ SPONSOROWANY
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
(4
4
1898
listopad 2018
Krakowski Bank Spółdzielczy
Krakowski Bank Spółdzielczy jest następcą prawnym i kontynuatorem działalności Krakowskiego Towa- rzystwa Zaliczkowego Urzędników. Na zebraniu 2 grudnia 1898 roku, pracownicy sądów krakowskich posta- nowili stworzyć instytucję kredytową, która by udzielała tanich pożyczek nie tylko pracownikom sądowym, ale również pracownikom innych urzędów krakowskich. 18 grudnia 1898 roku zebrało się grono założycieli i zde- cydowano się utworzyć Krakowskie Towarzystwo Zaliczkowe Urzędników. Na tym zebraniu uchwalono statut i wybrano pierwszą Radę Towarzy- stwa. Już 24 grudnia wpisano do re- jestru dla stowarzyszeń zarobkowych i gospodarczych firmę: Krakowskie Towarzystwo Zaliczkowe Urzędników, stowarzyszenie zarejestrowano z ogra- niczoną poręką w Krakowie. Wybuch pierwszej wojny światowej przerwał pomyślnie rozwijającą się działalność Towarzystwa. Po zakończeniu I wojny światowej i odzyskaniu prze Polskę niepodległości rozpoczęto odbudowę działalności Towarzystwa. Na mocy ustawy o spółdzielniach z dnia 3 wrze- śnia 1922 r. Krakowskie Towarzystwo Zaliczkowe Urzędników zostało zare- jestrowane jako spółdzielnia. Działal- ność spółdzielczości bankowej została przerwana w 1939. Okres okupacji stał się dla Krakowskiego Towarzystwa Zaliczkowego Urzędników bodajże najtrudniejszym okresem w całej jego dotychczasowej działalności. Mimo skrajnie trudnych warunków, Towarzystwo nie przerwało w czasie wojny i okupacji hitlerowskiej swojej działalności, nie licząc kilku dni prze- rwy w czasie przejścia przez Kraków działań wojennych.
Spółdzielnie oszczędnościowo — pożyczkowe po zakończeniu wojny,
24
wznowiły działalność w przedwo- jennych formach organizacyjnych. W tym czasie Zarząd Towarzystwa podjął decyzję o przystąpieniu spół- dzielni na członka Centralnej Kasy Spółdzielni Rolniczych oraz Banku „Społem” w Krakowie. 30 czerwca 1949 roku członkowie Krakowskiego Towarzystwa Zaliczkowego Urzędni- ków postanowili o tym, aby działać odtąd pod nową nazwą - Bank Spół- dzielczy w Krakowie. Do roku 1989 Bank działał jako pomocniczy dla Banku Gospodarki Żywnościowej, specjalizując się w obsłudze rolnictwa. Na dzień 1 stycznia 1994 r. Bank prowadził działalność w Krakowie i dwóch gminach podmiejskich — Za- bierzowie i Wielkiej Wsi. Po pięciu latach aktywnej i skutecznej pracy rozwinął się grupując 37 jednostek w Krakowie, województwie małopol- skim i województwie świętokrzyskim. Tak rozszerzony zakres terytorialny uzasadnił potrzeby zmiany nazwy banku na Krakowski Bank Spółdziel- czy, co nastąpiło w grudniu 1997 r. Rozwijanie sieci placówek bankowych trwa do dzisiaj. Aktualnie Bank jest największym bankiem spółdzielczym w kraju — stale utrzymując się na pozycji lidera w rankingach banków spółdzielczych oraz bezpieczeństwa finansowego. Posiada 74 własne placówki bankowe na terenie woje- wództwa małopolskiego, śląskiego, opolskiego, podkarpackiego i święto- krzyskiego. Na terenie powiatu brze- skiego Krakowski Bank Spółdzielczy działa od ponad 20 lat. W marcu 1996 roku został utworzony Oddział w Szczurowej, a w latach następnych Filie w Borzęcinie i Brzesku. Po roku 1994 rozpoczął się najbardziej dyna- miczny etap rozwoju Banku. W la- tach 1994 — 2016 Krakowski Bank
Spółdzielczy dokonał połączenia 25 banków spółdzielczych. Jako pierwszy bank spółdzielczy w Polsce, w maju 2002 roku Uchwałą Komisji Nadzoru Bankowego stał się bankiem samo- dzielnym. Samodzielność pozwala skutecznie konkurować z bankami ko- mercyjnymi, oferując swoim klientom atrakcyjne i nowoczesne produkty.
Krakowski Bank Spółdzielczy istnieje od 120 lat, zaś w swej dzia- łalności pozostaje wierny tradycji Kas Stefczyka i naukom samego Doktora oraz społecznikowskim zasadom ruchu spółdzielczego. Sztandarową i konse- kwentnie realizowaną przez Bank for- mą mecenatu jest prowadzenie w jego siedzibie przy Rynku Kleparskim 8 stałej galerii malarstwa, rysunku i grafiki, promującej przede wszystkim artystów krakowskich.W roku 2010 Galeria KBS obchodziła piętnastolecie istnienia, a liczba artystów prezen- tujących tu swoje prace przekroczyła pięćdziesiąt.
Krakowski Bank Spółdzielczy sys- tematycznie unowocześnia swoją ofertę usług, aby spełnić oczekiwania swoich klientów oferując szeroką gamę pro- duktów kredytowych, depozytowych, dewizowych, sprzedaż ubezpieczeń, sprzedaż funduszy inwestycyjnych, re- alizowanie przekazów Western Union oraz szereg usług elektronicznych: przejrzysty i funkcjonalny system ban- kowości internetowej, system rozliczeń elektronicznych Eliksir, SMS-banking.
Zapraszamy do naszych placówek: Oddział Szczurowa Filia Brzesko ul. Ogrodowa 6 Filia Brzesko ul. Mickiewicza 31 POK Brzesko ul. Głowackiego 51 Filia Borzęcin
Krakowski Bank Spółdzielczy
www.kbsbank.com.pl
listopad 2018
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
„Kiedy myślę Ojczyzna”
Tytuł notatki stanowił myśl prze- wodnią międzyszkolnego konkursu recytatorskiego zorganizowanego 18 października br. z okazji 100 rocznicy odzyskania przez Polskę niepodle- głości. Konkursowi patronował bur- mistrz Brzeska Grzegorz Wawryka. Zaszczycił nas też swą obecnością ks. dziekan Józef Drabik, nasz asystent kościelny.
niemal równie dobrze jak recytato- rzy wszystko przebiegło sprawnie, Goście, bo tak traktowano uczestników i ich opiekunów, mogli skorzystać z poczęstunku, zostali też obdarowani upominkami. Komisja w składzie: Bo- gumiła Put, Jadwiga Brożek i Jadwiga Podolańska, ogłosiła wyniki po niezbyt długiej naradzie, a nagrody były wrę- czone 9 listopada br. w Szkole Kato-
WOKÓŁ NAS
Porąbka Uszewska, III miejsce: Kac- per Barnaś — PSP Bucze, Aleksandra Dzieńska — PSP nr 2 Jadowniki, Alek- sandra Kubiec - Katolickie Gimnazjum Brzesko, Weronika Mrówka — PSP Sterkowiec.
Wyróżnienia: Radosław Hebda — PSP Biesiadki, Julia Chrabąszcz — PSP nr 38 Brzesko, Katarzyna Jasz- czyńska — PSP nr 2 Jadowniki, Gabrie- la Kozdrój PSP Gosprzydowa, Emilia Leś — PSP nr 1 Brzesko, Dominik Mida PSP Iwkowa, Jakub Migdał — PSP Bucze, Gabriela Styrna — PSP Gnojnik,
Formalnością jest oczywiście informacja, że inicjatorem i orga- nizatorem konkursu była Szkoła Katolic- ka. Uczestniczyć mogli uczniowie z klas VI - VIII szkół podstawo- wych oraz III klas gim- nazjum. Zasadniczy cel stanowiło uczczenie stulecia odzyskania Niepodległości oraz popularyzacja polskiej poezji. Od razu muszę podzielić się ważną informacją, że liczba uczest- ników (41 uczniów) i szkół, które reprezentowali (12) była imponująca. Co jednak najwspanialsze, poziom recytacji i interpretacji wybranych przez młodzież wierszy był tak wysoki, że komisja miała duży problem z wy- łonieniem laureatów i wyróżnionych.
Organizacyjnie Szkoła spisała się
50 lat ZSP2
Szanowni Absolwenci Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 2 im. Bohaterów Westerplatte w Brzesku. Rok szkolny 2018/2019 jest 50-tym rokiem działalności Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 2 w Brzesku im. Bohaterów Westerplatte. Mury tej znaczącej dla powiatu brzeskiego placówki opuściło ponad 16 tysięcy absolwentów. Wielu z nich nie ma już wśród nas, wielu znalazło swe miejsce w różnych częściach świata, wykonując wielorakie zawody, prowadząc firmy, pełniąc ważne funkcje w instytucjach państwowych i samorządowych. Wszy- scy jednak spędzili swoją młodość tu — na Zielonce.
„Młodym jest się tylko raz, ale pamięta się o tym całe życie”. Aby tę pamięć ożywić i wzmocnić, posta-
lickiej na uroczystości związanej ze stuleciem odzyskania niepodległości.
Oto lista laureatów i wyróż- nionych:
I miejsce: Emilia Miśkowicz - PSP nr 2 w Jadownikach, Maja Zachara - PSP nr 3 w Brzesku, II miejsce: Julita Cięciwa — PSP Gnojnik, Emilia Dubiel — PSP Gosprzydowa, Wiktor Minor — PSP Bucze, Anna Szczecina — PSP
nowiliśmy zorganizować obchody Święta Szkoły połączone ze Zjazdem i Balem Absolwenta. Świętujemy zimą, w rocznicę nadania szkole imienia Bohaterów Westerplatte, co miało miejsce 15 stycznia 1972 roku. Wyjątkowo w tym roku uroczystości trwają dwa dni, w pierwszym zapre- zentujemy dorobek i historię szkoły obecnym uczniom, w drugim - 2 lutego 2019 roku (sobota) zapraszamy Was - Absolwentów.
Przygotowania do tego wydarzenia i godnego podjęcia gości, prowadzimy już od roku. Powołaliśmy Honorowy i Organizacyjny Komitet Obchodów 50-lecia. Gromadzimy na tę okolicz- ność gadżety, pamiątki, zdjęcia, przy- gotowujemy film promujący szkołę i obrazujący jej przemiany oraz rozwój. Powstał nowy hymn szkoły, który wspólnie odśpiewamy podczas uro- czystości. Porządkujemy i upiększamy otoczenie szkoły, zmieniamy wnętrze budynku, opracowujemy program uroczystej gali. Powstaje monografia,
Gabriela Szuba - PSP H nr 2 Jadowniki, Karo- lina Tota - PSP Jasień, Rozalia Zelek — PSP nr 3 Brzesko
Ta liczna grupa laureatów wynika nie tylko z wysokiego po- ziomu prezentowane- go przez uczestników, ale też z hojności dar- czyńców i sponsorów, którym gorąco dzię- kujemy.
Gratulujemy wszystkim recytato- rom, opiekunom i polonistom. Z całą pewnością była to wspaniała lekcja patriotyzmu. Zapraszamy częściej do Szkoły Katolickiej — będziemy or- ganizować inne konkursy i imprezy. Liczymy na Waszą obecność!
W imieniu Dyrekcji, Nauczycieli i Uczniów Szkoły Katolickiej
Jadwiga Podolańska
LAT ZSP2
1969 - 2019
której promocję przewidujemy podczas uroczystości obchodów 50-lecia szkoły. Prowadzimy dyskusje i debaty na temat nowej nazwy szkoły ze względu na reformę oświaty i likwidację gim- nazjów, zbieramy fundusze na nowy sztandar szkoły.
Najważniejsze dla społeczności szkolnej będzie spotkanie się z Wami — Absolwentami. Wierzę, że pozytyw- nie odpowiecie Państwo na nasze za- proszenie. Wyszliśmy z „Zielonki” i to zobowiązuje każdego z nas, by o Niej pamiętać i czynić dla Niej wiele dobre- go. Niech ten jubileusz będzie naszym wspólnym świętem.
Jerzy Soska
26 BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY listopad 2018 WSPOMNIENIE - Proszę usiąść, panie Kazimierzu. - Wolę na stojąco, bo jak raz usia- dłem, to siedziałem 5 lat. Tak żartował po latach Pan Kazimierz Zając – więzień obozów Auschwitz-Birkenau, Buchenwald i Ravensbrück. Nam jednak nawet po latach nie do śmiechu nie tylko dla- tego, że to, co działo się na ziemiach polskich w czasie hitlerowskiej okupa- cji, było straszne. Również dlatego, że odchodzą na zawsze ofiary nazizmu, prawdziwi świadkowie historii. W kwietniu tego roku zmarł wię- zień Auschwitz nr 261, pan Kazimierz Zając. Przeżył 94 lata, z tego 5 lat w obozach hitlerowskich. Numer wskazuje na pierwszy transport do Oświęcimia, zwany tarnowskim. W chwili aresztowania w maju 1940 roku Pan Zając miał nieco ponad 16 lat. Najpiękniejszy czas młodości, kiedy marzenia zaprzątają najczęściej bez reszty głowy nastolatków, przyszło Mu spędzić w miejscu, które Wiesław Kielar, również więzień z pierwszego transportu, nazwał w swej książce anus mundi – odbyt świata. Tą trafną metaforą autor próbował określić kosz- mar, na którego nazwanie nie ma słów w żadnym języku. Tak był straszny. Jako nauczycielka języka polskiego często podziwiam nowe słowa, które do języka potocznego wprowadza głównie młodzież; słoiki, żonobijka, rozkminić, kumać…, jednak chociaż od drugiej wojny minęło ponad 70 lat, ciągle mam problem z nazwaniem i właściwą oceną słowami tego, co ta wojna przyniosła zwykłym ludziom. Wciąż słów brakuje. Pana Kazimierza znałam osobiście, a ta znajomość zaczęła się dzięki Jego córce, a mojej serdecznej koleżance Marii Stolińskiej. Pomogła mi rozwią- zać pewien osobisty problem, którym była dla mnie wycieczka z uczniami do Muzeum Auschwitz-Birkenau. Nie uświadamiałam sobie do końca, w czym ten problem tkwi, a mądrzej- szy ode mnie okazał się szóstoklasista. W czasie kolejnego już wtedy zwie- dzania obozu, w piwnicy bloku 11 jak zwykle stanęłam na schodach i prze- prosiłam przewodnika, że nie zejdę na dół, Leszek powiedział wtedy: „Pani się boi.” Zrozumiałam, że rzeczywiście chodzi o lęk. Do obozu pojechałam pierwszy raz dopiero z konieczności, bo wymagał tego plan wychowawczy szkoły, w której pracowałam. Od lat czytałam o masowej zagładzie, byłam bardzo ciekawa tego miejsca, ale sama nie umiałam się zdobyć na wyjazd do Oświęcimia. Na szczęście poznałam Pana Kazimierza, który stał się dla mnie kimś w rodzaju „psychicznego ochroniarza”. Jestem Mu za to bardzo wdzięczna. Od tej pory byłam w Mu- zeum Auschwitz-Birkenau wiele razy, zawsze z uczniami i póki Pan Zając był w pełni sił, jechał z nami. Wiele razy zapraszałam Go też na lekcje wychowawcze - nigdy nie odmawiał. Dwugodzinne spotkanie z Panem Kazimierzem okazywało się zawsze za krótkie. Uświadamianie młodych o tym, co przeżył i widział, traktował tojako swoją misję i realizował ją przez całe życie. Spotkania z uczniami pro- wadził ciekawie, cierpliwie odpowiadał na wszelkie pytania. Nie pomylę się twierdząc, że wiedza brzeskiej mło- dzieży o Auschwitz-Birkenau to głów- nie zasługa Pana Zająca. Pierwszy wyjazd do Muzeum z panem Kazimierzem pozwolił mi nieco oswoić lęki, choć zawsze czuję się tam nieswojo i mam wrażenie, jakby otaczał mnie zapach śmierci. Zaraz po wejściu za bramę usłyszałam coś, czego wydaje się, przydzielony nam przewodnik nie wiedział. Niemcy też nie zauważyli przez całą wojnę, bo źle byłoby z więźniem, który tego doko- nał. W ślusarni przygotowywał napis ARBEIT MACHT FREI i pierwsze B tego napisu zamontował odwrotnie. Pan Zając był tego świadkiem, zacytuję więc Jego relację spisaną przez Marka Giżyckiego w listopadzie 1997 roku: „Otóż napis nad główną bramą (…) wykonany został w 1940 roku w ślu- sarni. Litery wycinał więzień o nazwi- sku Liwacz. (…) celowo wyciął literkę „B” odwrotnie. Chciał tym podkreślić, że ten napis to pusty frazes. Jak twier- dził, był to jego wewnętrzny bunt. Nie mógł ruszyć żadnej innej litery, tylko nadawała się do tego litera „B”. Robił to w głębokiej tajemnicy. Wiedziało o tym tylko kilku kolegów.” I do końca wojny nikt na to nie zwrócił uwagi. Pan Zając nigdy nie mówił o swoich cierpieniach, nie użalał się nad losem, choć miał do tego pełne prawo. Jako jeden z „pierwszych numerów” znał obóz od podszewki i umiał jakoś dawać sobie radę. Pomagał też bratu Janowi, który trafił do Auschwitz w 1942 roku – miał numer 24005. Jednak po przy- byciu do Buchenwaldu w grudniu 1944 roku stracili kontakt i Jan do domu po wojnie nie wrócił. Ciekawostką jest, że Pan Zając otrzymał w tym obozie inny numer, który nie został wytatuowany – 11887. Z kolei w Ravensbruck figu- rował jako 12007, również bez tatuażu. Do końca życia nosił więc na lewym przedramieniu numer z Auschwitz – 261. Pokazywał rękę uczniom i robiło to na nich duże wrażenie. W związku z tym, że mało mówił o sobie to, co usłyszałam po kolejnym przekrocze- niu bramy Auschwitz w towarzystwie pana Kazimierza, zapamiętam na zawsze. A było tak… Piękny jesienny dzień, niemal taki jak wiele tej jesie- ni. Wchodzimy za bramę, widzimy młodych ludzi plewiących torowi- sko i wiadrami wynoszących to, co uprzątnęli. Przewodniczka wyjaśniła, że co roku grupa niemieckiej młodzie- ży przyjeżdża jesienią do Muzeum sprzątać obóz. Piękny gest. A tu słyszę ciche słowa Pana Kazimierza: „Żeby pani wiedziała, ile razy ja tę trawę wyrywałem zębami.” Szok. Ale nie jedyny. Powiedział również, że w cza- sie funkcjonowania obozu nie było na jego terenie jednego źdźbła – wszystko wyjedli więźniowie. Wiadomo, że siódmoklasiści nie wytrzymują napięcia zbyt długo, choć, zgodnie z regulaminem, Muzeum moż- na było wówczas zwiedzać właśnie od klasy siódmej. Starałam się oczywiście przygotować ich odpowiednio do ta- kiej niezwykłej wycieczki; czytaliśmy fragmenty „Anus mundi” Kielara, rozmawialiśmy o tym, że obóz to ol- brzymi cmentarz, że będziemy stąpać po ludzkich prochach, krwi, obcować ze straszliwym cierpieniem. Jednak po zwiedzeniu Auschwitz, zwykle w Birke- nau hamulce puszczały i trudno było dzieciom utrzymać spokój i powagę. Pan Zając nigdy się nie niecierpliwił, nikogo nie upominał, a ja owszem. Raz jednak zdarzyło się coś, ca zadziałało samo. Zbliżaliśmy się od strony pierw- szego krematorium do pomnika na koń- cu torowiska. Drogą wzdłuż torów szła wycieczka z Izraela; mężczyźni mieli pejsy, jarmułki i długie czarne płaszcze. Byli w różnym wieku. Zbliżywszy się do końca torów, gdzie zawsze płoną znicze, zaczęli bezładnie klękać, a po twarzach niektórych płynęły łzy. Moje dzieci sta- nęły i patrzyły… Ja też… Przy pierwszym krematorium jest stawek, który czasem wysycha, To miejsce święte, tam wsypywano prochy spalonych. Obecnie nie wolno się do stawku zbliżać, ale kiedyś nie było to zabronione. Pan Kazimierz lekko grzebnął w ziemi i pokazał mi małe kawałeczki niespalonych kości. Pan Kazimierz Zając listopad 2018
Były białe, wyraźnie widoczne na tle czarnej, mokrej gleby.
Po wojnie
Pan Zając wrócił do Brzeska 5 maja 1945 roku — dokładnie po 5 latach straszliwej niewoli, do której trafił bez powodu. Nigdy nie usłyszał żadnych zarzutów, domyślał się, że powodem była aktywność w harcer- stwie. Aresztowano go w mundurze, który, jak twierdził, nosił czasem z powodu biedy. Na szczęście potrafił sobie poradzić z poobozową traumą, skończył studia, założył rodzinę i całe życie konsekwentnie spełniał misję mówienia prawdy o zbrodniach nazi- stów w Polsce. Bywał w Muzeum nie tylko z klasowymi wycieczkami, ale jako honorowy gość na wielu uroczy- stościach upamiętniających zagładę. Obóz w Auschwitz wpisał się na za- wsze w Jego życiorys.
Od dzieciństwa uwielbiał wędko- wać. Jeszcze raz zacytuję fragment relacji z 1997 roku dotyczącej pobytu w obozie: „Wydawało mi się wówczas, że obóz koncentracyjny to taki obóz
Poszukiwania
23 października w Miejskim Ośrodku Kultury rozstrzygnięty został Między- powiatowy Turniej Sztuki Recytator- skiej „Poszukiwania”. Przesłuchania odbywały się w dwóch kategoriach: poezja śpiewana i recytacja. Komisja w składzie: Bogumiła Put, Bożena Ka- linowska i Jerzy Wyczesany przyznała następujące miejsca i wyróżnienia:
Kategoria recytacja (klasy IV — VI) I miejsce: Franciszek Osyba - PSP nr 3 Brzesko, II miejsce: Zofia Miśkowicz - PSP nr 2 Jadowniki, III miejsce: Kacper Maciejowski — PSP nr 3 Brzesko, wyróżnienie: Zofia Pa- cura — Zespół Szkolno-Przedszkolny w Brzesku.
(klasy VII - VIII) I miejsce: Emilia Mi- śkowicz - PSP nr 2 Jadowniki, II miejsce - Aleksandra Dzień- ska - PSP nr 2 Jadow- niki, III miejsce: Julia Chrabąszcz - PSP nr 3 Brzesko, wyróżnienie: Patrycja Wieczorek - LO Brzesko.
Poezja śpiewana I miejsce: Julia Gór- ska - PSP Wola Dę- bińska, Emilia Gliź- dzińska - LO Brzesko,
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
harcerski, tylko nieco z ostrzejszym rygorem. Mało tego. Jadąc do obozu, miałem przy sobie wędki, tzn. żyłkę na zwijadle. Byłem pewny, że będę mógł w tym obozie łowić ryby,” Te nadzieje szybko się rozwiały. Za to po wojnie Pan Kazimierz łowił ryby bez prze- szkód przez dziesiątki lat, głównie na Trzech Stawach w słotwińskim lesie. Lubił też wyjeżdżać do Francji, gdzie mieszka Jego średnia córka - był tam aż 16 razy. Przez wiele lat w domu Państwa Zająców nie mówiło się o wo- jennych losach męża i ojca. Pewnie chciał oszczędzić córkom traumatycz- nych opowieści. Ale robiąc makaron, zawsze liczył uderzenia nożem, co ro- dzina wiązała z obozowymi nawykami. Córka Maria powiedziała mi, że było to na przykład 532 uderzenia. Muszę dodać, że Pan Kazimierz Zając był wspaniałym przystojnym mężczyzną, dżentelmenem w najlepszym stylu i mimo wojennych przeżyć, człowie- kiem bardzo wesołym. W czasie jednej z wycieczek śpiewał mi w autokarze walczyka i tango z żartobliwymi słowa-
II miejsce: Milena Kuta - Zespół Szkolno-Przedszkolny w Brzesku, II miejsce: Hanna Gorczyca - Zespół Szkolno-Przedszkolny w Brzesku, III miejsce: Daria Nalepa — ZSP nr 1 w Brzesku
Laureaci otrzymali pamiątkowe dyplomy i nagrody ufundowane przez Miejski Ośrodek Kultury w Brzesku.
Finał XI Międzypowiatowego Tur- nieju Sztuki Recytatorskiej „Poszuki- wania” odbył się w Dąbrowskim Domu Kultury w Dąbrowie Tarnowskiej w dniu 25 października 2018 r. Miło nam poinformować, iż w turnieju re- cytatorskim — II miejsce zdobyła Alek- sandra Dzieńska (PSP nr 2 w Jadowni- kach), wyróżnienie: Emilia Miśkowicz (PSP nr 2 w Jadownikach) i Franciszek Osyba (PSP nr 3 w Brzesku).
WOKÓŁ NAS
mi na temat obozowego życia. Bardzo żałuję, że ich wtedy nie zapisałam. Byłam też świadkiem innego żartu. Otóż często na uroczystości szkolne przybywali razem; więzień lagru — Kazimierz Zając i więzień sowieckiego łagru - Tadeusz Wilk. Wzrost obu panów przeczył ich nazwiskom. Pan Zając był wysoki i postawny, pan Wilk sporo niższy, drobnej budowy, czego Ten pierwszy nie omieszkał żartobli- wie komentować. Podobnie zabawna sytuacja zdarzyła się, gdy obaj panowie pojechali do sanatorium. Usłyszawszy nazwiska „Wilk” i „Zając” pani recep- cjonistka pomyślała, że sobie z niej żar- tują, i kazała się im wylegitymować. Listopad sprzyja wspominaniu osób bliskich, osób ważnych i zasłużo- nych. Dla mnie Pan Kazimierz Zając był Osobą Bardzo Ważną. Myślę, że był Kimś Ważnym również dla mo- jego miasta. Był świadkiem zbrodni, o której nie wolno zapominać, i dawał świadectwo tej zbrodni konsekwentnie przez całe życie. Ku przestrodze. Jadwiga Podolańska
W turnieju poezji śpie- wanej — klasy VII-VII ze szkół podstawowych i od- działy gimnazjalne - I miej- sce zajęła Hanna Gorczyca (ZS-P w Brzesku), wyróż- nienie — Milena Kuta (ZS-P w Brzesku), w kategorii szkoły ponadgimnazjalne: II miejsce — Daria Nalepa (MOK w Brzesku), III miej- sce — Emilia Gliździńska (LO w Brzesku).
red. fot. kolor.
27
WOKÓŁ NAS
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
listopad 2018
Wyprawa mało znaną drogą do niepodległości
Zosia Strąk uczennica kl. III gimna- zjum w Szkole im. Św. Jana Pawła II i Kardynała Stefana Wyszyńskie- go w Jadownikach zajęła I miejsce w konkursie „Kresy”- polskie ziemie wschodnie w XX wieku, zorganizowa- nym przez IPN i Uniwersytet Papieski w Krakowie. Tak duże wyróżnienie Zosia otrzymała za pracę historyczno- -literacką pt. Gorzki smak syberyjskich truskawek.
Oprócz książek i dyplomu Zosia otrzymała dodatkową nagrodę: za- proszenie na wyprawę edukacyjną organizowaną przez krakowski od- dział IPN na Ukrainę w sierpniu br. szlakiem karpackich walk II Brygady Legionów. Temat wyprawy nawiązy- wał do świętowanej w tym roku 100 rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.
W połowie sierpnia Zosia wyruszy- ła na wyprawę, najpierw na południe przez Stanisławów do Nadwórnej i w Gorgany. Tu w 1914r. 3. Pułk Pie- choty wkroczył od strony Węgier i na cztery miesiące stacjonował w Rzecz- pospolitej Rafajłowskiej- bo tak na- zwano zajęty przez Polaków obszar, jeszcze niewielki, ale już przecież polski. W Gorganach doliną Rafajłow- ca i wspinając się 7 kilometrową drogą wykonaną wtedy przez wojsko, na Przełęczy Legionów cała grupa oddała hołd walczącym o wskrzeszenie Polski. Tutaj, na rozległej polanie znajduje się Krzyż Legionów z napisem „Młodzieży polska patrz na ten krzyż, Legiony Pol- skie dźwignęły go wzwyż, przechodząc góry, lasy i wały, do ciebie Polsko i dla twej chwały!”. Do 1939 roku miejsce to było celem wycieczek historycznych i celebrowano tutaj rocznice i święta odrodzonej Polski.
Następnie z południa przez Koło- myję wyprawa zmierzała na Wołyń. Po drodze odwiedziła Zbaraż i uczest- niczyła we mszy św. w Atenach wołyń- skich czyli Krzemieńcu. W drodze na północ z grupa odwiedzała cmentarze, gdzie chowani byli polscy legioniści. Mogiły te w okresie międzywojennym starannie wykonane i utrzymywane, przy których czczono poległych za Oj- czyznę miejscami zostały zniszczone, zbeszczeszczone, a nawet zawłaszczo- ne jak np. w Kołomyi gdzie pomnik II Brygady Legionów Polskich prze- kształcony został w pomnik Strzelców Siczowych. Od kilku lat staraniem władz polskich zapomnianym mogiłom
przywraca się dawny wygląd, umiesz- cza tablice i remontuje ogrodzenia. Nadal szuka się miejsc pochówku legionistów odkrywanych w niespo- dziewanych, innych niż cmentarz miejscach lub polach uprawnych gdzie zasiano na nich kukurydzę, pszenicę, a nagrobki wykorzystano przy budo- wach fundamentów i utwardzaniu nawierzchni.
Na Wołyniu głównym punktem była Kostiuchnówka. Na jej polach w 1916 roku w krwawej bitwie z Ro- sjanami walczyły razem trzy brygady Legionów Polskich. Ślady walki oddaje do dzisiaj ziemia, w której znaleźć moż- na odłamki szrapneli i łuski nabojów. Droga z Polskiej Góry przez Polski Lasek do Reduty Piłsudskiego sprzy- jała smutnym refleksjom o trudnym losie i wielkich nadziejach na wolną Polskę, z jakimi młodzi chłopcy ru- szali do walki. Poległo tutaj ok. 2 tys. legionistów. Ich męstwo dostrzeżone przez dowództwo armii niemieckiej i austro-węgierskiej miało wpływ na obietnice utworzenia Królestwa Polskiego z własną armią zawarte w Akcie 5 listopada.
Druh Jarosław Górecki z Centrum Dialogu w Kostiuchnówce znajdujące- go się pod opieką Chorągwi Łódzkiej oprowadzał grupę po miejscach starć, wskazując pozycje wojska i przebieg walk. Opowiadał także, jak odszukuje miejsca pochówku żołnierzy „przy- kryte” zabudowaniami kołchozowych gospodarstw. Od lat żołnierskie polskie mogiły, których w tych miejscach jest bardzo wiele odnawiają i porządkują polscy harcerze.
W czasie kilku dni uczestnicy wy- prawy słuchali wykładów znakomitych prelegentów: dr. Macieja Korkucia, prof. Artura Patka z UJ, dr Pawła Naleźniaka i innych pracowników IPN. Autokar był uniwersytecką salą wykładową, która podążała szlakiem walk i mogił, a tym samym drogą nadziei na wolną, suwerenną Polskę. Tutaj wyjątkowo brzmiały w pamięci słowa pieśni „Wolność krzyżami się mierzy...”
Nagrodzona praca Zofii Strąk pt. Gorzki smak syberyjskich truskawek to pamiętnik nauczycielki, która zo- staje wywieziona z mężem i dwoma synkami na zesłanie. W czasie pobytu w Suzuńskim rejonie rodzi się jeszcze dwoje dzieci. Niedolę pogłębia zmobili- zowanie do wojska jedynego żywiciela rodziny. Matka z dziećmi zostaje sama. Bez butów, bo w jedynych mąż wyje- chał do wojska.
Pamiętnik powstał na podstawie niepublikowanych wspomnień leśnika Karola Łazowskiego. Wysiłek Zosi, to próba wcielenia się w postać matki skazanej na życie w miejscu, w którym mróz, wycieńczająca praca, głód i cho- roby to jedyna rzecz, którą Stalin za- pewnił mieszkańcom. Wrażliwość, zdol- ności literackie i wiedza historyczna oraz uważne studiowanie wspomnień zaowocowało pracą ciekawą i poru- szającą. Dodatkowo opisuje sytuację, w której z zesłania rodzina powróciła nie tylko nieuszczuplona, ale jeszcze z dwójką małych dzieci, a to należało do rzadkości w sybirskich historiach. Całość dopełniły ilustracje autorki. Krystyna Serbeńska-Biel
TATA
listopad 2018
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
Międzynarodowa Zielonka
Sześciu uczniów klasy mechatro- nicznej ze słowackiego Puchova do końca listopada będzie odbywać praktykę zawodową w pracow- niach Zespołu Szkół Ponadgimna- zjalnych nr 2 w brzeskiej „Zielonce”. Jest to element projektu w ramach programu Erazmus +, w którym szkoła aktywnie uczestniczy.
- Obecny projekt trwa już drugi rok, a rozpisany jest na cztery lata, ale nasza współpraca ze szkołą z Puchova trwa już prawie dziesięć lat — mówi Elżbieta Wojnowicz, doradca zawodowy w ZSP nr 2 i polski koordynator projektu „Edu- kacja w krajach UE poprawą jakości kształcenia zawodowego”.
- Do Polski przyjeżdżają nasi uczniowie, ale również nauczyciele zawodu. Jest to dobra okazja do wymiany doświadczeń, porównujemy programy i metody nauczania zawodu — dodaje Janka Simackova słowacki koordynator. Jak mówi praktyki w Polsce cieszą się dużym zaintere- sowaniem ze strony uczniów. — Co roku mamy bardzo dużo chętnych. Na praktyki wyjeżdżają najlepsi z nich.
Wyjazd na zagraniczne praktyki
do okazja do rozwoju zawodowego, ale również wymiany kulturowej.
- Uczniowie ze Słowacji poznają naszą kulturę i historię. Zwiedzili już Wawel oraz kopalnię soli w Wielicz- ce. W planach jest jeszcze, Muzeum Techniki i Kazimierz a także Centrum Kształcenia Praktycznego — mówi pani Wojnowicz.
Zielonka przyjmuje gości z zagra- nicy, ale również sama uczestnicząc w projektach Erasmus+ i współ- pracując z wieloma firmami i insty- tucjami europejskimi
WOKÓŁ NAS
szkoły, uczestnicząc w projektach unijnych, poznali systemy edukacyjne prawie w całej Europie oraz mieli oka- zję wymienić doświadczenia, poznać metody i organizację pracy. Łączna wartość napisanych i koordynowanych przeze mnie projektów to kwota dużo powyżej 600 tyś Euro.
Łączna suma środków, jakie szkoła otrzymała z unijnych funduszy (m.in. na modernizację pracowni) wyniosła ponad milion euro. Jeśli chodzi o po- zyskiwanie tego typu funduszy oraz jakość przygotowanych wniosków do konkursu w programie Erasmus+ ZSP nr 2 w Brzesku znajduje się obecnie w krajowej czołówce. GH
wysyła swoich uczniów na praktyki zawodowe do krajów Unii. W roku szkolnym 2018/2019 na zagraniczne prak- tyki do Irlandii, Nie- miec, Austrii i Hiszpanii wyjedzie kolejnych 55 uczniów.
- Od początku funk- cjonowania projektów w ramach UE, na zagra- niczne staże i praktyki wyjechało ponad trzystu uczniów a nauczyciele
Klasyczna Pszenica z Okocimia znów złota!
Okocim Klasyczna Pszenica otrzy- mała złoty medal w kategorii „Piwa Pszeniczne” podczas konkursu Good Beer 2018. To już drugie zło- to z rzędu przyznane okocimskiej Pszenicy w tym konkursie.
Good Beer to niezależny kon- kurs branży piwnej otwarty dla wszystkich typów browarów. W tym roku dwunastoosobowe jury oceniało 140 piw w 14 kategoriach. Brane były pod uwagę takie parame- try piwa jak wygląd, smak, aromat, goryczka oraz wrażenia ogólne. Wyniki zostały ogłoszone 16 października br. podczas Polskiego Kongresu Browar- niczego we Wrocławiu.
- Złoty medal dla Klasycznej Psze- nicy z Okocimia to duże wyróżnienie. Piwa zgłoszone do konkursu oceniane są przez jury ekspertów i degustatorów z Polski i zagranicy. To obiektywna weryfikacja, niezwykle cenna dla każdego piwowara — mówi Adam Surmacz, piwowar z Browaru Okocim, który swoim podpisem na etykietach
Pszenicznego gwarantuje jego dosko- nałą jakość.
- Nagroda dla naszej Pszenicy cieszy tym bardziej, że otrzymujemy ją już po raz drugi, w ubiegłym roku także zdobyliśmy złoto.
Jak podkreślają piwowarzy z Brzeska, w przypadku piwa Okocim Klasyczna Pszenica proces warze- nia jest bardzo praco- i czasochłonny.
- Klasyczna Psze- nica to niefiltrowane piwo o idealnej męt- ności, pachnące goź- dzikami, morelami i bananami. Dosko- nale orześwia i gasi pragnienie.
Okocim Klasyczna Pszenica jest regularnie doceniane przez eksper- tów i smakoszy piwa, za- równo krajowych jak i między- narodowych. W 2017 roku zostało
nagrodzone m.in. złotem w kategorii „South German-Style Hefeweizen Hell” na European Beer Star.
29
30 BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY listopad 2018 HISTORIA Po zajęciu przez Niemców Krako- wa, 9 września 1939 r. została utwo- rzona Tymczasowa Komisja Szkolna, która zajęła się sprawą kształcenia dzieci i młodzieży w ziemi krakowskiej. W jej skład weszli nauczyciele wszyst- kich typów szkół (przewodniczący prof. dr Tadeusz Lehr – Spławiński). Po nawiązaniu z nim kontaktu, Minister- stwo Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego, postanowiło uruchomić szkolnictwo w Okręgu Szkolnym Kra- kowskim. Przecież niemieckie władze wojskowe nakazały wszystkim zatrud- nionym przed wojną w instytucjach państwowych i społecznych powrócić do pracy. Zarządzenie to zostało opu- blikowane w „Kurierze Porannym” 30 września 1939 r. Po tej publikacji prof. Kazimierz Szelągowski (po otrzy- maniu zezwolenia od gen. Johansena Blaskowitza - dowódcy 8. armii nie- mieckiej) wydał okólnik nakazujący uruchomienie wszystkich typów szkół powszechnych i średnich. Zapewne na tej podstawie, władze cywilne Zarządu Wojskowego w Krakowie postanowiły zezwolić na podjęcie zajęć szkolnych w szkołach powszechnych i w miejskich szkołach zawodowych. Równocześnie zakazały one naucza- nie przedmiotów politycznych oraz nakazywały wprowadzić naukę języka niemieckiego (1 października 1939 r.). W powiecie brzeskim nie do wszystkich szkół zarządzenia te dotarły. 25 paź- dziernika 1939 r. władze niemieckie utworzonego Generalnego Guberna- torstwa wydały rozporządzenie o za- mknięciu szkół ogólnokształcących i wyższych uczelni. To rozporządzenie nie dotyczyło zawodowej szkoły rol- niczej w Wojniczu, która również, na podstawie wydanych rozporządzeń, mogła rozpocząć naukę. Biorąc pod uwagę powyższe polece- nia władz niemieckich, w wielu wypad- kach władze lokalne postanowiły uru- chomić naukę szkolną z końcem paź- dziernika lub po 1 listopada 1939 r., bo w tym ostatnim dniu władze nie- mieckie mianowały nowego Inspektora Szkolnego na powiat tarnowski (dawne powiaty brzeski, dąbrowsko-tarnowski i tarnowski). W niektórych szkołach powszech- nych w dawnym powiecie brzeskim naukę rozpoczęto już w ostatniej de- kadzie października (np. w Wojniczu, Biadolinach Radłowskich, Milówce). Ostatecznie zezwolono jedynie na istnienie szkół powszechnych z okrojonym programem nauczania i niektórych szkół zawodowych. Szkoły powszechne mogły uczyć najprostszych rachunków, czytania i pisania. Z pro- gramów usunięto historię, geografię i literaturę polską oraz wszystko to, co dotyczyło kultury polskiej. W Brze- sku zostało zlikwidowane gimnazjum i liceum. W jego budynku urządzono koszary dla armii niemieckiej. Nauczy- cielki, których mężowie pracowali zo- stały zwolnione z pracy. Równocześnie na terenie powiatu znalazło się wielu nauczycieli wysiedlonych z Pomorza, Śląska i innych obszarów Polski, wcie- lonych do państwa niemieckiego albo uciekinierów z Kresów Wschodnich. Inspektorem szkolnym w Tarnowie został mianowany Józef Groele - na- uczyciel 7-klasowej szkoły w Zakliczy- nie, pochodzący z rodziny kolonistów niemieckich. Wysiedleni nauczyciele chociaż w swoich poprzednich miej- scach zamieszkania zostali pozbawieni pracy i podstawowych środków do życia, to jednak w powiecie brzeskim wielu z nich uzyskało etaty nauczy- cielskie. W Brzesku i powiecie pozosta- wali bez pracy nauczyciele gimnazjum i liceum oraz inni zwolnieni z pracy nauczyciele i nauczycielki (mężatki). Tajne nauczanie stało się więc szansą przeżycia dla tych nauczycieli, których okupant pozbawił pracy (tak dla wysiedlonych, jak i dla kadry zlikwidowanego gimnazjum, czy zwol- nionych z pracy). Obok tego musimy pamiętać, że tak mała, jak i duża matura oraz studia, były szansą dla społecznego awansu, po odzyskaniu niepodległości przez Polskę. Polityka Rzeszy hitlerowskiej nie zlikwidowała tej nadziei. Głęboka wiara w to, że wcześniej czy później wojna i okupa- cja się skończą, również nakazywały rodzicom i dzieciom zdobywać szerszą wiedzę. Dlatego jedną z form walki cywilnej z okupacją hitlerowską sta- ło się tajne nauczanie. Nauczyciele w powiecie nad Uszwicą spontanicznie przystąpili do organizowania tajnego nauczania, w ramach którego w szkole powszechnej realizowano program szkoły przedwojennej a nawet gim- nazjum. Tajne nauczanie było jednym z ogniw walki z antypolską polityką okupanta, będąc zarazem poważnym elementem tajnego systemu szkolne- go. Nauczanie w tajnych kompletach uczniowskich, przewidziane było dla starszych klas gimnazjalnych i dla klas licealnych. Młodsze klasy starano się przyłączyć do dozwolonych przez okupanta szkół zawodowych albo do starszych klas szkół powszech- nych. W powiecie brzeskim stwarzały takie możliwości istniejące szkoły powszechne. Przecież zatrudniani w szkolnictwie brzeskim nauczyciele wysiedleni z Pomorza, Wielkopolski, Śląska posiadali wystarczające kwali- fikacje do nauczania języka polskiego, literatury ojczystej, historii, geografii, czy przedmiotów ścisłych, na poziomie szkoły średniej ogólnokształcącej (gim- nazjum i liceum). Równocześnie tajne nauczanie było źródłem pomocy mate- rialnej dla miejscowych i wysiedlonych nauczycieli pozbawionych pracy. Z dużą pomocą spieszyło nauczy- cielom duchowieństwo, właściciele ma- jątków ziemskich i bogatsi mieszkańcy wiosek. Już w 1941 r. starosta powiato- wy w specjalnym okólniku zwracał się z apelem do gmin, aby zaopatrywały nauczycieli w żywność. W sierpniu tego roku otrzymali oni kartki żywno- ściowe. Zgodnie z tym deputatem mie- sięczny przydział wynosił 3,6 kg mąki żytniej na osobę (na dziecko 2,4 kg). Na święta Bożego Narodzenia dodatkowo nauczycielom przydzielono po 4 jajka na osobę w rodzinie i po 0,25 kg cukru i marmolady oraz 50 kg ziemniaków. Od 1943 r. powiększono ten deputat o 0,4 kg mięsa i masła na miesiąc. Biorąc pod uwagę tylko te przydziały, można powiedzieć, że gdyby nie po- moc społeczności wiejskiej i miejskiej, to większość rodzin nauczycielskich przymierałaby głodem. W tajnym systemie szkolnym w powiecie brzeskim obok lekcji or- ganizowanych prywatnie dla uczniów szkół powszechnych, które poszerzały wiedzę z poszczególnych przedmiotów i uzupełniały ich wiedzę ze zlikwido- wanych przedmiotów (przygotowując do nauki na tajnych kompletach szkoły średniej), było kształcenie na poziomie Marian Stolarczyk Brzesko i powiat w latach drugiej wojny światowej (1939–1945) Tajne nauczanie cz.1 listopad 2018
szkoły średniej ogólnokształcącej (czyli na poziomie gimnazjum i liceum). Co prawda w pierwszym roku okupacji zasięg tajnego nauczania nie był wielki, a działalność nauczycieli była raczej spontaniczna. Przy tym w Brze- sku i powiecie, wśród aresztowanych w1940 i 1941 r. byli również nie tylko nauczyciele gimnazjum i liceum, czy szkół powszechnych, ale również słuchacze gimnazjum i liceum oraz studenci. Mimo tego od 1940 r. tajne nauczanie zaczęło przybierać bardziej zorganizowane formy.
Była to niezwykle istotna działa|l- ność, ponieważ w legalnie istniejących szkołach nauka właściwie ustała. Bo z nastaniem chłodniejszych dni i zi- mowych miesięcy frekwencja uczniów malała (brak odzieży, obuwia, nie- dostateczne wyżywienie). Od połowy grudnia 1940 r. niskie temperatury (około -239) uniemożliwiały naukę. Od 23 grudnia do 7 stycznia trwały ferie świąteczne. Później znowu były obfite opady śniegu (zawieje i zaspy)
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
oraz temperatura poniżej -25". Dopiero w lutym i marcu z przerwami odbywa- ła się nauka szkolna, ale 2 kwietnia 1941 r. została zawieszona, ponieważ budynki szkolne w całym obwodzie szkolnym zajęło wojsko (koncentracja armii w związku z atakiem na ZSRR). Dopiero po 2 maja 1941 r. za zezwole- niem Inspektoratu Szkolnego naukę w szkołach wznowiono, ale najczęściej w domach prywatnych, jeżeli się znala- zło takie pomieszczenie. Dzieci szkolne i nauczyciele byli zobligowani w okre- sie letnim do zbierania ziół. Na mocy rozporządzenia Generalnego Guber- natora z czerwca 1941r. rozpoczęła się akcja zbierania ziół leczniczych i roślin przemysłowych, która objęła wszystkie szkoły, także w czasie wakacji. Zebra- ne przez dzieci zioła przynajmniej raz w tygodniu były dostarczane do zbior- nicy powiatowej Okręgowego Towarzy- stwa Rolniczego w Brzesku. W 1944 r. zbiórce ziół i zajęciom ogrodniczym poświęcano trzy dni w tygodniu. Utworzona na przełomie 1940
Rajd Liścia z harcerską nutą
W jubileuszowym piątym „Jesiennym Rajdzie Liścia”, którego organizatorem był dyrektor Publicznej Szkoły Podsta- wowej w Mokrzyskach oraz Drużyna Harcerka „Leśna Dziatwa” wzięło udział 5 drużyn. Hasłem przewodnim tegorocznej wyprawy było „100 harce- rzy na 100 lecie Niepodległości”. Corocznym celem naszej wędrówki jest cmentarz wojenny nr 279 - Dzie- kanów-Sterkowiec, gdzie pochowano żołnierzy armii austriackiej i rosyj- skiej, którzy zginęli w walkach na okolicznych terenach w dniach 19-22 listopada 1914 roku. W poniedziałkowy poranek grupa harcerzy została po- dzielona na patrole, które podczas wędrówki musiały się zmierzyć z trzema zada- niami: krzyżówką, napisem z darów lasu oraz jesiennym bukietem. Po przybyciu na miejsce druh Piotr przytoczył krótką historię cmentarza, po czym wszyscy wzięli się do jego porządkowania. W na- stroju powagi i zadumy został odczytany Apel Poległych, a delegacje zapaliły znicze przed głównym pomnikiem, na którym widnieje napis „UNS KAM DER FRIEDE EILIGER ALS EUCH” (Do nas pokój
zawitał wcześniej niż do was).
Na zakończenie wszyscy harcerze zaśpiewali modlitwę harcerską. Póź- niej udaliśmy się w drogę powrotną. Na miejscu czekała na nas gorąca herbata i kiełbaska przygotowana przez rodziców. Wszyscy uczestnicy rajdu otrzymali sprawność harcerską „Trampa”, a zwycięskie patrole nagro- dy niespodzianki. Sponsorem imprezy były „Delikatesy Centrum” — Mokrzy- ska oraz Urząd Miejski w Brzesku.
WOKÓŁ NAS
11941 r. Tajna Organizacja Nauczyciel- ska, rozpoczęła tworzenie konspiracyj- nych, szkolnych struktur terenowych. Okręgiem Krakowskim kierował Ro- man Serkowski. Prace organizacyjne na tym polu wspierała Służba Zwycię- stwu Polski, która utworzyła Komisję Oświecenia Publicznego. A ponieważ SZP w całości w powiecie brzeskim podporządkowała się ZWZ, możemy powiedzieć, że w ten sposób został wy- tyczony kierunek rozwoju szkolnictwa średniego pod okupacją hitlerowską. Utworzony wówczas Departament Oświaty i Kultury, którego dyrektorem był Czesław Wycech, pod koniec 1941 r. kierował rozwojem tajnej oświaty. Zorganizowane przez niego w Krako- wie Okręgowe Biuro Szkolne z Janem Smolarem na czele objęło swoją działa|- nością także powiat brzeski. Co prawda pierwsze kontakty z krakowskim KO nawiązała Maria Chrzanowska, lecz od Smolara z Krakowa droga prowadziła przez Porąbkę Uszewską do siedziby placówki ZWZ — AK w Dębnie.
jora Hubala” przy PSP nr 2 w Brzesku (opiekun pwd Marcin Gromadzki, Urszula Kural), DH „Starzyńskiego” przy PSP nr 2 w Brzesku (opiekun pwd Marcin Gromadzki, Urszula Kural), DH „Fatamorgana” przy PSP nr 2 w Brzesku (opiekun pwd Marcin Gromadzki, Urszula Kural), próbna „Drużyna Wędrownicza” z ZSP nr 1 w Brzesku (opiekun pwd Piotr Kraw- czyk), patrol DSH „Zaborowskie Dęby” przy PSP w Zaborowie (opiekun pwd Piotr Krawczyk), DH „Leśna Dziatwa” przy PSP w Mokrzyskach (opiekun dh Marek Bochenek).
Ę BR — |
ZDROWIE
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
Duże zainteresowanie projektem profilaktycznym
Ponad 800 mieszkańców powiatu brzeskiego i bocheńskiego wy- konało do tej pory kolonoskopię w ramach programu profilaktycz- nego realizowanego w brzeskim szpitalu. Projekt, który cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem, będzie realizowany do końca 2018 roku. Z badań skorzysta jeszcze blisko stu pacjentów.
Nowotwór jelita grubego jest naj- częściej diagnozowanym nowotworem złośliwym po chorobie płuc, żołądka i prostaty u mężczyzn, a także raka piersi oraz płuc u kobiet. Jest także bardzo podstępną chorobą, bo w pierw- szym stadium zachorowania nie daje żadnych objawów. Gdy te się pojawia- ją, na całkowite wyleczenie zwykle nie ma już szans.
-Dlatego, tak ważne jest wykonanie badania osób, u których nie występują żadne niepokojące sygnały. Do takich pacjentów właśnie kierowany jest projekt, który realizujemy — mówi Adam Smołucha, dyrektor Szpitala Powiatowego w Brzesku.
Kolonoskopia nie tylko pozwala wykryć niebezpieczne zmiany, umożli- wia także ich usunięcie. U co trzeciego
Bezpłatne badania prenatalne
z pacjentów biorących udział w projek- cie wystąpiły groźne polipy, które niele- czone mogły przekształcić w nowotwór.
- Jest to więc medyczny sukces, bo możemy przyjąć, że te osoby udało się nam uratować przed chorobą — mówi dr n. med. Andrzej Gryglewski, jeden z lekarzy wykonujących badania kolo- noskopowe w programie.
Projekt to jednak nie tylko kolo- noskopia. Badaniom towarzyszyła zakrojona na szeroką skalę akcja promocyjna.
-To ulotki, plakaty, ale także publi- kacje na temat projektu, które ukazywały się na łamach lo- kalnych tytułów i na antenie roz- głośni. Urucho- miliśmy także stronę interne- tową, na której były zamieszka- ne bieżące infor- macje dotyczące projektu — wy- licza dr Małgo- rzata Urbaniak-
listopad 2018
-Ostrykiewicz, naczelna pielęgniarka Szpitala Powiatowego w Brzesku. Program profilaktycznych badań kolonoskopowych w brzeskim szpitalu skierowany jest do każdego mieszkań- ca powiatu brzeskiego i bocheńskiego w wieku pomiędzy 50 a 65 rokiem życia. Mogą w nim wziąć udział także osoby z przedziału wieku 25-49 lat z rodzin, u których wystąpił dziedzicz- ny rak jelita grubego oraz dla osób w wieku 40-49, które mają bliskiego krewnego pierwszego stopnia ze zdia- gnozowanym rakiem jelita grubego. Projekt jest realizowany przy wsparciu Europejskiego Funduszu Społecznego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Małopolskiego 2014-20.
SP ZOZ
dla kobiet w ciąży
600 bezpłatnych badań prenatalnych przewidziano w ramach projektu ”Lepsze życie! program badań pre- natalnych oraz działań z zakresu wczesnej interwencji prowadzone na terenie powiatu brzeskiego i bo- cheńskiego”, który jest realizowany w Szpitalu Powiatowym w Brzesku. Właśnie ruszył nabór uczestników do programu, który potrwa 3 lata. Na jego realizację placówka otrzymała fundusze z Europejskiego Funduszu Społecznego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Małopolskiego na lata 2014-2020.
Program skierowany do kobiet w ciąży i zakłada wykonanie nieinwa- zyjnych badań prenatalnych kobietom z terenu powiatu brzeskiego i bocheń- skiego.
W ramach projektu przewidziano przebadanie 600 kobiet poniżej 35 roku
życia. W projekcie mogą wziąć udział pacjentki do 14 tyg. ciąży, które nie kwalifikują się do wykonania badań prenatalnych w ramach NFZ. Projekt składa się z jeszcze jed- nego modułu, który obejmuje utwo- rzenie wielospecjalistycznego zespołu wczesnej inter- wencji dla ro- dzin z dzieckiem niepełnospraw- nym. Realizacja projektu (oba moduły) prze- widzianego na trzy lata pochło- nie ponad 3,4 mln zł. Fundu- sze na ten cel szpital otrzymał z Regionalnego Programu Ope-
racyjnego Województwa Małopolskiego 2014- 2020, Europejskiego Funduszu Społecznego. Zadanie został wsparte z budżetu państwa a także z budżetu szpitala.
Gdzie się rejestrować?
Osobiście: SP ZOZ w Brzesku - IV piętro, pokój nr 469 (Porad- nia Ginekologiczno-Położnicza). Telefonicznie pod nr tel. 507 219 575, 507 219 651, 14 662 14 52, e-mail: badaniaprenatalneQspzoz-brzesko.pl
Zapisy na badania przyjmuje m.in. Anna Macioszek
listopad 2018
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
Wsparcie zespołów wczesnej interwencji
dla rodzin z dziećmi
90 rodzin z dzieckiem niepełnospraw- nym otrzyma bezpłatną pomoc w ra- mach projektu „Wsparcie dla tworzenia i działalności wielospecjalistycznych zespołów wczesnej interwencji dla rodzin z dzieckiem niepełnosprawnym lub zagrożonym niepełnosprawnością”, który jest realizowany w Szpitalu Powia- towym w Brzesku. Ruszył nabór uczest- ników do programu, który potrwa 3 lata. Na jego realizację placówka otrzymała fundusze z Europejskiego Funduszu Społecznego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Małopolskiego na lata 2014-2020. Program przewiduje utworzenie wielospecjalistycznych zespołów wcze- snej interwencji dla rodzin z dzieckiem niepełnosprawnym. Chodzi o specjali- styczne wsparcie bezpośrednio w do- mach małych pacjentów. Taką opieką zostanie objętych 30 dzieci do 3 roku życia. Do udziału w projekcie kwalifi- kują się dzieci urodzone przedwcześnie, z obciążonym wywiadem okołoporodo- wym, zaburzeniem rozwoju ruchowego, zaburzeniem w zakresie narządu wzro-
niepełnosprawnymi
ku, z zaburzonym rozwojem narządu słuchu i mowy, zaburzonym rozwojem funkcji poznawczych, zaburzeniem przyjmowania pokarmu, zaburzeniami sprzężonymi ruchowo-zmysłowo-inte- lektualnymi.
W ramach projektu zaplanowano także zajęcia w Ośrodku Rehabilita- cji Dziennej dla Dzieci. Może z nich skorzystać 60 dzieci w wieku od 4 do” lat. Zajęcia są pomyślane dla dzieci niepełnosprawnych lub zagrożonych niepełnosprawnością ruchową, intelek- tualną, sensoryczną, sprzężoną, a także z zaburzonym funkcjonowaniem -zabu- rzenia percepcji wzrokowej, słuchowej.
Projekt zakłada także warsztaty dla rodziców dzieci niepełnosprawnych. Podczas takich spotkań rodzice dowie- dzą się, jak radzić sobie ze stresem po- przez naukę rozpoznawania oznak stre- su i sposobów jego rozładowania, nauczą się także umiejętności przełamywania barier komunikacyjnych w kontaktach z rodziną czy przyjaciółmi.
Realizacja projektu, (który obejmuje także badania prenatalne dla kobiet
Dzienny Dom Opieki Medycznej rozpocznie działalność za dwa miesiące
Ruszyła rekrutacja do Dziennego Domu Opieki Medycznej (DDOM). Powstanie on w Szpitalu Powiato- wym w Brzesku. Placówka została pomyślana dla pacjentów, którzy przeszli poważną chorobę, są po hospitalizacji i na nowo muszą się nauczyć funkcjonować.
- Chcemy ich tego nauczyć. Stąd zakres opieki w DDOM jest bardzo sze- roki. To przede wszystkim rehabilita- cja, ale także wsparcie psychologiczne, dietetyczne czy geriatryczne — wylicza Elżbieta Adamska, koordynatorka działalności DDOM.
Z zajęć w DDOM, które będą pro- wadzone od poniedziałku do piątku w godzinach 6.30 - 16, mogą skorzystać osoby pow. 60 roku życia, posiadające sprawność funkcjonalną określoną w skali Barthel pomiędzy 40-65 pkt. Warunkiem jest także hospitalizacja, zakończona jednak nie później niż rok temu.
- Potrzebne jest także skierowanie od lekarza ubezpieczenia zdrowotnego, nieważne jakiej specjalizacji. Druk wniosku o przyjęcie można dostać
w naszym szpitalu — wyjaśnia Elżbieta Adamska.
Co istotne pobyt w DDOM będzie bezpłatny, co więcej szpital może za- gwarantować pacjentom transport, to znaczy może ich przewieść na zajęcia, i po ich zakończeniu odwieść do domu. Dzienny Dom Opieki Medycznej zaplanowano na I piętrze szpitala. Placówka zajmie ok. 300 m. kw. Zaplanowano tu przestronny gabi- net rehabilitacji, kuchnię z anek- sem jadalnym (pacjenci otrzymają obiad), pokoje terapii zajęciowej, salę wypoczynku, gabinet fizjoterapii. - Cały oddział będzie dostosowa- ny do potrzeb osób niepełnospraw- nych — dodaje Elżbieta Adamska. Będzie też bardziej przypominał przy- jazne domowe wnętrze niż szpitalny oddział. Pomysłodawcom powstania placówki bardzo zależy, by przebywa- jący w niej pacjenci czuli się właśnie jak w domu. Maksymalnie w DDOM może przebywać jednocześnie 15 pacjentów. Ich pobyt nie może być dłuższy niż 4 miesiące.
Obecnie trwają prace remontowe,
ZDROWIE
w ciąży) przewidzianego na trzy lata pochłonie ponad 3,4 mln zł. Fundusze na ten cel szpital otrzymał z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Małopolskiego 2014-2020, Europejskie- go Funduszu Społecznego. Zadanie zo- stał wsparte z budżetu państwa a także z budżetu szpitala.
Rejestracja do programu w ra- mach wczesnej interwencji Oso- biście: SP ZOZ w Brzesku, w godz. od 12.00-14.00 - parter, pokój nr 015 (Ośro- dek Rehabilitacji Dziennej dla Dzieci)
Telefonicznie: nr tel. 507 219 581, 507 219 651, 14 662 12 01, e-mail: wczesnainterwencjaQspzoz-brzesko.pl
Elżbieta Adamska
dopierane są meble i wyposażenie DDOM, który ruszy już 1 stycznia.
Zapisy do DDOM przyjmowane są już teraz w Szpitalu Powiatowym w Brzesku III p. p.369 lub pod nr tel. 507 219 562 od godz. 7 do 14.30
Projekt „Utworzenie dziennego Domu Opieki Medycznej w SP ZOZ w Brzesku dla osób niesamodzielnych, w tym starszych z powiatu brzeskiego, szansą na poprawę jakości życia” jest realizowany w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Małopolskiego 2014-2020 z Europej- skiego Funduszu Społecznego.
WOKÓŁ NAS
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
Odblaskowa Szkoła w Buczu
Podobnie jak w latach ubiegłych również w tym roku Publiczna Szkoła Podstawowa w Buczu bierze udział w konkursie „Odblaskowa Szkoła”. Celem konkursu jest zwiększenie aktywności dyrektorów szkół pod- stawowych, lokalnych władz samo- rządowych i rodziców w zakresie wyposażenia uczniów w elementy odblaskowe. Daje możliwość wykaza- nia, że ich szkoła nie tylko uczy, ale również dba o bezpieczeństwo swoich podopiecznych zwłaszcza w drodze do i ze szkoły.
W dniach od 1-5 października w naszej szkole podjęliśmy działania w ramach Tygodnia Bezpieczeństwa. W pierwszy dzień Tygodnia Bezpie- czeństwa tj. l października odwiedził nas policjant, który przekazał ważne informacje na temat bezpiecznego poruszania się po drodze i konieczno- ści noszenia odblasków. Odpowiadał na pytania uczniów. Policjant rozdał starszym uczniom odblaski.
W drugim dniu wszyscy uczniowie obejrzeli prezentację pt. „Bezpieczny
uczeń na drodze”. Uczniowie z klasy VIII przypomnieli najważniejsze zasa- dy poruszania się po drodze, wymienili zagrożenia, jakie czekają na dzieci w drodze do szkoły oraz przypomnieli jak ważne jest noszenie odblasków. Na zakończenie uczniowie rozwiązywali quiz. Była to również okazja do nauki przez zabawę.
3 października odbył się konkurs wiedzy „Bezpieczeństwo w ruchu dro- gowym” wśród uczniów klas starszych. Brało w nim udział 11 uczniów z klasy V, VI, VIII.
W czwartek odbył się „Marsz Bez- pieczeństwa”- Uczniowie w odblasko- wych kamizelkach oraz w opaskach ze znakami drogowymi wyszli na spacer po naszej miejscowości, by promować noszenie odblasków oraz bezpieczne zachowania na drodze.
W ostatni dzień Tygodnia Bezpie- czeństwa uczniowie klasy Ii III przy- gotowali dla wszystkich przedstawie- nie „Leśna szkoła ruchu drogowego” na temat bezpiecznego poruszania się po drodze. Dzieci w kolorowych strojach
listopad 2018
przypomniały najważniejsze zasady. Zwróciły uwagę na konieczność nosze- nia odblasków podczas poruszania się po drogach. Podsumowany został rów- nież konkurs plastyczny oraz konkurs wiedzy. Zwycięzcy otrzymali nagrody oraz dyplomy.
10 października odwiedzili nas panowie strażacy. Przypomnieli jak trzeba się zachować podczas pożaru w szkole i w domu. Zwrócili uwagę na zagrożenie zatrucia się dwutlen- kiem węgla. Sprawdzali także wiedzę uczniów na temat udzielania pierwszej pomocy. Następnie odbyła się próbna ewakuacja. Na odpowiedni sygnał wszyscy uczniowie wraz z nauczy- cielami wyszli na miejsce ewakuacji. Uczniowie szybko i w sposób zdyscypli- nowany wykonywali wszystkie czyn- ności opuszczenia klasy, potem szkoły i zbiórki na terenie boiska szkolnego. Ewakuacja odbyła się pod czujnym okiem strażaków, którzy sprawdzali czy wszyscy opuścili szkołę.
Następnie klasy I-III oraz grupa 5,6 latków uczestniczyli w „Odblaskowej grze terenowej”. Wspólnie rozwiązywali zadania dotyczące bezpiecznego poru- szania się po drodze.
PSP w Buczu
listopad 2018
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
WOKÓŁ NAS
Jestem widoczny - jestem bezpieczny
Uczniowie Szkoły Podstawowej w Okocimiu zorganizowali happe- ning pod hasłem „Jestem widoczny — jestem bezpieczny”, wszystko po to, aby przypomnieć uczestnikom ruchu drogowego o obowiązku no- szenia elementów odblaskowych. Odblaskowy pokaz mody, przypo- mnienie wiadomości o prawidłowym zachowaniu na drodze w towarzystwie maskotki brzeskiej Policji — Inspektora Gryfa, przemarsz ulicami Okocimia z transparentami, wręczanie ulotek pieszym i kierowcom to tylko część ini- cjatyw przygotowanych przez uczniów szkoły w Okocimiu, aby promować bezpieczeństwo w ruchu drogowym w ramach konkursu „Odblaskowa Szkoła”. Chętnych i zaangażowanych w działania uczniów nie brakowało. Dzieci i młodzież doskonale wiedzą, że ich zachowanie na drodze i świadomość korzyści z noszenia odblasków chroni
przed przykrymi sytuacjami. Tymi wiadomościami postanowili po- dzielić się z miesz- kańcami swojej miejscowości, rozdając im przy- gotowane ulotki i apelując do kie- rowców o zacho- wanie szczegól- nej ostrożności, zwłaszcza w po- bliżu przejść dla pieszych i szkół
oraz do pieszych, aby nigdy nie zapomi- nali o elementach odblaskowych. Grupa dzieci ubranych w odbla- skowe kamizelki, która podczas prze- marszu zaprezentowała przygotowane specjalnie na tę okazję transparenty przyciągała uwagę mieszkańców. Przekaz, który skierowany był do kie- rowców i pieszych był jasny „Jestem widoczny — jestem bezpieczny”. Dzieci zachęcały do noszenia elementów od- blaskowych, wręczając przechodniom ulotki oraz zawieszając podobny apel na tablicach informacyjnych. st.asp. Ewelina Buda KPP w Brzesku
WOKÓŁ NAS
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
Dzień Głośnego Czytania
17 października uczniowie PSP w Bu- czu przenieśli się w zaczarowany świat bajek. Okazją do tego był zorganizowa- ny w tym dniu Dzień Głośnego Czyta- nia. Główną bohaterką przedstawienia była babcia, która wprowadzała wnucz- kę w ożywiony świat postaci z bajek: Czerwonego Kapturka, Kopciuszka.... Przedstawienie bardzo przypadło do gustu wi- dzom, gdyż utrzymane było w humorystycznej formie dzięki zabaw- nym pomyłkom wy- nikającym z babcinej wady słuchu.
Druga część atrak- cji przygotowana była już tylko dla uczniów klas I-III. Odwiedzili ich wyjątkowi goście, byli to lis Lucek i zaję- czyca Zuzanna, boha- terowie opowiadań na- pisanych przez Renatę Piątkowską. Dzieci nie kryły radości z tak ogromnej niespodzian- ki. W role zwierzaków wcieliły się mamy na- szych uczniów, któ- re przeczytały jedną z przygód „Gangu Sło- dziaków”. Spotkanie to mogła również obejrzeć
klasa V ze szkoły podstawowej w Bia- dolinach Szlacheckich dzięki komuni- katorowi skype. W ramach rewanżu oni przeczytali dwa opowiadania z tej serii.
Wisienką na torcie obchodów tego święta była bajka w języku chińskim przeczytana przez panią Shee Yen z Malezji. Dzięki pomocy pani Ani udało
listopad 2018
się przetłumaczyć ją na język polski. Na zakończenie dzieciaki zadawały jej pyta- nia dotyczące preferencji czytelniczych. Najważniejszym celem zorganizo- wania tego święta w naszej szkole było zwrócenie uwagi jak ważną rolę w roz- woju dziecka pełni czytanie! Pobudza wyobraźnię, uczy samodzielnego my- ślenia, ćwiczy pamięć i koncentrację. Serdecznie zachęcamy do wspólnego
głośnego czytania! PSP w Buczu
7 Ya
3
h 0
m
fot. PSP Bucze i —|— sa
„Oliver i spółka” na ulicach Brzeska-wielki powrót?
Jeżeli ktoś jeszcze pamięta film animowany pod tytułem „Oliver i spółka”, ten wie jaki rodzaj zwierząt chodził sobie bezkarnie po ulicach. Chyba nikt nie myśli, że takich „Oli- verów” jest u nas w Brzesku bardzo dużo. Nie jest aż tak źle, jak było dziesięć lat temu. Wtedy sytuację można było porównać do „Psów” Pa- sikowskiego a nie do jakiegokolwiek filmu animowanego. Jednak faktem jest to, że niektórzy brzeszczanie, powtarzam: niektórzy, żeby nie było nieporozumień, nie zdają sobie spra- wy, że ich czworonożni pupile wycho- dzą z posesji. Nie wiem, może nie zauważyli, że mają dziurę w siatce, płocie, bramce i Bóg wie w czym jesz- cze. W każdym razie uświadamiam ich o powadze sytuacji bo możliwe, że przez nawał pracy czy innych zajęć
36
mogli nie zwracać na to uwagi. Dobrze, ale skoncentrujmy się na sednie sprawy. Nasze pieski, które biegają po chodnikach oraz pasach dla pieszych, nie wiedzą, na kogo szczekają. To raz, a dwa to dzieci, zwłaszcza te bardziej ciekawe świata, nieświadome zagrożenia podchodzą do nieznanych psów i je głaszczą. Może chociaż przydałby się certy- fikat bezpieczeństwa przyczepiony na obroży. Już nie mówiąc o iden- tyfikatorach na szyi z zapisanym adresem właściciela lub numerem jego telefonu. Przynajmniej byłoby wiadomo czyj to pies, a chyba lepiej żeby psa zwrócił naoczny świadek, a nie żeby go zabrało schronisko dla zwierząt. Czy w najgorszym scena- riuszu właściciel mógłby dowiedzieć się o przejechaniu pupila przez roz-
pędzony samochód.
Na zakończenie chciałabym za- proponować właścicielom tresurę swoich psów. Kieszonkowych do testerów fryzjerstwa, nieco więk- szych na przykład do przynoszenia pantofli albo gazet sprzed bramki. Tych średniej wielkości do spraw bardziej rodzinnych, a większych typu wilczury, haski czy mieszanych do własnej obrony. Może dzięki temu psy spożytkują swoją energię na bardziej pożyteczne czynności i nie będą urządzać w Brzesku biegu z przeszkodami. Takie nietypowe zawody moglibyśmy na przykład dla nich zorganizować i to tylko na wyznaczonej do tego trasie.
Redagowała Karolina Kluz
listopad 2018 BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY WOKÓŁ NAS
oraz ich opiekunom serdecznie gratu-
B rzesS ka „dwój ka r W fo r m ie lujemy i życzymy dalszych sukcesów.
PSP2
10 października w Nowym Targu od- były się w ramach Igrzysk Dzieci oraz Młodzieży Szkolnej sztafetowe biegi przełajowe na szczeblu wojewódzkim, w których udział brali uczniowie repre- zentujący gminę Brzesko. W kategorii dziewcząt starszych trzecie miejsce zajęła sztafeta SP 2 Brzesko, której opiekunem była Renata Hamielec. Dziewczęta młodsze z SP 2 pod wodzą Renaty Rożkowicz spisały się jeszcze lepiej, notując wysoką, drugą pozycję, co dało tytuł wicemistrzyń Małopolski. W kategorii chłopców starszych 16 miejsce zajęła sztafeta SP 2 Brzesko. Wśród młodszych chłopców 12 miejsce zajęła sztafeta SP 2 Brzesko, zaś na 14 lokacie uplasowała się sztafeta SP 3 Brzesko. Zawodniczkom, zawodnikom
Oddali krew
19 października już po raz 57. odbyła się akcja honorowego oddawania krwi, w której wzięli udział uczniowie ZSP nr l oraz ZSP nr 2 w Brzesku. Akcja miała miejsce w Szkolnym Schroni- sku Młodzieżowym. 35 młodych ludzi oddało prawie 16 litrów bezcennej krwi. Organizator akcji, nauczyciel „Zielonki” Wiesław Gibes serdecznie dziękuje za wsparcie nauczycielkom ZSP nr 1 - Annie Gibes i Monice Klim-
czak oraz dyrektorowi schroniska Tomaszowi Gurgulowi za gościnę. Specjalne podziękowa- nia kierowane są do p. Kazimierza Kurala, właściciela restauracji „Galicyjska”, za wielo- letnie sponsorowanie posiłków dla krwio- dawców. Następna akcja planowana jest na 13 lutego 2019 r. SG
SPORT
Meczem w Pisarzowej piłka- rze Can-Pack Okocimskiego Brzesko zakończyli zmagania w rundzie jesiennej rozgrywek IV ligi. Skromne 1:0 pozwoliło podopiecznym Rafała Polichta zwieńczyć ten etap rywalizacji usadowieniem się na 8. miejscu ligowej tabeli. To wynik wielce obiecujący, aczkolwiek wiosną „Piwoszy” czeka ostra walka o za- chowanie IV-ligowego bytu, bo na zajmującą 13. pozycję Tarnovią mają zaledwie 3 punty przewagi.
To właśnie z Tarnovią rozpoczął IV-ligowy beniaminek rundę jesienną. Przegrana 0:1 na wyjeździe potrakto- wana została jako wypłacone w naj- niższym wymiarze frycowe, a nastroje wyraźnie poprawiły się po efektow- nym 3:1 z Glinikiem Gorlice na boisku przeciwnika. Kibice Okocimskiego ujrzeli swoją drużynę „u siebie” do- piero w trzeciej kolejce, kiedy to brze- ska drużyna podejmowała tarnowską Unię. Mecz był wyrównany, goście jednak wygrali 1:0, a do świadomości widzów dotarła informacja, że walka o punkty na tym poziomie rozgrywek nie będzie należeć do łatwych.
Wejście smoka
Z głośnym przytupem rozpoczął sezon 2018/2019 eksportowy krę- glarz BOSiR-u Brzesko, Jakub Kuryło. W krótkim odstępie czasu zwyciężył w dwóch prestiżowych turniejach indywidualnych, by kila dni później wspaniale zapre- zentować się jako reprezentant Polski. To świetny prognostyk przed Mistrzostwami Świata, któ- re w 2020 roku rozegrane zostaną w Tarnowie Podgórnym.
Pod koniec października wice- mistrz świata z 2017 roku wystar- tował w Poznaniu w ogólnopolskim turnieju „Wielkopolska zaprasza”. Faworyt nie zawiódł. W eliminacjach zdobył 556 punktów, w finale dorzucił 554 i z dorobkiem 1110 zrzuconych kręgli zdeklasował rywali, wygrywa- jąc rywalizację juniorów młodszych. Warto podkreślić, że w tych samych zawodach w kategorii młodziczek trzecie miejsce wywalczyła Izabela Cebula, a Rafał Hajdo w zmaganiach młodzików był szósty.
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
W 15 rozegranych jesienią me- czach Okocimski zanotował sześć zwycięstw, osiem porażek i jeden re- mis, co daje saldo w postaci 19 punk- tów. Do ostatniego meczu na wła- snym boisku Piwosze zachowywali status drużyny bezkompromisowej, dla której remis nie wchodził w ra- chubę. Zwycięstwem lub przegraną kończyły się ich spotkania, dopóki do Brzeska nie przybyli rywale z Boch- ni. Okocimski do 82. minuty prze- grywał 0:2, by ostatecznie w końców- ce meczu wyrównać. Ten mecz jest dowodem na to, że stworzony przez Rafała Polichta kolektyw to druży- na z charakterem, która w każdym spotkaniu walczy do ostatniej minu- ty. Tak było na przykład w meczu z Lubaniem Maniowy, kiedy to brze- scy piłkarze przechylili szalę zwycię- stwa w doliczonym czasie gry. Warte podkreślenia jest to, że Okocimski to jedyna drużyna, która potrafiła poko- nać aktualnego lidera rozgrywek, Po- prad Muszyna. Oprócz Piwoszy tylko Limanovia zdołała urwać punkty li- derowi, ale tylko zremisowała.
Przy odrobinie szczęścia dorobek punktowy Okocimskiego mógłby być
Reprezentanci BOSiR-u z Pozna- nia przenieśli się do Tucholi, gdzie rozegrany został 32. Puchar Borów Tucholskich. Jakub Kuryło ponownie stanął na najwyższym stopniu po- dium, tym razem jednak stoczył pa- sjonującą walkę z Szymonem Koszem z Tomaszowa Mazowieckiego, które- go pokonał różnicą dwóch punktów. Podczas tych samych zawodów Iza- bela Cebula zajęła 5. miejsce, a Rafał Hajdo był dziesiąty. Wyjazd na oba turnieje był współfinansowany przez Powiat Brzeski.
listopad 2018
bardziej okazały. Kibice jednak nie narzekają. W coraz liczniejszym gro- nie obserwują każdy mecz i z optymi- zmem wypatrują wiosny. To właśnie kibice dzięki fantastycznemu dopin- gowi byli tym dwunastym zawodni- kiem, który doprowadził do remisu z Bocheńskim.
PRUD
Strzelcy bramek
w rundzie jesiennej
4 — Przemysław Bury
3 — Dawid Lizak, Daniel Policht, Ma- teusz Wawryka
2 — Tomasz Gałka, Tomasz Grzyb 1 — Sergiusz Kostecki
Wyniki meczów „u siebie” Unia Tarnów 0:1
GKS Drwinia 3:1
Dunajec Zakliczyn 0:2
Poprad Muszyna 1:0
Limanovia Limanowa 1:2
Lubań Maniowy 1:0
Bocheński KS 2:2
Wyniki meczów wyjazdowych Tarnovia Tarnów 0:1
Glinik Gorlice 3:1
Sandecja II Nowy Sącz 1:3
LKS Szaflary 3:1
Orkan Szczyrzyc 2:5
Watra Białka Tatrzańska 0:1 Barciczanka Barcice 0:2
Olimpia Pisarzowa 1:0
Regularny progres wyników osią- ganych przez Jakuba Kuryło sprawił, że od ponad roku jest on etatowym reprezentantem kraju w kadrze U-18. Zawodnik BOSiR-u już na początku listopada uczestniczył w międzypań- stwowym spotkaniu Polska — Czechy w Tarnowie Podgórnym, wnosząc spory wkład w wygraną 3376 — 3335. Wkrót- ce potem wyjechał do Niemiec na mecz z reprezentacją tego kraju. To kolejny etap przygotowań do zaplanowanych na 2020 rok Mistrzostw Świata.
WALP
Ź Samodzielny Publiczny C © a ? BRZESKO 7 RYNEK Zespół Opieki Zdrowotnej Nvzjd WWW. bufix. pl w Brzesku ogłasza nabór d >: R " 9 + y BUFIX tel. 14 663 01 61, 14 686 41 30 POLECAMY BARDZO KORZYSTNE UBEZPIECZENIA EPka i R koto zn Medycznej « KOMUNIKACYJNE” OSOBOWE A op ajka
«GWARANCJE UBEZPIECZENIOWE | miewa any non "ŻYCIOWE*MAJĄTKOWE | SERRA AO
ES x = AK W ramach Dziennego Domu
a> > Opieki Medycznej przewidziano:
bezpłatny transport na zajęcia
fachową opiekę medyczną
zabiegi rehabilitacyjne
gorący posiłek
* M MAŁOPOLSKA „ea Suropejska EJ
KOSTKA ORZECH ekoGROSZEK MIAŁ KOSTKA ORZECH ekłoGROSZEK MIAŁ
AWAY YALE
Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej Spółka z o.o. w Brzesku 32-800 BRZESKO, ul.Ciepła 11 tel. 664 164 374, 14 68 62 505 e-mail: biuroQmpec.brzesko.pl, www.mpec.brzesko.pl
|
bim_grudzień_2018.pdf
|
Nr 12 (302) Rok XXVI GRUDZIEŃ 2018
CENA 3,00 zł w tym 5% VAT
ISSN 1232-5678
RZIWI
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
WESOŁYCH ŚWIĄT
PRACA NADESŁANA NA KONKURS SZOPEK BOŻONARODZENIOWYCH I OZDÓR CHOINKOWYCH ORGANIZOWANY PRZEZ MOK
Z okazji nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia składamy wszystkim Mieszkańcom Gminy Brzesko najserdeczniejsze życzenia PO LWUNA OZ WIATA Życzymy, aby wszystkie chwile spędzone WWE ULIC były radosne i spokojne,
a każdy c KOZY KOT KU pełen szczęścia, miłości i życzliwości.
BUUU Odl LZ Przewodniczący Rady Miejskiej OOO AT Maria Kądziołka 4 | TZN i Radni Miejscy
Gmina Brzesko
WESULI (i OWO WASYLA OEZH
miłości i ciepła rodzinnego
AWF pi BOŻEGO NARODZENIL 8 = EK WJ oraz samych szczęśliwych GIL! = 0 NOWYM ROKU 2019
RADOSNYCH ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA ORAZ SPEŁNIENIA MARZEŃ W NOWYM ROKU DYREKCJA I PRACOWNICY MIEJSKIEGO OŚRODKA KULTURY
grudzień 2018
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
ROZMOWA
Potrzebna otwartość i oszczędności
Tomasz Latocha objął już oficjal- nie fotel burmistrza Brzeska i od razu wziął się ostro do reform. Jakie będą Urząd Miejski i gmina pod nowymi rządami? Jak wyglą- da sytuacja finansowa gminy? Co z terenami inwestycyjnymi. Na te i inne pytania nowy burmistrz od- powiada w rozmowie z „BIM-em”. Minął już miesiąc, od wyborów, emocje prawdopodobnie trochę opadły. Jak oceniłby pan wynik swój i swojego komitetu? Przede wszystkim chciałbym podzię- kować mieszkańcom za okazane za- ufanie. Jestem zadowolony z wyniku, głosowało na mnie bardzo wiele osób. Mam nadzieję, że swoją pracą prze- konam do siebie również tych miesz- kańców, którzy na mnie nie głosowali. Udało się również wprowadzić pewną grupę radnych, bardzo konkretne i so- lidne osoby. Wierzę, że wniosą oni do Rady wiele nowej energii i pomysłów. Wierzę też, że współpraca między rad- nymi z wszystkich komitetów będzie się układać jak najlepiej, a efektem tej współpracy będzie poprawa jakości życia mieszkańców. Czy jest jakiś obszar, który traktu- je pan szczególnie priorytetowo, jeśli chodzi o zadania na najbliż- szy okres? Dla mnie wszystkie potrzeby i wszyst- kie problemy mieszkańców są ważne, zarówno jeśli chodzi o infrastrukturę drogową, oświatę, problemy miesz- kańców o niskich dochodach, sprawy przedsiębiorców, czy organizacji po- zarządowych, sportowców, strażaków i Kół Gospodyń Wiejskich
Jeśli chodzi o sprawy bieżące, na pewno bardzo ważna jest poprawa jakości funkcjonowania urzędu. Jeśli mieszkaniec przychodzi do nas z pro- blemem, to zadaniem urzędnika jest pomóc w jego rozwiązaniu. Swoją pracę w samorządzie traktuję jako służbę , a współpracownikom zwracam uwagę, żeby traktowali ją tak samo. Oczywi- ście nie każdą sprawę da się załatwić, ale ważne jest samo podejście, życzli- wość i rzetelne wyjaśnienie wszystkich ewentualnych wątpliwości i zawiłości.
Jest wiele innych kwestii, które nie były prawdopodobnie zauważane, może nie dotyczą działań spektakularnych, ale mają wpływ na komfort życia mieszkańców i są dla nas rów- nież bardzo ważne.
A w perspektywie długofa- lowej?
Nie da się ukryć, że sytuacja finansowa gminy nie jest naj- lepsza i to jest główny problem, z którym musimy się zmie- rzyć. Chciałbym, aby tereny inwestycyjne zarówno te bę- dące w posiadaniu gminy, jak i prywatne były jak najlepiej wykorzystane. Im więcej firm będzie działać na naszym te- renie, tym kondycja samorządu będzie lepsza..
O tym, że Brzesko potrze- buje inwestycji mówi się od dawna. Ale jaki jest pomysł na ich ściągnięcie?
Przede wszystkim, aby teren był atrak- cyjny dla inwestorów, trzeba zadbać, o jego skomunikowanie. Co z tego, że mamy tereny inwestycyjne, jeśli nie mamy do nich dojazdu? Wiemy jak jest sytuacja w Buczu, gdzie brakuje sporego odcinka drogi. Jestem po wstępnych rozmowach z Zarządem Dróg Wojewódzkich i innymi samorzą- dami i mam nadzieję, że w końcu uda się stworzyć dogodne połączenie tych terenów z autostradą. Ja bym sobie tego bardzo życzył, bo dopiero wtedy otwierają się możliwości do poważnych rozmów z przedsiębiorcami, aby zain- westowali tu swoje pieniądze.
Proces budowy dróg nie jest nieste- ty w naszej sytuacji procesem łatwym, bo wymaga sporych nakładów, a jak wspominałem budżet nie wygląda najlepiej. Gmina ma kilkadziesiąt mi- lionów długu i zajmuje w swojej kate- gorii ostatnie miejsce w województwie pod względem zdolności kredytowej. Projekt budżetu który odziedziczyłem po moim poprzedniku będzie bardzo trudny do zrealizowania. Zaplanowano wiele wydatków, które są oczywiście potrzebne, ale na pokrycie inwestycji
wpisano środki ze sprzedaży majątku gminy za kilkanaście milionów złotych, co jest mało realne.
Czyli z jednej strony gmina nie ma pieniędzy na inwestycje, a z dru- giej są one niezbędne, aby środki się pojawiły. Jak znaleźć wyjście z tej sytuacji?
Na pewno nie jest to łatwe. Potrzebny jest konkretny program oszczędno- Ściowy, racjonalizacja wydatków. Nad takim programem pracujemy, zacząłem zresztą od siebie, sprzedając przysługujący mi samochód służbowy, a mój zastępca przekazał swój pojazd do dyspozycji pracowników.
Nie brzmi to jak gigantyczne oszczędności w skali budżetu gminy...
To oczywiście tylko przykład, choć i tu mówimy o większych sumach niż może się wydawać na pierwszy rzut oka. Sa- mochód, który sprzedaliśmy prawdopo- dobnie wymagałby w najbliższym cza- sie znacznych nakładów finansowych. Mamy też wielu pracowników, którzy z racji swej funkcji często muszą wyjeż- dżać w teren i nie jest w żaden sposób racjonalne, żeby np. jedna osoba jechała
Wydawca: Miejski Ośrodek Kultury w Brzesku; www.mok.brzesko.pl. Dyżury wredakcji: pn.-pt. w godz. 8.00-15.00. Redaguje zespół: Małgorzata Cuber — redaktor naczelna, Beata Kądziołka — sekretarz redakcji,
Konrad Wójcik, współpraca: Jerzy Wyczesany, Bogumiła Put, dr Piotr Duda, Sabina Jakubowska, Grzegorz Heród Adres: 32-800 Brzesko, Plac Targowy 10, tel. (14) 68 49 660, e-mail: redakcja.bimQgmail.com
Redakcja nie zwraca materiałów niezamówionych oraz zastrzega sobie prawo do skrótów i zmiany tytułów. Archiwalne numery do nabycia w redakcji. © Wszelkie prawa zastrzeżone. Za treść ogłoszeń redakcja nie bierze odpowiedzialności. Skład idruk: Brzeska Oficyna Wydawnicza A.R. Dziedzic, ul. Czarnowiejska 1, tel. (14) 686 14 70.
UROCZYŚCIE
z dokumentacją dziewięcioosobowym busem, który spala dużo więcej paliwa, niż osobówka. Dzięki przekazaniu do dyspozycji pracowników skody wicebu- rmistrza, uniknęliśmy zakupu nowego samochodu za kilkadziesiąt tysięcy, jednocześnie kończąc z wydawaniem pieniędzy na przewożenie powietrza przez duży samochód.
Tak jak mówiłem jest to element szerszego programu i zmian w spo- sobie gospodarowanie pieniędzmi. Pracujemy też nad projektem, który pozwoli zmniejszyć straty MPK, bez negatywnych konsekwencji dla pasa- żerów. Chcę, aby już wkrótce bilety komunikacji miejskiej były sprzeda- wane w budynku Urzędu Miejskiego, a nie jak było do tej pory w siedzibie MPK. Prowadząc taką usługę, możemy uzyskać zwrot podatku VAT, co nie jest możliwe kiedy bilety sprzedaje bezpośrednio MPK. Mówimy tu o su- mach niebagatelnych, bo przecież VAT, to blisko 1/4 ceny biletu. Odzyskane w ten sposób pieniądze można by
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
przeznaczyć na bezpłatne przejazdy dla osób powyżej 70. roku życia.
To są przykłady, które pokazują, jak wyglądać będzie nasza strategia, jeśli chodzi o finanse. Szukamy oszczędności tam, gdzie jest to możliwe, nawet jeśli z pozoru wydaje się, że jakieś sumy nie mają dużego znaczenia. Jednocześnie wychodzimy z założenia, że musimy oszczędzać w ten sposób, aby nie wpły- nęło to negatywnie na jakość życia mieszkańców, ani na rozwój gminy. W tej sytuacji tym większą rolę odgrywa współpraca gminy z wła- dzami wojewódzkimi i centralny- mi. Nie brak głosów, że taka współ- praca może być mocno utrudniona z powodu różnic politycznych... Myślę, że te głosy są mocno na wyrost. Przede wszystkim, żeby pozyskiwać środki zewnętrzne trzeba pisać do- bre wnioski. Takie wnioski ocenia się według jasnych kryteriów i jeżeli są dobrze skonstruowane, to żadne polityczne sympatie nie odgrywają tutaj roli. Trzeba zresztą pamiętać, że
grudzień 2018
jeżeli mowa o radnych wojewódzkich, to również są oni przedstawicielami mieszkańców i mają działać dla ich dobra. Nie wyobrażam sobie, żeby przynależność partyjna przysłoniła komuś ten cel i jestem o to raczej spokojny. Poza tym jestem akurat osobą, która zna się na pozyskiwaniu zewnętrznych funduszy, podobnie jak moi współpracownicy — Grzegorz Brach ma doświadczenie z pracy w De- partamencie Funduszy Europejskich Urzędu Marszałkowskiego.
Myślę, że większe znaczenie, niż polityka, odgrywają cechy oso- bowościowe. Utrzymywanie dobrych relacji z wojewodą, czy marszałkiem województwa, uważam za obowiązek każdego burmistrza, czy wójta. Cza- sem trzeba osobiście pojechać do mar- szałka i po prostu porozmawiać, jak człowiek z człowiekiem. Wydaje się, że w Brzesku brakowało tej otwartości na współpracę z wieloma środowiskami i to zamierzam zmienić.
Rozmawiał Grzegorz Heród
Mamy prezydium i wiceburmistrza
21 listopada odbyła się, pierwsza w nowej kadencji sesja Rady Miejskiej. Program sesji przewidy- wał m.in. zaprzysiężenie nowego burmistrza, złożenie ślubowania przez radnych i wybór prezydium rady. Oprócz tego poznaliśmy skład komisji stałych.
- Nie marzyłem nawet o tym, że będę mógł z tego miejsca do państwa przemawiać, to dla mnie wielki za- szczyt i wzruszająca chwila. Serdecz- nie dziękuję wszystkim, którzy oddali na mnie swoje głosy. Każdego dnia ciężką pracą będę starał się zdobywać głosy tych, którzy na mnie nie głoso- wali. Wybór na burmistrza to dla mnie wielkie wyzwanie, będę dbał o rozwój naszej małej ojczyzny oraz o to, aby młodzi ludzie nie wyjeżdżali z naszego miasta, aby tu zakładali swoje domy i znajdowali dobrą pracę. Do współ- pracy zapraszam moich konkurentów i byłych burmistrzów, niech Brzesko będzie przykładem harmonijnej współ-
pracy.- mówił po złożeniu ślubowania burmistrz Tomasz Latocha.
Jednym z najbardziej wyczeki- wanych punktów sesji był wybór prezydium Rady Miejskiej. W tajnym głosowaniu radni zadecydowali, że przewodniczącą rady zostanie Maria Kądziołka, a wiceprzewodniczącymi: Adrian Zaleśny i Kamil Trąba.
Burmistrz podczas sesji przed- stawił swoje- go zastępcę, aby jak mówi, zakończyć wszelkie spe- kulacje zwią- zane z obsadą tego stanowi- ska. Nowym wiceburmi- strzem zo- stał Grzegorz Brach. Jak podkreślają eksperci jego
atutem jest na pewno duże doświad- czenie samorządowe. W przeszłości był m.in. wójtem gminy Dębno, a ostatnio pracował w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Małopolskiego, pełniąc funkcję zastępcy dyrektora Departa- mentu Funduszy Europejskich.
Po objęciu funkcji nowa przewodni- cząca rady złożyła wniosek o wzboga- cenie programu sesji o nowe punkty.
fot/ByKądziołka
grudzień 2018
Chodziło o powołanie komisji stałych, tak aby RM, jak najszybciej mogła zacząć normalnie pracować. Wnio- sek został przyjęty i radni wyłonili komisje w następujących składach: Komisja Gospodarki Finansowej: Bogusław Sambor (przewodniczący), Barbara Borowiecka, Franciszek Brzyk, Rafał Cichoński, Leszek Klimek.
Komisja Gospodarki Komu- nalnej, Ochrony Środowiska i Rolnictwa: Leszek Klimek (prze- wodniczący), Jadwiga Dadej, Zbi- gniew Łanocha, Bogusław Sambor, Kamil Trąba.
Komisja Oświaty, Kultury i Sportu: Bartłomiej Turlej (przewod- niczący), Barbara Górczewska, Fran- ciszek Brzyk, Piotr Duda, Karol Mróz.
Komisja Spraw Obywatelskich, Porządku Publicznego i Promocji: Rafał Cichoński (przewodniczący), Jadwiga Dadej, Marek Górski, Bartło- miej Turlej, Adrian Zaleśny.
Komisja Rewizyjna: Piotr Duda (przewodniczący), Barbara Borowiec-
Komisja Zdrowia, Pomocy Społecznej i Rodziny: Maria Ku- cia (przewodnicząca), Ewa Chmie- larz-żwawa, Adam Kwaśniak, Karol Mróz, Adrian Zaleśny.
Komisja Skarg, Wniosków i Petycji: Anna Lubowiecka (prze- wodnicząca), Maria Kądziołka, Kamil Trąba.
W wyniku jawnego głosowa- nia radnych w żadnej komisji nie znaleźli się radni: Jarosław Sorys
ostatniej chwili!
Na sesji Rady Miejskiej, która odbyła się 12 grudnia stąpiły zmiany w niektórych komisjach merytorycz- ych. Część radnych zrezygnowała z członkostwa w niektórych komisjach, a na ich miejsce weszli nowi radni. |tak w Komisji Gospodarki Komunalnej Jadwigę Dadej zastąpił Marcin Ciurej, W Komisji Gospodarki Finansowej zamiast Rafała Cichońskiego zasiadać ędzie Jarosław Sorys, w Komisji Rewizyjnej Bogusław ambor zastąpił Jadwigę Dadej. Z pracy w Komisji rg, Wniosków i Petycji zrezygnowali: Maria Kądziołka il Trąba, zaś przystąpili do niej: Jadwiga Dadej,
ka, Jadwiga Dadej, Maria Kucia, Anna Lubowiecka.
Pierwsza sesja Rady Powiatu
20 listopada odbyła się pierwsza w nowej kadencji samorządu sesja Rady Powiatu. Radni wybrali sta- rostę, wicestarostę, zarząd powia- tu i prezydium rady, oraz powołali stałe komisje Rady Powiatu.
Obrady otworzył radny senior Stanisław Pacura. Po odczytaniu sprawozdania z przebiegu głosowania i wyników, radni otrzymali zaświad- czenia o wyborze, a następnie złożyli ślubowanie.
Po zaprzysiężeniu, radni przystą- pili do wyboru członków prezydium. Przewodniczącym jednogłośnie wy- brany został Kazimierz Brzyk, który pełnił tę funkcję również w poprzed- niej kadencji. Zmiany zaszły za to na stanowiskach wiceprzewodniczących. Tomasza Latochę i Roberta Gładysza, którzy nie zasiadają już w radzie zastąpili: Justyna Wójtowicz — Woda i Grzegorz Mrozowski.
i Marcin Ciurej. GH
Ze względu na naglące terminy se- sja została rozbudowana o dodatkowe punkty: wybór starosty, wicestarosty i zarządu powiatu oraz sformowanie stałych komisji Rady Powiatu. Sta- rostą po raz kolejny został wybrany Andrzej Potępa. Funkcję wicestarosty objął Maciej Podobiński, w skład za- rządu powiatu weszli również: Marek Antosz, Jacek Frankowski oraz Ry- szard Ożóg.
Radni powołali osiem komisji stałych. W skład Komisji Rewizyjnej, której przewodniczącym został: Jan Musiał weszli również: Grzegorz Gołąb (wiceprzewodniczący) i Ewa Cierniak — Lambert. Komisję Skarg, Wniosków i Petycji tworzą: Elżbieta Kania (przewodnicząca), Paweł Pabian (wiceprzewodniczący) i Piotr Mikuś (członek). Przewodniczącym Komisji Budżetu i Finansów został Grzegorz Gołąb, a w jej składzie znaleźli się
ichoński, Jarosław Sorys i Piotr Duda.
też: Kazimierz Brzyk, Grzegorz Mro- zowski, Ryszard Ożóg, Paweł Pabian, Stanisław Pacura, Maciej Podobiński i Andrzej Potępa. Członkami Komisji Infrastruktury i Gospodarki Komu- nalnej zostali — przewodnicząca Marta Kulig i członkowie: Henryk Anioł, Tadeusz Kanownik, Piotr Mikuś, Grze- gorz Mrozowski, Stanisław Pacura, Maciej Podobiński i Andrzej Potępa. Na czele Komisji Kultury, Sportu, Turystyki, Promocji i Integracji Euro- pejskiej stanął Krzysztof Przepiórka, a jej członkami zostali: Edyta Cieśla, Marta Kulig, Andrzej Potępa i Łukasz Przybyło. Komisji Oświaty przewodni- czy Jacek Frankowski, a poza nim nad powiatowym szkolnictwem czuwają: Kazimierz Brzyk, Ryszard Ożóg, Łu- kasz Przybyło i Justyna Wójtowicz — Woda. Do Komisji Prawa, Porządku Publicznego i Ochrony Środowiska należą: Piotr Mikuś (przewodniczący), Elżbieta Kania, Paweł Pabian i Maciej Podobiński. Nad pracą Komisji Zdro- wia Opieki Społecznej i Rodzinnej czu- wa Ewa Cierniak — Lambert, a w jej
WOKÓŁ NAS
skład wchodzą także: Henryk Anioł, Marek Antosz, Jacek Frankowski i Jan Musiał.
Jak podkreślają komentatorzy lokal-
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
nego życia politycznego sesja przebiegła nadzwyczaj sprawnie, a większość decyzji podejmowano jednogłośnie lub niemal jednogłośnie, co stanowi dobry
Polka Niepodległa
24 listopada w Regionalnym Cen- trum Kulturalno-Bibliotecznym odbyła się konferencja pt. „Pol- ka Niepodległa 1918 — 2018”. Or- ganizatorem wydarzenia było Stowarzyszenie Regiony Nowych Szans Vesna, współorganizatorem Miejski Ośrodek Kultury oraz Powiatowa i Miejska Biblioteka Publiczna, partnerem Starostwo Powiatowe w Brzesku.
Do wspólnego świętowania 100-le- cia odzyskania przez Polskę niepod- ległości i przypadającej 28 listopada 2018 roku setnej rocznicy uzyskania przez Polki praw wyborczych za- proszone zostały przede wszystkim panie. Dużym zainteresowaniem podczas całodniowego wydarzenia cieszyły się panele dyskusyjne zaty- tułowane „Skąd przybywamy?”, „Kim jesteśmy?” i „Dokąd zmierzamy?” prowadzone przez pomysłodawczynie i organizatorki całego przedsięwzię- cia: Katarzynę Pacewicz-Pyrek, Ewę Godlewską-Jeneralską i Martę Hejnar. Uczestniczące w dyskusji panie prze- konywały m.in., że Polki mają wielki
PIE R
wkład w odzyskanie przez Polskę niepodległości, rozmawiały o dokona- niach i doświadczeniach wielu znanych kobiet, także o historii, teraźniejszości i przyszłości Polek. Zachęcały kobiety do włączania się w życie publiczne. Zastanawiały się wspólnie, jakie jest miejsce kobiet w świecie przyszłości, w którym coraz większą rolę będzie odgrywać technologia. Rozmawiały o wyzwaniach współczesności takich jak depresja czy przemoc.
Bardzo ciekawą prezentację i wy- kład na temat walki z przemocą w ro- dzinie i różnych rodzajach przemocy przedstawiła rzecznik brzeskiej policji — st.asp. Ewelina Buda. — Ci, którzy nie mają kontaktu z przemocą uważają często, że występuje ona wtedy, kiedy widać obrażenia zewnętrze, dochodzi do pobicia itp. Tymczasem - jak tłu- maczyła policjantka - istnieje także przemoc psychiczna, seksualna czy ekonomiczna. Gdy ktoś czuje się za- grożony na pewno warto porozmawiać i zwrócić się o pomoc do policji.
Na uczestników sobotniego spo- tkania czekały konkursy, mnóstwo
GERDA
HPL YW
royBYkadziolkaj - l
ai
grudzień 2018
prognostyk na nadchodzącą kadencję, zapowiadając harmonijną współpracę radnych wszystkich opcji.
GH
nagród, domowe wypieki i inne przy- smaki. Panie mogły zrobić sobie profesjonalny makijaż oraz poddać się zabiegom pielęgnacyjnym dłoni i twarzy. Chętni mogli wziąć udział w konkursach z nagrodami: „Mistrzy- ni dołowania”, „Mistrzyni wbijania gwoździ” oraz w warsztatach robienia mydełek i zdobienia ciast. Specjalnie dla dziewczynek przygotowane zostały warsztaty z podstaw programowania. Pod okiem programistki Anny Szwiec miały one okazję rozwinąć umiejęt- ności współdziałania, kreatywności i poznać podstawy algorytmiki poprzez zaprogramowanie robota. Podczas „misji ratunkowej” poznały ważne w naszej historii Polki i przekonały się, że programowanie nie jest trudne.
Na zakończenie wydarzenia odbyła się projekcja biograficznego filmu fabu- larnego pt. „Maria Skłodowska-Curie” w reżyserii Marie Noćlle. Fabuła filmu dotyczyła życia Marii Skłodowskiej- Curie, dwukrotnej laureatki Nagrody Nobla. W roli głównej wystąpiła Karo- lina Gruszka.
Bożena Malaga-Wrona szefowa stowarzyszenia Vesna zapowiedziała, że być może efektem konferencji będzie powstanie grupy pań wspierających inne kobiety. BK
grudzień 2018
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
Remont ratusza
19 listopada zakończone zostały prace związane z modernizacją dachu zabytkowego ratusza. Cał- kowity koszt remontu to ok. 350 tys. zł. Brzeski samorząd przezna- czył na ten cel blisko 283 tysiące złotych. Dofinansowanie w kwocie 72 tysiące zł. MOK otrzymał z Mi- nisterstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach programu Ochrona Zabytków 2018.
Brzeski ratusz jest obiektem za- bytkowym wybudowanym w latach 1909-1910 w stylu neogotyckim. Jego
projektantem był wybitny krakowski architekt Gabriel Niewiadomski.
W budynku mieści się obecnie sie- dziba Urzędu Stanu Cywilnego. Obiekt zabytkowego ratusza wykorzystywany jest też do organizacji przedsięwzięć kulturalno — artystycznych (wystawy, pokazy sztuki ludowej, wieczory poezji, spotkania z podróżnikami, koncerty, konkursy, wieczory indyjskie, zajęcia baletowe, Ogólnopolski Konkurs Wo- kalny im. Z. Noskowskiego).
Modernizacja dachu ratusza pole- gała m.in. na przeprowadzeniu prac
WOKÓŁ NAS
inisterstwo
] I |
| Pp RJ
i Dziedzictwa Narodowego
konserwatorskich, restauratorskich i robót budowlanych, w wyniku któ- rych naprawiono więźbę dachową, wy- mieniono pokrycie dachu i kominów.
Renowacja dachu wpłynie na po- prawę bezpieczeństwa mieszkańców oraz zabezpieczy obiekt o niekwestio- nowanych walorach architektonicz- nych i historycznych przed dalszym niszczeniem. red.
WOKÓŁ NAS BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY grudzień 2018
Mercedes dla MOK
gminne jednostki wielokrotnie korzy- stały już z transportowej pomocy firmy Zasada Trans Spedition. Po kilku spo- tkaniach przedstawiciel firmy, Janusz
Firma Zasada Trans Spedition nie- współpracy burmistrza Tomasza Lato- Szot postanowił za darmo przekazać odpłatnie przekazała busa marki chy z przedstawicielami biznesu dzia- mercedesa placówce. Jest to znakomity Mercedes Vito Miejskiemu Ośrodkowi łającymi na terenie gminy Brzesko. przykład społecznej odpowiedzialności Kultury. Było to możliwe dzięki dobrej Miejski Ośrodek Kultury, jakiinne biznesu, mam nadzieję, że współpraca
BRZESKO RYNEK
dh ? www.bufix.pl
BUFX e a= 6
POL
ECFAMY RAGNTÓŃ MOD7TYGĘTNE ULELAMI DA £U RURZISIN
» SAMOCHODÓW" DOMÓW » MIESZKAŃ * FIRM * PODRÓŻY » GWARANCJE UBEZPIECZENIOWE
ZPIECZENIA
PZL
Ubezpieczamy już od ponad 20 lat!
na tym polu będzie się układać równie dobrze w przyszłości — mówi burmistrz Brzeska, To- masz Latocha.
Przekazane auto ma osiem miejsc siedzących, po demontażu foteli może służyć jako pojazd transportowy, a taki w Miejskim Ośrodku Kultury jest niezbędny. Służyć będzie do przewożenia artystów na występy, sprzętu na koncerty i wydarzenia kultu- ralne. Na pewno korzystać będą z niego folklorystyczne zespoły i koła gospodyń wiejskich, któ- re bardzo często biorą udział w różnych kulturalnych i arty- stycznych przedsięwzięciach. Samochód będzie również wy- korzystywany przez Powiatową i Miejską Bibliotekę Publiczną w Brzesku.
Biuro Promocji UM
de" "kx aopezjej ( ód HSĘ |
0 KZ acja-hotel | h
a kę la M Pa
grudzień 2018
30 listopada w Miejskim Ośrodku Kultury odbył się turniej rodzinny „Po- staw na rodzinę” zorganizowany przez MOK i fundację Can-Pack w ramach projektu o tym samym tytule. W tur- nieju startowały cztery czteroosobowe drużyny, które brały udział w konku- rencjach historycznych, muzycznych i plastycznych. Na rozwiązanie czekało wiele łamigłówek wymagających wiedzy
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
i spostrzegawczości. Wszyscy uczestnicy otrzymali nagrody ufundowane przez organizatorów. Działania tego typu są bardzo dobrą okazją do wzmocnienia więzi rodzinnych, nawiązania nowych znajomości i wzbogacenia relacji mię- dzyludzkich. Jest to bardzo ważne w obecnych czasach, gdy realny kontakt z drugim człowiekiem zostaje zastępo- wany wirtualnym. Jak zwykle posta-
W MOK
wiono również na integrację z osobami niepełnosprawnymi. Wśród uczestników pojawili się bowiem podopieczni WTZ. Działania związane z projektem wciąż trwają. Pod koniec października zorganizowano wycieczkę teatru Sło- wackiego w Krakowie na sztukę Wo- ody'ego Allena „Zagraj to jeszcze raz, Sam” w reżyserii Krzysztofa Babickie- go. Końca dobiegają też warsztaty ta- neczne prowadzone przez instruktorkę MOK, których podsumowaniem będzie występ zaplanowany na styczeń 2019.
W MOK
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
Spotkanie z Janem Pinowskim
26 listopada Uniwersytet Trzeciego Wieku oraz Miejski Ośrodek Kultury w Brzesku zorganizowały w RCKB spotkanie z prof. Janem Pinowskim — biologiem, ekologiem i podróżnikiem, specjalizującym się w temacie ptac- twa. Spotkanie połączone było z pro- mocją książki „Z ptakami przez życie”, w której profesor opowiada o tym, jak ornitologia zmieniła jego życie.
Jan Krystyn Pinowski urodził się w 1930r. w Krakowie. Młodość spędził w Brzesku, ponieważ jego
Jest honorowym członkiem Amery- kańskiej Unii Ornitologicznej oraz słowackiej Zoologickiej Spoloćnosti. Jest autorem blisko 350. publikacji naukowych, w tym dziesięciu książek. Podczas spotkania w Brzesku profesor wspominał swoje dzieciństwo w mie- ście, projekty w których brał udział i ornitologiczne podróże po świecie. Zdradził kilka ciekawostek ze świata ptaków i chętnie odpowiadał na zada- wane pytania.
Przed spotkaniem profesor od-
=" 1]
"rave
GU 3 e a y że ACJ A
Z okazji Świąt Bożego Narodzenia, pragniemy złożyć wszystkim najserdeczniejsze życzenia:
szczęścia, wiary, nadziei i pomyślności
rh | Pinowskiipocz.
oraz w każdym dniu Nowego Roku wiele uśmiechu i radości!
matka była nauczycielką w brzeskim liceum. Studiował na Uniwersytecie Jagiellońskim, tytuł doktora oraz habilitację zdobył na Uniwersytecie Warszawskim. Przez blisko pół wieku był pracownikiem Instytutu Ekologii w Polskiej Akademii Nauk. Był ini- cjatorem wielu międzynarodowych projektów biologicznych m.in. badań nad rolą ptaków ziarnojadów, prze- prowadzanych w 25 krajach, które zaowocowały sympozjami gromadzą- cymi naukowców z całego świata.
grudzień 2018
wiedził dom na ul. Brzezowieckiej, w którym wraz z rodziną mieszkał w 1939 roku. Rozmawiając z Anną Domańską z domu Mleczko, córką właściciela kamienicy Piotra Mleczki, starał przypomnieć sobie tamte odle- głe czasy. Mówił również o znajomości z rodzinami Klimków i Zabiegałów z ulicy Brzezowieckiej, a także z rodzi- ną Gdowskich z ul. Ogrodowej. Książkę „Z Ptakami przez życie. Autobiografia ornitologa ekologa” można zakupić w księgarni Bookbook w Bochni przy ul Rynek 16 lub bezpo- średnio u autora (email: j.pinowskiQ wp.pl.). red.
ń k
asjwizytyjwidomuj
.,(0t3!BYPinowksa
fot. K. Wójcik
grudzień 2018
Kto Ty jesteś? Polak mały
Do obchodów setnej rocznicy odzy- skania niepodległości przedszkolaki z Prywatnego Przedszkola „Cypisek” przygotowywały się długofalowo - po- znały życie i twórczość wielkich Polaków min. gen. Henryka Dąbrowskiego, Fry- deryka Chopina; wspólnie z rodzicami uczestniczyły w wycieczce na kopiec Generała Dąbrowskiego do Pierzcho- wa; realizowały projekt „Brzesko moja mała ojczyzna” - poznawały miejsca użyteczności publicznej, spotykały się z ciekawymi ludźmi, podczas spaceru po mieście z historykiem Jerzym Wyczesa- nym, poznały zabytki kultury, pomniki, ulice i place, kompletowały albumy, fotografie, pocztówki mówiące o Polsce i Polakach; uczestniczyły w koncercie w Filharmonii Krakowskiej pt. „Muzyka w kolorach biało - czerwonym”. Dziecięcy patriotyzm to budowa- nie więzi rodzinnych, kształtowanie u przedszkolaków otwartości i życz- liwości wobec świata, to umiłowanie ziemi rodzinnej oraz kultury narodo- wej, to przede wszystkim szacunek dla ludzi, którzy tę kulturę tworzyli. Świadectwo swojego patriotyzmu dzieci z grup „Rybek” i „Promyczków” wyraziły podczas „Podwieczorku Patriotycznego”, który rozpoczęły od- śpiewaniem Hymnu Polski, zaprezen-
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
WOKÓŁ NAS
IX tyali drow 1) | Irowychaspokc
Narodzenia ańskieg:
orazśchwili ZEGNA ya ad Aina FK obistymii |
zę] wzżyciu, dz ]
towały wiersze i pieśni patriotyczne, a także wykonały taniec narodowy — polonez, oraz obdarowały rodziców i gości kotylionami. W uroczystości
uczestniczyli zaprzyjaźnieni z przedszkolem Seniorzy. Kolej- nym punktem spotkania było rozstrzygniecie wyników kon- kursu na film „Brzesko - moja miejscowość”, w którym bra- ły udział dzieci i ich rodzice. Prezentacja
kata LĄ dnyjR
materiałów filmowych wzbogaciła program przedszkolnej uroczystości patriotycznej.
Przedszkole Cypisek
MA B. ah
15h
ROZMOWA
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
Muzyka to droga bez końca
rozmowa z Wiesławem Ochwatem
- Ostatni raz rozmawialiśmy pięć lat temu. Dużo się u ciebie w tym czasie zmieniło?
Chyba nie aż tak wiele. Ciągle moje życie związane jest z muzyką, głównie z jej wykonywaniem i od naszej ostat- niej rozmowy bez przerwy staram się rozwijać w tej dziedzinie. Muzyka to droga bez końca.
| BELGON se" Bank NUWOCZJE !
- Od maja jesteś doktorem w dzie- dzinie instrumentalistyki. Dok- torat w tak młodym wieku robi wrażenie.
Studia doktoranckie to kolejny etap kształcenia, można je rozpocząć tuż po obronieniu tytułu magistra. Tak też zrobiłem. Po egzaminach dyplo- mowych przystąpiłem do egzaminu wstępnego i udało się. Warunkiem po- myślnego przejścia przez tego typu eg- zamin wstępny jest przede wszystkim znalezienie, dokładne przemyślenie i zaprezentowanie komisji ciekawego pomysłu na swój dalszy rozwój. Studia doktoranckie w swoim założeniu sta- wiają na samodzielną pracę naukową doktoranta. Z tego powodu to czym będziemy się podczas tych studiów zajmować oraz o czym będziemy pisać pracę musi nas naprawdę interesować, ponieważ przez kilka kolejnych lat będziemy musieli udowodnić, że nasz pomysł był wart całej pracy, którą wykonaliśmy.
- „Polska solowa literatura akor- deonowa XXI wieku. Indywidual- ne koncepcje twórcze i ich wpływ na rozwój możliwości wyrazowych instrumentu na przykładzie wy- branych utworów”. Skąd taki pomysł na tematykę pracy dok- torskiej?
Konstruowanie tematu pracy dok-
torskiej było dosyć skomplikowanym procesem, a ostateczny jego kształt zmieniał się co najmniej kilkukrot- nie. Jednym z obszarów działalności instrumentalistów w dzisiejszych cza- sach jest wykonywanie i promowanie muzyki nowej, napisanej przez współ- czesnych kompozytorów. Dzięki temu nowo powstała literatura ma szansę ugruntować swoją pozycję i wejść na stałe do kanonu, z którego mogą ko- rzystać przyszłe pokolenia wykonaw- ców. W przypadku akordeonu jest to szczególnie ważny element, gdyż sam instrument jest dosyć młody patrząc w kontekście np. skrzypiec czy forte- pianu, które mają długą historię oraz ogromną bazę literatury powstałej na przestrzeni wielu epok.
- Jaka jest więc historia akordeonu? Za umowną datę powstania prototypu akordeonu przyjmuje się rok 1829 kiedy to Cyrill Demian — budowniczy instrumentów z Wiednia opatentował swój instrument o nazwie „Accor- dion”. Warto dodać, że instrument ten znacznie różnił się od współczesnej konstrukcji akordeonu, która wyklaro- wała się około lat 50 XX wieku. Jeżeli chodzi o literaturę akordeonową to za pierwszą poważną kompozycję na ten instrument przyjmuje się dzieło niemieckiego kompozytora Hugo Her- rmanna powstałe w 1927 roku. W Pol- sce pierwsza kompozycja na akordeon powstała w roku 1955. Jej twórcą był Czesław Grudziński. Jak widać mamy sporo do nadrobienia, dlatego wybór tematu związanego z promowaniem współczesnej literatury był dla mnie czymś oczywistym. Praca doktorska w swoim założeniu ma służyć przede wszystkim rozwojowi dyscypliny. Poza samą pracą badawczą nawiązałem kontakt z wieloma kompozytorami, czego wynikiem było powstanie kilku nowych kompozycji napisanych spe- cjalnie na potrzebę mojego doktoratu. Okazało się to cennym wkładem w roz- wój polskiej akordeonistyki.
- Niektórzy twierdzą, że w muzyce wiedza akademicka nie jest do ni- czego potrzebna, bo talent albo się ma albo nie. Co byś odpowiedział takim osobom?
Rzeczywiście można mieć większe lub mniejsze predyspozycje do bycia mu- zykiem, sportowcem czy kimkolwiek innym. Jeżeli nie podeprzemy tego ciężką pracą i ciągłym rozwojem, to
grudzień 2018
nic z tego nie będzie. Nie twierdzę, że wykształcenie akademickie jest niezbędne do bycia muzykiem ale wiedza, którą tam możemy zyskać jest bezcenna, oparta o wielopokoleniowe doświadczenia i muzyczną tradycję. W szkołach czy uczelniach mamy po prostu do tej wiedzy ułatwiony dostęp, a co z nią zrobimy to już nasza spra- wa. Jeżeli ktoś myśli, że wystarczy dostać się na studia muzyczne i już kariera przed nim stoi otworem to jest w błędzie.
- Od jakiegoś czasu grasz wspólne koncerty z Maciejem Zimką. Jak połączyły się Wasze drogi?
Z Maciejem Zimką poznaliśmy się jeszcze na długo przed studiami. Często spotykaliśmy się podczas konkursów akordeonowych, w których uczestni- czyliśmy. Dopiero jednak na studiach w Krakowie zaczęliśmy współpracować jako duet. Jeden z przedmiotów zobo- wiązuje do grania w zespole kameral- nym, tak więc uznaliśmy, że połączymy swoje siły i stworzyliśmy duet, który jak się później okazało rozwinął swoją działalność i przetrwał czasy studenc- kie. Jest to kolejna wartość studiowania na Uczelniach Muzycznych — możliwość współpracowania z rówieśnikami w różnego rodzaju zespołach. Często taka współpraca zostaje na długie lata i zamienia się w profesjonalną działal- ność artystyczną.
- Macie jeszcze jakieś wspólne pla- ny prócz koncertowania?
Razem z Maciejem współpracujemy w Fundacji ArtForum, której założy- cielką jest Bożena Boba-Dyga. Dzięki staraniom pani Bożeny (a później również naszym) udało się stworzyć „Krakowski Festiwal Akordeono- wy”, który co dwa lata odbywa się w Krakowie. Tego roku odbyła się już IV edycja. Poza festiwalem poprzez fundację udało się również w prze- szłości zorganizować cykl koncertów „Akordeonowe Piątki” czy trwający nadal cykl spotkań zatytułowanych „Pałacowy salon literacko-muzyczny”. W dzisiejszych czasach aby być czyn- nym i koncertującym muzykiem trzeba działać na wielu płaszczyznach.
- Czytałem, że byłeś uczestnikiem projektu „Italian Accordion Acca- demy” prowadzonego przez Clau- dio Jacomucciego. Byłeś jedynym przedstawicielem naszego kraju? Nie jedynym, w tym projekcie co roku uczestniczy wielu akordeonistów z całej Europy, również uczestnicy z Polski. Projekt zakładał w moim przypadku dwuletnią współpracę z wspomnianym Claudio Jacomuccim.
grudzień 2018
Działało to na podobnej zasadzie jak studia podyplomowe. Zjazdy odbywały się raz w miesiącu we Włoszech lub Holandii, a całość projektu zwieńczo- na była kilkoma koncertami właśnie w tych krajach.
- Skoro już mowa o Jacomuccim, ja- kie są twoje muzyczne autorytety? Na pewno właśnie Jacomucci jest jed- nym z nich. Wysyłając zgłoszenie, nie wiedziałem zupełnie czego się spodzie- wać. Claudio jest bardzo znaną i cenio- ną postacią w świecie akordeonowym, tak więc byłem mocno podekscytowany na myśl, że będę u niego studiował. Po spotkaniu okazało się, że jest nie tylko świetnym akordeonistą i muzykiem, ale przede wszystkim otwartym czło- wiekiem, który inspiruje swoim stylem bycia. Znacząco zmienił moje podejście do muzyki, wykonawstwa czy w ogóle życia. Bardzo się cieszę, że miałem szansę go poznać pracować z nim i że ciągle pozostajemy w kontakcie. Poza nim oczywiście każdy mój nauczyciel był dla mnie autorytetem. Edukacja muzyczna zawsze odbywa się „w czte- ry oczy” z nauczycielem instrumentu, tak więc jest to zrozumiałe, że każdy z nich, chcąc czy nie, miał na mnie ogromny wpływ. Miałem to szczęście, że zawsze trafiałem na osoby, które miały mi bardzo dużo do zaoferowa- nia i każdy przekazał mi coś cennego. Wszystkim za to serdecznie dziękuję. - Ciekawostką jest, że nawiązałeś współpracę z raperami. Twój akor- deon słychać w utworze „Dotknąć chmur” zamykającym płytę tar- nowskiego duetu Spajku/Dziunek. Skąd taka kooperacja?
Z, Dziunkiem czyli Patrykiem Wroń- skim znamy się jeszcze z czasów liceum z Tarnowa. Patryk był wtedy początkującym raperem, który kom- pletując swój zespół nawiązał współ- pracę z moimi przyjaciółmi ze szkoły muzycznej. Tak się poznaliśmy. Kilka lat później do wspólnego projektu zaprosił nas Wojtek Klich, znany tar- nowski muzyk rockowy, który napisał muzykę do tekstów Karola Wojtyły. Powstała wtedy płyta, w której wzięło udział wielu muzyków związanych
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
z Tarnowem m.in. właśnie jai Patryk. Niedługo później Dziunek wspólnie z raperem Spajkiem rozpoczęli pracę nad autorskim materiałem. Patryk wpadł na pomysł, aby podkłady mu- zyczne urozmaicić o żywe instrumenty i tak do jednego z utworów dograłem kilka dźwięków.
- Czego może nauczyć się akorde- onista nagrywając z raperem? Chyba tego, że na świecie jest tyle ro- dzajów muzyki, ile osób ją tworzących i że każdy styl muzyczny tworzony na odpowiednim poziomie może mieć w sobie coś wartościowego i godnego uwagi.
- Czym zajmowałby się Wiesław Ochwat, gdyby nie grał na akor- deonie?
Chwilę przed rozpoczęciem koncertu w Brzesku podszedł do mnie były trener z siatkarskiej drużyny Okocim- skiego, w której miałem okazję grać aż do rozpoczęcia studiów. Podarował mi na pamiątkę moją kartę zawodnika, którą odnalazł gdzieś w archiwum. Nie ukrywam, że sprawił mi tym gestem wielką radość i przypomniał jak bardzo lubię ten sport. Mówię o tym dlatego, że pewnie gdybym był o 10 cm wyższy, to być może dzisiaj grałbym w siatków- kę. Stało się inaczej, ale absolutnie tego nie żałuję.
- A może byłbyś konferansjerem? Między utworami potrafisz bar- dzo ciekawie opowiadać o tym, co grasz.
Opowiadanie o tym, co się gra jest bardzo cenną umiejętnością, której niestety nikt nas podczas edukacji muzycznej nie uczy. Spędzając bardzo dużo czasu samemu z instrumentem, ciężko oczekiwać, że będzie się genial- nym mówcą. Nie uważam siebie za dobrego konferansjera, ale myślę, że wszystkiego można się nauczyć i na pewno poświęcę temu trochę czasu.
- Na co dzień słuchasz tylko muzy- ki klasycznej, czy włączasz czasem Michaela Jacksona albo Guns N'Roses?
Jestem zdania, że muzyka ma różne funkcje, jednej słuchamy żeby od- począć, innej żeby się zmotywować,
ROZMOWA
jeszcze innej żeby się intelektualnie rozwijać itd. Słucham bardzo różnej muzyki: klasycznej, jazzu, rocka, od Bacha przez Beatlesów, Milesa Davi- sa, po Bonobo. Obcując cały czas z mu- zyką, człowiek zaczyna szukać kolej- nych stylów, gatunków, nie wystarcza mu już jeden rodzaj muzyki słuchany w kółko. Dla mnie najważniejsze jest, aby muzyka była na odpowiednim po- ziomie. Jeśli ktoś tworzy muzykę i robi to z przekonaniem, że tworzy sztukę to zawsze znajdę czas żeby jej posłuchać, a czy przypadnie mi do gustu na dłużej to już inna sprawa. - Często bywasz w rodzinnym Brzesku? Niestety niezbyt często. Coraz więcej obowiązków zmusza mnie do pracy również w weekendy. Mówi się, że gdy „normalny” człowiek odpoczywa, to muzyk pracuje i coś w tym jest. Bardzo często w weekendy mam zaplanowane próby czy koncerty, przez co niestety nie zawsze mam możliwość powrotu do Brzeska. Tutaj jest mój dom, tutaj mieszkają moi rodzice... Choć nie tak często jak kiedyś, to jednak przyjeż- dżam tu w miarę regularnie. - Jak myślisz, o jakich zmianach opowiesz, gdy spotkamy się za kolejne pięć lat? Szczerze mówiąc, nie wybiegam myśla- mi aż tak daleko. Mam nadzieję, że nie zmieni się najważniejsza rzecz, a więc, że ciągle będę muzykiem, który się rozwija i poszukuje nowych wyzwań. I właśnie tego ci życzę. Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiał Konrad Wójcik
Ps. Z brzeskim akordeonistą rozma- wiałem przy okazji koncertu, który od- był się 25 listopada w starym ratuszu. Wiesław Ochwat wystąpił w duecie z Maciejem Zimką. Publiczność mia- ła okazję usłyszeć m.in. fragmenty Koncertów Brandenburskich Johanna Sebastiana Bacha, „Pietruszki” Igo- ra Strawinskiego, czy „Libertango” Astora Piazzoli. Organizatorem wy- darzenia był Miejski Ośrodek Kultury, sponsorem Krakowski Bank Spółdziel- czy oddział Szczurowa.
KONKURS
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
MIEJSKI OŚRODEK KULTURY Zaprasza do udziału w XXVII finale Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, który odbędzie 13 stycznia 2019 roku. W budynku RCKB już od
grudzień 2018
godz. 15:00 będą odbywać się koncerty zespołów, licytacje złotych serduszek i przekazanych przedmiotów. Celem tegorocznej zbiórki będzie zakup nowoczesnego sprzętu medycznego dla specjalistycznych szpitali dziecięcych.
Rozstrzygnięcie konkursu Friendly Gardens
Na początku roku szkolnego 2018/2019 rozpoczął się Autorski Konkurs Języ- ka Angielskiego Friendly Gardens dla klas 0-8 Szkoły Podstawowej i klas 3 gimnazjalnych, organizowa- ny przez nauczyciela języka angielskie- go Kornelię Jakubowską — Żółty, we współpracy z Biblioteką Pedagogiczną w Tarnowie, Filia w Brzesku, Szkołą Językową Helen Doron w Brzesku, i przy wsparciu wydawnictwa języko- wego Pearson i Macmillan. Konkurs został przeprowadzony w PSP nr 1i2 w Jadownikach i PSP w Sterkowcu. Na stronach internetowych tych placówek przedstawione zostały zadania konkur- sowe. Uczniowie trzech szkół, biorąc udział w konkursie, mogli rozwinąć swoje zdolności plastyczno - językowe, kreatywność w oparciu o techniki multimedialne, a także pogłębić wiedzę z języka angielskiego. W konkursie wzięło udział wielu uczniów. Zadania w zależności od grupy wiekowej były bardzo zróżnicowane. Klasy 0-3 miały narysować tzw. przyjazny ogród oraz podpisać po angielsku słówka, które znają. Wyróżnione prace to: PSP nr 1 w Jadownikach: Kornelia Stanek, Gabriela Kozioł, Wojciech Gawron, Zuzanna Nizioł, Julia Bujdo, Julia Łukasik, PSP nr 2 w Jadownikach: Aleksandra Andrzejewska, Joanna
Cholewa, Wanessa Pał- ka, Małgorzata Sidorko, Szymon Barczak, Lena Małek, PSP w Sterkow- cu: Natalia Kargol, Jakub Kargol, Dawid Rachwał, Marek Rachwał, Adrian Zachara. Klasy 3-6 miały zrobić zdjęcie przyjaznemu ogrodowi swoim telefonem i opisać w ciekawy sposób po angielsku, tworząc pre- zentację multimedialną. Wyróżnione prace to: PSP nr l w Jadownikach: Anna Dzieńska, Nikola Kołek, PSP nr 2 w Ja- downikach: Gabriela Si- dorko i Zofia Jaszczyńska, PSP w Sterkowcu: Jakub Bodzioch. Klasy 7-8 i 8 gimnazjum również miały zrobić zdjęcie przyjaznemu ogrodowi, przy tym napisać maila w języku angielskim na podany temat, co oka- zało się świetnym ćwicze- niem przed egzaminami zarówno gimnazjalnymi jak i ósmoklasisty. Wy- różnione prace: PSP nr 1 w Jadownikach: Piotr Grodny, PSP nr 2 w Ja-
WYSTAWA W BIBLIOTECE PEDAGOGICZNEJ
FRIENDLY GARDENS
RYSUNKI, TEKSTY I PREZENTACJE Z KONKURSU KORNELII JAKUBOWSKIEJ ŻÓŁTY
ZAPRASZAMY W GODZINACH OTWARCIA BIBLIOTEKI DO KOŃCA GRUDNIA 2018 R.
BRZESKO, UL. PIASTOWSKA 2B, TEL. 14 6630660
downikach: Maria Kokoszka i PSP w Sterkowcu: Dominika Mucha.
Konkurs Friendly Gardens jest częścią Projektu Ogrody, realizowanego w tym roku w Bi- bliotece Pedagogicznej w Brze- sku od września 2018 do czerwca 2019, pod kierownictwem Alicji Koźmińskiej. Konkurs i wystawa pokonkursowa dostępna w biblio- tece rozpoczęły to wydarzenie, a zakończeniem projektu bedzie event, pt. Odjazdowy Bibliotekarz, promujący i uświadamiający zna- czenie bioróżnorodności dla życia na Ziemi. Szczególne podziękowania organizatorzy konkursu i projektu kierują do w/w sponsorów, a także do Fundacji Łąka, która dostarczyła dla wszystkich uczestników (63 osób) nasiona kwiatów. Dziękujemy bardzo! ,
Kornelia Jakubowska-Zółty
grudzień 2018
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
ROZMOWA
Od Jamesa Bonda do Jasienia... i dalej
Odnosił sukcesy na Wyspach, two- rzył muzykę do filmu o Jamesie Bondzie, i... mieszka w Jasieniu. W swojej karierze Cameron Vegas zaliczał wiele lepszych i gorszych momentów. Obecnie, jak zdradził „BIM-owi” planuje powrót na mu- zyczną scenę. I to w wielkim stylu. Wzloty i upadki
Cameron pochodzi z Walii, jednak pierwsze muzyczne sukcesy odnosił w Londynie z zespołem „Metal Mirror”. Jak podkreśla Cameron w wywiadach prasowych grupa grała koncerty z prawdziwymi legendami rocka taki- mi jak Motorhead, czy Saxon. Zespół został zauważony w środowisku meta- lowym, wydał kilka płyt, pod koniec lat 90-tych Cameron koncertował również w Grecji. W 2003 roku Cameron Vegas przeprowadził się do Jasienia.
- Poznałem dziewczynę z Polski, Hanię i zdecydowałem się do niej przy- jechać. Początkowo miałem tu być pół roku, wyszło trochę inaczej. Zostałem poproszony o zorganizowanie koncertu na Ranczu „Pasja” w Brzesku, ale nie miałem zespołu. Zacząłem współpracę z muzykami z Brzeska. Na szczęście jeden z muzyków mówił nieźle po angielsku, więc bariera językowa nie stanowiła przeszkody we współpracy.
Wydawało się, że grupa może odnieść sukces. Zespół szybko zdobył I miejsce na liście przebojów Radia Maks, (Obecnie Eska Tarnów), dawał liczne koncerty w Polsce i za granicą,
wydał krążek „In Poland” a następnie... słuch po nim zaginął. Sam Cameron twierdzi ,że zrezygnował ze współpracy z brzeskimi muzykami, bo postanowił się zaangażować w inny projekt.
- Pojawiła szansa wznowienia współpracy z Metal Mirror. Był to zespół, z którym grałem w zasadzie od początku kariery i zdecydowałem, że jest dla mnie absolutnym priorytetem. Jak to było z Jamesem Bondem? W sieci można znaleźć informację o tym, że Cameron Vegas miał tworzyć pio- senkę do filmu „Tomorrow Never Dies” („Jutro nie umiera nigdy”) z Jamesem Bondem, gdzie ostatecznie zaśpiewała Sheryl Crow. Sam Cameron potwierdza, że taka sytuacja miała miejsce.
- Z tym, że tytuł nie miał brzmieć „Tomorrow Never Dies”, a „Aquator”. Później okazało się, że tytuł będzie inny, a co gorsze ma znacznie więcej sylab i nijak nie można go dopasować do muzyki. Kiedy w końcu jakimś cu- dem się to udało, zaszły zmiany w eki- pie pracującej nad filmem i wybrano nową wokalistkę. - Opowiada Cameron kwitując — No problem. It's business.
Być może gdyby Cameron zaśpie- wał w filmie, jego kariera potoczyłby się inaczej. Lecz z drugiej strony, czy pozostałby tym samym Cameronem Vegas'em? Bo choć jego piosenek nie usłyszymy w popularnych stacjach radiowych, a płyty nie sprzedają się w miliomowych nakładach, to dla wie- lu osób pozostaje legendą i całkowitym
zaprzeczeniem wszelkiej komercji. Wielki come back?
Wiele wskazuje na to, że już niedługo zespół Metal Mirror, z Cameronem w składzie znów zagości na scenie:
- Już od dłuższego czasu pracowaliśmy nad nową płytą. Nosi ona tytuł „Vodka Hell and Angels.”Jest ona w całości dostępna w sieci, ale planujemy też wydać krążek dla naszych fanów. Pod- pisaliśmy kontrakt ze szwedzką wy- twórnią muzyczną i już niedługo nasze płyty będzie można kupić w większości krajów Europy a także poza nią (m.in. USA, Kanada, Rosja, Australia... . W przyszłym roku chcieliśmy wyruszyć w trasę koncertową.
Plany pokrzyżowała śmierć Paula — gitarzysty zespołu. Jak opowiadają znajomi Camerona, wydarzenie to mocno nim wstrząsnęło i przez jakiś czas przygotowania do trasy koncer- towej stanęły w martwym punkcie.
- Obecnie jestem na etapie poszu- kiwania gitarzysty. Nie wykluczam, że będzie to jeden z moich polskich kolegów. — mówi Cameron. Liczy, że tourne rozpocznę się już na wiosnę. Chce koncertować, bo jak mówi, kon- certy to esencja rocka, prawdziwa, nieoczyszczona studyjnie muzyka.
- Na razie koncentrujemy się w na- szych planach na Europie, choć nie wykluczam też koncertów za oceanem. Na pewno chciałbym zagrać w Polsce, bo kocham ten kraj.
Grzegorz Heród
WOKÓŁ NAS
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
grudzień 2018
Święta na dwóch kontynentach
Przez ponad rok miałem przyjemność prowadzić w BIM-ie rubrykę „Dookoła świata”, w której przedstawiałem jak w różnych rejonach świata spędza się święta i celebruje uroczystości. W mojej pracy korzystałem głównie z książek i blogów prowadzonych przez podróżników, czy osoby miesz- kające poza granicami naszego kraju. W ubiegłe święta Bożego Narodzenia miałem zamiar napisać specjalne, indyjskie „Dookoła świata”, oparte na rozmowie z ludźmi których znam i wiem, że mieliby o czym opowiadać. Wtedy z różnych przyczyn nie było to możliwe, dlatego nasza rozmowa musiała poczekać cały rok. Shivakumar Shekar i Małgorza- ta Duśko-Shekar, to osoby, których czytelnikom BIM-u przedstawiać nie trzeba. Indyjsko-polskie małżeństwo wielokrotnie współorganizowało wydarzenia społeczno-kulturalne w gminie i powiecie. Jak wspominają oni święta spędzane na dwóch kon- tynentach? Indyjskie realia Podobnie jak w większości tradycyj- nych indyjskich domów, tak w domu rodzinnym Shivy w Bangalore znaj- duje się specjalny pokój do modlitwy, zwany „domem bogów”. By móc rozpo- cząć modlitwę, trzeba wziąć prysznic. Symbolizuje to oczyszczenie ciała przed modlitwą („pudża”), która z kolei ma oczyszczać duszę. Z szacunku do przekonań religijnych Gosi, na czas jej pobytu w Indiach w pokoju pojawił się obrazek Dzieciątka Jezus. Z kolei, gdy wraz z rodziną męża wybrała się do katolickiego kościoła, ci uklęknęli i przeżegnali się razem z nią — Hindusi są bardzo tolerancyjni i jest to wi- doczne na każdym kroku — mówi żona Shivy. Z chrześcijańskich kościołów szczególnie zapamiętała kościół św. Antoniego w Bangalore. Imponująca budowla została wzniesiona w roku 1959, a swój obecny kształt zyskała 11 lat temu. Nieopodal były świątynie św. Patryka i św. Józefa. Uczestnicy brzeskich „Wieczorów indyjskich” prowadzonych przez Gosię i Shivę mieli okazję zobaczyć je od środka, ponieważ tematyką jednego z ubie- głorocznych spotkań były właśnie kościoły w Indiach. Pomimo że chrze- ścijanie stanowią w Indiach zaledwie kilka procent populacji kraju, dni Bożego Narodzenia oraz Wielkanocy są ustawowo wolne od pracy. Wolne
16
dni przypadają też na święta muzuł- mańskie. Najwięcej jest jednak świąt hinduistycznych (m.in. Makara san- kranthi, Maha Shivarathri, Chandra mana Ugadi, Ganesh Chathurthi czy Deepavali) Indie cechuje wielokultu- rowość. Często przy jednej ulicy stoi meczet, kościół katolicki i świątynia hinduistyczna.
Święta w Indiach
Pierwsze wspólne święta państwo Shekar spędzili w Indiach, niedługo po ślubie. Było to również pierwsze w ży- ciu Boże Narodzenie dla mieszkającej w Indiach rodziny Shivy, nigdy niema- jącej styczności z chrześcijańskimi ob-
rzędami. By zrobić przyjemność żonie, Shiva pojechał z bratem na motorze do sklepu w poszukiwaniu świątecznej choinki. Zadanie okazało się dość trud- ne i do domu wrócili z... drzewkiem araukarii w doniczce — Przystroiliśmy je światełkami i ozdobami ręcznie wykonanymi, które dostałam od mojej cioci z Polski i wyszło z tego całkiem ładne drzewko świąteczne — mówi Go- sia. Jej mąż dodaje, że drzewko do dziś rośnie w ogrodzie rodziców.
Na wigilijnym, indyjskim stole pojawiły się kadubu oraz kardzikaj — kształtem przypominające nasze piero- gi . Różnią się jednak farszem — jedne
CJ, wizyty a TAliachN(cIi (archipryuj
Ą
Kadubujiikardzikającz
orta ENpryw = j
==——
Nietypowe drzewko, bożonarodzeniowe:
'fotfarch)pryu)
grudzień 2018
są bardzo pikantne, drugie z kolei wy- jątkowo słodkie. Są większe, gotowane na parze lub smażone na głębokim ole- ju. Przygotowywane są właściwie tylko w święta. Najczęściej można spotkać je na stołach podczas Ganesh Festival we wrześniu. Był też czerwony barszcz i ziemniaki oraz kapusta z soczewicą i masalą (ostra mieszanka przypraw), którą Gosia dodała dla polepszenia smaku. Prosto z Polski przyleciał od jej mamy opłatek, który w Indiach jest produktem egzotycznym. Uczest- nicy wieczerzy złożyli sobie życzenia. Wszystkich zaskoczyły prezenty od Mikołaja czekające pod drzewkiem. W Indiach ludziom bardziej zależy na kontakcie z drugą osobą, niż na wrę- czaniu sobie upominków. Siłą rzeczy nie było polskich kolęd, choć akurat to nie powinno nikogo dziwić. — Świę- ta spędziliśmy w bardzo serdecznej atmosferze. Celebrowaliśmy razem spędzane chwile, cieszyli się z tego, że jesteśmy ze sobą. Często nam Polakom brakuje tego wzajemnego szacunku i tolerancji — mówi Gosia. Wspomina, że wspólne święta były dla rodziny Shi- vy wielkim wydarzeniem — Obserwo-
1. Ma nos z marchewki
2. Sypie w grudniu
3. Świąteczna ryba
4. Czuwał przy żłobku
5. W świątecznym serniku 6. Wkładane pod obrus
7. Śpiewane podczas świąt
8. Pływają w nim uszka 9. Ciągną sanie Mikołaja
10. Pod nią można się całować 11. Świąteczne przedstawienie
12.Składane w wigilię
13. W święta przemawiają ludzkim głosem 14. Świąteczna msza o północy 15. W wigilię dzieci wyglądają jej na niebie
16.Czekają pod choinką
Czytane pionowo litery z zaznaczonych pól utworzą hasło.
Rozwiązania prosimy przysłać lub dóstarczyć na adres: Miejski Ośrodek Kultury, plac Targowy 10, 32-800 Brzesko do 7 stycznia 2019.
Decyduje data stempla pocztowego. Istnieje też możliwość przesłania rozwiązania mailem na adres: redakcja. bim(Qgmail.com. Do wygrania 2 bilety na koncert zespołu
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
wali nasze zwyczaje z zaciekawieniem i zadawali wiele pytań. Święta w Polsce Boże Narodzenie nierozłącznie kojarzy się ze śniegiem. Trudno nie zapytać więc hindusa o to, jak zniósł swoją pierwszą polską zimę. Shiva przyznaje, że zima była dla niego bardzo ciężka. Nigdy wcześniej nie miał do czynienia z tak niskimi temperaturami. Choć mówi, że przywykł już do ujemnych temperatur, widać po nim, że w okresie zimowym szczególnie tęskni za domem. Wspomina też, że czerwcu tego roku do Brzeska przyjechała jego mama. Przełom czerwca i lipca był deszczowy i pochmurny. Mama musiała chodzić bardzo ciepło ubrana i ubierać grube buty. Nigdy wcześniej nie miała na nogach takiego obuwia. W Indiach na cały rok wystarczą przecież sandały. — Cieszę się gdy nadchodzą święta — mówi Shiva — W okresie świątecznym jestem bardzo aktywny. Na początku niektóre tradycje były dla mnie bardzo dziwne. Teraz się przyzwyczaiłem. Modlę się razem z rodziną, wspólnie idziemy do szopki i na pasterkę — doda- je. Państwo Shekar spędzają święta po
ŚWIĄTECZNIE
polsku. Właściwie jedyną różnicą jest to, że pojawiające się na stole potrawy są wegetariańskie (brak mięsa Shiva skutecznie nadrabia świątecznymi ciastami i plackami). Bezmięsne go- łąbki z chilli są o niebo lepsze, niż te z mięsem, co potwierdzają wszyscy goście zapraszani na świąteczną ucztę. Również ryż można przyrządzić na wiele sposobów. Świetnie smakuje po polsku i po indyjsku. — W naszym domu przenikają się tradycje i obycza- je. Nie chodzi zresztą tylko o święta, ale o życie codzienne — mówi Gosia.
Państwo Shekar żyją na pograni- czu dwóch religii, dwóch skrajnie in- nych kultur, rozdarci pomiędzy dwoma kontynentami. Wbrew pozorom to, co na pierwszy rzut oka powinno ich dzie- lić, z dnia na dzień coraz mocniej ich łączy. W okresie świątecznym Shiva bardzo lubi uczestniczyć w koncertach kolęd i słuchać tych, które transmituje telewizja. Sam z resztą zna już wiele kolęd. Podsłuchuje, gdy śpiewa je czteroletnia córka.
Przecież starsi też mogą nauczyć się czegoś od młodych.
Konrad
Don Vasyl i Gwiazdy Cygańskiej Pieśni pt. „Jedno jest niebo dla wszystkich”, który odbędzie się w Miejskim Ośrodku Kultury 31 stycznia 20189 r.
17
W BIBLIOTECE
W Bibliotece
16 listopada eksponowaliśmy wysta- wę poplenerową zrealizowaną w ra- mach projektu „I Ogólnopolski Plener Malarski - Radłów 2018”, który odbył się w dniach 9-22.09.2018 r. Wystawę przedstawiła młodzieży z brzeskich szkół podstawowych Barbara Mar- cinkowska - dyrektor Centrum Kul- tury w Radłowie. Oprawę muzyczną spotkania zapewnili: Rafał Traczyk - śpiew, Jakub Kuczek - gitara.
Wieczorem zorganizowaliśmy spo- tkanie autorskie z Agatą Podłęcką. Wiersze prezentowane przez samą au- torkę oraz młodzież z Grupy Teatral- nej GT miały charakter ojczyźniany, patriotyczny, historyczny.
26 listopada gościliśmy uczniów z PSP nr 1 w Brzesku, którzy zdoby- wali wiedzę w temacie administracji gminy i powiatu brzeskiego. Lekcja wchodzi w skład całego cyklu szkole- niowego przygotowanego dla młodzie- ży szkolnej z klas VII i VIII, którego celem jest przybliżenie wiedzy o regio- nie brzeskim. Temat został wybrany nieprzypadkowo, gdyż niedawno odbyły się wybory samorządowe. Mło- dzież miała okazję usystematyzować wiadomości ze sposobu głosowania, wyboru władz i zasięgu terytorialnego gminy i powiatu.
Tm [EF
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
29 listopada odbyło się semina- rium szkoleniowe dla bibliotekarzy powiatu brzeskiego. Oprócz zagad- nień prawnych (przepisy RODO w bi- bliotekach), wykładu prof. Mariana Stolarczyka, ważnym punktem była prezentacja książki przygotowana przez naszą koleżankę — Bernadetę Klimek — dyrektor Gminnej Biblioteki Publicznej w Iwkowej. W gminie [w- kowa setna rocznica odzyskania nie- podległości przez Polskę jest dodatko- wo uświetniona obchodami 500-lecia istnienia kościoła Nawiedzenia NMP. Ta perła architektury drewnianej za- sługuje na uwagę, dlatego zachęcamy do zapoznania się z jej bogactwem i przeczytania książki: Kościół p.w. Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny w Iwkowej.
A w Oddziale dla Dzieci....
W ramach oficjalnych obchodów 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości nasza biblioteka zorga- nizowała czytelnikom kilka wydarzeń.
Jednym z nich był udział w ogól- nopolskiej akcji pt. „Mirabelka - kieł- kująca historia w 100licy”. W przygo- towanych warsztatach udział wzięli uczniowie klas IV Szkół Podstawo- wych nie tylko z Brzeska, ale też z Pu- blicznej Szkoły Podstawowej w Jasie- niu i podopieczni Domu Dziecka także z Jasienia oraz uczniowie Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Maszkie- nicach. Zajęcia zostały przygotowane
grudzień 2018
w oparciu o książkę autorstwa Ce- zarego Harasimowicza „Mirabelka”. W utworze przedstawione zostały losy mieszkańców Warszawy, którzy zmagają się z okrucieństwem wojny. Historię stolicy młodzi czytelnicy po- znali dzięki drzewu mirabelki, które stało się świadkiem rozgrywających się tam wydarzeń. Zajęcia okazały się doskonałą okazją do wymiany wspo- mnień przekazanych dzieciom przez dziadków i rodziców. Warsztaty zo- stały wzbogacone o różnorodne zajęcia praktyczne zwiększające świadomość uczestników na temat wydarzeń zwią- zanych z wojną.
Do obchodów 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości włączyły się również brzeskie przedszkolaki, uczestnicząc w lekcjach specjalnie dla nich przygotowanych.
Kolejnym wydarzeniem rocznico- wym był Powiatowy Konkurs Recy- tatorski pod hasłem „Wstań Polsko, Moja!”, który odbył się 15 listopada. W konkursie wzięło udział 26 uczniów z klas VII i VIII szkół podstawowych oraz uczniowie III klasy gimnazjalnej. Uczestnicy zaprezentowali wybrane wiersze patriotyczne. Jury wyłoniło laureatów, którzy otrzymali dyplomy oraz nagrody książkowe: I miejsce - Kalina Czarnecka (PSP w Tymo- wej), II miejsce - Zofia Strąk (ZS-P w Jadownikach) i Natalia Pajor (PSP w Dobrocieszu), III miejsce - Kata-
grudzień 2018
rzyna Jaszczyńska (ZS-P w Jadow- nikach).
Wyróżnienia otrzymali: Joanna Uryga (PSP w Kątach), Natalia Ogar (ZS-P w Łysej Górze), Emilia Malec (ZS-P w Łysej Górze), Anna Kiczka (ZS-P w Borzęcinie Dol- nym), Amadeusz Bielerzewski (ZS-P w Bielczy). Pozostali uczestnicy kon- kursu otrzymali podziękowania oraz książki. Wszystkie nagrody zostały ufundowane przez PiMBP w Brzesku.
19 listopada naszą bibliotekę odwiedziły dzieci z Zespołu Szkolno- -Przedszkolnego w Borzęcinie Dolnym i uczniowie kl.0 z Zespołu Szkolno- -Przedszkolnego Publicznej Szkoły Podstawowej nr 2 w Brzesku. Pod- czas spotkania nasi goście zwiedzili bibliotekę i zapoznali się z zasadami korzystania z jej zasobów.
Uczciliśmy też Światowy Dzień Pluszowego Misia, który obchodzi swoje święto 25 listopada. Lekcje multimedialne przybliżyły najmłod-
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
szym, nie tylko historię pluszowego misia, ale również ciekawostki z nim związane. W spotkaniu uczestniczyły dzieci z Niepublicznego Przedszkola Językowego Fikander i Publicznego Przedszkola nr 4 w Brzesku. Poza mu- rami biblioteki ten dzień obchodzili również mali pacjenci przebywający na Oddziale Dziecięcym brzeskiego szpitala, gdzie cyklicznie udajemy się „Z biblioteczną wizytą”.
29 listopada naszymi gośćmi były Przedszkolaki z Zespołu Szkolno- -Przedszkolnego w Bielczy. Na spo- tkaniu dzieci odkryły na nowo często dobrze znane im miejsca w Brzesku. Poznały także najważniejsze postacie tworzące kulturę tego miasta.
30 listopada miały miejsce dwa wydarzenia pierwsze to rozstrzygnie- cie konkursu plastycznego, drugie to wieczór wróżb andrzejkowych. Konkurs logopedyczno — plastyczny pod hasłem „Jesień szumi i szeleści” został zorganizowany przez Publiczne
„Mała Polska” Tomasza
Od 21 listopada br. w Regionalnym Centrum Kulturalno Bibliotecznym można oglądać wystawę Tomasza Zbiegieła Mała Polska. Ekspozycja doskonale wpisała się w listopadowe obchody setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. Autor ukazuje w fotografiach codzienność i zwyczajność w kontekście małej ojczyzny - niby gdzieś na dalekiej prowincji, a jednak bardzo blisko. Proste, przejrzyste kadry bogate są w powszechnie zrozumiałe symbole. Tomasz kadruje rzeczywistość z nie- zwykłą lekkością, jest tak zachwycony własną okolicą, że nasuwa się tylko
jedno skojarzenie - Robert Frank fotografujący Amerykę w latach 50- tych ubiegłego wieku (The Americans). W fotograficznych ujęciach Tomasza, jak odbicie można dostrzec jego własną „odczuwalność polskości”, na każdym kroku, w geście bawiących się dzieci, w przypadkowo zestawionych bar- wach, gdzie w architekturze dominuje biel i czerwień. Autor jest wytrawnym fotografem, ma własny styl, jednak w tej ekspozycji widzimy pewną sty- lizację, nawiązanie do fotografii mi- strzów, których bardzo sobie ceni. Robi to niezwykle dyskretnie, co możemy zauważyć w pejzażach, które kojarzą
WYSTAWA
Przedszkole nr 10 im. Jana Pawła II z Oddziałem Integracyjnym pod patronatem Powiatowej i Miejskiej Bi- blioteki Publicznej w Brzesku. Głów- nym jego celem było upowszechnienie wiedzy logopedycznej oraz troska o poprawność językową wśród dzieci. Andrzejkowy wieczór wróżb — zgodnie już z wieloletnią tradycją — był czasem rozrywki i integracji czytelników. Zapraszamy do naszej biblioteki wszystkich czytelników urodzonych w 2015 roku (trzylatków), którzy nie odebrali jeszcze wyprawek czytelni- czych w ramach projektu „Mała Książ- ka - Wielki Człowiek”. Przypominamy jednocześnie, że za każdą wizytę w bi- bliotece zakończoną wypożyczeniem choćby jednej książki z księgozbioru dziecięcego mały czytelnik otrzyma naklejkę. Po zebraniu dziesięciu sztuk zostanie uhonorowany imiennym dyplomem potwierdzającym jego czy- telnicze zainteresowania. PiMBP
się z programem fotografii ojczystej Jana Bułhaka. Stylistycznie nie tylko nawiązują do idei piktorializmu, ale jest w nich hołd złożony wielkiemu polskiemu fotografikowi.
Szczególnie jestem wdzięczny To- maszowi, bowiem jego ekspozycja odby- wa się w ramach 10-lecia istnienia przy brzeskim MOK-u naszego koła fotogra- ficznego Pracownia Fotografii „Analo- gon”. Tomek, nasz kolega od samego początku bierze udział w cyklicznych spotkaniach, dojeżdżając z Wojnicza. Brał udział w większości naszych wy- staw zbiorowych, między innymi: Od Eksperymentu do dokumentu (2011), W poszukiwaniu utraconej aury (2012), Ślady, tropy, przemiany (2014). W roku 2013 miał wystawę indywidualną 1927- 1935 w Galerii pod Piątką w Starym Sączu, gdzie (na zaproszenie organizatorów Ogólnopolskie- go Festiwalu Fotografii Wi- dzi Się) repre- zentował naszą brzeską pracow- nię. Serdecznie zapraszam do obejrzenia ak- tualnej ekspo- zycji Tomasza. Będzie ona do- stępna do końca stycznia.
Artur Gawenda
19
W MOK
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
Wystawa malarstwa
6 grudnia w Regionalnym Centrum Kulturalno Bibliotecznym miał miejsce wernisaż wystawy Stowarzyszenia Plastyków Ziemi Krakowskiej. Na wy- stawie zaprezentowano najciekawsze obrazy siedemnastu artystów związa- nych ze Stowarzyszeniem. Prace będą eksponowane do końca stycznia 2019 r.
Grupa rozpoczęła działalność
w 1981 roku i skupia ludzi różnych zawodów, których łączy wspólna po- trzeba wyrażania poprzez sztukę wła- snych emocji i stosunku do otaczającej rzeczywistości. Przez wiele lat owocnej działalności grupy przewinęło się przez jej szeregi ponad 600 osób. Obecnie koło skupia 40 artystów. Członkowie Stowarzyszenia prezentują swoje
fot. G. Heród
grudzień 2018
prace na licznych wystawach, przeglą- dach, konkursach i festiwalach sztuki. Działalność SPZK na rzecz kultury zo- stała w 2016 roku uhonorowana przez Prezydenta Miasta Krakowa Odznaką Honoris Gratia. W spotkaniu wzięli udział m.in.: prezes Stowarzyszenia Maria Baster-Grząślewicz, inicjator i pomysłodawca wystawy — Janusz Ja- niczek oraz niektórzy autorzy prezen- towanych na wystawie obrazów.
red.
Ukraiński folklor ponownie w MOK-u
W ramach współpracy z Miejskim Ośrodkiem Kultury do Brzeska już kilkukrotnie zawitały zespoły muzycz- no-taneczne z Ukrainy. W ostatnim numerze informowaliśmy już o wspól- nych występach zespołu Polunychka oraz ich przyjaciół z gruzińskiego
Mtsvervali 23 i 24 października.
26 listopada na scenie MOK za- prezentowały się grupy z Kijowa oraz Lwowa, a 10 grudnia publiczność miała okazję podziwiać lwowskie Rosy Switanku. Koncerty są świetną okazją do poznania różnorodnego
folkloru naszych wschodnich sąsiadów, dlatego zapraszani są na nie głównie uczniowie brzeskich szkół średnich i podstawowych. W ostatnim udział wzięli również uczestnicy Warsztatu Terapii Zajęciowej w Brzesku.
red
M
f(otYPSP/3
WOKÓŁ NAS
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
Wyśpiewały drugie miejsce
Z przyjemnością informujemy, że uczennice Publicznej Szkoły Pod- stawowej nr 3 w Brzesku uzyskały II miejsce w konkursie „zaŚpiewaj i Ty Niepodległej!” zorganizowanym przez Wojewodę Małopolskiego oraz Kopalnię Soli „Wieliczka”. Partnerem Konkursu był Małopolski Kurator Oświaty w Krakowie.
W kategorii klas V — VIII szkołę re- prezentował zespół w składzie: Eryka
Z
2 SZ
Bonum Carmen w Mokrzyskach
Z okazji obchodów 100 — lecia Odzy- skania Niepodległości, w niedzielę 18 listopada w sali GOSiR w Mokrzy- skach odbył się koncert tarnowskiego chóru „Bonum Carmen”. Chór działa przy tarnowskim Pałacu Młodzieży i jest oddolną inicjatywą mieszkańców Tarnowa. Powstał w grudniu 2017 r. na okoliczność 100-lecia Odzyskania Niepodległości przez Polskę. Jego dy-
* KE. I
Brach, Julia Chrabąszcz, Julia Hajdo, Gabriela Jaworska, Gabriela Rogula, Natalia Stachowicz, Kornelia Woda, Maja Zachara, Julia Zelek, Rozalia Zelek, Antonina Zych. Dziewczęta przygotowała do konkursu Barbara Ze- lek. Nagraniem teledysku do piosenki zajął się Michał Seremak.
6 listopada 2018 roku w Kopalni Soli w Wieliczce odbyła się uroczysta gala laureatów konkursu, w czasie któ-
KOPALNIA SOLI WIELICZagt
rygentem jest pochodząca z Mokrzysk Ewa Rutkiewicz, a akompaniatorem Marta Półtorak.
„Bonum Carmen” wystąpił w Mo- krzyskach z programem „Amor pa- triae”, prezentując pieśni patriotyczne, wojskowe z różnych okresów historii Polski. Organizatorem wydarzenia byli: Stowarzyszenie Społeczno-Kul- turalne wsi Mokrzyska na czele
grudzień 2018
rej utalentowany zespół zaprezentował nagrodzony utwór „Tu wszędzie jest moja ojczyzna”. Wszystkie dziewczęta otrzymały piękne i wartościowe na- grody z rąk Wojewody Małopolskiego, Prezesa Kopalni Soli Wieliczka i Ku- ratora Oświaty w Krakowie. Barbara Zelek wraz z obecną na uroczystości dyrektor szkoły, Dorotą Wójcik odebra- ły voucher w wysokości 1500 zł.
Ten wielki sukces uczennic brze- skiej „trójki” pięknie wpisał się w szkolne obchody 100. rocznicy Od- zyskania przez Polskę Niepodległości.
PSP3 Brzesko h
= MINE
z prezes Urszulą Halik oraz dyrek- tor Publicznej Szkoły Podstawowej w Mokrzyskach Marek Kossoń. Do wspólnego świętowania100 — lecia Odzyskania Niepodległości zaproszeni zostali wszyscy mieszkańcy wsi oraz goście. W wydarzeniu wzięli udział m.in.: dyrektor PSP Marek Kossoń, prezes SS-K Urszula Halik, dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury w Brze- sku Małgorzata Cuber oraz sołtys Mokrzysk Stanisław Pacura.
red.
grudzień 2018
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
„Póki Polska żyje w nas”
WOKÓŁ NAS
17 listopada w kościele pw. Trójcy Przenajświętszej w Okocimiu odbył się koncert pieśni i piosenek patrio- tycznych „Póki Polska żyje w nas” w wykonaniu scholi Bliżej Nieba oraz scholi dziecięcej Dzieci bliżej nieba. Pu- bliczność miała okazję usłyszeć utwory takie jak „Przybyli ułani pod okienko”, „My pierwsza brygada”, czy „Pała- cyk Michla”. Żywiołowe wykonania piosenek jak zwykle zostały przyjęte bardzo entuzjastycznie. Ci, którzy nie mieli możliwości pojawić się w sobotę w okocimskim kościele mogli obejrzeć relację na żywo w internecie. O oprawę muzyczną występu zadbali Krzysztof Musiał (instr. klawiszowe) oraz Anna Szkodny (skrzypce). Niezmiennie od lat obie grupy wokalne działają pod kierunkiem Iwony Mikołajek, której po koncercie dziękowali organizatorzy — proboszcz parafii Trójcy Przenajświęt- szej Wiesław Pieja oraz Franciszek Brzyk ze Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Okocimskiej.
red.
Pisk Białego Orła nad Bocheńcem
W Jadownikach jest wiele śladów związanych z wydarzeniami I wojny światowej i odzyskaniem niepod- ległości: pomniki, obeliski, tablice pamiątkowe. Na cmentarzu para- fialnym wieczny spoczynek znaleźli żołnierze walczący na frontach I wojny światowej. Są niemymi świadkami tamtego czasu, przypominają o nie- pokornych rodowodach polskich serc. 100 rocznica niepodległości zaprasza nas wszystkich do otaczania troską miejsc pamięci narodowej, dlatego z okazji tego święta 25 listopada b.r. w Domu Ludowym w Jadownikach został wystawiony spektakl pt: Pisk Białego Orła. Przedstawienie zostało przygotowane według scenariusza Adama Szafrańca i zrealizowane pod kierunkiem nauczycielek: Ewy Kraj i Katarzyny Grzebieniarz. Na scenie wystąpili uczniowie PSP nr 2 Jadowniki.
Na zaproszenie przewodniczącej Rady Rodziców Agnieszki Sali oraz dyrektora Szkoły Tomasza Wietechy odpowiedzieli przybyli goście: bur- mistrz Brzeska Tomasz Latocha, wice- starosta Maciej Podobiński, sołtys wsi Jarosław Sorys, radni: Jadwiga Dadej i Bartłomiej Turlej, Dziecięca Drużyna Pożarnicza wraz z opiekunami Kata- rzyną Serwatką i Jerzym Gawiakiem, działacze Towarzystwa Miłośników Ziemi Jadownickiej w osobie Jerzego Świerczka oraz Tadeusza Tyki, ks. Proboszcz Tadeusz Górka, ks. Norbert Sadko, Stanisław Pater oraz licznie zgromadzona społeczność Jadownik.
Fabuła spektaklu oparta była na historii wiejskiej, wielopokolenio- wej rodziny, która w czasie I wojny światowej przeży- wała trudne chwile
związane z wymarszem ojca i jednego z synów na front. Ich życie było wypeł- nione miłością do Ojczyzny. Rodzina pod swoim dachem skrywała poetę, który często przywoływał w swych wypowiedziach fragmenty dzieł li- terackich z okresu zaborów, a tym samym umacniał głęboki patriotyzm domowników. Motywem przewodnim przedstawienia był biały orzeł, którego pisk nie pozwalał bohaterom sztuki tracić nadziei na odzyskanie wolności.
Ważnym elementem sztuki była wzruszająca muzyka, a także śpiew chóru pod kierunkiem nauczycielki: Elżbiety Szydłowskiej. Dopełnienie przedstawienia stanowił taniec z fla-
WOKÓŁ NAS
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
grudzień 2018
gami oraz taniec białego orła i czar- nych ptaków symbolizujących trzech zaborców. Choreografię przygotowała uczennica szkoły baletowej i PG w Jadownikach Małgorzata Poliszak. Ten ostatni taniec ilustrowały słowa lektora:
„Biały Orzeł — potężny i sławny - szybował wysoko po polskim, wolnym niebie. Im bliżej słońca fruwał, tym jego cień stawał się większy, a w cieniu Białego Orła czuliśmy się bezpiecznie”.
Elżbieta Szydłowska
Biwak niepodległościowy w Kosarzyskach
Harcerze ze Szczepu Drużyn im. Bo- haterów Września, działający przy Publicznej Szkole Podstawowej nr 2 w Brzesku, uczestniczyli w trzy- dniowym biwaku w Kosarzyskach. Znajdująca się w malowniczej okolicy Popradzkiego Parku Krajobra- zowego stanica harcerska idealnie nadawała się do aktywnego wypoczyn- ku oraz zajęć związanych z obchodami 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości.
W pierwszy dzień, uczestnicy zlo- tu, podczas popołudniowego spaceru zwiedzali centrum Kosarzysk, łącznie z kościołem parafii pw. Matki Bożej
(ot MĄGromadzki
Nieustającej Pomocy. Wieczorem wszyscy zebrali się na świeczowisku, na którym były śpiewy, gry i zabawy harcerskie.
Ważnym punktem biwaku był kilkunastokilometrowy wymarsz na Eliaszówkę (1023 m n.p.m.) i usytuowaną na jej szczycie wieżę widokową. Pod opieką przewodnika harcerze zeszli zielonym i czerwonym szlakiem do bacówki na Obidzy, a następnie powrócili do stanicy. Dzień zakończyli grą terenową, przygotowaną przez zaproszonych gości - harcerzy z hufca nowosą- deckiego, którzy razem z nami
uczestniczyli w uroczystym, świe- czowisku niepodległościowym. W ten wieczór druhny Anna Zych i Gabriela Kubala złożyły przyrze- czenie harcerskie.
Warto odnotować fakt, że organi- zacją wyjazdu zajęły się druhny Zofia Górska i Aleksandra Reczek, które zaplanowały podróż, program biwa- ku, wyznaczyły osoby funkcyjne oraz prowadziły wieczorne świeczowiska. Kadrę stanowili druhna komendantka szczepu phm. Renata Rożkowicz, pwd. Marcin Gromadzki i druh Andrzej Suchanek.
pwd. Marcin Gromadzki
WOKÓŁ NAS
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
grudzień 2018
Nagrodzona „Pełnia” Barbary Sadurskiej
Pochodząca z Brzeska Barbara Sadur- ska została zwyciężczynią konkursu literackiego w ramach 14. Międzyna- rodowego Festiwalu OPOWIADANIA we Wrocławiu. W tym roku motywem przewodnim festiwalu była władza. Barbara Sadurska potraktowała temat z inteligentną przewrotnością, czyniąc bohaterem opowiadania „Pełnia” nie polityka, jak można by się spodziewać, lecz ordynatora oddziału psychiatrycz- nego. Wnikliwie, z wielką dbałością o detale merytoryczne i literackie, na- kreśliła studium władzy, jej uwarun- kowań i konsekwencji, pozostawiając przestrzeń do interpretacji metafory każdemu czytelnikowi i słuchaczowi. Ideą festiwalu jest promocja krótkiej prozy czytanej przez autorów w języ- kach oryginalnych z symultanicznie wyświetlanym tłumaczeniem.
O sile oddziaływania opowiadania Barbary Sadurskiej mogli się także przekonać uczestnicy spotkania z au- torką, zorganizowanego 30 listopada br. w Księgarni Karakter w Krakowie.
Barbara Sadurska, zapewne bardziej znana brzeszczanom pod
panieńskim nazwiskiem Baśka Hauben, jest absolwentką brzeskiego LO, a także polonistyki oraz prawa na UJ. Spod jej pióra wyszły liczne opowiadania, scenariusze teatralne i radiowe, a już wkrótce wydaw- nictwo Nisza wyda jej debiutancką
powieść zatytułowaną „Mapa”. Nagrodzone opowiadanie pt. „Peł- nia” będzie można przeczytać w naj- bliższym numerze „Opowiadania” redagowanym przez MF OPOWIA- DANIA. Sabina Jakubowska
W. „kos M R. Pragniemy złożyć życzenia spokojnych,
ECCE Ę
EE ó' Narodzenia. *
Zbliżający się rok niech będzie
Ay Forint x wypełniony sukcesami w a u osobistym
OZ OW URIONEA JE zat ED -
LL
neu życzą + W s"
„ SAN PE I ET VLC] y ©.” .Rada Nadzorcza, Zarząd oraz Pracownicy. „Ś Ę a EO RO eu Spożywców w, Brzesku. *
is: 4 mk
Przedsiębiorstwo Budowlane i Usług Technicznych GRANIT Sp. z o.o.
ul. Przemysłowa 9
32-800 Brzesko
Tel: +48 14 6861180 | Fax: +48 146861190 | granitegranitonline.pl | www.granitonline.pl
grudzień 2018
7 grudnia na hali gimnastycznej ZSP nr 2 w Brzesku odbył się charytatywny turniej Counter Strike'a — popularnej gry kompu- terowej typu FPS. Dochód z bile- tów zostanie w całości przekazany na Szlachetną Paczkę.
W turnieju wzięły udział dwie drużyny: składająca się z absolwen- tów „Zielonki” drużyna Koneffki oraz Toxic Squad, w której zagrali aktu- alni uczniowie. W składzie Koneffek zagrali: Kamil „Chudy” Chudyba, Damian „Damianejszyns” Rabjasz, Jakub „Jaro” Jaroszek, Kewin „Outt- rard” Gurgul i Maciek „Gray” Grodny, Toxic Squad reprezentowali zaś: Filip „Alloy” Chrabąszcz, Szymon „Snikk” Bryl, Seweryn „Sewik” Kamieniecki, Konrad „Eljo” Machowski i Tomasz „Master” Barnacki.
Turniej docelowo miał być roz- grywany na pięciu mapach, przy założeniu, że trzeci wygrany mecz daje zwycięstwo z automatu i kończy turniej. Ostatecznie rozegrano trzy mecze na mapach: de_overpass, de_ca- che, de_train, wszystkie wygrane przez Toxic Squad, choć walka była bardzo wyrównana (wyniki z poszczególnych map: 16:14, 16:12 i 16:14).
Z wejściówek na wydarzenie uzbie- rano kwotę 1400 zł. Cała suma zosta- nie przekazana na Szlachetną Paczkę.
Turniej zorganizowano w ramach szkolnej ligi esportowej Zielonka Esport Cup. Nad projektem czuwał Wojciech Nowacki, a w zespole orga- nizacyjnym znaleźli się jeszcze: Kuba
8 grudnia brzeską kręgielnię od- wiedził święty Mikołaj. Z myślą o naj- młodszych przygotowany został turniej kręglarski oraz wiele in- nych atrakcji. Organizatorami imprezy byli BOSiR oraz Urząd Miejski w Brzesku. Patronat honorowy nad turniejem objęli burmistrz Brzeska Tomasz Latocha oraz święty Mikołaj.
Zwycięzcy turnieju otrzy- mali słodycze, a wszyscy jego uczestnicy pamiątkowe meda- le. Święty Mikołaj obdarował wszystkie dzieci słodyczami.
Pomocnikami świętego Mi-
Jaroszek, Damian Augustyn, Kamil Paryło, Karol Kucmierz, Florian Wyczesany, Batrek Kobyłecki, Marek Synowiec i Bartek Brzyk.
Gwoli ścisłości dodać trzeba, że nie jest to pierwszy rozgrywany na Zielonce turniej esportowy. Zie- lonka Esport Cup organizowała już kilka razy zawody w CS-a o LOL-a, natomiast po raz pierwszy połączone one były z akcją cha- rytatywną. Organi- zatorzy nie wyklu- czają powtórzenia tego typu działań w przyszłości.
Esport jest dzie- dziną stosunkowo młodą, ale dyna- micznie się roz- wijającą. Imprezy tego typu traktowa- ne są już na rów- ni z tradycyjnym sportem i transmi- towane przez tele- wizje (m.in. TVP Sport i POLSAT). Jak podaje ser- wis spidersweb.pl, wartość branży już w przyszłym roku ma przekroczyć mi- lard dolarów.
>
z)
GH
kołaja byli burmistrz Brzeska Tomasz Latocha, Ewelina Kopacz — Helen
'fot)BOSIR)
Schola Dziecięca Ziarenka Nadziei
fegionalni aż LOTTA Pzdr TT ACEI
WODA TTE WON ORAL
Doron, Akademia Twórczego Rozwoju Bystrzak, Firma Oknolux — Lilianna Czerwik, Ireneusz Kuś, Stowarzysze- nie Kręglarstwa Klasycznego BOSiR, Urszula Gibała, Ewa i Mieczysław Sumkowie, Antoni Baniak.
BOSiR
WOKÓŁ NAS
Druga przysięga
W niedzielę 2 grudnia 90 żołnierzy - ochotników 11 Małopolskiej Brygady Obrony Terytorialnej (11MBOT) złożyło przysięgę w podkrakowskiej miejscowości Rząska. Lokalnego kolorytu dodały uroczystości: podha- lańska gwara przedstawiciela Tery- torialsów, rekonstruktorzy w mundu- rach Podhalańczyków AK oraz pokaz musztry paradnej nowosądeckiej klasy mundurowej.
Pełnienie Terytorialnej Służby Wojskowej to nie tylko możliwość osobistego zaangażowania się we wzmacnianie systemu bezpieczeń- stwa państwa, ale także inwestycja w rozwój osobisty i zawodowy. W ra- mach służby żołnierze mają możli- wość zdobycia nowych doświadczeń, uzyskania dofinansowania na naukę, poszerzenia umiejętności praktycz-
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
nych oraz kształ- towania hartu ducha i ciała. Uczą się, jak prze- zwyciężać własne słabości. Wojsko oferuje ponadto atrakcyjne kursy oficerskie, pod- oficerskie i spe- cjalistyczne oraz szkolenia.
Służba w Woj- skach Obrony Terytorialnej cieszy się w Małopolsce coraz większym zainteresowaniem. Do Wojskowych Komend Uzupełnień w Krakowie, Nowym Targu, Nowym Sączu, Oświę- cimiu i Tarnowie spłynęło już ponad 1000 wniosków o przyjęcie do Te- rytorialnej Służby Wojskowej w 11
Trzy duże inwestycje
W szpitalu powiatowym w Brze- sku trwa wielki remont. Prace budowlane są prowadzone na bloku operacyjnym, w centralnej sterylizatorni, a także w pomiesz- czeniach, gdzie zaplanowano Dzienny Dom Opieki Medycznej. — Przepraszamy za wszystkie nie- dogodności związane z pracami budow- lanymi, poważne prace wyburzeniowe są już za nami. W grudniu większość robót się skończy, zyskamy dużo lepsze warunki i zdecydowanie wyższy stan- dard przyjmowania pacjentów — mówi lek. med. Adam Smołucha, dyrektor
Szpitala Powiatowego w Brzesku.
Na wszystkie inwestycje realizowa- ne obecnie szpital otrzymał wsparcie zewnętrzne. Tak jest w przypadku bloku operacyjnego i pododdziału Chi- rurgii Urazowo-Ortopedycznej (dotacja z funduszy unijnych - 5,3 mln zł), które są całkowicie przebudowywane. W tej części szpitala zostały wyburzone wszystkie ścianki, zerwane stare flizy, wymienione będą też drzwi i okna. Inwestycja ma być gotowa w czerwcu przyszłego roku.
Dużo szybciej, bo w ciągu naj- bliższych tygodni zakończą się prace
MBOT. Ponad 850 osób zapoznało
grudzień 2018
się z warunkami służby w jednostce,
a około 700 zostało zakwalifiko-
wanych do szkoleń podstawowych i wyrównawczych.
mjr Bartosz KUBAL
11 Małopolska Brygada
Obrony Terytorialnej
fot. arch. 11 MBO'T : R
budowlane w zachodnim skrzydle pierwszego piętra szpitala, gdzie po- wstaje Dzienny Dom Opieki Medycznej (dotacja z funduszy unijnych na ten cel: 2,8 mln zł) - Placówka ruszy niebawem, w tej chwili wykonywane są tam pra- ce wykończeniowe. Wkrótce do tych pomieszczeń trafi nowe wyposażenie. Pierwsi pacjenci będą przyjmowani w styczniu lub najpóźniej w lutym 2019 roku — dodaje dyrektor Adam Smołucha. Także w tym roku przewidziano za- kończenie prac w centralnej steryli- zatorni (dotacja z budżetu państwa). To bardzo ważna część szpitala. Bez centralnej sterylizatorni szpital nie mógłby funkcjonować, a „stara central- na sterylizacja” nie mogła być już dużej użytkowana.
SP ZOZ
grudzień 2018
$ą jeszcze wolne miejscu w DDOM
MASPZUA
Dużym zainteresowaniem cie- szy się uruchomienie Dziennego Domu Opieki Medycznej w brze- skim szpitalu. - Odbieramy mnó- stwo telefonów od osób zaintereso- wanych udziałem w zajęciach, co więcej większość miejsc na pierw- sze 4 miesiące pobytu w DDOM jest już zarezerwowana - mówi Elżbieta Adamska, koordynatorka DDOM w Brzesku.
Dzienny Dom Opieki Medycznej ruszy w styczniu. Będzie się mieścił na pierwszym piętrze brzeskiego szpitala. Z zaplanowanych w nim bezpłatnych zajęć mogą skorzystać osoby pow. 60 roku życia, posiadające sprawność funkcjonalną określoną w skali Barthel pomiędzy 40-65 pkt. Koniecznym warunkiem jest także hospitalizacja, zakończona jednak nie później niż rok temu. - Często po przebytej chorobie pacjen- ci mają problem z funkcjonowaniem w życiu codziennym. W DDOM na- uczymy ich na nowo żyć, pokażemy jak wykonywać ćwiczenia rehabilitacyjne. Pacjent będzie pod opieką lekarzy specjalistów, nie bez znaczenia jest też fakt, że placówka mieści się w szpita-
Od WOŚP
Nowoczesny aparat do USG tra- fił na oddział dziecięcy Szpitala Powiatowego w Brzesku. Jest to prezent od Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. - Dzięki temu urządzeniu jesteśmy w sta- nie wykonać bardzo dokładne badanie —- mówi lek. med. Anna Garbień, lekarz pediatra, ultra- sonografista z certyfikatem PTU.
Pierwsze badanie nowym apara- tem wykonano już tego dnia, którego
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
lu — mówi Elżbieta Adamska.
Zajęcia dla pa- cjentów domu opieki medycznej, pierwszej tego typu placówki w regionie, zaplano- wano od poniedziałku
SP z0Z
Samodzielny Publiczny o ę Zespół Opieki Zdrowotnej 0. 11 w Brzesku ogłasza nabór do: h *
WCS: LUKE OC Tw TEJ)
Z bezpłatnych zajęć prowadzonych
od poniedziałku do piątku mogą skorzystać:
osoby pów. 60 roku życia,
pacjenci posiadający sprawność funkcjonalną
określoną w skali Barthel pomiędzy 40-65 pkt.
pacjenci po hospitalizacji zakończonej najpóźniej rok temu
W ramach Dziennego Domu
Opieki Medycznej przewidziano: bezpłatny transport na zajęcia
fachową opiekę medyczną
zabiegi rehabilitacyjne
do piątku pomiędzy godziną 7 i 16. Będą one prowadzone tak- że w jedną sobotę miesiąca. Osoby zain- teresowane pobytem w tej placówce będą miały zapewniony dojazd i wyżywienie.
DDOM będzie się mieścił na 300 m. kw. Zaplanowano w nim gabinet rehabi- litacji, kuchnię z aneksem jadalnym (pacjenci otrzymają obiad), pokoje terapii zajęciowej, salę wypoczynku, gabinet fizjoterapii.
Aby zapisać się do DDOM po- trzebne jest skierowanie od lekarza ubezpieczenia zdrowotnego. Druk wniosku o przyjęcie można odebrać w szpitalu (p.369 III p.) Informacje na temat zapisów udzielane są pod nr
trafił on na oddział dziecięcy. Było to USG jamy brzusznej u 5-letniego dziecka. Aparat będzie służył do wykonywania ultrasonografii mózgo- wia, tarczycy, płuc, jamy brzusznej, stawów oraz wykonywania badań naczyniowych. - Ma jeszcze jedną zaletę, jest łatwy w transporcie, a w naszym przypadku często się zdarza, że badanie musimy wyko- nać bezpośrednio przy łóżku małego pacjenta — mówi lek. med. Anna Garbień. Nowoczesny aparat USG zastąpił wysłużony sprzęt, na którym lekarze tego oddziału pracowali od wielu lat.
gorący posiłek
Zapisy do DDOM przyjmowane w Szpitalu Powiatowym w Brzesku III p. p.369 od godz. 7:00 do 14:30 lub pod nr tel. 507 219 562
Przy rejestracji konieczne jest skierowanie od lekarza ubezpieczenia zdrowotnego
M. MAŁOPOLSKA „materzew JJ
tel. 507 219 562 od godz. 7 do 14.30 Projekt „Utworzenie dziennego Domu Opieki Medycznej w SP ZOZ w Brzesku dla osób niesamodzielnych, w tym starszych z powiatu brzeskiego, szansą na poprawę jakości życia” jest realizowany w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Małopolskiego 2014-2020 z Europej- skiego Funduszu Społecznego. SP ZOZ
Niech Wigilia i Święta Bożego Narodzenia upłyną spokojnie i radośnie, aby marzenia zmieniły się w rzeczywistość, a sukcesy przerosły oczekiwania.
Y/A
Ę * R ej
Niech zbliżające się
Święta Bożego Narodzenia spędzone w gronie najbliższych, przyniosą Państwu w
(ASCNKJ JULIE
Kolejny rok niech będzie
oraz realizacji osobis
UGA;
A owi Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji
w Brzesku Sp. z 0.0.
Pełnych radości i spokoju Świąt Bożego Narodzenia, oraz szczęśliwego Nowego Roku
życzy
[ZGM
AA esku
Dziękując Państwu serdecznie zą dotychczasową współpracę, pragniemy złożyć życzenia ez IONIO OPAL) Świąt Bożego Narodzenia oraz samych sukcesów w nadchodzącym Nowym Raku
JAWOR
USŁUGIRE szat kwystzdia mogętodtówówże
[epfie [1]
grudzień 2018
Policjant Roku
Krakowski teatr Variete był are- ną uroczystego finału plebiscytu „Policjant Roku 2018”, który odbył się 23 listopada br. W szóstej edycji plebiscytu ten zaszczytny tytuł otrzymał aspirant sztabowy Artur Wnęk. Wyróżniony został także aspirant Marcin Adamczyk. Obaj reprezentują Komendę Powiatową Policji w Brzesku.
Głównym celem organizowanego od sześciu lat plebiscytu jest uhonorowanie tych funkcjonariuszy, którzy nie cofną się w sytuacji, w której zagrożone jest życie ludzkie, wykazują się empatią
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
i pomagają mieszkańcom, często w za- kresie wykraczającym poza ich służbowe obowiązki. To właśnie mieszkańcy, czy- telnicy „Gazety Krakowskiej”, zgłaszają kandydatów, a o końcowej kolejności de- cyduje specjalnie powoływana komisja.
W przypadku Artura Wnęka dobie- gający końca rok obfitował w wiele wy- darzeń, w których wykazał się przede wszystkim zimną krwią. Tak było na przykład, kiedy skutecznie zajął się re- suscytacją nieprzytomnego mężczyzny pożądlonego przez osy. Innym razem telefonicznie instruował rodziców dziecka, które się zakrztusiło. Dzięki fachowym poradom udało się zapobiec tragedii. Przez telefon objaśniał także, jak przeprowadza się masaż serca. Na swoim koncie ma również uratowanie
Kronika Policyjna
Młody mafioso Ta terenie Brzeska grasowała do niedawna czteroosobowa szajka okra- dająca sklepy. Niby nic nowego, tacy kombinatorzy są wszędzie. Nie dziwi nawet ich wzmożona ostatnio ak- tywność. Zbliżają się święta, a komu szkoda otwierać portfel, ten prezenty zdobywa na własną rękę. Cóż więc takiego wyjątkowego we wspomnianej grupie? Ano to, że jednym z jej człon- ków był (uwaga, uwaga) czteromie- sięczny bobas! W szajce działał wraz z mamą. Pani uznała widocznie, że na prezenty trzeba sobie zapracować i dzieciaka już od małego przyuczała jak radzić sobie w życiu. Nasuwają się dwa pytania. Po pierwsze: czy dzieciak był sprawiedliwie traktowany przy po- dziale łupów? Po dru- gie: Czy w więzieniu są specjalne cele dla czteromiesięcznych dzieci?
Nietrafiony prezent Nietypowy prezent otrzymała miesz- kanka Szczurowej od 25-latka, które- mu wynajmowała dom. Właściwie nie do końca otrzymała - sama go znalazła, pod nieobecność lo- katora. Niech pierw- szy rzuci kamień ten, kto na kilka dni przed gwiazdką nie wygrzebał z szafy mamy niechcianego
prezentu. Ta trauma pozostaje w gło- wie do końca życia. Tak samo poczuła się wspomniana pani, gdy w piwnicy wynajmowanego chłopakowi domu znalazła... 45 krzaków konopi indyj- skich! Zamiast powiedzieć młodemu, ze prezent się jej nie podoba, za- dzwoniła po policję. Co ciekawe, nie sprawdziłaby mieszkania, gdyby nie zaniepokoił jej zaskakujący duży po- bór prądu. Czterdzieści pięć krzaków marychy w ciemnej piwnicy potrze- buje dużo lamp, żeby rosnąć. Problem w tym, że w takie lampy nie wkręca się zwyczajnych żarówek „dwudzie- stek piątek”, a coś większego kalibru. A licznik wtedy szaleje. Mama zawsze mówiła, że trzeba oszczędzać prąd. Gdyby chłopak słuchał mamy, nie
i PRE WERE ZOE
WOKÓŁ NAS
mężczyzny, który usiłował targnąć się na swoje życie. Od 2004 roku jest honorowym dawcą krwi. Już niedługo wyjedzie do Kosowa, gdzie będzie re- prezentować nasz kraj w ramach Misji Unii Europejskiej EULEX.
Honorowym dawcą krwi jest rów- nież Marcin Adamczyk, pełniący na co dzień obowiązki dzielnicowego. W swojej pracy skupia się na niesieniu pomocy mieszkańcom, w tym głównie seniorom, współpracując z nimi także w czasie wolnym od pracy.
Obaj odebrali nagrody z rąk Ko- mendanta Wojewódzkiego Policji nadinspektora Krzysztofa Pobuty oraz reprezentującego wydawcę „Gazety Krakowskiej” Dariusza Kołacza.
PRUD
siedziałby teraz na sali rozpraw. Mikołaj w mundurze Na koniec informacja pozytyw- na, żeby nie tylko narzekać: brze- scy mundurowi podjęli współpracę z prawdziwym Mikołajem! Razem z nim udali się do Domu Pomocy Społecznej w Brzesku. Święty stwier- dził, że najmłodsi podopieczni DPS byli w tym roku wyjątkowo grzeczni i wszyscy zasłużyli na prezenty. Były słodycze, zabawki, maskotki, a przede wszystkim duuużo uśmie- chu i radości. Bo przecież o to chodzi w świętach, co nie? Siostry prowa- dzące placówkę odebrały od mundu- rowych środki czystości oraz ubrania i kosmetyki dla podopiecznych. Mi- kołaj dziękuje policjantom za pomoc przy zorganizowaniu akcji i kupnie prezentów, a policjanci Mikołajowi za udaną współpracę.
zebrał: detektyw
32 BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY grudzień 2018 HISTORIA Pierwszym kierownikiem Powia- towej Komisji Oświaty został Jan Żurek – kierownik szkoły w Porąbce Uszewskiej, a jednym z jej członków Kazimierz Kosiński – kierownik szkoły w Brzesku (TG „Sokół”), a równocze- śnie prezes Zarządu Powiatowego ZNP. Lecz po (aresztowaniach w 1940 i 1941 r.) oraz po przeniesieniu kie- rownictwa Obwodu ZWZ z Brzeska do Dębna i utworzeniu AK, szefostwo PKO powierzono dr. Franciszkowi Mleczce „Rucie”, który w tym czasie był zatrudniony w gospodarstwie rolnym swoich rodziców w Łysej Górze - w jego i Smolara wsi rodzinnej. Obok niego w skład Komisji weszli również: Jan Żurek (zastępca), Wacław Ples „Wal” - kierownik szkoły w Górce (drugi za- stępca) – referent a zarazem dowódca placówki ZWZ – AK w Szczurowej oraz zastępca referenta Kazimierz Kosiński. Natomiast kierownikiem Gmin- nego KO w Szczurowej, a zarazem kierownikiem tajnego nauczania został w tej placówce kpr. Zygmunt Robaszkiewicz „Kamień”, „Laska”, będąc także zastępcą komendanta ZWZ - AK w placówce szczurowskiej. Był on nauczycielem, który od marca 1940 r. będąc kierownikiem szkoły w Szczurowej zorganizował i prowa- dził tajne nauczanie najpierw z za- kresu gimnazjum, a później również liceum. Uczył języka polskiego, bio- logii, historii i geografii. Przedmioty humanistyczne wykładał ks. Jan Nita, a język łaciński ks. Stanisław Daniel. Natomiast przedmioty ścisłe były do- meną Joachima Robaszkiewicza, a ję- zyki obce Jana Rassaka. Uczniowie ze Szczurowej zaliczali poszczególne lata w Brzesku, najczęściej w mieszkaniu ks. Michała Blecharczyka. Egzaminy maturalne zdawano po zakończeniu wojny w otwartych liceach. Już w październiku 1939 r. Pa- weł Maślanka - kierownik szkoły w Strzelcach Wielkich, wraz z cór- kami Aleksandrą i Anną oraz synem Włodzimierzem, przerabiali program nauczania z zakresu siódmej klasy szkoły powszechnej i gimnazjum, z uczniami ze Strzelec Małych, Dą- brówki Morskiej, Wrzępi, Rajska i Strzelec Wielkich. Egzaminy końcowe słuchacze tych kompletów składali w okolicznych szkołach 7-klasowych, a z zakresu gimnazjum w Bochni. Natomiast Maria i Stanisław Rogowie oraz Czesława Wojnarowska, w Woli Przemykowskiej, przygotowywali uczniów z zakresu I klasy gimnazjum, a po jej pozytywnym zakończeniu (zdawali egzamin w Ujściu Jezuickim) uczniowie ci mogli się przygotowywać do egzaminu z zakresu drugiej klasy gimnazjum. Zespoły tajnego nauczania z za- kresu szkoły powszechnej prowadzili także: Matylda Barabasz i Krystyna Daniel – Robaszkiewicz w Szczurowej, Włodzimiera Kubiaczyk w Zaborowie, Emilia i Jan Głąb, Maria Skórnóg w Rylowej, Janina i Wacław Ples w Górce, Mieczysław Książek i Tade- usz Sendel w Niedzieliskach, Aniela i Jan Polańscy w Dołędze oraz Maria i Stanisław Rogowie w Woli Przemy- kowskiej. Obok nich w tajnym naucza- niu w gminie i placówce ZWZ - AK w Szczurowej brali udział: plut. pchor. Joachim Robaszkiewicz – zatrudniony w szkole w Niedzieliskach, a następnie w Szczurowej, p. por. Jan Gołąb „Sie- kiera” – kierownik szkoły w Rylowej, Krystyna Robaszkiewicz „Kra”, Jan Grochal „Kamień” – mąż zaufania ZWZ – AK w Szczurowej (do 1943 r.), Romuald Majeranowski – nauczyciel i współorganizator ZWZ – AK w tej gminie i inni członkowie ZWZ - AK. Również na członkach SZP, ZWZ i AK opierało się tajne nauczanie w pozostałych gminach powiatu nad Uszwicą. Tu wystarczy przytoczyć fakt, że Gminną Komisją Oświaty w Uszwi kierował Aleksander Twar- dowski - były pracownik Kuratorium w Katowicach. Obok niego w tajnym szkolnictwie uczyli: dowódca I plutonu ZWZ – AK Stanisław Stach „Turek” (do 1942 r.), którego ojciec Józef był w tamtych latach kierownikiem szko- ły w Uszwi, a matka nauczycielką – oboje byli zaangażowani w tajne nauczanie. Plutonem WSOP dowodził również nauczyciel, uczestnik tajnego nauczania i członek ZWZ- AK - Alek- sander Łuczkiewski? (Łuczkowski) „Radosław”?, zaś mężem zaufania tej placówki AK (po 1943 r.) był Henryk Golec, który wraz z żoną Marią brał udział w tajnym nauczaniu. Obok nich, jak to podkreślił Roman Sady, tajne komplety prowadzili: Franciszek Podgórski asystent Uniwersytetu Lwowskiego (w Lewniowej/, ks. Feliks Pudełko – proboszcz w Biesiadkach, Wojciech Ząbkowski z Zawady Uszew- skiej, Helena Mleczko z Gnojnika, Antoni Walak z Gosprzydowej, Paweł Rowiński oraz Regina Dultz, Stefania Dultz, Ludwik Gierz, Stanisław Gierz i Adam Stefański. Helena Bereziuk napisała, że pierwsze, tajne komplety w Brzesku, zostały zorganizowane z inicjatywy rodziców uczniów, którzy pragnęli by ich pociechy wzbogaciły swoją wiedzę i ukończyły szkołę średnią. W Brze- sku utworzono kilka takich tajnych 3, 4 osobowych kompletów, w których uczyli nauczyciele zlikwidowanego, miejscowego gimnazjum i liceum. Mieczysław Berezowski dyrektor tego liceum starał się nawiązać kontakt ze środowiskiem szkolnym i oświatowym w Krakowie, ale jego aresztowanie w 1940 r. (o czym pisałem) przerwało te poczynania. Prace rozpoczęte przez Berezowskiego kontynuowali: ks. Mi- chał Blecharczyk, Helena Bereziuk, Michał Dąbrowski, Jan Gardziel, Władysław Glodt (TG „Sokół” - po aresztowaniach w 1940 r. ukrywał się w Gosprzydowej, Tymowej i Cha- rzewicach - dalej uczestnicząc tam w tajnym nauczaniu i w komisjach egzaminacyjnych), Władysława Kuh- nert, Stanisław Stefański, Helena i Stanisława Wawrykiewicz, Helena Skalska, Władysław i Franciszek Wawryka (członek TG „Sokół - z Ja- downik), Witold Zajączkowski (TG „Sokół”). Obok nich w tajne nauczaniu w Brzesku, z zakresu szkoły średniej, byli zaangażowani: Irena i Michał Dą- browscy, Stanisław Dyla – z Okocimia, (TG „Sokół”), Maria Kamińska, Błażej Palej (TG „Sokół”), Jan Perdenia (po wojnie docent w WSP w Krakowie), Maria Scheybal, Wiktoria Sobol (ZWZ – AK), Helena Skalska, Helena Sołtys i Adam Schmuck. Ważna rola przy organizacji taj- nych kompletów przypadła parafii brzeskiej i ks. Michałowi Blechar- czykowi, który nie tylko udostępnił parafię dla tajnych kompletów, ale również sam nauczał religii. Wkrótce tajnym nauczaniem w Brzesku objęto Marian Stolarczyk Brzesko i powiat w latach drugiej wojny światowej (1939–1945) Tajne nauczanie cz.2 33 grudzień 2018 HISTORIA również młodzież z Jadownik, Jasie- nia, Okocimia i Słotwiny, bo brzeski ośrodek tajnego nauczania obejmował te miejscowości. W wielu wioskach w tajnym na- uczaniu, podobnie jak w organizacjach konspiracyjnych, brali udział nauczy- ciele wysiedleni albo zatrudnieni lub zwolnieni ze szkół powszechnych. Taj- na oświata w powiecie brzeskim była ściśle związana z konspiracją ZWZ – AK, a nieco później również z BCh i NOW (po scaleniu). Wkrótce prawie trzecia część nauczycieli w powiecie brała udział w tajnym nauczaniu, a wielu z pozostałych wiedziało o ich zaangażowaniu w tajne nauczanie. Franciszek Mleczko, który po kampanii wrześniowej zamieszkał w rodzinnej wiosce, nie tylko kierował Powiatową Komisją Oświaty i Kultu- ry, ale również brał udział w tajnym nauczaniu w Łysej Górze. Do grona wtajemniczonych w tej gminie i pla- cówce ZWZ – AK (w Dębnie) należeli m.in.: Józef Gurgul (dowódca plutonu ZWZ- AK – po wojnie nauczyciel i dy- rektor gimnazjum i Liceum w Brze- sku), inż. Józef Nowicki, Małgorzata Mytnik i Jan Żurek. Innym ośrodkiem tajnego na- uczania był Wojnicz, gdzie pierwsze komplety organizował Franciszek Mamuszka - „Burza” – członek NOW, ZWZ – AK, oficer rezerwy i kierownik szkoły powszechnej. Wykładowcami na tych kompletach byli m.in.: Alojzy Brzęk (współorganizator ZWZ- AK), Feliks Galli (ZWZ – AK), Bronisław Gądek – matematyka i fizyka (na- uczyciel z gimnazjum w Poznaniu), ks. Władysław Gądek (prefekt z gim- nazjum w Stanisławowie - religia, czło- nek Komisji Egzaminacyjnej), Wanda Gądek, nauczycielka z gimnazjum w Tucholi – (pozostałe przedmioty, członek Komisji Egzaminacyjnej), Elżbieta Krzemieńska, Franciszek Kulinowski (ZWZ) - obóz w Pustkowie, Maria Leszczyńska – Mittelstaedt, Maria Mytkowicz, Stefan Urbański (j. polski, historia i geografia) - uczeń liceum, Władysław Urbański (język niemiecki) - student germanistyki na UJ, Zygmunt Stolarz (matematyka i fi- zyka) oraz Zofia Sacha z Chełmna Po- morskiego - wdowa po zamordowanym przez Niemców pośle Stefanie Sasze. Rodzina Gądków rozpoczęła tajne nauczanie w 1941 r. Natomiast Józef Brzuchacz przekazywał swoim słucha- czom wiedzę z zakresu języka polskie- go i historii. Od 1943 r. Wanda Gądek zgodnie z zezwoleniem Inspektoratu Tarnowskiego mogła dawać prywatne lekcje z języka niemieckiego i matema- tyki. Od tego momentu tajne nauczanie było mniej niebezpieczne, tak dla niej, jak i dla nauczycieli i dla uczniów tej gminy oraz placówki ZWZ - AK. Tu dodam, że nie brakowało donosów na nauczycieli prowadzących. W tej gminie i placówce ZWZ – AK, tajnym nauczaniem zajmowali się m.in.: Janina Bujak (Wielka Wieś), Stanisława Chumińska (Wojnicz), ks. Franciszek Drozd, Zofia Grzegorzek, Tadeusz Gostkowski z Olszyn aresz- towany 18 II 1941 r. - KL Auschwitz - przeżył, Wanda Gurgul „Jagienka” – ZWZ - AK (Wielka Wieś), Maria Jackowska (Mikołajowice), Franci- szek Kosiarz, Matylda Kulisiewicz, Antonina Lewandowska, Władysław Mleczko z Olszyn (KL Auschwitz), Zdzisława Pruska, Maria Repelowska, ks. Franciszek Sierosławski, Stani- sława Tokarska (Wielka Wieś), Józef Strada w Biadolinach Radłowskich - aresztowany przez gestapo w 1942 r. więzień KL Auschwitz (ZWZ), Sta- nisława Sułek (Grabno), kpt. Zygmunt Witkowski (Olszyny, KL Auschwitz), Stanisław Żabiński (aresztowany w 1943 r.). Uniknęli aresztowania Tadeusz Namysłowski i Maria Stroj- ny z Olszyn1. Na tajnych kompletach i na tajnie realizowanych programach nauczania z okresu międzywojennego dzieci i młodzież uczyły się odwagi, prawdy o dziejach narodu polskiego, o patriotyzmie, altruizmie i dumie narodowej. Do 1944 r. wojnicki ośrodek tajnego nauczania działał niezależnie od Po- wiatowej Komisji Oświaty i Kultury w Brzesku. W lipcu 1944 r. po nawią- zaniu kontaktów przez Powiatową Komisję Oświaty i Kultury w Tarno- wie, z konspiracyjnym Kuratorium Okręgu Krakowskiego, uczestnicy tajnego nauczania w Wojniczu mogli nawet zdawać egzaminy promocyjne i maturę. Egzaminy przeprowadziły dwie komisje. Tarnowskiej przewodni- czyła Stanisława Czernecka „Czerem- cha”, a brzeskiej Franciszek Mleczko. Obok niego w skład komisji brzeskiej wchodzili również Bronisław i Wanda Gądkowie oraz Władysław Glodt. W Wojniczu w tajnych kompletach gimnazjalnych było 25 uczniów. Obok tych kompletów tajnym nauczaniem zajmowali się także: Władysław Chra- pusta (hebraista) – stylistyka, Elżbieta Kozakiewicz, Joanna Kropczyńska, 1 Wykaz nauczycieli pracujących w placówce „Weronika”, „Władysław” (gmina Wojnicz) sporzą- dziła Romana Rojek z Grabna. „Zeszyty Wojnic- kie”.R.2005, nr 1/115. Kazimiera Machowska, Maria Lesz- czyńska – Mittelstaedt i prof. Templer (Żyd z Krakowa), Jadwiga Nowak (z Wojnicza). W gminie tej, podobnie jak w pozostałych placówkach ZWZ - AK tajne nauczanie było ściśle powią- zane z organizacjami konspiracyjnymi SZP, NOW, ZWZ i AK. Również silne ośrodki tajnego na- uczania zostały zorganizowane w Bo- rzęcinie, Czchowie (organizatorem tajnej szkoły był Franciszek Kądziela), w Iwkowej i Zakliczynie. Każdy komplet uczniowski miał najczęściej dwóch nauczycieli. Jeden uczył przedmiotów ścisłych, a drugi humanistycznych. Historii, geografii, biologii uczniowie uczyli się w wielu wypadkach sami, a nauczyciele tylko kontrolowali ich wiadomości. Lekcje odbywały się w domu nauczyciela, lub u któregoś z uczniów, albo w innych pomieszczeniach. W 1940 r. egzaminy zdawano w Krakowie (jedna grupa) i w Brzesku (druga grupa). Tu warto dodać, że prawie co trze- ci nauczyciel (czyli ok. 140 osób) brał udział w tajnym nauczaniu i mimo prześladowań wszyscy byli dumni z tego, że są Polakami2. W powiecie 2Jacek Chrobaczyński ( w monografii Brze- ska) napisał, że w tajnym nauczaniu brało udział ODESZLI W LISTOPADZIE Zofia Piekalska (77) – Brzesko Henryk Świerczek (87) – Brzesko Stanisław Turlej (77) – Brzesko Maria Karcz (91) – Brzesko Cecylia Laska (71) – Brzesko Jerzy Kuropatwiński (78) – Brzesko Józef Próchnicki (76) – Brzesko Alfred Mroczka (66) – Brzesko Michał Nalepka (72) – Brzesko Krzysztof Skoczek (40) – Brzesko Władysław Czuba (81) – Brzesko Alfreda Barnaś (88) – Mokrzyska Tadeusz Wielgosz (71) – Mokrzyska Anna Cebula (65) – Jadowniki Kazimierz Marmol (75) – Jadowniki Mateusz Przybyło (22) – Sterkowiec Benedykt Góra (25) – Bucze Jan Kolarz (59) -Poręba Spytkowska Janusz Niemiec (59) – Okocim Tadeusz Kapusta (87) – Jasień WOKÓŁ NAS
brzeskim uczyło w szkołach po- wszechnych prawie 400 nauczycieli, a w gimnazjum i liceum 14. Z tej grupy tylko jeden nauczyciel w po- wiecie brzeskim był volksdeutschem (w gminie Szczepanów), chociaż nosił polskie nazwisko. Jego aktywność proniemiecka została poważnie ogra- niczona przez konspirację, podczas wesela córki. 37 nauczycieli spośród uczących w na tajnych kompletach lub szkołach o „rozszerzonym na zakazane przedmioty” programie nauczania, zostało członkami komisji egzaminacyjnych.
Jak to ustalił Jacek Chrobaczynski, a wiadomości o tym przekazał również Jan Burlikowski, dzięki tajnemu na- uczaniu około 3 500 dzieci ukończyło szkołę powszechną z pełnym przed- wojennym programem nauczania. 386 uczniów było objętych nauczaniem w tajnych kompletach szkoły średniej (w klasach I-IV) oraz 53 uczyło się w klasach licealnych. Prawie w każ- dym komplecie był uczeń, którego nie było stać na opłacanie nauczyciela.
134 osoby. Natomiast z innych źródeł wynika, że tajnym nauczaniem zajmowali się prawie wszyscy nauczyciele w Brzesku.
Turniej
Orlik Zielonka oraz Publiczna Szkoła Podstawowa nr 3 byli gospodarzami tegorocznych eli- minacji gminy Brzesko w XIX turnieju piłki nożnej „Z podwórka na stadion o Puchar Tymbarku”. Do tegorocznej edycji w trzech kategoriach wiekowych wśród dziewcząt i chłopców zgłosiły się 23 druży- ny. W każdej grupie wiekowej mecze roz- grywano systemem każdy z każdym. Sę- dzią głównym zawo- dów był Sławomir Pu- dło. Wszyscy uczestni- cy oraz drużyny otrzy- mały pamiątkowe dyplomy, natomiast trzy pierwsze miej- sca z każdej kategorii pamiątkowe pucha- ry. Sponsorem tur- nieju był Małopolski Związek Piłki Nożnej — Podokręg Brzesko oraz Uczniowski Klub
34
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
Z tych list 50 uczniów złożyło egza- min tzw. małą maturę, a 38 egzamin dojrzałości.
Szkoła konspiracyjna i tajne kom- plety, poza merytorycznym przekazy- waniem wiedzy, uczyły patriotyzmu i szacunku dla takich wartości, jak „państwo, naród, godność osobista”. Obok tego przełamały one monopol miasta na kształcenia młodzieży miejskiej w szkołach średnich i wyż- szych, a także stworzyły one „spo- łeczną bazę rekrutacji” dla szkoły średniej i wyższej.
Za konspiracyjną działalność szkolnictwa brzeskiego nauczyciele zapłacili wysoką cenę. 25 nauczy- cieli utraciło życie. Sześciu z nich pracowało w brzeskim gimnazjum i liceum. Jedną z pierwszych ofiar był Mieczysław Berezowski — dyrek- tor gimnazjum i liceum, który został zamordowany w więzieniu gestapo w Tarnowie. Obok niego zginęli m.in.: Stanisław Dyla (Dachau), Jan Gardziel (KL Auschwitz), Zdzisław Gdowski (KL Auschwitz), Stanisław Kamiński (Brześć n. Bugiem), Ro- man Karwala (gestapo- Tarnów), Eugeniusz Kotfis (KL Auschwitz - zmarł w Gross- Rosen), Stanisław
Sportowy „Trójeczka”. Serdecznie dziękujemy.
Zwycięzcy poszczególnych katego- rii, którzy uzyskali awans do zawodów powiatowych.
Kategoria U8 chłopcy - AP Champions Brzesko
Kategoria U10 chłopcy - Publicz- na Szkoła Podstawowa nr 2 w Brzesku
Kategoria U12 chłopcy - Publicz-
[fotyMYBochenck)
grudzień 2018
Nowak (KL Auschwitz), Józef Ki- jak (Brzesko), Antoni Ożarski (KL Auschwitz), Ignacy Patolski (KL Auschwitz), Zdzisław Zajączkowski (KL Auschwitz), Szymon Berna- dzikowski (KL Auschwitz) i jeszcze kilkunastu innych. Wśród zamordo- wanych znalazło się dwóch księży katechetów, a ks. Paweł Wieczorek został zwolniony z gestapowskiego więzienia tarnowskiego. Łącznie 29. nauczycieli zostało zamordowanych lub zmarło w tarnowskim więzieniu gestapo, w niemieckich obozach za- głady i w obozach jenieckich. Było wśród nich 11 kierowników szkół m.in. Tadeusz Gostowski z Olszyn (KL Auschwitz), kpt. Zygmunt Wit- kowski z Olszyn (KL Auschwitz), Józef Strada (KL Auschwitz) *. Nie- którzy z tych co przeżyli okupację niemiecką, szczególnie ci powiązani z NOW i AK, byli represjonowani także po II wojnie światowej.
śListę nauczycieli biorących udział w tajnym nauczaniu w Obwodzie AK i w powiecie brzeskim przedstawiła m.in. Helena Bereziuk (polonistka) i uczestniczka tajnego nauczania z gimnazjum i liceum brzeskiego, w pierwszej monografii tej szkoły w 1978 r.
na Szkoła Podstawowa nr 3 w Brzesku Kategoria U8 dziewczęta - Publiczna Szkoła Podstawowa nr 2 w Brzesku Kategoria U10 dziewczęta - UKS Volley Brzesko Kategoria U12 dziewczęta - Publiczna Szkoła Podstawowa w Mo- krzyskach MB
grudzień 2018
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
SPORT
Wojciech Wojdak w drodze do Chin
11 grudnia br. w chińskim Hang- zhou rozpoczęły się Mistrzostwa Świata w pływaniu na krótkim basenie. W zawodach uczestniczy 6-osobowa reprezentacja Pol- ski z dwoma przedstawicielami BOSiR-u Brzesko. Wojciech Woj- dak pojechał bronić wywalczone- go dwa lata temu w kanadyjskim Windsor brązowego medalu na dystansie 1500 metrów stylem dowolnym, a jego trener Marcin Kacer znalazł się w składzie szko- leniowego sztabu.
Dla brzeskiego kraulisty ostatnim sprawdzianem formy przed wyjazdem na mistrzostwa były rozegrane 24-25 listopada na 25-metrowym basenie w Poznaniu zawody w ramach cyklu Arena Grand Prix Polski. Wojciech Wojdak rozpoczął swój udział startując na nietypowym dla niego dystansie 200 metrów, traktując ten start za- pewne jako rozgrzewkę przed jego koronnymi konkurencjami. W stawce 180 pływaków zajął wysokie 6. miejsce z czasem 1:48,73. Najlepszy na tym dystansie był Kacper Majchrzak (KS Warta Poznań).
Na dwóch kolejnych dystansach nasz olimpijczyk nie miał już sobie równych. Najpierw zwyciężył na 400 metrów osiągając czas 3:45,42, wyprze- dzając o półtorej sekundy Kacpra Maj- chrzaka. W wyścigu na 1500 metrów po raz kolejny udowodnił, że aktualnie w kraju na tym dystansie nikt nie jest mu w stanie zagrozić. Drugiego na mecie Macieja Jurę (AZS AWF Warszawa) pokonał różnicą ponad 42 sekund. Czas zwycięzcy nie był zbyt imponujący, bo o ponad pół minuty wolniejszy od najlepszego rezultatu (14:25,37) uzyskanego właśnie dwa lata temu w Windsor. Znając jednak doświadczenie Marcina Kacera, jego podopieczny szczyt formy powinien osiągnąć właśnie w Chinach, gdzie obaj przebywają od 5 grudnia na obozie aklimatyzacyjnym.
W Poznaniu wystartował także specjalizujący się w stylu zmiennym Krystian Bałabuch, który najpierw, też niejako na rozgrzewkę spraw- dził się w wyścigach na 100 metrów stylem klasycznym i na 100 metrów motylkiem. W tym pierwszym starcie zajął 11. miejsce (na 67 startujących), a w drugim był 13. (w stawce 128 pływaków), zatem należy uznać te wy- niki jako bardzo dobre. Do rywalizacji
na dystansie 100 metrów stylem motylkowym wy- startowało 124 za- wodników, a Kry- stian Bałabuch zajął wysokie 6. miejsce. Jeszcze lepiej poszło mu na dystansie dwa razy dłuższym, bo otarł się o podium zajmując 4. miej- sce, a startowało 76 pływaków.
W generalnej klasyfikacji na najlepszego za- wodnika poznań- skich zmagań zwyciężył Kacper Majchrzak, dru- gi był Wojciech Wojdak, a Kry- stian Bałabuch zajął 26. miejsce (sklasyfikowano 336 zawodników). W klasyfikacji sty- lu dowolnego ko- lejność na dwóch pierwszych miej- scach była iden- tyczna, natomiast w stylu zmiennym najlepszy był Mi- chał Poprawa (AZS AWF Kato- wice), a Krystian Bałabuch zajął 4. miejsce (sklasyfi- kowano 68 zawod- ników).
Wojciech Wojdak powróci z Chin do kraju 17 grudnia. Następ- nego dnia w Lu- blinie rozpoczną się czterodniowe Mistrzostwa Pol- ski na krótkim dystansie. Czy zachowa jeszcze na tyle siły, aby pokusić się o po- większenie meda- lowego dorobku na rodzimym tere- nie? Czas pokaże.
PRUD
fot. arch. pryw.
bOWA |
OWA
DRUKARNIA
"Aby Święta Bożego Narodzenia były bliskością
i spokojem,
a Nowy Rok dobrym czasem”
ZYCZĄ W/taścicięle l Prac OWYTYC y
Drukarni BOWA
AA!
wscześniej U Brzeska
Ofcyna TV Wydawnicza
SPORT
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
grudzień 2018
Kuba najlepszy w Turyngii, Iza we Wronkach
W połowie listopada Jakub Kury- ło zwyciężył w turnieju sprintów rozegranym w Turyngii, gdzie gościła reprezentacja Polski U-18 w kręglach klasycznych przygo- towująca się do przyszłorocznych Mistrzostw Świata, które zostaną rozegrane w czeskich Rokyca- nach. Dwa tygodnie później Iza- bela Cebula została mistrzynią Polski młodziczek, a tytuł ten wywalczyła w kręgielni we Wron- kach. To najświeższe sukcesy zawodników sekcji kręglarskiej BOSiR-u Brzesko.
Turyngia to kolebka europejskich kręgli klasycznych. Tylko w tym regionie Niemiec funkcjonują aż 344 kluby, w których uprawiana jest ta dyscyplina sportu. Do Nie- miec wyjechały reprezentacje kobiet
i mężczyzn, które rozegrały oddzielne mecze z kadrą Turyngii — w miastach Zeulenroda i Auma. Zeulenroda to miasto pod względem liczby miesz- kańców porównywalne do Brzeska — zamieszkuje tam blisko 17 tysięcy obywateli. Auma to miejscowość nie- co większa od Jadownik, jeśli chodzi o powierzchnię (Auma — 30 tysięcy kilometrów kwadratowych, Jadow- niki — 20 tysięcy), ale liczy mniej od Jadownik mieszkańców (Auma — 3 tysiące, Jadowniki — 5 tysięcy).
Podczas pobytu w Turyngii re- welacyjny sukces odniosła polska drużyna kobiet, która powróciła z Niemiec z dwoma rekordami Polski, drużynowym i indywidualnym. Ten indywidualny stał się udziałem Nico- letty Dudziak z Polonii 1912 Leszno, która strąciła 616 kręgli. Nasze panie pokonały rywalki w sto- sunku 7:1. Panowie ulegli Niemcom 3:5, ale Jakub Kuryło ma powody do satysfakcji, bowiem podczas tego meczu ustanowił swój nowy rekord życiowy, który aktualnie wynosi 602 punkty.
W Turyngii roze- grane zostały także indywidualne turnieje sprintów. W obu trium- fowali reprezentanci naszego kraju — od- powiednio Julia Ko-
Piłkarskie podsumowania
W listopadzie zakończyła się pił- karska runda jesienna na wszyst- kich szczeblach rozgrywek pod egidą TOZPN. Gminę Brzesko reprezentuje w tych rozgrywkach siedem drużyn. W najwyższej IV lidze występuje Can-Pack Oko- cimski, o którego jesiennych doko- naniach pisaliśmy w poprzednim wydaniu BIM-u. Przyjrzyjmy się, jak radziły sobie pozostałe druży- ny z naszej gminy.
W lidze okręgowej w sezonie 2018/2019 występują trzy drużyny reprezentujące gminę Brzesko. Po jesiennej rundzie najwyżej sklasy-
36
fikowany jest Strażak Mokrzyska, który zajmuje 6. miejsce. Tuż za nim plasuje się Jadowniczanka, a Olimpia Bucze okupuje aktualnie 11. pozycję. Liderem rozgrywek jest Orzeł Dębno z dorobkiem 28 punktów, druga jest Olimpia Kąty, a trzecia Arkadia Ol- szyny.
Strażak do Orła Dębno traci pięć punktów, a więc teoretycznie zacho- wuje jeszcze szansę na końcowy triumf w całych rozgrywkach, tym bardzie, że jest do tej pory jedynym zespołem, który jesienią pokonał lidera (1:0 u sie- bie). Piłkarze z Mokrzysk na własnym terenie przegrali tylko jeden mecz.
nieczna (Dziewiątka-Amica Wronki) i nasz Jakub Kuryło. Reprezentant BOSiR-u Brzesko w półfinale pokonał Silvana Meinungera, ubiegłoroczne- go triumfatora Pucharu Świata U-17. W finale zwyciężył z innym przed- stawicielem gospodarzy, Alexem Karlem, a o końcowym rezultacie tego pojedynku decydowały tzw. rzuty zwycięstwa. To kolejny dobry prognostyk przed przyszłorocznymi Mistrzostwami Świata. W kwietniu 2019 roku już w Polsce odbędą się rewanżowe mecze pomiędzy obu re- prezentacjami.
Powołanie do reprezentacji mło- dziczek na przyszłoroczne Mistrzo- stwa Świata w Rokycanach wywal- czyła także Izabela Cebula, która rewelacyjnie spisała się podczas krajowego czempionatu rozegranego 1-2 grudnia we Wronkach. Zawod- niczka BOSiR z łącznym wynikiem 1074 punkty zwyciężyła z blisko 50-punktową przewagą nad dru- gą w zawodach Karoliną Wołczyk (KS Pilica Tomaszów Mazowiecki). Trzecia była Aleksandra Skoneczna, również z Tomaszowa.
W Mistrzostwach Polski starto- wali też Gabriel Zastawnik i Rafał Hajdo. Ten pierwszy zajął 11. miejsce z wynikiem 1009 punktów, a drugi z nich był czternasty (940 punktów). Obaj uczestniczyli też w rywalizacji par, w której wywalczyli piąte miej- sce z dorobkiem 965 punktów.
WALP
W ostatniej kolejce ulegli 0:1 z Rylovią. Pod koniec rundy przechodzili wyraźny kryzys formy, o czym świadczy wysoka porażka 0:7 z Rabą Książnice, przed- ostatnią drużynę w tabeli. Była to ich najwyższa przegrana, z kolei najwyższe zwycięstwo to 5:1 z Jadowniczanką.
Dla zajmującej 7. miejsce Jadowni- czanki 1:5 ze Strażakiem było najwyż- szą porażką w rundzie jesiennej. Jadow- niczanie powetowali sobie tę wpadkę dwoma zwycięstwami po 5:1 z Olimpią Bucze i Rabą Książnice. Drużyna z Ja- downik nie zwykła u siebie remisować, cztery mecze wygrała, ale dwa razy musiała uznać wyższość rywali, kiedy to przegrała 1:2 z Orłem Dębno i 0:2 z Olimpią Kąty. Jedno z tych czterech zwycięstw to walkower 3:0 z Tarnavią, która nie dojechała na mecz.
grudzień 2018
Na jeden mecz (z zespołem Novi/ Rzezawianka Rzezawa) nie dojechała także Olimpia Bucze, za co gospodarze otrzymali punkty walkowerem. Olim- pia to drużyna najcześciej (obok Rylovii) remisująca. 5 meczy z jej udziałem za- kończyło się wynikiem nierozstrzygnię- tym. 1:5 z Jadowniczanką to najwyższa przegrana Olimpii, najwyższe zwycię- stwo to 3:0 z Naprzodem Sobolów.
W A klasie gminę Brzesko repre- zentują dwie drużyny — Strażak II Mokrzyska/Szczepanów (3. miejsce) i LKS Poręba Spytkowska (5). Liderem rozgrywek jest Sokół Borzęcin, które- mu aż pięć z ośmiu straconych jesienią punktów odebrały nasze zespoły. Lider zremisował 1:1 z LKS Poręba Spyt- kowska u siebie i są to jedyne straco- ne przez Sokoła punkty na własnym boisku. Sokół ponadto przegrał na wyjazdach 0:2 z rezerwami Strażaka i 1:2 z zajmującą 2. miejsce w tabeli Koroną Niedzieliska. Warte podkreśle- nia jest to, że Sokół Borzęcin oraz dwie nasze drużyny to jedyne ekipy, które u siebie nie zaznały jeszcze goryczy porażki. Strażak II najwyższe zwycię- stwa zanotował w meczach ze Startem Biadoliny Szlacheckie (4:1) i Pogórzem Gwoździec (3:0). Najwyższa przegrana
to 0:5 z LKS Poręba Spytkowska. Dla porębian nie była to jednak najwyższa wygrana, bowiem rozgromili aż 8:0 Victorię Bielcza. Najwyższa porażka to 0:3 z Koroną Nie- dzieliska.
W B klasie na- szym rodzynkiem jest druga drużyna Jadowniczanki, któ- ra rundę jesienną zakończyła na pozy- cji lidera. Jadowni- czanka II tylko raz schodziła z boiska pokonana. Stało się to w inaugurującej rozgrywki kolejce, kiedy to przegra- ła na wyjeździe 0:1 z Orłem Stróże. Od tej pory zanotowała trzy remisy i sześć zwycięstw, w tym 5:0 z GKS Przybo- rów.
WALP
gd. właśorcela
SPORT
Z
Gdy nadejdą Święta niech nadzieja i radość zastukają do Państwa drzwi, a Nowy Rok przyniesie pomyślność, szczęście i piękny uśmiech każdego dnia.
EJ
WIOŚ
Turniej kręglarski Kongregacji Kupieckiej
Już po raz 18. w Brzesku rozegrany został turniej kręglarski organizowany przez Krakowską Kongregację Ku- piecką. Nagrody uczestnikom turnieju wręczali burmistrz Brzeska Tomasz Latocha w towarzystwie prezesów: Bogdana Baranka z Brzeska i Wiesła- wa Jopka z Krakowa.
Wśród mężczyzn triumfował Bar- tosz Pośladek z Brzeska przed Woj- ciechem Moszyńskim z Krakowa i To- maszem Śmierciakiem z Limanowej. Rywalizację wśród kobiet wygrała Katarzyna Pacewicz-Pyrek z Brzeska przed Bogusławą Stanisz i Beatą Wy- godą (obydwie z Limanowej). Wśród
dzieci zwyciężyła Anna Wygoda, przed Natalią Wygodą i Bartłomie- jem Wygodą (wszyscy z Limanowej). Najmłodszym uczestnikiem zawodów był niespełna trzyletni Kuba Nowak z Brzeska (wnuk prezesa Bogdana Baranka).
SPORT
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
grudzień 2018
Małopolski Halowy Wielobój LA
IV i V miejsce zajęli reprezentanci PSP nr 2 w Brzesku w zawodach wojewódzkich w halowym wie- loboju lekkoatletycznym, które 21.11.2018 r. odbyły się w Brzesz- czach. W rywalizacji w ramach Igrzysk Dzieci, której organizatorem był Mało- polski Szkolny Związek Sportowy
NALCEF =. ky > >
SP NR1 BRIESKO
w Krakowie i Powiatowy Szkolny Związek Sportowy w Oświęcimiu startowały dziewczęta i chłopcy uro- dzeni w latach 2006-2008. Zawodnicy zdobywali punkty w czterech konkurencjach: bieg na 60 m, skok w dal, rzut piłką lekarską oraz w sztafecie 6 x 150 m. Suma wywal-
czonych punktów przez poszczególnych uczniów dawała miejsce w ogólnej klasyfikacji. Występując jako repre- zentacja powiatu brzeskiego, dru- żyna dziewcząt, pod opieką Renaty Rożkowicz uplasowała się tuż za po- dium. W skład zespołu wchodziły Maja Libera, Maria Koczwara, Gabriela
a 14 Wg
Ryba, Rozalia Plichta, Kin- ga Witek, Gabriela Migdał i Julia Warkocz. Ekipa chłop- ców, startująca pod kierunkiem Marcina Gromadzkiego była piąta. Drużyna występo- wała w następującym skła- dzie: Kajetan Filipowski, Franciszek Oleszczuk, Fi- lip Babicz, Brunon Turlej, Igor Blecharski i Bartosz Dumański.
ż gczinia radtinyckż polnych ridbinzgą cya Sai lSożego Ylocdnaaca oraz pomyślności i sukcesów w nadchodzącym owym Koku składa MKrakowski Sank Śpółdziełczy
www.kbsbank.com.pl
| E ę "EE. H <«:3 ATOTNEL OAZY ASA
Filia Brzesko, Filia Brzesko, POK Brzesko, ul. Mickiewicza 31, 32-800 Brzesko ul. Ogrodowa 6, 32-800 Brzesko ul. Głowackiego 51, 32-800 Brzesko tel. 14 663 01 20, tel. 14 663 41 84, tel. 14 663 33 60, PF z s * * *k + 4 a
de M p E Cc SP. Z ÓLÓ, (C) SYSTEMOWE
ANA DENCZW NZCATN Świąt Bożego Narodzenia oraz wszelkiej pomyślności, (Gata UZG TCZ GACIE CZAT EAN SZL rZet CYNA w. nadchodżącym 2019:roku życzą Właściciele i Pracownicy firmy Chempak
DómerS. ŚNIEŻKA cHempak
MARKET BUDOWLANY
Brzesko, ul. Głowackiego 46 « tel. 14 684 58 08 « PN-PT: 8:00 - 19:00 « SOBOTA: 8:00 - 15:00
|
bim_styczeń_2019.pdf
|
Nr 1 (303) Rok XXVI STYCZEŃ 2019
CENA 3,00 zł w tym 5% VAT
ISSN 1232-5678
jk
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
SA A UA AÓO NSE
(oa .- KRWWAROY | 4
3 r JĄ; j j "ZER pz e KE j. | | af 62% . ' : p A !
I y „AT śe p” 1 findtw Brzesku
dl d s i: M e 4 RI | r i 4 1
0118
styczeń 2019
Rekordowy finał
Po raz 21. zagrała w Brzesku Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Pod- czas tegorocznego finału udało się zebrać ponad 90 tysięcy złotych co pobiło dotychczasowy rekord z 2014 roku o ponad 10 tysięcy. Organiza- torem brzeskiego finału był Miejski Ośrodek Kultury.
Na ulicach miasta i gminy kwe- stowało prawie 150 wolontariu- szy. Spośród dorosłych najwięcej zebrali radny Bogusław Sambor (2204,65zł), przedsiębiorca Grze- gorz Bach (2082,37zł) oraz Bartło- miej Nawrocki z MOK-u (1529,42zł). Większość wolontariuszy stanowili uczniowie szkół. W tym roku w naj- większej orkiestrze w Polsce zagrali uczniowie ze wszystkich brzeskich szkół podstawowych i ponadgimna- zjalnych oraz PSP w Mokrzyskach i Bielczy. Najskuteczniejsze były Julia Krystkowska z ZSP nr lw Brzesku (1381,04zł) oraz uczennice PSP nr 2 w Brzesku - Kinga Mendel (1218,85zł) i Iwona Stolarz (1215,27zł).
W siedzibie sztabu, umiejscowio- nej w RCKB o godz. 15:30 ruszył program pełen atrakcji. Wystąpili wokaliści z MOK-u (dwukrotnie), zespoły „Hrabina Lulu” i „Na fak- turę” oraz tancerze ze szkoły tańca Thomas Dance i ogniska baletowego prowadzonego przez Edytę Korus. Ca- łość zwieńczył pokaz laserowy. Wiele emocji wzbudziły licytacje. Jak co roku szczególnym zainteresowaniem cieszyły się złote serduszka. Najtań- sze z nich osiągnęło cenę 1600zł, naj- droższe 2800zł wylicytował burmistrz Tomasz Latocha, co również jest kwo- tą rekordową - do tej pory najwyższa oferta za złote serduszko wynosiła 2500zł. Blisko tej kwoty był także przedsiębiorca Edmund Leś, który za swój egzemplarz zapłacił 2400 zł.
Finał nie mógłby odbyć się bez sponsorów, którymi byli Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Ciepl- nej, firma Granit, firma Proster, Chemiplast, Mini Market pod Dębem, Zakład instalacyjno-montażowy Enter, hotel August, Zakład urządzeń me- chanicznych Zumec, firma Euro-Gum,
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
Biuro ubezpieczeniowe Bufix, Stacja paliw - ho- tel JAGA, biuro podróży Gosia Tour, PSS Społem — restauracja Pawilon, Przedsiębiorstwo budow- lano-handlowo-trans- portowe LEŚ, Centrum Rozrywkowo - Konferen- cyjne Planeta, Drukarnia BOWA p. Dziedziców, Pracownia Złotnicza Krzysztofa Wrony, Pizze- ria Soprano, Restauracja Szyszkarnia, Karczma Rzym, Cukiernia Czudec- cy - Małgorzata Stefek, Piekarnia Ziarno Winiar- scy, Piekarnia Awiteks i Cech Rzemieślników oraz Małych i Średnich Przedsiębiorców w Brze- sku.
Przedmioty do li- cytacji przekazali Bro- war Okocim, Starostwo Powiatowe w Brzesku, firma Jawor, Art-Cub, Biuro Partner, Salon Redukcji Defektów Skór- nych RDS Joanny Stasz- czyk, Warsztat Terapii Zajęciowej w Brzesku, GoDan - Strefa Uśmie- chu, Krakowski Bank Spółdzielczy, Galeria Fryzur p. Pauliny Ciuby- Cierniak, Restauracja Galicyjska, Pracownia Stolarska Jacka Biela oraz pan Krzysztof Obal. W finale od wielu lat udział bierze brzeski szpital, który kilkakrot- nie już otrzymał wspar- cie od WOŚP. SP ZOZ przekazał do licytacji pakiety specjalistycz- nych badań dla kobiet i mężczyzn.
Przy liczeniu pienię- dzy organizatorom pomagali Katarzy- na Pacewicz-Pyrek oraz pracownicy Krakowskiego Banku Spółdzielczego
oddział w Szczurowej — Małgorzata Zachara, Edyta Cieśla, Justyna Batko
i Bartłomiej Mucek. Konrad
Wydawca: Miejski Ośrodek Kultury w Brzesku; www.mok.brzesko.pl. Dyżury wredakcji: pn.-pt. w godz. 8.00-15.00. Redaguje zespół: Małgorzata Cuber — redaktor naczelna, Beata Kądziołka — sekretarz redakcji,
Konrad Wójcik, współpraca: Jerzy Wyczesany, Bogumiła Put, dr Piotr Duda, Sabina Jakubowska, Grzegorz Heród Adres: 32-800 Brzesko, Plac Targowy 10, tel. (14) 68 49 660, e-mail: redakcjaQmok.brzesko.pl
Redakcja nie zwraca materiałów niezamówionych oraz zastrzega sobie prawo do skrótów i zmiany tytułów. Archiwalne numery do nabycia w redakcji. © Wszelkie prawa zastrzeżone. Za treść ogłoszeń redakcja nie bierze odpowiedzialności. Skład idruk: Brzeska Oficyna Wydawnicza A.R. Dziedzic, ul. Czarnowiejska 1, tel. (14) 686 14 70.
PODSUMOWANIE
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
Minął rok 2018
Styczeń
Po raz dwudziesty zagrała w Brzesku Wielka Orkiestra Świątecznej Pomo- cy. Udało się zebrać ponad 73 tysiące złotych. W Regionalnym Centrum Kul- turalno-Bibliotecznym odbywały się koncerty oraz licytacja złotych serdu- szek i przedmiotów przekazanych na aukcję. Na ulicach miasta kwestowało 150 wolontariuszy.
Już po raz piąty w Święto Obja- wienia Pańskiego przemaszerował Or- szak Trzech Króli. Ponad dwa tysiące mieszkańców Brzeska i okolic przeszło w barwnym korowodzie ulicami mia-
Grand Prix XIII Brzeskiego Kon- kursu Kolęd i Pastorałek „O Muszlę św. Jakuba” zdobył zespół Serduszka Faustynki z Publicznego Przedszkola św. Siostry Faustyny w Brzesku. Ogółem w konkursie udział wzięło kilkudziesięciu wykonawców — soli- stów oraz zespołów w różnych grupach wiekowych.
R ZOO Kolęd i |ZTTOOY
„O Muszię_ O
LL) Jakuba 4 (
ska, który pośmiertnie przyznano An- toniemu Janowi Goetz-Okocimskiemu.
W całej gminie organizowano tra- dycyjne bożo- narodzeniowe wieczory kolęd i pastorałek, koncerty nowo- roczne i jasełka.
Tradycyjnie w Mokrzyskach odbył się już XV Memoriał Szachowy im. Stanisława Mi- gdała.
Luty
Małopolski Instytut Samorządu Tery- torialnego i Admi- nistracji wspólnie z Głównym Urzę- dem Statystycznym już po raz ósmy przedstawił wyniki rankingu, w którym wyłaniane są naj- lepsze gminy pod względem rozwoju społeczno-gospodarczego. Liderem powiatu brzeskiego została gmina Brzesko.
Zmarła Zofia Albina Włodek z Dą- browicy, potomkini rodu Goetzów-Oko- cimskich, wnuczka Jana Albina.
W Miejskim Ośrodku Kultury odbył się koncert karnawałowy Miej- TE skiej Orkiestry Dę- tej, oraz premiera przedstawienia przygotowanego przez kabaret „Spra-
Nd. Aa
= y 4 wa drugorzędna”
W czasie uroczystej sesji Rady Miejskiej w Brzesku wręczone zostały honorowe tytuły — Medal na Wstędze za Zasługi dla Miasta Brzeska, którym wyróżniono Cecylię Jabłońską i tytuł Honorowego Obywatela Miasta Brze-
4
działającego przy MOK w Brzesku.
Marzec
W całej gminie od- bywały się uroczy- stości patriotyczne w ramach Narodo- wego Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”. Już po raz trzeci Jadowniki gościły uczestników ogólnopolskiej akcji „Bieg Tropem Wilczym” upamiętniającej żołnierzy polskiego państwa podziemnego i an- tykomunistycznego.
styczeń 2019
Jak co roku dla mieszkanek ca- łej gminy zorganizowano uroczyste obchody Święta Kobiet. Spotkania z udziałem pań były okazją do wręcze- nia statuetek „Siłaczek” za wieloletnie i pełne zaangażowania działania podej- mowane na rzecz lokalnej społeczności.
W RCKB odbył się koncert zespołu folklorystycznego Krakowiacy Ziemi Brzeskiej. Na scenie pojawił się rów- nież zespół Mały Krakowiaczek.
101. urodziny świętowała brzeska poetka Halina Biernat. Jubilatka opublikowała kilkanaście tomików wierszy, a w 2009 roku została wyróż- niona Medalem na Wstędze za Zasługi dla Miasta Brzeska.
W Publicznym Przedszkolu nr 4 im. Jana Brzechwy w Brzesku świętowano jubileusz 50-lecia istnienia placówki.
Kwiecień
W Brzesku oficjalnie otwarto Dzienny Dom Senior+. W uroczystości wzięli udział m.in.: wicewojewoda Józef Gawron, przedstawiciele Rady Se- niorów Gminy Brzesko oraz Związku Emerytów i Rencistów, władze miasta. Utworzenie dziennego domu seniora kosztowało blisko 400 tysięcy złotych. Pieniądze na uruchomienie placówki pochodziły z wieloletniego programu Senior+ na lata 2015-2020. 20 pro- cent tej kwoty stanowił wkład własny gminy.
Na brzeskim Rynku otwarta zo- stała wystawa pt. „Brzeskie postacie Niepodległej”.
W wieku 95 lat zmarł Kazimierz Zając były więzień obozu koncentra- cyjnego w Oświęcimiu, odznaczony Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski oraz wyróżniony tytułem Honorowego Obywatela Mia- sta Brzeska.
Po raz piąty w Miejskim Ośrodku Kultury w Brzesku odbył się Ogólno- polski Konkurs Wokalny dla dzieci
styczeń 2019
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
(fot; BYKądziolka,
i młodzieży im. Z. Noskowskiego. Te- goroczna edycja była rekordowa pod względem ilości uczestników z różnych stron Polski. Patronat honorowy nad wydarzeniem sprawował minister kul- tury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński oraz burmistrz Brzeska.
W Brzesku odbyły się gminne uro- czystości z okazji Międzynarodowego Dnia Strażaka. Zaprezentowały się jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej z Brzeska, Bucza, Jadownik, Jasienia, Mokrzysk, Okocimia, Poręby Spytkow- skiej, Szczepanowa i Wokowic.
Dwa złote i trzy brązowe medale zdobyli brzescy sportowcy w roze- granych w Tucholi Mistrzostwach Polski juniorek i juniorów młodszych w kręglach klasycznych. Reprezen- tanci BOSiR-u zajęli drugie miejsce w klasyfikacji klubowej. Jakub Kuryło w konkurencji indywidualnej zajął trzecie miejsce.
Maj
Mieszkańcy Brzeska i okolic licznie włączyli się w bogaty program ob- chodów Świąt Majowych połączonych ze Świętem Flagi, pochodem trzecio- majowym, uroczystą mszą w intencji ojczyzny oraz wspólnym śpiewaniem pieśni patriotycznych.
W Regionalnym Centrum Kultu- ralno — Bibliotecznym odbyła się kon- ferencja naukowa „Zawód pielęgniarki i położnej — praca czy powołanie”. Dzie- więć pielęgniarek z powiatów: brze-
skiego i bocheńskiego otrzymało odznaczenie „Za zasługi dla ochrony zdrowia”. Konferencji towarzyszyła zorgani- zowana przez Główną Bibliotekę Lekarską wystawa „Pielęgniarki w habitach”. Konferen- cja odbywała się pod honorowym patronatem Ministerstwa Zdrowia.
Ruszył czwarty, ostatni etap budowy sieci wodociągowej w Porębie Spyt- kowskiej.
W MOK odbyły się 7. Konfrontacje Teatrów Dzieci i Młodzieży „Teatralne lustra”. 21 zespołów ze szkół i instytu- cji kulturalnych subregionu tarnow- skiego rywalizowało o nagrodę główną, czyli Diamentowe Lustro.
Już po raz 16. w Brzesku odbyła się aukcja prac uczestników Warsztatu Te- rapii Zajęciowej.
Miejski Ośrodek Kul- tury już po raz siódmy zaprosił dzieci i młodzież do udziału w cie- szącym się od lat dużą popularno-
PODSUMOWANIE
zyki zespołów: Raz Dwa Trzy, Andre i Lady Pank.
Na placu Kazimierza Wielkiego w Brzesku odbyła się gala finałowa Festiwalu Pieśni i Piosenki Patriotycz- nej. To kolejne wydarzenie organizo- wane przez MOK w ramach projektu „Brzeskie drogi do Niepodległości” dofinansowane ze środków Programu Wieloletniego Niepodległa na lata 2017-2021 w ramach Programu Dota- cyjnego „Niepodległa”.
Lipiec Jubileusz 25-lecia świętowała parafia pw. Miłosierdzia Bożego w Brzesku. W Buczu z udziałem byłych i obec- nych piłkarzy, trenerów i działaczy świętowano 50 rocznicę założenia klubu piłkarskiego Olimpia Bucze. Jubileusz był okazją do wręczenia podziękowań i pamiątkowych medali osobom zasłużonym dla rozwoju klubu.
ścią konkursie plastycznym pt. „Portret Mamy”.
Czerwiec W Publicznej Szkole Podstawowej nr 2 w Brzesku odbył się X Wielki Maraton Czytania. Tegoroczne 24 godzinne czy- tanie przebiegało pod hasłem „Szalone wakacje”. Jego inicjatorką jest polo- nistka Agata Podłęcka, a honorowy patronat nad wydarzeniem objęła małżonka Prezydenta RP — Agata Kor- nhauser-Duda.
Na wzgórzu Bocheniec w Jadow- nikach miało miejsce patriotyczne spotkanie przy ognisku. Imprezę
Eo (fo17BJKądziołkaj
pod hasłem „Razem śpiewamy dla Niepod- ległej” zorganizowa- no w ramach projektu „Brzeskie drogi do Nie- podległości”.
W programie Dni Brzeska znalazły się liczne koncerty, wy- stępy, pokazy, konkur- sy, wystawy i zawody sportowe. Mieszkańcy Brzeska i okolic bawili się m.in. w rytmie mu-
150-lecia istnienia świętowali dru- howie z Ochotniczej Straży Pożarnej w Szczepanowie. Jubileuszowe uro- czystości zainaugurowała msza św., potem był uroczysty apel i tradycyjny strażacki festyn.
Ruszyły prace związane z termo- modernizacją budynków oświatowych w Brzesku, Buczu i Jadownikach, Ja- sieniu, Mokrzyskach i Szczepanowie.
Sierpień
Podobnie jak w ubiegłym roku Miejski Ośrodek Kultury w Brzesku zorgani- zował muzealne muzyczne balkony. Niedzielne popołudniowe wokalno-in- strumentalne koncerty odbywały się na balkonie muzeum wychodzącym na brzeski Rynek. Cieszyły się dużym zainteresowaniem.
Gmina Brzesko z powodzeniem za- prezentowała się na Rynku Głównym w Krakowie podczas 42. Międzynaro- dowych Targów Sztuki Ludowej. Były pokazy rodzimych wyrobów rękodzieła, występy zespołów folklorystycznych i grup śpiewaczych.
Ogromną popularnością cieszyły się koncerty brzeskiego artysty Huber-
PODSUMOWANIE
ta Zapióra, które organizowane były we wnętrzach pałacu Goetzów. Hu- bert obecnie studiuje w The Juilliard School w Nowym Jorku — najbardziej prestiżowej szkole śpiewu operowego na świecie.
W Ogródku Jordanowskim odbył się piknik letni w ramach projektu „Postaw na rodzinę”. Organizatorem wydarzenia był Miejski Ośrodek Kultury w Brzesku przy wsparciu finansowym Fundacji Can-Pack. Do wspólnej zabawy zostali zaproszeni rodzice, dzieci i młodzież.
Wrzesień
Po raz 18. mieszkańcy Brzeska i okolic wzięli udział w Diecezjalnym Święcie Chleba. Uroczystej mszy św. na placu Kazimierza przewodniczył ksiądz infu- łat Adam Kokoszka w asyście prałatów
= 4 ż h
Brzesko jako jedno z pięciu miast w Małopolsce było organizatorem wydarzenia, pt. Koncerty Wolności, w które wpisały się: prezentacja or- kiestr dętych, zespołów folklorystycz- nych, śpiewanie pieśni patriotycznych i wspólny polonez. W brzeskim koncer- cie oprócz licznej publiczności, wzięły udział m.in. Miejska Orkiestra Dęta z Brzeska, Orkiestra Dęta OSP z Rze- piennika Strzyżewskiego, Orkiestra OSP Siemiechów, Strażacka Orkiestra Dęta Filipowice, Zespół Pieśni i Tańca „Porębianie” oraz Grupa Śpiewacza „Jadowniczanie”.
Miejski Ośrodek Kultury we współ- pracy z Biurem Promocji UM przygo- tował na placu Kazimierza Wielkiego wspaniały trzygodzinny spektakl muzyczno-multimedialny w ramach projektu „Brzeskie drogi do Niepodle- głości”. Kolorowe animacje, wspoma-
6
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
gane podkładem muzycznym, pre- zentowały najważ- niejsze wydarzenia i postacie z dziejów polskiej państwo- wości oraz historii Brzeska.
85 lat minęło odkąd 6 września 1933 roku zareje- strowany został Okocimski Klub Narciarski. Oko- cimski Klub Spor- towy przechodził wiele przeobrażeń. Po tym jak Can-Pack S.A. stał się sponsorem generalnym, nazwa klubu brzmi Can-Pack Okocimski Brzesko. Pełne atrakcji jubileuszowe uroczysto- ści, odbyły się na stadionie przy ulicy Okocimskiej.
(fotyBYKądziolka)
Październik 6 października 2018 roku stał się dniem historycznym dla parafii pw. Najświętszej Marii Panny Matki Ko- ścioła i św. Jakuba Apostoła w Brze- sku. Dekretem ustanowionym przez biskupa Andrzeja Jeża została pod- niesiona ona godności diecezjalnego sanktuarium pw. św. Jakuba Apostoła Starszego przy Via Regia w Brzesku. W 76. rocznicę likwidacji getta w Brzesku odbyły się uroczystości upamiętniające brzeskich Żydów, którzy zginęli w czasie Holocaustu. W tym roku po raz 4. odbył się Marsz Pamięci, w którym wzięła udział m.in. ambasador Izraela Anna Azari. Na placu znajdującym się naprzeciw urzędu miejskiego, gdzie od XVII do połowy XIX wieku znajdował się cmentarz żydowski, odsłonięto tablicę
styczeń 2019
(fo1)B)Kądziolka,
poświęconą pamięci osób pochowanych w tym miejscu. Ostatnim punktem na trasie marszu był cmentarz żydowski. Na mogile kilkuset brzeskich Żydów zamordowanych przez Niemców od- słonięto obelisk z tablicą pamiątkową.
Jak co roku miesiąc październik Powiatowa i Miejska Biblioteka Pu- bliczna zadedykowała św. Janowi Pawłowi II — patronowi Regionalnego Centrum Kulturalno-Bibliotecznego w Brzesku. Zorganizowano wiele wy- darzeń przypominających Jana Pawła II i dzieło wyjątkowego świętego.
W Porębie Spytkowskiej już po raz ósmy odbył się Międzygminny Prze- gląd Rękodzieła i Kuchni Regionalnej. Rozwijanie i kultywowanie dorobku kulturalnego, rękodzieła i kuchni re- gionalnej mieszkańców Poręby i okolic to świetny sposób na pokazanie twór- czości rękodzielniczych wielu ludzi, to także popis umiejętności kulinarnych oraz talentów artystycznych, wokal- nych i tanecznych.
Publiczna Szkoła Podstawowa nr 3 w Brzesku była w tym roku gospo- darzem Gminnego Święta Edukacji Narodowej. Uroczystość stała się oka- zją do złożenia życzeń oraz wręczenia nauczycielom, pracownikom szkół i przedszkoli dyplomów, okolicznościo- wych medali i nagród.
Podczas uroczystej sesji Rady Miejskiej wręczono stypendia ufun- dowane przez burmistrza Grzegorza Wawrykę dla najlepszych uczniów ze szkół z terenu gminy. W tym roku za wybitne osiągnięcia naukowe, artystyczne i sportowe uhonorowano 77 uczniów.
Odbyły się wybory samorządowe. Na stanowisko burmistrza Brze- ska kandydowali: Tomasz Latocha, Krzysztof Ojczyk, Sławomir Pater i Grzegorz Wawryka. Najwięcej głosów w pierwszej turze wyborów zdobył Tomasz Latocha (7388), za nim był Sławomir Pater (5127).
W sali widowiskowej RCKB odbył
styczeń 2019
się jubileuszowy koncert zespołu Kra- kowiacy Ziemi Brzeskiej. Istniejący już 50 lat jest najstarszym zespołem folklorystycznym w gminie, obecnie działa pod egidą Miejskiego Ośrodka Kultury.
W czasie Pływackiego Pucharu Świata rozgrywanego w Budapeszcie nasz znakomity krajan — Wojciech Wojdak wywalczył brązowy medal, czym po raz kolejny udowodnił swoją wysoką pozycję w ogólnoświatowym rankingu.
Listopad
Tomasz Latocha wybrany został na burmistrza Brzeska. W drugiej tu- rze wyborów otrzymał 8061 głosów, czyli 55,64 procenta uprawnionych do głosowania. Głosy oddawano w 22
komisjach obwodowych, w gminie Brzesko uprawnionych do głosowania było 29 168 mieszkańców.
Podczas pierwszej w nowej kaden- cji sesji Rady Miejskiej miało miejsce zaprzysiężenie nowego burmistrza, złożenie ślubowania przez radnych, wybór prezydium rady. Oprócz tego poznaliśmy skład komisji stałych oraz nowego wiceburmistrza.
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
W brzeskie obchody święta niepod- ległości wpisało się wiele wydarzeń, m.in. odsłonięcie i poświęcenie tablic upamiętniających znanych mieszkań- ców Brzeska: Jana Władysława Brze- skiego i Szymona Bernadzikowskiego, uroczysta msza św., przemarsz pocztów sztan- darowych pod Grób Niezna- nego Żołnie- rza, a w RCKB wspólne śpie- wanie pieśni patriotycznych i biesiadnych oraz projekcja filmu „Brzeskie drogi do niepod- ległości”.
W RCKB odbyła się konferencja pt. „Polka Niepodległa 1918 — 2018” zorganizo- wana przez stowarzyszenie Vesna. Do wspólnego świętowania 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości i setnej rocznicy uzyskania przez Polki praw wyborczych zaproszone zostały przede wszystkim panie. Dużym za- interesowaniem podczas całodniowego wydarzenia cieszyły się panele dysku- syjne, były także konkursy, warsztaty, nagrody i inne atrakcje, a na koniec dnia projekcja filmu pt. „Maria Skło- dowska-Curie”.
© fot3BYKądziołka
W czasie Arena Grand Prix Pucha- ru Polski w Poznaniu reprezentant BOSiR — Wojciech Wojdak wywalczył dwa złote medale na dystansach 400 i 1500 metrów. Jakub Kuryło zwycię- żył w turnieju sprintów rozegranych w Turyngii, gdzie gościła reprezentacja Polski U- 18 w kręglach klasycznych przygotowująca się do przyszłorocz- nych Mistrzostw Świata. Natomiast
PODSUMOWANIE
Izabela Cebula została mistrzynią Polski młodziczek w kręgielni we Wronkach.
Grudzień
Zakończyły się prace związane z mo- dernizacją dachu zabytkowego ratu- sza. Całkowity koszt remontu to około 350 tysięcy złotych. Brzeski samorząd przeznaczył na ten cel blisko 283 tysią- ce złotych, dofinansowanie w wysoko- ści 72 tysięcy złotych Miejski Ośrodek Kultury otrzymał z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach programu Ochrona Zabyt- ków 2018. Brzeski ratusz to zabytkowy obiekt o niekwestionowanych walorach architektonicznych i historycznych, który powstał w latach 1909-1910, a jego projektantem był wybitny krakowski architekt Gabriel Niewia- domski. Pozyskanie dofinansowania na remont ratusza stało się możliwe dzięki wsparciu i dobrej współpracy pomiędzy sekretarz stanu w Minister- stwie Zdrowia - panią Józefą Szczu- rek-Żelazko a Miejskim Ośrodkiem Kultury w Brzesku.
Burmistrz Brzeska Tomasz Lato- cha w towarzystwie przewodniczącej RM Marii Kądziołki, pracowników USC, radnych i przewodniczących zarządów osiedli wręczyli Medale za Długoletnie Pożycie Małżeńskie przy- znane przez Prezydenta RP parom, które w 2018 roku obchodziły jubileusz złotych godów.
Jakub Kuryło - reprezentant BOSiR został zwycięzcą w Młodzie- żowym Grand Prix Polski. Po dwóch wygranych turniejach — w Tucholi i Poznaniu i zajęciu trzeciego miejsca w zawodach w Gostyniu Kuba stanął na najwyższym podium i udowodnił, że jest najlepszym zawodnikiem w kraju w swojej kategorii wiekowej.
Już po raz 25. państwo Anna i Kazimierz Kuralowie - właściciele restauracji Galicyjska przygotowali spotkanie wigilijne i do świątecz- nego stołu zaprosili blisko 150-ciu podopiecznych Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej i Caritas.
Na brzeskim rynku stanęła bożo- narodzeniowa szopka. Odwiedzający szopkę mogli liczyć na spotkanie ze świętym Mikołajem, zabrać sianko na wigilijny stół, a najmłodsi zobaczyć żywe zwierzątka np. alpakę, osiołka, kucyki.
W czasie Mistrzostw Polski Senio- rów i Młodzieżowców rozgrywanych w pływalni Aqua Lublin Wojtek Woj- dak wywalczył złoto na dystansie 1500 metrów.
Beata Kądziołka
7
8 BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY styczeń 2019 Z SESJI Na ostatniej w ubiegłym roku sesji radni miejscy przyjęli poprawki do Wie- loletniej Prognozy Finansowej. Warto przypomnieć najważniejsze przed- sięwzięcia podjęte do realizacji przed dwoma laty, które będą kontynuowane w tym roku i w następnych latach. Nadal będzie realizowana wymiana źródeł ciepła w indywidualnych gospo- darstwach domowych (gaz, biomasa). W tym roku samorząd przeznaczy na to zadanie blisko 1,1 miliona złotych, 1 085 tysięcy, a w następnych dwóch latach około 4,7 mln zł. Na montaż instalacji odnawialnych źródeł energii w tym roku kasa miejska wyłoży ponad 600 tysięcy złotych, a w następnym pra- wie 1,1 mln zł. W tym roku zakończona Od połowy stycznia obowiązują nowe zasady dotyczące ulgowych uprawnień do przejazdów autobusa- mi Miejskiego Przedsiębiorstwa Ko- munikacyjnego w Brzesku. Uchwałę w tej sprawie podjęli radni miejscy podczas sesji zwołanej na 28 grud- nia ubiegłego roku. W myśl nowej uchwały osoby powyżej 70. roku życia nie ponoszą żadnych opłat z tytułu korzystania z usług MPK. Do darmowego przejazdu upoważ- nia dowód osobisty lub inny dokument ze zdjęciem potwierdzający tożsamość i wiek jego posiadacza. Z bezpłatnych przejazdów korzystać mogą też osoby Podczas sesji Rady Miejskiej zwołanej na 28 grudnia 2018 roku złożono wie- le interpelacji. Między innymi Adam Kwaśniak zaproponował rozpatrzenie możliwości budowy w Brzesku mini tężni solankowej. Jego sugestia będzie rozważana. A oto niektóre z innych zło- żonych tego dnia interpelacji. Prośba o podjazdy Jarosław Sorys zwrócił się do bur- mistrza Tomasza Latochy z prośbą o wykonanie podjazdów przy schodach na Gawrońcu w Jadownikach. Dwa lata temu w tym miejscu zostało od- dane do użytku bezpieczne przejście dla pieszych, które pozwala ominąć niebezpieczny zakręt drogi. Z uwagi na ukształtowanie terenu wybudowano tutaj stopniowe ciągi schodów. Problem w tym, że owo przejście jest trudne do Wieloletnia Prognoza Finansowa Darmowe przejazdy dla seniorów Interpelacje zostanie termomodernizacja pięciu placówek oświatowych, której koszt oszacowany został na 1,4 mln zł. Do wykonania zostaje planowana na ten rok termomodernizacja budynku Urzędu Miejskiego, która wiąże się z wydatkiem wynoszącym ponad 2,5 mln. W tym roku zakończony zostanie też IV etap budowy sieci wodociągowej w Porębie Spytkowskiej, a to oznacza przeznaczenie z kasy miejskiej blisko 1,4 mln zł. Na budowę parkingu przy dworcu PKP wydanych zostanie prawie 1,2 mln zł. Ubiegłoroczny budżet gminy Brze- sko zamknął się deficytem w wysokości około 4,5 miliona złotych. Został on pokryty przychodami pochodzącymi niewidome oraz ich przewodnicy na podstawie legitymacji Polskiego Związku Niewidomych lub orzeczenia o niepełno- sprawności. Nowa uchwała zawiera też szeroki wykaz osób uprawnionych do korzysta- nia z 50-procentowej zniżki przysługu- jącej podczas korzystania z przejazdu autobusami MPK. Do tego grona należą: Honorowi Obywatele Miasta Brzeska, uczniowie realizujący obowiązek nauki w specjalnych ośrodkach szkolno-wycho- wawczych oraz ich opiekunowie, niepeł- nosprawna młodzież w wieku od 16 do 21 lat oraz opiekunowie, niepełnosprawni całkowicie niezdolni do pracy i samo- pokonania na przykład przez osoby z dzieckiem w wózku. Podjazdy znacznie ułatwiłyby poruszanie się takim osobom. Burmistrz zapewnił, że w najbliż- szym czasie zostanie przeprowadzona w tym miejscu wizja lokalna z udzia- łem radnego, który równocześnie pełni funkcję sołtysa Jadownik. Celem wizji będzie ocena technicznych możliwości wykonania podjazdów o właściwych spadkach. Jeśli takie możliwości zostaną stwierdzone, po zabezpieczeniu w bu- dżecie odpowiednich środków podjazd zostanie wykonany. Dodatkowy kurs Zbigniew Łanocha na ręce burmi- strza złożył wniosek o uruchomienie dodatkowego kursu autobusu MPK z Brzeska do Jasienia po godzinie 14.00. Część mieszkańców tej miejscowości o tej właśnie godzinie kończy pracę i nie mają możliwości szybkiego powrotu do swoich domów. z zaciąganych pożyczek, emisji papierów wartościowych i tzw. wolnych środków. Twórcy zmodyfikowanej Wieloletniej Prognozy Finansowej zakładają, że w la- tach 2019-2033 nie będą występować deficyty budżetowe, a każdy rok zamy- kać się będzie nadwyżką przeznaczoną na spłatę zaciągniętego długu. Szacuje się, że w najbliższych trzech latach kasa miejska pozyska ponad 50 milionów złotych z tytułu sprzedaży należących do gminy nieruchomości. Po 2021 roku nie planuje się dochodów z tego tytułu. Na koniec 2018 roku zadłużenie gminy Brzesko wynosiło 57,1 mln zł. Szczegółowo opracowany plan zakłada, że spłata tego zadłużenia potrwa do 2033 roku. Począwszy od tego roku nie planuje się zaciągania nowych długów. PRUD dzielnej egzystencji (wraz z opiekunami), zasłużeni Honorowi Dawcy Krwi I Stop- nia, osoby korzystające ze stałej pomocy społecznej, osoby o znacznym stopniu niepełnosprawności, kombatanci, stu- denci oraz dzieci do lat 4. W większości przypadków do skorzystania ze zniżki upoważniają odpowiednie aktualne dokumenty. W przypadku dzieci do lat 4 wystarczy oświadczenie ich rodziców lub opiekunów. Uchwała przewiduje też uprawnienia do tzw. lokalnych przejazdów ulgowych, z których korzystać mogą dzieci od 4 do 7 lat, uczniowie szkół podstawowych, gimnazjów, szkół ponadgimnazjalnych, policealnych i pomaturalnych oraz ren- ciści niezdolni do pracy i emeryci. EMIL Interpelacja radnego została prze- kazana do dalszego rozpatrzenia przez Pawła Pabiana, prezesa Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego. Pilna budowa chodnika Istnieje niekwestionowana potrzeba budowa chodnika przy ulicy Jasnej w Brzesku – uważa radna Barbara Borowiecka, na co dzień również przewodnicząca Zarządu Osiedla Ko- paliny-Jagiełły. Jest to jej reakcja na zgłaszane przez samych mieszkańców tej ulicy utrudnienia i uciążliwości podczas poruszania się w tym miejscu pieszych. Problemy mają szczególnie dzieci i osoby niepełnosprawne. Ulica Jasna to szlak o wzmożonym natęże- niu pojazdów, a nie wszyscy kierowcy stosują się do przepisów ruchu drogo- wego, rozwijając nader często zbytnią prędkość. Propozycja radnej rozważa- na będzie przy analizie tegorocznego budżetu. 9 BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY styczeń 2019 Z SESJI Podczas ostatniej w ubiegłym roku sesji Rady Miejskiej podjęta została uchwała w sprawie desygnowania jej przedstawiciela do prac Rady Senio- rów Gminy Brzesko nowej kadencji. Zgłoszona została jedna osoba, Mie- czysława Klimek, na której kandyda- turę głosowano jednogłośnie. Tę jedyna kandydaturę zgłosiła przewodnicząca Rady Miejskiej Maria Kądziołka, która w minionej kadencji pełniła również funkcję przewodniczącej Rady Seniorów. - Mieczysława Klimek była członkiem Rady Seniorów minionej kadencji, była jedną z wiceprzewodniczących prezy- dium. Ja jako przewodnicząca zawsze mogłam liczyć na pomoc pani Mieczy- sławy. Jest ona osobą niesamowicie od- powiedzialną, sumienną i zawsze gotowa nieść pomoc. Jeśli podejmowała się wyko- nania jakiegoś zadania, byliśmy pewni, że to zadanie wykona do końca. Dużo in- wencji i ciekawych pomysłów wniosła do pracy prezydium i Rady Seniorów. Mając W pobliżu kręgielni BOSiR-u przy ulicy Browarnej w Brzesku rośnie wysoki na 25 metrów dąb szypułkowy posiadający koronę o rozpiętości 16 merów, a obwód jego pnia w najgrub- szym miejscu sięga blisko 5 metrów. Decyzją radnych w tym roku drzewo zyskało status pomnika przyrody, a to oznacza, że podlega ono ścisłej ochro- nie i dbałości. Na terenie podległym Nadleśnic- Na parterze budynku urzędu miejskie- go znajduje się defibrylator, o zakupie którego zdecydował burmistrz Brze- ska, Tomasz Latocha. Urządzenie, które kosztowało 4600 złotych jest łatwe w obsłudze i może być przydatne w ratowaniu ludzkiego życia, w przy- padku zatrzymania krążenia. Oprócz tego do dyspozycji pracowników jest aparat szkoleniowy. -W budynku, do którego codziennie przychodzi wiele osób, defibrylator AED jest niezbędny. Jak wiadomo, zatrzymanie krążenia może wystąpić bez względu na wiek, jeśli świadkowie takiego zdarzenia nie udzielą poszko- dowanemu pomocy, może to prowadzić nawet do jego śmierci. Aby ułatwić Nowa kadencja Rady Seniorów Nowy pomnik przyrody Defibrylator w Urzędzie Miejskim powyższe na uwadze, rekomenduję panią Mieczysławę Klimek jako przedstawiciela Rady Miejskiej – w ten sposób uzasadniła Maria Kądziołka swoją propozycję. Trudno się zatem dziwić, że przy ta- kiej rekomendacji nie było już innej pro- pozycji, a radni głosowali jednogłośnie. Mieczysława Klimek jest w brzeskim śro- dowisku osobą rozpoznawalną. Aktywnie uczestniczy we wszystkich ważnych wy- darzeniach. Współpracuje z wszystkimi grupami wiekowymi, nie tylko seniorami. Na co dzień pracuje w Biurze Poselskim Józefy Szczurek-Żelazko. Przypomnijmy, że uchwałę o utwo- rzeniu w gminie Brzesko Rady Seniorów podjęto 9 czerwca 2015 roku, a pierwsze jej posiedzenie odbyło się 21 października 2015 roku. Zgodnie ze statutem w skład rady Seniorów wchodzi 21 osób, które ukończyły 60. rok życia. Przedstawicieli do Rady Seniorów desygnują rady sołeckie i zarządy osiedli, Uniwersytet Trzeciego Wieku, Polski Związek Emerytów i Ren- cistów, Stowarzyszenie Rodzina Kolpinga, twu Brzesko znajduje się aktualnie dziewięć pomników przyrody, w tym siedem pomników przyrody ożywionej i dwa pomniki przyrody nieożywionej. Zgodnie z ustawą o ochronie przyrody do rejestru pomników przyrody wpi- suje się twory o wartości naukowej, kulturowej, historyczno-pamiątkowej i krajobrazowej, odznaczające się indy- widualnymi cechami wyróżniającymi je na tle innych. Dąb z ulicy Browarnej akcję ratunkową potrzebny jest defi- brylator, z którego obsługą pracownicy urzędu zapoznali się w czasie szkoleń prowadzonych przez wykwalifikowa- nego medycznego ratownika – mówi burmistrz, Tomasz Latocha. Wczesne rozpoznanie i wezwanie odpowiednich służb ratowniczych jest pierwszym elementem w łańcuchu czynności ratujących życie. Gdy tylko uda się sprawnie wezwać pogotowie, należy jak najszybciej przystąpić do re- suscytacji krążeniowo-oddechowej (na dwa wdechy – 30 uciśnień, w razie bra- ku odpowiedniej maseczki ochronnej z metody usta-usta można zrezygno- wać). Następnym etapem jest wczesna defibrylacja, czyli oddziaływanie na burmistrz Brzeska oraz Rada Miejska. W skład Rady Seniorów Gminy Brzesko pierwszej kadencji wchodzili: Stanisława Bujak, Zbigniew Cichoński, Krystyna Delaney, Józef Gładki, Urszula Halik, Cecylia Jabłońska, Anna Kałuża, Emilia Kamińska, Maria Kądziołka, Franciszek Klimek, Mieczysława Klimek, Edward Knaga, Zofia Kordecka, Teresa Maksy- mowicz, Edward Milewski, Józef Pabian, Krystyna Put, Kazimiera Rybacka, Ma- ria Turlej, Maria Wielgosz oraz Halina Zydroń. Przedstawiciele do rady nowej kadencji zostali już desygnowani. Nie należy się spodziewać zbyt wielu zmian personalnych. Aktualny skład przedsta- wimy w lutowym wydaniu BIM-u. Do podstawowych zadań Rady Senio- rów należą promowanie aktywnego stylu życia osób starszych, a także przełamy- wanie stereotypów dotyczących seniorów. Rada stawia na integrację oraz stwarza- nie warunków do uczestnictwa w życiu kulturalnym i wszelkich społecznych inicjatywach. Dzięki zaangażowaniu członków Rady Seniorów o wykluczeniu społecznym tej grupy wiekowej nie może być mowy. EMIL na pewno te warunki spełnia. Od tego roku otoczony jest szczególną pieczą, a wszelkie czynności, które mogłyby wpłynąć na pogorszenie jego stanu, będą podlegać karze. Ruch polegający na ustanawianiu pomnikami wyjątkowych okazów przyrody rozwinął się na przełomie XVIII i XIX wieku. Zapoczątkował go niemiecki przyrodnik, geograf, geolog, astronom i podróżnik, Alexander von Humboldt. Uważany jest za prekursora działań na rzecz ochrony środowiska. WALP mięsień sercowy impulsem elektrycz- nym. Jeszcze kilka lat temu na całym świecie osobami uprawionymi do przeprowadzenia defibrylacji byli tylko lekarze. Dziś sprzęt do zautomatyzo- wanej defibrylacji może być używany przez każdą osobę będącą świadkiem wypadku, w którym wymagane jest udzielenie natychmiastowej pomocy. Zgodnie z art. 162 § 1 k.k., kto człowiekowi znajdującemu się w po- łożeniu grożącym bezpośrednim nie- bezpieczeństwem utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu nie udziela pomocy, mogąc jej udzielić bez narażenia siebie lub innej osoby na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat trzech. Biuro Promocji UM 2
ŚWIĄTECZNIE BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY styczeń 2019
e © © 4 stycznia w Regionalnym Centrum W świątecznym nastroju Kulturalno — Bibliotecznym odbyło się uroczyste spotkanie świąteczno — noworoczne z udzia- łem radnych miejskich i powiatowych, preze- sów gminnych spółek, dyrektorów szkół, przed- szkoli, instytucji kul- tury, a także księży, przedsiębiorców, policji i straży pożarnej. Na spotkaniu obecni byli burmistrzowie i wójto- wie ościennych gmin — Marek Chudoba, Wie- sław Kozłowski, Sławo- mir Paterek i Janusz Kwaśniak. Gościem ho- norowym była posłanka PO, Urszula Augustyn. Spotkanie było oka- zją do połamania się opłatkiem oraz złożenia życzeń noworocznych. Wszystkim obecnym ży- czenia zdrowia, wszel- kiej pomyślności i do- brej współpracy w roku 2019 złożyli: burmistrz Brzeska Tomasz Lato- cha, starosta Andrzej Potępa, przewodnicząca Rady Miejskiej Maria Kądziołka, przewodni- czący rady powiatu Ka- zimierz Brzyk. Wydarzenie uświet- nił występ młodzieży z Miejskiego Ośrodka Kultury. red. fot. kolor.
© rianem Zaleśnym złożyli wszystkim Szopka na brzeskim Rynku 757500
Tradycyjnie tuż przed Wigilią na brze- skiej Starówce stanęła bożonarodze- niowa szopka. W niedzielę 23 grudnia ksiądz Jacek Walczyk z parafii pw. NMP Matki Kościoła i św. Jakuba Ap. w Brzesku dokonał uroczystego poświęcenia szopki, opłatka, sianka oraz wszystkich mieszkańców, którzy tłumnie przybyli na brzeski Rynek. Atrakcją tego dnia była „żywa szop- ka”, a w niej osły, kucyki, alpaka oraz ozdobne kurki. Kolejną niespodzianką była wizyta świętego Mikołaja, który wraz z burmistrzem Brzeska rozda- wał wszystkim dzieciom słodycze. Burmistrz Tomasz Latocha wraz z przewodniczącymi Rady Miejskiej w Brzesku — Marią Kądziołką i Ad-
styczeń 2019
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
Święto Trzech Króli
Po raz siódmy z okazji Święta Trzech Króli ulicami Brzeska przeszedł barwny korowód prowadzony przez trzech mędrców i Miejską Orkiestrę Dętą pod batutą Wiesława Porwi- sza. Brzesko ze swoim Orszakiem Trzech Króli znalazło się w gronie 752. miejscowości w kraju i 22. poza
granicami Polski, gdzie takie pochody zorganizowano. Radosne wydarzenie organizowane w Brzesku z okazji święta Objawienia Pańskiego cieszy się z roku na rok coraz większą popu- larnością. W kolorowym orszaku przy dźwiękach orkiestry miejskiej i śpie- wie kolęd, szli Trzej Królowie, przed- stawiciele władz lokalnych, księża, grupy kolędnicze, rzemieślnicy,
ŚWIĄTECZNIE
przedstawiciele kongregacji kupiec- kiej, członkowie zespołów folklo- rystycznych. W przemarszu brali udział mali i starsi strażacy, rodziny z małymi dziećmi, młodzież szkolna, mieszkańcy gminy i powiatu. Wszy- scy w koronach na głowie, barwnych strojach i wspólnie śpiewając kolędy. Na brzeskim rynku wystąpił Ze- spół Pieśni i Tańca „Jadowniczanie”, prezentując misterium jasełkowe. Były także nagrody i słodycze dla najmłod- szych uczestników orszaku, którzy wystąpili w ciekawych przebraniach
i strojach red. fot. kolor.
Śnieżna pastorałka
5 i 6 stycznia w Regionalnym Centrum Kulturalno-Bibliotecznym w Brzesku Grupa Teatralna GT z parafii Miło- sierdzia Bożego wystawiła najnowszą sztukę bożonarodzeniową „Śnieżna pastorałka”. Spektakl utrzymany w konwencji współczesnego teatru polemicznego i nieco satyrycznego próbuje odnieść się do zachowań sta- tystycznych Kowalskich i Nowaków, którzy dali się pochłonąć nieuniknio- nym zmianom kulturowym widocznym w rozpędzonym XXI wieku.
32 młodych aktorów brawurowo oddało reakcje przeciętnych miesz- kańców miasteczkowego osiedla na tradycję i na samo Boże Narodzenie. Ich życie wypełnione konsumpcjoni- zmem, zabieganiem, modą, próżno- ścią i multimediami przepełnione jest kuriozalnymi, a nawet irracjonalny- mi zachowaniami. Ironia, komizm po- staci, sytuacyjny i słowny stworzyły fantastyczną atmosferę na widowni. Oprócz dobrej zabawy sztuka niesie przesłanie o naszej kondycji wiary
i szacunku dla polskich tradycji. Wywołuje refleksję i wzruszenie. Grę aktorską uzupełnia wdzięczna zimowa scenografia. Akcja sztuki toczy się wokół enigmatycznego dzie- cięcego wózka.
Autorką i reżyserką spektaklu jest Agata Podłęcka. Sztuce towarzyszą kolędy i pastorałki, starsze i zupełnie nowa, stworzona przez duet — mamę (tekst) i syna (muzyka) — Agatę i Franciszka Podłęckich. Na przełomie grudnia i stycznia sztuka była również sześciokrotnie wystawiana w sali teatralnej przy parafii Miłosierdzia Bożego.
AP fot. kolor.
2
ŚWIĄTECZNIE BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY styczeń 2019
Czego się nie spodziewali?
Kto i czego się nie spodziewał? Na to pytanie mogła odpowiedzieć sobie publiczność podczas świątecznego koncertu Kolęd i Pastorałek Para- fialnej Scholi Dziecięcej Ziarenka Na- dziei w dwa zimowe wieczory: 29 i 30 grudnia 2018 r. w auli widowiskowej brzeskiego RCKB.
Ziarenka pod kierunkiem opieku- nów przygotowały i przedstawiły na scenie opowieść słowno - muzyczną o narodzinach Zbawiciela widzia- nych oczami dziecka. Tak więc kiedy cofnęliśmy się wraz z nimi w czasie uświadomiliśmy sobie, że to my ludzie, ci współcześni i ci żyjący przed wie- kami, nie spodziewaliśmy się Bożych planów zbawienia względem nas i, nadal, wciąż wątpimy w Bożą miłość. Bo któż przewidział, że Słowo przyjdzie na świat jako niemowlę, że urodzi Go „wieśniaczka”, że Książę Niebios, Boży Syn urodzi się w stajni na sianie „przy zwierzęcej kupie!? - „I o to chodzi — tego się nie spodziewają!...Nie będą już mo- gli wątpić w moją Miłość!” — odpowiada Pan Bóg ustami dzieci występujących na scenie w żartobliwym, ale jakże wymownym dialogu.
A czego nie spodziewali się widzo- wie? Może - jak zauważyła z uznaniem jedna z osób obecnych na koncercie — wciąż wyższego poziomu występu, mimo że po wakacjach skład zespołu zmienia się, odchodzą szóstoklasiści a pojawia się nowy, najmłodszy „na- rybek” wymagający pracy od podstaw. Ale czy to zaskakuje nas, stałych by- walców? Chyba nie, bo wszyscy wiemy jak fachową, troskliwą opieką otoczone
Spotkanie wigilijne
W dniach 20 i 21 grudnia 2018 roku w Publicznym Przedszkolu nr 7 w Brze- sku jak co roku zorganizowano uroczyste spotkania wigilijne, na które dzieci wraz z wychowawcami zaprosiły swoich rodzi- ców. Były świąteczne występy, wspólne kolędowanie i słodki poczęstunek. Nasze przedszkole kultywuje tra- dycyjne obrzędy związane ze świętami Bożego Narodzenia. Jest to nie tylko wystawianie jasełek, czy wspólne kolę- dowanie, ale także ubieranie choinek, wykonywanie szopek dla chorych z ho- spicjum w Brzesku, a także ozdabianie przedszkola symbolami świąteczny- mi. Przedszkole stanowi małą spo-
są Ziarenka od zawsze.
To może scenografia i kostiumy? Tak, tego się nie spodziewaliśmy, że taką obfitość śnieżnej bieli mogliśmy tej zimy zobaczyć jedynie w auli wido- wiskowej dzięki koncertowi Ziarenek, bo w naturze Święta były bez śniegu! Wielu odcieni bieli aniołków i sce- nicznego tła nadawało zmieniające się oświetlenie oraz kolorowe akcenty w postaci królewskich kostiumów Mędrców ze Wschodu, góralskich - pa- stuszków, strojów Maryi i Józefa, czy wreszcie niezwykłej, złotej Gwiazdy, a właściwie Gwiazdki betlejemskiej. Było dużo radości i pozytywnego przesłania, do czego nas już Ziarenka przyzwyczaiły, zarówno w scenkach ro- dzajowych jak i tradycyjnych polskich kolędach i pastorałkach w aranża- cjach pana Andrzeja. Dzieci śpiewały, ale i także włączyły się w akom- paniament nie- których utwo- rów. Zachwycił zwłaszcza punkt kulminacyjny — moment na- rodzenia Jezu- sa w otoczeniu Aniołów. — „Za każdym razem jest tak samo pięknie, ale i za- wsze jest coś no- wego, a jestem już tutaj po raz trzeci” podsumo- wała przedsta- wienie s. Bar-
łeczność, zależy nam na dobrych relacjach mię- dzy wszystkimi jej członkami. W naszej pla- cówce wszyst- kie uroczystości cieszą się dużą frekwencją i sprawiają wie- le radości dzie- ciom, rodzicom i pracownikom przedszkola. PP nr 7
bara ze zgromadzenia Sióstr Rodziny Betańskiej goszcząca na koncercie.
No i nie spodziewaliśmy się, że to już koniec, że czas koncertu tak szybko minął! Za to „wielkie dzieło, które tak wspaniale się rozwija na chwałę Bożą i duchowy pożytek każdego z nas” dzię- kował dzieciom, rodzicom, opiekunom i wszystkim wspierającym Scholę ks. Wojciech Werner, życząc żebyśmy „, potrafili dostrzec Boże Narodzenie w codziennych, zwyczajnych spra- wach, by Jezus każdego dnia rodził się w naszych sercach i - tak jak na końcu wyśpiewały dzieci — aby tak było zawsze, a Pan Bóg na pewno nie odmówi dzieciom!”
„Za trud wkładany w przygoto- wanie dzieci, za dzielenie się Dobrą Nowiną w szkołach, w parafii i także poza parafią” oraz „za to, że od wielu lat jesteście w drodze do Pana Boga i w tę drogę zabieracie nasze dzieci” dziękowali opiekunom Ziarenek rodzi- ce małych artystów.
(MT) fot. kolor.
styczeń 2019
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
PRZEGLĄD
Kolędy niebiańskim piórem pisane
W niedzielę 13 stycznia w Domu Ludowym w Porębie Spytkowskiej rozbrzmiewały anielskie śpiewy. Wszystko za sprawą VI Przeglądu Ko- lęd i Pastorałek „Kolędy niebiańskim piórem pisane”. Organizatorem spot- kania była Świetlica Wiejska w Po- rębie Spytkowskiej, działająca przy Miejskim Ośrodku Kultury w Brzesku oraz Porębskie Towarzystwo Społeczno -Kulturalne. Głównym celem konkur- su było ożywienie tradycji rodzinnego kolędowania, śpiewu zespołowego, po- znawanie nieznanych i zapomnianych polskich kolęd oraz pastorałek, a także prezentacja efektów pracy młodych i dorosłych wykonawców. Zadaniem każdego uczestnika było wykonanie dwóch utworów - kolędy i pastorałki przy akompaniamencie instrumentów muzycznych bądź a cappella. W skład komisji weszli: ks. Tomasz Pyrchla, dyrektor szkoły Marek Serwin, sołtys i wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Adrian Zaleśny oraz organistka Re- nata Stan.
Miejsca zajęli: w kategorii dzieci szkolne młodsze: I - Julia Klecka,
II - Julia Bakalarz, III - Aleksandra Kokoszka: w kategorii dzieci star- sze: I - duet Izabela i Sabina Ćwik, II - Milena Bakalarz, III - duet Magdalena i Agnieszka Święch. W kategorii mło- dzież szkół ponadgimnazjalnych: I - tancerki z Zespołu Pieśni i Tańca „Porębianie”, II - tancerze z Zespołu Pieśni i Tańca „Porębianie”. W katego- rii dorośli: I - duet Urszula Adamczyk i Zofia Kordecka, II - Bożena Grzesik.
Organizatorzy dziękują wszystkim uczestnikom i fundatorom nagród i upominków: staroście brzeskiemu za materiały promocyjne, dyrektor MOK za bilety na spektakle oraz pamiątko- we dyplomy, burmistrzowi Tomaszowi Latosze oraz soł- tysowi Adriano- wi Zaleśnemu za ufundowanie kar- netów na warsz- taty z rękodzie- ła artystycznego dla wszystkich uczestników. Re- alizacja karne- tów zarówno dla
dzieci, młodzieży, jak i dorosłych rozpocznie się już podczas zajęć feryj- nych, a swym zakresem obejmą one warsztaty z decoupage, bibułkarstwa, cardmakingu i mas plastycznych. Informacje o dalszych warsztatach będą podawane na plakatach, stronie internetowej MOK-u oraz Facebooku. Po przesłuchaniach konkursowych odbył się noworoczny koncert Zespołu Pieśni i Tańca „Porębianie”, podczas którego zaprezentowano pastorałki i sta- ropolskie kolędy. Grupa tańcząca zapre- zentowała krakowiaka z Lajkonikiem. Zapraszamy za rok na kolejne kolędowanie. Aneta Gurak
ŚWIĄTECZNIE
Stara bombka
czyli co naprawdę liczy się w życiu
Miejcie zawsze dla siebie uśmiech, nie tylko w ten świąteczny czas. Podajcie pomocną dłoń tym, co jej potrzebują, a wówczas zrozumiecie to, co ja — prawdziwy skarb to nasze serca — takie pozytywne przesłanie niosło ze sobą przedstawienie bożonarodzeniowe, które przygotowali nauczyciele z Pu- blicznej Szkoły Podstawowej nr 3 w Brzesku, rodzice oraz uczniowie.
14 grudnia 2018 r. sala widowisko- wa w Regionalnym Centrum Kultu- ralno — Bibliotecznym tonęła w świą- tecznej atmosferze. Na scenie stanęła pachnąca choinka pięknie przyozdo- biona bombkami i łańcuchami. Za ku- lisami przygotowywali się pełni entu- zjazmu artyści, a na widowni za- siadli sympaty- cy „trójkowych” widowisk. Tym razem przedsię- wzięciu towa- rzyszył szczytny cel — wszystkie fundusze zebra- ne przy okazji wydarzenia zo- stały bowiem przekazane Stowarzyszeniu „Zielone Ser- duszko”, które pomaga uczennicy naszej szkoły — Oliwce, w walce z chorobą.
Gdy widownia już się zapełniła i zgasły światła, na scenie pojawili się podopieczni szkoły tańca Thomas Dance oraz koledzy i koleżanki z klasy Oliwii, którzy wykonali wspaniały po- kaz umiejętności tanecznych. Następ- nie zaprezentowano spektakl „Stara bombka”, w którym święta zostały ukazane z perspektywy ozdób cho-
14
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
inkowych. Wśród bohaterów prze- wijały się także znane postacie z andersenow- skich opowieści, Jaś z legendy „Kwiat paproci” oraz nawiedza- ny przez duchy Ebenezer Scrooge. Gdy wśród tego świątecznego rozgardiaszu pojawia się Dzieciątko Jezus wszyscy odkrywają, że ważniejsze od prezentów, pięknych ozdób i dekoracji są uczucia. Na koniec przybywa święty Mikołaj, który wrę- cza bohaterom gwiazdę nadziei, aby
przypominała o prawdziwym powodzie obchodzenia tych świąt — o Jezusie. Inscenizacja pełna była humorystycz- nych akcentów, ale także scen wzru- szających i pobudzających do refleksji.
Spektakl wyreżyserowały Aneta Franczyk i Lucyna Szot na podstawie scenariusza „Dary świętego Mikołaja”. O oprawę muzyczną zadbała Iwona Mi- kołajek, a w postacie sceniczne wcielili się: Anna Duch, Inez Sumara, Anna
styczeń 2019
Kordecka, Marcin Hoszwa, Oliwia Łu- kowicz, Małgorzata Klimek, Franciszka Janora, Anna Zydroń, Michał Seremak, Renata Gałek, Barbara Bacik, Wojciech Stanisławczyk, Anna Biernat, Katarzy- na Iskra, Jadwiga Nawalaniec, Eryk Kołodziej oraz Mateusz Węgrzyn.
Ostatnim punktem programu był występ scholi „Bliżej Nieba”, która pod kierunkiem Iwony Mikołajek zaśpiewała najpiękniejsze kolędy i pastorałki.
Wspaniała inicjatywa nauczycieli „trójki”, jaką było przedstawienie „Sta- ra bombka”, wprowadziła wszystkich zebranych na widowni w magiczną świąteczną atmosferę.
PSP 3 Brzesko
*97otJPSP3IW)Brzeskuj
styczeń 2019
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
Szopki nagrodzone
10 stycznia w Miejskim Ośrodku Kultury odbyło się podsumowanie organizowanego co roku w okresie świątecznym konkursu na szopkę lu- dową i ozdobę choinkową. Do konkursu zgłoszonych zostało ponad 150 prac, spośród których komisja postanowiła nagrodzić 30.
Dyplomy i nagrody ufundowa- ne przez MOK otrzymali Nikodem Gibała (PSP nr 1 Brzesko), Piotr Paprocki (PSP nr 3 w Brzesku), Ma- teusz Gdowski i Malwina Flądro (PSP w Szczepanowie), Jakub Pyrek (PSP w Sterkowcu), Emilia Stolarz, Olga Ważny i Marcel Matys (PSP w Buczu), Wiktoria Topolska (PSP nr 1 w Ja- downikach), Kółko plastyczne „Pla- stuś” przy PSP nr 2 w Jadownikach, Zuzanna Prokop (ZSP nr 2 Brzesko), Aleksandra Tocka, Julia Romańska, Olga Filip i Leon Pukal (Zespół Szkol- no-Przedszkolny w Brzesku), Zofia Strąk (Zespół Szkolno-Przedszkolny w Jadownikach), Leon Wójtowicz (Publiczne Przedszkole z Oddziałami Integracyjnymi w Brzesku), Emilia
Szwed i Zuzanna Mizera (Publiczne Przedszkole nr 4 w Brzesku), Wojciech Czernecki i Adam Kizior (Publiczne Przedszkole nr 7 w Brzesku), Nikola Widełka, Oskar Jędryka (Publiczne Przedszkole w Porębie Spytkowskiej),
Parking przy dworcu PKP
podpisanie umowy z wykonawcą
Blisko 1,4 miliona złotych kosztować będzie budowa parkingu przy brzeskim dworcu PKP. Prawie milion gmina pozyskała na ten cel z Małopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego. W przetargu wzięło udział sześć firm, wygrało go Przedsiębiorstwo Usługowo -Handlowe Filar z Bochni. 15 stycznia burmistrz Brzeska, Tomasz Latocha podpisał umowę z właścicielem firmy. Wykonawca deklaruje, że parking gotowy będzie nie dalej, jak do końca wakacji.
— To ważna dla miasta i miesz- kańców inwestycja, coraz więcej ludzi podróżuje pociągami i w tej chwili miejsc postojowych przy dworcu jest za mało. Kierowcy zostawiają swoje auta na chodnikach i na ulicach, co znacznie pogarsza stan bezpieczeństwa — mówi burmistrz Tomasz Latocha. — Wystartujemy z robotami natychmiast po przekazaniu placu budowy. W umo- wie jest zapis o tym, że parking ma być gotowy na koniec września, jednak prace zakończą się wcześniej — mówi właściciel firmy Filar, Marek Stochel.
Teren, na którym powstanie par- king ma prawie 60 arów, gmina uzyskała go bezpłatnie na podstawie decyzji komunalizacyjnej wojewody małopolskiego. Docelowo, na parkin-
WOKÓŁ NAS
Jan Kotyński (Kółko plastyczne przy parafii Miłosierdzia Bożego w Brze- sku), Katarzyna Hermaszewska i Anna Janas (Placówka Wsparcia Dziennego przy parafii Miłosierdzia Bożego w Brzesku), Magdalena Jagiel- ska, Izabela Tyka i Aniela Wojnowska (MOK Brzesko) oraz Kornelia Duch (indywidualnie).
red. fot. kolor.
gu o powierzchni ponad 4,5 tysiąca metrów kwadratowych będzie 158 miejsc postojowych, w tym siedem dla osób niepełnosprawnych i drogi dojaz- dowe. Nawierzchnia i drogi dojazdowe wykonane zostaną z asfaltu. Parking będzie oświetlony, zamontowany tam zostanie monitoring i urządzenie do automatycznego.
Biuro Promocji UM
ROZMOWA
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
styczeń 2019
(Prawie) ćwierć wieku sołtysowania
Stanisław Milewski, soł- tys Bucza, jest obecnie najdłużej urzędującym sołtysem w gminie Brze- sko (6 kadencji), przez dwie kadencje pełnił też funkcję radnego miejskiego. W rozmowie z „BIM-em” dokonu- je podsumowania tego okresu, a także zdradza szczegóły misji, którą chciałby dokończyć.
Jest pan sołtysem już niemal 25 lat, to impo- nujący wynik... Właściwie trochę mniej. W marcu minie 24 lata.
Przez okres pańskiego urzędo- wania dwukrotnie zmieniał się w Brzesku burmistrz. Jak ocenia pan współpracę z władzami gminy przez te lata?
Rzeczywiście, kiedy zostałem sołtysem, burmistrzem był jeszcze Jan Musiał, później zastąpił go Grzegorz Wawryka, a niedawno wybory wygrał Tomasz Latocha. Zawsze starałem się unikać angażowania się w jakieś rozgrywki polityczne. Dla mnie, jeśli wyborcy obdarzyli daną osobę zaufaniem i wy- brali na burmistrza, to choćby z tego powodu należy się mu szacunek. Nie- zależnie od tego, kto rządził gminą, starałem się współpracować z nim jak najlepiej, choćby ze względu na dobro miejscowości. Wydaje mi się, że ta strategia się sprawdza, sporo się przez te lata zmieniło w Buczu na lepsze, choć oczywiście czasem chciałoby się pewne rzeczy przyśpieszyć. Zarówno współpracę z Janem Musiałem, jak i Grzegorzem Wawryką oceniam bardzo dobrze. Nowy burmistrz niedawno objął urząd, więc za wcześnie na oceny. Nie wiem też czy będę sołtysem w następ- nej kadencji. Jeśli tak, postaram się, aby współpraca była tak dobra, jak do tej pory. Myślę, że ze strony Urzędu Miejskiego i burmistrza mogę liczyć na to samo.
Jakie zmiany zaszły w Buczu w okresie, gdy był pan sołtysem? Jedno z najważniejszych osiągnięć to budowa nowego mostu na Uszew- ce. Stary most miał dużo mniejszą przepustowość i miejscowość ciągle była zalewana. Wieś udało się też zwodociągować. Wcześniej trzeba było wiercić studnie głębinowe — koszt duży,
16
a często okazywało się, że do studni podchodzi ropa, bo mamy pod Bu- czem jakieś nie- wielkie złoża. Przy okazji wodociągo- wania zrobiliśmy wzdłuż całej linii, co 150 metrów hy- dranty. W razie pożaru nie trzeba wozić wody, bo jest na miejscu. Na pewno ważne było an też uruchomienie przedszkola. Wcześniej musieliśmy dowozić dzieci do przedszkoli w innych miejscowościach. Sam jeździłem z wnu- kami do Bratucic. Przez lata staraliśmy się o utworzenie przedszkola, ale nie było na nie miejsca. W końcu po wy- budowaniu nowej szkoły, wezwałem rzeczoznawców, aby stwierdzili, czy stare zabudowania szkolne nadają się na przedszkole, okazało się, że tak. Dużą wygodą dla mieszkańców było powstanie parkingu koło kościoła. Nawet jeździliśmy w tej sprawie z pro- boszczem do kurii. Udało się załatwić przekazanie kościelnego placu na gminę, dzięki czemu można było plac utwardzić i przyjeżdżający do centrum mieszkańcy nareszcie mieli gdzie zosta- wiać swoje samochody. Bardzo ważne było też nadanie nazw ulicom w Buczu. Dlaczego to takie ważne? Bo wpływa na wygodę i bezpieczeń- stwo. Kiedyś, jak się czekało na ka- retkę, to nieraz trzeba było wyjść do głównej ulicy, żeby wskazać drogę. A przecież w takich sytuacjach liczy się każda sekunda. Dzisiaj wystarczy wpi- sać w nawigację nazwę ulicy i jesteśmy „w domu”. Jest to ułatwienie także dla kurierów, ale i samych mieszkańców, którzy oczekują na rozmaite przesyłki. Z pana wypowiedzi wnioskuje, że nie zamierza pan rezygnować z sołtysowania... Ciągle się nad tym zastanawiam. Do niedawna byłem przekonany, że to moja ostatnia kadencja. Nie jestem już młody, mam też swoich przeciwników, bo próbując coś zdziałać nie da się tego uniknąć. Wystarczy, że zwrócisz ko- muś uwagę, żeby nie wylewał szamba do fosy i już jesteś zły. Miałem nawet kandydata, którego chciałem zapropo- nować na swojego następcę, ale on nie jest przekonany. Poza tym jest jedna
rzecz, którą chciałbym dokończyć — re- mont remizy OSP. Nie chcę, żeby ktoś potem powiedział, że Milewski rozpa- prał robotę i jej nie dokończył. Zresztą traktuję tę sprawę osobiście, bo samo rozpoczęcie remontu kosztowało mnie mnóstwo czasu, siły i środków. Dlaczego było to takie trudne? Problemem było ustalenie własności gruntu, na którym stoi remiza, a bez tego gmina nie chciała inwestować tu pieniędzy. Dom strażaka w Buczu budowano kilkadziesiąt lat temu — by- łem jeszcze małym chłopcem. Plac pod budowę — w sumie kilkanaście arów — pochodził z działek kilku gospodarzy. Wszystko odbywało się za obopólną zgodą, a właściciele otrzymali w zamian inne grunty. Było to na tzw. „gębę”. Po latach spadkobiercy tych gospodarzy zaczęli domagać się zadośćuczynienia za te rzekomo zabrane grunty. Sprawa oparła się o Tarnów, później o Kraków i wróciła do Brzeska. W końcu ktoś się nade mną ulitował i doradził, aby powołać na świadków ludzi, którzy pamiętają czasy budowy. Zawiozłem do sądu mojego ojca, pana który budował remizę i byłego dyrektora szkoły w Bu- czu. Opowiedzieli oni dokładnie, jakie grunty, kto dostał w zamian za działkę pod remizę. Dopiero kiedy udało się tę sprawę uregulować mogliśmy zacząć jakieś inwestycje. Co udało się już zrobić, co trzeba dokończyć? Dzięki środkom przekazanym przez gminę udało się wykonać elewację i wymienić okna i drzwi. Pieniądze z funduszu sołeckiego przeznaczyliśmy na instalację elektryczną. Pozostaje kwestia ogrzewania. Wcześniej ogrze- waliśmy remizę piecykami gazowymi, jednak ze względów bezpieczeństwa musieliśmy z tego zrezygnować. Kiedyś remiza służyła społeczeństwu, odbywa- ły się tam imprezy, sporo wesel — to był też taki zastrzyk finansowy dla straży. W takich warunkach, jakie są obecnie, raczej nikt nie chciałby tam wesela. To jeszcze jeden powód dla którego remont jest pilny. Nie ukrywam, że liczę tu na pomoc pana burmistrza, który sam jest strażakiem i doskonale nas rozumie. Co jeszcze chciałby pan przekazać mieszkańcom za pośrednictwem „BIM-u”? Chciałbym życzyć im wszystkiego dobrego w nowym roku, dużo zdrowia i zadowolenia z życia.
Rozmawiał Grzegorz Heród
styczeń 2019
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
Wernisaż wystawy
Za nami kolejny wernisaż z gorącą at- mosferą i maksymalną liczbą osób, które nasza galeria w korytarzu jest w stanie pomieścić. W sobotę 5 stycznia 2019 r. otworzyliśmy wystawę pana Janusza Mariana Mytkowicza „Reminiscencje”. Artysta, brzeszczanin z urodzenia, ab- solwent Akademii Belle Arti w Rzymie, przez wiele lat mieszkał poza granicami kraju. Jego rzeźby, rysunki, obrazy znajdują się w prywatnych kolekcjach na całym świecie. W swojej twórczości, oprócz pisania ikon podejmuje wątki judaistyczne, które w autorskim wy- borze stały się przedmiotem wystawy REMINISCENCJE.
Jest zbyt młody, żeby pamiętać świat przedwojenny i czasu wojny, ale historie opowiedziane przez rodziców, ich przyjaciół i znajomych, historie przeczytane i obejrzane wywarły na nim niezatarty ślad znajdując odzwier- ciedlenie w obrazach. Są wyrazem wrażliwości artysty na losy ludzi, którzy zniknęli z naszego miasteczka eksterminowani w czasie drugiej woj- ny światowej. Specjalne miejsce pośród tych, którzy przekazali swój obowiązek pamiętania zajmowała św. pamięci pani Janina Kaczmarowska. Taką osobą jest także pan Dov Landau, stąd im właśnie poświęcone zostało osobne
miejsce. Twarze rabinów, kupców, cadyków, żydowskich kobiet i dzieci, zapisane przez artystę spoglądają na nas, ożywiając świat, którego nasze pokolenie już nie doświadczyło. A prze- cież ich życie, praca, marzenia, uczucia pozostały. Dług wobec przeszłości możemy spłacać, przekazując dalej obowiązek pamiętania, w tradycji ju- daistycznej nazwany ZAHOR.
Na kolekcję składają się rysunki, rzeźby, obrazy w technikach miesza- nych, pastele i kolaże. Można dopa- trywać się inspiracji wieloma stylami artystycznymi, jednak przetworzone w niepowtarzalny sposób tworzą własny styl artysty. O jej wyjątkowości decydu- ją też niekonwen- cjonalne sposoby opraw i rodzajów materiałów, na których powsta- ły oraz sposoby ekspozycji. Szcze- gólnie oryginalna jest forma nazwa- na ZAKŁADNICY. Czyli kolekcja por- tretów namalowa- nych na paskach kartonu, mogących służyć jako zakład-
Jasełka w Buczu
W sobotę 12 stycznia 2019 r. odbyły się coroczne jasełka organizowane przez Publiczną Szkołę Podstawo- wą im. ks. Jana Twardowskiego w Buczu. Tak jak w minionym roku, przedstawienie miało miejsce w ko- ściele parafialnym. Pełen śpiewu, muzyki i humoru występ został na-
pre
(£R2) „42
grodzony gromkimi brawami. Wśród zaproszonych gości pojawili się m.in. wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Kamil Trąba, reprezentująca burmi- strza Brzeska Renata Pabian, radna miejska Ewa Chmielarz-Żwawa, radny powiatowy Kazimierz Brzyk, Irena Góra oraz przedstawiciele Warsz-
WOKÓŁ NAS
ki, gdyby nie podziw i chęć ochronienia mistrzowskich miniatur. Bardzo wyjąt- kowe są też okna, przez które możemy podglądać modlące się, tańczące, czy spożywające szabasową kolację postaci. W różnorodności zgromadzonych prac, możemy podziwiać urodę pięknych kobiet, zatopić się we wszystkowiedzą- cych oczach cadyków, czy zastygnąć we współczuciu przed upadającymi przy drutach kolczastych więźniów, bo i od tej najtrudniejszej części historii artysta nie ucieka. Dopełnieniem oglądania wystawy są jego własne osobiste, barw- ne literacko opowieści, pozwalające na uchwycenie tej cienkiej niteczki pamięci o minionych czasach.
Wystawa będzie trwała do końca stycznia 2019 r. Zapraszamy do zwie- dzania w godzinach otwarcia biblioteki.
Biblioteka Pedagogiczna
tatu Terapii Zajęciowej w Brzesku. Sponsorami słodkich upominków dla dzieci byli Urząd Miejski, Stanisław i Irena Górowie oraz WTZ. Przez kilka ostatnich lat jasełka reżyserowała na- uczycielka Beata Skórnóg. W tym roku pomagały jej Anna Karasiewicz i Joan- na Prus. Przed występem, z krótkim koncertem kolęd wystąpiła Orkiestra Dęta z Okulic.
PSP Bucze
W BIBLIOTECE
W bibliotece
10i 12 grudnia 2018 roku Pracowni- cy Powiatowej i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Brzesku prowadzili dla młodzieży licealnej zajęcia promu- jące czytelnictwo. Okazją do prze- prowadzenia akcji była realizacja przez bibliotekarzy Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1 w Brzesku projektu w ramach MEN Narodowy Program Rozwoju Czytelnictwa 2016-2020. W ramach tego działa- nia zakupiono do biblioteki szkolnej kilkaset egzemplarzy nowości książ- kowych. Aby przekonać do sięgnięcia
po książkę jak największą liczbę uczniów, bibliotekarze stworzyli grę typu escape room, w czasie której młodzież poznawała związki pomię- dzy literaturą a językiem filmu lub serialu. Zainteresowanie nowościami zakupionymi do biblioteki było wśród uczniów ogromne, co przekonuje o słuszności takich projektów i akcji. Dla twórców gry, uczniowie stali się grupą testową gry, która wejdzie do stałej oferty Powiatowej i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Brzesku. Zapraszamy zatem grupy od 4 do 20 osób na rozgrywki w godzinach pracy biblioteki, w obu działach bibliotecz- nych. Wystarczy tylko wcześniej się umówić osobiście, telefonicznie lub mailowo: dorośliQbibliotekabrzesko. pl lub dzieciGbibliotekabrzesko.pl 21 grudnia 2018 roku w brzeskiej bibliotece miało miejsce już czwarte
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
bożonarodzeniowe spotkanie z Agatą Podłęcką. Ten piątkowy wieczór stał się okazją do zatrzymania się na chwilę w przedświątecznym maratonie przygotowań. Uczestnicy spotkania mieli możliwość posłuchać wierszy oraz wspomnień, w których autorka podzieliła się swoimi osobistymi re- fleksjami na temat polskich wigilii. Klimat dodatkowo ociepliło wspólne śpiewanie kolęd, któremu przewodzili młodzi z Grupy Teatralnej GT. Grudniowe spotkania w Oddziale dla Dzieci
Mali i duzi klubowicze 4 i 5 grudnia spotkali się ze Świętym Mikołajem. Dłu- go wyczekiwany gość obdarował dzieci prezentami w postaci pięknie ilustrowa-
ł spotkanie rAGATĄ PODŁĘCKĄ
21 grudnia 2018 r.
Powłażcweą Miga Bibkqteka Publięzry m Brzęsku
nych książek oraz słodyczy. Spotkanie przebiegało w bardzo miłej i świątecznej atmosferze, a maluchy uczestniczyły w nim z wielkim przejęciem.
Uczestnicy spotkania - dzieci z Publicznego Przedszkola nr 1, Przedszkola nr 3, Publicznego Przed- szkola nr 4 im. Jana Brzechwy oraz Niepublicznego Przedszkola Specjalnego Król Maciuś 1 w Brze- sku poznali najważniejsze tradycje i zwyczaje związane ze Świętami Bożego Narodzenia. Przygotowana prezentacja multimedialna nawiąza- ła do symboliki pierwszej gwiazdki, pustego nakrycia przy stole, sianka pod obrusem, łamania się opłatkiem i składania sobie życzeń. Dzieci w dużym skupieniu wsłuchiwały się w świąteczne opowieści oraz podzieliły się tradycjami kultywowanymi w ich domach.
styczeń 2019
14 grudnia Oddział dla Dzieci odwiedziły przedszkolaki z Publicz- nego Przedszkola nr 10 z Oddziałem Integracyjnym im. Jana Pawła II w Brzesku. Głównym i najbardziej wyczekiwanym punktem spotkania było wspólne ubieranie choinki. Na świątecznym drzewku pojawiły się wykonane przez przedszkolaków świąteczne ozdoby, kolorowe bańki i łańcuchy. Na zakończenie dzieci zaśpiewały kolędę i otrzymały książ- kowe prezenty.
Świąteczna wizyta w szpitalu
W dniu 18 grudnia świątecznymi pre- zentami zostali obdarowani również pacjenci szpitalnego Oddziału Dziecię- cego w Brzesku. Książkowe upominki wywołały uśmiech na twarzach dzieci, które z zaciekawieniem prze- glądały historie bajko- wych bohaterów literac- kich. Na koniec spotka- nia dyrektor biblioteki życzyła wszystkim szyb- kiego powrotu do zdrowia oraz spokojnych Świąt Bożego Narodzenia.
Serdeczne podzięko- wania składamy firmie Platon Sp. z o0.o., która również i w tym roku ufundowała książkowe upominki dla przedszko- laków oraz podopiecz- nych brzeskiego szpitala. Ferie dla zawodowców Oddział dla Dzieci zapra- sza wszystkich chętnych czytelników w wieku 6 — 12 lat na zajęcia orga- nizowane w ramach trwających ferii zimowych 2019. Każdego dnia poznaje- my inny zawód i związane z nim cieka- wostki. Rozmawiamy o tajnikach pracy m.in. kucharza, piekarza, pielęgniarki, strażaka czy kolejarza. W programie gry i zabawy, warsztaty plastyczne, spotkania z zaproszonymi gośćmi oraz wycieczki edukacyjne.
Zajęcia odbywają się od ponie- działku do piątku w godz. 10:00-12:00 w Oddziale dla Dzieci Powiatowej i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Brzesku.
Jak co roku organizujemy Bajko- wy Bal Karnawałowy dla naszych czytelników. Poza wspólną zabawą taneczną przewidujemy różne atrakcje m.in. gry, konkursy czy bajkowe za- gadki. Imprezę rozpoczynamy w sobotę o godz. 12:30.
PiMBP fot. kolor.
qdziołkaża
s
m
|
W Bibliotece
Koncert Zia
styczeń 2019
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
Hubert Zapiór w ZSP I
Hubert Zapiór, pochodzący z Brze- ska śpiewak operowy, student prestiżowej szkoły muzycznej The Juilliard School odwiedził pod koniec grudnia Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1 w Brze- sku. Podczas spotkania z brzeski- mi licealistami opowiadał m.in. o kulisach swojej kariery, a także dzielił wspomnieniami ze szkoły.
Okazją do wizyty Huberta był zorganizowany w „Jedynce” kiermasz charytatywny, któremu towarzyszył szereg artystycznych i sportowych wydarzeń. Spotkanie poprowadzone było w formie wywiadu, a Zapiór „przepytywany” był przez uczennice szkoły: Gabrielę Wojnicką i Julię Sikorę. Pytania mogła zadawać rów- nież publiczność. Hubert — absolwent brzeskiego LO opowiadał m.in. o tym, jak w pierwszej klasie udało mu się wygrać wybory na marszałka szkoły oraz jak matematyka przydała mu się w muzyce.
Podczas spotkania poruszono również temat ubiegłorocznej zbiórki, która umożliwiła śpiewakowi edukację na amerykańskiej uczelni.
- Do dziś jestem zaskoczony tym, jak wielkie wsparcie mi wtedy oka- zano. Spotkałem się z niesamowitą życzliwością, choć nie zabrakło też hejtu, bo nie wszystkim się podobało, że miałem czelność publicznie poprosić o pomoc. Mnie też się to na początku nie podobało. Jestem bardzo wdzięcz- ny mieszkańcom Brzeska, którzy mi pomogli i staram się ten dług spłacać, samemu angażując się w pomoc innym osobom. — mówił Hubert. Pytany o licz- ne nagrody, jakie otrzymywał za swoją twórczość odpowiada:
- Wydaje mi się, że wbrew pozorom najważniejsze są te rzeczy, których nie wygrałem, bo właśnie one pozwoliły mi zmienić spojrzenie na wiele rzeczy. Nie każdy o tym wie, ale jeszcze gdy byłem w liceum brałem udział w „Mam
Talent”, bo wtedy wydawało mi się, że jest to najlepszy sposób, aby osią- gnąć sukces. Dostałem „trzy razy nie”, a później prawdopodobnie na skutek jakiejś awarii systemu usłyszeliśmy z głośników za kulisami, głos reżysera, który instruował jurorkę, jak oceniać uczestników i co dalej robić. Wtedy zrozumieliśmy, że jest to jedna wielka szopka, mająca na celu wyciągnięcie kasy od reklamodawców i widzów, którzy wysyłają SMS-y. To był moment kiedy sobie przewartościowałem wiele rzeczy. Zrozumiałem, że nie muszę być sławny, że nie muszę być w tele- wizji, że to nie jest droga do tego, żeby być szczęśliwym. Teraz największym szczęściem jest dla mnie, że mogę śpiewać dla tych, którzy przychodzą i słuchają, bo chcą, a nie jest im to wpychane w niedzielę przy obiedzie.
Nie zabrakło też anegdot zza kulis.
- WII akcie spektaklu „Czarodziejski flet” jest taki moment, kiedy mam taką krótką dziesięciose- kundową przebiórkę — muszę zmienić garnitur. Trick jest na to taki, że od początku II aktu, czyli przez jakieś czterdzieści minut gram w dwóch garniturach — czarny jest pod spodem, a żółty na wierzchu i w ciągu tych kilku sekund muszę go zrzucić. W akcji przebie- rania mnie bierze udział czterech ludzi i wszystko musi być idealnie. Raz jednak zdarzyło się, że nie udało się w tej akcji wszystko, co mogło się nie udać. Pan, który miał mi założyć buty, założył
MIEJSKI OŚRODEK KULTURY ZAPRASZA
26 i 27 stycznia, RCKB — XIV Brzeski konkurs Kolęd i Pastorałek „O Muszlę św. Jakuba”. Wstęp wolny. 28 stycznia, RCKB, godz.18.00 — Występ Krakowiaków Ziemi Brzeskiej i Ziarenek Nadziei.
WOKÓŁ NAS
jeden z nich w taki sposób, że ten się cały ugiął pod moją stopą, nie weszła stopa i trzeba go było jeszcze raz zdjąć, wyprostować założyć. W tym samym czasie temu samemu panu, zadzwo- nił niewyciszony telefon. W dodatku panowie, którzy otwierali mi drzwi na scenę otworzyli je w złą stronę, tak, że miałem utrudniony powrót. Mimo tego pecha udało się zmieścić w piętnastu sekundach — wspomina brzeski śpiewak.
Pytań było wiele, a Hubert na wszystkie ze swadą odpowiadał, udo- wadniając, że nie tylko potrafi śpiewać, ale posiada też niemały talent konfe- ransjerski. Pozostaje mieć nadzieję, że kiedyś będzie miał okazję zaprezento- wać go szerszemu gronu brzeszczan.
GH
31 stycznia, RCKB, godz. 18.00— Don Vasyli Gwiazdy Cygańskiej Pieśni — koncert „Jedno jest niebo dla wszystkich” . Bilety w cenie 75.00 zł do nabycia w kasie MOK. 1 lutego, Ratusz, ul. Kościuszki 7, godz. 18:00 — Wieczór Indyjski pt. „Indyjskie rytmy” 17 lutego, RCKB, godz. 17:00 — Koncert Walentynkowy w wykonaniu krakowskiej Orkiestry Salonowej i solistów operowych.
24 lutego, Ratusz, ul. Kościuszki 7, godz. 18:00 — Koncert Jana Kasprowicza
WSPOMNIENIE
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
styczeń 2019
Przedsiębiorca, filantrop, działacz społeczny
Zmarł 20 listopada ubiegłego roku. Niespełna dwa miesią- ce później, 13 stycznia tego roku, uzmysłowiłem sobie (a wraz ze mną zapewne po- myślało tak samo wiele miesz- kańców gminy Brzesko), że nadal jest wśród nas. Nadal udziela się nam wszystkim jego otwartość, życzliwość i chęć wspierania innych. To piękne, że staramy się być tacy jak On — Janusz Niemiec.
Kiedy 10 stycznia 1999 roku Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zagrała w całym kraju po raz siódmy, Brzesko było organizatorem jej finału po raz pierwszy. Nasi mieszkańcy od razu zaakceptowali tę ideę, hoj- nie napełnili tekturowe puszki, w które wyposażeni byli pierwsi wolontariusze, a po południu tłumnie przybyli na plac Kazi- mierza Wielkiego, gdzie wystę- powali Kasia Kowalska i wcho- dzące dopiero na muzyczny rynek Brathanki. Ochoczo też uczestniczyli w pierwszych licytacjach. Ten pierw- szy brzeski finał miał wspaniałą opra- wę, a jednym z głównych sponsorów był Janusz Niemiec, przedsiębiorca z blisko dziesięcioletnim wówczas do- świadczeniem w świecie biznesu. Od tej pory pozostał nieprzerwanie wiel- kim orędownikiem WOŚP, a przez następne lata dał się poznać jako czło- wiek o otwartym sercu, wspierający wiele charytatywnych akcji, zaintere- sowany także rozwojem rodzimej kul- tury i sportu. Swoim zaangażowaniem i aktywnością potrafił zarażać innych, toteż na przełomie wieków środowi- sko brzeskich przedsiębiorców było zintegrowane, jak nigdy wcześniej, a w lokalnym samorządzie panowała wzorcowa jedność, bez jakichkolwiek podziałów politycznych. Tak, tak — to była jego zasługa.
Z jego inicjatywy właściciele wszystkich brzeskich firm budowla- nych zaczęli organizować coroczne obchody Dnia Budowlańca, w których uczestniczyli nie tylko pracownicy tych przedsiębiorstw, lecz wszyscy mieszkańcy gminy. To były wydarze- nia dorównujące rozmachem Dniom Brzeska, a na scenie prezentowały się takie gwiazdy polskiej muzyki jak Małgorzata Ostrowska, Skaldowie, czy Grupa Pod Budą.
24
Jako pierwszy wyciągnął pomocną dłoń, kiedy wycofana z rozgrywek II ligi drużyna Okocimskiego powracała na piłkarskie boiska. Między innymi wykupił kartę zawodniczą Piotra Roj- kowicza, co pozwoliło temu zawodni- kowi pozostać w klubie, fundował też stypendia sportowe dla wielu innych piłkarzy. Dzięki tym działaniom, do których przyłączyli się inni sponso- rzy, klub zaczął odzyskiwać dawną świetność.
Oczywiście, z racji prowadzonej działalności gospodarczej, aktywnie działał w Stowarzyszeniu Przedsię- biorców Brzeskich (od 2000 roku), a jako mieszkaniec Okocimia w Sto- warzyszeniu Miłośników Ziemi Oko- cimskiej. Właściwie nie było takiego wydarzenia kulturalnego, do którego nie przyłożyłby swojej cegiełki. To nie tylko Dni Brzeska, czy organizowane do pewnego czasu Pożegnanie Lata, ale i inne imprezy. Toteż bez waha- nia przyjął propozycję uczestnictwa w pracach Rady Programowej Miej- skiego Ośrodka Kultury.
Tej aktywności nic nie było w sta- nie powstrzymać. Nawet nieszczę- śliwy wypadek, w wyniku którego został przykuty do inwalidzkiego wózka. Znamionujący pogodę ducha i życzliwość uśmiech nigdy nie zniknął z jego twarzy.
Za swoje zasługi i zaan- gażowanie został odznaczony Medalem z okazji 625-lecia istnienia Miasta Brzeska. 9 listopada 2018 roku został od- znaczony Medalem na Wstędze za Zasługi dla Miasta Brzeska. Jedenaście dni później zmarł. A jednak...
13 stycznia finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy organizowany był w Brzesku po raz dwudziesty pierwszy. Tego dnia w naszym mieście padł absolutny rekord — ponad 90 tysięcy złotych zebranych w wy- niku kwesty i licytacji. Wśród najaktywniejszych uczestników licytacji był Łukasz Niemiec, syn znanego i cenionego przed- siębiorcy, filantropa i działacza społecznego. Dzieło Janusza Niemca jest i będzie kontynu- owane, a tegoroczny rekord jest tego najlepszym dowodem.
Waldemar Pączek
Odeszli w grudniu
Jerzy Nąckiewicz (72) — Brzesko Helena Pala (95) — Brzesko
Jan Garlacz (80) — Brzesko
Jan Witkowski (86) — Brzesko Stefan Gagatek (79) — Brzesko Maria Lejman (88) — Brzesko Marianna Gagatek (91) — Brzesko Jan Tota (68) — Brzesko
Stanisław Jarosz (80) — Brzesko Wiesław Japa (64) — Brzesko Mateusz Szuba (25) — Brzesko Zofia Borowiec (89) — Brzesko Tomasz Gajda (44) — Jadowniki Stanisław Wielgosz (47) — Jadowniki Stefania Maleńka (86) — Jadowniki Józefa Kobyłecka (97) — Bucze Anna Korda (89) - Poręba Spytkowska Michał Czosnek (92) — Wokowice Władysława Pałka (76) — Wokowice Eleonora Kaźmierczyk (90) — Jasień Leszek Bartosik (51) — Jasień
styczeń 2019
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
70 lat PSS Społem w Brzesku
W sobotę 12 stycznia jubileusz sie- demdziesięciolecia świętowali pra- cownicy i członkowie PSS Społem Brzesko, najstarszej brzeskiej spół- dzielni. Przybyłych na uroczystość powitała przewodnicząca rady nad- zorczej, Jolanta Salamon. Prezes zarządu Marek Kokoszka w swoim wystąpieniu przypomniał historię i kolejne lata transformacji brzeskiej spółdzielni. W okresie największej prosperity spółdzielnia posiadała 48 sklepów branży spożywczej i ar- tykułów nieżywnościowych, dwie piekarnie, masarnię, dwa zakłady ciastkarskie, trzy restauracje, sześć zakładów gastronomicznych, stołówki w zakładach produkcyjnych oraz kio- ski spożywcze. Członkami spółdzielni było cztery i pół tysiąca osób.
W marcu 1990 roku zgromadzenie przedstawicieli WSS Społem Tarnów zatwierdziło podział majątku i brzeska spółdzielnia rozpoczęła samodzielną działalność gospodarczą. W ostatnich latach, mimo olbrzymiej konkurencji ze strony prywatnych sklepów i wiel- kich sieci handlowych spółdzielnia do- konuje modernizacji placówek handlo- wych i produkcyjnych. Niestety, sytu- acja na rynku zmusza do reorganizacji i zmniejszenia zatrudnienia, a nawet zamykania nierentownych placówek. Obecnie spółdzielnia prowadzi siedem placówek detalicznych, w tym trzy samoobsługowe, dwa sklepo-bary, restaurację, piekarnię oraz ciastkar- nię. PSS zatrudnia 80 pracowników, spółdzielnia liczy 63 członków. Brzeski PSS znany jest z produkcji w sezonie letnim lodów opartych na tradycyj- nej recepturze. Perełką w koronie spółdzielni jest restauracja Pawilon, usytuowana w dawnym teatrze letnim Goetzów, serwująca znakomite dania polskiej kuchni. Spółdzielnia szkoli też młodzież w zawodach sprzedawca, kucharz, ciastkarz. Prezes Marek Ko- koszka z żalem stwierdza, że nie ma chętnych do nauki zawodu piekarza.
Podczas spotkania przypomniano nazwiska przewodniczących rady nadzorczej, którymi byli Franciszek Hojny, Władysław Wadowski, Julian Korpak, Józef Grabowski, Tadeusz Fi- lip, Bolesław Mikołajczyk, Wanda Da- masiewicz, Stanisław Kawa i obecnie Jolanta Salamon. Funkcję prezesów sprawowali Andrzej Kaźmierczyk, Tadeusz Filip, Józef Grabowski, Wła- dysław Malik, Adam Sosnowiec, Mie-
czysław Bzdak, Władysław Pamuła, Tadeusz Starowicz, Anna Jarzmik i od
JUBILEUSZ
piętnastu lat Marek Kokoszka. Życzy- my brzeskiemu PSS Społem kolejnych wspaniałych jubileuszów, a pracowni- kom i zarządowi dziękujemy za wielką dbałość o klientów.
Biuro Promocji UM
ac” a
mija > | ai
fot. K. Bigaj
HISTORIA
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
Dla Ciebie, Ojczyzno...
Historia Waldemara Rugienisa
Zwykła kartka papieru. Pisane ołów- kiem w dużym pośpiechu:
„2 — X 44
Kochana Mamo.
Dnia drugiego wyjeżdżamy do Rzeszowa. Proszę do mnie nic nie wy- syłać aż ja przyślę list. Mamo proszę pozdrowić wszystkie dziewczęta ode mnie i przy pierwszej okazji spotkać się z Tadkiem. Mama powie gdzie ja jestem. Nie wiem czy będę mógł jeszcze kiedy się z wami zobaczyć.
Waldy”
Czyżby rzeczywiście przeczuwał, że najbliższych już nie zobaczy? Dżdżysty czerwcowy dzień 2018 roku. Dzwoni Jurek. — Jestem na cmentarzu parafialnym. Miałem telefon z Warszawy od pani Barbary Zygadło. Mówiła, że jest tutaj pocho- wany ktoś z jej rodziny. Jakiś żołnierz. Mniej więcej określiła, gdzie znajduje się jego grób i właśnie próbuję sobie poradzić z trawą, która zasłania ta- bliczkę z mało widocznym napisem. Mam tylko jedną rękę wolną, bo w drugiej trzymam parasol. Czekaj ... coś udało mi się odsłonić. Szerego- wiec ... nie ... strzelec Rygemis ... nie .. nie ...Rugienis ... Waldemar ... 25
: M _ BEŻ F i (Bani/Barbara prezentuje (JerzemujWyczesanemu; rzywiezionejprzezjsiebie(dokumenty,
pierwszy 1945 ... 29. p.p. ... matka. Mówi ci to coś?
Nie miałem zielonego pojęcia. Na pocieszenie zostało mi tylko, że Jurek Wyczesany, wiedzący o hi- storii Brzeska bardzo dużo, też nie kojarzył tego nazwiska ani powodów, dla których strzelec ten spoczął na naszym cmentarzu. Powiedział, że pani Barbara ma przyjechać w lipeu, by doprowadzić do odnowienia mo- giły jej wuja Waldemara Rugienisa, będzie więc okazja dowiedzieć się czegoś bliższego.
„Babcia zmarła w 1984 roku, moja mama ze względu na wiek już nie może zajmować się takimi sprawami, więc sama postanowiłam odnowić grób Waldego — wyjaśnia na początku naszego lipcowego spotkania — to taki mój bardzo prywatny sposób obchodów stulecia Odzyskania Niepodległości. Mieszkałam w Świebodzinie, Legnicy, Wrocławiu, a teraz w Warszawie — za- wsze daleko od Brzeska, rzadko więc przyjeżdżałam na grób wujka. Gdy byłam ostatnio, w maju, zobaczyłam, w jakim złym stanie jest jego mogiła i było mi przykro. To ja powiedziałam panu Wyczesanemu i pani konser- wator zabytków, że obok były jeszcze
= z „mg inne mogiły żoł-
nierskie, bowiem pamiętałam je z wcześniejszych pobytów w Brze- sku. I dlate- go, występując o pozwolenie na przeprowadzenie prac, uzgodniłam w Urzędzie Kon- serwatorskim, że odnowione zosta- ną oba groby.”
iWaldemarjsiedzi/pierwszy)
styczeń 2019
Renowacji mogił podjął się zakład kamieniarski Piotra Śledzia, bowiem okazało się, że do grobu Rugienisa przylega, wcześniej bardzo mało wi- doczna mogiła, podobna w kształcie i obudowie, ale zarośnięta trawą i bez tabliczki nagrobnej. Ona również zostanie odnowiona, bezinteresownie, przez wspomniany już zakład. A na mnie i Jurku spoczęło zadanie dowie- dzenia się, kim jest.
Waldemar (Waldy) (z arch. rodzinnego)
Opowieść pani Barbary Zygadło oraz dostarczone przez nią dokumenty i zdjęcia pozwalają na odtworzenie bardzo ciekawej, ale jednocześnie tragicznej historii niepełnoletniego jeszcze chłopca, który chciał walczyć za Ojczyznę.
Waldemar Rugienis, młodszy brat matki pani Barbary, urodził się 31 marca 1927 roku w Grodnie (obec- nie Białoruś). W 1934 roku rozpoczął naukę w siedmioklasowej Publicznej Szkole Powszechnej Nr 2 im. Stefana Batorego w Grodnie. Ukończył cztery klasy tej szkoły, dalszą naukę prze-
Ą
A I Eh prawa we |
(ęwipeacjszeej
styczeń 2019
rwała wojna. W nocy z 31 sierpnia na 1 września 1944 roku wraz z kilkoma kolegami przeszedł nielegalnie linię Curzona i w Białymstoku zgłosił się ochotniczo do Ludowego Wojska Polskiego.
Linia Curzona to proponowana przez państwa zachodnie linia roz- dzielająca w lipcu 1920 roku wojska polskie i bolszewickie, w toczącej się wówczas wojnie pomiędzy Polską i Rosją Sowiecką. Linia biegła od Grodna poprzez Brześć, na wschód od Hrubieszowa, na zachód od Rawy Ru- skiej i na wschód od Przemyśla aż do Karpat, i stanowiła umowną wschod- nią granicę naszego państwa. Była też granicą-linią rozdzielającą Generalną Gubernię i ZSRR, czyli ziemie polskie zagarnięte przez Hitlerowskie Niemcy i Rosję Sowiecką w wyniku porozumie- nia obu najeźdźców w 1939 roku (Pakt Ribbentrop — Mołotow).
Z listu Janiny Rugienis — matki Waldemara — napisanego w 1974 roku do ppłk. Jana Chusteckiego z Kielc, historyka wojskowości: „Obok (Białegostoku — dop. J.F.) była miej- scowość Dojlidy, tam były ziemianki, tam mieszkali, i tam na okolicznych polach ćwiczyli, a potem wyjechali do Rzeszowa, skąd przychodziły listy od niego. (...) Syn pisał list na adres córki. Wiedział, że często chodzę na wieś, ażeby coś zarobić. Kopałam ziemniaki i dostawałam chleb i ziemniaki, a mia- łam oprócz córki koleżankę jej Jankę, której rodziców rozstrzelali.”
2 października 1944 roku Waldy wyjeżdża wraz z innymi do Rzeszo- wa, do tworzącej się tam 10 Dywizji Piechoty, nazwanej Sudecką. 23 listo- pada już z tego miasta pisze do matki kolejny list, a w nim tak przedstawia swoją sytuację: „Jestem teraz właśnie w 29 pułku w Rzeszowie. Mamy tu nieźle, jeść dosyć, a grunt że całymi dniami chodzimy po mieście i jeździmy po wsiach, bo jestem w żandarmerii polowej. Z urlopem trzeba się teraz pożegnać, bo mam za daleko do domu, prędzej się spodziewam do Krakowa pojechać jak do Grodna. Najgorzej, że nie mam adresu ciotki w Krakowie ani wujka w Mińsku Mazowieckim. Jak mama będzie pisać do mnie, to proszę napisać dokładny adres wszystkich tych, którzy są naszymi krewnymi.” A w liście z 28 listopada pisze m.in., że jest w plutonie składającym się z ośmiu żołnierzy, a ich dowódcą jest dwudziestoletni porucznik. Wszyscy żyją zgodnie z zasadą: jeden za wszyst- kich, wszyscy za jednego.
Jego kolega z Grodna, Tadeusz
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
Piotrowski, także służący w tym sa- mym oddziale żandarmerii, 4 listopada 1945 roku w liście do Janiny Rugienis napisał: „W Rzeszowie syn pani Waldy był pupilkiem całego plutonu. (...) Żan- darmeria była najlepiej wyposażona w Pułku, dowodem jest to: że tylko my mieszkaliśmy poza obrębem koszar, na prywatnym mieszkaniu.”
Wikipedia: „29 Pułk Piechoty LWP został sformowany w Rzeszowie na podstawie rozkazu Naczelnego Do- wództwa WP z 6 października 1944 r. w oparciu o sowiecki etat pułku strze- leckiego nr 04/501. Zaprzysiężenia dokonano 14 stycznia 1945 r. w Rze- szowie. Wchodził w skład 10 Sudeckiej Dywizji Piechoty 2 Armii WP.”
18 stycznia 1945 roku jednostka wyruszyła z Rzeszowa na front. Od tego momentu brak było od Walde- go jakichkolwiek wiadomości, tym bardziej, że matka i siostra Walde- mara przebywały już w Białymstoku, gdyż przeszły przez „zieloną granicę” w obawie przed Sowietami, pamiętały bowiem, co działo się w Grodnie po 17 września 1939 roku.
Tadeusz Piotrowski w wymienio- nym wyżej liście: „...choć szliśmy na front, mimo wszystko na humorach nam nie zbywało, i tak żeśmy doszli do wioski koło Brzeska, której nazwy nie pamiętam, oddalonej 20 km od Brze- ska. Właśnie przypomniałem sobie: ta wioska to Maszkienice. W wiosce tej przespaliśmy całą noc, rano zje-
HISTORIA
sam i mówi, że Waldy jest ranny od granatu, pytamy gdzie i jak? A Wal- dego już wiozą na furze, aby udzielić mu pierwszej pomocy. Po opatrunkach i po udzieleniu przez lekarzy wojsko- wych pierwszej pomocy, natychmiast autem odwieźli go do szpitala w Brze- sku, niestety skonał w drodze. Po tej wiadomości kolega opowiedział nam dokładnie przebieg wypadku. Będąc w patrolu doszli na koniec wioski, tam napotkali bardzo dużo granatów oraz sprzętu wojennego pozostawionego przez Niemców. Wracając Waldy szedł przodem, a kolega w oddaleniu jakieś 50 m. Waldy ujrzał granat leżący na środku drogi, chcąc go usunąć po- dejmował granat, który wybuchł mu w ręku i tym samym został ciężko rażony granatem.”
W marcu 1945 roku siostra Wal- demara (matka Barbary Zygadło) otrzymała informację z Grodna, że brat został ranny i w wyniku obrażeń zmarł. Powiedziała o tym matce. „Po otrzymaniu depeszy, że on nie żyje, poszłam do sztabu i otrzymałam prze- pustkę. W Rzeszowie zgłosiłam się do komendy miasta, ale nikt nic nie wiedział. 18 stycznia 10 DP wyruszyła na front. Szłam śladami i każdą mo- giłę oglądałam, i wszędzie spotykałam brzozowe krzyże, ale nazwisk było bar- dzo mało i tak przeszłam obok grobu Syna, powiedziałabym z niczym.” — napisała w cytowanym wcześniej liście Janina Rugienis.
Hnt Wojewódzki
KE Błe.
dliśmy wspólnie śniadanie i Waldy z kolegą, jednym z żandarmerii, poszli w patrol. Dostaliśmy rozkaz wyjazdu w dalszą drogę, a Waldy jeszcze nie wrócił z kolegą i to nas zaniepokoiło. Po paru minutach kolega przychodzi
j UQZESCĘ pCDTZODA. By „U toopioei.. (
b 3 dama na ńiezącj ed Mo sięł izlęcnio gsmogrdłi?: w JRz0w, E OWSEKE da drtię ZE. 3 pezże A.1.154
R. Az zolta 7
„5
c % KUZHWEAŃGO. WTEM
Kemeńdzni Mi
8 TdWITEŚ 3 F a:
Ostatnie słowa listu mogą wskazy- wać, że pani Janina nie odnalazła wte- dy mogiły syna. Jednak 17 marca 1962 roku w korespondencji z Centralnym Archiwum Wojskowym w Warszawie tak opisała tę sytuację: „Po przyjeździe
27
HISTORIA
do Rzeszowa dowiedziałam się, że jed- nostka jego już dawno odmaszerowała w kierunku na Kraków. Idąc i jadąc śladami pułku, natknęłam się w oko- licach Brzeska na jakieś tabory 10 Dy- wizji i wśród żołnierzy tego taboru był jeden z 29 p.p., który powiedział mi, że syn mój jest pochowany w Brzesku a ranny był w Jasieniu (jak się okaza- ło, była to błędna informacja — przyp. J.F.), niedaleko Brzeska. Po dostaniu się do Brzeska odnalazłam jego grób, na którym była tabliczka z jego nazwi- skiem i nazwą jednostki.”
W liście do matki Waldemara Rugienisa z 4 listopada 1945 roku Tadeusz Piotrowski tak opisał jego pochówek: „Pułk minął Brzesko i szedł na Kraków. Żandarmeria pozosta- ła, by pochować kolegę z honorami Wojskowymi. W Brzesku z magistra- tu otrzymaliśmy kwit na trumnę, trumnę dostaliśmy dębową. Księdza zamówiliśmy na pogrzeb, jednocześnie dostaliśmy wyciąg karty śmierci, którą wysłaliśmy przez sztab na Białystok. Waldego pochowaliśmy w pełnym umundurowaniu wojskowym i butach, to można sprawdzić, bo trumna jest bardzo silna i na pewno jeszcze jest cała. Chowaliśmy go w silnej trumnie z uwagi na to, że pani zechce zabrać zwłoki syna. Pogrzeb jego był przy- zwoity i daliśmy wszystko z siebie, aby wyglądał tak jak przystało chować polskiego żołnierza po oswobodzeniu ziem Krakowskich. Dwa miesiące temu chowaliśmy kolegę, który był z Waldkiem w patrolu i który zginął tak samo śmiercią tragiczną.”
Janina Rugienis (dalszy ciąg kore- spondencji z CAW): „W lipcu 1945 roku wyjechałam na Ziemie Odzyskane do Świebodzina, gdzie zamieszkałam na stałe. Na początku 1946 r. po zebra- niu trochę pieniędzy pojechałam do Brzeska i grób jego doprowadziłam do
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
porządku, ocementowałam go i wmu- rowałam tablicę granitową, na której jest nazwisko, stopień wojskowy, na- zwa jednostki i data śmierci. Wchodząc na cmentarz przez bramę główną, grób jego znajduje się z lewej strony kaplicy cmentarnej niedaleko bramy.” Pani Rugienis zakończyła list do CAW następu- RE jącym zdaniem: „Straciłam syna > żywego, ale jako matka nie chcę go stracić leżącego już w mogile żołnier- skiej, tak długo jak długo będę żyć sama.” Chodziło o to, że władze wojskowe, do któ- rych zwracała się z prośbą o urzędo- we potwierdzenie żołnierskiej służ- by i śmierci syna, wydawały takie
styczeń 2019
JaninaiRugienis|po: RUE Gardno)
zaświadczenia, ale z jego błędnym nazwiskiem: raz był Rygienisem, a in- nym razem Rygiewiczem. Podawano też jako miejsce pochówku Jasień. Wreszcie 28 lipca 1970 roku Szef Cen- tralnego Archiwum Wojskowego wydał pani Janinie dokument, że Waldemar Rygienis i Waldemar Rygiewicz to w istocie jedna i ta sama osoba, czyli Waldemar Rugienis s. Stanisława, ur. w 1927 roku.
W chwili śmierci Waldy nie miał jeszcze ukończonych osiemnastu lat. Skąd zatem wzięła się u niego taka forma służenia Ojczyźnie, choć na pewno zdawał sobie sprawę, czym może się ona zakończyć? Sądzę, że odpowiedź na to znajdziemy w wypo- wiedzi pani Barbary: „Moja rodzina ma patriotyczne tradycje. Brat mojej prababki, a wuj babci Janiny, Jan Wilkoszewski brał udział w ruchu niepodległościowym w Warszawie. Po wykryciu spisku, w obawie przed wywózką na Sybir, wyjechał za granicę do... Krakowa, czyli Galicji
styczeń 2019
Kraków-Sowiniec, 1936 r. Janina Rugienis podczas sypania 'kopca im. Józefa Piłsudskiego.
(z arch. rodzinnego)
| sę
w ówczesnym Cesarstwie Austriac- kim. W czasie I wojny światowej moja babcia Janina została sierotą — ojciec zmarł w wyniku ran odniesionych na froncie a matka na grypę <hiszpan- kę>. Wychowywała się w Krakowie przygarnięta przez wuja Jana Wilko- szewskiego. Opowiadała mi, że będąc dziewczynką szyła mundury legiono- we (w szesnastym roku życia zaczęła pracować w Okręgowym Zakładzie Mundurowym w Krakowie).
W Grodnie zamieszkała dopiero po zamążpójściu w 1924 roku. Rugienis to nazwisko litewskie (moja rodzina ze strony dziadka, Rugienisowie i Dumczusowie pochodzili ze Żmu- dzi), ale dziadek Stanisław Rugienis zawsze podkreślał, że jest Polakiem. W 1934 roku podjęto pomysł usypania w Krakowie kopca-pomnika walki na- rodu o niepodległość i w tym samym roku zaczęto go sypać. Po śmierci marszałka Józefa Piłsudskiego kopiec nazwano jego imieniem. Babcia Jani- na specjalnie pojechała do Krakowa, żeby także dołożyć swoją cegiełkę do powstania tego symbolu niepodległo- ściowych dążeń.”
Tę bardzo ciekawą opowieść pani Zygadło kończy tymi słowami: „Stani- sław Rugienis, mój dziadek, pracował na kolei, co uchroniło rodzinę przed wywózką na Syberię po wkroczeniu Sowietów do Grodna w 1939 roku. Ko- lejarze zawsze są potrzebni... Mama opowiadała, jak nagle zimą 1940 roku zniknęło wiele jej koleżanek z gimnazjum oraz wszystkie rodziny wojskowe, urzędnicze i inteligenckie. Późniejsza okupacja niemiecka była równie dotkliwa. Młodzież nie mogła
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
się uczyć, trzeba było pracować, wy- konując najgorsze czynności. Zaczęła się eksterminacja Żydów i Polaków żydowskiego pochodzenia. Wielu kolegów mamy było w AK. Waldy był za młody na partyzantkę akowską i rodzice się sprzeciwiali, ale pomagali Akowcom.
Myślę, że były dwa główne powody wstąpienia Waldemara do wojska: 1/ informacja o wybuchu powstania w Warszawie, wielu młodych ludzi wierzyło, że polska armia nie pozosta- wi stolicy bez pomocy. Proszę zwrócić uwagę, że chłopcy postanowili wyru- szyć z Grodna w sierpniu; 2/ przedwo- jenne wychowanie patriotyczne, które powodowało, że nawet bardzo młodzi ludzie chcieli walczyć z bronią w ręku. Wzorem byli starsi koledzy, o których wiedziało się, że są w konspiracji. Waldemar miał 17 lat i czuł się zapew- ne dorosły. Sądzę, że podczas wojny dorastało się szybciej. Dla mojej babci śmierć syna była wielką tragedią. Całe życie wyrzucała sobie, że temu nie zapobiegła.”
Na mogile przylegającej do grobu Waldemara Rugienisa, również mało widocznej spod za- rastającej ją tra- wy i chwastów, nie było tabliczki nagrobnej, więc początkowo nie wiedzieliśmy, czy- je kryje szczątki. Pani Zygadło nie miała wątpliwo- ści, że spoczywa w niej również żołnierz.
Udałem się zatem do kan- celarii parafial- nej, by wspólnie z ksiądzem pro- boszczem Józefem
! eż 4 Poki A
HISTORIA
Drabikiem odszukać potrzebną infor- mację. W Księdze Zmarłych znajdują się tylko dwa krótkie wpisy, wyjaśnia- jące czyje to miejsca pochówku. Jeden dotyczy Waldemara, drugi strzelca 27 Pułku Piechoty 10 Dywizji Piechoty Edwarda Trona, urodzonego w Swo- bodzie, dystrykt Olszany (Holszany) na Żmudzi, który zmarł 1 lutego 1945 roku na tyfus brzuszny. W chwili śmierci miał niewiele ponad 18 lat. Został pochowany 3 lutego 1945 roku. Po kilkunastu dniach z Wojskowe- go Biura Historycznego, do którego się zwróciłem, otrzymałem informację, „że w wyniku przeprowadzenia wstępnej kwerendy w bazach i kartotekach CAW WBH nazwiska Edward Tron nie odnaleziono.” Pozostaje zatem tyl- ko nadzieja, że znów jakiś szczęśliwy przypadek pozwoli na bliższe poznanie osoby tego młodego żołnierza. Jacek Filip
Dziękuję Pani Barbarze Zygadło za udostępnienie materiałów, przy- bliżenie losów Rodziny oraz cenne uwagi, którymi się ze mną dzieliła przy powstawaniu tego tekstu.
PASGRIEMNYSRA tabliczką A Pa
29
WOKÓŁ NAS
Liceum
Niby każda klasa ma w sobie coś niepowtarzalnego. Ale raz na jakiś czas zdarzają się prawdzi- we perełki. Nauczyciele licealni, których spotykam czasem przy różnych okazjach nie mają wąt- pliwości, że taką perełką jest klasa III GLO z brzeskiego liceum. Wszędzie ich pełno: współorgani- zują międzynarodowe projekty, wygrywają ogólnopolskie kon- kursy, wskrzesili w szkole grupę teatralną, która zbiera wśród pu- bliki świetne recenzje. W takim gronie niełatwo się wyróżnić. Jednak proszeni o wskazanie naj- jaśniejszych gwiazd większość pedagogów bez wahania odpo- wiada: Franek Podłęcki i Magda Borowiec. Pierwszy to człowiek o tysiącu talentów, Magda z ko- lei ma w sobie żyłę detektywa, którą wykorzystuje rozwiązując zagadki ukryte w mrokach naszej historii.
Mam to w genach
Franciszek Podłęcki, to jeden z naj-
bardziej aktywnych młodych ludzi
w Brzesku. Ciągle zaangażowany
w kolejne konkursy, spektakle, wy-
stępy i projekty. Zazwyczaj po kilka
naraz. Ilość przedsięwzięć, w które
angażuje się licealista nie wpływa
negatywnie na ich jakość. Dowodem
na to są chociażby liczne zdoby-
wane przez niego nagrody. Franek
jest m.in. finalistą ogólnopolskiej
olimpiady „Losy żołnierza i dzie-
je oręża polskiego”, zdobywcą III
miejsca w ogólnopolskim konkursie
krasomówczym, a także (wraz z ko-
legami) III miejsca w ogólnopolskim konkursie historycznym „Rówieśnicy niepodległej”
Może to dziwne pytanie, ale czy jest jakaś dziedzina, w której je- steś słaby?
Na pewno wszelakie instrumenty perkusyjne są dla mnie czarną magią. Wszystkie moje próby grania na per- kusji zawsze kończyły się śmiechem osoby, która mi pożyczała tę perkusję. Pytam o to dlatego, że czasem moż- na odnieść wrażenie, że zajmujesz się dosłownie wszystkim. Poezja śpiewana — Franek, konkursy hi- storyczne — Franek, grupa teatral- na — Franek. Żeby było ciekawiej, to we wszystkich tych dziedzinach odnosisz sukcesy. Skąd taka wie-
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
lość talentów i zainteresowań? Nie mam pojęcia skąd się to bierze. Moim zdaniem to przede wszyst- kim dobre geny. Zacięcie aktorskie, muzyczne, twórcze mam na pewno po mamie. Od dziecka dorastałem w środowisku, gdzie takie rzeczy się działy, ciągle jakieś przygotowania do spektakli (mama Franka jest opie- kunka Grupy Teatralnej działającej przy parafii Miłosierdzia Bożego). To, że w ścisłych rzeczach też sobie jakoś radzę, mam z kolei po tacie, który jest umysłem technicznym, uczy fizyki i informatyki.
Talent, czy jakieś uwarunkowania to jedno, ale bierzesz też udział w licznych konkursach, gdzie liczy się wiedza. Zakwalifikowałeś się choćby do udziału w finale „Lo-
4 WENTZ)
sów żołnierza”. To konkurs, który wymaga wiedzy dosyć precyzyjnej i specjalistycznej. Ile czasu po- święcasz dziennie na naukę? Sam się dziwię, że aż tak mało, bo ja w sumie rzadko kiedy uczę się wcześniej niż dzień przed. Potrzebuję „deadline'u”, mam problem z taką mobilizacją wewnętrzną. Czasem, jeśli jest konieczność, tak jak w przypadku „Losów żołnierza”, zaczynam się uczyć trochę wcześniej. Poza tym matema- tyka i język angielski, to dwa takie przedmioty, do których musze siąść co najmniej dwa dni wcześniej. Przede wszystkim ucząc się czegoś, nie staram się tego wkuć, staram się to zrozumieć. A kiedy rozumiem, to łatwiej mi to odkopać w pamięci.
styczeń 2019
Czyli nie jest tak, że wciąż siedzisz nad książkami, lub ćwiczysz grę na instrumentach muzycznych i nie masz czasu wyjść spotkać się ze znajomymi po lekcjach? Zdecydowanie nie. Są może takie dni czasem tydzień, gdy jest rzeczywiście ciężko, bo np. trzeba pięć rzeczy naraz ogarnąć i przy okazji jeszcze jakąś piosenkę doukładać. Ale zawsze sta- ram się tez zrobić sobie przerwy — na obejrzenie jakiegoś filmu, poczytanie książki, także to wszystko jest takie w miarę rozłożone.
Pamiętam taką sytuację, jak w brzeskim liceum była wizyta młodzieży z Izraela. Po części ofi- cjalnej, wszyscy mieli się rozcho- dzić, kiedy nagle Franek dorwał się do gitary i już po chwili setka
Żydów tańczyła na szkolnej świetlicy. Takie umiejętności wodzirejskie da się nabyć, czy trzeba się z nimi urodzić? Rzeczywiście, czasem ponosi mnie fantazja. Kiedy dorwę się do gitary lub co gorsza pianina, jak jest jakaś większa ekipa, a czuję że jest trochę luźniejsza atmosfera i że znam odpo- wiedni repertuar, to nic nie jest mnie w stanie powstrzymać. Myślę, że było to we mnie zawsze, chociaż jest poparte też pracą teatralną. W te- atrze musiałem odgrywać różne role, czasem też role kogoś, kto przejmuje inicjatywę i w pewnym sensie można powiedzieć, że uczę się od postaci, które gram. A jak wspominałem teatr towarzyszył mi niemal całe życie. Mam nawet w domu takie zdjęcia, kiedy jako dwuletnie bobo siedzę na krzesełku w kinie „Bałtyk”, gdzie wy- stępowała prowadzona przez mamę grupa teatralna i obserwuję, co też się dzieje na scenie.
Ta mnogość talentów jest czymś cennym, ale może przeszkadzać, kiedy trzeba będzie coś wybrać. Piszesz w tym roku maturę, zasta- nawiałeś się, co dalej? Rzeczywiście, mnogość zaintereso- wań, nie pozwala skupić się na jednej rzeczy. Bo kiedy jesteś w miarę dobry w wielu dziedzinach, to ciężko znaleźć tę, w której będziesz najlepszy. Grając na wielu instrumentach, na żadnym nie gram naprawdę profesjonalnie. Na konkurs chopinowski na pewno bym się nie wybrał.
Jeśli chodzi o wybór studiów, to wciąż się nad tym zastanawiam. Wie- le osób próbuje mi doradzić, z tym że te rady są kompletnie rozbieżne. Od szkoły teatralnej, poprzez polonistykę, historię, politologię, a skończywszy na
styczeń 2019
prawie. Sam stoję przed dylematem. Bo albo mogę podążać za sztuką, która jest moją pasją, albo pójść w coś pew- niejszego, co da mi konkretny zawód, ale pasja zostanie trochę w tyle.
Gdy przeszłość jest zagadką... Magdalena Borowiec dała się w swojej szkole, jak i poza nią poznać, jako oso- ba mająca niezwykły talent do odkrywania tajemnic — zwłasz- cza tych dotyczących przeszłości. Z kole- żankami i kolegami z klasy brała udział w szeregu projektów służących popula- ryzowaniu lokalnej historii (głównie za pomocą krótkometra- żowych dokumentów i reportaży realizo- wanych w Szkolnym Studiu Filmowym.) Do jej największych sukcesów należą m.in. opisanie nieznanej wcześniej historii pol- . skiej rodziny ukrywającej Zydów, a także tworzony we współpracy z Zuzanną Gemzą film o ppłk. An- drzeju Hałacińskim, który zdobył I nagrodę na Ogólnopolskim kon- kursie katyńskim w Gdyni. Obecnie często można usłyszeć taką opinię, że młodzi ludzie nie interesują się historią, a zwłasz- cza historią lokalną. Skąd u Cie- bie takie zainteresowania? Historia od zawsze była moim „ko- nikiem”. Miałam też szczęście trafić na bardzo dobrych nauczycieli, dzię- ki którym ta pasja mogła się rozwi- jać. W gimnazjum miałam pierwszą styczność z historią lokalną. Pan Wadycki zorganizował konkurs na temat historii Brzeska i okolic, mie- liśmy pierwsze wykłady z panem Wyczesanym. Później gdy byłam w liceum nasza wychowawczyni, pani Styczeń zaczęła współpracę z fundacją Forum Dialogu, w którą też się zaangażowałam i zaczęłam poznawać historię Żydów z naszych okolic.
Dotarłaś też do nieznanej wcze- śniej historii polskiej rodziny, która ukrywała Żydów w czasie II wojny Światowej...
Żeby było ciekawiej ta rodzina nosi to samo nazwisko co ja — Borowiec, cho- ciaż nie jesteśmy w żaden sposób spo- krewnieni. Ich historię po raz pierwszy usłyszałam od nieżyjącego już obecnie
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
ks. Ignacego Piwowarskiego. Poszpera- łam w internecie i znalazłam rodzinę jednego z braci, którzy ukrywali się u Borowców. Wysłałam maila, niespe- cjalnie licząc na odpowiedź, okazało się jednak, że pan Mingelgrin odpisał mi. Okazało się również, że jest leka- rzem i przyjeżdża do Polski na jakieś wykłady. Udało nam się spotkać i na-
WOKÓŁ NAS
Nie. O ofiarach Katynia związanych z naszym miastem nie miałam żadnego pojęcia. Ten konkurs dał mi taki im- puls, że czegoś się dowiem, a przy oka- zji może uda się znaleźć coś ciekawego. Zgłosiłam się do pana Wyczesanego, poszperałam w internecie i natrafi- łam na postać Andrzeja Hałacińskie- go. Zdziwiłam się, że tak wybitna
s postać, autor pierw- szych trzech zwrotek pieśni „My pierwsza brygada” był staro- stą w Brzesku i ja nic o tym nie wiem. Więc znowu szperanie w internecie. Okaza- ło się, że Hałaciński pochodzi ze Skawi- ny, więc nawiązałam kontakt z muzeum w tej miejscowości, dzięki muzeum zaś dotarłam do wnuczki podpułkownika, która uzupełniła rodzinną historię. Zyskałyśmy w niej bardzo cenne źródło informacji. Być
wiązać kontakt. Poznałam też całe jego rodzeństwo, ponieważ wszyscy byli na marszu pamięci w Brzesku. Kolejnym spektakularnym suk- cesem był konkurs katyński, na który przygotowałyście z Zuzanną Gemzą film o podpułkowniku Ha- łacińskim. Skąd taki wybór posta- ci, wiedziałyście, że był związany z Brzeskiem?
może dlatego udało się odnieść sukces?
Jak dzieliłyście się pracą z Zu- zanną Gemzą? Część techniczna i merytoryczna?
Nie miałyśmy jakiegoś konkretne- go podziału obowiązków. Mimo to współpraca była udana i wzajemnie się uzupełniałyśmy Spodziewałyście się, że to może być film na miarę ogólnopol- skiej nagrody?
W ogóle. Szczerze mówiąc robiłyśmy to na ostatnią chwilę. Żeby film w ogóle mógł wziąć udział w kon- kursie potrzebowałyśmy opinii spełniającego odpowiednie warunki klubu historycznego, w czym bardzo pomógł nam historyk Piotr Duda. Wysłałyśmy tę pracę, niespecjalnie licząc na jakąś większą wygraną. Pod koniec wakacji dostałyśmy informację od pani Styczeń, że jest nagroda. Okazało się, że zajęłyśmy pierwsze miejsce. Nagrodą był rejs żaglowcem po Morzu Śródziemnym, który miał miejsce we wrześniu. Jesteś w klasie dziennikarskiej, masz talent do odkrywania tajem- nic. Chciałabyś pracować w przy- szłości jako dziennikarka?
Jest to jedna z dróg, które rozważam, choć najbardziej pociąga mnie film, więc może jakiś montaż albo reżyseria, gdyby udało się dostać. Zobaczymy. Rozmawiał Grzegorz Heród
ZDROWIE
Picie kaw
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
Prof. dr hab. med. Paulin Moszczyński, mgr farm. Anna K. Moszczyńska-Serafin
„Wszechobecne media społecznościowe stworzyły ekosystem informacyjny wy- pełniony prawdziwymi i fałszywymi informacjami” — piszą amerykańscy lekarze (artykuł z cyklu Viewpoint w JAMA, 2018 r. pt. „Addressing He- alth-Related Misinformation on Social Media”). Problem ten dotyka w bardzo dużym stopniu medycyny — rozpo- wszechniają się fałszywe, niedokładne, niepełne informacje, „fake newsy”. Fał- szywe informacje szerzą się znacznie szybciej niż prawdziwe. Szerzeniu się dezinformacji sprzyja zjawisko okre- ślone jako „echo chamber” (tendencja do otaczania się znajomymi, którzy mają takie same poglądy jak my). Media społecznościowe pozwalają na dopasowanie informacji do osobistych poglądów i przekonań — tworzą się odrębne „silosy informacyjne”, prawdo- podobieństwo wymiany różnych opinii maleje a rośnie ryzyko wzmacniania dezinformacji. Artykuł przedstawia problematykę picia kawy w aspekcie najnowszych badań zdrowia publicz- nego i praktyki klinicznej.
Wprowadzenie
Najbardziej popularne są dwa gatun- ki: Coffea Arabica (kawa arabika), na którą przypada ponad 60% światowej produkcji i Coffea Canephora (kawa robusta). Gatunek Robusta charak- teryzuje się około 2-krotnie większą ilością kofeiny niż gatunek Arabica. Kawa rozpuszczalna jest wysuszonym ekstraktem kawy mielonej.
Typowa porcja (150 ml) kawy fil- trowanej zawiera około 80 mg kofeiny, 125 ml kawy rozpuszczalnej - około 60 mg kofeiny, natomiast kawa bezkofe- inowa zawiera jedynie śladowe ilości kofeiny od 1 do 4 mg.
Działanie kawy na organizm
Kofeina od lat uznawana jest za śro- dek psychostymulujący, pobudzający ośrodkowy układ nerwowy. Dawka 200-250 mg kofeiny, może polepszyć nastrój, koncentrację, pewność siebie, szybkość reakcji podczas wykonywa- nia prostych zadań oraz koordynację ruchową, a także spowodować wzrost czujności, zmniejszenie senności i zmęczenia, poprzez wywołanie krót- kotrwałych odpowiedzi układu auto- nomicznego. Przy wysokich dawkach doustnych kofeiny (300 — 600 mg) może
wystąpić wzrost napięcia, nadmierne pobudzenie, bezsenność, przyspieszony oddech, niepokój oraz zmniejszenie wydajności. Duże dawki kofeiny wywo- łują zaburzenia elektrolitowe, arytmię komorową, migotanie komór, nadci- śnienie a następnie spadek ciśnienia, niewydolność oddechową.
Informacje medyczne dotyczące wpływu picia kawy na zdrowie czło- wieka są różne, nieraz sprzeczne. Wynikają one z indywidualnych różnic genetycznych kawiarzy (mogą wolno albo szybko eliminować kofeinę z orga- nizmu), konsumpcji różnych gatunków kawy i sposobów jej przyrządzania, dodawania mleka o różnej ilości tłusz- czów, zabielaczy, śmietanki, środków słodzących oraz w jakim czasie, (jedno- razowo czy w porcjach), wprowadzono do organizmu dzienny limit kofeiny.
Picie kawa a ryzyko chorób cywilizacyjnych Umiarkowane picie kawy (3-4 filiżanki kawy dziennie) redukuje śmiertelność ogólną i z przyczyn sercowo-naczynio- wych, częstość zawałów serca, udarów mózgowych, cukrzycy typ 2 oraz nie- których nowotworów. Niemniej jednak picie kawy może powodować wzrost stężenia lipidów w krwi i ciśnienia tęt- niczego. Picie kawy powodowało wzrost ciśnienia tętniczego tylko w przypadku kawiarzy obdarzonych genem wolno metabolizującego kofeinę, podczas gdy osoby z genotypem* 1A/*1A mogły bez- piecznie pić kawę. Mniejsze 10-letnie ryzyko choroby niedokrwiennej serca obserwowano u 3 987 kobiet wieku 30 -74 lat pijących kawę.
Powszechnym przekonaniem jest negatywny wpływ kawy na rytm serca. Jest to nieprawda o ile dawka dzienna kofeiny nie przekracza 200 - 300 mg. Zwyczajowa czyli umiarkowana kon- sumpcja kawy może nawet redukować ryzyko wystąpienia migotania przed- sionków czy arytmii komorowej. Arytmo- genne działanie ko- feiny obserwowano tylko w badaniach na zwierzętach labora- toryjnych. Przyczyną
styczeń 2019
była nieproporcjonalnie wysoka dawka kofeiny podawana zwierzętom w sto- sunku do ilości kofeiny w kawie pitej przez ludzi.
Umiarkowana konsumpcja kawy w ilości 3-4 filiżanek kawy redukuje ry- zyko wystąpienia depresji, samobójstw i choroby Parkinsona. 112 badań dowiodło mniejszego ryzyka zachoro- wania kawiarzy na raka piersi, jelit, endometrium i prostaty oraz chorób sercowo-naczyniowych, a także mniej- szej śmiertelności z powodu cukrzycy typ 2 i choroby Parkinsona, natomiast w 9. badaniach stwierdzono wzrost stężenia lipidów w krwi i ciśnienia tętniczego (przez osoby z nadciśnie- niem tętniczym obserwowano wzrost ciśnienia skurczowego średnio o 8.1 mm Hg i rozkurczowego o 5.7 mm Hg utrzymujący się przez >3 godz.).
Ostatnio coraz częściej mówi się, że odporność mamy w brzuchu dzię- ki mikrobionowi jelitowemu czyli bakteriom obecnych w jelitach. Picie kawy wpływa korzystnie na strukturę i funkcje mikrobionu jelitowego zwięk- szając ilość bakterii, które działają przeciwzapalnie, pobudzają odporność organizmu oraz hamują jelitowe pro- cesy pronowotworowe.
Picie kawy w ciąży U dzieci matek pijących około 28 fili- żanek kawy tygodniowo obserwowano rozszczep wargi, wady kończyn, prze- grody międzykomorowej serca, Spo- dziectwo, zespół Downa. Konsumpcja >8 kubków dziennie kawy w okresie pomiędzy 15. i 30. tygodniem ciąży wiązała się z częstszym występowa- niem zaburzeń hiperkinetycznych i innych problemów psychicznych u 11-letniego potomstwa.
Limit picia kawy przez kobiety w ciąży to 3 filiżanki dziennie (300 mg kofeiny). Przekroczenie tej dawki zwiększa prawdopodobieństwo poro- nień samoistnych i może upośledzać rozwój płodu.
styczeń 2019
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
ZDROWIE
$ą jeszcze wolne miejscu w DDOM
Ze stycznia na marzec zostało przesunięte otwarcie Dziennego Domu Opieki Medycznej w Brze- sku. Jest to spowodowane prze- ciągającymi się procedurami przetargowymi, które muszą być
dopiero co opuścili szpital. Po przeby- tej chorobie mają bowiem odzyskać w nim sprawność, która pozwoli im samodzielnie funkcjonować w swoich domach.
Zajęcia w DDOM mają być prowa-
dzone od poniedziałku do piątku po- między godziną 7 i 16, atakże w jedną sobotę miesiąca. Osoby zainteresowa- ne pobytem w tej placówce będą miały zapewniony dojazd i wyżywienie. In- formacje na temat zapisów udzielane
zakończone przez uru- chomieniem placów- ki. Nadal można się zapisywać do DDOM. - Wszystkie podania przechodzą weryfi- kację, sprawdzamy, czy pacjenci zainte- resowani przyjęciem spełniają konieczne warunki — mówi Elż- bieta Adamska, ko- ordynatorka DDOM w Brzesku.
Dzienny Dom Opieki Medycznej pomyślany jest dla pacjentów, którzy
ElżbietafAdamska, koordynatorka DDOM
. : „EDEÓŁ. , Spa DAY | rg ; i,Maria Korzeniowska, : sekretarka projektu, z którego,jest realizowanyąten. program.
są pod nr tel. 507 219 562 od godz. 7 do 14.30 Projekt „Utworzenie dziennego Domu Opie- ki Medycznej w SP ZOZ w Brzesku dla osób nie- samodzielnych, w tym starszych z powiatu brze- skiego, szansą na poprawę jakości życia” jest reali- zowany w ramach Regio- nalnego Programu Ope- racyjnego Województwa Małopolskiego 2014-2020 z Europejskiego Funduszu Społecznego. SP ZOZ
Zmiany w oddziale ortopedycznym
W brzeskim szpitalu pracę roz- począł nowy zespół ortopedów, którym kieruje Krzysztof Szklan- ny, lekarz z wieloletnim doświad- czeniem, pracujący do tej pory w oddziale ortopedii szpitala św., Łukasza w Tarnowie. Pododdział ortopedyczny, który działał do tej pory w brzeskim szpitalu, prze- szedł gruntowną modernizację i w najbliższych dniach zostanie uruchomiony jako oddział chirur- gii urazowo-ortopedycznej. Już dziś zatrudnieni w nim lekarze zapowiadają wprowadzenie wielu innowacji, które do tej pory nie były tu wykonywane.
Specjaliści, którzy trafili tu z tar- nowskiego szpitala przekonują, że chcą leczyć wszelkie złamania przy wykorzystaniu najnowocześniejszych metod dostępnych w medycynie. Dla- tego też stabilizację złamań rąk i nóg będą leczyć metodą osteosyntezy przy wykorzystaniu płytek blokowanych.
- Dzięki temu pacjent szybko wróci do zdrowia i sprawności ruchowej — za- pewnia lek. med. Krzysztof Szklanny.
W nowym zespole będzie pracował także dr Jakub Florek (z-ca ordynato- ra) — specjalista chirurgii ręki, który szkolił się pod okiem docenta Mariusza
Bonczara oraz lek. med. Tomasz Ma- lina i lek. med. Sebastian Janowiec.
Lekarze chcą wykonywać w Brze- sku również zabiegi przy wykorzy- staniu gwoździ śródszpikowych — szczególnie w przypadku pacjentów, po wypadkach komunikacyjnych, posiadający wiele złamań.
Pełny zakres zabiegów ortopedycz- nych będzie wykonywany po zakończe-
niu remontu bloku operacyjnego. Zespół chce rozwinąć także na szer- szą skalę zabiegi endoprotezoplastyki stawu biodrowego i endoprotezoplasty- ki stawu kolanowego. Plany te będą mogły być zrealizowane w przypadku rozszerzenia kontraktu z NFZ. Dyrek- cja szpitala już w tej chwili prowadzi rozmowy w sprawie zwiększenia finan-
k RE mz
sowania. SP ZOZ 71
WOKÓŁ NAS
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
Kronika policyjna
Samodzielny
Człowiek z wiekiem robi się coraz bardziej ambitny. Szczególnie panowie po pięćdziesiątce bardzo lubią robić wszystko samodzielnie. W każdej dzie- dzinie życia chcą być niezależni. Nie powinno więc nikogo dziwić, że pewien 51-latek mieszkający w naszej okolicy postanowił uniezależnić się również od sklepów monopolowych, szczególnie, że te po dwudziestej drugiej są już nieczynne. Policjanci z Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą brzeskiej jednostki znaleźli w jego piwnicy 28 litrów alkoholu bez polskiej akcyzy i sprzęt do jego wytwarzania. Wygląda na to, że nie zawsze warto robić wszystko samemu. Pomysłowy
Tym razem znów o alkoholu, ale już nie o produkcji. Będzie o konsumpcji i o tym jakie ciekawe pomysły rodzą się głowie po jego spożyciu. Cytując policyjną notatkę: Do policyjnego aresztu trafił 35-letni mężczyzna, który będąc nietrzeźwy podjechał samochodem na teren jednej z prywat- nych posesji w Okocimiu i z zaparko- wanego tam pojazdu skradł tablice
rejestracyjne. Właściciel samochodu zawiadomił policję i ruszył w pogoń za złodziejem. Ten, gdy zauważył, że jest ścigany porzucił samochód i uciekł do lasu. Nogi trochę mu się plątały, więc szybko został złapany. Po chwili na miejsce dotarli mundurowi. Po zba- daniu uciekiniera okazało się, że ma we krwi 2 promile alkoholu. Nikogo chyba te promile nie dziwią, bo czy na trzeźwo ktokolwiek wpadłby na tak ciekawy pomysł?
styczeń 2019
swoimi pasażerami podszedł do kie- rującego. Bez problemu zauważyli, że 22-latek jest wyraźnie na bani. Powiadomili policję i razem z zain- teresowanym poczekali na radiowóz. Szybko wyszło na jaw, że chłopak nie tylko nie posiada prawa jazdy, ale też w jego krwi wesoło szumią sobie pra- wie dwa promile alkoholu. Odważny. Za tą odwagę czeka go teraz dużo kłopotów. Odważni okazali się rów- nież obywatele, którzy go zatrzymali, ale im zamiast kłopotów należą się podziękowania.
zebrał: detektyw
Odważny
Znowu alkohol i znowu dwa promile. Pewnej grudniowej nocy jednego z kierow- ców zaniepokoiło, że jadący przed nim samochód porusza się zyg- zakiem, zamiast jechać prosto. Gdy tylko nada- rzyła się okazja zajechał piratowi
drogę i wraz ze
Nocny Noworoczny Turniej Kręglarski
W piątek 4 stycznia na brzeskiej krę- gielni odbył się Nocny Noworoczny Turniej Kręglarski pod patronatem burmistrza Tomasza Latochy. Tur- niej miał charakter rekreacyjny i był skierowany tylko do osób pełnoletnich. Zawody rozpoczęły się wieczorem i trwały do czwartej nad ranem. Zgłosiło się 35 zawodników i 10 zawodni- czek. Eliminacje rozegra- no systemem 60 rzutów do pełnych. Do rundy fi- nałowej, przeprowadzonej bardzo widowiskowym i emocjonującym syste- mem brazylijskim (po dziesięć rzutów do dwóch torów) awansowało 16 najlepszych zawodników i 4 zawodniczki. Wśród panów najlepszy okazał się Patryk Paryło. Kolejne miejsca zajęli Mateusz Goździk, Marek Szczupak i Jakub Tomczyk. Najlep- szą zawodniczką turnieju była Karolina Gurgul,
34
tuż przed Iwoną Sumarą, Elżbietą Węgiel i Małgorzatą Biel. Prowadzona była również klasyfikacja par, którą wygrał duet Krzysztof Pałka/Mateusz Goździk.
Puchary przygotowane przez pra- cownika BOSiR zostały wręczone
najlepszym wytrwałym zawodnikom i zawodniczkom. Organizatorzy dzię- kują panu Szczepanowi Zydroniowi za upominki dla zawodników oraz XTre- me Fitness Brzesko za ufundowanie karnetów do Klubu.
BOSIR
styczeń 2019
18. turniej kręglarski kupców
Pod koniec listopada już po raz 18. rozegrano turniej kręglarski organi- zowany przez Krakowską Kongre- gację Kupiecką. Zwyciężyła drużyna z Limanowej, pokonując w finale reprezentację Brzeska. Trzecie miejsce zdobyła ekipa z Krakowa. W klasyfi- kacji indywidualnej wśród mężczyzn triumfował Bartosz Pośladek z Brze- ska przed Wojciechem Moszyńskim z Krakowa i Tomaszem Śmierciakiem
9 grudnia w Krakowie odbyły się uro- czystości z okazji Święta Kupca. Jed- nym z jej punktów było tradycyjne śniadanie wydane w Sali Kupieckiej krakowskiego magistratu. Coroczne spotkanie kupców jest okazją nie tylko do wymiany doświadczeń, ale przede wszystkim do wręczenia odznaczeń. Najwyższe odznaczenie Krakowskiej Kongregacji Kupieckiej - złotą statuetkę średniowiecznej kogi otrzymał Bogdan Baranek, prezes brzeskiego oddziału Krakowskiej Kongregacji Kupieckiej. Pan Bogdan, dziękuje wszystkim, dzięki którym może szczycić się tak prestiżowym odznaczeniem i podkreśla, że wyróż- nienie było dla niego bardzo miłym zaskoczeniem.
red.
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
z Limanowej. Pierwsze miejsce wśród kobiet zajęła brzeszczanka Katarzyna Pacewicz-Pyrek. Zaraz za nią uplaso- wały się Bogusława Stanisz i Beata Wygoda (obie z Limanowej). W grupie dzieci podium należało do graczy z Li- manowej. Miejsca zajęli kolejno Anna Wygoda, Natalia Wygoda i Bartłomiej Wygoda. Najmłodszym uczestnikiem zawodów był niespełna 3-letni Jakub Nowak z Brzeska, wnuk Bogdana
AJ
WOKÓŁ NAS
Baranka, prezesa brzeskiego oddziału Krakowskiej Kongregacji Kupieckiej. Prezes podkreśla, że mama Kuby również jest związana z turniejem od najmłodszych lat, bo po raz pierwszy wzięła udział w imprezie w wieku sze- ściu lat. Głównym sponsorem turnieju już od 14 lat jest prezes Krakowskiej Kongregacji Kupieckiej Wiesław Jopek. Nagrody uczestnikom turnieju wręczali burmistrz Brzeska Tomasz Latocha oraz prezesi Wiesław Jopek i Bogdan Baranek.
BB
Gl LAT KRAKOWSKI | KONGREGACJI KUŃ
SPORT
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
styczeń 2019
Cel: Bielsko-Biała i mistrzostwo Polski
Młodzieżowa drużyna AP Can -Pack Okocimski Brzesko (U-14) to aktualnie marka znana w całym kraju. Podopieczni Radosława Jacka w imponującym stylu się- gnęli po tytuł mistrzów Małopolski w futsalu, co dało im przepustkę do walki o krajowy czempio- nat. Finałowe rozgrywki odbędą się w ostatni weekend stycznia w Bielsku-Białej. Dzień później Kacper Rojkowicz wyjedzie do Bydgoszczy, by wziąć udział w ty- godniowych zajęciach Zimowej Akademii Młodych Orłów orga- nizowanych pod egidą Polskiego Związku Piłki Nożnej. Eliminacyjny turniej Młodzieżo- wych Mistrzostw Polski U-14 rozegra- ny został tuż przed świętami Bożego Narodzenia w Chrzanowie. Wzięło w nim udział pięć drużyn z Małopolski i jedna z województwa świętokrzy- skiego. Piłkarze Akademii Piłkarskiej Can-Pack Okocimski Brzesko roze- grali w nim pięć spotkań zdobywając komplet punktów. W drodze po tytuł mistrzów Małopolski i zwycięzców eliminacji MP pokonali kolejno 4:1 MKS Trzebinia, 4:1 MaxFarbex Busko
re] J pie |-©.5 = ge
TALIFE
-Zdrój, 6:0 MKS Fablok Chrzanów, 3:0 Krakus Nowa Huta i 4:3 UKS Sobek Kraków. Sporo emocji dostarczył ki- bicom ten ostatni mecz. Obie drużyny miały już zapewniony awans do fina- łów Mistrzostw Polski, ale walczyły o miano najlepszej drużyny w regionie. Początek spotkania nie układał się po myśli zespołu prowadzonego przez Radosława Jacka. Piłkarze Sobka prowadzili już 2:0, ale brzeszczanie wzięli się ostro do odrabiania i wyko- nali to zadanie z nawiązką. W całym turnieju jak na zawołanie bramki zdobywał Kacper Ciuruś, zasłużenie sięgając po koronę króla strzelców. Do finałów Mistrzostw Polski obok obu tych zespołów awansował również MKS Trzebinia. W Bielsku-Białej o mi- strzostwo kraju rywalizować będzie 12 drużyn podzielonych w pierwszej fazie turnieju na cztery grupy. AP Can-Pack Okocimski Brzesko trafił do grupy A, a ich przeciwnikami będą GSF Gliwice i Jantar Ustka.
- Spodziewamy się ciężkiego tur- nieju, ale jedziemy pokazać swój potencjał, godnie reprezentować klub i Brzesko oraz walczyć o mistrzostwo Polski. Każdy z moich zawodników
jest oczywiście zadowolony. To dla każdego młodego piłkarza niezbędne doświadczenie. Cieszę się, że nasz klub i Akademia daje im możliwości rywali- zacji z drużynami z całej Polski. Dzięki takim turniejom zawodnicy z innych klubów i Akademii mogą przekonać się, że możemy stworzyć im warunki do dalszego rozwoju — mówi Radosław Jacek na łamach oficjalnego portalu klubu, Trener podkreśla, że walka o tytuł mistrza Polski jest dla całego zespołu bardzo ważna, niemniej jed- nak równie ważne są przygotowania do rundy wiosennej Ligi Małopolskiej. Jednym z podopiecznych Radosła- wa Jacka jest Kacper Rojkowicz, który już od dłuższego czasu znajduje się w kręgu zainteresowań szkoleniowców z centrali Polskiego Związku Piłki Noż- nej. Juz latem ubiegłego roku uczest- niczył w zajęciach Letniej Akademii Młodych Orłów nadzorowanych przez PZPN. Teraz znalazł się w 40-osobo- wym gronie najzdolniejszych polskich piłkarzy z rocznika 2005. Od 27 stycz- nia do 3 lutego będzie w Bydgoszczy szlifował swoje umiejętności w ramach
Zimowej Akademii Młodych Lwów. PRUD
styczeń 2019
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
Rutyniarze i debiutant
Pracowicie spędził Wojciech Woj- dak ostatni miesiąc ubiegłego roku. Nasz eksportowy pływak najpierw wystartował w Mistrzo- stwach Świata, które odbyły się w chińskim Hangzhou, skąd prze- niósł się do Lublina na Mistrzo- stwa Polski, podczas których wy- walczył trzy złote medale. W Lu- blinie startowali także Krystian Bałabuch oraz Jan Nowak, dla które- go był to debiut w zawodach tak wysokiej rangi.
Wojciech Woj- dak w Chinach wy- startował na dwóch dystansach — 400 i 1500 metrów stylem dowolnym. Zaskaku- jące jest to, że lepiej spisał się w tej pierw- szej konkurencji. Do finału A zakwalifi- kował się z ósmym czasem (3:40,36). W finale po pierw- szych 100 metrach zajmował piąte miej- sce, by na półmet- ku przesunąć się na trzecie. W końcówce jednak nie potrafił utrzymać tempa na- rzuconego przez Czo- łowych kraulistów i ostatecznie został sklasyfikowany na siódmej pozycji. Zwy- ciężył Danas Rapsys (Litwa) przed Henrikiem Christiansenem (Dania) i Gabrielem Detti (Włochy). Polak uzy- skał swój najlepszy rezultat w ubie- głym roku na tym dystansie (3:39,22). Żeby zdobyć brązowy medal musiałby poprawić o 0,4 sekundy należący do niego rekord kraju (3:37,57), który ustanowił 2 grudnia 2015 roku w Ne- tanyi (Izrael).
Na dystansie 1500 metrów brzeski kraulista bronił brązowego medalu wy- walczonego dwa lata wcześniej w ka- nadyjskim Windsor. Tym razem swój start zakończył w eliminacjach. Uzy-
skał czas 14:47,17 (popłynął o ponad 20 sekund wolniej niż w Windsor), co dało mu 13. miejsce. Złoty medal wywalczył Michaił Romanczuk (Ukraina), drugi był Gregorio Paltrinieri (Włochy), a trzeci Henrik Christiansen. Reprezentant BOSiR-u Brzesko prosto z Chin przeniósł się do Lublina, by wystartować w Mistrzostwach Pol- ski. Dołączyli do niego dwaj klubowi
koledzy — Krystian Bałabuch i Jan Nowak. Nasz multimedalista po raz kolejny udowodnił, że na średnich i długich dystansach w stylu dowol- nym nikt w kraju nie jest mu w stanie zagrozić. Zwyciężył zdecydowanie na dystansach 400 metrów (czas: 3:40,25), 800 metrów (7:44,96) i 1500 metrów (14:41,06). Ciekawostką jest to, że Wojciech Wojdak wystartował także na dystansie 400 metrów stylem dowolnym. Spisał się bardzo dobrze, bo dotarł do finału A, w którym zajął szóste miejsce (4:14,92). Specjalizujący się w stylu zmien-
SPORT
nym Krystian Bałabuch swój udział w Mistrzostwach Polski rozpoczął od rozgrzewki, bo najpierw wystartował na dystansach 100 metrów style, motylkowym i klasycznym. W pierw- szej konkurencji zajął 31. miejsce, w drugiej — 45 miejsce. O wiele lepiej zaprezentował się na 100 i 200 metrów w swoim koronnym stylu. Oba fina- łowe wyścigi ukończył na 5. miejscu. 100 metrów przepłynął w czasie 54,36, a 200 metrów — w czasie 1:58,48.
Dla Jana Nowaka udział w Mi- strzostwach Polski był debiutem w za- wodach tak wysokiej rangi. Wystartował na pięciu dystansach stylem dowolnym. W wyścigu na dy- stansie 50 metrów zajął 137. miejsce (startowało 213 za- wodników). Ponadto zajął 133. miejsce na 200 metrów (170 za- wodników), 65. miej- sce na 400 metrów (81 zawodników), 128.miejsce na 100 metrów (175 zawod- ników) i 40. miej- sce na 800 metrów (49 zawodników). 16-latek z Brzeska wstydu nie przyniósł. W gronie 16-letnich i młodszych zawod- ników plasował się w ścisłej czołówce. W tej kategorii wie- kowej zarówno wy- ścigi na 400 i 800 metrów kończył na drugiej pozycji. Na dystansie 200 metrów był piąty, na 50 metrów — ósmy, a na 100 me- trów — dwunasty. Zważywszy na jego młody wiek jest to dobry prognostyk na przyszłość, a udział w krajowym czempionacie to cenne doświadczenie.
Dzięki wynikom uzyskanym przez Wojciecha Wojdaka BOSiR Brzesko z dorobkiem trzech złotych krążków został sklasyfikowany na 8. miejscu w klasyfikacji medalowej. Wśród męż- czyzn ten rezultat dał piątą lokatę. W Lublinie wystartowały 223 kobiety i 405 mężczyzn reprezentujących 118 klubów. EMIL
ROZWIĄZANIE KRZYŻÓWKI ŚWIĄTECZNEJ: „WŚRÓD NOCNEJ CISZY”: Bilet na koncert „Jedno jest niebo dla wszystkich” zespołu Don Vasyli Gwiazdy (ygańskiej Pieśni w RCKB wylosowali Maria Kopacz i Krzysztof Kokoszka. Monografię „Brzesko. Dzieje miasta i regionu” otrzymują Agnieszka Cichy, Jolanta
Chrzanowska, Andżelika Grzomba i Mateusz Zieliński. Gratulujemy! Nagrody można odebrać w sekretariacie Miejskiego Ośrodka Kultury (pok. 209). Redakcja BIM
37
SPORT
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
Gryf wiceliderem
Dowodzeni przez Wiesława Gibe- sa siatkarze MKS Gryf Brzesko w październiku ubiegłego roku zadebiutowali w rozgrywkach II ligi małopolskiej, od razu stając się jej rewelacją. Wygrali osiem z dziewięciu meczów pierwszej rundy i na półmetku ligowych zmagań zajmowali drugie miejsce.
W siedmiu spotkaniach brzeszcza- nie wyraźnie dominowali nad rywa- lami, inkasując w nich po trzy duże punkty. Problemy mieli tylko w spo- tkaniu inaugurującym rozgrywki, kiedy to dopiero w tie-break'u pokonali na wyjeździe Orzeł Ciężkowice, a także w meczu ze Spartą Kraków, której ule- gli 1:3. Na koncie mają cenną wygraną 3:1 nad liderem — UKS Zalew Świnna Poręba. Ostatecznie na półmetku rozgrywek uplasowali się na dru-
gim miejscu ligowej tabeli, mając tyle samo punktów, co lider, lecz nieco gor- szy stosunek setów. Tyle samo punktów ma również zajmu- jąca trzecie miejsce Sparta. Jest to za- powiedzią sporych emocji w rundzie rewanżowej. Brze-
styczeń 2019
Czołówka tabeli Il ligi małopolskiej po I rundzie 1. UKS Zalew Świnna Poręba 23 25:5
2. MKS Gryf Brzesko 23 25:8
3. Sparta Kraków 23 26:9
Terminarz rozgrywek II ligi małopolskiej — II runda 12 stycznia — Orzeł Ciężkowice (dom) 3:0 (19, 15, 17) 19 stycznia — Jaworze Ptaszkowa (wyjazd)
26 stycznia — Volley Team LO Gromnik (d)
2 lutego — Gorce Nowy Targ (d)
16 lutego — KS Grzegórzecki Kraków (w)
23 lutego — Sparta Il Kraków (d)
2 marca — UKS Zalew Świnna Poręba (w)
9 marca — Sparta Kraków (d)
16 marca — SMS Dalin Myślenice (w)
scy siatkarze nadal zachowują real- ne szanse na zwycięstwo w całych rozgrywkach, a kluczowe znaczenie będzie mieć wyjazdowy mecz z Zale- wem, który rozegrany zostanie 2 marca br. w Świnnej Porębie oraz spotkanie u siebie z krakowską Spartą (9 marca).
Reaktywacja seniorskiej siatków- ki w Brzesku okazała się strzałem
w dziesiątkę. Z meczu na mecz na trybunach hali sportowej przy Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1 zasia- da coraz więcej kibiców, którzy gorąco dopingują miejscową drużynę.
Skład drużyny MKS Gryf Brzesko tworzą: Artur Boroń, Kacper Chrabą- szcz, Sebastian Gibes, Cyryl Górni- siewicz, Jan Kopacz, Dawid Mączka,
Paweł Mleczko, Paweł Pukal, Jakub Rosa, Fabian Szylar, Dariusz Wnęk, Kacper Zduleczny, Karol Zduleczny. Średnia wieku w drużynie wynosi 20 lat. Najbardziej doświadczony w tym zespole jest 30-letni rozgrywający Pa- weł Mleczko. Najmłodsi to Artur Boroń (środkowy), Jan Kopacz (libero) oraz Dariusz Wnęk (rozgrywający), którzy mają po 17 lat. Średnia wzrostu wynosi 185,5 cm. Najwyższy jest przyjmujący Sebastian Gibes (194 cm). Najniżsi to Jan Kopacz i Paweł Pukal (libero) — obaj mierzą po 180 cm.
1
$amodzielny Publiczny o
zach || SZ A% Zespół Opieki Zdrowotnej © nm w Brzesku ogłasza nabór do: ny ©
*
RZ ch g BRZESKO , RYNEK
www.bufix.pl
BU FIX tel. 14 663 01 61, 14 686 41 30 w gadz.: pon-pt 100 - 17:00, sobota 9r00 - 13:00 POLECAMY BARDZO KORZYSTNE UBEZPIECZENIA z LK OWE AE]
Z bezpłatnych zajęć prowadzonych
«KOMUNIKACYJNE= OSOBOWE | BASSSNN « GWARANCJE UBEZPIECZENIOWE ONO ZACZ L kreśloną w skali Barthel pomiędzy 40-65 pkt. a ŻYCIOWE a MAJĄTKOWE ia zak staRiaek najpóżniej Lt ALZLUITJ
EM
" Tuzasc="onun=il e OZON
poz i £ , ry,
Zapisy do DDOM przyjmowane w Szpitalu Powiatowym w Brzesku III p. p.369 od godz. 7:00 do 14:30 lub pod nr tel. 507 219 562
Przy rejestracji konieczne jest skierowanie od lekarza ubezpieczenia zdrowotnego
Fuńduibe Ą s. mam "s A MAŁOPOLSKA „„Anięteopewe JEJ
KOSTKA ORZECH ekoGROSZEK MIAŁ KOSTKA o v4R | ekoGROSZEK MIAŁ
AAAAAle
Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej Spółka z o.o. w Brzesku 32-800 BRZESKO, ul.Ciepła 11 tel. 664 164 374, 14 68 62 505 e-mail: biuroQmpec.brzesko.pl, www.mpec.brzesko.pl
|
bim_luty_2019.pdf
|
Nr 2 (304) Rok XXVI LUTY 2019
CENA 3,00 zł w tym 5% VAT
ISSN 1232-5678
BBI WI
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
4 Ww Samodzielny Publiczny o Zespół Opieki Zdrowotnej N w Brzesku ogłasza nabór do: 8
a ch BRZESKO , RYNEK www.bufix.pl BUFIX tel. 14 663 01 61, 14 686 41 30 POLECAMY BARDZO KORZYSTNE UBEZPIECZENIA
« KOMUNIKACYJNE OSOBOWE « GWARANCJE UBEZPIECZENIOWE «= ŻYCIOWE"MAJĄTKOWE
YALE PTO ROJA ET [rd TJ Z bezpłatnych zajęć prowadzonych ad poniedziałku do piątku mogą skorzystać:
osoby pow. 60 roku życia,
pacjenci posiadający sprawność funkcjonalną
określoną w skali Barthel pomiędzy 40-65 pkt.
pacjenci po hospitalizacji zakończonej najpóźniej rok temu
W ramach Dziennego Domu Opieki Medycznej przewidziano: bezplatny transport na zajęcia
fachową opiekę medyczną
zabiegi rehabilitacyjne
NSZDESAN
gorący posiłek
Zapisy do DDOM przyjmowane w Szpitalu Powiatowym w Brzesku III p. p.369 od godz. 7:00 do 14:30 lub pód nr tel. 507 219 562
Przy rejestracji konieczne jest skierowanie od lekarza ubezpieczenia zdrowotnego
ej
Fuńduihe 4 Euoenka p pci" NL MAŁOPOLSKA a twopea
Przyjdź lub zadzwoń, a przekonasz i że możesz płacić mni
Kredyt „PRZYJAZNY
Spełnij swoje | marzenia!
Oprocentowanie zmienne: od 5,79% do 7.79% (WIBOR 56M + marża Banku). Kwota kredytu: od 1.000 zł do 80.000 zł. Prowizja: od 2,40% do 7,50% - zaleźna od indywidualnej oceny ryżyka kredytowego. Okres spłaty: do 8 lat. Udzielenie kredytu zależy od pozytywnej oceny zdolności kredytowej Klienta. Istnieje możliwość skorzystania z ubezpieczenia spłaty kredytu na wypadek zdarzeń losowych, Rzeczywista Roczna Stopa Oprocentowania (RRS0) wynosi 10,95%, przy następujących założeniach: całkowita kwota kredytu (bez kredytowanych kosztów] 29.000 zł, całkowita kwota do zapłaty 35.237,51 zł, oproceńtłowanie zmienne 6,29% w stosunku rocznym w pierwszym roku kredytowania i 7,79% w stosunku rocznym w pozostałym okresie, całkowity koszt kredytu 6.237,51 zł (w tym: prowizja 1.827,00 zł, odselki 4.410,51 zł), spłata kredytu nastąpi w 48 miesięcznych ratach kapitałowo-odsetkowych: pierwsze 12 rat w wysokości 689,19 zł, następne raty w wysokości 698,35 zł, ostatnia 48 rata wyrównawcza w wysokości 497,98 zł. Kalkulacja została dokonana na dzień 02.01.2019r. na reprezentatywnym przykładzie bez dobrowolnego ubezpieczenia spłaty kredytu na wypadek zdarzeń losowych. W reprezentatywnym przykładzie założono, że Klient posiada czynny rachunek bankowy w .KB$ wraz z kartą płatniczą wydaną do rachunku i statym wpływem. Niniejszy materał ma charakter wyłącznie informacyjny i nie stanowi oferty w rozumieniu ustawy z dnia 23 kwietnia 1744r. Kodeks Cywilny.
Polski Bank _ Krakowski Bank Społdzielczy www.kbsbank.com.pl
Filia Brzesko, Filia Brzesko, POK Brzesko, ul. Miekiewicza 31, 32-800 Brzesko ul. Ogrodowa 6, 32-800 Brzesko ul. Głowackiego 51, 32-800 Brzesko tel. 14 663 01 20 tel. 14 663 41 84 tel. 14 663 33 60
luty 2019
Muszla św. Jakuba dla Karoliny
A i e xly Brzeski Konkurs Kol „O Muszię 5
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
W ostatni weekend stycznia w Regional- nym Centrum Kultu- ralno-Bibliotecznym odbył się XIV Brzeski Przegląd Kolęd i Pa- storałek „O Muszlę św. Jakuba”. Jurorzy wysłuchali i ocenili 50 konkursowych prezen- tacji, by ostatecznie przyznać Grand Prix Karolinie Płanecie z Dębna. Dyrektorem festiwalu był ksiądz Jacek Walczyk.
26 stycznia, czyli w dniu, w którym roz- poczynał się tegoroczny przegląd, za oceanem kolejny sukces świętował Hubert Zapiór. Tego sa- mego dnia z samolotu wy- siadał Krzysztof Musiał powracający z artystycz- nego tournee po Rosji, gdzie wystąpił z czterema koncertami organowymi. Ten pierwszy to ceniony już w świecie baryton, który przecież w 2010 roku był laureatem Grand Prix Brzeskie- go Przeglądu. Ten drugi wprawdzie po taką nagro- dę nigdy nie sięgnął, ale przeszedł do historii tego przeglądu jako akompa- niator wielu laureatów wygrywających główne trofeum, jak chociażby Katarzyna Szlachta czy Jędrzej Rosa. To najlep- sza rekomendacja tego konkursu. Dodajmy za- tem, że wśród zdobywców Grand Prix znajdowali się w przeszłości także inni młodzi wokaliści, którzy później odnosili spekta- kularne sukcesy — Daria Reczek, Alicja Rega, Syl- wia Pasek (w tym roku jako instruktorka wielu
UROCZYŚCIE
uczestników konkursu) lub Kinga Gurgul. Trzy spośród wyżej wymienio- nych to reprezentantki gminy Dębno. Tak się składa, że w tym roku Grand Prix otrzymała kolejna przedstawi- cielka tej gminy. Karolina Płaneta do takiego werdyktu przekonała jurorów śpiewając nastrojowy utwór „Noel”. Jurorzy mnie mieli w tym względzie żadnych wątpliwości. A konkursowe prezentacje oceniali profesjonaliści z najwyższej półki — Marcelina Gawron (przewodnicząca) oraz Adam Jarzmik i Jarosław Kaganiec. Po raz pierwszy w historii przeglądu w jego ramach zorganizowane zostały warsztaty dla wokalistów, których efektem był krótki występ będący zwieńczeniem koncertu laureatów, a do wspólnej zabawy dała się wciągnąć publiczność, która — tra- dycyjnie — szczelnie wypełniła gółwną salę RCK-B. Warsztaty poprowadziła pani Marcelina, którą obok Adama Jarzmika wspomagali jeszcze Łukasz Duch i Marcin Hryczyk. Skoro mowa o koncercie laureatów, to nie sposób po- minąć występu laureatów ubiegłorocz- nego przeglądu — Serduszek Faustynki z Publicznego Przedszkola imienia siostry Faustyny. Rok temu jeszcze przedszkolaki, teraz w większości pierwszoklasiści udowodnili, że na ten najwyższy laur w pełni sobie zasłużyli. Wielka w tym zasługa ich instruktora, Andrzeja Gicali. Można być pewnym, że o części z nich też kiedyś będzie głośno. Serduszka Faustynki mają godnych siebie naśladowców. Mowa o Kolęd- nikach Wędrownikach, laureatach pierwszej nagrody wśród przedszkola- ków. Zespół powstał specjalnie z myślą o udziale w tegorocznej edycji konkursu i debiut wypadł bardzo okazale. Sporo w tych dzieciakach animuszu. Aż wiel- ka szkoda, że w koncercie laureatów nie mógł wystąpić maleńki akordeonista Zenek, który jeszcze dzień wcześniej wspomagał swoich kolegów, jednak w nocy poprzedzającej główny koncert dał się pokonać przez ospę. Słowa uzna- nia dla Zenka i opiekujących się grupą Anny Misiny oraz Agnieszki Pięciak. Wyniki XIV Brzeskiego Przeglądu Kolęd i Pastorałek Przedszkolaki: 1. Kolędnicy Wę- drownicy (Zespół Szkolno-Przedszkolny nr 2 w Brzesku), 2. Szczepanowskie Gwiazdeczki (Publiczne Przedszkole
Wydawca: Miejski Ośrodek Kultury w Brzesku; www.mok.brzesko.pl. Dyżury wredakcji: pn.-pt. w godz. 8.00-15.00. Redaguje zespół: Małgorzata Cuber — redaktor naczelna, Beata Kądziołka — sekretarz redakcji, Konrad Wójcik Współpraca: prof. Marian Stolarczyk, Jerzy Wyczesany, dr Piotr Duda, Sabina Jakubowska, Grzegorz Heród Adres: 32-800 Brzesko, Plac Targowy 10, tel. (14) 68 49 660, e-mail: redakcja.bimQgmail.com
Redakcja nie zwraca materiałów niezamówionych oraz zastrzega sobie prawo do skrótów i zmiany tytułów.
Archiwalne numery do nabycia w redakcji.
© Wszelkie prawa zastrzeżone. Za treść ogłoszeń redakcja nie bierze odpowiedzialności. Skład idruk: Brzeska Oficyna Wydawnicza A.R. Dziedzic, ul. Czarnowiejska 1, tel. (14) 686 14 70.
WYDARZENIA
w Szczepanowie), 3. Przedszkolne Nutki (Publiczne Przedszkole nr 10 w Brzesku).
Klasy 1-3 (soliści): 1. Agata Świer- czek (Centrum Kultury Gnojnik), 2. Joanna Górska (Parafia Miłosierdzia Bożego w Brzesku), 3. Oliwia Marty- ka (Zespół Szkolno-Przedszkolny nr 2 w Brzesku), wyróżnienie: Liliana Szczupak (Zespół Szkolno-Przedszko|- ny w Łysej Górze).
Klasy 4-6 (soliści): 1. Natalia Styr- na (Parafia Przyborów), 2. Maria Skirło (Centrum Kultury Gnojnik), 3. Julia Zelek (Parafia św. Jakuba w Brzesku), wyróżnienie: Patrycja Zagórska (Szkoła Podstawowa w Szczepanowie).
Klasy 4-6 (zespoły): 1.
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
Hanna Gorczyca (Parafia Miłosier- dzia Bożego w Brzesku) i Aleksandra Dzieńska (Zespół Szkolno-Przedszkolny w Jadownikach), 3. Kornelia Woda (Parafia św. Jakuba w Brzesku), wyróż- nienie: Weronika Pajor (Parafia Matki Bożej Częstochowskiej w Brzesku).
Klasy 7, 8 i3 gimnazjum (zespo- ły): 1. Scholka Jakubowa (Parafia św. Jakuba w Brzesku), 2. Chór szkolny (Zespół Szkolno-Przedszkolny w Ja- downikach).
Szkoły średnie (soliści): 1. Emilia Gawenda (Miejski Ośrodek Kultury w Brzesku), 2. Maria Mikołajek (Pa- rafia Jasień), 3. Agnieszka Marmol (Szkoła Katolicka Brzesko), wyróż-
luty 2019
nienie: Damian Zgraja (Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych nr 2 w2 Brzesku). Szkoły średnie (zespoły): 1. Pau- lina Chudyba i Julia Styrna (Parafia Borzęcin), 2. The Magic Band (Dębiń- skie Centrum Kultury), 3. Schola Bliżej Nieba (Parafia Okocim). GRAND PRIX: Karolina Płaneta (Parafia Dębno). Waldemar Pączek
W organizację i obsługę przeglądu zaangażowani byli także gospodarze obiektu: Miejski Ośrodek Kultury w Brzesku oraz Powiatowa i Miejska Biblioteka Publiczna.
fot. kolor.
Discantus (Zespół Szkolno- Przedszkolny nr 2 w Brze- sku), 2. Ania i Kinga (Pa- rafia Miłosierdzia Bożego w Brzesku), 3. Karol Kuras i Dominik Mietła (Szkoła Podstawowa w Mokrzy- skach).
Klasy 7, 8 i 3 gimna- zjum (soliści): 1. Maria Kokoszka (Miejski Ośrodek Kultury w Brzesku), 2.
Sponsorzy XIV Brzeskiego Przeglądu Kolęd i Pastorałek „O Muszlę św. Jakuba
Parafia NMP Matki Kościoła i św. Jakuba Apostoła w Brzesku, Urząd Miejski, Starostwo Powiatowe, Wspólnota Kapłanów Parafii NMP Matki Kościoła i św. Jakuba Apostoła, ksiądz dziekan Józef Drabik, Elektroinstalacje — Wojciech Kobyłecki, Kama — Skup Złomu (sponsor nagrody Grand Prix), Proster — Jacek Pukal, ksiądz Stanisław Kaczka, ksiądz Daniel Czerwień, poseł Józefa Szczurek-Żelazko, europoseł Edward Czesak, Wspólnota Odnowy w Duchu Świętym przy parafii NMP Matki Kościoła i św. Jakuba Apostoła, Megamot, Antoni Giza, restauracja Galicyjska, Cech Rzemieślników oraz Małych i Średnich Przedsiębiorców, Bakutil - Łukasz Baniak i Piotr Korta, Auto Partner, Śnieżka — Marek i Michał Więckowscy, restauracja August, Pracownia Złotnicza — Krzysztof Wrona, kwiaciarnia Aster — Teresa Kuzak, Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej, PSS Społem, Józef Ząbkowski, Granit, Justyna Wójtowicz-Woda, Maria Kucia, Zakład Tapicerski — Zdzisław Bogusz, ksiądz biskup Stanisław Salaterski, Halina Mrówka, Angelika i Piotr Czyżyccy, restauracja Planeta, Mieczysława Klimek, Rodzina państwa Zychów, Janina Chrabąszcz, Maria Kądziołka, ksiądz Marek Obrzut.
Dla Klaudii, Krzyśka i Krystiana
Ponad 31 tysięcy złotych zebrano w czasie charytatywnego koncertu, który już po raz drugi organizowany był przez Klub Honorowych Dawców Krwi Motojadowniki na rzecz pod- opiecznych Fundacji Pomocy Osobom Niepełnosprawnym oraz Dzieciom i Młodzieży Auxilium. Koncert odbył się w Regionalnym Centrum Kultu- ralno-Bibliotecznym. Tym razem cha- rytatywnie zagrali grupa Con Amore z obdarzoną nieprzeciętnym głosem, uroczą wokalistką Darią Reczek oraz niekwestionowana gwiazda polskiej sceny muzycznej Mateusz Ziółko, przy akompaniamencie Arka Żureckiego. Oprócz doznań artystycznych, któ- re organizatorzy starali się zapewnić uczestnikom, głównym celem koncertu była zbiórka funduszy na rehabilitację i leczenie trójki podopiecznych fundacji — Klaudii Madej, Krzyśka Broszkie- wicza oraz Krystiana Bernera. Środki udało się pozyskać z ofiarowanych w trakcie koncertu cegiełek, sprzedaży pysznych dań i ciastek ufundowanych przez restaurację Rzym i cukiernię Królewską oraz licytacji prowadzonych na scenie przez Wojtka Podlesia i Aga- tę Podłęcką. Zgromadzona publiczność
4
otworzyła nie tylko serca, ale również portfele dając świadectwo słowom Jana Pawła II, iż „Człowiek jest wielki nie przez to, co posiada, lecz przez to, czym dzieli się z innymi”.
Szczególne słowa podziękowań na- leżą się Elżbiecie i Michałowi Waligó- rom oraz Teresie i Edmundowi Lesiom. Uczestnicząc w większości licytacji, stali się nabywcami, miedzy innymi lotu balonem dla dwóch osób ufundo- wanego przez firmę Roleski, obrazu namalowanego przez Klaudię Madej oraz nar- ty z autografa- mi kadry pol- skich skoczków. Z ciekawszych przedmiotów wylicytowanych na scenie znala- zła się koszulka z autografem Mika Tysona, która trafiła w ręce młodej zawodniczki brzeskiego klu- bu sportowego
Magic Boxing Brzesko — Weroniki Podleś.
Organizatorzy dziękują wszystkim uczestnikom koncertu, wykonawcom, pracownikom Miejskiego Ośrodka Kultury oraz sponsorom którymi byli: Restauracja Rzym, Cukiernia Królew- ska, Pracownia reklamy Elektroszyld Wiesław Piasecki, Agencja Rekla- mowa, drukarnia wielkoformatowa Studio Delta oraz firma Roleski.
www.brzesko.pl, fot. kolor
luty 2019
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
TELE-ANIOŁ w Brzesku
W dniu 13.02.2019 r. na Sali Obrad Urzędu Miejskiego w Brzesku odbyło się spotkanie w sprawie projektu Małopolski Tele-Anioł. Na zaprosze- nie Burmistrza Brzeska Tomasza Latochy w spotkaniu wzięła udział Pani Agata Bartoszek, przedstawiciel Departamentu Zdrowia i Polityki Społecznej Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego w Krako- wie. W spotkaniu uczestniczyli licznie przybyli przedstawiciele stowarzyszeń, organizacji non-profit, działających na rzecz osób niepełnosprawnych i senio- rów oraz przedstawiciele brzeskiego MOPS i PCPR. Uczestnicy spotkania mieli okazję do zapoznania się z zasa- dami realizacji projektu oraz ze spo- sobem wypełnienia formularza
może się skontaktować z Telecen- trum medycznym zorganizowanym przez Województwo Małopolskie. Bez względu na porę dnia lub nocy w Te- lecentrum na pierwszej linii czekają wykwalifikowani ratownicy medyczni. W godzinach dziennych pracuje także psycholog oraz asystenci Teleopieki. Pracownicy Telecentrum na bieżąco monitorują parametry życiowe osób wyposażonych w opaski. W przypadku zaobserwowanych zagrożeń reagują nawet wtedy, kiedy pacjent sam nie wzywa pomocy.
Osoby zainteresowane udziałem w projekcie powinny wypełnić formu- larz rekrutacyjny (wzór załączony ni- żej) i dostarczyć go do Punktu Informa-
WOKÓŁ NAS
cyjnego Urzędu Miejskiego w Brzesku. Po jego pozytywnej weryfikacji przez pracowników Urzędu Marszałkowskie- go następuje drugi etap rekrutacji, który prowadzi krakowski Urząd.
Podczas spotkania pracownicy Wydziału Strategii i Rozwoju Urzędu Miejskiego w Brzesku zadeklarowali gotowość współpracy przy projekcie oraz pomoc przy uzupełnieniu formu- larzy osobom chętnym do uczestnictwa w Projekcie. Wszelkie dodatkowe in- formacje dot. projektu można uzyskać w Wydziale Strategii i Rozwoju, pokój nr 15 (parter) tel. 146865178
Więcej informacji znajdą Państwo na stronie: https://www.malopolska.pl/ teleaniol/rekrutacja
rekrutacyjnego.
Projekt Tele — Anioł reali- zowany jest przez Wojewódz- two Małopolskie i skierowany do wszystkich osób, które z uwagi na wiek, stan zdrowia lub niepełnosprawność po- trzebują wsparcia w związku z niemożnością samodzielnego wykonywania co najmniej jed- nej z podstawowych czynności dnia codziennego (np.: robienie zakupów, przygotowywanie i spożywanie posiłków, sprzą- tanie, poruszanie się, wy- chodzenie z domu, ubieranie i rozbieranie, higiena osobista, kontrolowanie czynności fizjo- logicznych). Osoba kwalifiku- jąca się do objęcia opieką może skorzystać z gwarantowanej w ramach projektu bezpłatnej formy podstawowej opieki, czyli otrzymać opaskę bezpie- czeństwa. Dodatkowo może uzyskać pomoc w ramach są- siedzkich usług opiekuńczych lub profesjonalnych usług opiekuńczych.
Wariant podstawowy opie- ki, czyli opaska bezpieczeń- stwa przypomina zegarek noszony na nadgarstku. Opa- ska kontroluje podstawowe parametry życiowe danej oso- by (puls, ciśnienie) a przy jej pomocy osoba potrzebująca
Fundusze Europejskie Program Regionalny
E==] Polska
Rzeczpospolita
M. MAŁOPOLSKA
ELLTĄ
Unia Europejska Europejski Fundusr Społeczny
6 BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY luty 2019 Z SESJI Budżet uchwalony Najważniejszą uchwałą podjętą podczas styczniowej była ta do- tycząca budżetu na bieżący rok. Zanim projekt został poddany pod głosowanie, został pozytywnie zaopiniowany przez Regionalną Izbę Obrachunkową oraz poszcze- gólne komisje Rady Miejskiej. Po naniesieniu autopoprawek budżet został zatwierdzony. Za jego przyjęciem we wspólnie opracowanym kształcie głosowało 14 radnych, 7 wstrzymało się od głosu, nikt nie był przeciwny. Członkowie komisji reprezentują- cej Regionalną Izbę Obrachunkową stwierdzili, że przesłany im do oceny projekt budżetu spełnia formalne wymogi zawarte w Rozporządzeniu Ministra Finansów. Kwoty przyjęte na ten rok są zgodne z odpowiednimi wielkościami. Zaakceptowali też pro- gnozowaną na koniec bieżącego roku wysokość zadłużenia gminy, które ma wynieść 63 041 985,69 złotych, chociaż sugerują ostrożność w ocenie możliwości spłaty długu. Mają też uwagę do planowanych wysokich – ich zdaniem – dochodów z tytułu sprze- daży mienia komunalnego. Doświad- czenia z poprzednich lat wskazują, że takie plany raczej nie zostają wykona- ne w 100 procentach. W tegorocznym budżecie brzeski samorząd planuje dochód z tego tytułu w wysokości 4 524 543 złote. Na posiedzeniach wszystkich sied- miu komisji Rady Miejskiej projekt budżetu został pozytywnie zaopinio- wany, ale tylko na czterech jednogło- śnie. Jednomyślni byli członkowie Komisji Rewizyjnej, Komisji Oświaty, Komisji Gospodarki Komunalnej oraz Komisji Gospodarki Finansowej. W pozostałych czyli w Komisji Zdro- wia, Komisji Skarg i Komisji Spraw Obywatelskich oddano po trzy głosy „za” i po dwa wstrzymujące. Już podczas samej sesji, w trakcie dyskusji poprzedzającej głosowanie, Jarosław Sorys skarżył się na zbyt niskie środki finansowe przeznaczone na inwestycje w reprezentowanych przez niego Jadownikach. Sugerował, aby na miejscowość, której jest sołty- sem, przerzucić 440 tysięcy złotych przeznaczone na chodnik przy ulicy Piastowskiej w Brzesku. W obronie Piastowskiej stanęła Maria Kucia, która podkreśliła, że ta inwestycja miała być pierwotnie zrealizowana jeszcze w zeszłym roku. Maria Ką- dziołka zwróciła uwagę, że w budżecie w ogóle nie znalazły się środki na osiedle Ogrodowa-Kościuszki, w któ- rym pełni funkcję przewodniczącej zarządu. Podobny los spotkał osiedle Browarna. Nie robi z tego jednak pro- blemu. Zakłada, że w miarę upływu czasu znajdą się wolne środki, któ- rymi będzie można zasilić te osiedla. Ostatecznie przyjęto, że tegorocz- ne dochody gminy zamkną się kwotą 145 223 039 złotych, z czego 134 858 880 złotych to dochody bieżące, a 10 364 159 złotych to dochody majątko- we. Wydatki w 2019 roku wyniosą 149 665 024,69 złotych, w tym 132 562 549,79 złotych to wydatki bieżące, a 17 103 474,90 złotych to wydatki majątkowe. Wynika z tego, że deficyt wyniesie 4 441 985,69 złotych. Zo- stanie on pokryty z zaplanowanych pożyczek (1 444 674,01 zł) oraz emi- sji papierów wartościowych (2 997 311,68 zł). Wysokość zaplanowanych przychodów zaplanowano na poziomie 6 951 985,69 zł, a rozchody wyniosą 2 510 000 zł. Oczywiście najwięcej, bo aż ponad 60 milionów złotych (ponad 40 pro- cent całego budżetu) wyda gmina na oświatę. Ponadto z ważniejszych za- planowanych wydatków to 8,5 miliona złotych na ochronę środowiska, 5,6 miliona na pomoc społeczną, 7,6 mi- liona na inwestycje drogowe oraz 4,4 miliona na gospodarkę mieszkaniową. Ustalono też wysokość finanso- wych rezerw w budżecie na ten rok. Rezerwa ogólna wyniesie 300 tysięcy złotych. Na rezerwy celowe przezna- czono 3 827 000 złotych. Na tę kwotę składają się środki na dofinansowanie bieżących zadań z z zakresu zarzą- dzania kryzysowego (341 tysięcy), rezerwy na wydatki jednostek po- mocniczych (86 tysięcy), rezerwę na wynagrodzenia wraz z pochodnymi (3 miliony), rezerwy na statutowe wydatki placówek oświatowych (200 tysięcy) oraz rezerwy na inwestycje i inwestycyjne zakupy (200 tysięcy). WALP Daleka droga do strefy ekonomicznej Podczas styczniowej sesji Rady Miejskiej powrócił temat dojaz- dowej drogi do Strefy Aktywno- ści Gospodarczej, która miałaby powstać we wschodniej części miasta na terenach przyległych do Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej. Plany stwo- rzenia takiej strefy i wybudowa- nia drogi do niej biegnącej snuto jeszcze w poprzedniej kadencji. Okazuje się, że nie jest to proste zadanie. Jak wyjaśnia wiceburmistrz Grze- gorz Brach, zakończył się już nabór wniosków dotyczących dofinansowa- nia w przypadku tworzenia takich stref. Gmina Brzesko takiego wniosku nie złożyła, bo nie była do tego przy- gotowana. - Stworzenie prawidłowo funk- cjonującej Strefy Aktywności Gospo- darczej wymaga zasięgnięcia szeregu wstępnych informacji – wyjaśnia Grzegorz Brach – Aktualnie anali- zujemy możliwość złożenia wniosku, jeśli tylko ogłoszony zostanie nowy nabór dotyczący tego zagadnienia. Istnieje możliwość złożenia wniosku w sprawie uzbrojenia terenu takiej strefy nawet w przypadku, gdy gmi- na nie jest właścicielem ani jednej działki. Można również uzyskać dofinansowanie na taką strefę przy zaangażowaniu w to przedsięwzięcie przedsiębiorców. O wiele łatwiej pozyskać zewnętrz- ne środki, kiedy gmina może wykazać się, że przygotowała teren na potrzeby mającej powstać strefy, na przykład poprzez jego uzbrojenie lub wybudo- wanie drogi prowadzącej do takiej strefy. Wiceburmistrz zapewnia, że nadal aktualna jest kwestia budowy drogi z udziałem podmiotów gospo- darczych. Przede wszystkim jednak należy rozważyć przepisy prawa doty- czącego przedsięwzięć publiczno-pry- watnych. Jest raczej pewne, że jeśli dojdzie do budowy takiej drogi, to jej pierwszą część gmina wykona sama. Skąd pozyskać pieniądze? - Staramy się o dofinansowanie z dwóch programów. Są to: narodo- wy program budowy lokalnych dróg i program „przeprawy mostowe”. W przypadku tego drugiego czas skła- dania wniosków został przedłużony – tłumaczy Grzegorz Brach. Gdyby udało się pozyskać fun- dusze z tego drugiego programu, powstałaby możliwość poprowadzenia tej drogi od strony krajowej „czwórki”, z koniecznością budowy mostu na Uszwicy. Na razie jednak gmina nie jest przygotowana, aby przystąpić do programu. - Nie wiemy, jakiego rodzaju działalność byłaby prowadzona w tak zlokalizowanej Strefie Aktywności Gospodarczej. To jest kwestia bardzo starannego przygotowania, aby potem strefa nie stała pusta – mówi zastępca burmistrza. 7 BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY luty 2019 Z SESJI Przypomnijmy, że samorząd po- przedniej kadencji skłaniał się bar- dziej do koncepcji, według której droga wiodłaby od ulicy Solskiego. Burmistrz Tomasz Latocha poinfor- mował radnych, że obydwa warianty są poważnie traktowane. Być może wybrany zostanie ten pierwotny wa- riant, bo na jego realizację w poprzed- niej kadencji poniesione zostały już pewne koszty. Burmistrz przyznaje jednak, że ta druga wersja wydaje się być bardziej racjonalna. Gdyby droga prowadziła od „czwórki” aż po miejsce, w którym znajduje się Can-Pack, na pewno usatysfakcjo- nowani byliby mieszkańcy ulicy Sta- rowiejskiej, teraz narażeni na spore uciążliwości wynikające ze znacznego obciążenia drogowego. W ten sposób poprowadzona droga zahaczałaby też o Miejskie Przedsiębiorstwo Ener- getyki Cieplnej. Samorząd rozważa przy okazji możliwość przeniesienia w rejon MPEC leżącej nieopodal bazy Brzeskich Zakładów Komunalnych. Prowadzimy analizę ewentualnej koncentracji w jednym miejscu obu tych spółek. Chodzi nam o wypro- wadzenia bazy BZK bezpośrednio sąsiadującej z osiedlem, którego mieszkańcy odczuwają pewne uciąż- liwości związane z funkcjonowaniem tej spółki – Tak burmistrz uzasadnił rozważanie tej koncepcji. Zarazem przy okazji zadał kłam spekulacjom, jakoby samorząd rozważał likwida- cję którejś ze spółek lub tworzenie „holdingu”, a takie rewelacje krążyły w lokalnej przestrzeni medialnej. Grzegorz Brach skwitował to bardziej dobitnie, przy okazji rozszerzając temat: - Nie będziemy legitymizować pomysłów pojawiających się w lokal- nych mediach. Nie udzielaliśmy w tej sprawie żadnych wywiadów. Nic mi nie wiadomo na temat likwidacji szkół, likwidacji spółek, łączenia spół- ek, zwalniania ludzi, rozwiązywania umów. Nie udzielaliśmy takich infor- macji, a zatem nie będziemy się do nich odnosić. Waldemar Pączek Gmina wspólnie z powiatem 300 tysięcy złotych zostało zapisane w tegorocznym budżecie na budowę chodników przy drogach powiato- wych przebiegających przez gminę. Stanowi to połowę kosztów inwestycji zaplanowanych do realizacji wspólnie z powiatem. Nowe chodniki powstaną w Szczepanowie i Wokowicach przy drodze Mokrzyska – Radłów, w Mo- krzyskach przy drodze Mokrzyska – Bucze – Mokrzyska, w Brzesku (ulica Kopernika) przy drodze Brze- sko – Mokrzyska oraz w Jadownikach (ulica Podgórska) przy drodze Brzesko – Okocim – Jadowniki. EMIL Inna hala w Mokrzyskach Jedną z najbardziej oczekiwa- nych inwestycji przez mieszkań- ców Mokrzysk jest hala sportowa przy miejscowej Szkole Podsta- wowej. Od niepamiętnych czasów lekcje wychowania fizycznego w tej placówce odbywają się w małej salce. Jest pewne, że zaplanowana jeszcze przez po- przednie władze samorządowe budowa w tym roku jeszcze nie ruszy. Jest też raczej przesądzo- ne, że zmieni się projekt, co ma zniwelować wysokość kosztów, aby je dostosować do finansowych możliwości gminy. Na polecenie obecnych władz projektant już przystąpił do sporzą- dzenia nowej koncepcji, która ma od- powiadać oczekiwaniom zgłoszonym przez dyrekcję szkoły, przedstawicieli mieszkańców, a także z reprezen- tantów okolicznych klubów sporto- wych. W trakcie wspólnych rozmów pojawiały się wnioski sugerujące, że dotychczas obowiązujący projekt nie spełniał tych oczekiwań. Jak mówi burmistrz Tomasz Latocha, zdaniem mieszkańców hala według tego projektu nie spełniałaby wymo- gów do rozgrywania profesjonalnych zawodów, na przykład halowej piłki nożnej. Autor projektu otrzymał sugestię, aby zastosować tzw. przete- stowane rozwiązania. Wzorem ma być przyszkolna hala sportowa istniejąca w Maszkienicach. Całym zadaniem i negocjacjami w tej sprawie zajmuje się wiceburmistrz. Grzegorz Brach twierdzi, że kon- cepcja opracowana jeszcze w ubie- głym roku zakładała całkowity koszt budowy tej hali w granicach 6 milio- nów złotych, co przekracza aktualne możliwości finansowe gminy, nawet przy zewnętrznym dofinansowaniu. To nie wszystko, bo poprzedni projekt przewidywał też dołączoną do hali stołówkę, co zdaniem wiceburmistrza podniosłoby ostateczne koszty do wy- sokości 7, a nawet 8 milionów złotych. Na to gminy teraz absolutnie nie stać, tym bardziej, że koszt budowy samej tylko stołówki nie podlegałby żadnej dotacji. - Wypracowaliśmy wspólnie inną koncepcję – mówi Grzegorz Brach – To będzie hala z tak zwanym dachem samonośnym. Projektant szacuje, że budowa takiego obiektu kosztowałaby 2,9 miliona złotych. Naszym zdaniem koszty zostały nieprecyzyjnie obliczo- ne i ostatecznie powinny zamknąć się kwotą 2,5 miliona złotych, może nawet mniej… Na podstawie nowych ustaleń długość hali będzie wynosić 40 metrów, czyli więcej niż wcześniej planowano. Z kolei dyrektor szkoły zadeklarował, że stołówka może po- wstać w miejscu obecnej, zastępczej salki gimnastycznej. Zarówno projektant, jak i dyrektor szkoły oraz przedstawiciele miesz- kańców przyglądnęli się dokładnie podawanej przez Grzegorza Bracha za przykład hali sportowej w Masz- kienicach. Zdaniem wiceburmistrza po tej wizji lokalnej zgodzili się na wprowadzenie nowej koncepcji. Kwestię zbyt wysokich kosztów budowy hali i stołówki według po- przedniego projektu Grzegorz Brach wyjaśnia tak: - Budowa takiego obiek- tu może być dofinansowana w 50 pro- centach. Przy założeniu, że inwestycja kosztowałaby 6 milionów, przy 4 milionach tzw. kosztów kwalifikowa- nych, moglibyśmy liczyć na 2 miliony dofinansowania, a sami musieliby- śmy wydać aż 4 miliony. Mało tego, czekałaby nas bardzo rygorystyczna procedura związana ze składaniem wniosku, trzymania się terminów, naborów konkursowych, a i tak nie byłoby pewności, czy te zewnętrzne środki w ogóle otrzymamy. Znacznie dłuższy byłby także czas trwania budowy takiej hali. Po wybudowaniu hali według naszej nowej koncepcji możemy takie doświadczenie wyko- rzystywać w innych miejscowościach. Wiceburmistrz uważa, że w gminie Brzesko występuje duża koncentracja w bliskim sąsiedztwie hal sportowych o imponujących rozmiarach. Jego zda- niem szkołom potrzebne są obiekty pozwalające na realizację oświatowej podstawy programowej. Mieszkająca w Mokrzyskach rad- na Ewa Chmielarz-Żwawa widzi sprawę nieco inaczej. Wskazuje, że najpilniejsza jest kwestia budowy nowej stołówki. Ta dotychczasowa mieści się piwnicach i znajduje się w fatalnym stanie. Panuje w niej 8 BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY luty 2019 Z SESJI wilgoć i niewiele pomaga tutaj od- grzybianie. Pytany przez nią o termin rozpoczęcia prac przy budowie hali i stołówki Grzegorz Brach odparł, że na pewno nie nastąpi to w tym roku. Zapewnił też, że zmiana projektu nie spowoduje zwiększenia kosztów jego wykonania. W przyszłości, na czas budowy nowej stołówki rozważana jest możliwość dowożenia posiłków przez firmę kateringową. Waldemar Pączek Nasi w wodociągach Silniejszą reprezentację ma gmi- na Brzesko we władzach Związku Międzygminnym ds. Wodociągów i Kanalizacji. Po ostatnich wyborach nowych władz w zarządzie związku zasiadają trzy osoby, a nie – jak po- przednio – dwie. Przewodniczącym zarządu jest wiceburmistrz Brzeska Grzegorz Brach. Ponadto w nowym składzie zarządu znaleźli się Leszek Klimek i Bogusław Sambor. Dodat- kowo Adrian Zaleśny został wybrany wiceprzewodniczącym zgromadzenia. Tymczasem okazało się, że w związku z poprawkami naniesio- nymi do pierwotnego projektu o 200 tysięcy złotych (z 2,3 mln zł do 2,5) wzrosły koszty związane z realizacją czwartego etapu budowy wodociągu w Porębie Spytkowskiej. To zada- nie do tej pory było dofinansowane z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich. Różnicę kosztów wynikłą z przeprojektowania gmina musi pokryć w całości. Burmistrz Tomasz Latocha zapewnia, że w tegorocznym budżecie ten wydatek został zaplano- wany. Wiceburmistrz Grzegorz Brach wyjaśnia, że zmiana projektu była po- dyktowana potrzebą wydłużenia prze- biegu wodociągowej sieci i ominięcia działek ze względów technicznych i społecznych. Niektórzy mieszkań- cy skorzystali z przysługującego im prawa wycofania się z wcześniejszych uzgodnień. EMIL Niesforne dziki Na terenie gminy Brzesko przepro- wadzone zostały dwie akcje w ra- mach zarządzonego przez Rząd RP masowego redukcyjnego odstrzału dzików. Mimo to mieszkańcy nadal skarżą się na szkodliwą działalność tych zwierząt. Skala zniszczeń może jest już mniejsza, jednak nie można jeszcze stwierdzić, że problem został zażegnany. Jak informuje radny Jarosław Sorys, pod koniec stycznia widziano w biały dzień dwójkę dzi- ków spacerujących ulicą Bagienną w Brzesku. Spotkanie z dzikiem czasami może zakończyć się fatal- nie. W ostatnich tygodniach media kilkakrotnie donosiły o przypadkach poturbowania ludzi w wyniku takich spotkań. Szczególnie niebezpieczne są opiekujące się młodymi lochy. Jarosławowi Sorysowi wtóruje soł- tys Bucza Stanisław Milewski, ale ten skarży się również na … myśliwych. - Proszę o zwołanie zebrania pa- nów łowczych z powiatu brzeskiego i bocheńskiego – apelował podczas styczniowej sesji sołtys – Panowie się rozpuścili, musimy ich przykrócić, niestety, bo sami już nie wiedzą, gdzie są granice łowieckich obwodów. Burmistrz Tomasz Latocha zapew- nia, że takie spotkania z łowczymi już się odbyły i granice obwodów są im dobrze znane. To burmistrz zarządził przeprowadzenie styczniowych ma- sowych odstrzałów na terenie gminy. Wyniki tych akcji będą niedługo podane do wiadomości samorządu, który cały czas pozostaje w kontakcie z Małopolską Izbą Rolniczą. Tomasz Latocha zwraca uwagę, że czasami niektórzy mieszkańcy sami przyczy- niając się do inwazji dzików, które są przez nich dokarmiane. PRUD Powiat rezygnuje, gmina nie przejmuje Z oferty Zespołu Szkół Ponadgimna- zjalnych nr 1 w Brzesku zniknęły Li- ceum Ogólnokształcące dla dorosłych oraz Szkoła Policealna. Od kilku lat były to jedynie sztuczne twory, bo nie było chętnych, aby się w tych szkołach kształcić. W związku z ta- kim stanem rzeczy władze brzeskiego powiatu podjęły decyzję o rezygnacji z ich prowadzenia. Zgodnie z prawem oświatowym powiat ma w takich przy- padkach obowiązek powiadomienia burmistrza o ewentualnej możliwości przejęcia takich placówek. Takie za- wiadomienie do gminy wpłynęło, toteż radni postanowili ustosunkować się do niego i uchwalili wniosek o nie- przejmowaniu tych szkół. PRUD Przekształcenie i bonifikaty Od 1 stycznia bieżącego roku obowią- zuje znowelizowana ustawa dotycząca przekształcenia prawa użytkowania wieczystego gruntów zabudowanych na cele mieszkaniowe stanowiących własność gminy w prawo własności tych gruntów. W związku z tym brze- scy radni miejscy podjęli w styczniu uchwałę ustalającą warunki udziela- nia mieszkańcom bonifikaty w przy- padku, gdy zdecydują się na takie przekształcenie. Jak mówi Grzegorz Brach, część mieszkańców wyraziła już zainteresowanie takim rozwiąza- niem i złożyła w tej sprawie stosowne wnioski. Opłaty z tego tytułu nie są zbyt wysokie, jednak radni podjęli uchwałę stwarzającą mieszkańcom możliwość skorzystania z ulgi. Jeżeli opłata zostanie wniesiona w roku, w którym nastąpiło przekształce- nie, bonifikata wyniesie 50 procent. W przypadki, gdy opłata zostanie wniesiona w drugim roku po przepro- wadzeniu przekształcenia, bonifikata wyniesie 30 procent. Warunkiem udzielenia bonifikaty jest złożenie pisemnego wniosku popartego oświad- czeniem o zamiarze wniesienia jedno- razowej opłaty, a także brak zaległości wobec gminy z tytułu rocznych opłat za użytkowanie wieczyste. WALP Reorganizacja w Urzędzie Miejskim Od 1 lutego bieżącego roku niektóre wydziały Urzędu Miejskiego funkcjo- nują według nowych zasad. Zmieniło się też nazewnictwo niektórych funk- cji. Zamiast dotychczasowych naczel- ników powołani zostali dyrektorzy wydziałów i ich zastępcy. Aktualnie nie ma stanowisk kierowników. Po- jawiły się też nowe nazwy niektórych wydziałów. Po reorganizacji w strukturach Urzędu Miejskiego funkcjonuje sie- dem wydziałów: Wydział Strategii i Rozwoju (dyrektor Barbara Kuczek), Wydział Infrastruktury (dyrektor Bog- dan Dobranowski), Wydział Ochrony Środowiska (dyrektor Danuta Zięba), Wydział Organizacyjno-administra- cyjny (dyrektor Stanisław Sułek), Wy- dział Geodezji i Zarządzania Mieniem (dyrektor Renata Pacura), Wydział Finansowo-księgowy (dyrektor Celina Łanocha), Wydział Edukacji Kultury i Sportu (dyrektor Józef Cierniak). Pozostałe komórki urzędu to Zespół ds. Kadr, Zespół ds. Samorządowych, Zespół ds. Obsługi Prawnej, Zespół ds. Zamówień Publicznych, Zespół ds. luty 2019
Obsługi Informatycznej, Pełnomocnik ds. Ochrony Informacji Niejawnych, Audytor Wewnętrzny, Samodzielne Stanowisko ds. Bezpieczeństwa i Hi- gieny Pracy, Sekretariat Burmistrza oraz Urząd Stanu Cywilnego.
red.
Rewolucji nie będzie
Nie będzie rewolucyjnych zmian w systemie brzeskiej oświaty po całkowitym wygaśnięciu gimnazjów. W styczniu odbyły się dwa spotkania z udziałem samorządowych władz oraz dyrektorów szkół i przedszkoli, podczas których omówiony został kształt zarządzenia dotyczącego na- boru do tych placówek. Pod uwagę zostały wzięte granice istniejących obwodów szkolnych, ustalono też limity przedszkolnych oddziałów i pierwszych klas szkół podstawo- wych. Istotne jest to, że w brzeskiej Szkole Podstawowej nr 1 ogłoszony będzie nabór do dwóch oddziałów pierwszej klasy.
- Chcemy, aby ta szkoła nadal funkcjonowała. Aby nie było obaw, że placówka będzie w jakikolwiek sposób likwidowana, czy wygaszana — zapew- nia wiceburmistrz Grzegorz Brach.
Specjalnie powołany zespół odwie- dził trzy brzeskie szkoły i przedszkole nr 10. Szkoła Podstawowa nr 2 do- stała zielone światło pozwalające na przygotowanie oferty dla dzieci ze spe- cjalnymi potrzebami edukacyjnymi.
- W tej szkole są świetni, perfek- cyjnie przygotowani do zawodu peda- godzy, mający bardzo dobry warsztat pracy. Ta placówka jest też znako- micie wyposażona. Chodzi o to, aby jak najmniej dzieci wozić do innych gmin, innych szkół. Dążymy do tego, abyśmy mieli w gminie dopracowaną opiekę nad dziećmi, które takiej troski wymagają — mówi Grzegorz Brach.
PRUD
Rozterki byłego radnego
Krzysztof Bogusz, mieszkaniec Ster- kowca, był członkiem Rady Miejskiej w poprzedniej kadencji. Jeszcze na długo przed jej zakończeniem zapo- wiedział, że nie będzie ubiegać się ponownie o mandat radnego i słowa dotrzymał. Nie zrezygnował jednak z aktywności na publicznym forum. Na styczniowej sesji pojawił się na sali obrad, by zabrać głos w punk- cie „wolne wnioski”. Były radny
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
zarzucił obecnym samorządowcom, że wzorem ubiegłych lat Sterkowiec traktują po macoszemu. Chodziło mu o nieuwzględnienie w tegorocznym budowy chodnika przy ulicy Sosno- wej w jego miejscowości. Wartość inwestycji oszacował na 50 tysięcy, które — jego zdaniem — można było przerzucić z funduszu przeznaczone na dotacje dla klubów sportowych. - Dziękujemy za pamięć po raz kolej- ny — zakończył sarkastycznie swoją wypowiedź.
Gniew byłego radnego ostudził obecny radny, również mieszkaniec Sterkowca, Karol Mróz, który wyli- czył: - W budżecie na ten rok mamy zabezpieczone 40 tysięcy złotych na remont sanitariatów w szkole podstawowej. Są pieniądze na plac zabaw, tablice informatyczne, tablice z nazwami ulic. Jest też wykonywany projekt chodnika w Jadownikach, który ma biec aż do dworca PKP w Sterkowcu. Swoją ripostę zakończył krótko, lecz dosadnie sformułowaną radą: - Odrobinę spokoju.
PRUD
e e oe Zmiana w Komisji e © © Rewizyjnej Podczas styczniowej sesji Rady Miej- skiej nastąpiła zmiana stanu osobo- wego Komisji Rewizyjnej. Zmiana została podyktowana faktem utwo- rzenia się klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości, którego przewod- niczącym jest Jarosław Sorys. Infor- macja o utworzeniu klubu wpłynęła do biura rady 22 stycznia br. Zgodnie z ustawą o samorządzie lokalnym w składzie Komisji Rewizyjnej po-
Z SESJI
winni znaleźć się przedstawiciele wszystkich klubów radnych. Aby umożliwić uczestnictwo radnemu Prawa i Sprawiedliwości w pracach tej komisji, rezygnację z członkostwa w niej złożyła Maria Kucia.
W jej miejsce zgłoszone zostały dwie kandydatury. Leszek Klimek zgłosił Zbigniewa Łanochę, a Ewa Chmielarz-Żwawa Jarosława Sory- sa. Zbigniew Łanocha zrezygnował z kandydowania, wobec czego radni zdecydowali, że miejsce Marii Kuci zajmie w komisji Jarosław Sorys. Przypomnijmy, że przewodniczącym Komisji Rewizyjnej jest Piotr Duda, a ponadto w jej skład wchodzą Bar- bara Borowiecka, Anna Lubowiecka i Bogusław Sambor.
WALP
© Stop mowie
e Or © nienawiści 4 stycznia w pożarze w Koszali- nie zginęło pięć nastolatek. 13 stycznia podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy został śmiertelnie ugodzony no- żem prezydent Gdańska Paweł Adamowicz. 27 stycznia obcho- dzono 74. rocznicę wyzwolenia hitlerowskiego obozu zagłady Au- schwitz-Birkenau. Na styczniowej sesji radni uczcili minutą ciszy ich pamięć. Wystosowali też apel sprzeciwiający się wszechobec- nej w publicznym życiu mowie nienawiści.
„My, radni Rady Miejskiej w Brze- sku, solidaryzujemy się ze wszyst- kimi, którym dobro naszej ojczyzny głęboko leży na sercu. Tragedia, jaka
Z SESJI
rozegrała się na naszych oczach, za- bójstwo prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, powinna zmusić nas do refleksji i zastanowienia się, co tak naprawdę nawija spiralę nienawiści, która może doprowadzić do kolejnych tragedii. Wszyscy stanowimy wspólno- tę kierującą się prawem, które winno ograniczać zło szerzące się wokół nas. Wyciągnijmy rękę do drugiego czło- wieka. Przeciwstawmy się szerzącemu
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
się złu. Zaapelujmy do wszystkich sił politycznych o takie tworzenie prawa i takie postępowanie, które pozwoli nam żyć w spokoju, a nie budzić uśpionych demonów zła. Od zarania dziejów obok siebie stały dobro i zło. To tylko od nas zależy, co wybierze- my” - tej treści apel wystosowali radni podczas styczniowej sesji. Początkowo w zaplanowanym po- rządku obrad nie było mowy o apelu.
luty 2019
O wprowadzenie takiego punktu wnioskowała prze- wodnicząca Maria Kądziołka. 20 rad- nych poparło ten wniosek, przy jed- nym głosie prze- ciwnym. Wyniki samego już głoso- wania nad przy- jęciem apelu były następujące: 15 głosów za, 1 prze- ciw, 4 wstrzymu- jące. Jeden radny był nieobecny.
W zupełnie inny sposób swój sprzeciw wobec mowy nienawiści wyraziła grupa mieszkańców gmi- ny, którzy spotkali się w tym celu na placu Kazimierza Wielkiego. Zapalili znicze, by uczcić pamięć tragicznie zmarłego Pawła Adamowicza. Mogli też obejrzeć pla- katy namalowane przez ... przedszko- laków, które kłócą się rzadko, tylko w piaskownicy i tylko o wiaderko. Organizatorami spotkania byli: Bar- bara Górska-Wywiałkowska, Justyna Grochola i Agata Olejnik oraz Ryszard Piekarczyk i Mateusz Tekiela. PRUD
Dokąd zmierza brzeska oświata?
Brzesko potrzebuje trzech szkół podstawowych i władze miasta będą dążyć do tego, by je utrzy- mać — to najważniejsza deklara- cja, która padła podczas ostat- niej, nadzwyczajnej, sesji Rady Miejskiej. Dyrektor Wydziału Edukacji, Kultury i Sportu przy- znaje jednak, że nieuniknione będą zwolnienia kilkudziesięciu nauczycieli. A to może wróżyć dla brzeskiej oświaty poważne problemy za kilka lat. Burmistrz twierdzi, że trzeba racjonalizować ilość uczniów w poszczególnych placówkach i... wszystko wskazu- je, że ma rację.
Szał reform
Na obecne kłopoty największy wpływ mają dwie reformy edukacji przepro- wadzone w ostatnim dwudziestoleciu.
Pierwsza z nich to powołanie gimna- zjów, a druga... likwidacja gimnazjów.
Przed reformą edukacji z 1999 roku w Brzesku funkcjonowały trzy publiczne szkoły podstawowe. Po wprowadzeniu gimnazjów władze zdecydowały, aby dotychczasową Szkołę Podstawową nr 1 przekształcić w Publiczne Gimnazjum nr 1. Od tego czasu w mieście funkcjonowały dwa gimnazja: „Jedynka” i „Dwójka” oraz dwie podstawówki... „Dwójka” i „Trój- ka”. Ta nietypowa numeracja bywała nieraz powodem żartów, ale system mimo początkowego zamieszania funkcjonował nieźle. Poza szkołami miejskimi w gminie działało jeszcze jedno publiczne gimnazjum — w Ja- downikach.
Problem pojawił się, kiedy wpro- wadzono kolejną reformę tym razem likwidującą gimnazja. Dosyć łatwo
udało się go złagodzić w przypadku dwóch gimnazjów. PG nr 2 oraz PG w Jadownikach działały obok podsta- wówek, z którymi łączyła je wspólna tradycja i współpraca na różnych polach. Szkoły te zostały, mówiąc w uproszczeniu, połączone ze swoimi bratnimi podstawówkami. Bardziej skomplikowana była sytuacja PG nr 1 w Brzesku, którego „bratnia” podsta- wówka została zlikwidowana.
„Jedynka” potrzebna Brzesku
Odpowiedzi na pytanie: Co dalej z „Jedynką”? pojawiały się różne. Jedni proponowali likwidację szkoły, inni opowiadali się za ponownym przekształceniem jej w szkołę pod- stawową. Ostatecznie władze gminy zdecydowały się na ten drugi wariant. Chodziło m.in. o uniknięcie zwalniania nauczycieli, ale nie tylko. Dyrektor wy-
11 BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY luty 2019 Z SESJI działu edukacji w Urzędzie Miejskim, Józef Cierniak wielokrotnie podkreślał (i nadal podkreśla), że miasto potrze- buje trzech podstawówek. Opinię tę podzielają nauczyciele, ale też mieszkańcy: Wystarczy przejść korytarzem „Trójki”, przecież tam jest dzieciak na dzieciaku – mówi młody brzeski tata. To że PSP nr 3 jest przepełniona potwierdzał wielokrotnie także dyrek- tor Cierniak. To również efekt reformy. Szkole, przez niemal dwadzieścia lat sześcioklasowej, nagle przybyły dwa roczniki. W tej sytuacji logicznym rozwiązaniem wydaje się przeniesienie części uczniów z „Trójki” do „Jedynki”. W praktyce nie jest to jednak takie proste. Przyzwyczajenie drugą naturą… Dwa lata temu radni miejscy podjęli próbę racjonalizacji liczby uczniów w szkołach przez zmiany w granicach obwodów szkolnych. Część zmian została oprotestowana przez rodziców i zakwestionowana przez Małopolskie Kuratorium Oświaty. Chodziło głów- nie o przypisanie do obwodu PSP nr 1 kilku bloków z osiedla Ogrodowa. Ku- ratorium uznało, że ze względu na od- ległość, bloki te powinny się znajdować w obwodzie PSP nr 2, dlatego w nowej uchwale, którą podjęli ostatnio radni bloki te zostały wykreślone z obwodu „Jedynki”. Obwody jednak obwodami, a osta- teczną decyzję o tym, gdzie wysłać dziecko podejmuje rodzic, choć wydaje się, że PSP 1 jest świetnym wyborem. Szkoła jest jedną z najlepiej wyposa- żonych w gminie, a stosunkowo nie- wielka liczba uczniów dobrze wpływa na warunki nauczania i BHP. Mimo tych niewątpliwych zalet, stosunko- wo niewielu rodziców decyduje się na zapisanie swoich pociech do „nowej” podstawówki. Dyrektor Cierniak uważa, że sporą rolę odgrywają tu przyzwyczajenia i prawdopodobnie jest w tym wiele racji. PSP nr 1 w Brzesku nie istniała przez blisko dwadzieścia lat, więc automatycznie przestała być powszechnie rozpoznawalną „marką”. „Przenoszenie” uczniów jest tym trudniejsze, że ich liczba musi być wystarczająca do utworzenia klas. Przepisywanie np. do „Jedynki” (która najbardziej tego potrzebuje) pojedyn- czych uczniów, w żaden sposób nie rozwiązuje sytuacji. Dyrektor mówi, że warto Dyrektor „Jedynki” – Piotr Podłęcki zapewnia że warto uczyć się w jego szkole: - Mamy naprawdę świetnie wyposażoną placówkę, nowoczesne pomoce naukowe, klasopracownie, w każdej sali komputer i rzutnik, tablice multimedialne, ale również świetlicę i przestronną stołówkę. Mamy też znakomitych nauczycieli. – mówi. Szkoła czeka zwłaszcza na starsze roczniki, ponieważ obecnie, w miarę odchodzenia roczników gimnazjalnych, w placówce powstaje pokoleniowa luka. Podstawówka tworzy się od pierwszej klasy i według prognoz uczniów będzie sukcesywnie przy- bywać i już za kilka lat sytuacja się unormuje. Tyle, że wtedy możemy spotkać się z problemem, który dziś wydaje się absurdalny, mianowicie… brakiem nauczycieli. Obecnie, jak przyznają już chy- ba wszyscy, zwolnienia nauczycieli wydają się nieuniknione. Wciąż jed- nak otwarte pozostaje pytanie, jaką skalę przyjmą. Wydział oświaty jako najbardziej prawdopodobne liczby podaje przedział 30 – 40 osób. Jeśli nie uda się racjonalnie rozłożyć liczby uczniów w trzech placówkach najwię- cej zwolnień będzie w szkole, gdzie jest najmniej uczniów, czyli prawdo- podobnie właśnie w PSP nr 1. Można przypuszczać, że pracę w pierwszej kolejności stracą nauczyciele pracują- cy ze starszymi rocznikami, bo przez najbliższe kilka lat mogą nie mieć kogo uczyć. Chodzi o dobro uczniów Jeśli potwierdzą się prognozy Wydziału Edukacji, „Jedyn- ka” już za kilka lat może funkcjonować jako pełna ośmioklasowa podstawówka. Nauczyciele, którym dziś grozi zwolnienie, znów staną się potrzebni. Tyle, że mało prawdopodobne, aby cierpli- wie czekali na ten moment na bezrobociu. Może się okazać, że nie będą wcale zaintereso- wani powrotem. Wydawać by się mogło, że to nie problem, bo przecież na rynku mamy więcej osób chętnych do pracy w zawodzie nauczyciela niż etatów. Nawet jeśli sytuacja za pięć lat będzie taka sama, trzeba sobie zdawać sprawę, że zbudowanie od nowa do- brej kadry, z zachowaniem równowagi między peda- gogami młodymi, pełnymi pomysłów i pasji, a tymi, któ- rzy posiadają doświadczenie i wiedzą jak poradzić sobie w zaskakującej nieraz szkolnej rzeczy- wistości, nie będzie zadaniem łatwym. Czasem można usłyszeć opinie, że etaty nauczycieli to problem tylko ich samych, że pracy nie brakuje, a peda- godzy powinni sobie sami radzić. Nie można jednak zapominać, że grupowe zwolnienia wiążą się z zamieszaniem, które odbija się także na uczniach i ro- dzicach. Właśnie „racjonalizacja sieci placówek”, o której mówił burmistrz, ma doprowadzić do sytuacji, gdy po- tencjał placówek naukowych w gminie będzie właściwie wykorzystany w naj- lepszy sposób, dzieci będą mogły się uczyć w maksymalnie komfortowych warunkach, zwolnień będzie mniej i będą możliwie najmniej dotkliwe dla funkcjonowania placówek: Nie może być tak, że w jednej szkole jest zbyt wielu uczniów, w drugiej zaś połowa sal świeci pustkami – mówił Tomasz Latocha podczas sesji RM i wiele wskazuje, że właśnie zniwelowanie tej sytuacji może rozwiązać większość pro- blemów. Przed samorządem stoi zada- nie pogodzenia nie zawsze tożsamych interesów dyrektorów, rodziców, na- uczycieli i władz oświatowych. Zadanie niełatwe, ale jeśli się powiedzie, jest szansa, ze system edukacji w gminie znów zacznie stabilnie funkcjonować. Przynajmniej do następnej reformy. Grzegorz Heród Podziękowania Pragnę wyrazić najserdeczniejsze podziękowania i wdzięczność Dyrekcji i Pracownikom Firmy Granit za dużą pomoc udzieloną mi w tych trudnych dla mnie chwilach, zwłaszcza przy organizacji i przygotowaniach do pogrzebu mojego męża śp. Wojciecha Fica Dziękuję szczególnie za okazane serce i życzliwość, a także za tak liczny udział Kolegów mojego męża z kraju i zagranicy, którzy przybyli, aby towarzyszyć mu w ostatniej drodze. Dziękuję wszystkim uczestnikom ceremonii pogrzebowej. Żona Monika z dziećmi WOKÓŁ NAS
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
Dobra współpraca
Bardzo dobrze układa się współ- praca pomiędzy Miejskim Ośrod- kiem Kultury, a biurem poselskim Józefy Szczurek-Żelazko. Przy- kładem na to są organizowane wspólnie wydarzenia kulturalne, czy pomoc jakiej udzieliła pani minister przy pozyskaniu środków na remont brzeskiego ratusza.
Jak podkreślają zarówno dyrektor MOK-u Małgorzata Cuber, jak i pani poseł, dzięki współpracy udało się wie- le zdziałać dla Brzeska. Przykładem jest zorganizowana w maju konfe- rencja „Zawód pielęgniarki i położnej — praca czy powołanie”. Było to duże wydarzenie, na które przybyli m.in naukowcy z różnych miejsc Polski, wicewojewoda Józef Gawron oraz przedstawiciele starostwa. Głównym organizatorem było biuro poselskie, MOK wsparł konferencje zapleczem logistycznym.
Pani poseł Szczurek-Żelazko wsparła MOK przy pozyskiwaniu środków na remont dachu na brze- skim ratuszu (stary budynek MOK-u). Zadbała, aby wniosek nie przepadł w Warszawie.
- Rzeczywiście miałam na ten te- mat rozmowę w ministerstwie kultury i starałam się przedstawić jak ważną
Jubileusz Akcji
W styczniu jadownicki oddział Akcji Katolickiej obchodził dwudziestą rocznicę powstania. Z tej okazji w ko- ściele pod wezwaniem św. Prokopa Opata odbyła się uroczysta msza św. Po nabożeństwie uczestnicy jubileuszu spotkali się w Domu Ludowym. Gości powitał prezes parafialnego oddziału AK Stanisław Kita. Wśród zaproszo- nych byli m.in.: ks. Jan Bartoszek, proboszcz Józef Drabik, proboszcz Wojciech Werner, proboszcz parafii w Jadownikach, ks. Tadeusz Górka, prezesi Instytutu AK diecezji tarnow- skiej — Robert Rybak i Józef Witkow- ski, wicestarosta Maciej Podobiński oraz reprezentujący burmistrza Brze- ska radny Piotr Duda, radny i sołtys Jadownik Jarosław Sorys, prezesi i członkowie parafialnych oddziałów Akcji Katolickiej z Brzeska, Jasienia, Okocimia, Gnojnika oraz Uszwi.
Uczestnicy spotkania złożyli świąteczne i noworoczne życzenia
rolę pełni budynek dla brzeskiego dziedzictwa kulturowego. To,że środki zostały przyznane jest jednak przede wszystkim zasługą dobrze przygoto- wanego wniosku. — mówi posłanka. Dyrektor MOK Małgorzata Cuber zwróciła uwagę, że wniosek został przygotowany przez pracowników Biura Funduszy Europejskich — Kingę Szapel-Zacharę i Rafała Najdałę. Cał- kowity koszt remontu wyniósł ok. 350
luty 2019
tys. zł. Brzeski samorząd przeznaczył na ten cel blisko 283 tysiące złotych. Dofinansowanie w kwocie 72 tysiące zł. MOK otrzymał z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach programu Ochrona Zabyt- ków 2018.
Wiele wskazuje, że to nie koniec współpracy pomiędzy MOK-iem, a pa- nią poseł. Być może już w najbliższych miesiącach mieszkańcy naszego mia- sta będą mieli możliwość uczestniczyć w kolejnych wspólnie przygotowanych przedsięwzięciach.
GH
| ZEE FIS
Pis
Katolickiej
oraz gratulacje wszystkim zaanga- żowanym w funkcjonowanie Akcji Katolickiej. Piotr Duda wręczył prezesowi okolicznościowy adres od
i za
|| Prawo i Sprawiedliwość
se „<Okręg Tamow
i i m pnia
burmistrza Tomasza Latochy. Duże zainteresowanie wzbudziła część artystyczna spotkania. Wystąpiły Zu- zanna Nizioł, Aleksandra Dzieńska oraz Anna i Kinga Gurgul. Krótki pokaz gimnastyki akrobatycznej dała Anna Kita.
red.
luty 2019
Konferencja KGW
18 lutego w Regionalnym Centrum Kulturalno-Bibliotecznym odbyła się organizowana przez Ministerstwo In- westycji i Rozwoju konferencja „Należ- ność i rozwój Kół Gospodyń Wiejskich bez obaw i obowiązków. Wspólna dys- kusja: wsparcie finansowe, działalność KGW, wydatki i rozliczenia”. Podczas spotkania panie zrzeszone w okolicz- nych kołach mogły zdobyć wiedzę na temat nowej ustawy regulującej dzia- łalność KGW.
Nadchodzące miesiące będą dla Kół Gospodyń Wiejskich okresem zmian i rozwoju. Dzięki nowym przepisom, koła będą mogły otrzymywać dotacje i zarabiać na produktach wytwarza- nych przez członkinie, co do tej pory
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
nie było dopuszczalne. Możliwość pozyskiwania środków pieniężnych na działalność statutową może nie tylko
Zmarła Jadwiga Sediwy
Zmarła Jadwiga Sediwy, Honorowy Obywatel Miasta Brzeska, więźniarka KL Auschwitz, zasłużona działaczka społeczna. Msza pogrzebowa w intencji Zmarłej odprawiona została 9 lutego w kościele NMP Matki Kościoła i św. Jakuba Apostoła.
Jadwiga z Dylów Sediwowa urodzi- ła się 25 września 1923 roku w Brze- sku. W 1941 roku trafiła do więzienia w Tarnowie, skąd rok później, w pierw- szym transporcie żeńskim wywieziona
została do obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu. Na przedramieniu wy- tatuowano jej obozowy numer — 6863. Na początku roku 1945 trafiła do KL Ravensbruck, a następnie do Neustadt Gleve. Po wojnie Pani Jadwiga przez wiele lat prowadziła historyczne spotkania z młodzieżą. W 2006 roku decyzją rady miejskiej otrzymała tytuł Honorowego Obywatela Miasta Brzeska.
www.brzesko.pl
WOKÓŁ NAS
przyczynić się do ożywienia samych kół, ale również zwiększyć stopień ich oddziaływania na lokalną społeczność. Spotkanie było okazją do wymiany doświadczeń i konsultacji z profesjo- nalnymi doradcami.
Gospodarzem konferencji była Se- kretarz Stanu w Ministerstwie Zdro- wia Józefa Szczurek-Żelazko. Nową ustawę i jej działanie przybliżyła inicjatorka jej powstania — Andżelika Możdżanowska, obecnie Sekretarz Stanu w Ministerstwie Inwestycji i Rozwoju. Wśród zaproszonych gości byli przedstawiciele Agencji Restruk- turyzacji i Modernizacji Rolnictwa oraz naczelnik Urzędu Skarbowego w Brzesku Henryk Zdybel. Uczest- nikami konferencji były Koła Go- spodyń Wiejskich z gminy i powiatu brzeskiego.
red.
W MOK
W rytmie Indii
W piątek 1 lutego w starym ratuszu odbyło się spotkanie „W rytmie Indii”, nawiązujące do popularnych „Wieczo- rów Indyjskich” organizowanych przez Miejski Ośrodek Kultury. Imprezę jak zwykle poprowadzili Shivakumar i Małgorzata Shekar. Po stałych punk-
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
luty 2019
tach programu, czyli prezentacji multime- dialnej, lekcji hindi i kannada oraz mini konkursu z nagro- dami głos zabrali zaproszeni przez or- ganizatorów goście. Anita Singh wpro- wadziła publiczność w tajniki indyjskie- go tańca, w którym każdy gest ma swo- je znaczenie. Bez przesady stwierdzić można, że indyjskim pokazom tanecznym bliżej do teatru niż tego, z czym taniec kojarzony jest w Eu- ropie. Chętni mo- gli wziąć też udział w lekcji tańca. Drugim zaproszonym gościem był Janek Kubek. Zaprezen- tował on zebranym tablę — mało popu- larny w Polsce instrument perkusyjny składający się z dwóch małych bęben- ków. Co ciekawe, muzyka komponowa- na na tablę nie jest zapisywana trady- cyjnym systemem nutowym. Dźwięki
© © SH „Przemienione serce
W sobotę 19 stycznia społeczność brzeskiego Domu Pomocy Społecznej zaprosiła mieszkańców Brzeska do Regionalnego Centrum Kulturalno- -Bibliotecznego na wyjątkowe jasełka. Wyjątkowe przede wszystkim dlatego, że wystawili je niepełnosprawni pod- opieczni placówki. Mylą się ci, którzy
twierdzą, że ze względu na odmienność aktorów przedstawieniu mogłoby czegokolwiek brakować. Wręcz prze- ciwnie — pełnowymiarowe postacie i wielkie zaangażowanie w odgrywa- niu ról sprawiły, że tegoroczne jasełka były niepowtarzalne. Skłaniająca do refleksji, miejscami humorystyczna
I jj e
notuje się fonetycznie za pomocą sylab. Do muzyki granej na tabli zaśpiewał gospodarz wieczoru — Shivakumar Shekar. Zgodnie z wieloletnią tradycją wieczór zakończyła degustacja. Spró- bować można było indyjskiego napoju i chrupiących przekąsek.
Konrad, fot. kolor
historia opowiedziana przez aktorów z DPS-u bardzo spodobała się zgroma- dzonej na sali publiczności. Pomiesza- nie czasów biblijnych i współczesnych w dobitny sposób pokazało widzom, że przyjście Zbawiciela na świat jest dziś równie ważne i istotne jak dwa tysiące lat temu. W realizacji spekta- klu pomagali współpracujący z Domem wolontariusze, którym organizatorzy serdecznie dziękują.
red. fot. kolor
m , FO
Zb
i 5; c Ę Pu L ZY 2.
luty 2019
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
Z tańcem i śpiewem
28 stycznia w Miejskim Ośrodku Kul- tury miała miejsce niezwykła impreza. Wszystko za sprawą organizowanego już od kilkunastu lat programu „Z tań- cem i śpiewem”. Wśród występujących
Ze względu na charakter imprezy, prócz tradycyjnych tańców i pieśni lu- dowych, ze sceny można było usłyszeć również kolędy i pastorałki.
„Z tańcem i śpiewem” to świetna
W MOK
ale również na widowni. Wspólna zaba- wa i śpiewanie kolęd już od lat jednoczą ludzi w każdym wieku i o różnych poglądach. Szeroko pojęta integracja zajmuje bardzo ważne miejsce w misji brzeskiego MOK-u. Na początku roku zakończono również długofalowy pro- jekt „Postaw na rodzinę” o przesłaniu podobnym do programu „Z tańcem
była grupa dziecięca „Krakowiaczek”. okazja do integracji nie tylko na scenie, Prezentował się też zespół regionalno- -artystyczny z PSP w Mokrzyskach, schola dziecięca Ziarenka Nadziei oraz zespół regionalny Krakowiacy Ziemi Brzeskiej. To nie przypadek, że w taki sposób zostały dobrane zespoły. Wszystkie były związane ze śp. Reginą Głuszak, która tańczyła w Krakowia- kach, prowadziła dwie pozostałe grupy a Ziarenka Nadziei co roku zapraszała by zaśpiewały dla Krakowiaków i jed- nocześnie obejrzały ich występ. Koncert zgromadził bardzo liczną widownię. Około 400 osób uczestni- czyło w tym ważnym wydarzeniu, udowadniając jednocześnie, że czło- wiek żyje, jeśli pamięć o nim trwa, jak również, że warto szanować tradycję.
i śpiewem”. red. fot. kolor
MIEJSKI OSRODEK KULTURY ZAPRASZA 23 lutego, godz. 18:00, RCKB— „Lavie” — koncert piosenki francuskiej w wykonaniu wokalistów i tancerzy z Miejskiego Ośrodka Kultury. Wstęp wolny. 24 lutego, godz. 18:00, Stary Ratusz — Utwory Włodzimierza Wysockiego i pieśni błatne — wystąpią Janusz Kasprowicz (projekt Volodia) i Stanisław Marinczenko. Bilety w cenie 10 zł do nabycia w kasie MOK. 3 marca, godz. 16:00, RCKB — Koncert zespołu regionalnego Krakowiacy Ziemi Brzeskiej, w programie tańce krakowskie i kaszubskie. Bilety w cenie 15 zł do nabycia w kasie MOK. 7 marca, godz. 18:00, RCKB - Spotkanie z dziennikarzem muzycznym Jerzym Skarzyńskim - Podczas spotkania zaprezentowany zostanie koncert Beth Hart zarejestrowany w Royal Albert Hall w 2018r. Wstęp wolny 10 marca, godz. 17:00, RCKB — Spektakl komediowy „Kobieta na zamówienie” - Jacek Kawalec w roli nudnawego statystyka, który staje przed zadaniem stworzenia kobiety idealnej. Bilety w cenie 75 zł do nabycia w kasie MOK lub na stronie www.kupbilecik.pl 17 marca, godz. 16:00, RCKB — Marcin Daniec „One Man Show” — Program kabaretowy opiera się na monologach Marcina Dańca, który w różnych wcieleniach komentuje sprawy społeczne i polityczne. Bilety w cenie 60 zł do nabycia w kosie MOK. 23 marca, godz. 18.00, RCKB — Michał Wiśniewski akustycznie. Największe przeboje Michała Wiśniewskiego i zespołu Ich Troje w wersjach akustycznych. Bilety do nabycia w kasie MOK lub na stronie www.kupbilecik.pl 30 marca, godz. 16.00 i 19.00, RCKB — Spektakl komediowy pi. „Weekend z R.”. Mistrzowska farsa pełna znakomitych kreacji. Bilety do nabycia w kosie MOK lub na stronie www.kupbilecik.pl, biletyna.pl, agencjadiabel.pl, ebilet.pl.
W MOK
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
luty 2019
Podsumowanie projektu „Postaw na rodzinę”
Przebieg projektu
Od kwietnia ubiegłego roku Miejski Ośrodek Kultury w Brzesku przy współ- pracy Fundacji Can-Pack realizował projekt „Postaw na rodzinę”. Głównym celem projektu było integrowanie ro- dzin, także takich w których są osoby niepełnosprawne. Na gruncie kultural- no-artystycznym młodzież łatwiej na- wiązuje współpracę, buduje pozytywne relacje, komunikuje się i wyraża emocje w rodzinie. W projekcie brali udział uczniowie z ZSP nr 1, PSP nr 2, PSP nr3 oraz Środowiskowy Dom Samopomocy, Warsztat Terapii Zajęciowej i Dom Po- mocy Społecznej.
Od marca do końca czerwca odby- wały się w MOK-u warsztaty taneczne prowadzone przez instruktorów Ange- likę Zając i Krystiana Czesaka. Uczest- niczyła w nich młodzież z ZSP nr 1, z oddziałów gimnazjalnych mieszczą- cych się przy PSP1 i PSP2 oraz uczest- nicy Warsztatów Terapii Zajęciowej i Środowiskowego Domu Samopomocy. Zajęcia te, tak spodobały się beneficjen- tom, że kontynuowano je od września do grudnia.
W kwietniuimaju młodzież zZSPnr 1, z oddziałów gimnazjalnych mieszczących się przy PSP 1 i PSP 3 oraz uczestnicy WTZ i ŚDS obejrzeli w teatrze im. Lu- dwika Solskiego w Tarnowie spektakle „Skąpiec”, „Disko Solski” oraz w teatrze im. J. Słowackiego w Krakowie „Zagraj to jeszcze raz, Sam” Woody'ego Allena.
20 maja w Ogródku Jordanowskim odbył się piknik rodzinny we współpra- cy z Uniwersytetem Trzeciego Wieku. W czasie pikniku można było wysłuchać koncertu Miejskiej Orkiestry Dętej, piosenek młodych wykonawców, a także wziąć udział w wielu nagradzanych kon- kursach. Było malowanie twarzy tech- niką „mehendi”, warsztaty z decoupage oraz robienia kwiatów z foamiranu.
W lipcu został przeprowadzony Quest o Goetzach Okocimskich. We wrześniu licznie zgromadzone rodziny, mieszkańcy Brzeska i gminy oraz przed- stawiciele MCK „SOKÓŁ” w Nowym Sączu śpiewali na placu Kazimierza pieśni patriotyczne w ramach Koncer- tów Wolności.
Kolejny piknik letni odbył się 30 sierpnia. W czasie imprezy można było wysłuchać między innymi koncertu Brzeskich Smyczków i Agnieszki Pie- karz oraz piosenek zaprezentowanych przez Julię Strojny z MOK. Chętni mogli wziąć udział w warsztatach artystycz-
16
nych, zabawach integracyjnych oraz wielu konkursach z nagrodami.
Na początku października odbyło się widowisko Andrzeja Starowicza pt. „Brzesko wczoraj i dziś” nawiązujące tematyką do obchodów 100-lecia odzy- skania niepodległości, na które zostali zaproszeni uczniowie brzeskich szkół oraz uczestnicy WTZ.
Podczas obchodów Święta Nie- podległości w RCKB śpiewano pieśni patriotyczne. W sali audytoryjnej wy- pełnionej po brzegi mieszkańcy miasta i gminy przy akompaniamencie zespołu integrowali się we wspólnym śpiewaniu.
30 listopada odbył się teleturniej „Postaw na rodzinę”. Konkursowe te- maty dotyczyły m.in. historii, naszych korzeni, polskich produkcji filmowych. Łączyły słowo z muzyką. Cztery czte- roosobowe drużyny odpowiadały na pytania, rozwiązywały krzyżówki oraz zagadki, układali legendy o Brzesku.
10 grudnia dla trzystuosobowej publiczności wystąpił zespół z Ukrainy. Przepiękne stroje, ciekawa choreografia oraz muzyka, wszystko to oczarowało młodą publiczność, która z zaintere- sowaniem obejrzała koncert (koncert odbył się zamiast pikniku na Ranchu Pasja — wówczas nie sprzyjała pogoda).
Projekt wspierali: Warsztat Terapii Zajęciowej w Brzesku, Powiatowa i Miej- ska Biblioteka w Brzesku, Urząd Miejski w Brzesku, Mlekovita, sklep Carrefour, firma WAWEL. W projekcie uczestni- czyło około 6000 osób (wśród nich są ci, którzy bezpośrednio brali udział w kon- kursach, warsztatach, widowiskach, piknikach, koncertach, a także ci, którzy byli widzami, obserwatorami). Patronat medialny sprawowali radio RDN Mało- polska, Brzeski Magazyn Informacyjny, www.mok.brzesko.pl, www.bwi.pl, www.brzesko.pl.
MOK Uroczyste podsumowanie Oficjalne zakończenie projektu miało miejsce w ostatnim tygodniu stycz- nia. 29 stycznia o godzinie 12.00 odbył się wielki finał projektu „Postaw na rodzinę”. Mimo że to był wto- rek tak zwany „dzień powszedni” sala „eventowa” była przepełniona młodzieżą, ich opiekunami oraz gośćmi honorowymi. Dla mnie jako pomysłodawczyni tego projektu to oczywiście bardzo dobrze, że ten mój drugi tak poważny i długi event zyskał duże zainteresowanie. I to nie
tylko wśród młodzieży, której ostatnio coraz trudniej jest zaimponować, ale też wśród innych osób, stąd obecność choćby pana burmistrza Tomasza La- tochy. Wśród gości honorowych oprócz pana burmistrza była też pani Ewa Mazurek prezes Fundacji Can-Pack oraz osoba zaprzyjaźniona z Fundacją pani Magdalena Kluz. Zanim przejdę do przybliżenia finału, wspomnę jesz- cze, że Fundacja Can-Pack wspomogła projekt pod względem finansowym. Bez wsparcia Fundacji nic by się nie udało.
Na samym początku wyświetlona została prezentacja multimedialna ze zdjęciami z warsztatowej części projektu, a następnie pani dyrektor Małgorzata Cuber powiedziała kilka słów od siebie. Największe wrażenia na pewno wywarło samo przedstawienie, a mówiąc współcześnie show, bo jak tu nie lubić mieszanki tańca, śpiewu, gry świateł oraz efektów specjalnych? Właśnie, nie da się, powiem więcej, to niemożliwe. Spektakl był wynikiem naszych wspólnych starań i współpracy. Na scenie pod przywództwem Angeliki Zając i Krystiana Czesaka wspólnie wystąpiły grupy z brzeskiego Warsztatu Terapii Zajęciowej, PSP nr 1 w Brze- sku, ZSP nr 1 w Brzesku oraz artyści z MOK-u.
Mam nadzieję, że tego rodzaju działania odpowiednio nas zmotywują do dalszego planowania przeróżnych projektów, a kto wie, może i podob- nych. Zresztą nieważne jaki to rodzaj projektu, czy podobny do tego czy inny, ponieważ w każdym projekcie liczy się jedno: współpraca, wspólny duch oraz wiara w to, że razem można osiągnąć wszystko.
Karolina Kluz fot. kolor
luty 2019
W bibliotece
Spotkanie z Tanyą Valko 22 stycznia 2019 roku odbyło się w Brzesku i Borzęcinie spotkanie autorskie z Tanyą Valko. Pod tym pseudonimem kryje się polska pisarka, poetka, arabistka, tłumaczka i biz- neswoman. Autorka Arabskiej Sagi, Azjatyckiej Sagi oraz wielu innych książek.
Spotkania zorganizowaliśmy w dwóch miejscach - Gminnej Bi- bliotece Publicznej w Borzęcinie oraz w Powiatowej i Miejskiej Bibliotece Publicznej w Brzesku, ponieważ chcie- liśmy dotrzeć do jak najszerszej grupy zainteresowanych. Podczas spotkania zgromadzeni mogli usłyszeć o wielu szczegółach z życia codziennego ko-
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
wchodzą zdjęcia autorstwa Małgorza- ty Gutowicz oraz Katarzyny Jasnos, udostępnione przez Gminny Ośrodek Kultury w Iwkowej. [wkowski kościół jest jedną z najstarszych drewnianych świątyń zachowanych na terenie Ma- łopolski. Ten zabytek jest ważnym miejscem na Szlaku Architektury Drewnianej i pretendentem do wpisu na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO
Ferie w Bibliotece 2019 dobiegły końca... niestety! Oddział dla Dzieci Powiatowej i Miej- skiej Biblioteki Publicznej w Brzesku jak co roku przygotował ciekawą ofertę warsztatów dla dzieci spędzających ferie w mieście.
Zajęcia przebiegały pod hasłem „Ferie dla zawodowców”. Spo- tkania miały na celu przybliżenie
W BIBLIOTECE
pracą i pokazali wyposażenie miej- scowej jednostki. W piątek uczestnicy zimowych ferii odkryli kolejny zawód. Tajniki pracy kolejarza przybliżyła im prezentacja multimedialna i krót- ki film przedstawiający dzień pracy maszynisty.
Zajęcia urozmaiciły zagadki, gry i zabawy oraz wspólna praca plastycz- na. Na początku drugiego tygodnia ferii poznaliśmy zawód piekarza. Pod- czas zajęć wraz z uczestnikami przy- gotowaliśmy mini „pyszności” z masy solnej, a dzięki uprzejmości piekarni Państwa Halików uczestnicy zobaczyli w jakich piecach i przy pomocy jakich technik wypiekane jest pieczywo. Na zakończenie spotkania każde dziecko otrzymało od właścicieli piekarni słodką, świeżo wypiekaną bułeczkę. Kolejnym zawodem jaki został przy- bliżony w czasie zajęć feryjnych była
biet w krajach arabskich. Opi- sywane na ła- mach powieści historie nabrały nowego wymia- ru, gdy pozna- liśmy szerszy kontekst kultu- rowy. Autor- ka przez lata mieszkała w krajach arabskich, np. w Libii, gdzie pracowała m.in. jako nauczyciel- ka w Polskiej Szkole i prowa- dziła kursy ję- zyka angielskiego dla dzieci i młodzie- ży. Od 1998 roku łączyła pracę w szko- le z obowiązkami dyplomatycznymi. Prawie przez 20 lat była asystentką ambasadorów RP, pracowała w wy- dziale konsularnym i pełniła funkcję attachć kulturalnego ambasady.
5 <A
3
ię A
Wystawa skarby regionu
(hall główny)
Powiatowa i Miejska Biblioteka Pu- bliczna w Brzesku serdecznie zaprasza do obejrzenia wystawy „Skarby regio- nu: kościół Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny w Iwkowej”, która zo- stała zorganizowana, aby przybliżyć mieszkańcom miasta Brzeska i powia- tu brzeskiego ten ciekawy obiekt archi- tektoniczny i ukazać zaangażowanie społeczne jakie mieszkańcy gminy Iwkowa włożyli w odrestaurowanie budynku. W skład niniejszej ekspozycji
uczestnikom faktów dotyczących poszczególnych rzemiosł i związanej z nimi problematyki. Oferta atrakcji przewidzianych dla najmłodszych w czasie ferii była bogata.
Już w pierwszym dniu odbyło się spotkanie z udziałem znanej brzeskiej poetki - farmaceutki Anny Gaudnik, która opowiadała o swojej pasji tworze- nia i pisania. We wtorek poznaliśmy tajniki pracy pielęgniarki i odbyliśmy szybki kurs pierwszej pomocy. Pod- czas środowych zajęć zaznajamiali- śmy się z japońską sztuką czytania i opowiadania bajek - teatrzykiem kamishibai. Słuchaliśmy wspólnie bajek, stworzyliśmy własne butai oraz obrazkową historię. Poznaliśmy też zawód strażaka oraz odwiedziliśmy Komendę Powiatowej Straży Pożarnej, gdzie strażacy opowiedzieli dzieciom różne ciekawostki związane z ich
florystka. Jest to zawód zwią- zany z kwia- tami, dlatego też uczestnicy poznali bu- dowę kwiatu, wymagania ho- dowlane oraz ich rodzaje. Ciekawym ele- mentem zajęć była nauka robienia kwia- tów z bibuły. W przedostatni dzień ferii dzie- ci miały oka- zję spotkać się z prawdziwym parlamentarzy- stą - Norbertem Kaczmarczykiem, który w ciekawy dla dzieci sposób opo- wiedział o tajnikach pracy posła oraz wręczył upominki. Ostatnim zawodem jaki poznaliśmy na zajęciach organizo- wanych podczas ferii był pilot. Podczas warsztatów dzieci dowiedziały się co to terminal, jak należy się zachować na lotnisku, gdzie kupić bilet i czego nie wolno wnosić na pokład samolotu. Zajęcia zakończyliśmy słodkim poczę- stunkiem oraz wręczeniem pamiątko- wych certyfikatów, potwierdzających przyznanie tytułu zawodowca. Dzięku- jemy wszystkim, dzięki którym dzieci spędziły ciekawie ferie w Bibliotece.
9 lutego odbył się Karnawałowy Bal Przebierańców dla najmłod- szych czytelników. Oprawę muzyczną podczas balu zapewnił pan Krzysztof Szydłowski.
fot. PIMBP.
PiMBP fot. kolor
CHARYTATYWNIE
Owocna zbiórka dla Weroniki
W dniach 24-26 stycznia na terenie sklepów w Brzesku, Jadownikach, Sterkowcu, Szczepanowie i Mokrzy- skach trwała kwesta do puszek, którą prowadziły zuchy i harcerze działający w Szczepie Czarnym im. Bohaterów Państwa Podziemnego. Zbiórkę ogłosił i przeprowadził Komitet Społeczny „Razem Raźniej”, który ponad dwa lata temu został utworzony właśnie w celu pilotowania wszelkich akcji charytatywnych prowadzonych przez Szczep Czarny. W akcję zaangażowało się tym razem 85 dzieci i młodzieży (mimo trwających ferii) działającej w harcerstwie, uczniów szkół podsta- wowych w Sterkowcu, Szczepanowie i PSP nr 2 w Jadownikach, którzy zostali podzieleni na 2-3 osobowe patrole. W sumie obsługiwali oni 30 puszek kwestarskich. W najgorętszym momencie zbiórki, czyli w sobotnie przedpołudnie harcerskie patrole można było spotkać w aż 12 miej- scach. Ostatecznie udało się zebrać rekordową kwotę 27.137 zł, która w całości przekazana została na konto Weroniki! W ten sposób Szczep Czarny
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
im. Bohaterów Państwa Podziemnego po raz czwarty w ciągu ostatnich 12 miesięcy wsparł dziewczynkę swoją zbiórką. Poprzednio były to kwoty dużo niższe: w marcu 3000 zł, w maju 6000 zł, a we wrześniu 12.000 zł. W sumie więc w wyniku wszystkich czterech zbiórek zuchy i harcerze z Jadownik, Sterkowca i Szczepanowa zrzeszeni w Szczepie Czarnym wsparli Weronikę kwotą ponad 48.000 zł!
Weronika walczy o swój wzrok, przechodząc bardzo kosztowną tera- pię komórkami macierzystymi. Jest już po czterech dawkach, a za kilka tygodni czeka ją piąta. Każda wizyta w klinice w Częstochowie to wydatek rzędu kilkunastu tysięcy złotych. Wstępnie rok temu cała terapia została wyceniona na 137.000 zł. (pierwsze podanie 9.200 zł a kolejnych dziewięć po 14.200 zł). Niestety już po pierwszej wizycie w klinice w październiku 2018 r. okazało się, że Weronika musi być przekwalifikowana ze schematu oku- listycznego na neurologiczny, gdyż nie byłoby możliwe podawanie komórek macierzystych do płynu mózgowo-r-
sA - ARE"
a
ELSE
luty 2019
dzeniowego w związku z problemami emocjonalnymi dziewczynki. Zmiana sposobu leczenia spowodowała również wzrost kosztów całej terapii do 186.500 zł (jedno podanie nowym sposobem kosztuje teraz 19.700 zł). Przed stycz- niową zbiórką, którą prowadzili har- cerze potrzeba było jeszcze 100.000 zł. Organizatorzy zbiórki składają po- dziękowania kierownictwom sklepów, które pozwoliły zuchom i harcerzom na akcję na swoim terenie. Były to: Śnieżka, Inter Marche, Carefour Mar- ket, SPAR-y w Brzesku, Jadownikach i Mokrzyskach, wszystkie brzeskie Biedronki, Milea Groszek w Jadow- nikach, Hitpol w Szczepanowie i Deli- katesy Centrum w Sterkowcu. Słowa podziękowania kierujemy również na ręce Pana Burmistrza Tomasza Lato- chy, który umożliwił naszym patrolom kwestę we czwartek i piątek w holu Urzędu Miasta i Gminy Brzesko. Po- zwolenie na kwestę w środku sklepów i instytucji przyczyniło się bez wątpie- nia do tego, że zakończyła się ona tak wspaniałym wynikiem. Gdyby zuchy i harcerze musieli kwestować na ze- wnątrz to z powodu zimowej aury bez wątpienia nie byłoby takiego wyniku. phm. Bartłomiej Turlej
fot. kolor
luty 2019
Ferie w MOK-u
Od 15 do 25 stycznia w Miejskim Ośrodku Kultury odbywały się za- jęcia feryjne dla dzieci i młodzieży.
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
Jak co roku oferta była bardzo bogata i każdy z uczestników mógł znaleźć coś dla siebie. Były zajęcia muzyczne
W MOK
(np. „gitarowy zawrót głowy”, „mu- zykogranie”), plastyczne („collagowe opowieści”, „ilustracja w świecie książ- ki”), komputerowe („grafika kompu- terowa”) i artystyczne („Świąteczne origami”, „niepowtarzalne bransoletki z muliny”). Nie zabrakło też tańca, za-
jęć ruchowych i te- atralnych. Dzieci odwiedził policjant, który przedstawił im podstawowe zasady bezpie- czeństwa w czasie ferii i opowiedział o swojej pracy. Po- wodzeniem cieszyło się wyjście do brze- skiego muzeum, do kina Planeta na film animowany oraz do brzeskiej piwnicy, gdzie od- były się zajęcia fotograficzne. Fe- ryjny blok zgodnie z wieloletnią trady- cją zakończył pełen zabaw i konkursów z nagrodami bal przebierańców. MOK, fot. kolor
Spotkanie w Jadownikach
I zaśpiewaj, zakolęduj nam, kolędo, że najbliżsi blisko przy nas będą,
że nikogo nie zabraknie przy tym stole przy kolędzie najpiękniejszej
z wszystkich kolęd.
26 stycznia w Domu Ludowym w Jadownikach było gwarno i wesoło. Miało wówczas miejsce spotkanie za-
przyjaźnionych kół gospodyń wiejskich z powiatu brzeskiego. Licznie przybyły panie z Czchowa, Sterkowca, Mokrzysk i Wokowic. Gospodarzami były panie z KGW „Tradycja” w Jadownikach. Po krótkim występie nawiązującym do świąt Bożego Narodzenia było wspól- ne kolędowanie. Serdeczna, radosna atmosfera towarzyszyła przybyłym na
spotkanie. Wśród zaproszonych gości integrujących się z Kołem Gospodyń Wiejskich byli zastępca burmistrza Grzegorz Brach, przewodnicząca Rady Miejskiej Maria Kądziołka, sołtys Ja- rosław Sorys, radna Jadwiga Dadej, dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury Małgorzata Cuber, przedstawicielki Agencji Restrukturyzacji i Moderni- zacji Rolnictwa, seniorzy ze Sterkowca i członkowie brzeskiego Związku Eme- rytów i Rencistów.
red.
(fotTKYBigaj]
JUBILEUSZ
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
Jubileusz 50-lecia szkoły
„Korzenie z ziemi nie domagają się nagrody za to, że obdarzają owocami gałęzie...”
Rabindranath Tagore
50 lat minęło... Rok 2019 to czas złotego jubileuszu Zespołu Szkół Po- nadgimnazjalnych nr 2, popularnej brzeskiej „Zielonki”, największej szko- ły w powiecie brzeskim.
Dwudniowe obchody rozpoczęła w piątek 1 lutego 2019 r. uroczysta msza święta koncelebrowana w Ko- ściele pw. NMP Matki Kościoła i św. Jakuba Apostoła w Brzesku pod przewodnictwem JE Biskupa Diece- zjalnego Andrzeja Jeża. Podniosły charakter nabożeństwa uświetniła uroczysta liturgia z okolicznościowym kazaniem i poświęceniem przez JE Biskupa Tarnowskiego nowego sztan- daru zespołu oraz przekazaniem przez Dyrekcję szkoły daru w postaci ornatu w kolorach misyjnych. Po jubileuszo- wej mszy nastąpił przemarsz ulicami miasta pocztów sztandarowych szkół powiatu brzeskiego wraz z uczestnika- mi liturgii na dalszą część obchodów już w budynku hali sportowej ZSP nr 2.
Uroczystość rozpoczęła projekcja okolicznościowego filmu prezentują- cego w skrócie pięć dekad „Zielonki” na tle przełomowych wydarzeń z życia Polski, Europy i świata. Po wspólnie odśpiewanym hymnie narodowym dyr. Jerzy Soska wraz z wicedyr. Patrycją Ptak-Żołną przywitali liczne grono zaproszonych gości. Złoty jubileusz szkoły uświetnili swą obecnością m. in.: JE biskup tarnowski Andrzej Jeż, wiceminister zdrowia Józefa Szczu- rek-Żelazko, st. wizytator tarnowskiej Delegatury KO w Krakowie Andrzej
24
Szlanta, zarząd i radni Powiatu Brzeskiego z wicestarostą Maciejem Podobińskim, członkiem Zarządu Ryszardem Ożogiem, przew. Rady Powiatu Kazimierzem Brzykiem, burmistrz Brzeska Tomasz Latocha, przedstawiciele miejskich i powia- towych instytucji, brzeskich parafii, wójtowie gmin, dyrektorzy szkół, pracodawcy, rodzice reprezentujący Radę Rodziców, a także byli dyrekto- rzy, emeryci, nauczyciele, pracownicy i uczniowie szkoły.
Po powitaniach nastał czas prze- mówień zaproszonych gości poświęco- nych złotemu jubileuszowi ZSP nr 2, odczytania przekazanych listów i dy- plomów, okolicznościowych podarun- ków — w tym ufundowanego przez starostę brzeskiego Andrzeja Potępę jubileuszowego grantu na zakup mo- delu automatycznej linii produkcyjnej do pracowni mechatronicznej — oraz bardziej osobistych wspomnień tych z przemawiających gości, którzy byli absolwentami brzeskiej „Zielonki”. Szczególnie podniosły moment stano- wiło przekazanie dyr. Jerzemu Sosce przez przew. Rady Rodziców Małgo- rzatę Opiołę nowego sztandaru szkoły z nazwą „Zespół Szkół Technicznych i Branżowych w Brzesku” (bo tak wła- śnie nazywać się ma popularna „Zie- lonka” od roku szkolnego 2019/2020), zakończone wspólnym odśpiewaniem nowego hymnu szkoły oraz złożeniem przez dyrektora, wiceminister zdrowia i burmistrza Brzeska wiązanki kwia- tów pod pomnikiem upamiętniającym Patronów szkoły — Bohaterów Wester- platte w holu głównym placówki.
Część artystyczna złożona z monta- żu słowno—muzycznego, przeplatanego
luty 2019
dialogami nawiązującymi do poszcze- gólnych okresów, piosenkami z tych czasów, humorystycznymi scenkami zderzającymi dawne i współczesne re- alia oraz prezentacjami nawiązujący- mi do kolejnych pięciu dekad Jubilatki, opowiadała historię „Zielonki” — od niełatwych początków Zespołu Szkół Mechaniczno-Elektrycznych i Zasad- niczej Szkoły Zawodowej we wrześniu 1969 r. po czasy Zespołu Szkół Ponad- gimnazjalnych nr 2 stojącego w obliczu zmiany nazwy placówki i kolejnej reformy szkolnictwa średniego. Ciekawym i wzruszającym dopeł- nieniem wystąpień młodzieży były wspomnienia pamiętnych dyrektorów, nauczycieli i byłych uczniów placówki: rozpoczęte przez emerytowaną nauczy- cielkę matematyki Janinę Zając (deka- da 1969-1978), kontynuowane przez absolwenta i obecnego nauczyciela wf-u Wiesława Gibesa (1979-1988), byłych dyrektorów — dyr. Mieczysła- wa Kościelniaka i wicedyr. Ryszarda Ożoga (1989-1998) oraz dyr. Bogdana Hajdugę (1999-2008), a zakończone przez obecnego dyrektora, zarazem absolwenta szkoły — Jerzego Soskę (2009-2018). Kończąc jubileuszową galę, dyr. J. Soska podziękował zaangażowanym w jej przygotowanie osobom, wręczając nagrody oraz okolicznościowe dyplomy m.in.: wicedyr. Patrycji Ptak-Żołnie, Marzenie Lechowicz-Liro, Małgorzacie Bielawskiej, Annie Rudnik, Magdale- nie Żurek-Opile, Agnieszce Kornaś, Wojciechowi Nowackiemu, Mirosła- wowi Musialskiemu i Annie Skoczek. Zaprosił zebranych do kontynuowania oficjalnych obchodów w dn. 2 lutego br. podczas sobotnich uroczystości — m. in. spotkań byłych uczniów z ich wychowawcami i nauczycielami oraz wieczornego Balu Absolwenta. Dariusz Chrzan
A.
luty 2019
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
Szkolenia zawodowe dla
Małopolan za pieniądze z UE
pomoc dla pracodawców szukających fachowców
Ponad 40 tysięcy pracujących Ma- łopolan może skorzystać do roku 2023 z bonów na szkolenia ogólne oraz zawodowe w ramach projek- tu Kierunek Kariera. Zostaną oni objęci usługą doradczą, a następ- nie na podstawie stworzonego planu rozwoju wybiorą dla siebie jedną z dofinansowanych form kształcenia, w tym w formie egza- minów, certyfikatów potwierdza- jących uprawnienia czy studiów podyplomowych.
Projekt realizowany jest przez Wojewódzki Urząd Pracy w Krako- wie, a finansowany z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Małopolskiego. Oferowane jest dofi- nansowanie do szkoleń językowych, komputerowych, kursów prawa jazdy i z zakresu kompetencji ogólnych. Można również korzystać ze szkoleń zawodowych, w takich obszarach jak: budowlany, elektryczno-elektroniczny, mechaniczny i górniczo-hutniczy, rol- niezo-leśny, turystyczno-gastronomicz- ny, medyczno-społeczny, artystyczny, administracyjno-usługowy.
Już ponad 10 tys. Małopolan spo- tkało się z doradcą zawodowym i wspólnie z nim przeprowadziło Bilans Kariery. Usługa ta jest wysoko ocenia- na przez naszych klientów. Zgłaszają nam oni również konkretne potrzeby związane ze szkoleniami zawodowy- mi i zdobyciem, często kosztownych uprawnień. Bony na szkolenia, któ- re mogą otrzymać w naszym projek- cie, są dla nich konkretną pomocą finansową. Ponad 5 tys. osób zamó- wiło bony szko- leniowe. Projekt ten jest ważny dla mieszkańców Ma- łopolski, z drugiej zaś strony cenny dla pracodawców, których pracowni- cy mają szansę na rozwój kompeten- cji, zdobycie aktu- alnie potrzebnych uprawnień, któ- re wykorzystają
RA
Fundusze Europejskie Program Regionalny
w pracy na rzecz firmy.
Kto może skorzystać?
Bony na szkolenia trafią do pracują- cych mieszkańców Małopolski, którzy mają więcej niż 25 lat i zakończyli swo- ją edukację co najwyżej na poziomie matury, natomiast osoby powyżej 50. roku życia mogą wziąć udział w pro- jekcie niezależnie od wykształcenia. Z bonów mogą skorzystać także osoby prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą, ale tylko te, które nie zatrudniają pracowników. Na dofinan- sowanie mogą liczyć również rolnicy. Bilans Kariery - etap pierwszy Pierwszym etapem jest tzw. Bilans Kariery, czyli rozpoznanie potrzeb szkoleniowych klientów i wsparcie ich w podjęciu decyzji o dalszej drodze za- wodowej. W trakcie Bilansu uczestnicy porządkują wraz z doradcą zawodo- wym wszystko to, co wiedzą i umieją. Mogą lepiej określić swoje możliwości, to co chcą robić w przyszłości, jak się kształcić czy jakie szkolenie wybrać. Bilans jest pierwszym krokiem do otrzymania bonów szkoleniowych. Bony szkoleniowe - etap drugi Dzięki otrzymanym bonom uczest- nicy na bazie stworzonego z doradcą planu rozwoju wybierają dla siebie jedną z form kształcenia: szkolenie, czy np. przystąpienie do egzaminu z języka obcego lub zdobycie specja- listycznych uprawnień, certyfikatów. Uczestnicy otrzymują bony szkole- niowe po podpisaniu odpowiedniej
KIERUNEK KARIE
Rzeczpospolita
EM] Polska
M. MAŁOPOLSKA
INFORMACJE
umowy i wpłacie max. 15% wartości tych bonów. Oferty kształcenia są do- stępne w ogólnopolskiej Bazie Usług Rozwojowych, w skrócie BUR. Baza ta obejmuje usługi jedynie tych instytucji szkoleniowych, które spełnią wymogi jakościowe.
Czym są bony?
Bony szkoleniowe to prosty sposób na podniesienie swoich kwalifikacji. Dają one możliwość skorzystania z funduszy unijnych bez zbędnych formalności. Uczestnik szkolenia nie musi przechodzić skomplikowanych procedur naboru. Ma możliwość wybo- ru szkolenia dostosowanego do swoich potrzeb, a płatności w formie bonów ułatwiają rozliczenie.
Gdzie zgłosić się na Bilans Ka- riery?
Wojewódzki Urząd Pracy w Krakowie (plac Na Stawach 1, 30-107 Kraków) zaprasza zainteresowane osoby, speł- niające wymogi dotyczące zatrudnie- nia, wieku i wykształcenia do udziału w Bilansie Kariery i szkoleniach finansowanych przy pomocy bo- nów. Szczegółowe informacje znajdują się na stronie www.pociagdokariery.pl.
Usługę Bilansu
Kariery oferują:
Centrum Informacji i Plano- wania Kariery Zawodowej w Kra- kowie e-mail: centrum.krakowQ wup-krakow.pl_tel.: (12) 61 98 455
Centrum Informacji i Planowa- nia Kariery Zawodowej w Nowym Sączu e-mail: centrum.nowysaczQ wup-krakow.pl tel.: (18) 44 29 490
Centrum Informacji i Planowa- nia Kariery Zawodowej w Tarno- wie e-mail: centrum.tarnowQwup-kra- kow.pl tel.: (14) 62 69 940
KIE
RUNEK KARIERA ZAWODOWA
Unia Europejska urepejrk Fuńdun: półcczny
ZDROWIE
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
luty 2019
Suplementy diety - wilk w owczej skórze?
Mgr farm. Anna K. Moszczyńska'Serafin; prof. dr hab. med. Paulin Moszczyński
Nie możemy być bierni na apele znanych i cenionych autorytetów medycznych. Ponownie ukazał się artykuł nawołujący do prze- ciwstawiania się dezinformacji medycznej tym razem w czasopi- śmie kardiologicznym o zasięgu ogólnoświatowym (Medical Misin- formation: Vet the Message! Eur Heart J 2019;40:404-405). W okresie od stycznia do października 2008 roku, zarejestrowano w USA 596 oficjalnych raportów o ciężkich działaniach niepożądanych zwią- zanych z suplementami. Kolejne 352 zgłoszenia odnosiły się do działań niepożądanych nieoce- nianych jako ciężkie. Rzeczywistą skalę problemu szacuje na 50 000 zdarzeń rocznie.
Wstęp
Jakkolwiek główną aktyw- nością apteki jest sprze- daż leków na receptę, to farmaceuta często udziela porad dotyczących samo- leczenia czy też diagnozo- wania drobnych schorzeń, w których najczęściej są stosowane leki OTC i su- plementy diety. Istotna jest więc rola farmaceuty, który powinien pomóc w wyborze odpowiedniego suplementu diety i przekazać rzetelną informację o jego działaniu. OTC to produkty lecznicze wydawane bez recepty (ang. Over The Counter, dosłownie „nad ladą”). Suple- ment diety jest środkiem spożywczym, będący skoncentrowanym źródłem witamin lub składników mineralnych czy innych substancji odżywczych. Przy wprowadzaniu suplementu do sprzedaży wystarczy powiadomić o tym fakcie Główny Inspektorat Sa- nitarny i dostarczyć wzór opakowania. W powiadomieniu tym należy podać m.in. dokładny skład produktu, tj. jakie składniki, w jakiej formie i w ja- kiej ilości w nim występują. Nie jest natomiast wymagana dokumentacja potwierdzająca jakość oraz deklarowa- ne efekty działania suplementu.
Kiedy stosować suplementy?
Suplementacja może przynieść ko- rzyści wielu osobom, których dieta nie pokrywa zapotrzebowania (okres
26
wzrostu, jednostronne diety, dieta wegetariańska, przewlekłe choroby, zaburzenia wchłaniania, stosowanie niektórych leków, ciąża i laktacja, podeszły wiek). Suplementacja diety stanowi dobry sposób na uzupełnienie niedoborów tych czy innych składni- ków wśród sportowców. Do zażywania suplementów diety przyznaje się 72 % Polaków, z czego prawie połowa stosuje je regularnie, a około 40% używa je niepotrzebnie. Powszechnie przyjmo- wanymi suplementami są preparaty wielowitaminowe i „odchudzające”, w dalszej kolejności zawierające wapń, kwasy Q-3 lub oleje rybie, błonnik, jeżówkę, żeń-szeń, miłorząb japoński, czosnek oraz glukozaminę. Bezkry- tyczna suplementacja diety może powodować niepożądane skutki zdro-
wotne. Należy pamiętać, że nie tylko niedobór, ale i nadmiar składników odżywczych może być niekorzystny dla organizmu. Wskazane jest jedno- czesne przyjmowanie żelaza łącznie z witaminą C, magnezu z witaminą B6, cynku z witaminą A, a selenu z witaminą E. Stosowanie kwasu folio- wego (ponad 1000 ug/dziennie) wiąże się z istotnym zmniejszeniem ryzyka wystąpienia chorób sercowo-naczynio- wych. Homocysteina zyskała miano cholesterolu XXI wieku, ponieważ stanowi niezależny czynnik rozwoju choroby niedokrwiennej serca, incy- dentów zakrzepowo-zatorowych, udaru mózgu czy nadciśnienia tętniczego. Suplementacja kwasem foliowym sku- tecznie obniża poziom homocysteiny. Witaminę D należy zażywać tylko do stężenia około 30 ng/ml 25-hydroksy- witaminy D, w krwi. Jest to stężenie
najkorzystniejsze celem zmniejszenia ryzyka złamań oraz uzyskania innych korzyści zdrowotnych. Duże dawki kwasów Q-3 zawierające kwas eikoza- pentaenowy zmniejszają o 25% ryzyko zgonu z przyczyn sercowo-naczynio- wych oraz zawału serca i udaru mózgu.
Negatywne skutki zdrowotne
Witamina C spożywana w nadmiarze może być przyczyną kamicy nerkowej. Stosowanie tranu u dzieci powoduje wzrost ryzyka krwawień podczas zabiegów operacyjnych. Preparaty żelaza mogą utrudniać wchłanianie cynku i witaminy E. Suplementy wapnia hamują przyswajanie żelaza. Witaminy z grupy B powinny być stosowane kompleksowo, ponieważ uzupełniają się wzajemnie i przyjmo- wanie tylko jednego rodzaju z tej grupy witamin może prowadzić do zachwiania równowagi kompleksu tych składników. Za dużo wita- miny D w organizmie zwięk- sza zapadalność na kamicę pęcherzyka żółciowego oraz nerek. Do innych objawów nadmiaru witaminy D zali- cza się wzmożone oddawanie moczu, pocenie się, biegun- kę, nudności, osłabienie organizmu, wymioty, świąd skóry, ból głowy. Nadmiar witaminy A jest szczegól- nie groźny dla ciężarnych, ponieważ powoduje efekt teratogenny. Oznacza to opóźnienie rozwoju dziecka, przedwczesny poród lub poronienie, a także wady rozwojo- we takie jak wodogłowie, małogłowie czy deformacje układu kostnego.
Suplementy diety
i badania diagnostyczne Negatywnym skutkiem stosowania suplementów diety może być ich wpływ na wyniki badań diagnostycznych, czynią je albo fałszywie dodatnimi lub ujemnymi. Kilka przykładów. Witami- na Bl może fałszywie zawyżać poziom kwasu moczowego w krwi, witamina C obniża pH moczu mimo prawidłowej pracy nerek, natomiast nadmiar żela- za, może powodować fałszywie dodatni wynik badania kału na obecność krwi. Obniżony wskaźnik INR wskazujący na szybsze krzepnięcie krwi obser- wowano po spożywanie suplementów
luty 2019
diety zawierających koenzym Q oraz żeń-szeń.
Suplementy i leki na receptę
Istnieją skomplikowane zależności pomiędzy lekami i suplementami diety. Do interakcji farmakodynamicz- nej dochodzi wtedy, kiedy suplement wzmaga lub osłabia aktywność leku. Osoby leczone doustnymi antykoagu- lantami powinny ograniczyć prepa- raty zawierające oleje rybie oraz sok żurawinowy, które mogą zwiększać krzepliwość krwi oraz preparaty dziu- rawca, które ją obniżają. Dziurawiec może mieć również wpływ na stężenie w krwi digoksyny, werapamilu, statyn
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
i leków przeciwdepresyjnych. Ryzyko działań niepożądanych związanych ze stosowaniem inhibitorów monoamino- oksydazy (antydepresanty) zwiększa żeń-szeń. Przyjmowanie przez chorych na epilepsję preparatów z miłorząbu japońskiego prowadzi do zmniejszenia skuteczności leków przeciwpadacz- kowych. Magnez, wapń, żelazo czy cynk obniżają wchłanianie tetracyklin (antybiotyków), miedź — powoduje zmniejszenie wchłaniania penicyliny, a witaminy z grupy B osłabiają działa- nie leków przeciwdrgawkowych.
Wnioski Znaczna część osób przyjmujących
Otwarcie już w marcu
W brzeskim szpitalu trwają ostat- nie prace wykończeniowe przed otwarciem Dziennego Domu Opie- ki Medycznej. Uruchomienie placówki zostało przesunięte ze stycznia na marzec ze względu na procedury przetargowe.
Celem pobytu w DDOM jest przy- wrócenie pacjentowi po ciężkiej cho- robie sprawności umożliwiającej sa- modzielne funkcjonowanie. W ramach domu opieki medycznej zaplanowano zajęcia rehabilitacyjne, kontynuację leczenia chorób przewlekłych, w razie konieczności wykonywanie badań diagnostycznych, ale też spotkania i prelekcje dotyczące zdrowej diety czy odpowiednich zajęć ruchowych.
- Chcemy pacjentom przebywa- jącym w DDOM stworzyć warunki
p
leki Med ybz
„x W Brzesku
zbliżone do domowych Będą mieć do dyspozycji pokój dzienny, gabinet rehabilitacji, kuchnię, a także miejsce wypoczynku. Cały obiekt jest dostoso- wany do osób niepełnosprawnych — wy- licza Elżbieta Adamska koordynator DDOM w Brzesku.
Zajęcia w DDOM będą prowadzone od poniedziałku do piątku. Wymaga- jący tego pacjenci mieć zapewniony transport.
-Rekrutacja nadal trwa, przyj- mujemy pacjentów i kompletujemy dokumentację potwierdzająca stan pacjenta — dodaje koordynator DDOM w Brzesku.
Warunkiem przyjęcia do DDOM jest przebyta choroba, pobyt w szpita- lu, wiek powyżej 60 lat i sprawność wg skali Barthel pomiędzy 40-65.
Ram
R
ZDROWIE
klasyczne leki nie informuje lekarza, że zażywa jednocześnie suplementy według własnego uznania. Istotna jest rola lekarz lub farmaceuty, który powi- nien pomóc w wyborze odpowiedniego suplementu diety i przekazać rzetelną informację o jego działaniu. Należy podkreślić, że szeroka dostępność suplementów diety stwarza ryzyko wystąpienia zagrożeń dla pacjentów w przypadku nieuzasadnionego lub nadmiernego ich spożycia. Kiedy sięgamy po preparaty np. potasu, warto wcześniej oznaczyć jego stężenie w krwi. Zarówno nadmiar lub brak potasu w organizmie powodują groźne dla życia zaburzenia pracy serca.
Warto pamiętać, że aby zapisać się do DDOM potrzebne jest skierowanie od lekarza ubezpieczenia zdrowotnego. Druk wniosku o przyjęcie można ode- brać w szpitalu (p.369 III p.) Informa- cje na temat zapisów udzielane są pod nr tel. 507 219 562 od godz. 7 do 14.30
Otwarcie Dziennego Domu Opie- ki medycznej jest możliwe dzięki wsparciu Europejskiego Funduszu Społecznego RPO Województwa Mało- polskiego na lata 2014-20. Projekt, na który szpital otrzymał blisko 3.4 mln zł, będzie realizowany przez trzy lata.
SP ZOZ
Odeszli w styczniu: Edward Kural (95) — Brzesko Stanisław Imioło (68) — Brzesko Genowefa Mleczko (81) — Brzesko Józef Jurgała (91) — Brzesko Jan Kwaśniewicz (73) — Brzesko Piotr Hasiak (55) — Brzesko Józef Serafin (74) — Brzesko Zenon Smoliński (83) — Brzesko Józef Hamielec (71) — Brzesko Jan Piątkowski (68) — Brzesko Józefa Kucia (89) — Brzesko Irena Pytka (69) — Jasień Zbigniew Skórnóg (80) — Okocim Teresa Król (54) — Okocim Patryk Czachor (21) — Bucze Sławomir Rosa (65) — Mokrzyska Wawrzyniec Piwowarski (69) — Mokrzyska Józef Kądziołka (90) — Mokrzyska Emilia Koczwara (84) — Jadowniki Maria Wielgosz (74) — Jadowniki
27
HISTORIA
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
luty 2019
Izabela Lubomirska w Porębie Spytkowskiej
buduje plebanię w 1808 r.
Lubomirska z Czartoryskich Izabela (Elżbieta), marszałkowa wielka ko- ronna ur. się w Warszawie 21 maja 1736 roku. Była córką Augusta Czar- toryskiego Wojewody Ruskiego i Zofii z Sieniawskich". Dzieciństwo spędziła w większości u babki Izabeli z Morsti- nów Czartoryskich. Tam zaprzyjaźniła się z bratem ciotecznym Stanisławem Poniatowskim - późniejszym królem. Dziecinna przyjaźń przeszła w młodo- ści w gorącą sympatię. Ojciec był zdecy- dowanym przeciwnikiem małżeństwa córki z Poniatowskim i narzucił jej na męża dużo od niej starszego kuzyna matki - Stanisława Lubomirskiego. Ślub odbył się w Warszawie 14 czerwca 1758 r. Po ślubie Lubomirską nadal łączyła przyjaźń z Poniatowskim. W maju 1750 r. wraz z mężem udała się przez Wiedeń i Niemcy do belgij- skiego miasta Spa (miasto w prowincji Liege. Znane z leczniczych gorących źródeł — było uzdrowiskiem już XIV wieku).
Przez jesień i zimę podróżowała po Niderlandach. W marcu 1760 przybyła do Paryża, by zgodnie z próbami Czar- toryskich pozyskać względy dworu i osób wpływowych, m.in. na cofnięcie utrudnień, jakie Francja stawiała powrotowi do Petersburga, uwięzio- nemu w Grodnie Poniatowskiemu. W tym celu przebywała u księżnej Anhalt-Zerbst, matki księżnej Kata- rzyny. Podjęta dyplomacja nie dała oczekiwanych rezultatów, podobnie nie pozyskała Austrii dla interesów „ro- dzinnych” podczas pobytu w Wiedniu w lipcu 1760 r. Zagraniczne podróże Lubomirskiej wpłynęły pozytywnie na jej osobowość: przeobraziła się w świa- tową damę, olśnioną stylem dworu króla Ludwika XV. Poniatowski nie akceptował tej zmiany, ale powiązania między nimi pozostały nadal bliskie i serdeczne. W czasie bezkrólewia i w początkach panowania nowego mo- narchy uczucia Lubomirskiej były zda- je się najgorętsze. W czasie konfliktu między młodym monarchą a Augustem Czartoryskim Izabela twardo stawała po stronie ojca. Ostro krytykowała oso- by z otoczenia króla, jak np. jego brata Kazimierza, a nawet posuwała się do intryg przeciw królowi. Popierała też wobec króla interesy swego męża Sta- nisława. Narastający konflikt między Czartoryskimi a królem, Lubomirska
próbowała łagodzić. Obie strony ko- rzystały z jej pośrednictwa. Była osobą zazdrosną np. nie znosiła, iż inne kobiety mają kontakty z królem. Lubomirska miała trudny, despotyczny cha- rakter skłonny nawet do histerii.
Lubomirscy, byli wła- ścicielami pałacu przy Krakowskim Przedmie- ściu. Bliskie kontakty Izabeli z Poniatowskim zakończyło objęcie przez księcia urzędu Marszał- ka Wielkiego Koronnego. Urząd ten wymagal stałego pobytu w stolicy. Izabela, czując się zawiedziona, nie- szczęśliwa w 1767r. postano- wiła Warszawę opuścić i udać się za granicę. Wojażowała sama. Wyjechała do Strasburga. Dłużej ba- wiła w Paryżu. Odnowiła znajomość z Madame Marie Thereso Geoffrin i przebywała w jej salonie w podpa- ryskiej posiadłości. Do kraju wróciła w marcu 1769 r. Wkrótce nastąpił nawrót do lepszych stosunków z kró- lem i wzajemna wymiana zapewnień o nieustannej przyjaźni, jak to miało miejsce w przeszłości. Lubomirska brała udział w zjazdach przywódców opozycji w Słonimiu i Kodniu. Poza tym lansowała projekt małżeństwa Stanisława Augusta z księżniczką Bourbon, córką księcia Conde.
Lubomirscy po podróżach zagra- nicznych postanowili wybudować wła- sną rezydencję na wzór francuski. Na swoją podmiejską posiadłość wybrali miejsce na skarpie wiślanej koło Moko- towa. Układ terenu odpowiadał Izabeli na wybudowanie okazałej rezydencji na styl francuski. Prac budowlanych doglądała sama księżna Izabela i pod- suwała różne innowacje”.
Lubomirska po śmierci ojca w 1782r, z którym do końca łączyły ją najściślejsze więzy, weszła w posiada- nie ogromnej fortuny. Wartość spadku (było to przede wszystkim dziedzictwo po matce zmarłej w 1771, szacowana była na 25 milionów złotych. Naj- większe kompleksy dóbr posiadała w zaborze austriackim, pod Warszawą (Wilanów), w woj. podolskim, wołyń- skim i w granicach Rzeczypospolitej: w woj. krakowskim i sandomierskim.
Łańcut. Izabella Elżbieta z Czartoryskich Lubomirska. Portret z ok. 1760 r. Artur Perkrafft
Po śmierci męża 12 sierpnia 1783r. została dożywotnią właścicielką dóbr łańcuckich, wiśnickich w zaborze austriackim, konstantynowskich, kuźmińskich w woj. wołyńskim, gruszczyńskich w woj. mazowieckim i starostw: wiślickich, lubocheńskich. Stała się jedną z najbogatszych osób w Polsce. Ponieważ nie kochała córek: Elżbiety (zm.1783), Aleksandry i Kon- stancji, zięciowie Ignacy i Stanisław Potoccy oraz Seweryn Rzewuski, nie otrzymali wyznaczonych posagów po 300 tys. zł. Wypłacała im 8% tj. 24 tys. zł. - byli uzależnieni od teściowej. Po śmierci męża Lubomirska spędziła zimę we Lwowie, w lecie przybyła do Warszawy.
Izabela Lubomirska podobnie jak mąż Stanisław i córki należała do masonerii. W 1770 r. przewodniczyła damskiej loży „adopcyjnej” , a w 1783 r. loży „Dobroczynność”.
Stanisław i Izabela Lubomirscy byli także kolatorami parafii św. Bartłomieja w Porębie Spytkowskiej. Książę Stanisław patronował pa- rafii [1772-1783) w okresie bardzo uciążliwym za cesarza Józefa II. Po śmierci męża patronat przejęła Izabela. W 1804 r. nawiedziła dobra
luty 2019
wiśnickie, do których należała rów- nież Poręba z obszarem dworskim. W kaplicy zamku wiśnickiego dość często odprawiał nabożeństwo pro- boszcz z Poręby Spytkowskiej Tomasz Cyprian Chrząszczyński. Z obowiązku „patronatu” księżna Izabela zapoznała się z warunkami, w których w Porębie Spytkowskiej pracuje i żyje ks. Tomasz. Mieszkał w bardzo lichym, niedużym budynku plebani pokrytym strzechą. Być może odwiedziny kolatorki pa- rafii ks. Tomasza, właścicielki dóbr wiśnickich zaowocowały podjęciem ważnej decyzji przez księżną Izabellę. W związku z tym Lubomirska dała polecenie swojemu rządcy dóbr wiśnic- kich w Porębie, by od zaraz postawić nową plebanię. Z kamieni zebranych z pól i kamieniołomu w „Kamieńcu” nad Uszwicą oraz z cegły wzniesiono budynek plebani w formie budowanych dworków. Zbudowany budynek posia- dał: piwnice, strop ceglany, parter z 4 izbami, kuchnię, korytarz. Plebanię pokryto gontami. Budynek oddano do użytku w 1808 roku. Na zewnątrz bu- dynek plebani pozostał niezmieniony do dziś. Księżna Izabela zobowiązana „patronatem” zapewniła odpowiednie warunki materialne ks. T.C. Chrząsz- czyńskiemu i jego następcom ”.
W czerwcu 1785 po słynnej aferze dogrumowskiej, Lubomirska wyjecha- ła do Karlsbadu, stamtąd do Wiednia, od września 1786 podróżowała po Włoszech, następnie przez Szwajcarię udała się do Paryża. Latem 1787r. wyjechała do Anglii. Stanisław August z niepokojem śledził wojaże Lubomir- rodzinę. Na list króla odpowiedziała odmownie i nie powróciła do kraju. Do polityki się nie mieszała. Najbar- dziej absorbowały ją zabiegi przeciw starzeniu się. Dalej kontynuowała podróże (sierpieńl789) do Paryża. W listopadzie 1789 r. bawiła w Nicei. Do rewolucji francuskiej odnosiła się wrogo, dlatego też we wrześniu 1790r. wyjechała do Szwajcarii, a następnie do Wiednia w czerwcu 1791r.
Stanisław August, A.K. Czartory- ski, Ignacy i Stanisław Potoccy starali się pozyskać Lubomirską dla ustroju Konstytucji 3 Maja i oddalić ją od popierania Seweryna Rzewuskiego. Izabela przyjechała w sierpniu do Polski, była w Puławach i w Warsza- wie. Pojednała się z królem, który starał się pozyskać ją dla dzieła Sejmu Czteroletniego. Jednak L. nie dała się przekonać. Do Warszawy przy- jeżdżała dwukrotnie: jesienią 1792 iw 1798. Stale mieszkała w Wiedniu,
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
HISTORIA
Plebania zbudowana w 1808 r. Zdj. 2015 r.
gdzie zakupiła pałac na Mólkerbastei. Tam przyjmowała osobistości dworu cesarskiego i arystokrację. Lato spę- dzała w Łańcucie w pięknym zamku urządzonym z całym przepychem. Tu rezydował stale biskup francuski Laon de Sabran.
W Łańcucie Lubomirska zgro- madziła wartościowe zbiory sztuki i wyroby przemysłu artystycznego ze wszystkich swoich rezydencji. Pocho- dziły one z zakupów dokonanych we Francji, Anglii, Włoszech i Austrii. Ko- lekcję rzeźb i waz antycznych nabytych we Włoszech za poradą Stanisława Potockiego. Liczny był zbiór: rycin, ceramiki, zegarów, rzeźb. Zbiory te spełniały głównie zadanie dekoracyjne, miały na celu podniesieniu splendoru rezydencji.
Po trzecim rozbiorze zmieniło się „prawo”, które zmusiło Lubomirską w r. 1799 do oddania pozagalicyjskiej części dóbr, w tym Wilanowa, córce Aleksandrze za niewypłacony posag. W roku 1800 córce Aleksandrze oddała klucz satanowski, a Konstancji klucz kuźmiński i część klucza starokon- stantynowskiego. Wnukom: Alfredowi i Adamowi Potockim przekazała liczne dobra, w tym Łańcut, zachowując jednak ich faktyczne posiadanie. Część dóbr po mężu jak Konstanty- nów, Gruszczyn sprzedała. Zakupiła w 1799 r. dobra przeworskie, które ofiarowała umiłowanemu Henrykowi Lubomirskiemu.
W rozległych jej dobrach pracowali oficjaliści i chłopi, którzy otoczeni byli troską o zdrowie i oświatę. Angażo- wała lekarzy, których obowiązkiem było bezpłatne leczenie dziedziców i chłopów. Pracowników hojnie wy-
nagradzała. Dążyła do podniesienia swoich dochodów z dóbr, dlatego też przeprowadzała zmiany gospodarowa- nia. Wprowadzała nowe metody znane we Francji, Austrii.
Lubomirska zmarła w Wiedniu 25 XI 1816 r. Została pochowana w ka- plicy gotyckiej na cmentarzu wiejskim w Mahring *.
Tuż przed śmiercią wydała rozpo- rządzenie mówiące o tym, że „wszelkie zaległości na gromadach do dnia jej śmierci należy policzyć i darować: są nieodbierane od nikogo”.
W r. 1817 dobra Lubomirskiej zo- stały podzielone między dwie żyjące córki: Aleksandrę Potocką i Konstan- cję Rzewuską oraz synów zmarłej córki Julii: Alfreda i Artura Potockich. Wiśnicz objął wnuk Lubomirskiej hrabia Aleksander Potocki syn Alek- sandry i Stanisława Kostki Potockiego - pułkownik gwardii narodowej, sena- tor-kasztelan Królestwa Polskiego, właściciel Wilanowa (gdzie rezydował), kolator kościoła w Porębie.
Po likwidacji cmentarza w r. 1885 trumnę przewieziono do kościoła para- fialnego w Łańcucie. W tymże kościele już od dawna miała księżna marszał- kowa pomnik fundowany przez Alfreda hr, Potockiego z białego karraryjskiego marmuru, dłuta włoskiego rzeźbiarza.
Opr. Ks. Jan Pytka
1 Polski Słownik Biograficzny, PAN. Wr.-Kr.-W. 1972: t. XVII, s. 624-628.
2 Polańska J., Mokotów, w: Biuletyn Historii Sztuki nr 3/2017, s. 47-49.
3 Kronika Parafii: — Poręba Spytkow- ska, R. 1808.
4 Kluczycki St., Pamiątki polskie w Wiedniu i jego okolicach. Kraków 1835.
29
30 BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY luty 2019 HISTORIA Już w na przełomie 1939 i 1940 r. ujawnili swoje oblicze obaj okupanci ziem polskich - Niemcy i ZSRR, bo przecież w pierwszej dekadzie lutego 1940 r. z polskich obszarów zagarniętych przez ZSRR (po 17 września 1939 r.) wywieziono na Syberię i do Kazachsta- nu na zatracenie, grubo ponad 200 000 Polaków. Wiele deportowanych osób zmarło z głodu na miejscu zesłania. W tych zwyrodniałych, państwowych tworach politycznych obowiązywały te same hasła, zasady i metody postępo- wania wspierane ogromną nienawiścią do Polaków. W Rzeszy niemieckiej np. obowiązywały hasła; „Mein Fürer, ein Volk ,ein Partein”, a w ZSRR mieliśmy „naszego kochanego wodza Józefa Stalina, jeden naród radziecki i jedną partię bolszewików” (Wszechrosyjską Komunistyczną Partię Bolszewików). W obu były obozy koncentracyjne i w podobny sposób mordowano ludzi, nie oszczędzając kobiet i dzieci. Tu przy- toczę za Tadeuszem Witosem (bratem Wincentego) opis mordowania więźniów w obozach koło Moskwy, gdzie w zimie „opornych i niewykazujących ochoty do pracy” i posłuszeństwa, mordowano przez polewanie rozebranych do naga wodą ze studni, aż do zamarznięcia na sopel lodu. Wszystkich tych, którzy z po- wodu wyczerpania fizycznego nie mogli wracać do obozu, zabijano, pakując kulę w głowę. „W razie ucieczki któregoś z więźniów, pozostałych… stawiano licho odzianych na mrozie, aż do mo- mentu złapania zbiega i rozstrzelania go na oczach wszystkich”. Wyżywienie w więzieniach NKWD i gestapo było po- dobne. Niszczono narody i narodowości. Od czasów Dzingis Chana świat nie znał tego typu masowych zbrodni . Na początku marca 1940 r. odbyły się w Krakowie i Zakopanem wspólne tajne narady NKWD i gestapo. Wtedy najprawdopodobniej zapadła ostateczna decyzja o wytępieniu polskiej inteligencji /katolików, wyznawców starego testa- mentu i innych religii/. Ale już 5 marca 1940 r. przygotowana przez Ławriętija Berię - ludowego komisarza spraw we- 1 W poprzednich artykułach pominąłem Czesława Banacha, który odegrał ważną rolę w organizowaniu tajnego nauczania w Kra- kowie i ziemi krakowskiej. wnętrznych i jednego z największych, obok Stalina i Hitlera zbrodniarzy w dziejach świata, „lista śmierci”, zosta- ła zatwierdzona przez zbrodniczy reżim ZSRR (Józefa Stalina, Wiaczesława Mołotowa, Klimenta Woroszyłowa, Antonasa Mikojana, Łazarza Kagano- wicza, Michała Kalinina). 3 kwietnia 1940 r. rozpoczęło się mordowanie polskiej inteligencji i jeńców - oficerów (w tym oficerów rezerwy, czyli nauczy- cieli, inżynierów, prawników, leśników, absolwentów innych wyższych uczelni, liceów, itp.) w Katyniu, Kozielsku, Sta- robielsku, Piatichatkach k. Charkowa, Ostaszkowie, Twerze oraz innych miej- scowościach. Łącznie w wymienionych tu obozach zagłady zamordowano ponad 27 000 tysięcy polskich jeńców wojen- nych, nie licząc cywilów. Wśród nich znajdowali się mieszkańcy ziemi brze- skiej m.in.: Gustaw Bruchnalski - woj- niczanin, którego antenat na przełomie XVIII i XIX w. brał udział w tworzeniu Zakładu Narodowego im. Ossolińskich we Lwowie (zamordowany przez NKWD we Lwowie), kpt. Józef Cieśla z Olszyn, inż. Jerzy Czernicki z Brzeska, por. rez. Józef Jakubowski z Kopalin (dziś ul. Wiejska)2, Józef Kliś z Porąbki Uszew- skiej, Franciszek Machowski, mjr Teofil Ney z Sieliszcza k. Żabna (zamordowa- ny w Charkowie), inż. Antoni Ożarski z Brzeska, por. rez. Marceli Wyczesany (Brzesko), inż. Eugeniusz Zdrochecki z Brzeska, czy Stanisław Rabiniak z Wojnicza (członek „Sokoła”, zamordo- wany w Twerze). Tysiące Polaków aresz- towano i zamordowano w więzieniach, w okupowanej przez ZSRR Małopolsce Wschodniej (we Lwowie, Tarnopolu, Stanisławowie, Złoczowie i w innych miastach). Nie licząc tych, których zagłodzono, czy zamordowano podczas ewakuacji w głąb Rosji lub wywieziono na Sybir, czy do Kazachstanu z tzw. okręgów autonomicznych w latach 1937–1938. W tym wypadku podaje się liczbę znacznie przekraczającą 100 000 osób. Warto także zapytać ilu Polaków zostało zagłodzonych na Ukrainie pod- 2 J. Jakubowski (1901-1940) ppor. rezerwy w 155 p. p. w Tarnowie, nauczyciel, dyrektor gimnazjum w Nowym Boguminie (Zaolzie). W 1939 r. brał udział w obronie Lwowa, zgi- nął w Katyniu. czas tzw. wielkiego głodu? Obraz tych wszystkich zbrodni jest porażający. Na początku (13-15) kwietnia 1940 r. przeprowadzono drugą masową depor- tację polskiej ludności cywilnej z za- garniętych ziem polskich. Wywieziono wówczas ok. 300 000 osób, z których 80% stanowiły kobiety i dzieci. Ogromna ich część nie przeżyła tej „podróży”, umiera- jąc z głodu lub pragnienia, a w obozach z głodu, zimna lub wyniszczającej pracy na miejscu zesłania, lub w gułagu (obo- zie). Od 20 do 30 czerwca 1940 r. władze ZSRR przeprowadziły trzecią deportację mieszkańców Małopolski Wschodniej w liczbie ok. 400 000 osób, wśród których byli uciekinierzy z Polski centralnej i Żydzi. Jeżeli w poprzedniej deporta- cji wywożono Polaków najczęściej na pustynie Kazachstanu, to teraz trafili oni do „autonomicznych” republik Mor- dwińskiej, Czuwaskiej, Baszkirskiej, Maryjskiej, na północny Ural i na Sybe- rię. Duża część deportowanych zmarła z głodu, zimna lub pragnienia. Kolejną deportację przeprowadzono w pierwszej połowie czerwca 1941 r. Objęła ona głów- nie uchodźców z zachodnich, wcielonych do Rzeszy obszarów Polski oraz resztę osób związanych z pochodzeniem inteli- genckim, działaczy lewicowych, a nawet komunistów oraz wielu wykwalifikowa- nych pracowników. Ogółem deportowa- no wówczas do „obłasti” archangielskiej, peczorskiej i workuciej ok. 280 000 osób. W obozach, w tych „obłastiach”, przeżyły tylko nieliczne osoby. Wielu mężczyzn (Polaków) wcześniej aresztowano lub wcielono do armii ZSRR. Wystarczy przeczytać tu tablice z wyrytymi polski- mi nazwiskami poległych, na pomniku upamiętniającym bitwę o Przełęcz Du- kielską. Jest tam ogromna ilość nazwisk polskich. Ci Polacy po przymusowym nadaniu im obywatelstwa radzieckie- go zostali przemocą wcieleni do armii ZSRR. Zdobycie tej przełęczy było wy- rokiem śmierci wydanym przez NKWD a wykonanym wspólnie przez Niemców i Rosjan. Ocenia się, że w walkach o tę przełęcz zginęło około 200 000 żołnierzy. Ogromną liczbę wśród nich stanowili Polacy. W ten sposób, w wielu przypad- kach, uniemożliwiano później obronę pozostałej jeszcze społeczności polskiej zamieszkałej w Małopolsce Wschodniej przed np. siłami UPA. A Europa, Fran- Marian Stolarczyk Z dziejów powiatu brzeskiego w latach drugiej wojny światowej 1939–19451 31 BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY luty 2019 HISTORIA cja, Anglia i Stany Zjednoczone przez długie lata milczały wobec tych zbrodni3. Ks. dr Jan Banach, w homilii wygło- szonej w Wojniczu, w czasie poświęcenia i odsłonięcia Pomnika Golgoty Wschodu powiedział: „I tylko pamięć została Po katyńskiej nocy… Pamięć nie dała się zgładzić Nie chciała ulec przemocy”. O tragicznych przeżyciach depor- towanych i więzionych lub służących w armii ZSRR, wówczas i później mieszkańcach Małopolski Wschodniej i zachodnich okręgów ZSRR, świadczą niektóre pamiętniki i garść pocztówek zgromadzona w Narodowym Archiwum Państwowym w Krakowie Oddział w Bochni i w innych archiwach. Docie- rały również do powiatu nad Uszwicą nielegalne informacje, przekazywane w różny sposób do rodzin na ziemiach polskich. W przesyłaniu tych informacji, tak w czasie wojny jak i po jej zakoń- czeniu, pośredniczyli m. in. pracownicy poczty w Brzesku, a wśród nich, w czasie wojny, także sierż. Stanisław Koczwara (wydaje mi się, że do aresztowania przez gestapo kierował m.in. komórką kontro- lującą listy adresowane do gestapo oraz kolportował tajną prasę konspiracyjną), Franciszek Laska, mój Tato i jeszcze parę innych osób. Mój Tato nie mógł np. zrozumieć, jak zrozpaczony deportowa- ny, czy więziony w gułagu mógł propono- wać rodzicom, czy rodzinie by „sprzedali wszystko, nawet dom, aby go ratować”. Nie wyobrażał sobie jak można pozbyć się domu. Lecz w ówczesnym ZSRR taki był patent (cena) na przeżycie części Polaków na „okrutnej ziemi”. Jak ustalił Jacek Chrobaczyński, już 20 lutego 1940 r. wydano rozporządzenie o tworzeniu gett i dzielnic żydowskich na terenie Generalnej Guberni. Nieco wcze- śniej Żydom z polskich terenów wcielo- nych do Rzeszy nakazano przenieść się do Generalnej Guberni. W ten sposób liczba ludności żydowskiej zwiększyła się również w Brzesku. Inne źródła podają datę 13 września 1940 r. i wyjaśniają, że rozporządzenie to dotyczy obszarów zamkniętych (gett i dzielnic żydowskich). Były one niemieckimi, przejściowymi 3 Polska w 1939 r. liczyła ponad 36 milionów mieszkańców, a w 1946 r. 19 milionów, jeżeli jak twierdzi wielu autorów podczas woj- ny zginęło tylko 6 milionów 28 tysięcy jej mieszkańców co daje łącznie 25 milionów 28 tysięcy mieszkańców. Warto więc zapytać co się stało z resztą, biorąc pod uwagę także za- mieszkałą na tym terenie ludność ukraińską, białoruską i litewską. Do 36 milionów braku- je jeszcze paru milionów. obozami zagłady, w których przez cały okres ich istnienia, obok głodu, ciężkiej pracy, rabunków, mordów, robactwa (wszy, pluskwy, pchły, karaluchy) nie brakowało epidemii i masowych egzeku- cji. Na tej podstawie możemy stwierdzić, że zarówno na Polaków jak i Żydów, mieszkańców ziem polskich, wydano wyroki śmierci, które były realizowane przez oba zbrodnicze reżimy z niezwykłą brutalnością. Miesiąc później (27 marca 1940 r.) po naradzie gestapo i NKWD reichsfurer SS Heinrch Himmler zarządził budowę niemieckiego obozu koncentracyjnego w Auschwitz (Oświęcimiu). A 2 kwietnia 1940 r. Adolf Hitler wydał polecenie wytępienia polskiej inteligencji. Plan ten w ZSRR był już w tym czasie reali- zowany. Co prawda wcześniej, bo 6 listo- pada 1939 r. uwięziono podstępnie 183 pracowników Uniwersytetu Jagielloń- skiego i Akademii Górniczo – Hutniczej i wywieziono ich do obozów koncentra- cyjnych, a nie brakowało także zbrodni wermachtu i NKWD, podczas kampanii wrześniowej. Dzień później,3 kwietnia 1940 r. rozpoczął się mord „katyński”. Aresztowania, jakie spadły na mieszkańców miasta i powiatu oraz przekazywane informacje o mordach, aresztowaniach i deportacjach Polaków z Kresów Wschodnich, ujawniły praw- dziwe oblicze i zamiary niemieckiego i radzieckiego (ZSRR) agresora i po- działały otrzeźwiająco na wielu z tych mieszkańców Brzeska i okolicy, którym się wydawało, że okupanci to nie bestie, w ludzkim ciele. Rok później utworzono getto w Warszawie, a 3 marca 1941 r. zorganizowano getto w Krakowie. Do- piero w następnym miesiącu wytyczono granice getta w Brzesku, natomiast w 1942 roku utworzono dzielnice żydow- skie w Zakliczynie i Szczurowej, które jednak szybko zostały zlikwidowane. Jeszcze tego roku rozpoczęto koncen- trację ludności żydowskiej w „gettach powiatowych” i zamykanie gett na te- renie całej Generalnej Guberni. W taki sposób rozpoczęło się wyniszczanie na- rodu żydowskiego na ziemiach polskich okupowanych i wcielonych do Rzeszy niemieckiej i narodu polskiego, przez obu agresorów (Niemcy i ZSRR). Tu pragnę podkreślić, że żaden obóz kon- centracyjny /zagłady/ nie został utwo- rzony w Polsce. Wszystkie powstały na terenach wcielonych do III Rzeszy albo w tzw. Generalnym Gubernatorstwie, które było obszarem okupowanym przez Niemcy i przez nich rządzonym (Hans Frank). Ta ludobójcza polityka oku- pantów przyczyniła się najbardziej do antyniemieckiej i zbrojnej konsolidacji wewnętrznej społeczeństwa polskiego w ziemi brzeskiej. A ponieważ w Polkovicach na Mo- rawach, gdzie wówczas przebywał Win- centy Witos, odbyła się kolejna narada Frontu Morges, z udziałem reprezentan- tów wsi (stronnictw ludowych), Chrześci- jańskiej Demokracji, Narodowej Partii Robotniczej, Związku Halerczyków (sympatyków i b. żołnierzy gen. Jozefa Hallera służących w Błękitnej Armii i II i III Brygadzie Legionów), Obozu Naro- dowo – Radykalnego ABC i Stronnictwa Pracy, w powiecie brzeskim nie było właściwie przeszkód, by członkowie tych ugrupowań wstępowali do SZP. Jednak od początku działalności konspiracyjnej pewien dystans dzielił członków SL od lewicy (członków-demo- kratów) Obozu Zjednoczenia Narodowe- go, Narodowej Demokracji czy TG „So- kół”. A ponieważ członkowie SL również, podobnie jak Jakub Witek prezes SL i wieloletni członek Wydziału „Sokoła”, a w latach 1937 - 1938 r. sekretarz tej organizacji, w zasadzie nie stronili od tej organizacji, dlatego do 1942 r. bez większych oporów przystępowali oni do SZP czy do ZWZ, który w 1940 r. już obejmował prawie wszystkie orga- nizacje działające na terenie powiatu brzeskiego. Tu pragnę podkreślić, że w przedwojennym „Sokole” działalność polityczna była statutowo zakazana. „Sokół” więc kształtował uczucia pa- triotyczne i miłość do Ojczyzny – Polski i dbał o wszechstronny rozwój swoich członków, kładąc nacisk na tradycje narodowe polskie i na rozwój kultury fizycznej. Do organizacji tej należeli wówczas członkowie wszystkich orga- nizacji politycznych i stowarzyszeń, z wyjątkiem komunistów. To zjedno- czeni w „Sokole”, w SZP i ZWZ oraz w SL, demokraci, narodowcy i ludowcy z Brzeska i powiatu nad Uszwica płacili w pierwszej kolejności najwyższą cenę (życiem) za obronę polskiej racji stanu i swoją miłość do Ojczyzny – Polski. Obok tego warto dodać, że w okresie międzywojennym w samym Brzesku, Stronnictwo Pracy nie cieszyło się więk- szą popularnością. W Brzesku najwięk- szą organizacją społeczną, pomijając organizacje żydowskie, pod względem ilości członków, był „Sokół”. Przy tym nikt ze wstępujących do SZP czy ZWZ, a później AK nie pytał o przekonania polityczne, czy przynależność partyjną, ale czy chce należeć do organizacji, która walczy zbrojnie z okupantem niemieckim. Takie były kryteria człon- kostwa tak w SZP, ZWZ, czy w AK, jak i w innych organizowanych np. w NOW w powiecie nad Uszwicą. WOKÓŁ NAS
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
Wojska obrony terytorialnej
W 11 Małopolskiej Brygadzie Obrony Terytorialnej rozpoczął się kolejny intensywny rok szko- leniowy. Zaplanowano czterdzie- ści dwa szkolenia: podstawowe, wyrównawcze, rotacyjne i zinte- growane. Małopolscy Terytorialsi z charakterystyczną dla siebie energią rozpoczęli kolejny rok funkcjonowa- nia. W styczniu odbyły się pierwsze z comiesięcznych szkoleń rotacyjnych. W każdej kompanii lekkiej piechoty służą doświadczeni żołnierze, którzy dla uzupełnienia wcześniej zdobytych umiejętności przeszli w ubiegłym roku szkolenia wyrównawcze, jak i osoby, które po ukończeniu szesnastodnio- wych szkoleń podstawowych i złoże- niu przysięgi dopiero poznają tajniki wojskowego rzemiosła. Aktualnie w 11 MBOT szkoli się niemal pół tysiąca żołnierzy OT. W ciągu trzech lat mają oni być gotowi do certyfikacji potwier- dzającej osiągnięcie gotowości bojowej.
W bieżącym roku brygada planuje zorganizować sześć szkoleń podstawo- wych, sześć szkoleń wyrównawczych, ponad trzydzieści rotacyjnych i dwa zintegrowane. Na szkolenia zakwali- fikowano już ponad 800 ochotników z całego województwa.
Aktywnie podnosi swoje kompe- tencje również kadra instruktorska 11MBOT. Szkolenia dla instruktorów prowadzone są przez Mobilne Zespoły
Szkoleniowe, złożone z byłych żołnie- rzy Wojsk Specjalnych. Unikalna wie- dza i bezcenne doświadczenia, które przekazują w trakcie zajęć „specjalsi”, przekładają się na wysoki poziom prowadzonych szkoleń. Instruktorzy poszerzają wiedzę teoretyczną i dosko- nalą umiejętności praktyczne z zakre- su prowadzenia działań taktycznych czy pracy ze sprzętem wojskowym, ale także podnoszą swoje umiejętności metodyczne, czyli umiejętność przeka- zywania zdobytej wiedzy żołnierzom. Luty to także kolejny miesiąc gło- śnej kampanii rekrutacyjnej „Zostań Żołnierzem RP”, prowadzonej m.in. na terenie ośrodków sportowych. Terytorialsi zachęcają do odwiedze- nia stoiska promocyjnego, gdzie każ-
luty 2019
śledzenia kalendarza kampanii.
Dowódcą 11 Małopolskiej Brygady Obrony Terytorialnej jest płk Krzysz- tof Goncerz wywodzący się z Wojsk Specjalnych i Powietrznodesantowych. Dowództwo Brygady i pierwszy z pla- nowanych czterech batalionów lekkiej piechoty stacjonują w Krakowie (Kra- ków-Rząska).
Wojska Obrony Terytorialnej są piątym rodzajem sił zbrojnych obok wojsk lądowych, powietrznych, spe- cjalnych i marynarki wojennej, sta- nowią uzupełnienie i jednocześnie są komplementarną częścią potencjału obronnego Polski.
mjr Bartosz Kubal Oficer Prasowy 11 Małopolskiej
Brygady Obrony Terytorialnej
www: www.terytorialsi.mil.pl,
FB: Wojska-Obrony-Terytorialnej
TT: Qterytorialsi, „Zawsze gotowi, zawsze blisko!”
dy zainteresowany może porozmawiać z żołnierzami, za- pytać o specyfikę i zalety służby w Wojskach Obro- ny Terytorialnej, a nawet obejrzeć uzbrojenie i wypo- sażenie tego rodzaju wojsk. Żołnierzy 11 MBOT będzie moż- na spotkać m.in. w Tyliczu, Krynicy i Białce Tatrzań- skiej. Zachęcamy do
Kronika policyjna
Nuda. Ostatnio wszystkie przygody mundurowych, o których można by Państwa poinformować w naszej kroni- ce sprowadzają się do akcji związanych z alkoholem. Nie przeczytamy więc w tym miesiącu o spektakularnych po- ścigach ani supertajnych śledztwach. Poznamy za to trzech pomysłowych panów.
2wl1l
Wieczorem 30 stycznia, policjanci patrolujący okolice brzeskiego dworca PKP zauważyli samochód marki Ford jadący wyraźnym zygzakiem. Włą- czyli więc syrenę i sygnał dźwiękowy, sygnalizując kierowcy by zatrzymał pojazd na poboczu. Gdy wysiedli i podeszli do samochodu, okazało się, że miejsce kierowcy jest puste, a na miejscu pasażera siedzi wyraźnie zawiany 56-letni mężczyzna. Facet
próbował sprzedać policjantom nie- zwykle ciekawą opowieść o tym, że samochodem kierował kto inny, ale na widok radiowozu uciekł. Najwyraźniej nie miał zbyt dużego talentu w opo- wiadaniu bajek, bo mundurowi mu nie uwierzyli. Bardziej odpowiadała im o wiele prostsza historia o tym, że nietrzeźwy kierowca podczas kontroli przesiada się na miejsce pasażera. Alkomat potwierdził jej prawdziwość. Pan musiał więc przesiąść się po raz kolejny. Tym razem do radiowozu. Może powinien zbadać go psycholog? Posiadanie niewidzialnych, wyima- ginowanych przyjaciół to bowiem poważna sprawa.
Na zapas
W'tej historii również występuje dwóch bohaterów, z tą różnicą, że oboje są prawdziwi. Mało tego, nawet jeden
z nich jest nawet w tym samym wieku co wspomniany kierowca-bajarz. Drugi trochę młodszy, bo 48-letni. Pomimo różnicy wieku, mają jedną wspólną cechę — uwielbiają alkohol. Nie chodzi tu nawet o jego spożycie, ale wytwarza- nie. Brzescy policjanci, współpracując z kolegami z Czchowa, zabezpieczyli w domach wspomnianych panów alkohol bez polskich znaków akcyzy i wymaganych pozwoleń (u starszego 9,5 I, u młodszego 8,2 1.) oraz apara- turę do jego wytwarzania. Tak jak pisaliśmy w poprzednim numerze — w pewnym wieku większość prawdzi- wych mężczyzn chce być samodzielna, niezależna i mieć dobre zapasy, by nie martwić się, że monopolowy od 22 jest zamykany. Problem jedynie w tym, że według przepisów wyrabianie niele- galnego alkoholu etylowego zagrożone jest karą grzywny, ograniczenia lub pozbawienia wolności.
zebrał: detektyw
33 BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY luty 2019 granie pozostał im jeszcze tylko mecz ze Śląskiem Wrocław, który przegrali 1:6 i ostatecznie zakończyli zmagania na 10. pozycji. Mistrzem Polski został Rekord Bielsko-Biała po wygranej w finale 8:0 z Sobkiem Kraków, z którym piłkarze AP CANPACK Okocimski Brzesko wy- grali 4:3 w wojewódzkich eliminacjach. Trzecie miejsce zajął Jantar Ustka. W Bielsku-Białej podopieczni Rado- sława Jacka występowali w składzie: Konrad Augustyn, Kamil Bielak, Kac- per Ciuruś, Franciszek Garbień, Jakub Gryga, Kamil Hebda, Jan Lewandowski, Szymon Mida, Oliwier Okas, Michał Siudut, Adrian Smaluch, Hubert Smul- ski, Hubert Sowa, Michał Zagórski. - Pierwszy w historii klubu występ na Młodzieżowych Mistrzostwach Polski w futsalu to wielkie wydarzenie, jednak dziesiąte miejsce jest dla mnie lekkim rozczarowaniem. Patrząc na potencjał indywidualny zawodników, mogliśmy osiągnąć zdecydowanie więcej. Niestety, widoczna była różnica pod względem taktycznym, jednak na tle innych ze- społów pod względem wyszkolenia tech- nicznego mieścimy się w ścisłej czołówce. Mimo wszystko odnieśliśmy wielki sukces, bo wiele drużyn chciałoby zajść tak wysoko jak my. Zdobyliśmy nowe doświadczenie i jako klub na pewno Styczeń był bardzo pomyślnym miesiącem dla wychowanków Aka- demii Piłkarskiej CANPACK Oko- cimski Brzesko. Prowadzona przez Radosława Jacka drużyna wzięła udział w finałach futsalowych Mi- strzostw Polski U-14. Podopieczni Marka Małysy zajęli trzecie miejsce w małopolskim finale rozgrywek o Puchar Prezesa PZPN. Zespół trenowany przez Kamila Króla zwyciężył w brzeskiej halowej li- dze juniorów młodszych. Kacprem Rojkowiczem interesuje się coraz więcej klubów polskiej Ekstraklasy. W dniach 26-27 stycznia w Bielsku- -Białej rozgrywane były Mistrzostwa Polski w futsalu piłkarzy do 14 roku życia. Już samo dotarcie do finałowej fazy tych rozgrywek było dla pod- opiecznych Radosława Jacka sporym sukcesem. Brzescy piłkarze rozpoczęli ten turniej od remisu 2:2 z Jantarem Ustka. Mogą mówić o wielkim pechu, bowiem wyrównującą bramkę stracili na 30 sekund przed zakończeniem spo- tkania. W kolejnym grupowym meczu ulegli 2:4 drużynie GSF Gliwice, a to oznaczało, że mogą zająć najwyżej 9. miejsce. W meczu ze Zrywem Książki osiągnęli kolejny remis 3:3, ale pokonali rywali 2:1 w rzutach karnych. Do roze- SPORT Po 13 kolejkach rozgrywek II ligi małopolskiej siatkarze Gryfu Brzesko są samodzielnym liderem. Podopiecz- ni Wiesława Gibesa są coraz bliżej awansu o szczebel wyżej. Złożyły się na to znakomita postawa na ligowych parkietach, a także „pomoc” drużyn W połowie stycznia bieżącego roku Wojciech Wojdak przestał być zawodnikiem BOSiR-u Brzesko. Czołowy polski kraulista na długich dystansach reprezentuje obecnie barwy AZS AWF Warszawa. Chce jak najlepiej przygotować się do Mi- strzostw Świata w Korei Południo- wej i Igrzysk Olimpijskich w Tokio. W minionym roku Wojciech Wojdak zanotował obniżkę formy. Wprawdzie po medale Mistrzostw Polski sięgał jak na zawołanie, ale na międzynarodowej z niższych rejonów tabeli, które urwa- ły punkty najgroźniejszym rywalom brzeszczan – UKS Zalewowi Świnna Poręba oraz Sparcie Kraków. W rundzie rewanżowej siatkarze Gryfu rozegrali cztery mecze (stan na 2 lutego) i wszystkie cztery wygrali. Po- arenie nie błyszczał już tak jak w po- przednich sezonach. Między innymi nie udało mu się obronić brązowego medalu Mistrzostwa Świata na 1500 metrów stylem dowolnym wywalczonego na krótkim basenie dwa lata wcześniej w Kanadzie. Na pewno wpływ na taki stan rzeczy miały regularne podróże na treningi do Dębicy, a także brak mocnych sparingpartnerów. Stąd jego decyzja o zmianie klubowych barw. W Warszawie rozpoczął treningi pod kierunkiem trenerów Macieja Certy konali kolejno po 3:0 Orła Ciężkowice, Jaworze Ptaszkowa i Volleyteam LO Gromnik oraz 3:1 Gorce Nowy Targ. Tymczasem ich bezpośredni sąsiedzi w czubie ligowej tabeli nieoczekiwanie pogubili punkty. UKS Zalew Świnna Poręba przegrał gładko 0:3 z Orłem Ciężkowice, a Sparta Kraków uległa 2:3 Gorcom Nowy Targ. EMIL i Pawła Słomińskiego. Może liczyć na sztab medyczny, a także solidnych sparingpartnerów, co daje większą mo- tywację do wytężonej pracy. Przypomnijmy, że brzeski mistrz ma w swoim dorobku srebrny medal Mistrzostw Świata na 50-metrowym basenie na dystansie 800 metrów. Oba sukcesy osiągnął przy sporym udziale jego wieloletniego szkoleniowca, Marci- na Kacera. W przeszłości już raz odcho- dził z BOSiR-u. Przez kilka lat w trakcie nauki w szkole średniej reprezentował barwy Unii Oświęcim. Niezależnie od przynależności klubowej od lat w kraju bryluje na długich dystansach, nie mając sobie równych. WALP Gryf samodzielnym liderem Wojciech Wojdak w Warszawie będziemy kontynuować przygodę w tych rozgrywkach – powiedział po turnieju Radosław Jacek. 27 stycznia w Wieliczce rozegrany został małopolski finał rozgrywek o Pu- char Prezesa PZPN. Okocimski przegrał kolejno 0:3 z Górnikiem Libiąż i 2:7 z AM Cracovią, by na koniec zmagań rozgromić 9:2 MKS Limanovię, co dało drużynie trzecie miejsce w wojewódz- twie. Hubert Sowa strzelił w turnieju 5 bramek zdobywając koronę króla strzelców. Podopieczni Marka Małysy występowali w Wieliczce w składzie: Filip Bober, Bartosz Góra, Kamil Korcyl, Nikodem Mgłosiek, Tomasz Mleczko, Jakub Okas, Adrian Piekarz, Rabiasz, Hubert Sowa, Brunon Turlej. Z kolei juniorzy młodsi trenowani przez Kamila Króla okazali się bezkon- kurencyjni w brzeskiej lidze halowej piłki nożnej. Wygrali wszystkie mecze: 2:1 z Piastem Czchów, 4:0 z AP Cham- pions Brzesko, 4:0 z Rylovią Rylowa, 9:0 z Jadowniczanką i 3:0 (walkowe- rem) z LKS Uszew. Królem strzelców został Mateusz Cięciwa z dziewięcioma trafieniami. Skład drużyny w całym cyklu rozgrywkowym przedstawia się następująco: Damian Boroń, Mateusz Cięciwa, Jakub Cisoń, Bartosz Guzek, Dawid Kurek, Bartłomiej Martyka, Jakub Olchawa, Karol Płacheta, Bar- tłomiej Sławek, Igor Świerczek, Jakub Żurawski. WALP Sukcesy młodych piłkarzy SPORT
BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY
luty 2019
Memoriał Szachowy im. Stanisława Migdała
Już po raz szesnasty, w gościnnych murach Gminnego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Mokrzyskach spotkali się mistrzowie oraz pasjonaci królewskiej gry. W ubiegłą sobotę, w czasie XVI Memoriału Szachowego im. Stanisła- wa Migdała do walki o puchary i na- grody stanęło sześćdziesięciu trzech zawodników. Byli wśród nich mistrzo- wie międzynarodowi, jak Ukrainiec Petro Golubka, reprezentujący barwy MKS Sandecja Nowy Sącz, kandydat na mistrza — Mirosław Lewicki z LKSz Czarna, jak i debiutanci, tacy jak Szy- mon Pawlik z Mokrzysk rocznik 2009, czy Julia Machał z Biesiadek rocznik 2008. Jak co roku przygotowaniem posiłków oraz słodkości dla uczestni- ków turnieju zajęły się panie Jadwiga Brzózka i Iwona Tomasik, środki na przygotowanie poczęstunku przekazał sołtys — Stanisław Pacura.
Gościem honorowym memoriału była pani Józefa Migdał, żona śp. Sta- nisława Migdała. Zmagania memoria- łowe otworzył burmistrz Brzeska, To- masz Latocha wraz z dyrektorką Miej- skiego Ośrodka Kultury, Małgorzatą Cuber oraz wiceprzewodniczącym rady miejskiej, Kamilem Trąbą. Rolę sędzie- go głównego niezmiennie od szesnastu lat pełni Wiesław Kasperek. Memoriał rozgrywany był na dystansie dziewię- ciu rund w systemie szwajcarskim, a czas gry jednej partii to trzydzieści minut. Zmagania na szachownicy były zacięte i pełne zaskakujących sytuacji. Również burmistrz Tomasz Latocha rozegrał szybką partię, którą wygrał z radnym Kamilem Trąbą.
Zdecydowanym zwycięzcą memo- riału został Petro Golubka, drugie miejsce zajął Jerzy Kyć — obydwaj zawodnicy występowali w barwach MKS Sandencji Nowy Sącz. Kolejne, punktowane miejsca zajęli Grzegorz Słabek — Wisła Kraków, Andrzej Gbyl — Krakowski Klub Szachowy, Mirosław Lewicki — Czarna, Egor Bog- danov — Politechnika Lubelska i Jerzy Markiewicz — Hetman Pilzno. Naj- lepszą zawodniczką turnieju została Magdalena Budkiewicz reprezentująca Gońca Staniątki. Nagrody zwycięzcom wręczali Józefa Migdał, Urszula Ha- lik — przewodnicząca Stowarzyszenia Społeczno-Kulturalnego Wsi Mokrzy- ska oraz wiceprzewodniczący rady miejskiej Kamil Trąba.
-Memoriał cieszy się niesłabnącym powodzeniem i przyciąga znakomitych
34
zawodników, przez co jego poziom stale rośnie. W tej edycji turnieju gościli- śmy szachistów z Krakowa, Tarnowa, Pilzna, Lublina, Dąbrowy Górniczej, Bochni, Brzeska i wielu innych miej- scowości. Już zapraszam na przyszły rok — mówił na zakończenie zawodów sędzia Wiesław Kasperek. -Wszystkim serdecznie dziękuję za przybycie, zwycięzcom gratuluję.
Jesteśmy dumni i szczęśliwi, że takie małe Mokrzyska są organizatorem tak wspaniałego turnieju — mówiła Józefa Migdał. W przerwie rozgrywek delegacja w składzie Józefa Migdał, Ryszard Jękot i Paweł Kasperek złożyli kwiaty na grobie patrona memoriału — Stani- sława Migdała. www.brzesko.pl
Nowe mieszkania
Pe a KOGA pl PA)1*P jŻ h
| RAY An |
KOSTKA ORZECH ekoGROSZEK MIAŁ KOSTKA o v4R | ekoGROSZEK MIAŁ
AAAAAle
Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej Spółka z o.o. w Brzesku 32-800 BRZESKO, ul.Ciepła 11 tel. 664 164 374, 14 68 62 505 e-mail: biuroQmpec.brzesko.pl, www.mpec.brzesko.pl
San Pizną. — LJ
PLA kc A
d
HZY USTAŁ UZLOWEJH i TEL. 14 686 38 81, 14 663 1801
ANRCZWEC" RZE" sz - UE s . KOSTKA * ORZECH * EKO-GROSZEK * MIAŁ hi
"TREN IMZAJA JA | UUIREOCCCO "3 WĘGIEL AA SJ a AA tylko z polskich UG SEIN: BATZSWAKWCEES a” RAF * LTL DUE KOSTKA
»: są a nasze © 04 BE"
M
|
wpis_do_rejestru_czasopism.jpg
|
LD :LURZĄD MIEJSKI I BRZESKU HR FAKSU +48 146EGSJ>45 3 LUIY zu12 13:56 SIR. 1
p_ WZ SAO AUJA JK
M URZĄD MEJSKU w zRzEeKU WP; '"*ŁO
+ 02
Sygn. akt Ns Rej Pr 1/12 20%
Postanowienie
Dnia 19 stycznia 2012 roku
PBÓŃS ..../....-
Sąd Okręgowy w Tammowie Wydział I Cywilny
w następującym składzie:
Przewodnicząca: SSO Anna Zaniewska-Malik
po rozpoznaniu w dniu 19 stycznia 2012 roku w Tarnowie na posiedzeniu niejawnym
sprawy z wniosku Urzędu Miejskiego w Brzesku
o zmianę wpisu w rejestrze dzienników i czasopism
postanawia: AR A " 1. wpisać do rejestru dzienników i czasopisri: pod nr Rej. 28 następujące Ż dane: A
Rubr.1. c
Rubr.2. 19 stycznia 2012 roku
Rubr.4 Małgorzata Cuber zam. 32-800 Brzesko Os. Jagiełły 9/81 PESEL 5510080146 córka Zdzisława: i Danuty wpisana jako redzktor naczelny oraz jako redaktor odpowiedzialny zgodnie z art. 492
* prawa prasowego
Rubr. $ Miejski Ośrodek Kultury 32-800 Brzesko ul, Tadeusza Kościuszki
7
2. * wykreślić dotychczasowe wpisy w rubrykach nr 4i 5
Na orygijają wiaściwa pońpiny 'dność Berhndutta Uriasz
„ starszy sokrotara sądowy
|
odp.inf.publ..jpg
|
Urząd wiiejs W BRZESKU
32-800 tel Sieć Obywatelska Watchdog
Nasz znak: SR.1431.2.2019.IL
W odpowiedzi na Państwa wniosek z dnia 24 lutego br. o udzielenie informacji publicznej, informuję że Brzeski Magazyn Informacyjny jest czasopismem wydawanym przez jednostkę organizacyjną gminy, którą jest Miejski Ośrodek Kultury w Brzesku. BIM jest miesięcznikiem, który wpisany został do rejestru dzienników i czasopism — w załączniku postanowienie Sądu Okręgowego w Tarnowie Wydział I Cywilny. Czasopismo dostępne jest pod linkiem http://www.mok.brzesko.pl/bim-info/. Zgodnie z wnioskiem do niniejszego pisma dołączono 5 ostatnich numerów w/w informatora w formacie pdf.
Poniższa tabelka przedstawia informacje dotyczące wydatków poniesionych
przez gminę Brzesko na współpracę z mediami w latach 2015 -2018.
Wysokość budżetu na Wydatki gminy na rok działania promocyjne | współpracę z mediami (w zł) (w zł) 2015 216 900,42 27 904,61 2016 273 884,89 37 049,57 2017 245 491,38 49 712,00 2018 262 533,88 48 466,53
Z wyrazami szacyfiku
Bartara Kuczek
|