wniosek_o_informacje_publiczna.docx
|
Gminne Centrum Kultury w Krzemieniewie w odpowiedzi na wniosek o informację publiczną informuje: „Życie Gminy Krzemieniewo” jest miesięcznikiem samorządowym. Za wydanie, redagowanie i dystrybucję odpowiedzialne jest Gminne Centrum Kultury w Krzemieniewie. Gazeta jest dostępna w Internecie link: Czasopismo ma nadany nr ISSN i jest zarejestrowane w Sądzie Okręgowym w Poznaniu W załączeniu przesyłamy ostatnich 5 numerów w formacie PDF Gmina nie ponosiła wydatków na ogłoszenia, artykuły sponsorowane, materiały dedykowane lub innego typu promocję w latach 2015, 2016, 2017, 2018
|
2._Kwiecień.pdf
|
MIESIĘCZNIK SAMORZĄDOWY
ŻYCI
Nr 176
ISSN 1733-4551
GMINY KRZEMIENIEWO
www.gazeta.krzemieniewo.pl
Kwiecień 2019
Cena 2 zł
Jarmark Wielkanoc W niedzielne popołudnie, 14 kwietnia, na placu przy Gminnym Centrum Kultury
odbył się pierwszy Jarmark Wielkanocny w Krzemieniewie, dzięki któremu mog- liśmy poczuć wspaniałą atmosferę zbliżających się świąt.
Na wszystkich przybyłych cze- kały stoiska lokalnych twórców i stowarzyszeń z rękodziełem, stroi- kami z kwiatami i wielkanocnymi specjałami. Wśród wystawców znalazły się: Pracownia Flory- styczna Bukieciarnia Ewy Sobec- kiej oraz kwiaciarnia Stokrotka Justyny Chudzińskiej, Stowarzy-
szenie Aktywne _Mierzejewo, Drewniane Fantazje z Luboni, Sto- warzyszenie Krzemianki, Stowa- rzyszenie Przyjaciół z Nowego Belęcina, Twórcze Czytelniczki z Pawłowic oraz Anna Radajewska z Krzemieniewa.
W trakcie trwania Jarmarku rozstrzygnięto konkursy na "Pi-
5 Rowerowa Kkrzemieniówka
Fracye ab 2; eg
Ruszamy przy
Parku Edukacji Przyrodniczej
w Krzemieniewie
Główna nagroda rower! Organizatorzy
Sołtys i Rada Sołecka Krzemieniewa
Urząd Gminy Krzemieniewo
sankę Wielkanocną" w kategorii
indywidualnej i "Koszyk Jajek Wielkanocnych" w kategorii gru- powej.
Do konkursu na pisankę przy- m _
stąpiły 22 osoby, a jury w składzie: Joanna Nowacka, Magdalena Na- wrot - Mitręga i Jolanta Adamczak zadecydowało, że pierwsza na- groda przypadła Grzegorzowi lwa- nowiczowi. Drugie miejsce zajął Kacper Stachowiak, a trzecie Ka- rolina Neuman.
W kategorii grupowej, w której udział wzięły 23 zespoły, zwycię- żyło KGW Pawłowice przed Króli- kami i Klubem Twórczych Czytelniczek. Specjalne wyróżnie- nie otrzymały Bananki.
Na najlepszych czekały na- grody w postaci pełnych koszy sło- dyczy ufundowanych przez GCK. Swoje upominki przygotowało rów- nież Biuro Nieruchomości Mariana Witczaka.
Wszystkie chętne dzieci mogły uczestniczyć w siedmiu konkuren- cjach z nagrodami. Oprócz tego najmłodszych na wspólną zabawę z Zajączkiem zaprosił animator Krzysztof Tumko.
Każdy przybyły mógł też skosz- tować pysznego żurku serwowa- nego przez firmę WIKARO.
Imprezę zorganizowało Gminne Centrum Kultury w Krzemieniewie.
p i -7 a (W) 5 3 da h J
W sobotę, 4 maja, zapraszamy na kolejną rowerową Krzemieniówkę. Start do tegorocznego rajdu odbędzie się przy Parku Edukacji Przy- rodniczej na os. w Krzemieniewie o godz. 15. Metę usytuowano na boisku os. Przylesie w Krzemieniewie. Przewidywana trasa wyniesie około 20 km i będzie wiodła malowniczymi terenami naszej gminy. Organizatorzy, czyli sołtys i Rada Sołecka Krzemieniewa oraz Urząd Gminy, przewidują nagrody dla najstarszego i najmłodszego uczestnika rajdu. Główną wygraną w loterii będzie rower! Dla dzieci przygotowane zo- staną dmuchańce i zabawy. O godz. 19 rozpocznie się impreza taneczna z DJ-em Wojtkiem. Na Krzemieniówkę warto się zarejestrować, a można to zrobić w Urzędzie Gminy (pokój nr 6) do dnia 30 kwietnia do godz. 12. Szczegóły rajdu, regulamin i trasa przejazdu znajdują się na stronie internetowej www.krzemieniewo.pl
_[2]
ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO
r u
W „Życiu Gminy Krzemieniewo” proponujemy naszym Czy-
telnikom nową i sympatyczną rubrykę "Przyszli na świat".
Od tej chwili będziecie mogli po- informować nas o bardzo ważnym i radosnym momencie w waszym życiu - narodzinach dziecka.
Aby to zrobić, należy przesłać nam zdjęcie swojej pociechy oraz kilka krótkich informacji: imię i na- zwisko dziecka, data urodzenia,
. : . 5 a „e =. se
a. a" _ Imię: Antonina
pz" Nazwisko: Rozwalka
Data urodzenia: 22 marca
waga, _ miejsce imiona rodziców.
Zdjęcia i pozostałe informacje możecie przesyłać korzystając z for- mularza kontaktowego z naszą ga- zetą znajdującego się na stronie www.gck.krzemieniewo.pl (menu NASZA GAZETA -> PRZEŚLIJ MA-
uz
zamieszkania,
Imię: Igor
_ Nazwisko: Przykłota _. Data urodzenia: 15 marca
TERIAŁY ) lub poinformować nas na stronie "Dzieje się w gminie Krzemieniewo" (Facebook).
Jest jeszcze jeden bardzo ważny warunek! W związku z ochroną danych osobowych, wyni- kającą z rozporządzenia RODO, należy nam dostarczyć pisemną zgodę na publikację wizerunku i da- nych dziecka. Taką zgodę i podpisy rodziców można zostawić w Gmin- nym Centrum Kultury w Krzemie- niewie lub bibliotece w
Pawłowicach. Czekamy na wasze zgłoszenia.
Z całą pewnością publikacja w naszej gazecie będzie dla was wspaniałą pamiątką z radosnych chwil związanych z narodzinami dziecka.
Data urodzenia: 2
_ Godzina: 00:20 __ Waga: 3,460 kg. Długość: 57 cm __ Imiona rodziców: Joanna i Mateusz __ Miejsce zamieszkania: Nowy Belęcin
Waga: 3,340 kg Długość: 57 cm Imiona rodziców: Zuzanna i Szymon __ Miejsce zamieszkania: Garzyn
Rodzeństwo: Jagoda i Tomek pa e
Waga: 4,660 kg. Długość: 57 cm Imiona rodziców: Natalia i Zbyszek Miejsce zamieszkania: Oporówko Rodzeństwo: brat Igor (9 lat)
e kredyt budowlany, mieszkaniowy.
e kredyt gotówkowy, konsolidacyjny.
e kredyt dla rolników.
e kredyt firmowy.
0
Tutaj nas znajdziesz: GOSTYŃ, UL. BOJANOWSKIEGO 5 (naprzeciw byłego BZ WBK)
[3]
ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO
Z
W marcu i kwietniu we wszystkich sołectwach naszej gminy organizowane były wiejskie ze- brania wyborcze, na których mieszkańcy decydowali o tym, kto zostanie sołtysem, a kto wej- dzie w skład Rady Sołeckiej. W poprzednim numerze "Życia..." podaliśmy wyniki wyborów w pierwszych sześciu miejscowościach: Bielawach, Bojanicach, Brylewie, Drobninie, Górznie i Garzynie. Tym razem informujemy o wyborach w pozostałych dwunastu miejscowościach.
Hersztupowo
W dalszym ciągu funkcję sołtysa będzie sprawował Oskar Kriger, który był jedynym kandydatem na to stanowisko. Uzyskał poparcie wszystkich osób biorących udział w głosowaniu - 38 głosów.
Skład Rady Sołeckiej: Berna- deta Busz, Wioletta Kriiger, Sebas- tian Sobczak i Kamil Kriiger.
Kociugi
O funkcję sołtysa ubiegało się dwóch kandydatów: Roman Czwoj- drak (zdobył 44 głosy) i dotychcza- sowy włodarz wsi Stanisław Józefiak (30 głosów). Tym samym Roman Czwojdrak zadebiutuje w roli sołtysa Kociug. W głosowaniu wzięło udział 75 osób.
Skład Rady Sołeckiej: Beata Katarzyńska, Marek Józefiak, Jacek Nalewski, Szymon Nowak, Damian Kubiak i Justyna Janko- wiak.
Karchowo
Na sołtysa ponownie wybrano Jarosława Kokocińskiego, który był jedynym kandydatem i zdobył 21 głosów uzyskując tym samym 100- procentowe poparcie wśród głosu- jących.
Skład Rady Sołeckiej: Wioletta Tomczak, Iwona Mazur i Adam Kramski.
Krzemieniewo
Również w Krzemieniewie po- nownie postawiono na dotychcza- sowego sołtysa. Roman Długi był jedynym kandydatem i zdobył 66 głosów. W głosowaniu wzięło udział 69 osób.
Skład Rady Sołeckiej: Łukasz Kruk, Małgorzata Mróz, Michał
Strzałkowski, Jan Grzegorzewski i Jerzy Ratajski.
Lubonia
O pełnienie funkcji sołtysa ubie- gało się dwóch kandydatów - Hie- ronim Koszyczarek i Janusz Mikołajczyk. Zwyciężył dotychcza- sowy sołtys, na którego zagłoso- wało 41 osób. Janusz Mikołajczyk zdobył 37 głosów. W głosowaniu wzięło udział 81 osób.
Skład Rady Sołeckiej: Klaudia Kaźmierczak, Stanisław Płaczek, Stanisław Bryl i Jerzy Konieczny.
Zbytki
Po raz kolejny sołtysem został Jan Serwatka. Był jedynym kandy- datem, którego poparły wszystkie osoby biorące udział w głosowaniu - 11 głosów.
Skład Rady Sołeckiej: Tomasz Kołacki, Andrzej Tomczak i Janusz Serwatka.
Nowy Belęcin
W Nowym Belęcinie w roli soł- tysa w dalszym ciągu będzie działał Józef Kasperski, który zdobył 55 głosów. Był jedynym kandydatem, którego poparły wszystkie osoby biorące udział w głosowaniu.
Skład Rady Sołeckiej: Ryszard Marciniak, Bernadeta Hertig, Re- nata Kowalska, Łukasz Roszkie- wicz, Michał Chwaliszewski i Łukasz Kowalski.
Oporowo
W Oporowie o funkcję włodarza wsi rywalizowali Kazimierz Kacz- marek i Wojciech Skrzypczak. Zwy- ciężył dotychczasowy sołtys, którego poparło 35 osób. Wojciech Skrzypczak zdobył 24 głosy. W gło- sowaniu wzięło udział 60 osób.
Skład Rady Sołeckiej: Andrzej Banaszak, Marek Serwatka, Berna- detta Świtalska i Zbigniew Jusko- wiak.
Sołtys i Rada Sołecka Hersztupowa. Od lewej siedzą: Sebastian Sobczak, |
Kamil Kriiger, Oskar Kriiger (sołtys), Bernadeta Busz i Wioletta Kriiger.
- W tym roku planujemy przede wszystkim przeprowadzić inwestycje w naszej | Sali Wiejskiej. Z Funduszu Sołeckiego przeznaczamy 8 000 złotych na jej remont. Chcemy położyć płytki na posadzce oraz zająć się sufitem. Przypomnę, że w roku ubiegłym zbudowaliśmy w sali funkcjonalną scenę. Za kwotę 10 000 złotych za- montujemy też klimatyzację. Na organizację dożynek przygotowaliśmy środki w wysokości 2 000 złotych - mówi o tegorocznych planach Oskar Kriiger, sołtys
Hersztupowa.
Oporówko
Sołtysem ponownie został Marek Jakubiak. Jedynego kandydata po- parły 33 osoby z 43 biorących udział w głosowaniu.
Skład Rady Sołeckiej: Szymon Klonowski, Maciej Piotrowiak, An- drzej Antkowiak i Radosław Sobecki.
Stary Belęcin
Henryka Przybylska przez ko- lejną kadencję będzie pracować w roli sołtyski. Była jedyną kandydatką, którą poparły wszystkie osoby bio- rące udział w głosowaniu - 26 gło- SÓW.
Skład Rady Sołeckiej: Adam Jó- zefiak, Janusz Siniecki i Katarzyna Józeliak.
Mierzejewo
W Mierzejewie w dalszym ciągu na rzecz wsi będzie działać sołtyska Milena Stachowiak, która nie miała żadnego kontrkandydata. Poparło ją wszystkie 68 osób biorących udział w głosowaniu.
Skład Rady Sołeckiej: Sandra Si- korska, Lucyna Andrzejak, Weronika Niedzielska i Zdzisław Galik.
Pawłowice
Również tutaj bez zmian. Sołty- sem ponownie został Tomasz Adamczak, jedyny kandydat, któ- rego poparło 89 osób z 96 biorących udział w głosowaniu.
Skład Rady Sołeckiej: Mirosław Adamczak, Maciej Włodarczak, Zbigniew Tomiński, Michał Michalski, Katarzyna Wysocka i Renata Roz- walka.
Serdecznie gratulujemy nowo wybranym gospodarzom wsi, którym życzymy owocnej pracy na rzecz swoich lokalnych społeczności.
cóżeś, Ty za Pani?
Gminne Centrum Kultury Krzemieniewo 13 maja 2019r, godz 17.
Przeżyj wojnę raz jeszcze.
Wystawa militariów:
- Mundury ja, 8 |]
- Odznaczenia
Zobacz kroniki wojenne i przenieś się w czasie.
Zapraszamy.
W dniu 13 maja o godz. 17 w Gminnym Centrum Kultury w Krze- mieniewie odbędzie się wystawa poświęcona historii wojskowości. Od Września 1939 roku przez Bitwę o Anglię, walki nad Renem, Monte Cassino, aż po przedmieścia Berlina. Umundurowanie, zdję- cia wojenne, broń, odznaczenia i wiele, wiele innych. Specjalnym gościem będzie weteran II wojny światowej, żołnierz podziemia an- tykomunistycznego, członek Armii Krajowej.
Przyjdź i przenieś się w czasie. Zobacz jak wyglądały realia walk o niepodległość - zachęca Jacek Jakubowski, pomysłodawca i
główny organizator wydarzenia.
zkbdewsŻiCIE GMINY KRZEMIENIEWOS=""""======
wsze, kiedy zawyje syrena, stoi w oknie z noskiem przyklejonym do szyby i bacznie obserwuje, kiedy wyjedziemy wozem z garażu, aby nam pokiwać. Marzy o tym, żeby kiedyś do nas dołączyć. Uwielbia Każdy z was na pewno ma jakiegoś kolegę czy koleżankę strażaka, którzy służą w przebywać w remizie i wykorzystuje naszej jednostce. Ale czy pomyślelibyście, że najmłodsi, a zarazem najsłodsi znich Każda nadarzającą się do tego
. . "SE z . z | zt okazję. Jego najbardziej ulubioną 2 to dwaj panowie z Krzemieniewa, którzy nie skończyli jeszcze ośmiu lat? zabawką jest mała syrena ręczna.
Przedstawiam Państwu najpo- strażakiem i dzięki temu jest bardzo nas! Zresztą - popatrzcie sami na Obaj chłopcy naprawdę aktyw- ważniejszych strażaków z naszej częstym gościem w naszej remizie. zdjęciu. Jest najmłodszym ochotni- nie uczestniczą w życiu naszej jed- OSP - oto Arek i Ignaś! Jego uśmiech, kiedy tylko może za- kiem w naszej strażackiej rodzinie. nostki, co tylko zasługuje na
Arek ma pięć lat. Jego tata jest _ łożyć hełm, rozwesela każdego z Ignaś wiosen już ma osiem. Za- _ pochwałę. Ba! Nasi Mali Strażacy
zostali nawet uhonorowani Odzna- kami Małego Strażaka, a medal dumnie noszą na swoich małych mundurach. Co roku są z nami pod- czas mszy świętych, pielgrzymek czy obchodów Dnia Strażaka. Mamy nadzieję, że kiedyś do nas dołączą, bo tacy strażacy są jak skarb!
Należy dodać, że mały Arek i Ignaś absolutnie nigdy nas nie za- wiedli. Zawsze są chętni do brania udziału w różnych wyjściach, a uśmiech nie schodzi im z buźki - prawdziwy wzór do naśladowania. Póki co są naszymi maskotkami, ale przyznać trzeba szczerze... za mundurem panny sznurem! I to już w wieku przedszkolnym!
JOANNA BERNADEK
Podczas robienia zdjęć Arkowi (drugi od prawej) i lgnasiowi (pierwszy od lewej) do zabawy dołączyli również Mikołaj, Igor i Maciej. Zobaczcie, jak niewiele trzeba zrobić dla dzieci, aby spowodować ich uśmiechy. Czasem wystarczy tylko odrobina wody i trochę więcej chęci. Albo duży, duży miś.
W dniach 13 - 14 kwietnia Koło Emerytów i Rencistów z Garzyna, wraz z zaprzyjaźnionymi osobami, udało się na wycieczkę do Pragi i Kotliny Kłodzkiej.
- Mieliśmy okazję zobaczyć naj- słynniejsze zabytki czeskiej stolicy, między innymi Katedrę Świętego Wita, Most Karola, Zamek na Hradczanach i Bazylikę Świętego Jerzego. W Pradze była też możli- wość przejazdu metrem. Oprócz tego zwiedziliśmy jeszcze wiele in-
nych ciekawych miejsc, między in- nymi: Kudowę Zdrój, Polanicę Zdrój, Kaplicę Czaszek w Czer- mnej, krzywą wieżę w Ząbkowi- cach Śląskich i kopalnię złota Złoty Stok - podsumowuje wyjazd Mał- gorzata Tarnowska, główna orga- nizatorka i od niedawna przewodnicząca ' garzyńskiego Koła Emerytów i Rencistów.
W tej sympatycznej i przepeł- nionej atrakcjami wycieczce wzięło udział 35 osób.
Stowarzyszenie Aktywne Mie- rzejewo po raz drugi zorganizo- wało wycieczkę do Teatru Komedia we Wrocławiu na spek- takl pt. "Pomoc Domowa".
- Wyjazd cieszył się ogrom- nym zainteresowaniem, gdyż nasza grupa składała się aż z 50 osób - o wiele więcej niż w po-
MMI przednim roku. Przed spektaklem
udaliśmy się na obiad do Galerii Dominikańskiej oraz restauracji znajdujących się na rynku. Śmie- jemy się, że w przyszłym roku bę- dziemy musiały zamówić dwa autobusy, bo wszystkim bardzo się podobało - mówi Sandra Si- korska ze Stowarzyszenia Ak- tywne Mierzejewo.
www.rowery.krzemieniewo.eu - rowerzyści zostawiają w regionie skrzynki, zaznaczają na mapie ich miejsce,
a inni rowerzyści je znajdują. I zostawiają kolejne...
i tak to się kręci ;-) DOŁĄCZ DO NAS!
W kwietniu z okazji 60 - lecia ślubu odwiedziliśmy Kazimierę i Franciszka Musielaków z Pawłowie, którzy do- skonale pamiętają swoją młodość, pierwsze lata małżeństwa, narodziny dzieci... Bardzo chętnie opowiedzieli
nam o swoim życiu.
Pani Kazimiera pochodzi z Ga- rzyna. Na świat przyszła w rodzinie Pajkertów, którzy mieszkali na tzw. kozim rynku. Ojciec był fornalem w majątku Mullera. W domu było czworo dzieci. Pani Kazimiera naj- pierw uczyła się w szkole w Garzy- nie, a później przez trzy lata w Górznie. Myślała też poważnie o technikum gastronomicznym, ale ostatecznie wspólnie z koleżan- kami zdecydowała się na pracę w polu i zarobkowanie w PGR.
Z kolei pan Franciszek urodził się w 1936 roku w Pawłowicach. Miał czworo rodzeństwa. Tata był włodarzem w majątku na Małym Dworze, któremu podlegali zajmu- jący się końmi fornale. Z racji pracy ojca - młody Franciszek miał często do czynienia z tymi zwierzętami. Wiele o nich wiedział i darzył je dużą sympatią. Nic zatem dziw- nego, że po ukończeniu szkoły w Pawłowicach swoje pierwsze kroki skierował do pracy przy koniach.
Małżonkowie poznali się na we- selu siostry pani Kazimiery i brata pana Franciszka. Połączono ich wówczas w parę. Niewiele jednak brakowało, a do wspólnej weselnej zabawy by nie doszło. Pan Franci- szek odbywał w tym czasie służbę wojskową w Żaganiu i przepustkę na wesele otrzymał w ostatniej chwili. Niewiele brakowało, a nie zdążyłby na ostatni pociąg. Nocną drogę z Leszna do Pawłowic poko- nał na piechotę. Zaraz po dotarciu do domu udał się w mundurze na uroczystość weselną. Młodzi przy- padli sobie do gustu i pobrali się w kwietniu 1959 roku.
W marcu uczniowie klas II i III Publicznej Szkoły Podstawowej w Pawłowicach pod opieką Magda-
Małżonkowie zamieszkali w domu rodzinnym pana młodego. Pan Franciszek po powrocie z woj- ska zatrudnił się jako traktorzysta w miejscowym Instytucie. Wykonywał prace zarówno w polu, jak i trans- portowe.
- Jeździło się po cegły do ce- gielni, a wiele nocy stało się ze zbo- żem pod młynem w Lesznie - mówi jubilat.
Lubił swoją pracę, do dziś mile
ją wspomina. Na tym stanowisku pracował aż do przejścia na eme- ryturę w 1990 roku. Pani Kazimiera przez te wszystkie lata zajmowała się domem.
Państwo Musielakowie wycho- wali czworo dzieci - trzech chłop- ców i dziewczynkę. Najmłodszy syn i córka są bliźniakami.
W międzyczasie, w drugiej po- łowie lat 70., Instytut rozebrał ich dotychczasowy ' czterorodzinny dom i postawił nowy. Przez rok mieszkali w zastępstwie na pawło- wickim Gościńcu. Dzieci się wy- kształciły, znalazły pracę i założyły rodziny. Wszyscy są niedaleko, bo w Lesznie, Luboni i Pawłowicach.
leny Ratajczak i Henryki Tobółki rozpoczęli zajęcia w ramach pro- jektu edukacyjnego "Uniwersytet
Mogą się zatem często spotykać.
Dziś jubilaci mieszkają wspólnie z córką Beatą i jej mężem Walde- marem, a także wnukiem Jakubem, który wkrótce planuje iść na swoje. Ogółem mają już ośmioro wnuków i pięcioro prawnuków.
A jak mija im czas na zasłużo- nej emeryturze? U pani Kazimiery na pierwszym miejscu jest praca w przydomowym ogródku, gdzie ma warzywa i kwiaty. Uwielbia spędzać
czas w tym miejscu.
- Czuję się tam zdrowo - mówi.
A oprócz tego z pasją rozwią- zuje krzyżówki, którym potrafi po- święcić wiele godzin i niejeden wieczór. Książeczkę zawierającą 100 krzyżówek i łamigłówek roz- wiązuje z łatwością w jeden dzień. Swoistym domowym rytuałem jest dla niej bardzo wczesne wstawanie - codziennie przed godz. 6, atakże wspólne weekendowe picie kawy z zięciem.
Za to pan Franciszek bardzo chętnie ogląda sportowe trans- misje. Politykę już sobie odpuścił, gdyż zbyt często "wyzywał telewi- zor". Ważne jest dla niego życie re-
Młodych Przyrodników Przyroda od Ado Z”. Projekt realizowany jest przez Uniwersytet Przyrodniczy w
ligijne. Co niedzielę o 7 rano ogląda transmisję mszy świętej z Sanktua- rium w Krakowie Łagiewnikach. A zaraz po niej odmawia różaniec. Po przejściu na emeryturę przez wiele lat wspólnie z żoną do kościoła w Pawłowicach chodzili codziennie. Teraz ograniczają się już tylko do sobót. Razem bardzo chętnie spę- dzają też czas w domku letnisko- wym w Osiecznej, gdzie pan Franciszek obchodził nawet 80. urodziny.
Największym zmartwieniem na- szych jubilatów są problemy zdro- wotne, które zaczęły się dziewięć lat temu. Do tego czasu pan Franek nie zawracał głowy lekarzom, ale teraz wspólnie z małżonką muszą już częściej odwiedzać lekarskie gabinety. W ostatnich latach nie obyło się też bez zabiegów i opera- cji.
Gdyby nie to, pan Franciszek zapewne dalej należałby do Koła Emerytów, gdyż lubił wspólne wy- jazdy i spotkania. Za to pani Kazi- miera do dziś wspomina swój jedyny jak do tej pory wyjazd nad morze. Wspólnie z córką mogła wtedy obejrzeć wyjątkowy zachód słońca.
Dziś oboje przede wszystkim marzą o zdrowiu. Pan Franciszek chciałby sobie jeszcze pojeździć ro- werem po okolicy. Takie przejażdżki zawsze sprawiały mu wielką przy- jemność.
Jubilaci swoją piękną rocznicę ślubu obchodzili w restauracji w gronie najbliższych.
Życzymy im zdrowia i długich, wspólnych lat.
Poznaniu i współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ra- mach Europejskiego Funduszu Społecznego. W projekcie bierze udział sześć szkół z całej Wielko- polski. Cykl zajęć będzie prowa- dzony przez pracowników uniwersytetu na terenie szkoły oraz Uniwersytetu Przyrodniczego.
W piątek, 22 marca, w sali Bio- centrum odbyła się inauguracja zajęć. Z rąk dziekana Wydziału Medycyny Weterynaryjnej i Nauk o Zwierzętach prof. dr. hab. Piotra Ślósarza uczniowie otrzymali inde- ksy, a wykład inauguracyjny wy- głosił dr Marcin Tobółka. Po części oficjalnej uczniowie uczestniczyli już w pierwszych zajęciach, które odbyły się w Kolegium Maximus. Dla uczestników tego projektu był to dzień pełen wrażeń. Z niecier- pliwością oczekują na kolejne spotkanie.
szkól 0ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO
Przy ścieżce Oporówko-Opo- rowo zamontowanych zostało pięć lamp ledowych. Zadanie zostało wykonane przez firmę Mariana Rzepeckiego. Lampy choć trochę doświetliły bardzo uczęszczaną ścieżkę rowe- rową. Docelowo planuje się postawienie kolejnych, choć będzie to uzależnione od zdol- ności finansowych. Inwestycja kosztowała blisko 60.000 zł, z czego 30.000 zł to koszt za- kupu materiału i przygotowa- nie projektu, które zostały sfinansowane w roku ubieg-
łym.
W kwietniu na komple- ksie boisk sportowych w Pawłowicach zamon- towano system monito- ringu składający się z 2 kamer.
Nowy sprzęt powinien być skutecznym narzę- dziem w walce z wan- dalizmem, którego świadkami byliśmy w ostatnich miesiącach. Monitoring został sfi- nansowany ze środków Funduszu Sołeckiego Pawłowic (1500 zł) i bu- dżetu gminy (700 zł).
ZAPROSZENIE
W dniu 27 maja, około godz. 16 przy Urzędzie Gminy odbędzie się uroczystość odsłonięcia tablicy pamiątkowej poświęconej pierwszemu wójtowi gminy Krzemieniewo Władysławowi Lesterowi. Na tę uro- czystość zapraszamy już dziś wszystkich tych, którzy chcą oddać za- służony hołd osobie, która w sposób szczególny przyczyniła się do rozwoju naszej społeczności lokalnej. Wydarzenie zostanie poprze- dzone uroczystą akademią w szkole w Drobninie. O pierwszym wójcie gminy Krzemieniewo piszemy na str. 10 gazety w artykule Elżbiety i Jerzego Kownackich.
Z okazji Dnia Wiosny 21 marca uczniowie z klas I - VIII oraz gimnazjum wzięli udział w projekcie "Przepis na przyjaźń". Każda klasa miała za zadanie przy- gotować scenkę ukazującą znaczenie przyjaźni w życiu lub piosenkę o te- matyce wiosennej. Akcja miała na celu promowanie rozwoju kompetencji społecznych poprzez rozwój umiejętności interpersonalnych. I jak się oka- zało, wszystkie klasy przygotowujące inscenizację wykazały się kreatywno- ścią i zaangażowaniem, a przede wszystkim zrozumieniem tematu. Ponadto rozstrzygnięto konkurs plastyczny ph. "Przepis na przyjaźń". Szacunek, cier- pliwość, wyrozumiałość, lojalność, wspólna zabawa, szczerość, wrażliwość, zaufanie... to zdaniem uczniów składniki przyjaźni, która powinna przetrwać lata. W konkursie I miejsce zajęła Weronika Klupś z kl. VII, Il miejsce Kinga Jakubczak z gimnazjum, a III miejsce Katarzyna Jańczak z kl. V oraz Ame- lia Kolańczyk z kl. VII.
ZAPROSZENIE NA KONCERT
Zapraszamy wszystkich, którzy chcą mile spędzić czas na kolejny, trzeci koncert oporowski
"MAGNIFICAT - CHWALI DUSZA MOJA PANA "
W tym roku : "Rzykomy i śpiewomy Pan Bóckowi i Paniynce po ślonsku” czyli : "Modlimy się i śpiewamy Panu Bogu i Matce Bożej po śląsku"
Gościem koncertu będzie znany ze "Śląskich Szlagierów" pan Jacek Kierok z Zespołem.
miejsce: ZABYTKOWY KOŚCIÓŁ W OPOROWIE dnia 3 maja 2019 o godz. 15
czas trwania: ok. 1,5 godziny
Po koncercie zapraszamy na kawę i placek do salki parafialnej. Do zobaczenia w Oporowie!
ks. proboszcz Paweł Kamza wraz z Parafialną Radą Duszpasterską
W czwartek, 4 kwietnia, 90. urodziny obchodziła Franciszka Kluk z Krzemieniewa.
Jubilatka przywędrowała do nas z daleka, bo aż z Kresów Wschod- nich. Urodziła się w 1929 roku w dawnym województwie stanisła- wowskim, czyli na terenie obecnej Ukrainy. Z rodzicami, bratem i sios- trą mieszkali w malutkiej osadzie Wandolina w powiecie rohatyń- skim. Było tam zaledwie pięć domów. Rodzice mieli kilka mórg ziemi, a tata pracował sezonowo na kolei. Żyło się skromnie, ale szczęśliwie. Wkrótce wybuchła wojna.
W 1943 roku ukraińscy sąsiedzi chwycili za broń i skierowali ją w stronę Polaków. Doszło do tzw. rzezi wołyńskiej, podczas której wy- mordowano tysiące niewinnych ludzi, a setki wsi spalono. Rodzina pani Franciszki na wieść o tych strasznych wydarzeniach i w oba- wie o własne życie przeniosła się w okolice Krakowa.
Po zakończeniu wojny zamiesz- kali w Strzelcach Małych w powie- cie gostyńskim. Przydzielono im poniemieckie gospodarstwo na któ- rym gospodarzyli wspólnie z drugą
ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO
rodziną przesiedleńców. W Strzel- cach pani Franciszka poznała swo- jego przyszłego męża Bronisława, który również przywędrował tu z Kresów. Pobrali się w 1948 roku.
W 1950 roku udało im się prze- nieść na samodzielne gospodar- stwo w Krzemieniewie, które też kiedyś należało do Niemców, a gdzie jubilatka mieszka do dziś.
Państwo Klukowie ciężko pra- cowali i wychowywali dzieci - syna i trzy córki. Mimo wielu obowiązków znajdowali jednak czas na dobrą zabawę. Niejeden wieczór przetań- czyli na imprezach organizowanych przez Gminną Spółdzielnię. Lata biegły, dzieci pozakładały własne rodziny i wyprowadzały się kolejno z domu. Na gospodarstwie osta- tecznie została córka Emilia. Od 1990 roku pani Franciszka jest wdową.
Dziś mieszka z córką oraz wnu- kiem i jego rodziną. Ma tu na- prawdę dobrze i nie musi się już o nic martwić. Dzień mija jej w głów- nej mierze na oglądaniu telewizji. Nie stroni od polityki, a zatem bar- dzo interesują ją programy infor- macyjne. Obejrzy też "Agrobiznes", gdyż sprawy rolnicze już na za-
wsze będą jej bliskie. Stałym pun- ktem są również popularne polskie seriale. Dla zachowania sprawno- ści umysłu chętnie sięga po krzy- żówki.
Jubilatka ma 7 wnuków i 13 prawnuków, którzy mieszkają w Kościanie, Kiekrzu, Górznie i Krze- mieniewie. Jest bardzo zadowo- lona, że wszyscy się wykształcili, zdobyli zawody i dobrze sobie radzą w życiu. Cieszy się, gdy ją odwiedzają. Nie dziwi zatem długi stół w salonie, który doskonale
[Z]
sprawdza się przy okazji rodzin- nych spotkań. Niestety, jednego wnuka i wnuczkę pożegnała już na zawsze.
Jej okrągłą rocznicę urodzin świętowano w restauracji, gdzie otrzymała piękne kwiaty i wiele naj- szczerszych życzeń.
I mimo że pani Franciszka uska- rża się troszkę na zdrowie, to trzeba przyznać, że jest naprawdę w dobrej formie. Życzymy jej kolej- nych szczęśliwych lat w gronie naj- bliższych.
Swoje 90. urodziny obcho- dziła również Gabryela Małecka z Krzemieniewa, która przyszła na świat 12 kwietnia 1929 roku w miejscowości Zgliniec znaj- dującej się w gminie Krzywiń.
Rodzice mieli troszkę ziemi, ale głównym źródłem utrzymania rodziny był handel obwoźny, któ- rym zajmował się ojciec.
Gdy miała 7 lat, zmarła mama, która osierociła sześcioro dzieci. Ojciec ożenił się ponownie, z jej
siostrą. Z drugą żoną miał również 6 dzieci. Gdy i ona zmarła, ożenił się po raz trzeci. Z tego związku urodził się jeszcze syn. Pani Gab- ryela ma zatem liczne rodzeństwo. W tak wielodzietnej rodzinie żyło się skromnie, a zatem gdy tylko podrosła, poszła na służbę. Naj- pierw na gospodarstwo w Osiecz- nej, a zaraz po wojnie do rolnika w Krzemieniewie. W tej miejscowo- ści poznała Mariana Małeckiego, z którym pobrała się w 1948 roku.
Młodzi zamieszkali w Krzemie- niewie przy ul. Polnej, gdzie pan młody żył z wujkiem i ciocią, któ- rzy zaopiekowali się nim po śmierci mamy.
Pan Marian miał trochę ziemi, a oprócz tego dorabiał jako "złota rączka". Później pracował też w Spółdzielni Kółek Rolniczych w Krzemieniewie. Z kolei pani Gab- ryela prowadziła dom i zajmowała się czwórką dzieci - dwójką chło- paków i dwiema dziewczynkami.
- Byli bardzo zgodnym małżeń- stwem. Tata spełniał wszystkie za- chcianki żony. Gdy tylko chciała jakieś perfumiki lub pantofelki, to zaraz wsiadał na rower i jechał po nie do Krzemieniewa - opowiada z uśmiechem córka Jadwiga.
Zapraszamy na bezpłatne badanie słuchu — 8 maja (środa), w godz. 9:00 — 16:00
przy Urzędzie Gminy w Krzemieniewie.
Pani Gabryela uwielbiała *sztrykować”. Nikomu w rodzinie, a zwłaszcza wnukom, nie za- brakło skarpet, szali i czapek. Jest też wspominana jako osoba bar- dzo wierząca, dla której życie reli- gijne było niezwykle ważne. Zawsze pilnowała, aby wszyscy domownicy szli do kościoła. Ko- chała też kwiaty, którymi lubiła się otaczać.
Wdową została w 2004 roku. Wkrótce potem zamieszkała u córki w Brylewie.
Jubilatka ma 12 wnuków, 17 prawnuków i ... 3 praprawnuków. Zawsze wszystkich uwielbiała i cieszyła się na spotkania z nimi.
- Bardzo chętnie pomagała przy wychowaniu najstarszej, do- mowej wnuczki. Uczyła ją pacie- rza, nożem strugała kredki i kruszyła landrynki. Dla wnuków zawsze miała jakiś pieniążek i czekoladkę - wspominają domo- wnicy.
Od pięciu lat zaczął się pogar- szać stan zdrowia jubilatki. Od tego czasu wymagała już większej opieki. Niestety, w połowie ubieg- łego roku w ciągu jednego dnia przeszła trzy udary, które przykuły ją ostatecznie do łóżka. Straciła też kontakt z otoczeniem. Na szczęście może liczyć na bardzo dobrą opiekę ze strony najbliż- szych, zwłaszcza córki i żony wnuka. Zawsze starają się, aby ktoś był przy niej w domu. W małym mieszkaniu w Brylewie mieszkają cztery pokolenia, które sobie wzajemnie pomagają i do- brze się uzupełniają.
Mimo choroby postanowiono uczcić 90. urodziny pani Gabryeli, bo obok tak ważnego wydarzenia nie można przecież przejść obo- jętnie. Był tort ze świeczkami oraz okolicznościowy balonik i kawa w gronie najbliższych. To wszystko w podziękowaniu za bycie dobrą i serdeczną matką i babcią.
+ + + + + POŻEGNANIE + + + + +
SC A Zele CHA AE CYLZJ gminie na zawsze odeszli:
22.03 - Zofia Jankowska, Pawłowice, lat 79 01.04 - Leon Gołembski, Bojanice, lat 69
ŻYCIE GMINY KI
Domowe hospicjum potrzebuje wsparcia
Pewnie nie każdy mieszkaniec naszej gminy wie, że od trzech lat działa w Lesznie Hospicjum Domowe Kolory. Prowadzi je Stowarzyszenie KOLORY. Opieka hospicyjna prowadzona jest tylko dzięki wsparciu darczyńców i pie- niędzy pozyskanych z jednego procentu oraz dotacji miasta Leszna. Pomimo zaangażowania wielu osób Hospi-
cjum Domowe Kolory nie otrzymuje finansowania z NFZ.
Tak naprawdę opieka hospicjum domowego może być potrzebna każdemu z nas. Choroba nie wy- biera, bywa nieuleczalna, trudna, ostateczna. W tym ostatnim okresie nie zawsze musi wiązać się z poby- tem w szpitalu. Nawet najlepiej wy- posażony oddział szpitalny nie może równać się z poczuciem bez- pieczeństwa chorego, jakie zapew- nia mu pobyt w domu, własne łóżko, obecność bliskich. No i oczywiście opieka lekarzy, pielęgniarek, rehabi- litantów. To jest właśnie hospicjum domowe.
Hospicjum Domowe Kolory roz- poczynało od opieki nad trzema pa- cjentami. Dziś jest ich szesnastu.
— Na pierwszym miejscu sta- wiamy komfort życia chorego - mówi Sebastian Werner, lekarz i kierownik hospicjum. — Zależy nam, aby pacjent nie cierpiał, nie odczuwał duszności, nudności. Ale ważna jest też pomoc dla członków rodziny. Bez nich nie ma hospicjum domowego. Uczymy więc, jak opie- kować się chorym, jak wykonywać najróżniejsze pielęgnacyjne czyn- ności, jak dawkować leki, nawet jak rozmawiać o trudnych sprawach. Domowe hospicjum jest więc prze-
żywaniem każdego darowanego choremu dnia Życia.
Lekarze z hospicjum odwie- dzają chorych w domu przynajmniej raz na dwa tygodnie. Pielęgniarki są dwa razy w tygodniu, psycholog i rehabilitant w zależności od po- trzeb. Jednak zarówno do lekarzy, jak i pozostałych pracowników hos- picjum można zadzwonić codzien- nie, poprosić o pomoc, o przyjazd, także o rozmowę. To naprawdę ni- weluje poczucie bezradności wobec nieuleczalnej choroby i poprawia komfort życia chorego.
Hospicjum Domowe Kolory mo- głoby działać na terenie wszystkich gmin w powiecie leszczyńskim. Z kontaktów lekarzy z chorymi wia- domo, że w naszym regionie takiej pomocy potrzebuje około 100 osób. Niemal codziennie o hospicyjne wsparcie prosi kolejna rodzina. Nie- stety, niektórzy chorzy nie docze- kają się wolnego miejsca w hospicjum. Po prostu odchodzą. I to jest dla pracowników hospicjum naj- trudniejsze. Nie mogą pomóc, bo... zwyczajnie brak pieniędzy.
Celem Stowarzyszenia KO- LORY jest dążenie do sytuacji, kiedy wszyscy pacjenci potrzebu-
Malarstwo artystyczne Nie masz pomyslu na żwezent? Wszystko wydaje się nudne i banalne?
Realizuję projekty na: płótnie, szkle, jedwabiu, drewnie, t-shirtach.
Anna Radajewska. — tel. 603 430 682
jący opieki hospicyjnej będą mogli ją uzyskać, żeby nikomu nie trzeba było odmawiać. Dlatego Hospicjum Domowe KOLORY szuka darczyń- ców. Kilka firm w regionie podpisało umowy na comiesięczne wsparcie hospicjum, pomaga też miasto Leszno, mieszkańcy przekazują swój jeden procent podatku docho- dowego. Wszystko to razem po- zwala na pomoc około 16 chorym. A powiedzmy jeszcze, że hospicjum KOLORY tworzy wysokowyspecja- lizowana kadra lekarzy i pielęgnia- rek, że koszt domowego hospicjum jest wielokrotnie niższy niż opieka szpitalna i (co najważniejsze) do- mowe hospicjum pomaga godnie przeżywać najtrudniejsze chwile życia w nieuleczalnej chorobie.
Jeśli więc ktoś z czytających ten tekst, nie wiedział dotąd o istnieniu Hospicjum Domowego KOLORY, teraz rozumie jego wartość i ko- nieczność funkcjonowania. To hos- picjum jest częścią życia. Dla chorego jest bezpłatne, dla rodziny bezcenne.
— Jesteśmy Organizacją Po- żytku Publicznego - dodaje Sebas- tian Werner. - Każdemu, kto dokona na naszą rzecz darowizny, przysłu-
guje prawo do odliczenia tej kwoty od podatku. Prosimy więc o takie wpłaty, a także o przekazywanie jednego procentu od podatku do- chodowego. Z tych pieniędzy świadczymy nie tylko usługi me- dyczne, ale też kupujemy sprzęt ułatwiający pielęgnację i opiekę nad osobami chorymi. Marzy nam się, aby Żadna rodzina potrzebująca wsparcia nie pozostawała bez opieki hospicjum.
Na terenie naszej gminy jest wiele zakładów pracy, które mog- łyby wesprzeć domowe hospicjum. To nie muszą być duże pieniądze. Hospicjum ucieszy się z każdej wpłaty, także tej przekazywanej co- miesięcznie. Informacje na ten temat znaleźć można na stronie in- ternetowej www.hospicjum- kolory.pl. Warto do niej zajrzeć, poznać ludzi, którzy prowadzą hos- picjum, przeczytać teksty na temat jego działalności, wysłuchać pa- cjentów i członków ich rodzin, dla których pomoc hospicjum w naj- trudniejszych chwilach życia nie ma ceny.
Pomóżmy więc KOLOROM pomagać innym.
Przekaż 1% podatku dla naszego hospicjum KRS 0000348075
Stowarzyszenie „KOLORY” ul. Klonowicza 14/5, 64-100 Leszno, Alior Bank SA o/Leszno 29 2490 0005 0000 4610 5454 7335.
Urząd Gminy w Krzemienie- wie i Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej wychodzą naprze- ciw potrzebom osób niepełnos- prawnych.
W związku z tym osoby niepeł- nosprawne, które mają problem z przybyciem na najważniejsze wy- darzenia organizowane na terenie gminy, będą miały zapewniony transport w obie strony. Wszyst-
kich zainteresowanych prosimy o kontakt z Gminnym Ośrod- kiem Pomocy Społecznej w Krzemieniewie pod numerem telefonu: 65 5360018.
Na początek zapraszamy na: Wianki (15 czerwca / Górzno), Bieg Mielżyńskich (29 czerwca /Pawłowice) i Dni Gminy Krze- mieniewo (6 - 7 lipca / Pawło- wice).
YZEMIENIEWO
MENIEWO0 || powwwwwwwojodojw
Garzyńskie akrobatki
Akrobatyka sportowa polega na wykonywaniu układów, figur i piramid gimnastycznych, których cechami do- minującymi są: siła, równowaga, gibkość i koordynacja ruchowa. Dzięki temu, że znakomicie rozwija te cechy, staje się też zalążkiem do uprawiania każdej innej dyscypliny sportu, a wielu olimpijczyków zaczynało właś- nie od akrobatyki. W tej niezwykle wymagającej dyscyplinie z powodzeniem realizują się cztery dziewczynki z Garzyna: Viktoria Charter, Nikola Markowska, Julia Schópe i Klaudia Kubasik.
Wszystkie trenują w Stowarzyszeniu CRC w Lesznie, które ma swoje oddziały w Rawiczu i Gostyniu. Zajęcia odbywają się pod czujnym okiem Magdaleny Chu- dzińskiej - Nowak, niezwykle doświad- czonej trenerki, wielokrotnej medalistki.
W zajęciach można uczestniczyć rek- reacyjnie lub wyczynowo. Garzynianki są już w grupie wyczynowej, a zatem tre- nują dwa lub trzy razy w tygodniu po około 1,5 godz. Ta forma aktywności fi- zycznej ma dążyć do osiągania maksy- malnych wyników sportowych. Dzieci, oprócz nabywania kolejnych umiejętno- ści akrobatycznych, uczą się układów statycznych i dynamicznych oraz piramid w parach lub zespołach, co daje możli- wość uczestnictwa w zawodach sporto- wych.
To, że w Garzynie mamy tak liczną i zdolną grupę akrobatek, zawdzięczamy w pewien sposób Paulinie Charter, która w poszukiwaniu zajęć dla swojej córki Wiktorii odkryła możliwość trenowania tego sportu w leszczyńskim klubie. Wów- czas, sześć lat temu, razem z Viktorią za- czął trenować jej brat Alex i kilka innych dziewczynek. Brat miał duże możliwości w tej dyscyplinie i był wysoko oceniany przez trenerkę, ale jak większość chłop- ców wybrał ostatecznie piłkę nożną. Za to Wiktoria została i dzięki treningom i uporowi osiągnęła przez te wszystkie lata liczne sukcesy. Dziś może pochwa- lić się wieloma medalami i pucharami zdobytymi na zawodach. Można powie- dzieć, że godnie kontynuuje rodzinne tra- dycje, gdyż akrobatykę, jeszcze w szkole w Bojanowie, trenowała jej babcia, a mama z powodzeniem uprawiała lekko- atletykę.
- Tak naprawdę, jakiego sportu by się nie chwyciła, to jest w nim dobra - śmieje się mama.
I faktycznie tak jest, gdyż Viktoria świetnie radzi sobie w bieganiu, wygry- wała już m. in. Cross Wagarowicza w Pa- włowicach, dobrze pływa, jeździ na łyżwach, a do niedawna trenowała jazdę konną.
Druga z dziewczynek - Nikola Mar- kowska - trenuje w Stowarzyszeniu CRC również od początku jego powstania. Wszystko zaczęło się jednak od baletu, który ćwiczyła w Gostyniu, gdzie wcześ- niej mieszkała razem z rodzicami. Po roku uczęszczania na treningi obu dys- cyplin zdecydowano, że skupi się już tylko na akrobatyce sportowej.
Obecnie ćwiczy układy w trzyosobo- wym zespole. Jako że 11 - letnia Nikola jest mniejszą i Iżejszą zawodniczką znaj- duje się w prezentowanych układach na górze, a zatem jest często podrzucana i wykonuje salta. Jeszcze rok temu starto- wała w duecie, z chłopakiem z Rawicza
i była zawożona tam na zajęcia. Obecnie raz w tygodniu odwiedza też Gostyń, gdzie spotyka się z po- zostałymi dwiema dziewczynami z jej zespołu. Nikola w tym roku star- tuje również w dwójkach z kole- żanką. Dziewczynka sporo trenuje też w domu. W rodzinie Markow- skich sport zajmuje ważne miejsce. Tata grał kiedyś z powodzeniem w piłkę w Kłosie Garzyn. Uwielbiają wspólne rodzinne starty w błotnych biegach z przeszkodami, gdzie trzeba się solidnie ubrudzić. Nie- dawno nauczyli się też jeździć na nartach. Akrobatyką zainteresowała się już młodsza siostra Nadia. Sym- patyczna 5 - latka jest w grupie rek- reacyjnej. Ćwiczy raz w tygodniu po 60 minut.
Akrobatyka zespołowa wymaga znakomitego zgrania wszystkich dziewczyn. Aby dobrze wyuczyć się jakiegoś układu niezbędna jest zatem 100 - procentowa obecność na treningach. W związku z tym tre- nerka trzyma w klubie wysoką dys-
cyplinę i rygor. Nie ma możliwości, aby ktoś opuszczał treningi. Brak jednej osoby zawsze odbija się na całym ćwiczącym zespole.
Julka Schópe, również 11 - latka, swoją przygodę z akrobatyką spor- tową rozpoczęła prawie pięć lat temu. Początkowo ćwiczyła indywi- dualnie i już po pół roku treningów przywiozła złoty medal ze swoich pierwszych zawodów w Sulecho- wie. Niespodziewany sukces przy- niósł wielką radość i zmotywował ją jeszcze bardziej do ćwiczeń. Obec- nie startuje już w trójkach. Od dwóch lat trenuje też skoki na ścieżce. Oprócz sportu Julka z po- wodzeniem śpiewa. Również z tych konkursów wraca nieraz z nagro- dami i wyróżnieniami.
W akrobatyce sportowej o do- brym wyniku często decydują szczegóły. Na zawodach można do- stać punkty karne za złe ułożenie ręki, za posiadanie kolczyków, wyj- ście za matę, za ukończenie układu przed czasem, niewłaściwy uchwyt,
a nawet za zbyt krótkie spódniczki. Zawodniczki muszą mieć jedna- kowe fryzury. Maksymalny czas trwania występu wynosi dwie i pół minuty, a elementy choreografii muszą być dostosowane do wybra- nej muzyki.
Latem, w okresie wakacyjnym, klub organizuje tygodniowe obozy sportowe, które dostarczają nie tylko kolejnej porcji solidnych trenin- gów, ale też i świetnej zabawy. Są znakomitym sposobem na dobrą in- tegrację. Rok temu był to wyjazd nad morze. Tym razem wybierają się w góry.
Akrobatyka jest sportem, w któ- rym bardzo duże znaczenie ma waga zawodniczek. Trzeba się zatem pilnować i nie przesadzać z kulinarnymi smakołykami.
- Gdy córka pozwoli sobie na ja- kieś słodkości, to zaraz musi iść po- skakać na trampolinie lub pojeździć na rolkach - śmieje się pani Aneta Schópe, mama Julki.
I mimo że dziewczyny naprawdę dużo trenują, to na zawodach rywa- lizują z zawodniczkami, które klu- bowe zajęcia mają codziennie. Garzynianki jeżdżą na turnieje do miast, które wręcz żyją akrobatyką sportową, a ich hale są często do- stosowane właśnie do tej dyscypliny sportu.
Ostatnia z dziewczynek - Klau- dia Kubasik - ma dziewięć lat. Jej przygoda z akrobatyką rozpoczęła się w wieku czterech lat na zaję- ciach prowadzonych wówczas przez trenerkę Magdalenę Chudziń- ską - Nowak w przedszkolu w Ga- rzynie, które trwały jeden rok szkolny.
- Klaudia tak zatascynowała się tym sportem, że pomimo zakończe- nia treningów przez panią Magdę w Garzynie córka nadal należy do tego klubu i uczestniczy w zajęciach akrobatycznych w Lesznie. Pomimo ciężkiego wysiłku jest bardzo zado- wolona. Zdobywa nowe umiejętno- ści. uczy się różnych układów statycznych i dynamicznych oraz pi- ramid w parach lub zespołach. Bar- dzo lubi letnie obozy z akrobatyki, na których poznaje nowe koleżanki. Kilka razy w roku bierze udział w za- wodach i zdobywa cenne medale. Cieszy się, ponieważ są to efekty ciężkiej pracy i niekiedy rezygnacja z innych przyjemności - mówi mama Iwona Kubasik.
Dla wszystkich dziewczyn akro- batyka sportowa stała się bez wąt- pienia wielką pasją, a na treningi zawsze jeżdżą z radością i ochotą. Trzymamy za nie kciuki i życzymy powodzenia, licząc na dalszy rozwój umiejętności i kolejne sukcesy.
Wszystkie trenują w Stowarzy- szeniu CRC w Lesznie, które ma swoje oddziały w Rawiczu i Gosty- niu. Zajęcia odbywają się pod czuj- nym okiem Magdaleny Chudzińskiej -Nowak, niezwykle doświadczonej trenerki, wielokrotnej medalistki oraz Roberta Mroczka.
Władysław Lester
We współczesnym świecie odartym z tak wielu ważnych wartości, kiedy zaczyna brakować autorytetów, potrzebny jest przykład. Pozy- tywny przykład, że można jednak inaczej żyć, pracować, potrafić słu- chać, wyciągać właściwe wnioski, być pomocnym, bezinteresownym i na dodatek tolerancyjnym. Taki właśnie był Władysław Lester, pierwszy wójt gminy Krzemieniewo, którego dość krótkie życie pod- porządkowane było rodzinie, społeczności lokalnej i ojczyźnie.
Władysław Lester urodził się 27 marca 1898 roku w Łoniewie. Jego rodzice, Wojciech i Wiktoria (z domu Prałat), posiadali tam piętna- stohektarowe gospodarstwo rolne, które w rękach tej rodziny pozostaje do dzisiaj. Władysław, który był naj- starszy, miał jeszcze czworo ro- dzeństwa: Franciszka, Franciszkę, Weronikę i Jana (zmarłego w nie- woli podczas Il wojny światowej). Wychowanie w tym domu było dość surowe, oparte na wartościach chrześcijańskich i umiłowaniu pol- skości. Przełożyło się to później na obywatelską postawę Władysława, który po dość krótkim epizodzie służby w armii niemieckiej podczas I wojny światowej, od końca 1918 roku bardzo aktywnie włączył się w działalność niepodległościową. 15 grudnia 1918 roku w Poznaniu wstąpił do Polskiej Organizacji Woj- skowej. Uczestnik powstania wiel- kopolskiego w kompanii gostyńskiej Grupy "Leszno". Walczył m.in. w obronie Osiecznej. Rozkazem z 6 marca 1919 roku dowództwo główne wojsk powstańczych posta- nowiło utworzyć z oddziałów Grupy "Leszno" 6 Pułk Strzelców Wielko- polskich, którego dowodzenie po- wierzono porucznikowi Bernardowi Śliwińskiemu. Władysław Lester został wcielony do 8 kompanii tego pułku i brał później udział w zajmo- waniu Pomorza (m.in. Bydgoszczy) oraz w wojnie polsko - bolszewickiej (rejon Berezyny i Stodoliszcze). W czasie odwrotu ze Wschodu dostał się do niewoli, z której udało mu się jednak uciec. W wojsku pozostawał do roku 1921. kiedy to został zde- mobilizowany i wrócił do domu w stopniu szeregowca.
8 lipca 1922 roku Władysław Le- ster ożenił się z Józefą Galon z Krzemieniewa, gdzie też zamiesz- kał pod ówczesnym numerem 12. Wspólnie z żoną prowadzili gospo- darstwo rolne (15 ha) i zajmowali się wychowywaniem dość sporej gromadki dzieci: Leokadii, Stani- sława (zmarł w dzieciństwie), Zofii, Moniki, Kazimierza, Edmunda i Te- resy. Od samego początku swojego pobytu w Krzemieniewie Władysław Lester zasłynął ze swojej pracowi- tości i wielkiej pasji społecznikow- skiej. Jako były powstaniec i żołnierz z czasów wojny z bolsze- wikami współtworzył na terenie tej miejscowości Koło Związku Wete-
ranów Powstań Narodowych oraz Związek Rezerwistów i Związek Strzelecki. Był także jednym ze współzałożycieli miejscowej Ochot- niczej Straży Pożarnej, powstałej 12 września 1926 roku (pełnił w niej funkcję przodownika oddziału ra- tunkowego). Udzielał się również jako przewodniczący w miejscowej Radzie Szkolnej. Ta jego działal- ność została szybko zauważona przez mieszkańców Krzemieniewa, wśród których, mimo dość młodego wieku, zaczął się cieszyć dużym szacunkiem i zaufaniem.
W roku 1928 zlikwidowane zos- tały komisariaty obwodowe, a na ich miejsce powstały tzw. obwody wój- towskie. Wójtem dla obwodu wój- towskiego Krzemieniewo mianowany został przez wojewodę poznańskiego Władysław Lester. Na tym stanowisku (piastowanym społecznie) dał się poznać z jak naj- lepszej strony, a podejmowane przez niego decyzje zawsze były bardzo wyważone, co z kolei prze- kładało się na sprawne funkcjono- wanie wszystkich części składowych wójtostwa. Siedzibę dla urzędu, który pełnił, urządził we własnym domu.
W 1935 roku, po kolejnej reor- ganizacji samorządu terytorialnego (na podstawie ustawy z dnia 23 marca 1933 roku), powstała gmina Krzemieniewo, a na jej czele stanął znowu Władysław Lester. W tym też czasie, jako człowiek bardzo reli- gijny, zaangażował się mocno w tworzenie parafii i budowę kościoła w Drobninie. Potrafił jako urzędnik współpracować z mniejszością nie- miecką zamieszkującą na tym tere- nie. Dzięki temu udawało się aż do wybuchu Il wojny światowej unikać zadrażnień o charakterze narodo- wościowym i religijnym wśród mieszkańców gminy.
Władysław Lester nie dbał o ho- nory i zaszczyty, ale szczególnie cenił sobie otrzymany decyzją wo- jewody poznańskiego Adama Ma- ruszewskiego z dnia 29 września 1938 roku, Brązowy Medal Za Dłu- goletnią Służbę.
1 września 1939 roku, po wybu- chu II wojny światowej, większość Polaków z Krzemieniewa podjęła decyzję o ewakuacji na Wschód. Wśród nich była również rodzina Lesterów. Pod dotarciu do Księgi- nek, Władysław Lester postanowił
zMOdoo 0 ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO
jednak wrócić do Krzemieniewa. Tutaj 27 września 1939 roku został aresztowany. Miało to związek z od- mową podpisania przez niego, jako pełniącego urząd wójta, rozkazu rozstrzelania jednego z członków nieformalnej polskiej policji porząd- kowej, która powstała w Krzemie- niewie na początku września 1939 roku. Osadzony został najpierw w miejscowym areszcie, skąd trafił do więzienia we Wrocławiu, a 16 paź- dziernika 1939 roku wywieziono go do obozu koncentracyjnego w Bu- chenwaldzie, gdzie otrzymał numer 10147/3229. 7 marca 1940 roku przeniesiony został do obozu w Mauthausen - numer obozowy 2514. skąd 22 września 1940 roku trafił do podobozu w Gusen. Tam na skutek straszliwych warunków i wy- czerpującej pracy 10 marca 1941 roku o godz. 9. 30 zmarł. W oficjal- nym piśmie, jakie otrzymała rodzina (żona wójta z córkami przebywała wtedy w Tomaszowie Mazowiec- kim, synowie najpierw w Łoniewie, a później w Pawłowicach i Lesznie), za przyczynę śmierci podano zapa- lenie płuc. Krótko potem do Ło- niewa dotarła z Mauthausen przesyłka zawierająca urnę z pro- chami Władysława Lestera, za którą zresztą władze niemieckie po- brały opłatę. Urnę tę złożono na cmentarzu w Osieczniej w grobie Jana Lestera. Po wojnie (marzec 1945 r.) wdowa po Władysławie Le- sterze, Józefa, powróciła wraz z dziećmi do Krzemieniewa i w dal- szym ciągu zajmowała się rolnic- twem. W 1961 sprzedała gospodarstwo, przeniosła się do Poznania, gdzie 2 stycznia 1981
roku zmarła. Pochowana została na cmentarzu na Miłostowie.
Władysław Lester był wspania- łym mężem i ojcem, co w tamtych czasach było niezwykle ważne, po- nieważ zawirowania wojenne spo- wodowały dość istotne rozluźnienie obyczajów. Był też osobą o wielkiej charyzmie, co przekładało się na umiejętność budowania właściwych relacji z tymi, których spotykał na swojej drodze.
Wójt Władysław Lester jedno- czył ludzi, nie dzielił. Budował, nie burzył. Właściwe efekty takich dzia- łań i przyjmowanych przez niego postaw szczególnie mocno wi- doczne były w Krzemieniewie, gdzie po roku 1918 w dalszym ciągu mieszkała dość liczna mniej- szość niemiecka. Cechy charak- teru, które posiadał i które potrafił wykorzystać spowodowały, że stał się prawdziwym miejscowym przy- wódcą.
ELŻBIETA I JERZY KOWNACCY
- W związku z przeznaczeniem na rok 2019 z Funduszu Sołec- kiego sołectwa Pawłowice 7 000 zł na doposażenie naszej Sali Wiejskiej w miesiącu kwietniu zamontowano w niej klimatyzację, która kosztowała nas 6188 złotych. Zakupiono również drabinę aluminiową za 249 złotych. Z siedmiu inwestycji na koniec kwiet- nia aż pięć będzie już zrealizowanych. Jest to nasz wspólny duży sukces - mówi Tomasz Adamczak, sołtys Pawłowic.
wspólnie spędzonych latach.
Pani Gabriela urodziła się w ro- dzinie Andrzejczaków w Krzemie- niewie. Rodzice prowadzili tu 8 - hektarowe gospodarstwo. Ukoń- czyła szkołę w Drobninie, a następ- nie kształciła się w szkole zawodowej w Lesznie na kierunku gastronomicznym. Została zatem dyplomowaną kucharką, ale jak sama z uśmiechem przyznaje, oprócz gotowania domowych obia- dów nigdy w zawodzie nie praco- wała.
Pan Stanisław przyszedł na świat w 1944 roku w Grabówcu. Niestety, gdy miał zaledwie 8 mie- sięcy zmarła mama, która osierociła czworo dzieci. Ojciec, który na co dzień pracował przy bydle w miejs- cowym gospodarstwie, postanowił ożenić się ponownie, a swoją drugą małżonkę znalazł w Drobninie. Miał z nią jeszcze troje dzieci. Matka wszystkich traktowała jednakowo, każdego obdarowała wielką miło- ścią.
- Była wspaniała, drugiej takiej byśmy nie znaleźli - wspomina po latach pan Stanisław.
Gdy miał 7 lat cała rodzina prze-
ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO -oowojri-]
50 wspólnych lat
Spotkania z parami, które obchodzą rocznice małżeńskie są zawsze niezwykle sympatyczne. Nie inaczej było też w przypadku wizyty u państwa Gabrieli i Stanisława Matuszewskich z Krzemieniewa, którzy przy kawie i słodkim co nieco opowiedzieli nam o swoim życiu i 50
niosła się do Tworzanic, gdzie pracę w gospodarstwie podjął ojciec. Na- stępnym miejscem zamieszkania był Drobnin. W wieku 16 lat Stani- sław rozpoczął naukę zawodu sto- larza. Po wojsku znalazł zatrudnienie w leszczyńskim zakła- dzie "Przewóz", a następnie Spół- dzielni Stolarskiej, gdzie robił meble i trumny.
Z małżonką znali się z widzenia już wcześniej, ale oficjalne zapo- znanie nastąpiło w trakcie jednej z zabaw w Krzemieniewie. Między młodymi szybko "zaiskrzyło". Po- brali się w 1969 roku, a pan Stani-
sław zamieszkał w domu rodzinnym panny młodej. Przez pierwsze lata łączył pracę w stolarstwie z poma- ganiem teściom w prowadzeniu gospodarstwa, ale przyszedł dzień, że trzeba było coś wybrać. Postawił na rolnictwo, które stało się jego wielką pasją i któremu poświęcił resztę życia.
Matuszewscy cały czas coś bu- dowali. Zaczęli od postawienia bu- dynków gospodarczych na działce przy ul. Spółdzielczej, a skończyli na budowie domu, do którego wprowa- dzili się w 1981 roku. Gospodarstwo stopniowo ulepszano i mechanizo-
Kolejny udany występ w zawodach sportowych zanotowali reprezentanci szkoły w Pawłowicach. Drużyna piłki nożnej wzięła udział w kwietniowych Mistrzostwach Powiatu w Piłce Nożnej w ramach Igrzysk Młodzieży. Turniej rozgrywany był na boiskach "Orlik" w Lasocicach i Święciechowie. Nasza drużyna w wyniku losowania swoje mecze grupowe rozegrała w Lasocicach, gdzie uzyskała nastę- pujące wyniki: po słabym meczu uległa Osiecznej 2:3 (bramki: Jakub Chudziński - 2) i po mobiliza- cji wygrała z Lasocicami 3:1 (bramki: Jakub Chudziński - 2. Piotr Pindara - 1). Zajmując drugie
miejsce w grupie wywalczyła sobie prawo gry w półfinałach w Święciechowie. Tam czekał już zespół
Drobnina, który został pokonany 4:0 (bramki: Jakub Chudziński - 2. Michał Pindara, Bartosz Jagiel- ski). Tym sposobem zespół znalazł się w finale i po bardzo dobrej grze pokonał Rydzynę 4:0 (bramki: Jakub Chudziński - 2. Michał Pindara - 2) zdobywając tytuł Mistrzów Powiatu i dodatkowo awans do rozgrywek rejonowych. W drużynie wystąpili: Fabian Naskręt, Wojciech Włodarczyk, Piotr Pindara,
Jakub Chudziński, Michał Pindara, Krzysztof Bartlewicz, Bartosz Jagielski, Piotr Reddig, Kacper
Iwanowicz i Sebastian Kamieniarz.
wano. Rodziły się też dzieci - syn i dwie córki. Mimo, że obowiązków i zajęć nie brakowało, to pan Stani- sław znajdował jeszcze czas na działalność społeczną. Przez dwie kadencje był gminnym radnym. Peł- nił też funkcję prezesa Kółka Rolni- czego, a także zasiadał w radach nadzorczych GS i SKR. Nie mogło go również zabraknąć w Radzie So- łeckiej.
Teraz jubilaci mogą już odpoczy- wać i w pełni cieszyć się życiem na emeryturze. Gospodarstwem zaj- muje się już syn Dariusz z żoną Marią. Ojcowizna trafiła w dobre ręce. Następca pracuje na więk- szym areale, a rodzice mogą z dumą obserwować dalszy rozwój. Jednak nawet dzisiaj pan Stasiu chętnie podziała w obejściu i przy zwierzętach. Traktorem też jeszcze pojeździ. W wolnych chwilach jest zapalonym kibicem sportowym. Gdy tylko skończą się skoki, to zaraz przerzuca się na żużel. Tak naprawdę obejrzy każdą dyscy- plinę. Za to pani Gabriela z pasją pracuje w ogródku, który jest jej kró- lestwem i odskocznią. W okresie zi- mowym zawsze z utęsknieniem czeka na wiosnę, aby móc w nim ponownie podziałać. Oprócz tego, jak większość pań lubi kobiece pisma i seriale. Razem z mężem są też stałymi czytelnikami naszej gminnej gazety.
Oboje należą do miejscowego Koła Emerytów i wykorzystują każdą nadarzającą się okazję na wspólne spotkania. Cieszą się, gdy mogą wyjść między ludzi. Nie- dawno, prywatnie, byli na koncercie Teresy Werner, która jest niekwes- tionowaną gwiazdą śląskich szla- gierów. W czasach młodości bardzo chętnie się bawili, zdarzało się, że nawet co sobotę. Nie odpuszczali żadnego wieczorku. Państwa Matu- szewskich można też często spot- kać na niedzielnych przejażdżkach rowerowych. Oboje są pełni energii i dobrego humoru, aż ciężko uwie- rzyć, że pan Stanisław trzy lata temu przeszedł poważną operację.
Oprócz syna i synowej jubilaci mieszkają jeszcze z trojgiem wnu- cząt.
Z dumą podkreślają, że wnuki są bardzo kochane, a wszyscy domo- wnicy stanowią zgraną ekipę.
Wspomnijmy jeszcze, że jedna z córek jest uznaną leszczyńską dziennikarką, a druga pielęgniarką w Poznaniu.
Dziś trudno im uwierzyć, że mi- nęło już 50 wspólnych lat. Sami przyznają, że dobrze się dobrali, że nawet gdy się w czymś nie zga- dzają, to się nie kłócą. Chcą być ze sobą jak najdłużej. Ich wspólnym marzeniem jest po prostu bycie zdrowymi. Swoją rocznicę uczcili mszą świętą i spotkaniem z najbliż- szymi w restauracji.
Jubilatom życzymy wielu wspól- nych lat w zdrowiu i szczęściu.
akiZj=ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO GMINY KRZEMIENIEWO"
ia
Kwiecień to wyjątkowy miesiąc dla państwa Anny i Edwarda Szymańskich z Oporówka. Równe 50 lat temu przy- rzekli sobie miłość i szacunek i w tym postanowieniu i pięknych wartościach żyją wspólnie do dziś.
Pani Anna całe swoje życie zwią- zała z Oporówkiem. Tu przyszła na świat, uczyła się w szkole, praco- wała w polu i założyła rodzinę. Oj- ciec był zatrudniony w miejscowym PGR, a mama zajmowała się domem. Pani Ania była jedynaczką.
Jedynakiem był również pan Ed- ward, który urodził się w Lesznie. Rodzina Szymańskich mieszkała przy ul. Leszczyńskich. Ojciec pana Edwarda pracował jako furman w cieszącej się dobrą renomą Roz- lewni Win Góreckiego. Zajmował się rozwożeniem wina i napojów po oko- licy. Pan Edward wyuczył się na ślu- sarza o specjalności szlifierz - ostrzarz narzędzi. W tym zawodzie pracował aż do emerytury. Jego pierwszym zakładem była Leszczyń- ska Fabryka Okuć Budowlanych, późniejszy Metalplast, gdzie działał aż 19 lat. Następnie przeszedł do Spółdzielni Sigma, po której praco- wał jeszcze w Koperniku, który w międzyczasie zmienił nazwę na Spinko.
Państwo Szymańscy poznali się w dawnej świetlicy w Oporówku. To właśnie tutaj w 1965 roku przyjechał na występ leszczyński zespół Amigo - kilku młodych chłopaków, którzy grę na instrumentach przeplatali śmiesznymi skeczami. Jednym z
W piątek, 29 marca, w szkole w Drobninie odbyły się Gminne Zawody Sportowe klas I - III szkół podstawowych z naszej gminy. W hali gimnastycznej było gwarnie, wesoło i sportowo. Dzieci przygo- towywały się do zawodów pod czujnym okiem swoich nauczycie- lek, by na turnieju wypaść jak naj- lepiej. Rywalizacja była bardzo zacięta, a napięcie towarzyszące imprezie odczuwalne było na try- bunach. Bardzo dobrze w tych za-
nich był pan Edward, który grał na gitarze i śpiewał. Wśród publiczno- ści pojawiła się wówczas 16 - letnia pani Ania.
- To była miłość od pierwszego wejrzenia - mówią zgodnie po latach małżonkowie.
- Czekała na mnie nawet pod- czas mojej dwuletniej służby woj- skowej - dodaje z uśmiechem pan Szymański.
Pobrali się 19 kwietnia 1969 roku w kościele w Oporowie. Krótko po ślubie pan Edward zakończył swoją przygodę estradową. Przyszedł czas na poważniejsze sprawy - pracę i rodzinę. Jako że życie nie znosi jednak próżni, muzykę zastą- pił wędkarstwem. Wędkować zaczął krótko po przeprowadzce do Opo-
wodach spisały się reprezentacje gospodarza turnieju, czyli drob- nińskiej szkoły, które zdobyły: I miejsce klasa I a, drugie miejsca klasa I b i II a, natomiast klasa II b uplasowała się na IV miejscu. Po zakończeniu zmagań sportowych wszystkie dzieci otrzymały: soczki, plakietki, dyplomy i me- dale. Zwycięzcom wręczono pu- chary.
Wszystkim serdecznie gratulu- jemy!
rówka, głównie za sprawą sąsiadów. Zaczęło się od jeziora w Górznie, gdzie mieli nawet swoją łódkę. Dzi- siaj ogranicza się już tylko do stawu w pobliskiej Luboni. Na te wypady nad wodę czeka zawsze z wielkim utęsknieniem. Ten czas należy do niego. Jest to też zawsze dobra okazja, aby spotkać znajomych węd- karzy i porozmawiać. Wspomnijmy, że przez Polski Związek Wędkarski został nawet wyróżniony srebrną od- znaką.
Państwo Szymańscy mieli kiedyś piękny zwyczaj cotygodniowych od- wiedzin rodziców pana Edwarda w Lesznie. Zawsze w niedzielę.
- Miałam wspaniałą teściową, była mi jak druga mama - mówi pani Ania.
WYNIKI ZAWODÓW:
Klasa I - I m SP Drobnin kl. l a 29 pkt, Il m SP Drobnin kl. Ib 27 pkt, Ill m SP Garzyn 23. 5 pkt, IV m SP Pawłowice 13. 5 pkt, V m SP Nowy Belęcin 12 pkt.
Klasa II - I m SP Pawłowice 30. 5 pkt, Im SP Drobnin kl. Il a 25 pkt, Ill m SP Garzyn 24.5 pkt, IV m SP Drobnin kl. Il b 18 pkt, V m SP Nowy Belęcin 7 pkt.
Klasa III - I m SP Pawłowice 12 pkt., Il m SP Oporówko 9 pkt.
Bardzo dobrze i ciepło wypowia- dają się też o najbliższych sąsia- dach, z którymi dobrze żyją i na których zawsze mogą polegać.
Pan Edward do niedawna dora- biał sobie do emerytury pracując w firmie ochroniarskiej. Teraz, głównie ze względów zdrowotnych, już się tym nie zajmuje. Z kolei pani Ania wraz z mamą uprawiała swego czasu warzywa - selery i pory, które przez dziewięć lat odstawiali do Spółdzielni w Rydzynie. Ich sprze- daż zawsze zasilała domowy bu- dżet.
Dziś mieszkają już sami. Mał- żonkowie są znani z tego, że wszę- dzie pojawiają się razem. Są kojarzeni w wielu lokalach w Po- niecu, gdzie najczęściej udają się na zakupy. Gdy zdarzy się, że pani Ania sama wejdzie do sklepu, to ekspe- dientki od razu dopytują, gdzie ma męża.
Razem wypoczywają też nad wodą w Dzięczynie. Z zamiłowa- niem oglądają telewizyjne teletur- nieje: "Familiadę”, "Koło Fortuny” i "Jeden z dziesięciu”. A oprócz tego pan Edward uwielbia sport, zwłasz- cza boks, dla którego nie odpuści nawet bardzo późnych nocnych transmisji. Sam z dobrymi wynikami uprawiał kiedyś lekkoatletykę. Star- tował praktycznie w każdych zakła- dowych zawodach. Znakomicie odnajdował się w rzucie oszczepem, skoku wzwyż i w dal. Był czas, że pewien uznany sprinter o nazwisku Juskowiak proponował mu starty w klubie Olimpia Poznań. Zachwalał jego talent, ducha i werwę do sportu. Widział go przede wszystkim w trój- skoku, gdzie bez większego treno- wania pan Edward skakał prawie 13 metrów. Przyszło jednak powołanie do wojska i propozycja nie została zrealizowana.
Jubilaci ' wychowali _ dwóch synów. Niestety, jednego z nich po- żegnali na zawsze. Dzisiaj cieszą się z wnuków, których mają czworo - jedną dziewczynę i trzech chłopa- ków, ale przede wszystkim ogromu radości dostarcza im ta najmłodsza - prawnuczka Kaja. Dziewczynka na stałe mieszka w Niemczech, ale od- wiedza ich przy każdej nadarzającej się okazji. Tak naprawdę wszystkich ciągnie do starego domu w Opo- rówku, gdzie na każdego czeka mi- łość i dobre słowo dziadków.
Po raz kolejny wszyscy mogli spotkać się podczas świąt wielka- nocnych. Tym razem połączono je ze świętowaniem 50 lat małżeństwa.
Jubilaci marzą już tylko o zdro- wiu i kolejnych wspólnych latach życia. Życzymy im tego z całego serca.
Aby rozwiązać krzyżówkę, trzeba wpisać w poziome rzędy znaczenie słów. Potem z oznaczonych liter ułożyć hasło. Prawid- łowe hasło można wysłać e-mailem na adres gck@krzemie- niewo.pl. Wśród nadawców prawidłowych odpowiedzi rozlosujemy nagrodę. Poprzednie hasło krzyżówki brzmiało: JUŻ PRZEŻYWAMY WIOSENNE DNI. Nagrodę wylosowała Sabina Dolacińska. Zapraszamy po odbiór nagrody do GCK w Krze- mieniewie. [ 13 ] ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO HOROSKOP Baran 21.03-19.04 Czeka Cię kilka dni atrakcji towa- rzyskich. Posypią się zaproszenia na imprezy i spotkania. Tuż po świętach możesz spodziewać się wizyty kogoś bardzo dla Ciebie ważnego. Byk 20.04-20.05 Masz szansę zdobyć zaufanie ważnej osoby. W sprawach ekono- micznych nie podejmuj zbyt pochop- nych decyzji. Ułóż swoje plany finansowe. Czekaj na zaskakujący telefon. Bliźnięta 21.05-21.06 Świąteczny okres to czas roz- mów, bliskości, wybaczania sobie. Zapomnij o wszystkim, co jest złe. I czekaj na dobrą wiadomość z da- leka. Naprawdę Cię zaskoczy. Rak 22.06-22.07 Odezwie się przyjaciółka sprzed lat. Powspominacie dawne czasy. W połowie miesiąca możesz odebrać ciekawą propozycję wyjazdu. Zasta- nów się nad nią. Lepsze finanse. Lew 23.07-22.08 To będą dobre tygodnie. Ktoś bli- ski będzie Cię wspierał w działaniu. Poznasz też ważną osobę. Być może odegra w Twoim życiu nie- oczekiwaną rolę. Panna 23.08-22.09 W kwietniu obchodzimy Wielka- noc. Zaproś rodzinę do siebie. Nie przesadź tylko z porządkami i wydat- kami. Wszyscy Ci pomogą. Gwiazdy wróżą szczęście w loterii. Waga 23.09-22.10 Zadbaj o lepsze relacje z otocze- niem. Wyjaśnij nieporozumienia i otwórz się na życzliwe Ci osoby. Oczekuj spotkania, o którym zawsze marzyłaś. Uważaj w podróży. Skorpion 23.10-21.11 Właśnie teraz osiągniesz sporo w pracy i możesz otrzymać propozycję awansu. Zastanów się, czy ją przy- jąć. Trochę zmień w domowym oto- czeniu. Może remont? Strzelec 22.11-21.12 Skup się na pracy. Od Twojej ak- tywności zależeć będzie awans, być może dla kilku osób z zespołu. Ktoś z rodziny ma poważny problem. Okres świąt to dobry czas na roz- mowę. Koziorożec 22.12-19.01 Dużo spotkań, dużo wspomnień. I dużo wolnego czasu. Odpoczynek naprawdę Ci się należy. Pewien Lew marzy o tym, by Cię poznać. Rozej- rzyj się wokół. Wodnik 20.01-18.02 Kłopoty już za Tobą. Spokojnie możesz planować następne dni. Nie zapomnij zamknąć wszystkich spraw urzędowych. Ktoś bliski Cię odwie- dzi. Ryby 19.02-20.03 Zasługujesz na nagrodę, zwłasz- cza w pracy. Szef doceni Twoje wy- siłki. Poznasz kogoś bardzo interesującego. To może być począ- tek prawdziwej przyjaźni, a może nawet miłości. (: (: HUMOR :) :) Idzie Mrówka na spacer razem ze Słoniem. Po chwili puka Słonia w nogę i mówi do niego: - Ale tupiemy, co? * * * Dzisiaj widziałem najszybszy spo- sób zasysania danych - 64GB w se- kundę! Odkurzacz wciągnął pendrive’a. * * * Czemu bociany odlatują na zimę do ciepłych krajów? - Bo na piechotę mają za daleko. * * * Sklep z kameleonami. - Macie w sklepie kameleony? - Nie wiemy. * * * - Jak nazywa się zwierzę na dwie litery? - Qń. Nie każdy wie, że nasza pol- ska lawenda poprawia nam humor, pozwala się wyci- szać, pobudza aktywność mózgu, a także łagodzi bóle głowy. Warto więc sięgnąć po nią i zrobić sobie proste w za- stosowaniu produkty. My proponujemy lawendową na- lewkę i mydełko domowej ro- boty. Składniki: 4 - 5 ugotowanych ziemniaków, 1 duża cebula, 2 - 3 pieczarki, 3 - 4 jajka, 1/2 pęczka koperku, kilka gałązek świeżej natki, sól, pieprz, gałka muszkato- łowa, olej do smażenia. Przygotowanie: Ugotowane ziemniaki, które pozostały z obiadu, pokrój w średniej grubości plasterki. Cebulę obierz i drobno poszatkuj. Pieczarki umyj, osusz na papierowym ręczniku kuchen- nym, a potem pokrój w kostkę. Do miski wbij jajka, rozbij je widelcem. Opłucz i osusz koperek i drobno go posiekaj. Wsyp do jajek. Dodaj kilka poszatkowanych listków natki. Całość pomieszaj, dopraw do smaku solą, pieprzem oraz gałką muszkatołową. Na patelni rozgrzej 1 - 2 łyżki oleju. Wrzuć ce- bulę, zrumień ją. Dodaj pieczarki. Smaż aż woda odparuje. Wrzuć ziemniaki. Obsmaż je i zalej masą jajeczną. Smaż omlet z dwóch stron na złoty kolor. Ziemniaczany smaczny omlet KRZYŻÓWKA Z NAGRODĄ NALEWKA Składniki: 6 łyżek suszonych kwiatów lawendy, 3 szklanki wódki 40 proc., 4 goździki, 2 cytryny, szklanka miodu. Przygotowanie: Zioła wsyp do słoja, dodaj sok z cytryn, goździki, wymieszaj, zamknij i odstaw w ciemne, ciepłe miejsce na 2 tygod- nie. Po tym czasie dodaj miód oraz wódkę, wymieszaj i odstaw na ko- lejne 2 tygodnie. Przecedź, przelej do butelki, zamknij i przechowuj w ciemnej szafce do roku. Używaj dla uspokojenia lub w razie problemów z zaśnięciem - pij po 1 kieliszku 2 razy dziennie przez 5 dni. 1. Myje go majtek 2. Uchwyt noża 3. Do spływu Dunajcem 4. Opaska na szyi psa 5. Przykładowo benzyna 6. Dreszcze, mrowienie 7. Dokładka 8. Pracownik banku 9. Malutki pokoik 10. Martwa na płótnie 11. Przykładowo kapitański 12. Niewidka 13. Wirtuoz 14. Południowy owoc 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 O D T A A K A S K A E K Z T Zalety lawendy 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 12 6 19 14 17 1 4 2 9 22 3 13 5 15 7 21 8 18 10 16 20 11 MYDEŁKO Składniki: kostka szarego mydła, 1 łyżka kwiatów lawendy, 5 kropel olejku lawendowego. Przygotowanie: Kostkę mydła zetrzyj na tarce o grubych oczkach. Wsyp to do szklanej lub metalowej miski i włóż ją do mniejszego garnka z gotującą się wodą. Gdy mydło się rozpuści, dodaj pokru- szone kwiaty i olejek. Wymieszaj, przelej do kwadratowych pojem- niczków (np. po serkach) i odstaw na dobę do zastygnięcia. Używaj go do kąpieli i codziennego mycia twa- rzy i rąk. Jego zapach odpręża, a jednocześnie mydło pielęgnuje skórę. zk o ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO
W kwietniu w szkole w Drobninie odbył się XI Gminny Przegląd Piosenki Dziecięcej
i Młodzieżowej. Ogółem w przeglądzie wzięło udział 69 uczestników, którzy przyje- chali ze szkół i przedszkoli z Krzemieniewa, Garzyna, Oporówka, Belęcina Nowego
oraz Pawłowic.
Każdy uczestnik dostał pamiąt- kowy dyplom i opaskę odblaskową na rękę. Zdobywcy I, II, i Ill miejsca otrzymali statuetki i dyplomy ufun- dowane przez: przewodniczącego Rady Powiatu Jana Szkudlar- czyka, wójta gminy Krzemieniewo Radosława Sobeckiego, dyrek- torkę szkoły Elżbietę Juskowiak oraz Radę Rodziców przy Publicz- nej Szkole Podstawowej w Drobni- nie. Jury w składzie: przewodnicząca Elżbieta Jusko- wiak oraz członkowie - wicedyrek- torka Andżelika Jankowiak, Magdalena Prus - Maćkowiak oraz Karolina Tarnowska miało niełatwe zadanie, aby spośród tylu pięknie śpiewających młodych talentów wybrać tych, którzy zasługiwali na najwyższe wyróżnienie.
Po raz ostatni w tym przeglą-
Już tradycyjnie w Wielką So- botę w Garzynie odbyła się im- preza plenerowa pt. "Szukanie Zajączka". Wydarzenie zorgani- zowano po raz czwarty i po- nownie dostarczyło ono sporej dawki dobrego humoru i emo- cji.
Zabawa zaczęła się od rozda- nia uczestnikom mapki Garzyna, na której zaznaczono tym razem miejsca ukrycia aż 20 czekolado- wych zajączków schowanych w najróżniejszych miejscach wsi m. in.: na placu zabaw, przy sklepie i w ogródku.
Zawodnicy mieli za zadanie jak najszybciej odszyfrować punkty ukrycia zajączków i dotrzeć do nich wcześniej od pozostałych uczestników. Każdy szczęśliwy znalazca otrzymał dodatkowo słodki upominek.
Nie był to jednak koniec za-
dzie wystąpił znany nam zespół SŁONECZKA w składzie: Jagoda Andrzejczak, Roksana Glapiak i Jagoda Wróblewska oraz Bartek Jabłoński, którzy pod okiem in- struktorki Elżbiety Cieśli reprezen- towali drobnińską szkołę na wielu przeglądach, konkursach, akade- miach i koncertach - a w tym roku opuszczają szkołę. Nie zabrakło łez i wzruszeń dziękując za cenne, rady, wskazówki i wspólnie spę- dzony czas na zajęciach wokal- nych. Życzymy im wielu sukcesów i realizacji marzeń w nowych szko- łach.
Uczestnicy przeglądu zostali przygotowani przez opiekunów i instruktorów: Elżbietę Cieślę, Ka- rolinę Tarnowską, Michała Rosika, Katarzynę Klimkowską, Patrycję Sikorę, Sylwię Stachowiak, Monikę
u p
bawy, gdyż wszystkie chętne dzieci mogły po raz kolejny wy- startować w konkurencjach spor- towych przeprowadzonych na garzyńskim Orliku. Rywalizowano w slalomie z łyżeczką i jajeczkiem, strzelaniu piłką do bramki i rzutach piłeczką do wielkanocnej skrzyni.
Dla wszystkich uczestników przygotowano upominki w postaci pysznych jogurcików.
Na wydarzeniu pojawił się rów- nież sympatyczny Zajączek z Krainy Zabaw Konrada Kurow- skiego, który swoją obecnością sprawił najmłodszym wielką frajdę oraz wolontariusze: Aleksandra Jankowska i Adrian Łysek.
Imprezę zorganizowali garzyń- scy radni Krystian Dutkiewicz i Marcin Kmieć oraz animator Or- lika Damian Marciniak, którzy ufundowali upominki dla wszyst- kich uczestników.
Jabłońską, Magdalenę Ratajczak, Magdalenę Prus - Maćkowiak i Re- natę Szłapka.
którzy dołożyli wszelkich starań, aby wszyscy goście czuli się do- brze i miło spędzili czas konsumu- jąc przygotowane przez nich ciasto. Pragnę podziękować rów- nież uczennicom wolontariatu - Oli Matuszewskiej i Marysi Krupce z klasy VIlb oraz Darii Krupce z Vla, które pomagały w naszej szkolnej kawiarence. Wszystkim uczestni- kom gratuluję i życzę dalszych sukcesów w realizacji swoich ma- rzeń - powiedziała Elżbieta Cie-
- Dziękuję wszystkim rodzicom, śla.
A oto wyniki w poszczególnych kategoriach wiekowych:
W kategorii soliści do 7 lat: Zofia Cicha - Krzemieniewo (I miejsce), Gab- riela Łagoda - Krzemieniewo (Il miejsce), Bartosz Brodziak - Krzemieniewo (lll miejsce).
W kategorii soliści 8 - 10 lat: Lena Gniłka - Garzyn (I miejsce), Olga Ba- nach - Drobnin (Il miejsce), Klaudia Kubasik - Garzyn (Il miejsce), Kamil Do- lata - Belęcin (Ill miejsce), Alan Tomowiak - Pawłowice (wyróżnienie), Marcelina Śliwowska - Garzyn (wyróżnienie).
W kategorii soliści 11 - 13 lat: Natalia Kowalska - Garzyn (l miejsce), Mieszko Cwojda - Drobnin (Il miejsce), Oliwia Juszczak - Drobnin (III miejsce), Nikola Józefiak - Pawłowice (wyróżnienie), Patryk Lenort - Pawło- wice (wyróżnienie), Agnieszka Maćkowiak - Drobnin (Nagroda Specjalna Dyrektora Szkoły).
W kategorii soliści 14 - 16 lat: Bartosz Jabłoński - Drobnin (I miejsce), Monika Mazur - Belęcin (Il miejsce), Zofia Kozica - Belęcin (Ill miejsce), Zosia Stachowiak - Pawłowice (wyróżnienie), Kinga Jakubczak - Belęcin (wyróż- nienie), Jagoda Wróblewska - Drobnin (Grand Prix - Nagroda Wójta).
W kategorii zespoły wokalne klas I - Ill: Nikola Niedzielska, Amelia Ma- jewska, Maria Matysiak - Pawłowice (I miejsce), drugiego miejsca nie przy- znano, Filip Kunc, Wojciech Wielogórski, Bartosz Tomyślak, Szymon Florczak - Drobnin (Ill miejsce), Martyna Wróblewska, Lena Ciesielska, Laura Maślaka - Pawłowice (wyróżnienie), Hanna Czwojdrak, Nadia Szwar- czyńska, Alan Tomkowiak - Pawłowice (wyróżnienie).
W kategorii zespoły wokalne klas IV - VIII i gimnazjum: zespół Wesołe nutki - Garzyn (I miejsce), zespół KAMERTON w składzie: Mikołaj Brodziak, Mieszko Cwojda i Alan Sztyler - Drobnin (Il miejsce), zespół CANTUS - Drob- nin (Ill miejsce), duet - Zuzia Jankowiak, Eliza Hadrysiak - Pawłowice (wy- różnienie), zespół CANTUS Drobnin (Ill miejsce), duet - Zuzia Jankowiak, Eliza Hadrysiak - Pawłowice (wyróżnienie), zespół SŁONECZKA w składzie: Jagoda Andrzejczak, Roksana Glapiak i Jagoda Wróblewska - Drobnin (Na- groda Specjalna Przewodniczącego Rady Powiatu), zespół KAPRYS w skła- dzie: Oliwia Juszczak, Zofia Klich, Agnieszka Maćkowiak - Drobnin (Nagroda Specjalna Rady Rodziców).
Życie Gminy Krzemieniewo
Wydawca: Gminne Centrum Kultury w Krzemieniewie, ul. Zielona 6 Redakcja: GCK Krzemieniewo, ul. Zielona 6, tel. 65 536 06 77 Skład: HALPRESS, ul. Ostroroga, 64-100 Leszno - www.halpress.eu
Druk: TRANSMAR Leszno Nakład 1.160 sztuk
Redaktor naczelny: Damian Marciniak Przesyłanie materiałów do gazety: www.gazeta.halpress.eu/dodaj
ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO
[15]
ych
Pod koniec marca rozegrano V Mistrzostwa Grupy Przyjaciół Pawłowickich Rowerówek w Bowlingu, czyli odmianie gry w kręgle. Wydarzenie odbyło się na torze bowlingowym w krze- mieniewskim Dobrodzieju. Uczestniczyło w nim 38 osób - 20 pań i 18 panów.
Tytułu mistrzowskiego w kate-
gorii pań broniła Ilona Bąk, a w ka- tegorii panów Leszek Adamczak. Po bardzo wyrównanych zawo- dach poznaliśmy mistrzynię i mist- rza bowlingu na rok 2019. Wśród pań, z wynikiem 97 pkt, zwyciężyła Halina Juszczak, która odebrała puchar ufundowany przez radną gminy Krzemieniewo Jolantę Adamczak. Wśród panów najlep- szym zawodnikiem został Ireneusz Skotarek, zdobywca 101 pkt, który odebrał puchar ufundowany przez radnego gminy Osieczna Miro- sława Forszpaniaka.
Czołowe miejsca w kategorii
pań zajęły: Stanisława Wojcie- chowska (2. miejsce / 86 pkt), Te- resa Nowak (3. miejsce / 73 pkt), Paulina Kowalczyk (4. miejsce / 72 pkt), Maria Łagoda (5. miejsce / 71 punkty).
Najlepsi w kategorii panów: Jan Wawrzyniak (2. miejsce / 97 pkt), Henryk Błochowiak (3. miejsce / 94 pkt), Maciej Kowalczyk (4. miejsce / 92 pkt) i Leszek Adam- czak (5. miejsce / 92 pkt).
Mistrzostwa bowlingu rowerzy- ści z grupy Przyjaciół Pawłowic- kich Rowerówek rozgrywają od 2015 r, zawsze w miesiącu marcu. Zwyciężczyniami wśród
SIATKI Mx
PRZECIW OWADOM
PRODUCENT MOSKITIER
tel: 697-501-671 www.AaMmf-moSKitiery._pi
kobiet do tej pory były: Małgorzata Jankowiak z Pawłowic (lata 2015 / 2016), Teresa Nowak z Pawłowic (2017), Ilona Bąk z Oporówka (2018) i Halina Juszczak z Pawło-
wic (2019).
W kategorii panów wygrywali: Henryk Błochowiak z Bojanowa (2015), Marek Nowak z Pawłowie (2016), Leszek Adamczak z Pa- włowic (lata 2017 / 2018) i Irene- usz Skotarek z Bojanowa (2019).
A już jesienią planuje się roze- granie pierwszego turnieju par mieszanych. Wspomnijmy jesz- cze, że pawłowiccy rowerzyści w marcu zorganizowali również bar- dzo sympatyczną imprezę z okazji Dnia Kobiet i Mężczyzn. Z kolei w kwietniu odbyły się II Warsztaty Cukiernicze prowadzone przez Zakład Ciastkarski Piotra Lisiaka z Ponieca. W maju (12 maja) na- stąpi tradycyjne rozpoczęcie se- zonu rowerowego, a w czerwcu wspólna wycieczka autokarowa na Mazury i zawody wędkarskie. Bez wątpienia członkowie Przyjaciół Pawłowickich Rowerówek nie mogą narzekać na nudę. Tak trzy- mać!
WYWÓZ NIECZYSTOŚCI
USŁUGI USŁUGI
DAWID JANKOWSKI
UL. RYDZYŃSKA 61 KAKOLEWO 64-113 OSIECZNA tel. 722 288 269
TRANSPORTOWE SPRZĘTOWE
USŁUGI ROLNICZE SIEW BURAKÓW, KUKURYDZY, RZEPAKU WYWÓZ OBORNIKA I GNOJOWICY, BALOTOWANIE, USŁUGI TRANSPORTOWE I INNE
Tradycyjnie już Koło Emerytów, Rencistów i Inwalidów z Krzemieniewa zorganizowało spotkanie wielkanocne. Jego członkowie zasiedli wspólnie do świątecznego posiłku, skła- dali sobie życzenia i rozmawiali.
W czwartek, 4 kwietnia przed- szkole w Krzemieniewie odwie- dziła znana leszczyńska poetka Joanna Pierzchała - Musielak, osoba o niezwykłej osobowości, pochodząca z Mierzejewa, a do tego absolwentka krzemieniew- skiego przedszkola. Przeczytała dzieciom swoją bajkę pt. "Mały jednorożec", dzięki której otwo- rzyła się wyobraźnia i serca przedszkolaków. Na zakończe- nie spotkania każdy mały słu- chacz otrzymał kolorowankę z jednorożcem i słodkości.
- Spotkania z dziećmi to dla mnie osobiście najpiękniejsze, naj- cieplejsze i bardzo radosne chwile. Na zaproszenie i z inicjatywy pani Malwiny Jakubowskiej, jednej z mam, oraz dyrekcji tym razem za- gościłam w przedszkolu w Krze- mieniewie. Dla mnie była to również podróż sentymentalna do
czasów dzieciństwa, bo to moje dawne przedszkole. Dzieci po- przez spotkania z książką pogłę- biają wiedzę i uczą się nawyku czytania i sięgania po nią. Spotka- nie przebiegło w bajkowej atmo- sferze. Ponad setka dzieci wysłuchała bajki o małym jedno- rożcu. Naturalnie biała duża ma- skotka towarzyszyła mi podczas spotkania. Nie obyło się bez upo- minków. Dzieci otrzymały słodycze i kolorowanki, oczywiście z małym jednorożcem. Pani dyrektor otrzy- mała magiczny pył, aby róg świet- listych koników Iśnił na kolorowance. Dzieci otworzyły świat wyobraźni i nauczyły się ma- gicznego zaklęcia - podsumo- wuje Joanna Pierzchała- Musielak, która w grudniu prezen- towała swoją twórczość w trakcie wieczoru poetyckiego w rodzinnym Mierzejewie.
Przy stole byli też goście: wójt gminy Radosław Sobecki, dyrek- torka GCK Monika Glapiak i księża: Stanisław Pietraszek i Jan Świerniak z parafii w Drobninie oraz Marek Kędziora z parafii w Siemowie.
- Niech te święta wielkanocne, na które oczekujemy, przyniosą nam drodzy Państwo wiele rado- ści, spokoju, ciepła i optymizmu. Niech te święta pełne nadziei i mi- łości pozostaną z wami przez cały rok, a wiatr codziennie dodaje sił i energii. Życzę radosnych spotkań przy obficie zastawionym wielka- nocnym stole. Mnóstwa wiosen-
ul. Dworcowa 3 (przy młynie), Poniec
Tel. 603 1 74 366
Zadzwoń i odbierz swoje zamówienie!
w = ud N 2 a ją 0. u N
Możliwość płatności kartą! EZR
nego słońca i domowego ciepła. Życzę wszystkim wiosny w sercu, wiosny poza oknem, pokoju ducha, wiary w Boga i w ludzi. Umiejętności dostrzegania piękna tego świata, wiary w siebie i w swoje możliwości - powiedziała Urszula Brylczak, przewodni- cząca koła.
Na spotkaniu minutą ciszy uczczono też pamięć Radomiły Ptaszyńskiej i Ryszarda Chojnac- kiego.
Zdjęcia z tego przesympa- tycznego spotkania można obejrzeć na portalu interneto- wym www.leszno24.pl
dVa81X
a8Va1y
NAS LS 12:00 - 19:00 |PAUWEREAW 10:00 - 18:00 12:00 - 20:00 15:00 - 22:00 15:00 - 21:00
dVa1X
|
5._Lipiec.pdf
|
W dniach 6-7 li święto- MIESIĘCZNIK SAMORZĄDOWY" „*„*„*„-RARERG
niewo. Były one wyjątkowe,
gdyż po raz pierwszy w historii
z EEK: G M | NY Lipiec 2019 towym A = KRZEMIENIEWO Kite
W sobotę, pierwszego dnia święta oj SEN NOAA UNI UICH jętności dali młodzi tancerze i śpie- wacy z grup działających przy
Nr 179 ISSN 1733-4551 www.gazeta.krzemieniewo.pl Cena2zł FELIN UE brakło także zabaw dla dzieci. Na- stępnie zaśpiewała niezwykle utalentowana wokalistka Magdalena Katarzyńska, a tuż po niej gwiazda wieczoru - zespół Freaky Boys, który przebojami z gatunku disco polo, w tym swoim największym hitem "Do Białego Rana", zachęcił publiczność do wspólnej zabawy. Pierwszy dzień zakończyła impreza taneczna z DJ Music Song Michała Szpurka.
Niedziela rozpoczęła się od bar- dzo emocjonującego Turnieju Wsi, o h 4 którym dokładniej piszemy na str.15
= M Z gazety. Wieczorem znakomitą mu- e it bai zzzinh heca zyczną ucztę zapewniły zespoły i i o | i E o PY CECOWNIESEWEELECYzEWoj Wsi De Mono z Andrzejem Krzywym na czele. To był bez wątpienia najbar- dziej gorący i rozrywkowy weekend
tego roku w gminie Krzemieniewo. Głównym sponsorem Dni Gminy Krzemieniewo była firma GAZ - SYS- TEM S. A., a także Urząd Gminy w Krzemieniewie. Oprócz tego wyda- rzenie wsparli: zakład Czesława Grześkowiaka z Krzemieniewa, Bar- bara i Mirosław Wasiótkowie z Drob- nina, PROFIT Leszno, STAINER Bauchemie Krzemieniewo, Pracow- nia Florystyczna Bukieciarnia Ewy Sobeckiej, PROJBUD Wojciech Oko- nek Leszno, Pośrednictwo Ubezpie- czeniowe Magdalena Biernaczyk z Krzemieniewa, ROMA Jana Olszew- skiego z Garzyna, CICHMAR Marka Cichego, Przedsiębiorstwo Projek- towo-Budowlane Żaneta Buzała z Frankowa, Usługi Geodezyjne i Kar- tograficzne Zbigniew Padurski z Krzemieniewa, KAN - BUD Kąko- lewo, Agencja Reklamowa B.A.W Błażeja Kromarka i Myjnia Krzemie-
JEŻ
_[2]
r u
W „Życiu Gminy Krzemieniewo” proponujemy naszym Czy- telnikom nową i sympatyczną rubrykę "Przyszli na świat". Dzięki niej będziecie mogli poinformować nas o bardzo waż- nym i radosnym momencie w waszym życiu - narodzinach dziecka.
imiona rodziców.
Zdjęcia i pozostałe informacje możecie przesyłać korzystając z for- mularza kontaktowego z naszą ga- zetą znajdującego się na stronie
Aby to zrobić, należy przesłać nam zdjęcie swojej pociechy oraz kilka krótkich informacji: imię i na- zwisko dziecka, data urodzenia, waga, miejsce zamieszkania,
Perl. Imię: Alicja Faustyna Nazwisko: Skorupka
na rodziców: Karolina i Dawid jsce zamieszkania: Nowy Belęcin zeństwo: brat Karol
e kredyt budowlany, mieszkaniowy.
e kredyt gotówkowy, konsolidacyjny.
« kredyt dla rolników.
« kredyt firmowy.
Tutaj nas znajdziesz: GOSTYŃ, UL. BOJANOWSKIEGO 5 (naprzeciw byłego BZ WBK)
ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO
www.gck.krzemieniewo.pl (menu NASZA GAZETA -> PRZEŚLIJ MA- TERIAŁY ) lub poinformować nas na stronie "Dzieje się w gminie Krzemieniewo" (Facebook).
Jest jeszcze jeden bardzo ważny warunek! W związku z ochroną danych osobowych, wyni- kającą z rozporządzenia RODO, należy nam dostarczyć pisemną zgodę na publikację wizerunku i da-
nych dziecka. Taką zgodę i podpisy rodziców można zostawić w Gmin- nym Centrum Kultury w Krzemie- niewie lub bibliotece w Pawłowicach. Czekamy na wasze zgłoszenia.
Z całą pewnością publikacja w naszej gazecie będzie dla was wspaniałą pamiątką z radosnych chwil związanych z narodzinami dziecka.
Imię: Tymoteusz
Nazwisko: Biernat
Data urodzenia: 22 czerwca Godzina: 3:43
Waga: 3,480 kg
Długość: 56 cm
Imiona rodziców: Beata i Michał
Q finuppartnergostyn
Miejsce zamieszkania: Krzemieniewo NEzzm z =
ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO
[3]
900-+na kazde dziecko
Od 1 lipca 2019 roku świad- czenie wychowawcze 500 + przysługuje wszystkim dzieciom do 18. roku życia - bez kryterium dochodowego.
Przypomnijmy, że rządowy pro- gram Rodzina 500 + wszedł w życie 1 kwietnia 2016 roku. Do tej pory można było otrzymać wspar- cie na drugie i kolejne dziecko w kwocie po 500 zł miesięcznie nie- zależnie od dochodu rodziny oraz na pierwsze lub jedyne dziecko do ukończenia 18. roku, ale przy speł- nieniu kryterium dochodowego.
Po zmianach świadczenie bę- dzie już przysługiwało każdemu,
także bogatszym rodzicom na pierwsze, jak i jedyne dziecko do ukończenia przez nie 18. roku życia.
Świadczenie przysługuje rodzi- nie bez względu na stan cywilny rodziców, a zatem otrzymują je również rodzice pozostający w nie- formalnych związkach.
Jeśli rodzice są rozwiedzeni, świadczenie otrzymuje ten rodzic, który jest faktycznym opiekunem.
W związku ze zniesieniem kry- terium dochodowego nie jest już konieczne dokumentowanie swojej sytuacji dochodowej, co znacznie ułatwi procedury. Organ realizu-
jący świadczenie będzie przede wszystkim opierał się o informacje zawarte w składanym wniosku. Wnioski można składać już od 1 lipca - drogą elektroniczną (na stronie www.empatia. mpips. gov. pl, Platformie Usług Elektronicz- nych ZUS oraz za pomocą banko- wości elektronicznej), a od 1 sierpnia także w tradycyjnej formie papierowej w instytucji, która reali- zuje program Rodzina 500 +, czyli w naszym przypadku w Gminnym Ośrodku Pomocy Społecznej na ul. Brylewskiej 6 w Krzemieniewie. Rodzice, którzy złożą wniosek w okresie od 1 lipca do 30 września
2019 roku, otrzymają świadczenie wychowawcze na pierwsze dziecko z wyrównaniem od lipca. Jeśli wniosek zostanie złożony później, to świadczenie zostanie przyznane jedynie od miesiąca złożenia wniosku.
Przypomnijmy jeszcze, że świadczenie 500 + nie jest opodat- kowane i stanowi roczne wsparcie dla każdego dziecka w kwocie 6 000 zł netto. Nie jest też liczone do dochodu przy ustalaniu prawa do świadczeń z pomocy społecz- nej, funduszu alimentacyjnego, świadczeń rodzinnych i dodatków mieszkaniowych.
Rusza kolejna inwestycja W środę, 17 lipca, w Urzędzie Gminy w Krzemieniewie oficjalnie podpisano
umowę na dofinansowanie projektu budowy sieci kanalizacji sanitarnej z przy- kanalikami w miejscowościach: Mierzejewo, Oporówko i Oporowo.
W tym celu w Urzędzie Gminy zjawił się marszałek województwa wielkopolskiego Marek Woźniak.
- Bardzo się cieszę, że jestem w Krzemieniewie. Warto jest od- wiedzić miejsca, gdzie powstają takie cenne projekty dla prze- strzeni wielkopolskiej, a Krzemie- niewo jest tą gminą, która już po raz drugi otrzymuje dofinansowa- nie z tej perspektywy, z tego bu- dżetu. To jest właściwie sytuacja wyjątkowa, bo rzadko się zdarza, aby w ramach tego samego te- matu otrzymać dwa razy dofinan- sowanie - powiedział marszałek Marek Woźniak.
Budowa sieci kanalizacji dla miejscowości: Oporowo, Opo- rówko i Mierzejewo możliwa bę- dzie dzięki umowie na dofinansowanie z Wielkopolskiego Regionalnego Programu Opera- cyjnego 2014+.
Całkowita wartość projektu wy- niosła początkowo 10 mln 113 tys. zł, jednak na skutek korzystnego rozstrzygnięcia przetargu została zmniejszona do kwoty 6,3 mln zł, a zatem przy poziomie dofinanso- wania blisko 64 proc. kosztów cał- kowitych wydatków kwalifikowanych kwota dofinanso- wania wyniesie 3 269 468,92 zł.
Zakończenie realizacji projektu planowane jest z końcem grudnia 2020 r.
Liczba mieszkańców objętych skanalizowaniem wyniesie 875 osób. W ramach projektu przewi- duje się m. in. budowę pięciu
przepompowni ścieków. Inwesty- cja pozwoli dociążyć nowo pobu- dowaną oczyszczalnię ścieków w Luboni. Długość wybudowanej ka- nalizacji sanitarnej ma wynieść 11 669 m.
- Głównym celem przedsięw- zięcia jest uporządkowanie gos- podarki ściekowej w aglomeracji Krzemieniewo, zgodnie z zasadą trwałego i zrównoważonego roz- woju. Ponadto celem nadrzędnym jest poprawa stanu środowiska naturalnego, czystości wód i gleby poprzez rozbudowę istniejącego systemu sieci kanalizacji sanitar- nej i likwidację na tych terenach zbiorników bezodpływowych, któ-
rych na obecny moment jest 150 sztuk - powiedział na spotkaniu
wójt gminy Krzemieniewo Ra- dosław Sobecki.
Drugą bardzo dobrą tego dnia wiadomością dla gminy Krzemie- niewo był fakt, że na konto Urzędu Gminy wpłynęła pierwsza część refundacji za wcześniejszą inwe- stycję kanalizacyjną w wysokości 9,7 mln zł.
Przypomnijmy, że inwestycję w Mierzejewie i Oporówku realizo- wać będzie konsorcjum Hydro- hand Andrzej Guździoł oraz Ślusarstwo Mechanika Maszyn Roboty Budowlano - Instalacyjne Juskowiak Maciej. Kanalizacja w Oporowie budowana będzie przez Przedsiębiorstwo Produkcyjno- Handlowo - Usługowe Juskowiak Helena Juskowiak. W obu przy- padkach prace rozpoczną się we wrześniu. Zakończenie całości za- planowane jest na koniec listo- pada 2020 r. Wartośćwszystkich robót to ponad 6,3 mln zł.
+ + + + + POŻEGNANIE + + + + +
WSCH Zele CA ACZ gminie na zawsze odeszli:
28.06 - Roman Kamiński, Pawłowice (lat 55)
03.07 - Kazimierz Szkudlarek, Drobnin (lat 88) 08.07 - Andrzej Czapeczko, Garzyn (lat 62) 08.07 - Jerzy Flak, Krzemieniewo (lat 75) 09.07 - Joanna Michalak, Garzyn (lat 92) 12.07 - Teresa Gronowska, Garzyn (lat 65) 13.07 - Hieronim Kubacki, Pawłowice (lat 70)
skt ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO
Zadbany 6 Twója życia kulturalne!
|
10 sierpnia (sobota) - Zawody konne ujeżdżeniowe i skokowe w | -, W KRZEMIENIEWIE Krzemieniewie (ul. Sportowa). Organizator: Stajnia Charlotta. Począ- |:
GROZI) | j 9 sierpnia 2019
10 sierpnia (sobota) Dożynki w Górznie. Początek o godz. 18. At- ZAPISY:
rakcje dla dzieci, dmuchańce, malowanie twarzy, fotobudka. Zabawa www.gck.krzemieniewo.pl muzyczna DJ Michał Szpurek. NOC Z GRAMI PLANSZOWYMI 17 sierpnia (sobota) - Dożynki w Pawłowicach .. wew orz MOLKKY 2019
14.00 - zbiórka korowodu dożynkowego na osiedlu w Pawłowicach i przejazd przez wieś (tradycyjnie wybierzemy najlepiej przystrojoną maszynę dożynkową)
16.00 - msza św. dziękczynna za żniwa w intencji rolników i ich ro- dzin
17.00 - otwarcie dożynek, Koło Gospodyń Wiejskich
17.30 - występy dzieci wyróżnionych w szkolnym konkursie "Mam LEUS
18.30 - zabawa taneczna do białego rana. !
Atrakcje dla najmłodszych: TUMKO TEAM, muzyka: KaM MUSIC, |. k: catering: TOMASZ NOWACKI.
24 sierpnia (sobota) - Dożynki w Mierzejewie (zespół TORNADO) F
DOO SZKÓŁ POMPY ZATAPIALNE POMPY GŁĘBIONOWE I PRZEDSZKOLI POMPY OBIEGOWE POMPY PRZEMYSŁOWE
AZALIA ZBIORNIKI HYDROFOROWE
SEL ARMATURA PRZEMYSŁOWA
sprawie korzystania uczniów z dowozu do szkół i przedszkoli na nowy rok szkolny 2019/2020.
Deklaracje są dostępne w
Urzędzie Gminy oraz na stronie Biuro Techniczno m Handlowe Jomike
internetowej Urzędu w za-
kładce - Komunikaty - Nowy Rynek 21, 64-100 Leszno
(www.krzemieniewo. pl).
Osoby zainteresowane pro- ZAPRASZAMY szone są o złożenie deklaracji poniedziałek h piątek 8.00 - 16.00
do 25 sierpnia 2019 r. w Biurze SPRZEDAŻ | DORADZTWO TECHNICZNE | SERWIS
Obsługi Klienta (pokój nr 12). © +48 606 437 218
"MHNAZHAS
HOALAHAN CVANZS ERY EWA LTCZZY WY PEWNI
DA infoQjomike.pl
iAMVdVZ CAMOHAMOH PAZSVN OQ Z9V%0a "4NCH1O0MH CVMAHAN
Ę Ę a 8 z [e < x N o 3, © 2 © Ę o [o |.
W środę, 10 lipca, w obecności władz powiatu leszczyńskiego i gminy Krzemie- niewo, a także zaproszonych gości i radnych odbyło się uroczyste oddanie do użytku poszerzonego odcinka drogi powiatowej Garzyn - Drobnin.
Inwestycja obejmowała swoim zakresem remont 1,5 km istniejącej drogi szerokości 5 m, na której kra- wędzie oraz pobocze były w nie- właściwym stanie technicznym.
Poprzez wykonanie wzmocnie- nia i przebudowy krawędzi drogi uzyskano szerokość jezdni 6 - 6,2 m, co odpowiada dzisiejszym stan- dardom technicznym.
Pod potrzeby robót usunięto 96 drzew oraz wykarczowano ponad 100 korzeni. Jednocześnie upo- rządkowano pobocze na łącznej długości 3,5 km.
Koszt przeprowadzonych prac to 573. 000 zł, z czego z budżetu gminy Krzemieniewo przekazano kwotę 246. 000 zł.
Inwestycję wykonała brygada remontowa Starostwa Powiato- wego.
- Od 2016 roku jest to piąta większa praca wykonana przez naszą brygadę. Dzisiaj możemy sobie powiedzieć, że powołanie na- szej ekipy i zakup sprzętu dla niej
okazał się bardzo słuszną decyzją. W moim przekonaniu jest to ko- lejna bardzo dobrze wykonana praca. Inwestycję przeprowadzi- liśmy wspólnie z gminą Krzemie- niewo, za co chciałem podziękować wójtowi i radnym. Jest to też wskazówka dla innych gmin, aby realizować zadania w tej formule. Pojawiały się pewne słowa krytyki odnośnie tej inwestycji, ale
musimy sobie uświadomić jedno, że są to zadania, na które nie ma szansy pozyskania żadnego dofi- nansowania i zrobienia takiej inwe- stycji w pełnym zakresie, a więc z nową nawierzchnią oraz wszyst- kimi innymi dodatkami - mówił podczas uroczystego otwarcia starosta Jarosław Wawrzyniak. Włodarz powiatu wspomniał również o znacząco niższych kosz-
W niedzielę, 7 lipca, dokładnie w dniu swoich urodzin na spotkaniu w restauracji 90 lat obchodził Czesław Mikołajczak z Górzna. Na imprezie zjawiły się najbliższe 33 osoby, wśród nich również ten najmłodszy członek rodziny - roczny prawnuk Filip. Było wesoło i rodzinnie, a na stole nie zabrakło pysznego tortu.
Pan Czesław pochodzi z Lu- boni. Mieszkał tam z rodzicami i dwiema młodszymi siostrami. Tam też spędził młodość, pierwsze lata szkoły i trudny czas wojny, w trak- cie której jego ojciec został wywie- ziony na roboty. W okresie okupacji, podobnie jak wielu innych młodych ludzi, musiał pracować dla Nie- mców. Jego obowiązkiem było wy- pasanie owiec w lubońskim majątku.
Po wojnie rozpoczął pracę w upaństwowionym gospodarstwie w Oporowie. W międzyczasie został wysłany na kurs traktorzysty do da- lekiego Radymna, tuż przy wschod- niej granicy. Wrócił stamtąd z nowymi uprawnieniami, które przy- dały się w dalszej pracy. Wkrótce upomniało się o niego wojsko, które odsłużył jako kierowca w jednostce w Międzyrzeczu. W 1953 r. ożenił się z Leokadią Majchrzak z Górzna, do którego się przeprowadził. Mał- żonkowie wiedli spokojne i praco- wite życie. Pan Czesław pracował w tutejszym PGR, gdzie przez wszystkie lata jeździł traktorem -
Lanz Bulldog, działał w warsztacie oraz w oborze. Z kolei pani Leoka- dia prowadziła dom, pracowała do- rywczo w polu oraz zajmowała się trójką dzieci - synem i dwiema cór- kami. Mikołajczakowie mieli też troszkę ziemi, niespełna 3 ha, o które również trzeba było zadbać. Zawsze musiał tu być też jakiś konik i krówki. Warto wspomnieć, że pan Czesław w wolnych chwi- lach z zamiłowaniem wykonywał kosze i miotły. Był też zapalonym grzybiarzem. W 1982 r. zakończył życie zawodowe i przeszedł na rentę chorobową. W tym okresie dorabiał sobie jako palacz w górz- nickim sklepie, który należał wtedy do Gminnej Spółdzielni. Sześć lat później przeszedł na emeryturę. Państwo Mikołajczakowie lubili się pobawić, potańczyć. Chętnie wy- jeżdżali na zakupy do miasta. Często bywali też u sióstr pana Czesława w rodzinnej Luboni. Nie- stety, obie już zmarły.
Nasz jubilat od 22 lat jest wdow- cem. Obecnie mieszka z synem i jego rodziną. Dziadek Czesław ma
tu bardzo dobrą opiekę, w której ak- tywnie uczestniczą domowe wnuki. Każdy z nich ma przyydzielone za- dania - pomagają dziadkowi przy przyjmowaniu lekarstw, kąpieli, strzyżeniu, posiłkach. Stanowią pod tym względem zgraną grupę. Jesz- cze kilka lat temu był bardzo ak- tywny - jeździł do sklepu, posprzątał obejście. Dziś, będąc po kilku za-
ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO pow śe
tach prowadzonych robót we włas- nym zakresie niż miałoby to miejsce w przypadku przeprowa- dzenia przetargu na inwestycję i zlecenia wykonania prac firmie ze- wnętrznej.
Zarówno starosta powiatu lesz- czyńskiego, jak i wójt gminy Krze- mieniewo nie wykluczyli możliwości ułożenia w przyszłości nowej na- wierzchni na szerokości całej drogi, ale będzie to naturalnie uzależ- nione od możliwości finansowych.
W dalszej części spotkania przemawiali wójt Radosław So- becki oraz przewodniczący Rady Powiatu Jan Szkudlarczyk.
- Przypomnę, że jeszcze nie- dawno rosły tutaj drzewa, które bardzo utrudniały przejazd tą drogą. O jej modernizację wielo- krotnie prosił też sołtys Garzyna. Teraz spokojnie nawet duże ciąg- niki mogą bez problemu tędy prze- jechać. Życzyłbym sobie, aby tych wspólnych inwestycji ze staros- twem było jak najwięcej - powie- dział wójt Sobecki.
- Widzimy wszyscy, że jedziemy tu teraz znacznie bezpieczniej. Jest to kolejna cegiełka dla poprawy bezpieczeństwa i o to właśnie cho- dziło - podkreślał Jan Szkudlar- czyk.
Poświęcenia inwestycji dokonał drobniński proboszcz ks. Stanisław Pietraszek.
wałach, nie ma już tylu sił. Pan Cze- sław ma w domu swój pokój, w któ- rym najchętniej odpoczywa i przyjmuje ukochanych wnuków. Za- wsze chętnie z nimi porozmawia. Chce wiedzieć, jak im minął dzień - gdzie byli, co robili. Odwiedziny w pokoju dziadka i codzienne zdawa- nie relacji to już taka mała domowa tradycja.
Nasz jubilat doczekał się 9 wnu- ków i 8 prawnuków. Mieszkają w Górznie, Garzynie, Maruszewie, Lesznie i Turwi. Na urodzinowej im- prezie od wnuków otrzymał duży kosz z 90 pięknymi różami. Panu Czesławowi życzymy kolejnych lat w zdrowiu i szczęściu w gronie naj- bliższych. Dobrej opieki z całą pew- nością mu nie zabraknie.
obój ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO
ZAKOŃCZYŁ YLI KOLEJNY ROK SZKOLNY
W
W środę, 19 czerwca, w sali gim- nastycznej w Drobninie, punktualnie o godz. 0, odbyło się uroczyste za- kończenie roku szkolnego uczniów klas | - VII, a następnie klas VIII. Obie części apelu ósmoklasistów, uroczystą i artystyczną, oglądał wspólnie ze wzruszonymi rodzi- cami, nauczycielami i pracownikami obsługi wójt gminy Krzemieniewo Radosław Sobecki. Po raz pierwszy została też wręczona Nagroda
"PR 1
Wójta Gminy Krzemieniewo. Otrzy- mała ją uczennica klasy VIllb Julia Lutowicz za najwyższe osiągnięcia w nauce. Dyrektorka Elżbieta Ju- skowiak powitała wszystkich zgro- madzonych, gratulując osiągnięć edukacyjnych, sportowych i innych, a następnie wręczyła najlepszym uczniom Złote Odznaki, świadectwa z wyróżnieniem, a dla rodziców za- szczytne Listy Gratulacyjne. W czę- ści artystycznej mogliśmy podziwiać
szkolne talenty wokalne. Elżbieta Cieśla przygotowała wszystkie pio- senki na trzy głosy. Uczniowie wy- kazali się też talentami teatralnymi recytując wiersze i wcielając się w rolę nauczycieli. Uroczystość za- kończyła się piosenką "Absolwent" i morzem łez absolwentów PSP w Drobninie rocznik 2018/2019, którzy musieli powiedzieć do widzenia i rozpocząć nowy etap w swoim życiu. Społeczność szkolna pożeg- nała też odchodzącą na emeryturę Mariannę Domagałę.
Jako ostatni rok szkolny uroczy- ście zakończyli uczniowie klasy IIIA, czyli ostatniego rocznika gimnazjum w Drobninie. Również tu przyznano Złote Odznaki i Listy Gratulacyjne. Otrzymali je uczniowie i uczennice: Miłosz Buczek, Jakub Jaszczak, Martyna Kostrowska, Julia Kubasik, Julia Maćkowiak oraz nieobecna na uroczystości Daria Pudliszewska.
Świadectwo z wyróżnieniem otrzy- mała także Oliwia Michalak. Głos zabrała również Joanna Nowacka, zastępczyni wójta gminy Krzemie- niewo i wręczyła Nagrodę Wójta Gminy Krzemieniewo za szcze- gólne osiągnięcia w nauce. Na- grodę otrzymała Julia Kubasik. Następnie przewodnicząca szkolnej Rady Rodziców Bernadeta Glapiak wręczyła nagrodę dla najsympa- tyczniejszego ucznia klasy IIIA, któ- rym głosami swoich koleżanek i kolegów został Dariusz Brodziak. Wychowawczyni klasy Elżbieta Kownacka podziękowała również rodzicom: Katarzynie Antkowiak, Al- donie Biernat, Justynie Gwizdoń, Sylwii Jaszczak i Ewie Pietraszew- skiej za współpracę, działalność w klasowej i szkolnej Radzie Rodzi- ców, za organizację wspaniałego komersu oraz pomoc w przygoto- waniu pożegnania gimnazjum.
Tradycyjnie dzień przed zakoń- czeniem nauki w szkole w Pawło- wicach odbył się apel podsumowujący pracę w roku szkolnym 2018/2019.
Wicedyrektorka szkoły Maria Wawrzyniak poinformowała uczniów o ich wynikach. Najwyższą średnią w szkole wypracowała klasa IVa.
Podczas apelu nastąpiło prze- kazanie sztandaru nowemu po- cztowi sztandarowemu. Nauczyciele wręczyli nagrody i dy- plomy w konkursach przedmioto- wych oraz w szkolnym konkursie "Mam Talent". Ewa Dąbrowska wręczyła nagrody najlepszym czy- telnikom, a nauczyciele wychowa- nia fizycznego zasłużonym sportowcom. Nagrodzone zostały również klasy, które zebrały najwię- cej baterii. Docenieniono zostali także uczniowie, którzy oszczędzali
kieszonkowe w ramach SKO. Ilość dyplomów i nagród do rozdania była imponująca.
Po apelu uczniowie spotkali się w klasach ze swymi wychowaw- cami i rozmawiali o bezpieczeń- stwie podczas wakacji.
Następnie odbył się Festiwal Kultury, Nauki i Sportu. Przez dwie godziny poszczególne klasy rywali- zowały w różnego rodzaju konku- rencjach: klasy I - III w sali sportowej, natomiast klasy IV - VII na boisku szkolnym. Odbył się rów- nież szkolny konkurs pierwszej po- mocy przedmedycznej.
Uczniowie z oddziałów IV - VII wyłonieni w drodze eliminacji kla- sowych zmierzyli się ze sobą w fi- nale szkolnym. Finał podzielony został na dwa etapy - etap teore- tyczny i etap praktyczny. Najlep- szymi uczestnikami okazali się: | miejsce - Marta Ostropolska, Il
miejsce - Maksymilian Nowak, Ill miejsce - Maja Janowicz.
Uroczystość zakończenia roku szkolnego miała miejsce w środę, 19 czerwca. Po mszy św.j odbyła się uroczysta akademia, podczas której pani dyrektor wraz z wycho- wawcami wręczyła nagrody książ- kowe i stypendia uczniom, którzy osiągnęli wysokie wyniki w nauce i zachowaniu. Wyróżnieni zostali też uczniowie ze 100 procentową frek- wencją.
Pani dyrektor w szczególny spo- sób podziękowała Danieli Patelce, która po wielu latach pracy w szkole odchodzi na emeryturę. Natomiast pedagog szkolny, Katarzyna Marci- niak w tym roku obchodziła jubile- usz 20 - lecia pracy.
Wójt gminy Krzemieniewo Ra- dosław Sobecki wyróżnił swoją na- grodą najlepszego absolwenta klasy III gimnazjum - Michała Pin- darę i najlepszą absolwentkę klasy VIII - Dominikę Ratajczak.
Podczas uroczystości zakoń- czenia roku szkolnego 2018/2019 dyrektor szkoły Mikołaj Kulczak wygłosił okolicznościowe przemó- wienie, w trakcie którego bardzo ciepło pożegnał Izabelę Kubacką, która po wielu latach kończy pracę. Podczas uroczystości pro- wadzonej przez absolwentki, Kingę Jakubczak i Roksanę Go- łembską nastąpiło uroczyste prze- kazanie sztandaru. Nowy poczet
Nowy Belęcin
sztandarowy tworzą: chorąży Woj- ciech Okoniewski i przyboczne Mi- chalina Ratajczak i Katarzyna Siniecka.
Wszyscy uczniowie szkoły, któ- rych średnia ocen wyniosła 4,75 lub więcej, otrzymali świadectwa z rąk dyrektora oraz wychowawców klas. Dyrektor wręczył wyróżniają- cym się uczniom stypendia za wy- sokie wyniki w nauce i osiągnięcia sportowe.
Stypendia za II półrocze roku szkolnego 2018/2019 otrzymali:
Za wyniki w nauce: Kacper Kręcisz, Krystian Sfora, Tomasz Andrzejewski, Wiktoria Ratajczak, Nikodem Mikołajczak i Ksawery Kasperski z klasy IV, Katarzyna Jańczak i Wiktoria Sfora z klasy V, Jagoda Jańczak i Natalia Pierz- chała z klasy VI, Adam Chylak z klasy VIII, Kinga Jakubczak, Anna Dąbrowska i Marlena Witczak z klasy Illa gimnazjum, Anna Brze- zińska, Marta Dubicka, Roksana Gołembska, Zofia Kozica, Jakub Kołodziej, Aleksandra Biernaczyk i Konrad Ratajczak z klasy Illb gimnazjum.
Za osiągnięcia sportowe: Kata- rzyna Jańczak i Wiktoria Sfora z klasy V, Marlena Witczak, Monika Mazur, Kinga Jakubczak, Anna Dąbrowska, Wiktoria Sobczak, Zofia Kozica i Marcin Mejza z
klasy III gjmnazjum.
Rodzicom absolwentów gim- nazjum oraz szkoły podstawowej wręczono Listy Gratulacyjne. Na- grodę ufundowaną przez wójta gminy Krzemieniewo Radosława Sobeckiego otrzymała w tym roku Anna Brzezińska.
Absolwentów w imieniu młod- szych koleżanek i kolegów pożeg- nała Amelia Kolańczyk. Miłym akcentem było podziękowanie dla trenera drużyny siatkarskiej Miko- łaja Patelki, który przez trzy lata prowadził zespół siatkarek osiąga- jąc liczne sukcesy na arenie po- wiatu i rejonu.
Razem ze szkolną społeczno- ścią w uroczystości wzięli udział zaproszeni goście: sekretarz gminy Krzemieniewo Longina Szulc, ksiądz proboszcz Marek Kędziora, sołtysi, radni oraz ro- dzice uczniów.
ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO —=>Gols7-]=
Przez dziesięciolecia w drużynach Kłosa Garzyn przewinęły się setki młodych chłopaków chcą- cych sprawdzić się w ligowych rozgrywkach i choć na chwilę pomarzyć o wielkiej karierze piłkar- skiej. Wielu z nich do dzisiaj chętnie wspomina dawne dzieje. Wśród nich nie brakuje też tych, którzy uczestniczyli w tworzeniu i początkach gry Kłosa w latach 50. Jednak bez wątpienia osobą, która najwytrwalej kultywuje pamięć o dawnym klubie jest Marcin Piechel z Garzyna.
Na swoje pierwsze mecze Kłosa chodził naturalnie z tatą. W ich rodzinie sport był zresztą za- wsze bardzo ważny. Ojciec An- drzej jeździł konno, a wujkowie - Adam i Ryszard - grali w piłkę. Do- skonale pamięta, gdy po niedziel- nej mszy biegło się prosto na boisko.
- Zaraz przy wejściu stało takie siatkarskie krzesełko, gdzie za- wsze siadałem i czekałem, aż za- czną się rozgrzewać zawodnicy. Gdy były mecze wyjazdowe, to je- chałem autobusem razem z dru- żyną - wspomina pan Marcin.
Marcin na pierwsze treningi Kłosa zaczął uczęszczać w wieku 12 lat. Grał zawsze w obronie, jako lewy lub środkowy obrońca. W juniorach starszych nie wystę- pował już jednak zbyt wiele.
- A gdy już miałem zagrać i któ- ryś trener chciał mnie wpuścić na pięć minut, to odmawiałem. Byłem zbyt ambitny, aby grać tylko kilka minut. Niestety, nigdy nie miałem tego zaszczytu i przyjemności, aby zagrać w drużynie seniorskiej. Trenerzy nie poznali się na moim talencie, a poza tym doszła kon- tuzja mięśnia brzucha, która przez lata się rozrastała - mówi żartobli- wie.
Krótką przygodę gry w garzyń- skim Kłosie zastąpił okres wspie- rania zespołu w roli jednego z bardziej zagorzałych kibiców.
- Kłos zawsze mógł liczyć na nasz doping. Wszyscy razem śpiewaliśmy. Czasami to ja zaczy- nałem, ale takim głównym wodzi- rejem był Tomasz Stachowski, były gracz. Pamiętam, że do Pia- sków jechaliśmy bardzo dużą grupą, a w drodze powrotnej eskortowała nas policja. Miło wspominam też wyjazd do Jaro- cina. Jechaliśmy wówczas dwoma samochodami. Na stadionie roz- wiesiliśmy wielką flagę i cały mecz dopingowaliśmy drużynę. Po wa- lecznej postawie przegraliśmy 5:0. Gdy Kłos był w IV lidze, to wystę- powaliśmy w tak dużych miastach, jak Kalisz i Ostrów Wielkopolski. Kto by kiedyś pomyślał, że będzie tam grał mały Garzyn, gdzie jest zaledwie 1000 mieszkańców.
Wspólnie z sąsiadem Mateu- szem Stawińskim prowadzili klu- bową stronę internetową. Jego zadaniem było przygotować wszystkie statystyki i spisywać
meczowe relacje. Było tam też sporo o historii Kłosa, w tym dużo archiwalnych zdjęć.
W międzyczasie, w 2003 r., za- projektował też klubowy szalik, który wyprodukowała firma z Łodzi. Początkowe 20 sztuk ro- zeszło się błyskawicznie.
W 2005 r. wyjechał za chlebem do Irlandii, ale nawet na obczyźnie nie zapomniał o ukochanym klu- bie. Został jednym ze sponsorów
mających swoją reklamę - chło- pacy grali z jego imieniem na ko- szulkach.
Kłos Garzyn swój ostatni ofi- cjalny mecz pod historyczną nazwą rozegrał 8 czerwca 2008 r. W spotkaniu rozgrywanym na wy- jeździe pokonał 1:0 ekipę Gromu Wolsztyn. W następnym sezonie doszło do połączenia lokalnych klubów, które zaczęły występować pod nazwą GKS Krzemieniewo. Marcin bardzo to przeżył i do dzi- siaj nie może się z tym pogodzić, że nazwa Kłosa zniknęła z piłkar- skich map.
- Chciałbym, aby Kłos przez najbliższe 100 lat grał nawet w najniższej B - klasie, ale żeby ist- niał, aby ludzie mieli możliwość pójścia na mecz i kibicowania - mówi z przekonaniem.
To właśnie dzięki niemu szalik Kłosa Garzyn nadal "żyje". Bardzo
lubi podróżować i gdziekolwiek się pojawi, tam musi zobaczyć miejs- cowy stadion piłkarski, na którym obowiązkowo robi sobie zdjęcie z szalikiem garzyńskiego klubu. Był już m. in. na stadionach: Realu Madryt, Sportingu Lizbona, West Ham United, Monaco, Malagi, Ra- cingu Santander, Milanu, Arse- nalu, Manchesteru United i wielu, wielu innych. Szalik Kłosa Garzyn pojawił się nawet w tak egzotycz-
nych miejscach, jak Gibraltar i ma- lutkie państwo Liechtenstein gdzie znajduje się drużyna FC Vaduz.
- lo właśnie dotarcie na sta- dion tego zespołu, który na co dzień gra w lidze szwajcarskiej, cenię sobie najbardziej. Mam kilka ulubionych drużyn, które obser- wuję i FC Vaduz jest jedną z nich. Ich szalik jest najdroższym, jaki mam w kolekcji, oczywiście zaraz po szaliku Kłosa Garzyn - mówi.
Życie Gminy Krzemieniewo
W wyjazdach na stadiony bie- rze już udział jego syn, 7 - letni Martin.
W swoim zamiłowaniu do fut- bolu nie ogranicza się jedynie do garzyńskiej piłki. Zawsze był wier- nym kibicem reprezentacji Polski. Ma nagrane wszystkie mecze Po- laków z pamiętnego turnieju olim- pijskiego w Barcelonie w 1992 r., gdzie nasi piłkarze wywalczyli srebrny medal. Wówczas swój ta- lent objawił m. in. pochodzący z Gostynia Andrzej Juskowiak - ulu- biony piłkarz Marcina.
- Już od ponad 20 lat mam re- plikę jego koszulki, która czeka na podpis Andrzeja. Nawet byłem z nim już raz umówiony na spotka- nie w Poznaniu, ale nic z tego nie wyszło. Wierzę jednak, że to ma- rzenie się spełni i przy okazji za- pytam "Uusko", czy grał kiedyś na boisku w Garzynie w okresie, gdy występował w Kani Gostyń. Jego wypowiedź nagram, aby nie było żadnych wątpliwości!
Mimo że już 14 lat mieszka w Irlandii, to sprawy Kłosa są mu dalej bardzo bliskie. Prowadzi stronę ulubionego zespołu na Fa- cebooku, na której są poruszane tematy klubowe.
Jest też pomysłodawcą i głów- nym organizatorem I Amatorskiego Spotkania Miłośników Kłosa Ga- rzyn, które jest połączone z 65. urodzinami klubu.
- Będzie okazja powspominać piękne czasy - mówi Marcin.
Kto tylko może, niech zabierze ze sobą kiełbaskę, napój i grilla, a jeśli uzbiera się chętna grupa, to nawet rozegrają mecz piłkarski. Wszystko odbędzie się naturalnie na dawnym boisku Kłosa Garzyn. Na spotkaniu, które jest plano- wane na 10 sierpnia, mile widziani będą zarówno byli piłkarze i dzia- łacze, jak i kibice oraz wszyscy mi- łośnicy garzyńskiego klubu.
DAMIAN MARCINIAK
Wydawca: Gminne Centrum Kultury w Krzemieniewie, ul. Zielona 6
Redakcja: GCK Krzemieniewo, ul. Zielona 6, tel.
65 536 06 77
Skład: HALPRESS, ul. Ostroroga, 64-100 Leszno - www.halpress.eu
Druk: TRANSMAR Leszno
Redaktor naczelny: Damian Marciniak Przesyłanie materiałów do gazety: www.gazeta.halpress.eu/dodaj
Nakład 1.160 sztuk
W lipcu przypadają 90. urodziny Agnieszki Drzymały z Nowego Be nak jubilatka trafiła do naszej gminy, zjechała Polskę wzdłuż i wsze
nak od samego początku.
Urodziła się 14 lipca 1929 roku we wsi Moszczenica w dalekiej diecezji tarnowskiej. Przyszła na świat w rodzinie o nazwisku Brach, takim samym, jakie nosił niemiecki założyciel tej miejscowości sprzed 600 lat. Do dzisiaj w tutejszej pa- rafii jest wiele nazwisk niemiec- kiego pochodzenia. Rodzice posiadali dobrze prowadzone i za- sobne gospodarstwo.
Swojego taty już nie pamięta, gdyż zmarł, gdy miała zaledwie 3 lata. Niestety, bardzo młodo, w wieku 42 lat, odeszła też na za- wsze jej mama. Chorobą, która za- brała jej aż trzy z czterech najbliższych osób, była gruźlica. Mając 12 lat została na świecie sama ze starszą o 5 lat siostrą. Na szczęście zaopiekowała się nimi dobra kuzynka mamy.
Gdy skończyła się wojna, na- trafiła na ogłoszenie o naborze do Państwowego Seminarium Wy- chowawczyń Przedszkoli w Jaro- sławiu. Uczyła się tam przez 3 lata. Po tym czasie otrzymała nakaz pracy w Sękowej niedaleko Gorlic, gdzie została kierowniczką miejs- cowego przedszkola.
- Byłam bardzo lubiana przez dzieci, którym w przyjściu do przedszkola nie przeszkadzały nawet duże śniegi. W trakcie zabaw wszystkie chciały mnie trzy- mać za rękę - uśmiecha się, wspominając po latach pani Ag-
nieszka.
Do swojego przedszkola przyj- mowała nawet 2,5 - letnie dzieci, mimo że regulamin zezwalał, aby najmłodsi mieli 3 lata. Swoich ma- łych podopiecznych kochała jed- nak ponad wszystko.
W Sękowej poznała też przy- szłego męża. O 9 lat starszy Jan był organistą w miejscowej parafii. Pobrali się w 1950 roku. Wkrótce na świat przyszedł ich jedyny syn, Józef. Po kilku latach przenieśli się do miejscowości Rychliki koło El- bląga. Miejscowy proboszcz miał tu pod swoją pieczą aż 6 szkół, a zatem szukał dobrego organisty i przy okazji nauczyciela religii. Mał- żeństwo Drzymałów postanowiło podzielić się obowiązkami - mąż grał, a pani Agnieszka uczyła reli- gii. Spędzili tam 7 lat, po czym za- mieszkali w miejscowości Malawa koło Rzeszowa. Stamtąd przepro- wadzili się do Ropczyc. Tamtejsza parafia była bardzo duża i liczyła kilkanaście tysięcy wiernych. Msze były odprawiane aż przez 7 księży, a zatem i pan Jan miał pełne ręce roboty. Warto podkreślić, że z gry pana Drzymały byli zadowoleni wszyscy proboszczowie, dla któ- rych miał okazję przez te wszyst- kie lata pracować. Zawsze dostawał bardzo dobrą opinię, że pięknie gra i śpiewa.
W międzyczasie ich jedyny syn Józef poszedł do Seminarium Du-
chownego, a w domu zrobiło się troszkę pusto. Pani Agnieszka, mimo wielu lat starań i wizyt u le- karzy, nie mogła mieć drugiego dziecka. Postanowiła się jednak nie poddawać i adoptowała 3 - let- nią Helenkę, najmłodszą z czworga rodzeństwa mieszkają- cego w niedalekiej wsi. Wreszcie miała swą upragnioną córkę, któ- rej mogła zapewnić dobry i kocha- jący dom. Całe życie bardzo się szanowały.
Nawet nauczyciele w szkole mówili, że Halinka, bo tak na nią wszyscy wołali, jest bardziej za- dbana niż własne dzieci wielu ro- dziców.
Gdy syn Józef został probosz- czem w Pawłowicach, zapragnął mieć rodziców blisko siebie. Po- stanowili, że wspólnie kupią dom w pobliskim Nowym Belęcinie, gdzie zamieszkała pani Agnieszka wraz z mężem. Dzięki temu wszyscy mogli się bardzo często widywać i wzajemnie wspierać. Nasza jubi- latka mieszka tu już 23 lata.
Mieszkańcy Pawłowic poko- chali swojego księdza, a rodzice mogli być z niego bardzo dumni.
- Taki ksiądz trafia się jeden na stu - mówili zadowoleni parafianie.
- Jak widział, że ktoś jest chory lub biedny, to nawet ofiary nie wziął. A jak w domu było dużo wnuków, to mówił, że nie dawać jemu, tylko przeznaczyć na dzieci - wspomina syna pani Agnieszka.
Ksiądz Józef śmiał się, że wszystkie najlepsze cechy "po- zbierał" po mamie.
Niestety, wkrótce przyszła ciężka choroba. Syn zmarł 17 lat temu, w dniu Bożego Narodzenia, po 13 latach pawłowickiej posługi, pozostawiając w smutku rodziców i parafian. Od 7 lat pani Agnieszka jest też wdową. Nie oznacza to jednak, że jest już zdana tylko na siebie. Jest otoczona dobrymi i życzliwymi ludźmi, na których pomoc zawsze może liczyć.
Nieocenionym wsparciem służą jej najbliżsi sąsiedzi, zwłaszcza pani Elżbieta z mężem. Zrobią jej zakupy, przygotują posiłki oraz po- mogą przy zwierzakach - kurkach, piesku Timusiu i odwiedzającym ją kotku, bo, jak sama przyznaje,
stworzenia kocha do przesady.
- Sąsiadka Ela sama ma 80 lat, ale biegi ma jak dwudziestka - śmieje się pani Agnieszka.
Jubilatka przez całe życie nie miała lekko - dom, dzieci, praca i troszkę zwierząt.
- Zawsze byłam w biegu i nie mia- łam czasu usiąść. Siostra często mi powtarzała, że wyjdzie mi to na starość i wyszło.
Na szczęście teraz może już odpo- czywać. Lubi się położyć, zrobić her- batkę i obejrzeć swoje ulubione seriale. Chętnie też czyta, m. in. naszą gminną gazetę i "ABC". Mimo że córka mieszka bardzo daleko, bo aż pod Nowym Tar- giem, to w miarę możliwości stara się odwiedzać mamę. Prawie codziennie rozmawiają przez telefon. Dzięki córce ma dziś dwoje wnucząt i dwoje praw- nucząt. O mamie swojego byłego pro- boszcza pamiętają też mieszkańcy Pawłowic, którzy starają się do niej za- glądać, a przoduje w tym pewna pa- włowicka pani stomatolog.
Pani Agnieszka w swoim życiu wiele podróżowała. Najczęściej były to pielg- rzymki. Odwiedziła Ziemię Świętą, Fa-
YZEMIENIEWO
SZKI
Jęcina. Zanim jed- rz. Zacznijmy jed-
timę, francuskie Lourdes i aż trzykrot- nie Watykan. Na ścianach w domu wiszą pamiątkowe zdjęcia z tych wy- jazdów, w tym te najcenniejsze z Janem Pawłem Il. Jest nawet fotogra- fia z czasów nauki w Państwowym Se- minarium Wychowawczyń Przedszkoli w Jarosławiu, które swego czasu po- dziwiał u niej w domu ksiądz biskup oraz zdjęcia zmarłego syna.
Pani Agnieszka często wspomina dawne dzieje. Wszystko dobrze pa- mięta. Gdy przyjdą jej na myśl sprawy rodzinne, to czasem robi jej się smutno. Cieszy ją jednak, że trafiła w swym życiu na wielu dobrych ludzi.
Swoje 90. urodziny obchodziła przez kilka dni. Odwiedziło ją wielu zna- jomych, m. in. z Leszna, Kościana i Pa- włowic. Przyjechali też najbliżsi spod Nowego Targu. Piękny wiek jubilatki świętowali w swoim gronie w restaura- cji. Był tort i wiele serdecznych życzeń, do których my również się przyłączamy. Chętnie spotkamy się z panią Ag- nieszką ponownie, przy okazji kolej- nych rocznic.
DAMIAN MARCINIAK
[9] Poznajemy nowych radnych
Mirosława Wasiółkę z Drobnina zna wielu mieszkańców naszej gminy. To nie tylko doświadczony i gospodarny rolnik, ale też uznany przedsiębiorca.
Rodzinne gospodarstwo prze- jął już w młodym wieku, po śmierci ojca. Liczyło wówczas niecałe 9 ha i przez lata zajmowało się głównie hodowlą trzody chlewnej.
Jesienią 1988 roku postanowił spróbować uprawy pieczarek, które na tamte czasy stanowiły so- lidne źródło dochodu. Po posta- wieniu pierwszej folii przyszedł czas na kolejne. W 2000 roku pod- jęto decyzję, aby skupić się na uprawie pieczarek i zrezygnować z dalszej hodowli trzody. Przez te wszystkie lata firma bardzo się rozwinęła. Obecnie w jej skład wchodzi 15 nowoczesnych hal, w których pieczarki uprawia się na ponad 4 tysiącach metrów kwad- ratowych. W zakładzie są zatrud- nione 23 osoby. Ponad 90 proc. pieczarek z Drobnina jest ekspor- towanych na Zachód - do Anglii, Niemiec, Francji i Holandii. Do- tychczasowa działalność firmy była wielokrotnie nagradzana, m. in. tytułami: "Wielkopolski Rolnik Roku" w latach 2007 i 2015, "Piękna Zagroda" w 2000 roku oraz "Zakład Roku 2007" przy- znany przez redakcję naszego miesięcznika.
W październiku 2018 roku wy- startował po raz pierwszy w wybo- rach samorządowych. Ubiegał się o mandat radnego w okręgu nr 6, w którego skład wchodzą Drobnin i Mierzejewo. Zwyciężył z bardzo dobrym wynikiem, zdobywając 212 głosów.
- Do kandydowania w wybo- rach namawiali mnie znajomi. Wy- startowałem z komitetu Radosława Sobeckiego, który tak jak ja również jest rolnikiem. Do- skonale wie, o co w tym wszystkim chodzi, a my przecież żyjemy w ty- powym okręgu rolniczym. Przy- znam, że nie spodziewałem się wygranej - mówi Mirosław Wa- siółka.
Do tej pory nie uczestniczył
zbyt aktywnie w życiu społecznym, choć naturalnie interesował się tym, co dzieje się w gminie. Jego czas w głównej mierze zajmował rozwój prowadzonego zakładu. Wszystko zmieniło się po zostaniu radnym - firma państwa Wasiółków wsparła już największe gminne im- prezy, m. in. Bieg Mielżyńskich i Dni Gminy Krzemieniewo, a on wspólnie z małżonką starają się częściej uczestniczyć w organizo- wanych w gminie koncertach, wy- stawach i wydarzeniach.
Jako cel postawił sobie ak- tywne wspieranie społeczności za- równo Drobnina, jak i Mierzejewa. Jest otwarty na współpracę z soł- tyskami z tych dwóch miejscowo- ści. Mieszkańcy już zgłaszali mu swoje pierwsze sprawy - potrzebę dodatkowego oświetlenia przy parku oraz konieczność poprawy chodnika koło kościoła. W Mierze- jewie do pilnych zadań należy bu- dowa chodnika przy stawie, a także boisko sportowe. W miarę możliwości będzie się starał po- magać.
- Jak już się ktoś decyduje być radnym lub sołtysem, to trzeba zrobić coś dla wsi, trzeba podzia- łać - mówi z przekonaniem pan Mi- rosław.
Jest _ członkiem Komisji Ochrony Srodowiska, Rozwoju i Gospodarki.
Jest zadowolony z faktu, że mimo zasiadania w Radzie Gminy przedstawicieli dwóch rywalizują- cych ze sobą w trakcie wyborów komitetów, wszyscy potrafią dzia- łać wspólnie, dla dobra gminy. Radni chętnie popierają dobre po- mysły, które wychodzą z obu stron.
Ale nie tylko samą pracą czło- wiek żyje. Państwo Wasiółkowie starają się co roku znaleźć choć kilka dni, aby wyjechać w tak lu- biane przez nich góry, chociaż wy- jazdem nad polskie morze też nie wzgardzą - byli tam w ostatnich la-
tach 3 razy.
Panu Mirkowi marzy się kilkud- niowe przejście Orlą Percią. Chciałby pokonać cały szlak no- cując po drodze w schroniskach. Pojawiają się też myśli o wspól- nym zagranicznym wyjeździe, naj- lepiej z pielgrzymką do Watykanu lub Ziemi Świętej.
Mogą już sobie na to pozwolić, gdyż w najważniejszych sprawach może ich zastąpić 23 - letni syn Wojciech, student Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, który na co dzień pomaga w prowadze- niu rodzinnego przedsiębiorstwa.
Gminny radny lubi też sport. Swego czasu miał nawet karnet na wszystkie mecze leszczyńskich "Byków". Co roku stara się być choć na kilku zawodach w Lesz- nie. W planach jest też wyjazd na żużlowe Grand Prix do Warszawy.
Mimo sukcesów w biznesie dalej pamięta skąd jest, że jest przede wszystkim rolnikiem. W dalszym ciągu uprawia zboże i rzepak w rodzinnym gospodar- stwie, którego areał został w ostat- nich latach powiększony do ponad 50 ha. Niezależnie od wielu obo- wiązków w razie potrzeby stara się też służyć pomocą sąsiedzką.
Gdzieś tam po głowie chodzi też dalsza rozbudowa zakładu, ale jak sam przyznaje, rynek pracow- niczy jest dzisiaj trudny. Cena pie- czarek od lat stoi w miejscu, a koszty pracy stale rosną. Praca przy pieczarkach nie należy też do łatwych. Często trzeba pracować w soboty i niedziele, a dzisiaj więk- szość osób woli normowany czas pracy. Pracownika trzeba też od- powiednio przyuczyć, a to również zajmuje sporo czasu.
Póki co stara się możliwie jak najlepiej poznać działanie samo- rządu, gdyż, jak sam przyznaje, wszystkiego się jeszcze uczy.
DAMIAN MARCINIAK
zM0doo 0 ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO m Awans na 25=1ecie klubu
Znakomity prezent w postaci awansu do klasy okręgowej sprawili swoim kibi-
com na 25 - lecie klubu piłkarze Fin Up Partner Piast Belęcin.
e kJ * 5 ca
Piłkarze Fin Up Partner Piast Belęcin z dotychcza Grzegorzem Wosiakiem, który prowadził zespół przez 3,5 roku. EZ z 3 w 0 s [1]
W zakończonym niedawno se- zonie zajęli I miejsce w swojej gru- pie A - Klasy. Losy awansu rozstrzygnęły się w ostatniej ko- lejce spotkań, w której ich najgroź- niejszy rywal Tur Turew przegrał w meczu u siebie aż 1:4 z zespołem Dąb Boguszyn. Tym samym piłka- rze z Nowego Belęcina w osta- tecznym rozrachunku zdobyli jeden punkt więcej i mogli cieszyć się z zasłużonego awansu. W 20 spotkaniach Piast zanotował 12 zwycięstw, 2 remisy i 6 porażek. Piłkarze strzelili 60 bramek, a stra- cili 35. Najwięcej goli zdobyli: Krys- tian Kruger - 17, Denis Bolewicz - 15, Piotr Słomiński - 9, Dariusz Kasperski - 8 i Patryk Bolewicz - 5.
Najważniejszą zmianą w klubie jest bez wątpienia odejście trenera Grzegorza Wosiaka, który od tej pory skupi się już tylko na pracy z pierwszym zespołem Kani Gostyń. Drużynę z Nowego Belęcina prze- jął Wojciech Ciszewski. Pocho- dzący z Kościana 45 - letni szkoleniowiec prowadził z powo- dzeniem kilka zespołów senior- skich: Obrę 1912 Kościan (awans do IV ligi), KS 1920 Mosinę, Bre- newię Wijewo (awans do "okrę- gówki"), Pogoń Śmigiel (awans do klasy międzyokręgowej), Grom Czacz i Olimpię Stary Lubosz (awans do "okręgówki"). Jak trafił do Nowego Belęcina?
- Pierwszą osobą, z którą roz- mawiałem na temat mojej pracy w Piaście był Robert Kuczyk. Później okazało się, że działa tu Michał Chwaliszewski, z którym się znamy. Na temat drużyny rozma- wiałem też z Grzegorzem Wosia- kiem, z którym z kolei znam się już od trampkarza i tak jakoś poszło, że jestem tutaj - opowiada o kuli- sach podjęcia pracy trener Ci- szewski.
Warto w tym miejscu wspom- nieć, że nowy szkoleniowiec Piasta zwyciężył w plebiscycie
"Gazety Kościańskiej” na najpopu- larniejszego trenera ziemi ko- ściańskiej "w 2008 roku. Dwukrotnie tryumfował też w kate- gorii najpopularniejszy piłkarz.
- W zespole stawiam przede wszystkim na dobrą atmosferę, szacunek wobec siebie i wspólne dążenie do celu - mówi Wojciech Ciszewski.
Trener preferuje grę ofen- sywną, stawiając na system 4 - 4 - 2 lub4-2-3-1.
Jeśli chodzi o kadrę, to w Pia- ście po raz kolejny stawiają na sta- bilizację. Ze składu, który wywalczył awans, nie odejdzie żaden piłkarz. Działacze chcą jed- nak dokonać kilku transferów. W orbicie zainteresowań jest czte- rech piłkarzy, którzy mają wzmoc- nić każdą formację. Ważne jest, aby kadra była odpowiednio sze- roka, co wzmocni konkurencję i pozwoli zapełnić ewentualne ab- sencje piłkarzy. W tym celu we wtorek, 16 lipca, zorganizowano trening otwarty, na którym mogli zjawić się wszyscy chętni do gry w Piaście. Docelowo zespół ma mieć 24 zawodników.
Stabilnie wyglądają też klu- bowe finanse. Dotychczasowi sponsorzy deklarują chęć dalszej współpracy. Oprócz tego Piast za- kwalifikował się do programu "KLUB", organizowanego przez Ministerstwo Sportu i Turystyki, dzięki któremu otrzyma wsparcie w kwocie 10.000 zł, które zostanie przeznaczone na szkolenie i zakup sprzętu.
W gronie ligowych rywali w naj- bliższym sezonie nie brakuje sil- nych przeciwników, do których można zaliczyć m. in.: Piasta Po- niec, Rydzyniaka Rydzyna i Spartę Miejska Górka. W Piaście celują po cichu w środkowe rejony tabeli, ale najważniejsze to przede wszystkim utrzymać się w lidze. Szlifowaniu formy mają pomóc
sowym trenerem
sparingi. Zaplanowano 4 spotka- nia kontrolne: ze Zjednoczonymi Pudliszki, Wartą Śrem, Kanią Go- styń i GKS Krzemieniewo.
Piast zmagania ligowe roz- pocznie 15 sierpnia od wyjazdo- wego meczu w Poniecu. W następnej kolejce piłkarze udadzą się powalczyć o punkty do Wijewa. Początek rozgrywek będzie zatem bardzo trudny.
Oprócz prezentu w postaci awansu na 25 - lecie istnienia klub Fin Up Partner Piast Belęcin wspólnie z sołtysami i Radami So- łeckimi Starego i Nowego Belęcina oraz Kołem Gospodyń Wiejskich przygotowali dla kibiców i miesz-
LA 8
Na początku lipca z zawodów Mistrzostw Polski Juniorów w Raciborzu
kańców Festyn Rodzinny, który odbył się w sobotę, 13 lipca. Na imprezie nie zabrakło dobrej za- bawy, atrakcji dla dzieci i gry w piłkę.
Przypomnijmy, że klub został zarejestrowany w lutym 1994 roku. Pierwszym trenerem był Andrzej Piotrowiak, a prezesem Waldemar Grybski.
Piasta Belęcin trenowali rów- nież: Czesław Wojciechowski, Le- szek Krzyżostaniak, Kazimierz Chwaliszewski, Ryszard Piechel, Mariusz Michalak, Michał Chwali- szewski, Grzegorz Wosiak i obec- nie Wojciech Ciszewski.
Funkcję prezesa po Waldema- rze Grybskim pełnili: Czesław Kwiatkowski, Zbigniew Frączek, Henryk Kozak, Andrzej Niedziela, Michał Chwaliszewski i obecnie Łukasz Roszkiewicz.
W 2007 roku Piast Belęcin wy- cofał się z rozgrywek piłkarskich po rundzie jesiennej. Na piłkarską mapę powrócił dopiero w sezonie 2015 / 2016. Po reaktywacji na- stępuje systematyczny rozwój
Piasta, który na chwilę obecną jest najwyżej notowanym zespołem w naszej gminie. Życzymy wielu zwycięstw w nadchodzącym sezo- nie!
napłynęły do nas znakomite wieści. Nasza utalentowana przedstawicielka Jolanta Klimasz z Kociug osiągnęła swój największy życiowy sukces i zdo- była srebrny medal w rzucie młotem, swojej koronnej konkurencji.
- Moje zmagania na Mistrzostwach Polski Juniorów U-20 w Raciborzu zaczęły się 3 lipca od eliminacji rzutu młotem. W pierwszym rzucie wy- pełniłam minimum do finału, które wynosiło 45 m, a rzuciłam 49,17 m. Drugiego dnia miałam już finał w młocie. Rzuciłam 53,11m, co dało mi upragniony srebrny medal. Ostatniego dnia startowałam również w rzucie dyskiem, gdzie zajęłam VI miejsce z wynikiem 37,88 m. Na mistrzostwa jechałam z nadzieją na brązowy medal, a marzeniem był srebrny. Udało się, jestem bardzo zadowolona. Dziękuję wszystkim, którzy mnie wspie- rali, ttenerce Hannie Górskiej oraz trenerowi Tomaszowi Szewczykowi za przygotowanie i za najlepszą pomoc pani fizjoterapeutki Beaty Katarzyń- skiej. Dodam jeszcze, że w tym roku zaczęłam już rzucać młotem o wadze 4 kilogramów, gdyż wcześniej był 3 - kilogramowy. Taka waga już zosta- nie - podsumowała swój występ specjalnie dla naszego miesięcznika
Jolanta Klimasz.
Zawodniczce gratulujemy sukcesu i naturalnie czekamy na kolejne.
ŻYCIE GMINY KRZEMIENIE
W sobotę, 22 czerwca, odbyły się uroczystości związane z 50 - leciem działalności Ochotniczej Straży Pożarnej w Oporówku.
Obchody rozpoczęły się od po- lowej mszy św. prowadzonej przez księdza proboszcza Pawła Kamzę. Następnie krótki rys historyczny miejscowej OSP przedstawił prezes Paweł Kaczmarek. W dalszej czę- ści odbyły się pokazy ratownictwa technicznego i uwalniania ludzi z samochodu w wykonaniu jednostek z Krzemieniewa i Pawłowic, a także mecz piłki nożnej strażaków. Wie- czorem bawiono się z zespołem muzycznym Progres.
OSP Oporówko powstała 18 lipca 1969 roku. Na pierwszego pre- zesa wybrano Henryka Antkowiaka, a naczelnika Stanisława Kacz- marka. Funkcję skarbnika objął Jan Mucha, a sekretarza Władysław Promis. Zarząd ten kierował OSP aż do 1996 roku, choć w między- czasie skarbnikiem został Florian Machowiak, a sekretarzem Marian Kowalczyk.
- Zebranie założycielskie odbyło się w szkole i było chyba jednym z najliczniejszych w historii Opo- rówka. Wszystko to za sprawą kie- rownika PGR, który zarządził. obowiązkową obecność - wspo- mina z uśmiechem Henryk Ant- kowiak.
- Wcześniej na terenie gminy
R
1 LU Od lewej stoją: Stanisław Kaczmarek, Henryk Antkowiak, Paweł Kaczmarek i Hubert Kaczmarek.
było mało jednostek strażackich. W gaszeniu pożarów uczestniczyli mieszkańcy wsi. Ćwiczenia były przeprowadzane przez komendanta gminnego Stefana Spławskiego i przewodniczącego Rady Gminy Stefana Naskręta. Pojawiali się nie- spodziewanie i ogłaszali alarm na trąbce sygnałowej. W Oporówku było już tak ustalone, że zbiórkę ro- biono na głównym skrzyżowaniu - opowiada po latach pierwszy pre- zes.
OSP Oporówko działała przy POHZ, a zatem nic dziwnego, że PGR zakupiło pierwszą moto- pompę. Następne kupowała już Ko- menda Powiatowa Straży Pożarnej
Na początku wakacji absolwenci klasy VIII szkoły w Pawłowicach
wspólnie z nauczycielkami Magdaleną Ratajczak i Joanną Piet- rzykowską odwiedzili swoją rówieśniczkę Nadię Adamczak. Nadia z powodu swojej niepełnosprawności nigdy nie mogła uczęszczać do szkoły z innymi, ale często, szczególnie w młodszych klasach, odwiedzała swoich kolegów i koleżanki, którzy obecnie zakończyli naukę w klasie VIII i będą kontynuować ją w innych szkołach. Nadia ma wspaniałych rodziców panią Annę i pana Pawła, którzy całkowicie poświęcają jej swój czas. Wizyta Filipa, Dominiki, Nadii, Fabiana, Daniela, Konrada i Julii sprawiła Nadii wiele ra- dości, co okazała uśmiechem i zadowoleniem. Otrzymała również małą niespodziankę - koszulkę z napisem "Przyjaciele na zawsze"
oraz klasowe zdjęcie.
oraz Urząd Gminy. Również dwie pierwsze remizy znajdowały się w garażach na terenie gospodarstwa. Obecna, już trzecia siedziba straży, jest przy budynku szkoły.
- Pamiętam, że pierwsze mun- dury ufundował nam Urząd Gminy, a zakupiliśmy je w sklepie żelaznym w Poniecu. To były zwykłe dreli- chowe spodnie robocze i wiatrówki - mówi Henryk Antkowiak.
Od samego początku aż do 2005 r. OSP Oporówko miała też na stanie przyczepę, która przez te wszystkie lata była wymieniana na
W niedzielę, 7 lipca, na jezio- rze Górzno z okazji Dni Gminy Krzemieniewo odbyły się za- wody wędkarskie teamów z łodzi "O Puchar Wójta Gminy Krze- mieniewo". W zawodach wystar- towało 10 załóg reprezentujących różne koła wędkarskie. Losowanie, napły- nięcie na stanowiska, zanęcenie i rozpoczęto łowienie. W zanętę weszły tylko drobne ryby: płotki, krąpie, leszczyki. Wędkowanie bardzo utrudniał silnie wiejący wiatr, który potrafił spychać za- kotwiczone łodzie.
Po 3-godzinnej turze pozna- liśmy najlepsze duety: | miejsce Jarosław Dwornik / Robert Kopa- czewski (8470 g), Il miejsce - Miro- sław Kubiaczyk / Tomasz
wo. [Al
nowsze modele.
Aktualny Zarząd stanowią: pre- zes Paweł Kaczmarek, naczelnik Hubert Kaczmarek, skarbnik Arka- diusz Adamczak i sekretarz Szymon Klonowski.
- Obecnie Oporówko słynie w gminie z dobrego wyszkolenia mło- dzieży. W kategorii CTiF chłopaków, czyli w wieku od 12 - 16 lat, dwu- krotnie wygraliśmy zawody powia- towe. W 2016 roku wystartowaliśmy nawet w zawodach wojewódzkich - mówi z dumą prezes Paweł Kacz- marek.
Wspomnijmy jeszcze, że w te- gorocznych zawodach gminnych seniorzy z Oporówka stanęli na podium zajmując III miejsce. Świetny wynik zanotowali też mło- dzi chłopacy, którzy wywalczyli drugą lokatę.
To wszystko sprawia, że OSP Oporówko może z optymizmem spoglądać w przyszłość.
- Z okazji 50 - lecia powstania straży w Oporówku składam wszystkim strażakom najlepsze ży- czenia. Mimo, że dzisiejsza rola strażaka, który przynależy do miejs- cowej OSP, jest zupełnie inna niż to było kilkanaście lat temu, to właśnie strażak, który jest na miejscu, za- wsze pierwszy udziela pomocy. W związku z tym składam wszystkim strażakom z Oporówka podzięko- wanie za wasz trud, za poświęcenie oraz wielki dar serca - mówi wójt Radosław Sobecki.
yu
Kubiaczyk (4800 g), III miejsce - Jacek Nalewski / Kacper Nalewski (3970 g)
Puchary i nagrody w towarzy- stwie prezesa koła Tomasza Franka zwycięzcom osobiście wrę- czył sponsor pucharów wójt gminy Krzemieniewo Radosław Sobecki. Zawody zakończono wspólnym po- siłkiem i fotografią. Z ramienia Koła PZW Osieczna nad organizacją za- wodów czuwał Ryszard Marciniak. Zarząd Koła PZW Osieczna składa serdeczne podziękowania wójtowi gminy Krzemieniewo Radosławowi Sobeckiemu za ufundowane pu- chary i ich osobiste wręczenie. Za- wody na wniosek zawodników zostały wpisane na stałe w kalen- darz imprez organizowanych przez Zarząd Koła PZW Osieczna.
sida | GMINY KRZEM NF W GMINY KRZEMIENIEWO”"""""="="==
Ww niedzielę, 14 lipca, na corocznym letnim pikniku spotkali się eme- ryci i renciści z z garzyńskiego koła.
Uczniowie wyróżniający się w nauce w roku szkolnym 2018/2019.
DROBNIN Klasa la: Franciszek Adamski, Gabriela Glapiak, Konrad Janko- wiak, Blanka Kaźmierczak, Kaje- tan Kozłowski, Malwina Sikora,
Emilia Skorupka, Bernadeta Suszka, Antoni Ziemliński, Lena Zygner.
Klasa Ib: Rozalia Koladyńska, Julia Wojtkowiak, Zuzanna Rataj- czak, Zuzanna Franek, Adam Kownacki, Lena Nowaczyk, Ale- ksander Wawrzyniak.
Klasa Ila: Maria Klimaszewska, Hanna Skorupka, Norbert Nie- dzielski, Jan Gubański, Maria Stró- żyńska.
Klasa Ilb: Olga Banach, Szy- mon Florczak, Jakub Lewandow- ski, Magdalena Szydłowska, Wojciech Wielogórski, Piotr Jab- łoński.
Klasa IVa: Mieszko Cwojda, Adam Gołębiowski, Bartosz Bart- kowiak, Mikołaj Dudziak, Maria Stachowiak, Zofia Biernaczyk, Jan Łagoda, Mateusz Borowski, Maria Serwatka, Nikola Wawrzyniak.
Klasa IVb: Olga Kownacka, Alan Pietraszewski, Marta Łagoda, Alan Sztyler, Tobiasz Machowski, Maria Zielińska.
Klasa Va: Tomasz Chudziński, Wiktoria Tuszyńska, Zuzanna Wawrzyniak.
Klasa Vb: Monika Rosik, Alicja Przybylak, Tomasz Szydłowski, Mi- kołaj Brodziak, Laura Chwali- szewska, Jakub Andrzejczak, Amelia Kosińska, Mateusz Snela.
Klasa Vc: Zofia Klich, Dominika Matuszewska, Agnieszka Maćko- wiak, Nikola Markowska, Tomasz Adamiak, Zofia Skrzypczak, Mo- nika Kulas, Jakub Jankowiak.
Klasa Vla: Maria Smektała, Dawid Kamiński, Martyna Jabłoń- ska, Marek Łagoda, Klaudia Mu- sielak, Jakub Ratajczak.
Klasa VIb: Tomasz Chodyła, Hubert Kubasik, Adrian Misiewicz, Paulina Pudliszewska.
Klasa Villa: Klaudia Witczak, Krystian Andrzejewski, Weronika Bartlewska, Natalia Wolna, Natalia Robaszewska, Tomasz Wielogór- ski.
Klasa VIlb: Aleksandra Ada- miak, Agnieszka Siniecka, Magda- lena Karpińska.
Klasa Villa: Patrycja Buczek, Marta Jańczak, Roksana Glapiak, Ewelina Baer, Weronika Zyber, Ja- goda Andrzejczak.
Klasa Vlllb: Julia Lutowicz, Piotr Kaźmierczak, Michalina Ka- rolewicz, Aleksandra Ptaszyńska, Barbara Kasprzyk.
Klasa IIIA gimnazjum: Julia Ku- basik, Miłosz Buczek, Martyna Ko-
strowska, Julia Maćkowiak, Jakub
Jaszczak, Daria Pudliszewska, Oli-
wia Michalak. _ PAWŁOWICE / OPORÓWKO
Klasa |: Paweł Adamczak, Oskar Bela, Wojciech Iwanowicz, Julia Jagielska, Wiktor Jankowiak, Szymon Justka, Paweł Konieczny, Patrycja Kowalska, Zofia Kraśner, Emil Matuszewski, Jakub Rosik, Maja Spyrka, Oskar Sznabel, Bar- bara Śniegucka, Jędrzej Świadek, Lena Teodorczyk, Kamil Wojcie- chowski, Nikodem Żurawski.
Klasa | Oporówko: Wolniak Przemysław, Jakubiak Kacper, Mu- sielak Zuzanna Sabina, Pa- włowska Zofia, Rosadziński Bartosz, Skrzypczak Jędrzej, Stań- czuk Kacper, Maćkowiak Damian.
Klasa Il: Filip Pietrzykowski, Amelia Majewska, Karolina Grze- gorzewska, Julia Gajowa, Nikola Niedzielska, Julia Czajka, Szwar- czyńska Nadia, Hanna Czwojdrak, Alan Tomowiak, Michał Mrukowski, Maria Matysiak.
Klasa Ill: Michał Chwat, Lena Ciesielska, Martyna Hądzlik, Zu- zanna Hemmerling, Katarzyna Mania, Laura Maśląka, Małgorzata Rozwalka, Oskar Sadowski, Alicja Włodarczak, Martyna Wróblewska.
Klasa Ill Oporówko: Lena Luto- wicz, Maria Roszak, Antonina
Takie sympatyczne spotkania organizują sobie od lat. Bawili się już m. in. w Luboni i Żmigrodzie.
Tym razem zdecydowali się na Grillowisko w Bojanicach.
- Jest tu piękna okolica. Jest las, można usiąść na ławeczce, a nawet poćwiczyć na siłowni - chwalili miejsce zadowoleni uczestnicy.
- Już zapadła decyzja, że za rok też będziemy się tu bawić - mówi Małgorzata Tarnowska, przewodnicząca koła.
Dla uczestników przygotowano smaczny poczęstunek, a DJ za- prosił wszystkich do wspólnych tańców. W trakcie imprezy święto- wano też 80. urodziny jednej z pań, która z tej okazji otrzymała piękne kwiaty.
Z zaproszenia na to niezwykle miłe spotkanie skorzystali wójt Ra- dosław Sobecki i przewodniczący Rady Powiatu Jan Szkudlarczyk. Wspomnijmy jeszcze, że nikt z przybyłych nie musiał tego dnia martwić się o transport, gdyż prze- jazd do Bojanic i z powrotem do Garzyna zapewnił gminny auto- bus. Kolejny letni piknik już za rok!
Skrzypczak, Dawid Kal.
Klasa IVa: Julia Adamczak, Lena Adamczak, Jakub Baksalary, Lilianna Białek, Natalia Glapiak, Ewelina Józefiak, Natalia Kozak, Filip Lenort, Anna Pawłowska, Hu- bert Wilczek.
Klasa IVb: Mikołaj Bryl, Filip Niedzielski, Jowita Mocek, Natan Szulczyński, Wiktoria Sztorc, Jakub Drewniak.
Klasa Va: Nikola Józefiak, Alex Szepe, Kacper Teodorczyk.
Klasa Vb: Dawid Rychter, Piotr Skrobała, Patrycja Kozak, Szymon Weiss, Kinga Dudkowiak, Kuba Skrzypczak.
Klasa Vla: Jakub Skrobała, Ma- ciej Kubiaczyk.
kl. VIb: Maria Skrobała, Oliwia Jankowska, Michał Maślonka, Ali- cja Kowalska, Joanna Jaku- bowska.
Klasa VII: Piotr Pindara, Karo- lina Śmieszała, Krzysztof Rosik.
Klasa VIII: Konrad Adamczak, Patrycja Błocian, Antoni Bryl, Ka- rolina Jakubowska, Agata Janko- wiak, Marta Lubiejewska, Dominika Ratajczak, Patryk Rycz- kowski.
Klasa Ill: Zuzanna Jankowiak, Zofia Stachowiak, Michał Pindara, Eliza Hadrysiak, Anna Piotrowiak, Wiktoria Zakrzewska, Arkadiusz Dudkowiak.
GARZYN Klasa IV A: Kowalska Natalia, Staniszewski Bartosz, Przybyło- wicz Natalia.
Klasa IV B: Karpińska Adria- nna, Kubicka Ewelina, Dolata An- drzej, Pudliszewska Joanna.
Aby rozwiązać krzyżówkę, trzeba wpisać w poziome rzędy zna- czenie słów. Potem z oznaczonych liter ułożyć hasło. Prawidłowe hasło można wysłać e-mailem na adres gck@krzemieniewo.pl. Wśród nadawców prawidłowych odpowiedzi rozlosujemy nagrodę. Poprzednie hasło krzyżówki brzmiało: PRZED NAMI DŁUŻSZE WAKACJE. Nagrodę wylosowała Kinga Wojtkowiak. Zapraszamy po odbiór nagrody do GCK w Krzemieniewie. [ 13 ] ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO HOROSKOP Baran 21.03-19.04 Szczęście będzie Ci sprzyjać. Staniesz się pewniejsza siebie i sil- niejsza. Wprowadzisz parę zmian w domu, które ucieszą bliskich. Gwiazdy wróżą nowe uczucie. Byk 20.04-20.05 W najbliższym czasie uda Ci się ustawić finanse, więc na nad- chodzące miesiące pieniędzy wy- starczy. Potem trochę zastopuj z wydatkami. Mogą pojawić się chmury na Twojej miłości. Bliźnięta 21.05-21.06 Wkrótce będziesz mieć dużo mniej pracy niż zwykle. Wykorzys- taj więc ten czas dla siebie. Ktoś zaskoczy Cię propozycją wyjazdu, skorzystaj. Rak 22.06-22.07 Ogarnie Cię romantyczny na- strój. Radość sprawiać Ci będzie książka, film, spacer. Czas, abyś wybrała się na urlop. W pracy cze- kają Cię pewne zmiany. Lew 23.07-22.08 To będzie szczęśliwy miesiąc. Gwiazdy sprzyjają odwiedzaniu miejsc, z którymi łączą Cię wspom- nienia. Może spotkasz dawnych znajomych. Zdrowie dobre. Panna 23.08-22.09 Spotkania z przyjaciółmi będą jak balsam dla Twojej duszy. Sta- raj się zorganizować ich jak naj- więcej. Zwróć uwagę na nieporozumienia w pracy. Czas je zakończyć. Waga 23.09-22.10 Nie powinnaś się tak śpieszyć. Zwolnij tempo, zajmij się swoimi potrzebami. W pracy załatw wszystkie zaległości i odpocznij kilka dni. Skorpion 23.10-21.11 Zbyt łatwo się denerwujesz i czujesz zmęczona. Może więc czas na wyjazd, najlepiej z partne- rem. Czekaj na wiadomości od bli- skich, sprawią Ci radość. Strzelec 22.11-21.12 Wenus zachęca do szukania miłości. Możesz spotkać kogoś, z kim nawiążesz nić porozumienia. W stałych związkach więcej ener- gii. Lepsze finanse. Koziorożec 22.12-19.01 Mimo okresu urlopowego wię- cej zawodowych obowiązków. Kilka spraw będzie wymagało pil- nego rozstrzygnięcia. W rodzinie niespodzianka i większe wydatki. Wodnik 20.01-18.02 Nie wyrzucaj pieniędzy w błoto, bo za chwilę może ich zabraknąć. Ktoś poprosi Cię o pomoc. Do- mowe sprawy staną się ważniej- sze niż praca. Ryby 19.02-20.03 Masz szansę odnowić pewną starą znajomość. Kto wie, może wrócą uczucia? W pracy rozglądaj się za okazją do podwyżki i awansu. Fortuna Ci sprzyja. Składniki: 2 długie ogórki, 4 szklanki gęstego jogurtu, garść łuskanych orzechów włoskich, sól, kolorowy pieprz, 3 kromki chleba tostowego, suszony czosnek, 3 łyżki oliwy, 1/2 pęczka koperku. Przygotowanie: Połowę umy- tego ogórka pokrój w kostkę. Resztę ogórków zblenduj. Dodaj jogurt, dopraw do smaku solą, su- szonym czosnkiem i kolorowym pieprzem. Orzechy włoskie upraż na suchej patelni. Pieczywo tos- towe pokrój w kostkę. Rozgrzej oliwę na patelni i zrumień małe grzanki z chleba tostowego. Chłodnik przelej do miseczki, dodaj kostki ogórka. Całość posyp uprażonymi orze- chami włoskimi, siekanym koper- kiem i grzankami. Ogórkowy chłodnik KRZYŻÓWKA Z NAGRODĄ 1. Domowa czynność 2. Człowiek ubogi 3. Wyrzucony z broni palnej 4. Amerykański myśliwy 5. Pojazd króla 6. Odgłos toczących się kół 7. Mebel dla ucznia 8. Nawał pracy 9. Niejedna w alfabecie 10. Siedziba magistratu 11. Z danymi redakcji 12. Humhprey z "Cassablanki" 13. Naszyty wzdłuż szwu 14. Robert z bolidu 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 R 15 6 A 12 K R 8 16 T 7 T I 1 5 Ł 20 4 R 3 11 T 14 10 P 18 O 9 19 17 2 S U 13 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 ZAGADKI * ZAGADKI 1. Co można zobaczyć tylko raz w minucie, dwa razy w momencie i nigdy w chwili? 2. Dasz mi pożywkę - żyję, po- częstujesz mnie piciem - zginę. Czym jestem? Moda na wszystko, co eko, ma coraz więcej zwolenniczek. Między innymi popularne stają się domowe kosmetyki z natu- ralnych składników. A tych jest wokół nas sporo, więc zrobie- nie kremu, olejku czy maseczki nie jest wcale trudne. Skórę można w ten sposób odżywić, nawilżyć, zregenerować, uwol- nić od chemicznych odczynni- ków. Spróbujemy więc z maseczkami. ŁAGODZĄCA UCZULENIA Składniki: 2 łyżki nasion sie- mienia lnianego. Przygotowanie: siemię zmiel i zalej 1/4 szklanki wrzątku. Od- staw na 15 minut. Lekko ostu- dzoną papkę nałóż na twarz. Po 15 minutach zmyj letnią wodą. Efekt: siemię lniane przynosi ulgę podrażnionej oraz zaczer- wienionej skórze. Dlatego po- maga też na pękające naczynka. LIFTINGUJĄCA Składniki: 1/2 łyżki żelatyny. Przygotowanie: żelatynę roz- puść w gorącej wodzie, ale nie we wrzątku, aby nie zrobiły się grudki. Dobrze wymieszaj. Gdy ostygnie, rozprowadź ją na twa- rzy. Poleż z nią ok. 30 minut, a potem zmyj. Efekt: napina szarą i zmę- czoną skórę, rozjaśnia nieco cie- nie pod oczami. NA ROZSZERZONE PORY Składniki: 2 łyżki liściastej zie- lonej herbaty (taka ma większą moc). Przygotowanie: liście zalej szklanką wody o temp. ok. 70 st. C. Parz ok. 10 minut. Napar prze- lej do miski i połącz z gorącą wodą. Zrób parówkę - z głową na- krytą ręcznikiem pochyl się nad miską. Efekt: skóra się wygładzi, a pory zmniejszą. Maseczki najlepiej wykonać w godz. między 18, a 22. Na począ- tek można je nakładać trzy razy w tygodniu, potem dwa razy, a wreszcie profilaktycznie raz na ty- dzień. Wcześniej trzeba spraw- dzić, czy składniki, jakich do nich używamy, nie uczulają nas. Po zmyciu maseczki należy zawsze stosować tonik i krem. Maseczki dla zdrowia i urody Składniki: 250 g sera radamer, 1 łyżka mąki, jajko, 4 łyżki bułki tartej, 4 łyżki oleju rzepakowego, 150 g mieszanki sałat, 4 łyżki żu- rawiny. Przygotowanie: Kostkę sera radamer pokrój na osiem plastrów o grubości 1 - 2 cm. Panieruj je najpierw w mące, potem w rozkłó- conym jajku, a na końcu w bułce tartej. Ser musi być dobrze po- kryty panierką. Smaż ser na nie- dużym ogniu, po ok. 2 minuty z każdej strony, później osącz z nadmiaru tłuszczu na papierowym ręczniku. Danie podawaj z żura- winą i sałatą z lekkim sosem wi- negret (zrobisz go, ucierając 3 łyżki soku z cytryny z 4 łyżkami oliwy). Panierowany serek Odp. Litera “m” Odp. Ogniem
W niedzielę, 23 czerwca, na Orliku w Poniecu odbył się Festyn dla Olafa Stachowiaka, sympatycznego 5-latka z Drzewiec, który od uro- dzenia zmaga się z opóźnieniem psychoruchowym, wymagającym wielokierunkowej opieki i specjalnej diety. Chłopcu zaczęły pomagać ćwiczenia z pionizatorem. Zakup takiego urządzenia to koszt 6 000 zło- tych i mimo częściowego dofinansowania z NFZ był on poza zasię- giem możliwości rodziców. W sprawę zorganizowania pomocy dla chłopca bardzo aktywnie włączyli się mieszkańcy naszej gminy.
- Znam rodziców Olafa, to wspaniali ludzie. Ciężko jest pat- rzeć na ich walkę z chorobą syna, dlatego postanowiliśmy pomóc - mówi Marek Sławiński z Luboni, pomysłodawca festynu i jeden z głównych organizatorów, którymi byli również jego małżonka Anna oraz Małgorzata i Damian Wojcie- chowscy z Drzewiec, sąsiedzi Olafa.
W trakcie niedzielnego wyda- rzenia odbył się turniej piłkarski. Wpisowe od 10 uczestniczących w nim zespołów w całości trafiło do Olafa, a wśród piłkarzy nie za- brakło zawodników z gminy Krze- mieniewo. Oprócz tego licytowano wiele atrakcyjnych gadżetów, m. in. żużlowych i piłkarskich: cza- peczki Taia Woffindena (500 zł) i Grega Hancocka, bluzy Janusza Kołodzieja (400 zł) i Emila Sajfut- dinowa, koszulkę z podpisami mistrzowskiej Fogo Unii Leszno z 2018 roku oraz koszulkę Lecha Poznań z autografami i certyfika- tem. Największego zastrzyku go- tówki przysporzyła jednak licytacja klimatyzatora wraz z montażem za kwotę 2100 zł.
Wśród przygotowanych atrak- cji były także pokazy tańca i taek- wondo klubu KUK-SON
Pawłowice. Powodzeniem cie- szyły się też dmuchańce, anima- cje, malowanie twarzy i słodki bufet. Przygotowano również lote- rię, w której każdy mógł kupić los za 5 zł i wygrać wartościowe na- grody.
Długie, bo aż 3 - miesięczne przygotowania do festynu przynio- sły rewelacyjny efekt! Zebrano ponad 24 000 zł, to cztery razy więcej niż wstępnie planowano!
Za uzyskane środki zakupiony zostanie tak potrzebny Olafowi pionizator. Reszta zebranych fun- duszy zostanie wykorzystana na pokrycie kosztów leczenia i reha- bilitacji.
- Czasem wdzięczność trudno jest ubrać w słowa, wtedy proste "dziękujemy” zawiera wszystko, co chcemy wyrazić". Składamy ser- deczne podziękowania wszystkim sponsorom za ufundowanie na- gród rzeczowych i wsparcie finan- sowe oraz pomoc okazaną przy organizacji festynu. Serdecznie dziękujemy za bezcenne wspar- cie, które nam zapewniliście. Jes- teście dowodem na istnienie ludzi dobrej woli, na których można po- legać. Dziękujemy przede wszyst- kim: OSK MORS Piotra Majchrzaka, Wikaro _ Wiktora
zk o ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO
fot. Poniec Moje Mias
Adamskiego, KUK - SON Pawło- wice, firmie ogólno - budowlanej Damiana Biernaczyka, doktorowi medycyny Waldemarowi Chęcic- kiemu, zakładowi fryzjerskiemu Euforia Anny Wieczorek, Aurelii Szymańskiej, Dawidowi i Wioletcie Chudzińskim, Bartoszowi Woliń- skiemu, Damianowi Sarbinow-
skiemu "Best Friends Carp", sołty- sowi Hieronimowi Koszyczarkowi i Tomkowi Szelągowi. Dziękujemy wszystkim „którzy swą pracą i po- mocą wsparli organizację festynu charytatywnego dla Olafa - mówią wdzięczni organizatorzy Małgo- rzata i Damian Wojciechowscy oraz Anna i Marek Sławińscy.
profesjonalne pranie
pranie tapicerki samochodowej pranie tapicerki meblowej pranie dywanów i wykładzin
czyszczenie kostki brukowej
Karolina Flak
Garzyn, ul. Kasztanowa 8a 64-120 Krzemieniewo
© 609 380 826
W Pawłowicach na stawie Wyspa odbyły się VI Spławi- kowe Zawody Wędkarskie w pa- rach dla dzieci i młodzieży o Puchar Starosty Powiatu Lesz- czyńskiego Jarosława Wawrzy- niaka.
W sobotę, 22 czerwca, od wczesnych godzin rannych w ry- walizacji wzięły udział 54 pary, co stanowi rekord uczestnictwa w 6 - letniej historii tej imprezy. Wędkar- skie duety - dziecko z osobą doro- słą - rywalizowały w dwóch kategoriach wiekowych.
W kategorii junior młodszy (roczniki 2009 - 2014) zwyciężyła para Emil i Wiesław Matuszewscy (waga złowionych ryb 2,500 kg). Tuż za nimi na podium uplasowali się Nikola i Dariusz Niedzielscy (waga 2,215 kg) oraz Lilianna Bia- łek z Wojciechem Galonem (2,040 kg).
W kategorii junior starszy (rocz-
niki 2003 - 2008) zwyciężyła para Symeon Weiss i Marian Weiss (waga złowionych ryb 4,700 kg), którzy wyprzedzili Kacpra i Jacka Nalewskich (waga 3,915 kg) oraz Huberta i Adama Piotrowskich (3, 715 kg).
Przyznano również nagrodę za złowienie największej ryby, którą był karp o wadze 3,520 kg złapany przez Huberta i Adama Piotrow- skich
- Karpia złapaliśmy na czerwo- nego robaka - to był nasz dzisiej-
szy przepis na sukces, a poza tym dopisało nam też szczęście. Hu- bert stawał już wcześniej na pod- ium w zawodach dziecięcych organizowanych przez koło. W wolnym czasie lubimy wędkować na Odrze lub specjalnych łowis- kach. Na tych zawodach byliśmy po raz pierwszy - mówi Adam Piotrowski, tata Huberta.
Na najlepszych czekały pu- chary, dyplomy i medale, a także atrakcyjne nagrody rzeczowe, które wręczali m.in. starosta Jaro- sław Wawrzyniak, wójt Radosław Sobecki oraz prezes pawłowic- kiego Stowarzyszenia Wodnik Franciszek Nowak, który był rów- nież głównym sędzią zawodów. Każdy młody zawodnik wrócił do domu z upominkiem. W zorganizo- waniu tak udanej imprezy po raz kolejny pomogli sprawdzeni i nie- zawodni sponsorzy, których w tym roku było aż 50.
Organizatorem zawodów była grupa Przyjaciół Pawłowickich Ro- werówek z Markiem Nowakiem na czele.
a ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO __—_—_——[-15]7
Oporowo wygrywa Turniej Wsi 2019
Do tegorocznych zawodów VI Turnieju Wsi, który odbył się na stadionie sportowym w Pawło- wicach, stanęło 15 zespołów reprezentujących poszczególne sołectwa w gminie.
Drużyny wystartowały w ośmiu
konkurencjach: dojenie krowy, spacer farmera, Polska Niepo- dległa - dumni z Polski, tańcowała igła z nitką, zabawa z piłeczkami, bieg olbrzyma, skakanie w worku i wielkie wyjście, które zapewniły wszystkim uczestnikom i licznie zebranym kibicom sporą dawkę humoru i emocji.
W tym roku zwyciężyła drużyna z Oporowa, która zdobyła 92
punkty. Tylko jeden punkt mniej mieli reprezentanci Mierzejewa. Stawkę na podium uzupełnił ze- spół połączonego Belęcina z 89 pkt.
Jak przyznali sami zawodnicy ze zwycięskiego Oporowa, zespół przed turniejem w ogóle nie treno- wał, a główny puchar zdobyli z marszu. Była to zatem zupełnie inna strategia niż ta, którą zastoso- wały rok temu najlepsze w turnieju
Bojanice. Ubiegłoroczny triumfator dokładnie przygotował się do im- prezy i przećwiczył konkurencje, co zaowocowało świetnym wynikiem.
Jak widać, nie ma tak naprawdę złotego środka na zwycięstwo w Turnieju Wsi, a każda ekipa ma swój sposób na uzyskanie jak naj- lepszego wyniku.
Pozostałe miejsca w VI Turnieju Wsi zajęły: Bojanice (87 pkt), Pa- włowice (76), Brylewo (71), Lubo-
nia (70), Hersztupowo i Oporówko (po 66 punktów), Krzemieniewo (59), Kociugi (56), Karchowo (54), Drobnin (48), Garzyn (37) i Górzno (31).
Trzy najlepsze zespoły otrzy- mały nagrody w postaci bonów wartości: 700, 500 i 300 zł, a także sprzętu sportowego, m. in. piłek i tarcz elektronicznych z rzutkami. Wszystkie drużyny dostały też sło- dycze.
HARDMETAL-PV Prąd za darmo w domu i firmie przez cały rok:
- kompleksowa obsługa instalacji - bezpłatna wycena
umów się na bezpłatną wycenę
tel: 607523006
hardmetalQop.pl
P..H.U. HARDMETAL -_ DROBNIN 14 64-120 KRZEMIENIEWO
Rekordowa liczba uczestników wzięła udział w III edycji Pawłowickiego Biegu Sladami Mielżyńskich, który po raz kolejny odbył się pod patronatem starosty
leszczyńskiego Jarosława Wawrzyniaka.
KLUB BIEGACZA Pe KRZEMIENIEWO
Start do biegu głównego zos- tał poprzedzony Biegiem Szlach- cica na dystansie 800 m, w którym wystartowało blisko 80 najmłodszych miłośników biega- nia. Każdy z uczestników mógł li- czyć na pamiątkowy medal. W trakcie zawodów wręczono też nagrody dla autorów najlepszych prac w konkursie plastycznym or- ganizowanym wspólnie z miejs- cową Szkołą Podstawową pt. "Pawłowicki Bieg Śladami Miel- żyńskich oczyma najmłodszych", w którym oceniano blisko 60 przepięknych rysunków.
O godz. 10 rozpoczął się bieg główny, który tradycyjnie odbył się na dystansie 10 km. Zwyciężył z czasem 37 min i 40 s Tomasz Mu-
siał z Dąbcza, który w Pawłowi- cach wygrał już drugi rok z rzędu. Drugi na mecie był Daniel Stamm z Leszna, a trzeci Adam Stacho- wiak z Dąbcza. Rekord trasy z 2017 roku w dalszym ciągu na- leży więc do Krzysztofa Szyma- nowskiego - 35 min i 20 s.
Spośród pań na królową pa- włowickiego biegu wyrasta powoli Jolanta Jeż z Gostynia, która zwyciężyła już po raz trzeci (czas 43 minuty i 56 sekund). Tuż za nią uplasowały się Martyna Zie- lińska z Leszna i Izabela Łęcka - Janicka z Goli.
W zawodach nordic walking na trasie długości 5 km wygrał Sławomir Rosadziński z Leszna przed Bronisławem Sikorą z
Leszna i Jackiem Guzkiem z No- wego Tomyśla. Wśród pań po- nownie najlepsza była Kamila Andrzejewska - Majchrzak z Dąb- cza przed Justyną Smektałą z Nowego Belęcina i Katarzyną Sieracką z Leszna.
Ogółem bieg główny i trasę nordic walking ukończyło rekor- dowe 237 zawodników.
W trakcie imprezy nagrodzono również najszybszych biegaczy z gminy Krzemieniewo: Norberta Kołodzieja i Jolantę Adamczak oraz chodziarzy: Przemysława
E z
Kmiecika i Justynę Smektałę.
Organizatorzy wyróżnili też najszybszych biegaczy z Pawło- wic: Marka Katarzyńskiego i Jo- lantę Adamczak. Z kolei najlepszym chodziarzem z Pa- włowic został Przemysław Kmie- cik, a chodziarką Grażyna Adamczak.
Tym razem wszyscy biega- cze w pakiecie startowym otrzy- mali zamiast koszulki ręcznik z logo biegu oraz napój plus kilka innych gadżetów. Każdy biegacz powrócił do domu z oryginalnym pamiątkowym medalem.
Przygotowano również loterię fantową. Wśród nagród, które trafiły do blisko 40 biegaczy, znalazły się m.in.: rower, zega- rek oraz zestaw pięknych tale- rzy.
- Serdecznie dziękujemy in- stytucjom, które wspomogły nasz bieg: Starostwu Powiato- wemu, Urzędowi Gminy w Krze- mieniewie oraz Urzędowi Miasta i Gminy w Rydzynie, a także In- stytutowi Zootechniki w Pawło- wicach. Podziękowania również dla Stowarzyszenia Wodnik, KGW, Przyjaciół Pawłowickich Rowerówek, OSP Krzemie- niewo, Pawłowice i Dąbcze oraz wszystkim wolontariuszom i sponsorom - mówi Tomasz Adamczak, sołtys Pawłowic.
Imprezę po raz kolejny zorganizowało Stowarzyszenie "Razem dla Pawłowic".
|
4._Czerwiec.pdf
|
[2] ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO
r u
W „Życiu Gminy Krzemieniewo” proponujemy naszym Czy- telnikom nową i sympatyczną rubrykę "Przyszli na świat". Dzięki niej będziecie mogli poinformować nas o bardzo waż- nym i radosnym momencie w waszym życiu - narodzinach
dziecka.
Aby to zrobić, należy przesłać nam zdjęcie swojej pociechy oraz kilka krótkich informacji: imię i na- zwisko dziecka, data urodzenia,
imiona rodziców.
Zdjęcia i pozostałe informacje możecie przesyłać korzystając z for- mularza kontaktowego z naszą ga-
waga, miejsce zamieszkania,
zetą znajdującego się na stronie
Imię: Adrianna Nazwisko: Milecka |
Data urodzenia: 7 maja k Ę Godzina: 13:50 r
Waga: 3,500 kg
Długość: 56 cm
Imiona rodziców: Joanna i Tomasz Miejsce zamieszkania: Drobnin Rodzeństwo: brat Stanisław (2 lata)
www.gck.krzemieniewo.pl (menu NASZA GAZETA -> PRZEŚLIJ MA- TERIAŁY ) lub poinformować nas na stronie "Dzieje się w gminie Krzemieniewo" (Facebook).
Jest jeszcze jeden bardzo ważny warunek! W związku z ochroną danych osobowych, wyni- kającą z rozporządzenia RODO, należy nam dostarczyć pisemną zgodę na publikację wizerunku i da-
nych dziecka. Taką zgodę i podpisy rodziców można zostawić w Gmin- nym Centrum Kultury w Krzemie- niewie lub bibliotece w Pawłowicach. Czekamy na wasze zgłoszenia.
Z całą pewnością publikacja w naszej gazecie będzie dla was wspaniałą pamiątką z radosnych chwil związanych z narodzinami dziecka.
WF ZTWWEWWESAWY GEY 6 ' s — h
kredyt budowlany, mieszkaniowy.
kredyt gotówkowy, konsolidacyjny.
kredyt dla rolników.
kredyt firmowy.
6ż finuppartnergostyn
c
Tutaj nas znajdziesz: GOSTYŃ, UL. BOJANOWSKIEGO 5 (naprzeciw byłego BZ WBK)
Szanowni Państwo!
Na podstawie art. 86 ust. 1 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. o podatku od towarów i Usług (tj. Dz. U. z 2018 r. poz. 2174 ze zm.) w zakresie, w jakim towary i usługi są wykorzystywane do wykonywania czynności opodatkowanych, po- datnikowi przysługuje prawo do obniżenia kwoty podatku należ- nego (podatek od sprzedaży) o kwotę podatku naliczonego (poda- tek od zakupów).
W ocenie organów podatko- wych, w przypadku poniesienia przez daną gminę wydatków na wybudowanie kanalizacji, która jest budowana z zamiarem odprowa- dzania ścieków zarówno z budyn- ków należących do mieszkańców, jak i z niektórych budynków nale- żących do samej gminy, gminie tej nie przysługuje prawo do odlicze- nia całego podatku VAT wyka- zanego na fakturach dokumentują- cych zakupy związane z inwesty- cją. Organy podatkowe
opowiadają się za koniecznością stosowania w takich sytuacjach tzw. prewskaźnika, którego sposób obliczania przewidziany jest w Rozporządzeniu Ministra Finan- sów z dnia 17 grudnia 2015 r. w sprawie sposobu określania za-
W niedzielę, 26 maja, po raz czwarty wybieraliśmy swoich przedstawicieli do Parlamentu Europejskiego.
Bez wątpienia były to wybory szczególne, które po raz pierwszy cieszyły się tak dużą frekwencją. Podczas poprzednich - w roku 2014, 2009 i 2004, głosowało troszkę ponad 20 proc. uprawnio- nych Polaków. Tym razem do urn wybrało się aż 45,68 proc. upraw- nionych obywateli.
W całym kraju wybory do Parla- mentu Europejskiego wygrało PiS (45,38 proc. głosów i 27 przedsta- wicieli w Brukseli) przed Koalicją Europejską (PO, PSL, SLD, Nowo- czesna i Zieloni - 38,47 proc. i 22
Dlaczego nie możem
kresu wykorzystywania nabywa- nych towarów i usług do celów działalności gospodarczej w przy- padku niektórych podatników (Dz. U. z 2015 r. poz. 2193 ze zm.). W praktyce prewskaźnik ten nie prze- kracza zazwyczaj 15%, co po- zwala na odliczenie jedynie małej części podatku VAT.
Budynkami, których planowane lub faktyczne przyłączenie powo- duje utratę prawa do odliczenia ca- łego podatku VAT, są budynki, które gmina wykorzystuje do dzia- łalności innej niż gospodarcza - w tym sale wiejskie i grillowiska.
Organy podatkowe przyjmują bowiem, że w takiej sytuacji dana inwestycja kanalizacyjna będzie służyła zarówno czynnościom opo- datkowanym VAT, jak i nieopodat- kowanym.
Czynnościami opodatkowa- nymi są czynności odpłatnego od- prowadzania ścieków, które dokumentowane są wystawianymi na mieszkańców fakturami.
Czynnościami nieopodatkowa- nymi są przykładowo zebrania, im- prezy gminne odbywające się w grillowiskach lub salach wiejskich.
Inaczej sytuacja wygląda w przypadku, gdy dana inwestycja kanalizacyjna jest przeznaczona
n:=7
mandaty) i Wiosną Roberta Biedro- nia (6,06 proc. i3 mandaty). Swoich przedstawicieli do Europarlamentu nie wprowadzili: Konfederacja (4,6 proc. głosów), Kukiz 15' (3,7 proc.) oraz Lewica Razem (1,2 proc.). Ogółem w całej Polsce wybraliśmy 51 eurodeputowanych.
Z Wielkopolski do Europarla- mentu wybrano 5 posłów. Zdecydo- waną zwyciężczynią została była premier Ewa Kopacz (Koalicja Eu- ropejska), która zdobyła 252. 032 głosy. Drugi był obecny eurodepu- towany Zdzisław Krasnodębski (PiS) - 164. 034 głosy. Trzecie miejsce zdobył były premier Leszek Miller (Koalicja Europejska) - 79. 380 głosów, czwarte Andżelika Możdżanowska (PiS) - 76. 953 głosy a piąte Sylwia Spurek (Wiosna Roberta Biedronia) - 55. 306 głosów. Z tego grona z Wielko- polski jest jedynie Andżelika Moż- dżanowska, mieszkanka Kępna.
A jak w tegorocznych wyborach głosowali mieszkańcy gminy Krze- mieniewo?
Największym poparciem cie- szyła się partia rządząca - Prawo i Sprawiedliwość zdobyło u nas 1200
do wykonywania wyłącznie czyn- ności opodatkowanych VAT. W ta- kiej bowiem sytuacji gminy są uprawnione do odliczenia całego podatku VAT wykazanego na fak- turach dokumentujących wydatki na wytworzenie inwestycji kanali- zacyjnej. Należy mieć jednak na uwadze, iż nie wystarczy, że inwe- stycja kanalizacyjna jest przezna- czona wyłącznie do czynności opodatkowanych na moment jej wytwarzania. Przeznaczenia tej in- westycji nie należy zmieniać przez co najmniej dziesięć lat od końca roku, w którym budowa została za- kończona.
Przykład:
Koszt budowy kanalizacji sani- tarnej: 10. 000. 000 zł netto
Podatek VAT na fakturach: 2. 300. 000 zł
Podatek VAT do odliczenia w przypadku podłączenia grillowisk i sal - wiejskich: maksymalnie 345. 000 zł
Podatek VAT do odliczenia w przypadku niepodłączenia grillo- wisk i sal wiejskich: 2. 300. 000 zł
Oszczędność gminy: co naj- mniej 1. 955. 000 zł.
W trakcie realizacji zadania gmina odliczała podatek VAT od ponoszonych nakładów inwesty-
głosów (52,56 proc.). Na Koalicję Europejską zagłosowało 728 osób (31,89 proc.). Następnymi w kolej- ności byli: Konfederacja - 118 gło- sów (5,17 proc.), Wiosna Roberta Biedronia - 111 głosów (4,86 proc.), Kukiz 15' - 98 głosów (4,29 proc.) i Lewica Razem - 28 głosów (1,23 proc.). Do głosowania w gminie Krzemieniewo było uprawnionych 6646 osób. Wydano łącznie 2334 karty do głosowania, a ważnych gło- sów odnotowano 2283. Frekwencja w naszej gminie wyniosła 35,1 proc.
Indywidualnie największe popar- cie w gminie Krzemieniewo uzys- kali: Jan Dziedziczak (PiS) - 406 głosów, Ewa Kopacz (KE) - 377 gło- sów, Zdzisław Krasnodębski (PiS) - 277 głosów, Andżelika Możdża- nowska (PiS) - 193 głosy, Joanna Lichocka (PiS) - 186 głosów, An- drzej Grzyb (KE) - 131 głosów, Le- szek Miller (KE) - 126 głosów, Piotr
ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO—==========l>3-]— odłączyć obiektów gminnych
alizacji sanitarnej?
cyjnych. Podstawą dokonywanych odliczeń była indywidualna inter- pretacja podatkowa Ministerstwa Finansów nr ILPP2/4512 - 1 - 559/15 - 2/PR wydana w dniu 13 października 2015 r.
W interpretacji podatkowej Mi- nisterstwo Finansów uznało stano- wisko gminy w kwestii prawa do odliczenia podatku VAT za prawid- łowe.
Przyjęcie takiego rozwiązania pozwoliło na przestrzeni lat 2015 - 2019 pozyskać do budżetu gminy kwoty 6. 308. 796 zł, tytułem zwró- conego gminie podatku VAT przez Urząd Skarbowy w Lesznie.
Działanie polegające na nie- przyłączaniu do budowanej kana- lizacji sanitarnej grillowisk i sal wiejskich, mimo iż z pozoru może się wydawać nieracjonalne, należy ocenić jako działanie słuszne i uzasadnione. Drobne niedogodno- ści związane z pilnowaniem ter- minu wywozu szamba są rekompensowane odliczeniem po- datku VAT, który to podatek służy finansowaniu kolejnych inwestycji w gminach.
Radosław Sobecki wójt gminy Krzemieniewo
Liroy - Marzec (Konfederacja) - 92 głosy, Sylwia Spurek (Wiosna Ro- berta Biedronia) - 73 głosy i Marek Jurek (Kukiz 15') - 54 głosy.
Warto przyjrzeć się również wy- nikom wyborów w powiecie lesz- czyńskim. Tutaj także odnotowano zwycięstwo PiS, które zdobyło 45,46 proc. Koalicję Europejską po- parło 35,68 proc. głosujących.
We wszystkich siedmiu gminach powiatu również wygrało PiS, a naj- większe procentowe poparcie uzys- kało właśnie w gminie Krzemieniewo (52,56 proc.). W po- zostałych gminach były to: Wijewo (50,37 proc.), Osieczna (47,32 proc.), Włoszakowice (45,63 proc.), Rydzyna (43,26), Święciechowa (41 proc.) i Lipno (40,94 proc.).
Zgodnie z przewidywaniami w większych miastach naszego re- gionu zwyciężyła już Koalicja Euro- pejska, m. in. w Lesznie.
+ + + + + POŻEGNANIE + + + + +
KSC Zee Et i CyzY gminie na zawsze odeszli:
16.05 - Władysława Wojciechowska, Garzyn, lat 99 22.05 - Jan Płócieniczak, Pawłowice, lat 92
01.06 - Robert Jener, Garzyn, lat 40
01.06 - Longina Klimasz, Kociugi, lat 51
ola o ŻYCIE GMINY KRZ
Ministerstwo Sportu ogłosiło wyniki naboru wniosków na reali- zację Otwartych Stref Aktywności. Wniosek złożony przez gminę Krzemieniewo, która posiada już taki obiekt w Nowym Belęcinie, został rozpatrzony pozytywnie, a zatem możemy liczyć na dofinan-
anie
Z przyjemnością informujemy Państwa, że gmina Krzemieniewo otrzyma kolejne dofinansowanie na budowę sieci kanalizacji sani- tarnej. Projekt pn. "Budowa sieci kanalizacji sanitarnej z przykanali- kami w miejscowościach Mierze- jewo, Oporówko, Oporowo, gmina Krzemieniewo" uzyskał pozytywną ocenę formalną i merytoryczną i otrzymał dofinansowanie ze środ- ków Unii Europejskiej w ramach Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego 2014 - 2020. Oś Priorytetowa 4 Środowi- sko, Działanie 4. 3. Gospodarka wodno - ściekowa, Poddziałanie 4. 3. 1. Gospodarka wodno - ście- kowa.
Planowana wartość dofinanso- wania to 5 241 716,56 zł. Podpisa- nie umowy o dofinansowanie realizacji projektu zaplanowano na dzień 17 lipca br.
Dzięki realizacji projektu zosta- nie spełniony cel strategiczny, a więc uporządkowanie gospodarki wodno - ściekowej w aglomeracji Krzemieniewo, zgodnie z zasadą trwałego i zrównoważonego roz- woju przy założeniu stopniowego spełniania wymogów określonych polskim i unijnym prawem ochrony środowiska.
Realizacja inwestycji zostanie rozpoczęta w tym roku. Natomiast zakończenie planowane jest na 30 listopada 2020 r.
Fndszą l uno Ukiafutgóśu |", Kuiępjlie i) tma" tuszjliknie || | emka M Bujaka ||»
sowanie w wysokości 50 proc. kosztów kwalifikowanych inwesty- cji. Będzie to kwota 50.000 zł.
Powstanie kolejnej Otwartej Strefy Aktywności planuje się w Pawłowicach na ul. Modrzewiowej, tuż przy znajdującej się tam biblio- tece.
Podobnie jak w przypadku No- wego Belęcina również w Pawło- wicach mma powstać wersja rozbudowanej Otwartej Strefy Ak- tywności. Znajdą się tam urządze- nia siłowni zewnętrznej, elementy placu zabaw i gra edukacyjna.
EMIENIEWO 7
W piątek, 24 maja, przy Szkole Podstawowej nr 13 w Lesznie ro- zegrano Finał Województwa Wiel-
kopolskiego w Indywidualnym Biegu na Orientację w klasyfikacji drużynowej szkół podstawowych, gimnazjalnych i ponadgimnazjal- nych. Na starcie stanęło ponad 600 zawodników z województwa wielkopolskiego. Każda szkoła mogła wystawić od trzech do czte- rech zawodników. W klasyfikacji drużynowej brano pod uwagę 3 najlepsze czasy z danej szkoły.
Bardzo dobrze spisali się repre- zentanci szkoły z Nowego Belę- cina zajmując miejsca na podium. Trzecie miejsce i brązowy medal wywalczyły dziewczyny ze Szkoły Podstawowej w Nowym Belęcinie w składzie: Katarzyna Siniecka, Anna Nowak, Wiktoria Sfora oraz Katarzyna Jańczak. Czwarte miejsce przypadło w udziale dru- żynie chłopców z Gimnazjum w Nowym Belęcinie w składzie: Pat- ryk Smektała, Marcin Mejza, Mate- usz Mejza.
POMPY ZATAPIALNE POMPY GŁĘBIONOWE POMPY OBIEGOWE POMPY PRZEMYSŁOWE ZBIORNIKI HYDROFOROWE ARMATURA PRZEMYSŁOWA
Biuro Techniczno - Handlowe Jomike Nowy Rynek 21, 64-100 Leszno
ZAPRASZAMY
poniedziałek - piątek 8.00 - 16.00
SPRZEDAŻ | DORADZTWO TECHNICZNE | SERWIS
©) +48 606 437 218
DA info©jomike.pl
ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO —=ols5]= a H
Choć trudno w to uwierzyć, to już 90. urodziny świętuje Marianna Szrama z Luboni. Jubilatka, która sprawia wrażenie przynajmniej 10 lat młodszej, przyszła na świat 28 czerwca 1929 roku.
Pani Marianna, z domu Bur- necka, całe życie spędziła w Lu- boni. Była jedynaczką, której rodzice pracowali w lubońskim ma- jątku rodziny Morawskich. Mimo trudnych i skromnych czasów, ja- kimi bez wątpienia były lata przed- wojenne, wspomina ten okres jako zdecydowanie weselszy, kiedy to ludzie byli dla siebie bardziej otwarci i życzliwi. Niestety, zdążyła zaliczyć tylko trzy pierwsze klasy szkoły w Luboni, gdy wybuchła wojna. Naukę kontynuowano jesz- cze przez krótki czas, ale zajęcia odbywały się już w Oporówku i były prowadzone w języku niemieckim.
W wieku 11 lat zaczęła praco- wać w kuchni u Niemki o nazwisku Friedrich, która trafiła do Luboni na miejsce wywłaszczonych Polaków. Jej pracodawczyni była pielęg- niarką, a dokładniej położną, która oprócz pracy w szpitalu w Lesznie chodziła również po domach i po- magała zarówno Niemcom, jak i Polakom. Wspomina ją jako dobrą kobietę, uczynną dla wszystkich. Przepracowała u niej dwa lata, a następnie trafiła do pracy w miejs- cowym majątku, którym zarządzał już Niemiec. Po wyzwoleniu dalej była tu zatrudniona, ale gospodar- stwo zostało już upaństwowione.
W wieku 20 lat w 1949 r. wyszła za mąż za Mieczysława Szramę, który za pracą trafił do Luboni aż spod Konina. Oboje ciężko zarob- kowali w polu. Małżonkowie docze-
kali się pięciorga dzieci, ale nie- stety jedno zmarło w wieku nie- mowlęcym. W ich wychowaniu bardzo pomogli mieszkający z nimi dziadkowie, którzy zajmowali się wnukami, gdy oni chodzili do pracy. Wszystkie dzieci założyły swoje ro- dziny i mieszkają dziś w Lesznie, Moraczewie i Luboni. Państwo Szramowie mieszkali kiedyś w bu- dynku wielorodzinnym, który stał w miejscu, gdzie dziś znajduje się mały blok na wylocie z Luboni w kierunku Pawłowic. Dom rodzinny został rozebrany pod koniec lat 50., a gospodarstwo postawiło nowy, służbowy tuż obok. Wprowadzili się do niego w 1960 r., a jubilatka żyje w nim do dziś.
Pani Marianna na zasłużoną emeryturę przeszła w wieku 62 lat. W maju 1999 r. została wdową. Dziś mieszka już tylko z córką Marią. W miarę możliwości starają się sobie wzajemnie pomagać i wspierać się, a tych trudnych mo- mentów przecież im w życiu nie brakowało. Obie mają tu teraz dużo spokoju. Głośniej robi się dopiero wtedy, gdy w odwiedzinach poja- wiają się wnuki - których ma 11 oraz prawnuki, których jest już na świecie 16.
Nasza jubilatka wstaje bardzo wcześnie rano, bo już o wpół do szóstej. Następnie jest czas na modlitwę i wspólne śniadanie z córką. Obecnie większą część dnia
już odpoczywa, ale przez wiele lat każdą nadarzającą się okazję wy- korzystywała na sztrykowanie, haf- towanie i szydełkowanie. Jej najbliższym nie brakowało zatem niczego - czapek, rękawiczek, szali i sweterków zawsze było pod do- statkiem. Poduszki też robiła, nie było rzeczy, z którą by sobie nie po- radziła.
- Kiedyś liczył się każdy grosz. Co tylko szło, robiło się we włas- nym zakresie. Nie było tak dobrze jak teraz - mówi.
Ostatnio dziergała kilka lat temu. Nie ma już niestety tak do- brego wzroku, jak kiedyś. Ucieka- jące lata robią jednak swoje. Męczy ją też dłuższe czytanie i oglądanie telewizji.
W młodości lubiła się za to po- bawić, razem z mężem była na wielu wieczorkach i zabawach w okolicy. Chętnie wspomina też wspólne wyjazdy rowerowe na żużel w latach 50. Na leszczyńskim torze brylowali wtedy m. in. Henryk Żyto z Ponieca i Alfred Smoczyk. Na zawody jeździło się też trakto- rem z PGR. Bardzo lubiła te żuż- lowe wyjazdy.
Z okazji tak pięknej rocznicy urodzin nie mogło zabraknąć wspólnego spotkania z najbliż- szymi, które zaplanowano w res- tauracji w Rydzynie. Najszczersze życzenia wielu kolejnych lat w zdrowiu i szczęściu składamy rów- nież i my.
W Płocku odbyły się Mistrzostwa Polski Ju- niorów w Taekwondo Olimpijskim. Na starcie stanęło blisko 300 za- wodników i zawodni- czek z 36 klubów.
Klub Sportowy KUK - SON Pawłowice repre- zentowało czworo za- wodników, którzy spisali się znakomicie przywo- żąc dwa medale: Lena Małecka zdobyła złoty medal w kategorii wago- wej 44 kg i tym samym tytuł mistrzyni Polski ju- niorów, a Paulina Bieniek wywalczyła brązowy medal w kategorii wago- wej 49 kg. Oprócz tego Jakub Stachowiak zajął V miejsce w kategorii wago- wej 55 kg, a Tomasz Firlej był dziewiąty w kategorii wagowej - 59 kg.
[68] ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWOS=""""======
W imprezie "Dziadkowie Wnukom" zorganizowanej w Robczysku uczestniczyło trzy- dzieścioro dzieci w wieku od 2 do 12 lat, które z ogromnym za- angażowaniem, czasami przy pomocy swoich opiekunów, wykonywały różnorodne i po- mysłowe zadania. Były rzuty do celu, wędkowanie, rysowanie, lotto, zgadywanki, układanie jak najdłuższych wyrazów z po- danych liter i warsztaty, pod- czas których można było wykonać wybraną przez siebie ozdobę. Na dobry początek każdy otrzymał "Pakiet star- towy”, w którym znalazły się słodycze, napoje i owoce.
Wszyscy dzielnie wykonywali zadania, gdyż po ich zaliczeniu były nagrody i loteria, w której każdy coś wygrywał. Były ma- skotki, zabawki sportowe, ple- caczki, malowanki i karnety wstępu do Sali Zabaw i na krę- gielnię przy Centrum WMB oraz
do miejscowej pizzerii, kredki, malowanki i wiele przeróżnych ciekawych niespodzianek.
Po zakończonych zabawach wnuczęta odwiezione zostały do domów, a dotarli członkowie Koła emerytów, aby powitać lato.
- lo spotkanie uatrakcyjniła nam Ewa Siama, która śpiewała znane wszystkim popularne pio- senki. Podobało się wszystkim, więc umówiliśmy się wstępnie na piosenki biesiadne. Chciałabym podziękować sponsorom, bo dzięki nim minifestyn " Dziadko- wie Wnukom" miał bogatą oprawę. Specjalne podziękowa- nia należą się też wszystkim bab- ciom i dziadkom, którzy zasponsorowali to spotkanie dzie- ciaczkom, a także członkom Za- rządu Koła i wszystkim osobom, które aktywnie włączyły się w jego organizację - mówi Urszula Maciejczak, przewodnicząca Koła Emerytów w Pawłowi- cach.
Tradycyjnie jak co roku Zarząd Koła PZW Osieczna z okazji Dnia Dziecka nad brzegiem Jeziora Górznickiego zorganizował festyn wędkarski. W dniu 9 czerwca od godz. 8 na plaży spotkali się młodzi wędkarze w celu rozegrania zawodów wędkarskich i rzutowych. Dzieci podzielono na dwie grupy - do lat 12 i powyżej. W zawodach udział wzięło 22 zawodników. Wszystkie dzieci złowiły ryby, które po zważeniu wróciły z powrotem do wody. Każdy uczestnik otrzymał kartę startową, na której sędziowie zapisywali wyniki wszystkich konkurencji. Poza zawodami w łowieniu ryb rozegrano zawody rzutowe wędkami, tzw. spinning cel oraz woreczkami do tarczy, młodsze dzieci celowały do tarczy batem ze spławikiem. Wszystkie dzieci uczestniczące w festynie otrzymały nagrody i upominki. W trakcie imprezy cały czas dostępne były napoje chłodzące, a na przekąskę placek i inne słodkości, dla opie- kunów serwowano ciepłą kawę i herbatę. Otoczenie plaży udekorowane zostało balonami. Także rodzice mogli wygrać w konkursach dla swoich dzieci słodkie upominki. W organizację festynu wędkarskiego z ramienia PZW swój udział wnieśli: Ryszard Marciniak - gospodarz koła, Marcin Matejewski - komendant społecznej straży rybackiej i Jacek Borowiec - skarbnik koła i instruktor szkółki wędkarskiej.
W dniu 3 czerwca odbyła się 29. edycja biegu "Cross Waga- rowicza", organizowanego przez Publiczną Szkołę Podsta- wową im. Powstańców Wielko- polskich w Pawłowicach. Impreza cieszy się niesłabną- cym zainteresowaniem dzieci i młodzieży i po raz kolejny do- starczyła wielu emocji sporto- wych.
Rozegrane zostały 22 biegi z udziałem zawodników reprezentu- jących szkoły podstawowe, gim- nazja i przedszkola.
Wśród zwycięzców poszcze- gólnych biegów tradycyjnie nie zabrakło zawodników reprezentu- jących placówki oświatowe z
gminy Krzemieniewo. Swoje biegi wygrali. Jan Adamczak, Julia Grzegorzewska, Kamil Elsner, Jakub Rosik, Adrian Sławiński, Piotr Pindara (wszyscy ze szkoły w Pawłowicach), Adam Śliwowski (Drobnin), Hanna Juszkiewicz i Klaudia Kubasik (Garzyn) oraz Oliwia Juszkiewicz (mieszkanka Garzyna reprezentująca SP 7 w Lesznie).
W klasyfikacji drużynowej szkół zwyciężyły Pawłowice przed Ką- kolewem i Osieczną. Na V miejscu znalazła się szkoła z Drobnina, a na VII miejscu szkoła z Nowego Belęcina. Młodzi reprezentanci Garzyna zajęli X miejsce. Ogółem sklasyfikowano 11 szkół.
p
ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO —=>Gols7-]=
p u
W czerwcu przypada 60 lat małżeństwa Marii i Józefa Kamieńskich z Krzemieniewa.
Małżonkowie mieszkają w domu rodzinnym pani Marii, która przyszła tu na świat w 1938 r. w rodzinie Andrzejczaków. Dziś jubi- latka nie wyobraża sobie życia gdzie indziej. To miejsce poko- chała i tu zapuściła korzenie. Gos- podarstwo, w którym spędziła całe swoje życie, kupili pochodzący z Pawłowic dziadkowie. Było to tuż po | wojnie światowej, gdy po la- tach zniewolenia odradzała się nowa Polska. Z pierwszego mał- żeństwa matki urodziła się starsza siostra. Po kilku latach bycia wdową mama wyszła ponownie za mąż za brata zmarłego męża, który powrócił z Francji. Z dru- giego związku urodziła się trójka dzieci, w tym pani Maria. Swoje tragiczne piętno na rodzinie An- drzejczaków odcisnęła II wojna światowa. Wszystkie trzy pokole- nia - dziadkowie, rodzice i małe dzieci - zostały w marcu 1941 r. przesiedlone do obozu w Łodzi. W tym czasie ich gospodarstwo prze- jął mieszkający tuż obok niemiecki gospodarz o nazwisku Hiubsch, który już od dłuższego czasu sta- rał się o ich ziemię. Warunki panu- jące w Łodzi były niezwykle ciężkie. Polskie rodziny umiesz- czono w dawnych halach po ma- szynach włókienniczych. Spano tam na gołej ziemi i słomie. Tak trudnych warunków nie przeżyła dwójka rodzeństwa - starszy brat i siostra bliźniaczka. Pani Maria do dziś ma łzy w oczach opowiadając o tej rodzinnej tragedii. Dziadko- wie opuścili łódzki obóz najwcześ- niej. Byli starsi i nie nadawali się już do pracy. Wrócili do Krzemie-
W piątek, 14 czerwca, w res- tauracji Dobrodziej w Krzemie- niewie odbyła się wyjątkowa uroczystość, w trakcie której uhonorowano pary małżeńskie, które w tym roku obchodzą 60. i 65. rocznicę ślubu.
Było to pierwsze tego rodzaju wydarzenie w gminie Krzemie- niewo, gdyż do tej pory przedsta- wiciele władz gminy - wójt i przewodniczący Rady Gminy - od- wiedzali osobiście pary małżeńskie w ich domach. W tym roku, wzo- rem ościennych gmin, postano- wiono zorganizować wspólną uroczystość.
Tak długim stażem małżeńskim może się w naszej gminie po- chwalić siedem par. Niestety, z po- wodów zdrowotnych na spotkaniu
niewa, gdzie zamieszkali u syna. Zaledwie dwuipółletnią Marię, która nie chodziła o własnych si- łach, schowaną pod chustą wynio- sła za bramę pani Skorupka z Garzyna, która wraz z mężem również opuszczała obóz. Mała Maria szczęśliwie dostała się do dziadków w Krzemieniewie. Po kilku miesiącach rodziców i star- szą siostrę przeniesiono do pracy w majątku w Rudnicy, kilka kilo- metrów za Wałczem. Wkrótce oj- ciec sprowadził tam Marię i mogli być już razem. Gdy zbliżała się ro- syjska ofensywa, zostali zmuszeni do ewakuacji z uciekającymi Nie- mcami, z którymi dotarli aż pod Szczecin. Pani Kamieńska do dziś pamięta bombardowanie tego miasta. Wreszcie, po licznych per- turbacjach, w czerwcu 1945 r. udało im się wrócić cało i zdrowo do Krzemieniewa. Nareszcie można było zacząć starać się nor- malnie żyć. Pani Maria już od września rozpoczęła naukę w szkole w Krzemieniewie, a po trzech latach kontynuowała ją w
mogły się pojawić tylko cztery: państwo Helena i Alojzy Domaga- łowie, Kazimiera i Franciszek Mu- sielakowie, Bronisława i Grzegorz
szkole w Drobninie. Zdobywanie wiedzy należało naturalnie pogo- dzić z pracą na 13 - hektarowym gospodarstwie.
- Kiedyś nie było tego, co dziś. To była ciężka ręczna praca. Już od młodego pomagało się w domu. Po przyjściu ze szkoły na stole czekała zawsze karteczka od rodziców z zadaniami do wykona- nia - wspomina po latach.
Starszy o sześć lat pan Józef również pochodzi z Krzemieniewa, z tej samej ulicy. Także i on, jako jeden z sześciorga rodzeństwa, wychował się na gospodarstwie. Zdobył zawód rzeźnika, ale bar- dzo wcześnie rozpoczął pracę jako furman. Koniem z wozem wy- woził gruz. Polskę trzeba było po wojnie odbudować, a zatem pracy było pod dostatkiem - wozem jeź- dziło się aż pod Wrocław.
Młodzi pobrali się w czerwcu 1959 r. Pan Józef zamieszkał u żony. Jeszcze przez dwa lata po ślubie jeździł jako furman, ale z czasem skupił się już na pracy w gospodarstwie. Przez lata mieli
Weissowie oraz Bronisława i Feliks Tobołowie.
Oprócz gratulacji i życzeń dal- szych wspólnych lat w zdrowiu i szczęściu zaproszeni goście otrzy- mali też upominki, które wręczali: wójt Radosław Sobecki, przewod- niczący Rady Gminy Mirosław
CJĘ ak "TR SE
wszystkiego po trochu - buraków, bydła, koni, ale w pewnym mo- mencie postanowili specjalizować się w hodowli trzody chlewnej. Mimo ciężkiej pracy nasi jubilaci potrafili też znaleźć czas na przy- jemności. Zdarzało się, że na wie- czorkach w Krzemieniewie bawili się nawet trzy soboty z rzędu.
Państwo Kamieńscy wychowali czwórkę dzieci - syna i trzy córki, którzy mieszkają niedaleko - w Krzemieniewie i Lesznie. Wszyscy się wyuczyli, zdobyli zawody i za- łożyli rodziny dając naszym jubila- tom 7 wnuków i 4 prawnuków. Oni sami mieszkają dziś wspólnie z najmłodszym synem Rafałem i sy- nową Agnieszką.
Niestety, kilka lat temu pogor- szyło się zdrowie pana Józefa, który obecnie wymaga już całodo- bowej opieki. Na szczęście może liczyć na troskliwą pomoc żony i dzieci, które zmieniają się w coty- godniowych dyżurach. Zdrowie naszej jubilatki też nie jest już takie, jak kiedyś i co kilka tygodni odwiedza szpital.
Pani Maria nie musi już praco- wać w gospodarstwie, którym zaj- muje się mieszkająca w Krzemieniewie córka z zięciem. Chętnie za to udziela się w ogródku. Dalej dobrze radzi też sobie w kuchni, a jak trzeba, to i do sklepu dojedzie rowerkiem.
- Dziś proszę już tylko o jesz- cze trochę zdrowia oraz sił i cier- pliwości, których potrzeba przy opiece nad mężem - mówi jubi- latka.
Tego jej właśnie z całego serca życzymy.
Krysztofiak oraz kierownik Urzędu Stanu Cywilnego Agata Musielak.
Spotkanie uświetnił występ młodzieży szkolnej z Pawłowic.
W tym roku planuje się jeszcze jedną uroczystość, na którą zo- staną zaproszone pary obcho- dzące 50 wspólnych lat życia.
zkólo ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO
W poniedziałek, 27 maja, w trakcie uroczystości odsłonięcia tablicy pamiątkowej poświęconej pierwszemu wójtowi gminy Krzemieniewo, z okazji obchodzonego w tym samym czasie Dnia Samorządowca postanowiono nagrodzić Czesława Kielicha z Krzemieniewa. Wyróżnienie wrę- czył osobiście wójt Radosław Sobecki.
Pana Czesia zna zdecydowana większość naszych mieszkańców, zarówno tych młodszych, jak i star- szych. "To człowiek dusza" - mówią jedni i urodzony społecznik" - dodają drudzy. Bez wątpienia jego znakiem rozpoznawczym jest wieloletnia służba w miejscowej straży pożarnej.
Urodził się w Witosławiu. Jego przygoda ze strażą zaczęła się w trakcie służby wojskowej, którą od- bywał w Biedrusku w latach 1968 - 70. To właśnie tam został skiero- wany na dowódcę i kierowcę wozu strażackiego w jednostce wojsko- wej. Taki rodzaj służby bardzo mu się spodobał i do dziś mile wspo- mina ten okres. Po wyjściu do cy- wila mógł ' nawet zostać zawodowym strażakiem w Kościa- nie, ale śmierć ojca, choroba mamy i obowiązki domowe spra- wiły, że musiał zostać przy najbliż- szych. Razem z rodzicami i rodzeństwem mieszkał wówczas w Przysiece. Jednak, jak życie później pokazało, straż pożarna była mu pisana.
Swoją miłość - panią Krystynę - znalazł w niedalekim Kopaniu. Pobrali się w 1972 r. Po czasie z małżonką zamieszkali w Garzynie. Pan Czesław zatrudnił się w Gmin- nej Spółdzielni. Przez cztery lata pracował w swoim wyuczonym za- wodzie jako piekarz, a następnie przez sześć lat jako kierowca. W 1982 r. Urząd Gminy poszukiwał palacza. Oprócz etatu było też służbowe mieszkanie. Nie zasta- nawiał się długo i już wkrótce pań- stwo Kielichowie wraz z trójką dzieci zamieszkali w Krzemienie- wie.
Pan Czesław do dziś pamięta jedną ze swoich pierwszych po- ważniejszych prac po zatrudnieniu w Urzędzie.
- Stawialiśmy pomost nad je- ziorem w Górznie w 1982 roku. W naszym zespole byli: naczelnik An- drzej Pietrula, sekretarz partii Kazimierz Nojman, Jacek Toma- szewski z ZSMP, były dyrektor SKR Jan Paszkowiak i gminny se- kretarz Zbyszek Kosiński. Wszyscy zakasaliśmy rękawy i wspólnie z harcerzami z Gostynia wykonaliśmy całą pracę. Pamię- tam, że elementy pomostu prze- nosiliśmy po wodzie na dętce od koła kombajnu. Gonił nas wtedy
czas, bo już wkrótce tutejszy las miał się zapełnić harcerzami na obozie - opowiada po latach
Nadszedł też moment, w któ- rym upomniała się o niego straż pożarna. Akurat szukano kierowcy samochodu strażackiego w Krze- mieniewie. Włodarz gminy wiedział o jego doświadczeniu i zapropono- wał mu tę funkcję.
- Najpierw jeździłem starem 25, a następnie starem 244 z przed- nim napędem. Jako palacz w Urzędzie Gminy byłem zawsze na miejscu, co okazało się bardzo
przydatne. W przypadku pożaru odbierałem służbowy numer 088, a gdy byłem po pracy, to telefon był przełączany na mój numer do- mowy. O każdej akcji dowiadywa- łem się więc pierwszy. Pozostałymi kierowcami byli: naczelnik Kazi- mierz Stachowiak oraz pracujący w sklepie Bogdan Jankowski. Za- wsze staraliśmy się, aby któryś z nas był na miejscu. Gdy była akcja, to się wszystko zostawiało i je- chało. Moje obowiązki w Urzędzie przejmowała wówczas żona. Pa- miętam, że gdy paliły się poligony w Żaganiu i Żarach to wyjecha- liśmy aż na trzy doby - opowiada. Przepisy ograniczają kierowa- nie strażackim wozem w akcji do 60. roku życia, jednak dzięki wnio- skowi wójta i komendanta pan Czesław jeździł do pożarów i wy- padków pięć lat dłużej. Dziś dalej porusza się autem strażackim, ale jest to już charakterystyczny czer- wony volkswagen, popularny "ogó- rek", który nasza straż otrzymała w prezencie od zaprzyjaźnionej ho- lenderskiej gminy. Jest w nim
często widywany na gminnych im- prezach, m. in. rajdach rowero- wych i biegach.
- Można powiedzieć, że tak go sobie troszkę przywłaszczyłem. Każdy już się tak nauczył, że to ja nim jeżdżę - śmieje się pan Cze- siu.
Oprócz tego ma też swoje miejsce w strażackich pocztach sztandarowych. Co więcej, mimo obchodzonych niedawno 71. uro- dzin, w dalszym ciągu bierze udział w strażackich zawodach oldboyów.
LOAUZTE wojda
- Jak będzie taka potrzeba i zdrowie dopisze, to będę dalej startował - mówi z przekonaniem.
Chętnie zawozi też młodzie- żowe zespoły strażackie na tre- ningi i zawody. Nigdy nie stanowi to dla niego problemu. Jak sam przyznaje, dobrze czuje się wśród młodych ludzi. W wolnych chwi- lach zbiera materiały o historii krzemieniewskiej straży. Dotarł już do wielu interesujących zdjęć i cie- kawostek o tej jednostce. Zawsze lubił stuchać opowieści starszych
strażaków o tym, jak to kiedyś było. Mówi sobie, że gdy będzie miał kiedyś więcej czasu, to je wszystkie opisze. Choć właśnie z tym wolnym czasem będzie naj- większy problem, gdyż pan Cze- sław działa jeszcze w grupie remontowej Urzędu Gminy.
Często można go zatem spot- kać dbającego o czystość naszej pięknej okolicy lub strzygącego trawę na piłkarskich boiskach. W swojej pracy wielokrotnie wykracza poza wyznaczone godziny. Normą jest, że w trakcie weekendu do- gląda i pielęgnuje zieleń wokół Urzędu Gminy, w którego sąsiedz- twie mieszka.
- To, co jest na terenie Urzędu, to tak jakby po trochu było i moje, więc robię tu jak u siebie - uśmie- cha się pan Kielich.
Jest typem człowieka, który bezczynnie nie usiedzi przez dłuż- szy czas na kanapie w domu. Po- czucie spełnienia ma dopiero wówczas, gdy wyjdzie i popracuje. Zamiast oglądania telewizyjnych seriali woli się przejść i delektować przyrodą. Lubi też pojeździć rowe- rem po Krzemieniewie i przy okazji, jakże by inaczej, dojrzeć czy na gminnych obiektach jest wszystko w porządku.
O przyznaniu wyróżnienia i na- grody od władz gminy nic wcześ- niej nie wiedział.
- Przyjąłem to z wielkim zdzi- wieniem, wręcz mnie zatkało. Było mi nawet troszkę głupio, że byłem jedynym nagrodzonym, bo takich oddanych jak ja jest wielu - mówi.
Taki jest właśnie pan Czesław, skromny i unikający rozgłosu. Naj- pierw zawsze pomyśli o innych, a dopiero na końcu o sobie.
DAMIAN MARCINIAK
Dnia 7 lipca Koło PZW nr 179 Osieczna organizuje zawody wędkarskie o Puchar Wójta Gminy Krzemieniewo w Górznie.
Zbiórka o godz. 6. Łowimy w teamach od 7 do 10 na białą rybę. Łodzie we własnym zakresie.
Zapisy w sklepie Wieja w Osiecznej do dnia 5 lipca. Serdecznie zapraszamy!
ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO>=======ls9-]=
p
ie
Życiowym mottem Katarzyny Golik jest nie oglądać się za siebie, ale patrzeć odważnie do przodu. Cieszyć się każdym dniem, jakby miał być tym ostatnim. Swoim życiem udowadnia, że warto szukać w sobie ukrytych talentów i robić to, co się kocha.
Urodziła się w Kamiennej Górze, ale po dwóch latach wspól- nie z rodzicami przeprowadziła się do Zgorzelca, gdzie spędziła lata młodości. Następnie studiowała medycynę we Wrocławiu. W mię- dzyczasie rodzice zamieszkali w Lesznie, a ona - po ukończeniu studiów - osiadła tu razem z nimi.
W Centrum Rehabilitacji w Górznie pracuje już od kilkunastu lat. Pełni funkcję zastępcy dyrek- tora do spraw medycznych. Stano- wisko to wiąże się m.in. z administracją, ale jak sama mówi, jest przede wszystkim lekarzem pediatrą i pulmonologiem dziecię- cym.
Jej przygoda z pisaniem za- częła się ponad trzy lata temu.
Na początku 2016 r. pojechała na spotkanie z dawno niewidzia- nymi przyjaciółkami. W trakcie jego trwania, jedna z nich rzuciła po- mysł, aby wyobrazić sobie, że każda zaczyna życie od nowa. Wszystkie miały pomyśleć co by chciały robić w życiu. Liczyła się pierwsza myśl, która przyjdzie do głowy. Ona pomyślała wówczas o napisaniu książki.
- Sama nawet nie wiem, dla- czego. Do tej pory nigdy nie pisa- łam. Jako nastolatka nawet nie przepadałam za lekcjami języka polskiego. Dużo czytałam, ale aku- rat nie sięgałam po obowiązkowe lektury szkolne, które uzupełniłam dopiero po latach - mówi z uśmie- chem.
Wkrótce pojechała w odwie- dziny na wyspę Fóhr, gdzie miesz- kała jej przyjaciółka. Była zauroczona tym miejscem, z któ- rego przywiozła wiele fantastycz- nych wrażeń. Następnie przyszła pora na zasłużony urlop w Świno- ujściu, podczas którego miała sporo wolnego czasu i pomyślała, że może wreszcie zabrać się za napisanie swojej pierwszej w życiu książki. Tak zrodziła się powieść "Nigdy nie jest za późno", która rozgrywała się na odwiedzonej niedawno niemieckiej wyspie. Do dzisiaj opublikowała już cztery ko- lejne.
Jej wielką pasją są podróże. Była już w Stanach Zjednoczo- nych, a także większości krajów europejskich. Ulubione miejsca, które zwiedziła na swych podróż- niczych szlakach, są później tłem akcji, które rozgrywają się w po- szczególnych powieściach. Oprócz wspomnianej wyspy Fóhr były to również: amerykańskie Chi-
cago i Floryda, włoska Toskania, Austria i Sankt Moritz.
Jej książki są powieściami oby- czajowymi, często z wątkiem sen- sacyjnym i medycznym.
- Najwięcej sensacji jest w po- zycji "Światło kryje się w mroku". To miał być kryminał, do którego namawiali mnie znajomi, ale nie jest on takim typowym, gdyż jes- tem romantyczką i ta dusza ro- mantyczki ponownie ze mnie wypłynęła - śmieje się autorka.
Od samego początku nie pisze pod swoim nazwiskiem, ale używa panieńskiego - Janus.
- Chciałam troszkę rozgrani- czyć moje życie zawodowe lekarza od życia autorki książek - przy- znaje.
Posiada swoje stałe grono re- cenzentek, do których napisany tekst trafia w pierwszej kolejności. W tej grupie zaufanych osób znaj- dują się: jej mama - 84 - letnia emerytowana nauczycielka histo- riii córka, której zdjęcie znalazło się na okładce powieści "Mam na imię Walentyna" oraz przyjaciółki Elżbieta i Weronika.
Co roku pojawia się na kilku- nastu spotkaniach autorskich, które wprost uwielbia. Jedno z nich miała niedawno z czytelniczkami w Garzynie. Do każdego przygoto- wuje się bardzo starannie, a roz- mowę o książkach urozmaica pokazem slajdów z najciekaw- szych miejsc, w których była. Cie- szy ją, gdy uczestnicy wykazują zainteresowanie i dopytują o różne sprawy. Nie ukrywa też, że spore zadowolenie przynoszą jej również pozytywne opinie czytelniczek - że
powieść się podobała, że już cze- kają na kolejne książki. A już naj- większą radość daje sytuacja, gdy na targach książek czytelnik pod- chodzi do jej stoiska, aby poroz- mawiać specjalnie z nią. Takie rzeczy zawsze stanowią dużą mo- tywację do dalszego działania.
Osobiście ze swoich książek najbardziej lubi powieść "Życie za życie".
- Może dlatego, że jest tam dużo romantycznego wątku, a bo- haterka ma najwięcej moich cech z okresu, gdy byłam młoda.
Pani Katarzyna jest mocno związana z miejscem, gdzie pra- cuje. Doskonale zna historię pa- łacu w Górznie, zamieszkującej go przed laty rodziny Miillerów, a także samej wsi. Całkiem nie- dawno zrodził się pomysł, aby to wszystko uporządkować i spisać. Planują zrobić to wspólnie z Mag- daleną Tutak - również pracowni- kiem szpitala, mieszkanką Górzna i pasjonatką tego miejsca. Żyją przecież jeszcze ludzie, którzy mogą coś interesującego opowie- dzieć, są też ciekawe zdjęcia. Nie- stety, jest też permanentny brak wolnego czasu, co sprawia, że ten ambitny pomysł musi jeszcze
Życie Gminy Krzemieniewo
troszkę poczekać na realizację.
Mamy jednak dobrą wiado- mość dla czytelników z naszej gminy, gdyż akcja ostatniej książki Katarzyny Janus "Piękni ludzie" toczy się m.in. w. Górznie i Garzy- nie.
- Bohaterką powieści jest We- ronika, młoda pani psycholog, która pracuje jako negocjator poli- cyjny we Wrocławiu. Rano, śpie- sząc się do pracy, zostaje potrącona przez samochód, który prowadzi młody adwokat. Doznaje złamania kręgosłupa, co skutkuje niedowładem dolnych kończyn. Załamana dziewczyna zostaje skierowana na rehabilitację do Górzna, gdzie pierwszego dnia po- bytu dostaje od pani psycholog książeczkę ze wspomnieniami An- nemarie Muller. Czytając ją zasy- pia i przenosi się do 1938 roku. Bohaterka spędza czas w okolicz- nych pałacach w Drzeczkowie, Je- ziorkach, Jabłonnie, Garzynie i Górznie. Ciekawostką jest jednak to, że przed wojną właścicielami tych obiektów byli Niemcy, a w mojej książce są nimi Polacy. Miil- lerów zastąpili rodzice głównej bo- haterki. Tą powieścią chciałam dodać otuchy osobom, które tra- fiają do Górzna na rehabilitację, aby uwierzyły, że można przeorga- nizować swoje życie i znaleźć inne cele - tłumaczy pisarka.
W tym roku planuje wydanie szóstej książki, której akcja dzieje się w Normandii, a zatem kolejnym miejscu, które miała okazję zoba- czyć. Porusza w niej sprawy mo- ralne. Bohaterką jest młoda studentka, która aby się utrzymać, wybiera łatwą ścieżkę bycia dziew- czyną do towarzystwa. Nawiązuje bliską przyjaźń ze starszym klien- tem i... młodym księdzem.
Z całą pewnością Katarzynie Golik nie zabraknie pomysłów na kolejne książki, oby też nie za- brakło wolnego czasu, aby móc przelać je na papier.
DAMIAN MARCINIAK
Wydawca: Gminne Centrum Kultury w Krzemieniewie, ul. Zielona 6
Redakcja: GCK Krzemieniewo, ul. Zielona 6, tel.
65 536 06 77
Skład: HALPRESS, ul. Ostroroga, 64-100 Leszno - www.halpress.eu
Druk: TRANSMAR Leszno
Redaktor naczelny: Damian Marciniak Przesyłanie materiałów do gazety: www.gazeta.halpress.eu/dodaj
Nakład 1.160 sztuk
zM0doo 0 ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO m
Dziki Zachód w Mierzejewie
Mieszkańcy Mierzejewa po raz kolejny udowodnili, że po- mysłów na wspólną zabawę im nie brakuje.
Tegoroczny festyn upłynął pod znakiem Dzikiego Zachodu, a w Mierzejewie zaroiło się od pięk- nych kowbojek i odważnych kow- bojów.
Wszystkie chętne dzieci mogły się sprawdzić w strzelaniu z łuku, budowaniu tipi, a także innych za- bawach w klimatach westerno- wych. Specjalnie dla najmłodszych przygotowano również mały festi- wal kolorów, w którym mogli rzu- cać w siebie kolorowymi proszkami. Panie ze Stowarzysze- nia Aktywne Mierzejewo wykonały też kowbojski taniec.
Największą atrakcją sobot- niego festynu było jednak... ujeż- dżanie mechanicznego byka o
Trzech najlepszych zawodników w konkursie ujeżdżania byka.
Puchar Sołtyski Mileny Stacho- wiak. W konkursie wystartowało 26 osób, w tym sześć kobiet. Na byku najdłużej utrzymał się Ma-
W sobotnie popołudnie, 8 czerwca, w Luboni rozegrano | Turniej Piłki Nożnej im. Fran- ciszka Sikorskiego. W ten wyjąt-
kowy sposób postanowiono uczcić pamięć miejscowego dzia- łacza i społecznika, który przez wiele lat organizował tu liczne fe- styny i wydarzenia, zwłaszcza sportowe.
Rozegranie turnieju poprze- dziła wizyta delegacji z Luboni na leszczyńskim cmentarzu, gdzie w 2004 r. został pochowany Franci- szek Sikorski. Na grobie dawnego działacza zapalono symboliczny znicz.
Do rywalizacji na boisku, które od wczesnych godzin rannych zostało pieczołowicie przygoto- wane do stanu użyteczności za- równo przez młodszych, jak i starszych mieszkańców, stanęło ostatecznie pięć zespołów.
Najlepszą drużyną zostało
Śmiłowo. W dalszej kolejności znalazły się: FC Lubonia, Medycy, FC Kolejorz i Krzemieniewo. O końcowym zwycięstwie zadecy- dowały rzuty karne, gdyż Śmiłowo i FC Lubonia miały na swoim kon- cie jednakową liczbę punktów. Puchary trzem najlepszym ze- społom wręczał Andrzej Sławiń- ski, wieloletni przyjaciel Franciszka Sikorskiego, reprezen- tant Luboni w wielu meczach siat- karskich i piłkarskich. Zawody sędziował doświadczony piłkarz Rafał Dudka, a także, w ostatnim meczu, Roman Woźny. Głównymi organizatorami wy- darzenia byli: Sławomir i Adam Gubańscy, Marek Sławiński, Ja- nusz Mikołajczak z synem Dawi- dem, a także Piotr Majchrzak, którego Ośrodek Szkolenia Kie- rowców MORS był jednym ze sponsorów turnieju. Wsparcia udzielili też sołtys Hieronim Ko-
riusz Mencel (czas - 30,50 se- kundy). W najlepszej trójce zna- leźll się jeszcze Grzegorz Markiewicz i Michał Andrzejczak.
W niedzielę, 9 czerwca, na stadionie sportowym w Pawło- wicach odbyły się Gminne Za- wody Sportowo - Pożarnicze. Do rywalizacji przystąpiło 18 drużyn z gminnych jednostek OSP.
W poszczególnych kategoriach odnotowano następujące wyniki: Grupa "A" (seniorzy - męska): 1 miejsce OSP Belęcin, 2. OSP Górzno, 3. OSP Oporówko, 4. OSP Pawłowice, 5. OSP Kar- chowo, 6. OSP Krzemieniewo I, 7. OSP Krzemieniewo Il, 8. OSP Ga- rzyn, 9. OSP Lubonia.
Grupa "C" (seniorki - żeńska): 1. miejsce OSP Mierzejewo, 2. OSP Belęcin, 3. OSP Pawłowice.
szyczarek oraz Michał Wujczak. Tak naprawdę podziękowania należą się również wielu pozosta- łym mieszkańcom Luboni, którzy bardzo chętnie pomogli w organi-
Spośród kobiet najlepszy wynik uzyskała Sandra Sikorska.
Odbyła się też loteria z wie- loma nagrodami, w tym tą naj- cenniejszą-huśtawką ogrodową wykonaną przez firmę STOLMAR Grzegorza Markiewicza z Drob- nina, który już drugi rok z rzędu funduje główną nagrodę.
Wieczorem i nocą bawiono się przy muzyce z DJ-em. To była ko- lejna udana impreza w Mierzeje- wie.
Grupa "CTIF" - chłopcy (12 - 16 lat): 1. miejsce OSP Belęcin, 2. OSP Oporówko, 3. OSP Mierze- jewo, 4. OSP Garzyn.
Grupa "CTIF" - dziewczynki (12 - 16 lat): 1. miejsce OSP Krzemie- niewo, 2. OSP Belęcin.
Na zdjęciu jednostka OSP Be- lęcin, która w tegorocznych zawo- dach osiągnęła najlepsze wyniki - we wszystkich czterech katego- riach stawała na podium, w tym w dwóch zwyciężyła. Warto odnoto- wać, że strażacy z Belęcina w ka- tegorii męskiej seniorów przerwali zwycięską passę strażaków z OSP Górzno, którzy w gminnych zawodach wygrywali przez sześć ostatnich lat.
zacji turnieju. Wszyscy pokazali, że wspólną pracą można wiele zdziałać, a przy okazji spędzić czas w dobrym humorze, miłym towarzystwie i na sportowo.
W poniedziałek, 27 maja, w szkole w Drobninie odbyła się nie- codzienna uroczystość, w trakcie której placówka miała zaszczyt gościć uczestników odsłonięcia tablicy pamiątkowej na cześć pierwszego wójta gminy Krzemie- niewo Władysława Lestera (1898 - 1941). Impreza ta miała bardzo podniosły charakter i wpisała się w ciąg obchodów związanych z odzyskaniem przez Polskę niepo- dległości w 1918 r. Władysław Le- ster był nie tylko wójtem gminy Krzemieniewo, ale również uczestnikiem powstania wielko- polskiego, żołnierzem wojny pol- sko - bolszewickiej, organizatorem Towarzystwa Powstańców i Woja- ków, współtwórcą Koła Związku Weteranów Powstań Narodowych oraz Związku Rezerwistów w Krzemieniewie. Był również ak- tywnym strażakiem i współzałoży- cielem Ochotniczej Straży Pożarnej w Krzemieniewie w 1926 r. Brał udział w powstaniu parafii i budowie kościoła w Drobninie.
Wśród zaproszonych gości na widowni zasiedli: dzieci Włady-
ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO==olrlf"]
Pamiętamy o-pierwszym wójcie
sława Lestera (Zofia Weber, Ed- mund Lester, Kazimierz Lester i Teresa Florczak), wójt gminy Krzemieniewo Radosław Sobecki, przewodniczący Rady Gminy Krzemieniewo Mirosław Kryszto- fiak, starosta leszczyński Jarosław Wawrzyniak, wiceprzewodnicząca Rady Powiatu Leszczyńskiego Irena Grobelna, proboszcz parafii Drobnin ks. Stanisław Pietraszek, dyrektorzy szkół z terenu naszej gminy, radni Rady Gminy Krze- mieniewo, sołtysi oraz miesz- kańcy gminy Krzemieniewo. Zebranych powitała dyrektorka szkoły w Drobninie Elżbieta Ju- skowiak. Obszerny życiorys Wła- dysława Lestera przedstawiła Elżbieta Kownacka. W imieniu ro- dziny Lesterów głos zabrała Te- resa Florczak. Zebrani goście mieli również okazję wysłuchać minikoncertu w wykonaniu uczniów Publicznej Szkoły Pod- stawowej w Drobninie, przygoto- wanych przez Elżbietę Cieślę. Wśród zaprezentowanych zna- lazły się: "Niepodległa niepo-
korna”, "Co to jest niepodległość”,
W sobotnie popołudnie, 1 czerwca, przy Gminnym Centrum Kultury w Krzemieniewie obcho- dzono Strażacki Dzień Dziecka.
Oprócz tradycyjnych dmu- chańców i małej gastronomii
dzień ten był również znakomitą
okazją do wręczenia wyróżnień zasłużonym strażakom - Kamilowi Biernaczykowi i Wojciechowi Ka- tarzyńskiemu, a także złożenia słów podziękowania za 50 lat
Panie z Klubu Przyjaciół Książki działającego w Garzynie wybrały się pod koniec maja na trzydniowy wyjazd do Międzyzdrojów. Wszystkie wróciły wypoczęte, opalone i bardzo zadowolone, a nam przesłały pamiątkowe zdjęcie.
"Pierwsza Kad- rowa”, "Przybyli ułani pod okienko”, "Myślimy o Polsce”, "Uwierz Polsko”, "Alleluja", "Pięk- nie żyć”.
Samo odsłonięcie tablicy od- było się przy Urzędzie Gminy Krzemieniewo. Ta część zgroma- dziła również dość liczną publicz- ność. Wyjątkowość tego
11 Listopada”,
służby w straży prezesowi OSP Krzemieniewo Andrzejowi Praczy- kowi. Z kolei mali druhowie otrzy- mali w prezencie czerwone hełmy.
Dla najmłodszych przygoto- wano również strażacki tor prze- szkód, a także interesujące i pouczające przedstawienie "Małe Śledztwo w Wielkiej Sprawie”. Na- turalnie nie mogło zabraknąć po-
wydarzenia podniosło odśpiewa- nie hymnu państwowego oraz asysta pocztów sztandarowych wystawionych przez Ochotniczą Straż Pożarną z jednostek w Krzemieniewie, Pawłowicach i Be- lęcinie oraz szkół z Drobnina, Pa- włowic i Belęcina. Do zgromadzonych przemówili wójt gminy Krzemieniewo Radosław Sobecki oraz starosta Jarosław Wawrzyniak. Wypuszczone zos- tały również biało - czerwone ba- loniki.
kazu sprzętu strażackiego. Wie- czorem pojawił się balon z Darią Dudkiewicz - Goławską, która zrzucała dzieciom cukierki. lm- prezę zakończyła zabawa z ze- społem muzycznym Tornado. Wydarzenie zorganizowali: OSP Krzemieniewo, sołtys i Rada Sołecka Krzemieniewa oraz Gminne Centrum Kultury.
W czwartek, 6 czerwca, w szkole w Pawłowicach odbył się Międzyszkolny Konkurs Szachowy o tytuł Mistrza Szachowego. Startowali w nim ucznio- wie klas pierwszych i drugich ze szkół w Oporówku i Pawłowicach - lau- reaci klasowych turniejów szachowych.
Oto wyniki w poszczególnych kategoriach: Klasa I szkoła Pawłowice (dziewczynki): I m. Julia Jagielska, Il m. Maja Spyrka, Ill m. Patrycja Ko- walska. Chłopcy: I m. Jakub Rosik, Il m. Kamil Wojciechowski, Il m. Paweł
Konieczny i Wiktor Jankowiak.
Klasa I - szkoła Oporówko (dziewczynki): I m. Zofia Pawłowska, Il m. Zu- zanna Musielak. Chłopcy: I m. Jędrzej Skrzypczak, Il m. Kacper Kubiak,
Il m. Damian Maćkowiak.
Klasa Il dziewczynki - szkoła Pawłowice: I m. Karolina Grzegorzewska, Il m. Julia Gajowa, III m. Nadia Szwarczyńska. Chłopcy: I m. Filip Pietrzy- kowski, Il m. Michał Mrukowski, Ill m. Michał Włodarczyk.
Tegorocznym Mistrzem Szachowym wśród dziewczynek została Zofia Pa- włowska, a wśród chłopców Filip Pietrzykowski.
zM2loooooo 0 ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO
W Publicznej Szkole Podstawowej w Nowym Belęcinie od- były się trzy gminne konkursy: pięknego pisania, ortogra- ficzny i matematyczny, których uczestnikami byli uczniowie wszystkich szkół z terenu gminy Krzemieniewo.
Gminny Konkurs Pięknego Pisania
We wtorek, 14 maja, odbył się Konkurs Pięknego Pisania. Uczestni- kami byli uczniowie klas pierwszych szkół podstawowych.
Zadaniem dzieci było jak najpiękniej przepisać tekst w liniaturze. Uczestnicy konkursu zmierzyli się z tekstem: "List z Afryki". Prace uczest- ników oceniała komisja składająca się z nauczycieli - przedstawicieli każ- dej ze szkół naszej gminy.
Laureaci zajęli następujące miejsca: I miejsce - Rozalia Koladyńska, Martyna Kolańczyk, Zuzanna Musielak, Zofia Pawłowska. II miejsce - Kon- rad Jankowiak, Karolina Kriger, Julia Wojtkowiak. Ill miejsce - Szymon Golembka, Agata Pudliszewska, Jakub Rosik, Emilia Skorupka, Maja Spyrka.
Gminny Konkurs Matematyczny
W czwartek, 16 maja, przeprowadzono Gminny Konkurs Matematyczny.
Klasa II: | miejsce - Karolina Grzegorzewska, Łukasz Stachowiak , II miejsce - Kamil Robakowski, Wojciech Wielogórski, Ill miejsce - Amelia Grybska, Maria Klimaszewska, Filip Pietrzykowski, IV miejsce - Jakub Le- wandowski, Fabian Wechta, Jan Gubański.
Klasa III: | miejsce - Martyna Wróblewska, II miejsce - Zuzanna Hem- merling, Ill miejsce - Antonina Skrzypczak.
"Gminny Konkurs Ortograficzny W środę, 15 maja, odbył się Gminny Konkurs Ortograficzny dla uczniów klas Il i III. Klasa II: I miejsce - Agata Serwatka, Olga Banach, Karolina Grzego- rzewska, Il miejsce - Amelia Grybska, Maja Kolańczyk, Norbert Niedziel-
ski, Ill miejsce - Blanka Poprawska, Julia Gajowa, Magdalena Szydłowska.
Klasa III: | miejsce - Maria Roszak, Il miejsce - Martyna Wróblewska, Ill miejsce - Oskar Sadowski, IV miejsce - Patryk Sławiński.
W środę, 22 maja, w Publicznej Szkole Podstawowej w Nowym Belęcinie odbył się X Międzyszkolny Konkurs Matematyczny "Myślenie w cenie", który zorganizowały Grażyna Kubiak i lwona Kubasik. Nagrody dla uczest- ników oraz tort z okazji 10. edycji konkursu ufundowała Rada Rodziców z Nowego Belęcina.
Wyniki konkursu przedstawiają się następująco:
Szkoła Podstawowa klasy IV - VI: I miejsce - Dawid Rychter z Pawło- wic, Il miejsce - Kamil Rosik z Pawłowic , Ill miejsce - Adrian Misiewicz z Drobnina.
Gimnazjum oraz klasy VII - VIII Szkoły Podstawowej: | miejsce - Kinga Jakubczak z Nowego Belęcina, II miejsce - Konrad Adamczak z Pawłowic, Ill miejsce - Marta Dubicka z Nowego Belęcina.
W środę, 15 maja, odbył się Gminny Konkurs Piosenki Patrio- tycznej "POLSKA ŻYJE W NAS" zorganizowany przez Publiczne Przedszkole w Krzemieniewie.
Poniżej prezentujemy wyniki w poszczególnych kategoriach wieko- wych:
W kategorii dzieci 3 - letnich: I miejsce - Izabela Klupsch (Przedszkole w Krzemieniewie), II miejsce - Olga Musielak (Przedszkole w Krzemie- niewie), Ill miejsce - Aleksandra Wajs (Przedszkole nr 2 w Pawłowicach).
W kategorii dzieci 4 - letnich: I miejsce - Nadia Słodzińska (Przed- szkole w Krzemieniewie), Il miejsce - Wiktor Jankowski (Przedszkole w Krzemieniewie).
W kategorii dzieci 5 - letnich: I miejsce - Katarzyna Kriger (Szkoła w Nowym Belęcinie), II miejsce - Julia Skorupka (Przedszkole w Krzemie- niewie) , III miejsce - Maja Musielak (Przedszkole w Krzemieniewie). Wy- różnienie: Józefiak Marcin (Szkoła w Nowym Belęcinie), Natan Matyla (Przedszkole nr 2 w Pawłowicach)
W kategorii dzieci 6 - letnich: I miejsce - Jagoda Hemmerling (Szkoła w Pawłowicach), II miejsce - Natalia Andrzejewska (Przedszkole w Krze- mieniewie), III miejsce - Julia Jakubowska (Przedszkole w Krzemienie- wie). Wyróżnienie - Wiktoria Wojdowska (Szkoła w Pawłowicach).
Eliminacje Mistrzostw Polski w Molkky i Pierwsza Nocka z Planszówkami
9.08.2019
Chcesz zapisać swoją 2-osobową drużynę do Eliminacji w Krzemieniewie? Zapisz się na: www.gck.krzemieniewo.pl
Aby rozwiązać krzyżówkę, trzeba wpisać w poziome rzędy znaczenie słów. Potem z oznaczonych liter ułożyć hasło. Pra- widłowe hasło można wysłać e-mailem na adres gck@krze- mieniewo.pl. Wśród nadawców prawidłowych odpowiedzi rozlosujemy nagrodę. Poprzednie hasło krzyżówki brzmiało: W MAJU ŚWIĘTO WSZYSTKICH MAM. Nagrodę wyloso- wała Cecylia Dzik. Zapraszamy po odbiór nagrody do GCK w Krzemieniewie. [ 13 ] ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO HOROSKOP Baran 21.03-19.04 Z powodu nadmiaru pracy Twoje relacje towarzyskie uległy ochłodze- niu. Czas to zmienić. Może wspólny wyjazd weekendowy dla wszystkich znajomych? Jeśli musisz coś załatwić w firmie, nie zwlekaj. Finanse lepsze. Byk 20.04-20.05 Słuchaj dobrych rad zamiast ze wszystkimi się spierać. Warto zaufać komuś, kto ma większe doświadcze- nie. Gwiazdy wróżą przypływ gotówki. I spotkanie z kimś dla Ciebie ważnym. Bliźnięta 21.05-21.06 Wreszcie uporządkujesz sprawy zawodowe i finansowe. To dobry czas na zajęcie się domem i bliskimi. Za- planuj wspólny urlop, może dłuższy wyjazd. Skontroluj zdrowie. Rak 22.06-22.07 Nadchodzące dni upłyną Ci w do- brym nastroju. Pewna osoba okaże Ci szczególną życzliwość. W miłości bę- dzie gorąco i namiętnie. Oczekuj też dobrej wiadomości. Lew 23.07-22.08 Wszystko, co najważniejsze, wy- darzy się w pracy. Czeka Cię wyjazd służbowy lub zmiana zakresu obo- wiązków. W domu trochę zamiesza- nia, które zafundują Ci bliscy. Będzie dobrze. Panna 23.08-22.09 Poczujesz, że wszystko staje się prostsze. Będziesz bardziej wyluzo- wana i spokojna. W miłości zaiskrzy. Spodziewaj się niespodzianki od uko- chanego. Finanse w normie. Waga 23.09-22.10 Przydałoby się trochę zaoszczę- dzić. Przed Tobą bardzo poważny wy- datek. W pracy sukcesy Twoje i koleżanek. Warto zabiegać o pod- wyżkę. Zadzwoń do kogoś dla Ciebie ważnego. Skorpion 23.10-21.11 Od jakiegoś czasu męczysz się pewną sprawą, której nie udaje Ci się rozwiązać. Działaj systematycznie i rzetelnie. Ktoś chce Ci pomóc. Nie angażuj się w ploteczki w pracy. Strzelec 22.11-21.12 Będzie co świętować. W rodzinie ważna uroczystość. Spotkasz daw- nych znajomych. Potrzebujesz więcej wypoczynku. Jeśli nie możesz wziąć urlopu, spaceruj, biegaj, siadaj na rower. Koziorożec 22.12-19.01 Wszystko pójdzie po Twojej myśli. Masz szansę więcej zarobić. W domu trochę zmian, ale bardzo miłych. Pod koniec miesiąca ktoś zaproponuje Ci spotkanie. Nie rezygnuj z takich chwil. Wodnik 20.01-18.02 Gwiazdy sprzyjają udanym rand- kom. Będziesz się podobać, a samo- tne Wodniki bez trudu nawiążą nowe znajomości. Poświęć trochę więcej czasu dla siebie. Dobrze Ci zrobi kino, lektura, spacer. Ryby 19.02-20.03 W pracy trochę więcej obowiąz- ków. Przejmiesz zadania współpra- cowników, którzy wybierają się na urlop. Sama też już planuj tegoroczny wypoczynek. Ktoś bardzo czeka na wspólny wyjazd. - Co jest gorsze od znalezienia robaka w właśnie ugryzionym. jabłku? - Znalezienie połowy robaka... xxx Rozmawiają dwie plotkarki: - O Krysi nie można powiedzieć złego słowa... - To porozmawiajmy o kimś innym! Rośliny pomogą KRZYŻÓWKA Z NAGRODĄ 1. Adolf, grał Dodka 2. Zdobi jelenia 3. Robi uprząż dla konia 4. Domek w sadzie 5. Zator na drodze krwi 6. Oliwna lub naftowa 7. Dopingują na stadionie 8. Z tacą w lokalu 9. Okładka książki 10. Broń Zorro 11. Świeczka dla diabła 12. Zmartwienie 13. Wystawiana na scenie 14. Drzewo - z jej kwiatów jest miód 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 5 Y 14 1 13 E R 18 2 20 T 6 19 15 E L 8 7 9 B 21 4 16 R P 17 3 10 A O 23 11 O 12 K K 22 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 Młody podbiał zalecany jest wówczas, gdy zażywamy antybio- tyki. Lekki syrop z niego powleka wyściółkę żołądka, działa ściąga- jąco. Jak go zrobić? Jedną szklankę rozdrobnionych i lekko ubitych kwiatów i łodyżek podbiału wrzucić do szklanki wrzątku, za- mieszać, przykryć i odstawić na kilka godzin. Potem zioła przece- dzić i mocno odcisnąć. Płyn zago- tować dodając 2 łyżki cukru. Przelać do słoiczków i zapastery- zować. Pić po łyżeczce dwa razy dziennie. Liść orzecha włoskiego po- maga na żołądek. Poprawia stan jego naczyń, sprawia, że lepiej do- cierają do niego substancje od- żywcze, a toksyny odbierane są szybciej. Wystarczy przygotować nalewkę z 3 łyżek suszonych na słońcu liści orzecha, 150 ml alko- holu, 100 ml czystej wody. Jak to zrobić? Liście pokruszyć, wsypać do słoika, zalać alkoholem i wodą. Zostawić do zmacerowania przez dwa tygodnie, codziennie potrzą- sając. Następnie przecedzić i wstawić do lodówki na pięć dni. Pić po 5 - 7 kropli (rozcieńczając) raz dziennie. Kora dębu sprawdzi się u wrzodowców i osób, które mają wrażliwe jelita, często chorują na gardło, mają afty. Zwalcza ona bo- wiem stany zapalne i niszczy bak- terie. Aby przeprowadzić kurację, trzeba przygotować 2 łyżki kory dębu, 2 szklanki wody i łyżeczkę miodu. A jak zrobić napar leczni- czy? Korę należy zalać szklanką wrzątku, odstawić na 10 minut, przecedzić i dodać miód. Potem po prostu pić płyn małymi łykami. Najlepiej lekko ciepły. Napar na- leży zażywać pół godziny przed posiłkiem, około 150 ml dziennie. Kurację powinno się prowadzić przez dwa, trzy tygodnie. Sezon na bób właśnie się za- czyna. Można z niego zrobić sa- łatki, zupy, pasztety i dania mięsne. Przepis na pyszne kot- lety przesłała nam jedna z czy- telniczek. Oto on: Składniki: 1/2 kg młodego bobu, 2 cebule, 1/2 szklanki błys- kawicznej kaszy manny, 2 szklanki mleka, jajko, garść posiekanej natki, masło do smażenia, mąka do panierowania, sól, pieprz. Przygotowanie: Bób przebie- ram, płuczę, a potem gotuję do miękkości w osolonej wodzie. Po odcedzeniu i lekkim przestudzeniu obieram go ze skórki i miksuję. Ce- bule obieram, kroję w kosteczkę i szklę na 1 - 2 łyżkach rozgrzanego masła. Kaszę mannę gotuję na mleku do zagęstnienia. Gorącą kaszę przekładam do miski ze zmiksowanym bobem. Dodaję przesmażoną cebulę, całe jajko i posiekaną natkę. Całość starannie mieszam, doprawiam do smaku solą oraz pieprzem. Z przygotowanej masy formuję w dłoniach kotlety (by masa się nie lepiła, a kotlety były gładkie, dłonie zwilżam wodą). Na patelni roz- grzewam masło do smażenia. Kot- lety obtaczam w mące. Smażę na rumiano (po kilka minut z każdej strony). Pyszne kotleciki z bobu (: (: HUMOR :) :) HM ŻYCIE GMINY KRZEMIENIE
W Bojanicach przeprowadzono kolejne prace związane z przysto- sowaniem terenu w sąsiedztwie grillowiska pod boisko sportowe. W ostatnich tygodniach zasiano trawę, a także wykonano beto- nowe schody ułatwiające wejście na boisko. Najważniejszą informa- cją jest jednak to, że postawiono
też dwie solidne bramki z siatkami, które zakupiono ze środków Fun- duszu Sołeckiego. Zakup sprzętu kosztował 3095,70 zł.
- Wszystkie prace zostały wy- konane w czynie społecznym przez mieszkańców - podkreśla Przemysław Klupsch, sołtys Bo- janic.
O świętowaniu Dnia Matki pa- miętały panie z Koła Gospodyń Wiejskich w Pawłowicach. Spot- kanie odbyło się we wtorek, 28 maja, w miejscowej Sali Wiej- skiejj a wzięło w nim udział ponad 30 pań.
- Spędziłyśmy przemiły wieczór przy biesiadzie, a na akordeonie przygrywał nam Solo Band - Rado- sław Sznycer z Dąbcza. Oczywi- ście było też pyszne ciasto i kawa, a także toast za zdrowie wszystkich mam - mówi Katarzyna Wysocka, od lutego przewodnicząca KGW.
W trakcie spotkania nie za- brakło wspólnych biesiadnych śpie- wów, które rozpoczęto od naszego, pawłowickiego utworu "Przez Pa- włowską Wieś."
Cieszyć może fakt, że tylko w ostatnich tygodniach do Koła zapi- sało się kilka nowych pań. Z całą pewnością miejsca starczy dla wszystkich chętnych.
- Kobiety chcą się spotykać i po- gadać. Mamy wiele pomysłów, które chcemy zrealizować, ale naj- pierw musimy je wspólnie przedys- kutować. Chciałabym, abyśmy decyzje podejmowały razem. Z całą pewnością w październiku bę- dziemy wyprawiać uroczystość z okazji 55 - lecia KGW w Pawłowi- cach Muszę też podkreślić, że mam wspaniały Zarząd, na który mogę liczyć zawsze i o każdej porze. Z takimi osobami można działać - podsumowuje Katarzyna Wysocka.
Publiczna Szkoła Podsta- wowa Filialna w Oporówku, pod- legająca pod Publiczną Szkołę Podstawową w Pawłowicach, zorganizowała swój pierwszy fe- styn.
Imprezę przygotowała Rada Rodziców przy wsparciu dyrekcji, pani kierownik placówki oraz grona wspaniałych nauczycieli. W trakcie I Festynu Rodzinnego umiejętnie połączono świętowanie Dnia Dziecka, Dnia Mamy oraz Dnia Ojca.
- W naszej szkole uczy się nie- wielu, bo tylko 51 uczniów w wieku od 3 do 9 lat. Mamy dwa oddziały przedszkolne oraz pierwszą i trze- cią klasę. Jesteśmy "mali", ale za to z wielkimi pomysłami i wielkim sercem. Chcemy, aby nasze dzieci, na swoim małym boisku, przeżyły niezapomniane chwile, które na zawsze pozostaną w ich pamięci i będą wywoływać uśmie- chy na ich małych twarzyczkach - mówili organizatorzy wydarzenia.
W planie imprezy znalazło się wiele atrakcji - konkursy, zabawy z animatorką, malowanie twarzy, zamki dmuchane, przedstawienia w wykonaniu rodziców i uczniów. Wszyscy chętni mogli też obejrzeć maszyny żużlowe Rafała Konopki i Krzysztofa Nowackiego i pojeździć
WO
na nich, a także przymierzyć się do trójkołowego motoru Jacka Sko- rupskiego z Drobnina i auta wyści- gowego Tomasza Bogacza. W trakcie festynu przeprowadzono lo- terię, w której sprzedano wszystkie 500 losów. Za każdym z nich krył się jakiś upominek. Główne na- grody zdobyli: Edyta Maćkowiak z Oporówka (rower damski), Janina Tomczak z Oporowa (rower dzie- cięcy) i Lena Lutowicz z Luboni (hulajnoga). Tego dnia w Opo- rówku nie zabrakło absolutnie ni- czego, a organizatorzy spisali się na medal!
Wspomnijmy jeszcze, że przy- gotowania do imprezy zaczęły się już w styczniu, a pierwszego wsparcia finansowego udzielili dziadkowie i babcie w trakcie szkolnych występów z okazji ich święta. Organizatorzy prowadzili też zbiórkę pieniędzy na stronie in- ternetowej Zrzutka. pl, gdzie doko- nano 26 wpłat na łączną kwotę blisko 1000 zł. Oprócz tego pozys- kano wsparcie blisko... 150 mniej- szych i większych sponsorów. To była ogromna praca, ale efekt koń- cowy w postaci bardzo udanego festynu przyniósł inicjatorkom i głównym organizatorkom Joannie Skrzypczak i Agnieszce Leciejew- skiej olbrzymią satysfakcję.
in" 8 A” W tym roku wystartowały w niej cztery drużyny, które reprezento- wały szkoły z Garzyna, Drobnina, Pawłowic i Kąkolewa. Tradycją jest, że w kadrze każdego zespołu muszą znajdować się dwie dziew- czyny.
Tym razem najlepszą repre- zentacją szkolną został bezapela- cyjnie Drobnin, który zwyciężył wszystkie swoje mecze. Na drugim miejscu turniej zakończyła szkoła z Kąkolewa, a na trzecim ekipa z Pawłowic. Gospodarze, czyli ze- spół z Garzyna, musieli w tym roku zadowolić się czwartą lokatą.
Dla wszystkich uczestników przygotowano piękne puchary i medale, a także mały poczęstunek w postaci pysznej drożdżówki i na- poju. Przyznano również wyróż- nienia indywidualne. Otrzymali je: najlepszy zawodnik - Tobiasz Ma- chowski (Drobnin), najlepsza za- wodniczka - Anna Spławska
(Kąkolewo), najlepszy bramkarz - Mateusz Maślonka (Pawłowice), najlepszy obrońca - Jakub Zdun,
La
Zwycięska ekipa VII Turnieju o Puci
ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO
Działo się w Garzynie
Miesiące maj i czerwiec już od siedmiu lat upływają w Garzynie pod znakiem piłki nożnej i fajnej zabawy. Efektem bardzo do- brej współpracy miejscowej szkoły i garzyńskiego kompleksu sportowego Orlik jest Turniej Piłki Nożnej klas III i IV. o Puchar Wójta Gminy Krzemieniewo. Impreza, którą zorganizowano już po raz siódmy, odbyła się w sobotę, 25 maja.
najlepszy pomocnik - Mikołaj Si- korski (Garzyn), najlepszy napast- nik - Oskar Konopka (Drobnin). Trofea sportowe wręczali wójt gminy Krzemieniewo Radosław Sobecki oraz dyrektorka garzyń- skiej szkoły Irena Grobelna. Orga- nizatorzy składają serdeczne podziękowania sędziemu Krzysz- tofowi Parzy, który czuwał nad pra- widłowym przebiegiem spotkań, a także Ilonie Biernaczyk, odpowie- dzialnej za opiekę medyczną. Kolejną imprezą piłkarską zor- ganizowaną wspólnie przez szkołę i garzyński Orlik był VII Turniej Przedszkolaków, który odbył się w sobotę, 15 czerwca. Garzyńscy przedszkolacy, wśród których wielu miało na sobie koszulki z na- zwiskami Lewandowski i Piątek, udowodnili swoją ambitną grą, że słynni polscy napastnicy docze- kają się w przyszłości godnych na- stępców. Tego dnia doszło jeszcze do meczu pokazowego, który ro- zegrali uczniowie klas szkoły pod- stawowej. Również i w tym turnieju
i
har Wójta ze szkoły w Drobninie
wraz z opiekunem Robertem Jankowiakiem: Maria Stróżyńska, Martajg Łagoda, Marcin Dajewski, Alan Dorsz, Mikołaj Dudziak, Oskar Ko- nopka, Mieszko Cwojda, Tobiasz Machowski, Alan Pietraszewski,
Damian Rozwalka.
dla uczestników przygotowano medale, dyplomy i puchary, które wręczała dyrektorka szkoły Irena Grobelna. Przyznano również wy- różnienia indywidualne.
Oprócz tego Przedszkole i Szkoła Podstawowa w Garzynie już po raz 13. zorganizowali Fe- styn Rodzinny. Tym razem im- prezę zatytułowano "Witajcie w naszej bajce" i w związku z tym te- matem przewodnim były tak lu- biane przez dzieci bajki, w których znakomicie odnaleźli się zarówno uczniowie, jak i rodzice z nauczy- cielami.
Festyn odbył się na szkolnym dziedzińcu i boiskach kompleksu sportowego Orlik. Wśród zapro- szonych gości obecni byli m. in.: wójt gminy Krzemieniewo Rado- sław Sobecki, były wójt Andrzej Pietrula, a także radni i sołtysi.
Specjalnie na tę okazję przygo- towano bardzo ciekawy program artystyczny, w którym oprócz
[15]
uczniów wzięli udział rodzice, a wszystko to pod czujnym okiem grona pedagogicznego. Uczest- nicy przygotowali się do występów niezwykle profesjonalnie, za co otrzymali gorące brawa i uznanie licznie zebranej publiczności.
Po części artystycznej odbyły się zabawy i konkurencje spor- towe, a w roli prowadzącego im- prezę po raz kolejny znakomicie wywiązał się Edward Baldys.
Na boisku piłkarskim i korcie ry- walizowali tatusiowie i mamy uczniów kontra rodzice przedszko- laków. Tego dnia naprawdę każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Był dobrze zaopatrzony punkt gastro- nomiczny, a panowie serwowali pyszne kiełbaski z grilla. Nie za- brakło również dmuchanych za- mków i innych uciech dla najmłodszych. Wszyscy mogli wziąć udział w loterii fantowej, w której główną nagrodą były dwa ro- wery.
WYWÓZ NIECZYSTOŚCI
USŁUGI USŁUGI
DAWID JANKOWSKI
UL. RYDZYŃSKA 61 KAKOLEWO 64-113 OSIECZNA
TRANSPORTOWE SPRZĘTOWE
USŁUGI ROLNICZE SIEW BURAKÓW, KUKURYDZY, RZEPAKU WYWÓZ OBORNIKA I GNOJOWICY, BALOTOWANIE, USŁUGI TRANSPORTOWE I INNE
W piątek, 7 czerwca, w pa- łacu w Pawłowicach odbył się koncert zatytułowany "Łączy nas muzyka", zorganizowany przez Gminne Centrum Kultury w Krzemieniewie oraz Instytut Zootechniki PIB Zakład Do- świadczalny Pawłowice. Gospo- darzem wieczoru był działający przy GCK chór mieszany Krze- mień pod dyrekcją Hanny Mar- kowskiej.
Inspiracją dla tego wydarzenia muzycznego były przypadające w 2019 r. 200 - lecie urodzin Stani- sława Moniuszki, 30. rocznica pierwszych wolnych wyborów w Polsce oraz 15 - lecie naszego członkostwa w Unii Europejskiej. Chór Krzemień zaprezentował wy- brane utwory Stanisława Mo- niuszki z własnego repertuaru oraz zaprosił widzów do wspól- nego wykonania "Pieśni wieczor- nej". Publiczność / usłyszała również kilka polskich pieśni ludo- wych i tradycyjnych w wykonaniu
ROTCEFiwDawiowicach
chóru, węgierski utwór "Ognisko", a także hymn Unii Europejskiej - "Odę do radości". Na koniec chór podziękował widzom za oklaski bułgarską wersją popularnego "Sto lat!".
Miłośników muzyki instrumen- talnej zachwycił gość wieczoru - zespół instrumentów dętych 4ski Band, który zabrał słuchaczy na muzyczną wycieczkę po konty- nentach, stylach i epokach, po- czynając od klasycznego Stanisława Moniuszki aż do roc- kowych brzmień zespołu Queen. Popis gry na instrumentach dały także chórzystki Krzemienia: Marta Markowska (skrzypce) i Kinga Markowska (akordeon).
Do udziału w koncercie chór Krzemień zaprosił również Joannę Maleszyńską, profesor Uniwersy- tetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, która w barwnej, pełnej anegdot opowieści przybliżyła wi- dzom fascynujący świat muzyki łą- czącej społeczeństwa i pokolenia.
O majowych imieninach swojego proboszcza ks. Stanisława Piet- raszka z parafii w Drobninie pamiętali strażacy z OSP Krzemie- niewo.
- Z tej okazji na wieczornej mszy świętej złożyliśmy księdzu naj- serdeczniejsze życzenia imieninowe. Nasi najmłodsi druhowie - Arek, Ignaś i Igor - jak zwykle znaleźli się w centrum uwagi. Pro- boszcz był niezwykle zauroczony naszymi życzeniami oraz kwia- tami, za co każdemu podziękował wręczając słodkie czekoladki - mówi Joanna Bernadek, towarzysząca młodym strażakom
komendant OSP Krzemieniewo.
a= "OE 41
W maju zrealizowano kolejny lot balonem, który już od czte- rech lat jest jednym z najciekaw- szych przedmiotów aukcji przeprowadzanych w ramach gminnej Wielkiej Orkiestry Świą- tecznej Pomocy. Tym razem zwy- ciężczynią aukcji została Anna Cicha z Krzemieniewa, która na podniebną przygodę udała się razem z mężem Markiem i balo- nową mistrzynią świata kobiet Darią Dudkiewicz - Goławską.
- Lot z Anką i Markiem zrealizo- waliśmy o świcie w sobotę, 11 maja. Startowaliśmy z Krzemie- niewa i lądowaliśmy niedaleko
Dni Gminy RT Krzemieniewo
6 -7 lipca
Stadion w Pawłowicach
RY |a
Freaky Boy
7 lipca (niedziela)
15:00 - 17:00 Turniej wsi =' 17:30 - 18:00 -—' Wyniki i wręczenie nagród p]
18:00 - 19:30 zabawy dla dzieci i rodzin z Edwardem Baldysem 20:00 - 20:50 - Koncert „Droga do Nieba” 21:00 - 22:15 - Koncert „De Mono" 23:00 = Zakończenie
Sponsor główny
TA DIA
Krobi. Przyroda zafundowała nam niezwykle magiczną scenerię, dla- tego część lotu spędziliśmy nad chmurkami. W locie towarzyszył nam drugi balon Nexbau z pilotem Michałem Samsonem na pokła- dzie. Anka i Marek już myślą o ko- lejnych podniebnych przygodach, a to chyba dowodzi, że im się spodo- bało - podsumowuje mistrzyni świata.
Na zdjęciu Anna Cicha, trzyma- jąca zwycięski bilet upoważniający do lotu balonem wraz z mężem Markiem i baloniarką Darią Dud- kiewicz - Goławską z Krzemie- niewa.
6 lipca (sobota) 17:00 — Otwarcie Dni Gminy 17:20 - 19:00 występy taneczne i muzyczne 18:00 - 20:00 Zabawy z aktorem Fiotrem witoniem
20:00 - 20:50
koncert Magdaleny Katarzyńskiej 21:00 - 22:00 Koncert Freaky Boys 22:00 - 2:00 Zabawa taneczna z DJ Music Sang Michał Szpurek
GF= wydarzenia
|